[ Dodano: Pią 07 LSier, 2009 ]
Po śniadanku dzielnie wskoczyłam na rowerek stacjonarny:) Na początek skromne 10 minutek z oporem na poziomie 3 z 8:) W wolnym czasie ambitnie pedałuje:)
Jeżdżąc na rowrze stacjonarnym zwróć szczególną uwagę na pozycję mienicy na siodełku.
Mówiąc obrazowo, musisz siedzieć na siodełku równomiernie, na obu pośladkach (guzach kulszowych)!!!
To bardzo ważne, nieprawidłowe ustawienie miednicy przy jakiejkolwiek aktywności ruchowej (siedzenie, wstawanie, kręcenie pedałami, chodzenie) prowadzi do nieprawidłowego ruchu w stt. biodrowych, nieprawidłowej pracy mięśniowej, itd., itp....
PAMIĘTAJ Każdego dnia NIE!!! zadawaj sobie pytania: " czy ćwiczyłaś?" tylko odpowiedz sobie na pytanie "czy robiłaś to prawidłowo?"
I skończ wreszcie jazdę na ergonometrze "do przodu". Zacznij jeździć "do tyłu". To o wiele korzystniejsze dla twoich nóg, mięśni, stawów......
Co???? Dlaczego do tyłu?? Wiele rzeczy rozumiem, ale tego akurat nie. Fizkom, wyjaśnij mi więcej. Czemu taka jazda jest lepsza do jazdy w przód?
Bo taka forma jazdy wymusza pracę niektórych grup mięśniowych w sposób najbardziej zbliżony do pracy tych mięśni podczas chodzenia.
Jestem ciekaw czy już spróbowałaś, nie czekając na moją odpowiedź?
Jeśli tak to jestem pewien, że nieźle się napociłaś przy przy tym......
Jeszcze jedna rada, jeśli "jedziesz do tyłu" nie skręcaj dużych oporów. Dbaj o JAKOŚĆ ruchu.....!!!!!! Dbaj o ustawienie miednicy.....!!!! Miednica to klucz...... !!!!
Należałoby również rozważyć jaka wysokość siodełka jest najbardziej wskazana dla Ciebie. Ale odpowiedzi na to pytanie nie umiem udzielić ''tak na oko".
....."jak pedałuje to naciskam przodem stopki nas pedałki a nie całą stopą, aby też śódstopie pracowało:) ....."
Jeśli już rozmawiamy o rowerze to dodam jeszcze tylko to, że nie jestem przekonany do utrzymywania przodostopia na pedale. Dlaczego? Dlatego, że buduje to zbyt duże napięcie w obrębie mięśni łydki i zmusza je do pracy koncentrycznej. Tymczasem podczas chodu, zanim odbijesz się stopą od ziemi (faza odbicia) Twoje mięśnie łydki muszą zapracować ekscentrycznie aby uzyskać prawidłową pozycję w fazie pełnego podparcia. Tylko wtedy będzie możliwa prawidłowa praca m.czworogłowego i st.kolanowego. W związku z tym sugerowałby ustawienie śródstopia stopy na pedale. Taka pozycja zmusi również stopę do nie wykonywania zbyt obszernego zgięcia podeszwowego w stawie skokowym górnym (to ważne). Tutaj oczywiście pojawia się następny problem dot. wymiarów pedału ale to temat na kiedy indziej. Jednym słowem: pedał powinien mieć taki kształt aby Twoja stopa przylegała do niego swoją całą powierzchnią. I na to nakładasz jeszcze jazdę do tyłu.....
Oczywiście, są to trochę rozważania teoretyczne, bo pewnie znasz moje zdanie dot. przełożenia jazdy na rowerze na prawidłowy chód........
Mam pytanie W jakim czasie od operacji endo mogę choć na chwilę popedałować na rowerku stacjonarnym ?
Dodam ,że ogólnie na rowerze jezdziłam dosyć często.
