tak szczerze - nie patrzę na markę, czy producenta, jest z elektrolitami to się pije, ale po graniu piwo, też bez ulubionej marki.
zacytują mojego kolegę: "po plażówce piję pierwsze piwo, aby zaspokoić pragnienie. dwoma następnymi wyrównuję poziom płynów w organizmie. i dopiero czwartym mogę się delektować!"
Gdzieś, kiedyś w jakimś programie widziałam taki przepis: woda, sok z cytryny, odrobinę soli i miód. Zwykle robiłam sobie taki napój jak wybierałam się na wycieczkę rowerową. Teraz przy tych upałach woda z cytryną albo zielona herbata - zimna, z lodem.
Lubię lato i ciepło ale już mam dosyć, co dzień albo co drugi dzień boli mnie głowa od tej duchoty...większość czasu siedzę w domu, okna zasłonięte...
Wczoraj wieczorem spacer był fajny choć niebo w części zachmurzone i trudno było wypatrzyć spadające gwiazdy. Dopiero później jedna mi śmignęła jak już patrzałam z balkonu
_________________ Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie...
Olej to i pisz.
Jak ktoś zechce komuś coś zarzucać to zawsze znajdzie powód.
Każdy wie za siebie jak jest naprawdę w jego przypadku i czy ma sobie coś do zarzucenia w tym kierunku. Myślę że obie nie mamy
A napój świetny i może ktoś by chciał skorzystać
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
Kochani mam do was po raz kolejny wielką prośbę dla mojej niepełnosprawnej koleżanki jest szkolony nowy pies asystujący. To wspaniała osoba która pomimo niepełnosprawności wiele pomaga innym. Przede wszystkim chorym dzieciom. Teraz sama potrzebuje pomocy ponieważ wyszkolenie takiego psa kosztuje i przekracza to jej możliwości finansowe. Liczymy na wasze wsparcie
_________________ Żyj tak by jak najwięcej dać z siebie innym
Ostatnio zmieniony przez aga.t. Sro 19 Sie, 2015, w caoci zmieniany 1 raz
właśnie wróciłem z Mistrzostw Polski Oldboy-ów w Siatkówce Plażowej we Wrześni.
najgorszy wynik o czasu jak uczestniczę w tych zawodach - 10 miejsce.
zawody z rekordową obsadą - ponad 90 zespołów.
tak wyrównanego poziomu nie pamiętam, wystarczy powiedzieć, że co drugi mecz kończył się tie-breackiem.
w kategorii +40 (lat) była para o średniej wzrostu 210 cm, czyli Marcin Nowak (215) i Jakub Markiewicz (206) i w tej sytuacji okrzyk przeciwnika: "gramy przez małego" brzmiał zabawnie.
ale jest też dobra strona tych zawodów. w przyszłym roku przechodzę do kategorii +60 i we Wrocławiu nie mam partnerów. na tych mistrzostwach rozesłałem wici o szukaniu i mam 3 poważne propozycje (2 z Warszawy i 1 ze Szczecina) czyli moje akcje na rynku siatkarskim stoją nie źle.
cała impreza niezwykle udana, dużo zabawy, kontakt z bracią siatkarską z całego kraju i nie tylko. doskonałą organizacja.
Czytam ten dział nie raz i cieszę się oraz każdemu gratuluje ze robi co może umie po zabiegu endo. .Ja ze względu na Swoją endo nie mogę biegać i uprawiać sportu prócz roweru bo ona tego nie lubi ale za to układam płytki ostatnio sam wymieniłem drzwi a w tym tygodniu od poniedziałku maluje dach który jest łagodny ze spadem oczywiście 80 m kwadratowych .Po mimo endo. o mniejszej sprawności nogi daje rade co mnie cieszy ze po mimo ograniczeń daje rade i nawet to mogę robić co cieszy i dodaje wiary ze będąc ograniczony trochę ruchowo można wszystko wiadomo z głową i tak aby było bezpiecznie...
_________________ " nie smuć się nie warto ciesz się życiem i kazdą jego chwilą".....» Wieloodłamowo złamana miednica, lewa kończyna krótsza o 4 cm
we wtorek przyszedł na boisko kolega (67 lat) 2 miesiące po operacji biodra (endo) już bez kul. zapowiedział, że w październiku wraca na salę, bo jest potrzebny w maju/czerwcu 2016 na mistrzostwach Polski na hali.
wczoraj grałem turniej na zakończenie sezonu plażowego w Oławie. ten turniej to King of the Beach. czyli gra 12 zawodników i każdy zbiera punkty na własne konto, a klasyfikacja jest indywidualna.
ja oczywiście najstarszy, więc jako mięso armatnie. ale jestem zadowolony, że zapraszają mnie jeszcze na takie imprezy, bo wszyscy zawodnicy to bardzo ograni goście - nie ma osób przypadkowych.
początkowo były 3 grupy po 4 zawodników, udało mi wyjść do ósemki. potem dwie grupy znowu po 4 zawodników. co ciekawe wyszedłem na pierwszym miejscu.
więc dostałem się do najlepszej czwórki i tu już nie miałem szans, bo oprócz mnie byli : dwóch vice-mistrzów Polski w kat. +45 i jeden junior (38 lat), więc w rezultacie zająłem 4 miejsce, co uważam za duży sukces na koniec sezonu.
nasze zakończenie będzie 10 września, mniej grania, a więcej zabawy - przyjeżdżamy baz samochodów.