Wysany: Sob 06 Kwi, 2013 zwichnięte bioderko - Szelki Pawlika
Witam,
jestem mamą 10 tygodniowej Izuni. Do ortopedy trafiliśmy w 5 tygodniu, wydawalo sie, ze jest za wczesnie - okazalo sie, ze nawet deko za pozno. Dzidzia urodzila sie przez CC ze wzgledu na ulozenie posladkowe w 39 tc. Okazalo sie, ze w takim przypadku wizyta u ortopedy jest obowiazkowa- takie wskazanie dostalismy przy wypisie ze szpitala. Na wizycie okazalo sie, ze jest zwichniete lewe bioderko. Otrzymalismy orteze- Szelki Pawlika, zdejmowalismy tylko na przewijanie i do kapieli - oplacilo sie. Zasada dzialania jest nastepujaca- zaklada sie najpierw na 2 tygodnie - jezeli w tym czasie nie nastapi wyksztalcenie sie stawu i panewka nadal bedzie wyskakiwac ze stawu stosuje sie wyciag w szpitalu na kilka tygodni, u nas na szczescie wszystko poszlo zgodnie z planem czyli staw sie wyksztalcil i bioderko jest na swoim miejscu. Osobiscie bylam przerazona perspektywa niemowlaka na wyciagu, unieruchomionego na proszkach uspokajajacych - masakra...!!Jezdzilismy co tydzien na kontrole, zeby monitorowac sytuacje tu kazdy dzien / tydzien jest bardz wazny dla maluszka. Wczoraj bylismy na wizycie kontrolnej i zmieniamy na pieluche frejki. I po okolo 2 miesiacach znowu na kontrol.
Chcialam opisac co i jak z szelkami poniewaz nie kazdy wie jak to powinno dzialac. Radze wizyte u ortopedy jak najwczesniej sie da, czasem moze byc za pozno i maluszek bedzie skazany na operacje i nieszczesny gips czy wyciag.
Pozdrawiamy
martusia539, Przepraszam że odpisuję dopiero teraz, ale gdzieś uciekła mi Twoja wypowiedź. Bardzo miło z Twojej strony, że zechciałaś podzielić się swoją zdobytą wiedzą i doświadczeniem. Nie zawsze ten komu się uda wyjść z opresji, chce podzielić się z innymi i pomóc komuś w podobnej sytuacji. Zazwyczaj więcej jest pytań niż odpowiedzi, a dzięki Tobie, ktoś może znaleźć rozwiązanie dla siebie. Jeszcze raz dziękujemy.
_________________ Nie ma takiej burzy, która nie minie.