_________________ Co nas nie zabije to nas wzmocni !
elba, na to pytanie powinien odpowiedzieć Ci Twój własny terapeuta. To on zna Cię najlepiej i będzie w stanie określić czy już jesteś gotowa do takiej aktywności czy jeszcze powinnaś nad czymś popracować. Każdy z nas jest inny i każdy leczy się w innym tempie i w inny sposób. Dlatego też nie ma i nie powinno być norm dla wszystkich i na wszystko, na szczęście wszyscy się różnimy.
_________________ Nie ma takiej burzy, która nie minie.
Status: Endo x 1
Wiek: 43 Doczya: 22 Lip 2011 Posty: 285 Skd: Polska Południowa
Wysany: Sro 29 Maj, 2013
elba napisa/a:
Mam pytanie W jakim czasie od operacji endo mogę choć na chwilę popedałować na rowerku stacjonarnym ?
Dodam ,że ogólnie na rowerze jezdziłam dosyć często.
ja po operacji Endo dostałam pozwolenie po 4 tygodniach. To był rowerk stacjonarny i pedałowałam oczywiście bez obciążenia po kilka minut na początek. Musze powiedzieć, że pierwsze "jazdy" były sporym wyczynem fizycznym
Wysany: Sro 29 Maj, 2013 jazda na rowerze stacjonarnym
A ja po 6 tygodniach od wstawienia endo, mogłam ćwiczyć, tylko musiałam maksymalnie podwyższyć siodełko. Chodzi o zachowanie odpowiedniego kąta zginania.
Dziękuje dziewczyny za odpowiedź. Rowerek jeszcze troche poczeka bo dopiero jestem 2 tygodnie po. Jak stwierdzili w szpitalu do czasu rehabilitacji na oddziale nie powinnam rehabilitowac się na własną rękę poza wskazanymi ćwiczeniami.
_________________ Co nas nie zabije to nas wzmocni !
elba, jak zauważyłaś, dwie dziewczyny miały różne okresy powrotu na rowerek. Różnica 14 dni jest ogromna. Piszę to dlatego, że powinnaś jednak swój przypadek skonsultować z lekarzem, bo możesz pozwolenie dostać np. po 8 tyg. Każdy organizm jest inny. Wpływa na to wiek, sprawność i wiele innych czynników.
Na rowerek wsiadłam po 3 tygodniach od operacji. Początkowo bardzo ostrożnie i głównie pedałowałam do tyłu.
Obecnie pedałuję w przód i w tył bez wysiłku i bólu. Chętnie przesiadłabym się na normalny, ale mam jeszcze obawy...
A jaki są wasze doświadczenia ?
_________________ Co nas nie zabije to nas wzmocni !
ja bardzo wcześnie wsiadłem na rower, taki zwykły (jaki miałem w Iłkach), ale od razu stwierdziłem, że największym ograniczeniem jest siodełko, które odsuwa kości udowe od siebie. to jest niewyczuwalne nawet przed operacją, mimo trudności z chodzeniem dobrze mi się jeździło rowerem, ale zaraz po operacji to jest bardzo odczuwalne.
w pierwszym okresie jeździłem nie więcej niż 30 minut po płaskim lub bardzo lekko pofałdowanym.
dopiero w późniejszym okresie więcej i mocniej.
tutaj są dwa moje określenia: "bardzo wcześnie" i "w późniejszym okresie".
ten okres każdy musi dobrać odpowiednio dla siebie, korzystając z porady lekarza.
jednak trzeba wiedzieć, że lekarz nie zna tak naszego ciała, możliwości i naszego odczuwania.
kolejną sprawą jest obawa przed upadkiem na normalnym rowerze, ale to już zależy od indywidualnej sprawności i pewności siebie.
mam w domu rower stacjonarny, ale dla mnie to jest tylko namiastka, coś w rodzaju gier komputerowych, których nie uznaję.
Dzisiaj popedałowałam jednak na stacjonarnym i zamiast roweru wybrałam basen,
może po rehabilitacji na oddziale prędzej się zdecyduję. W przyszłości chciałabym jednak na nim
jeździć chociażby w wersji "light"
_________________ Co nas nie zabije to nas wzmocni !