No tak na boku nie spałem ja śpię na brzuchu ,na początku wiadomo na plecach ale poduszki nie używałem raz że noga słaba to ryzyko jakiegoś ruchu większego małe a poza tym gorąco i niema przepływu powietrza w szpitalu tęż ten wałek który nie był duży wyciągałem i leżał z boku bo trafiłem akurat na spiekę ale ludzie starsi faktycznie mieli trójkąty ja tylko wałek Teraz leżę na boku zawsze bez niczego jak oglądam tv ale jestem już sporo p zabiegu równe 2 i pól miesiąca to spokojnie i jak leże na plecach krzyżuje nogi nawet tą operowana i niema problemu żadnego
Także na drugą operacje już będę spokojniejszy szczególnie z tym spaniem na brzuchu itp
Ostatnio zmieniony przez kinga Pon 04 Sie, 2014, w caoci zmieniany 1 raz
Status: Endo x 2
Wiek: 65 Doczya: 29 Wrz 2012 Posty: 393 Skd: Polska zach
Wysany: Pon 04 Sie, 2014
bebe14 napisa/a:
szkoda kasy na parę dni
w moim przypadku to prawie 14 lat. Moje drugie bioderko "przed" też lepiej czuje się z trójkątem/wałkiem/poduchą, mniej boli. Odkąd pamiętam, po operacji zawsze wpychałam (i wpycham do dziś) kołdrę żeby było wyżej.
Ale...dzisiaj... dzieki drupince kupiłam poduchę do spania na boku. Długa pod całą nogę. Pasuje mi bardzo, bo teraz chorą nogę trzymam na kołdrze; stopę też muszę mieć wyżej nie tylko kolano.
Musze podnieść trochę tapczan, już mi jest za niski.A ponieważ ma skrzynię, nie da się podnieść same nogi. Z poprzednim tapczanem mój mąż tak zrobił. 4 klocki załatwiły sprawę.
Planuję kupić materac. Chyba pojadę do JYSK-a. Tam jest duży wybór. Twardość tak po środku nie za twardy i nie za miękki, ze sprężynami. Walnę na wierzch i tyle.
Odleżynowy nie planuję, leżeć nie będę.
pozdr
_________________ Jeśli czegoś pragniesz, to cały świat działa potajemnie, aby udało ci się to osiągnąć.
Status: Endo x 1
Wiek: 66 Doczya: 19 Sie 2009 Posty: 420 Skd: Górny Śląsk
Wysany: Wto 05 Sie, 2014
bebe14 napisa/a:
A na pewno on jest tak potrzebna ... szkoda kasy na parę dni
Myślę, że wszyscy na tym forum zgadzają się co do tego, że jedynym, naprawdę niezbędnym sprzętem po operacji są kule. Gadżety, o których piszemy w tym wątku nie są potrzebne wszystkim, ale każdy może się zaopatrzyć w to, co właśnie jemu/jej ułatwi po operacji życie.
Na mojej stacji kolejowej jeden peron jest nisko i schodki do pociągu to 70-80 cm. "Weszłam" kilka razy i powiedziałam sobie, że już pociągiem nie pojadę.
Ale wymyśliłam, że mogę zrobić sobie stopień z krzesełka. Kupiłam kilka miesięcy temu stołeczek dla dzieci w Netto (chyba nie reklama), włożyłam do torby na zakupy i postawiłam przed wejściem do pociągu. Wygląda zupełnie zwyczajnie, jakbym postawiła zakupy na ziemi. Udało mi się wejść bez problemu. Tylko musi być ktoś, kto zabierze ten stołeczek ze sobą do samochodu. Na razie stres związany z jazdą pociągiem opanowany!!!
Status: Endo x 1
Wiek: 34 Doczya: 29 Lut 2016 Posty: 42 Skd: Kraków
Wysany: Pi 11 Mar, 2016
Witam Was serdecznie, przeczytałam cały wątek i z tego co widzę to powinnam zakupić następujące gadżety (jestem przed operacją endo lewego):
-kule łokciowe (rzecz niezbędna-ile z nimi chodziliście?)
-nakładka na sedes
-taboret pod prysznic (już kupony
-kompresy na ranę (jak duże?)
-poduszkę do spania na boku? czy klin pomiędzy nogi? (sama nie wiem jak wytrzymam z leżeniem na płasko, ja całe życie spałam na boku Czy taką poduszkę do spania na boku długą można zastąpić rogiem jakim dłuugim którego zazwyczaj używają kobiety w ciąży czy nie bardzo?
-podwyższenie łóżka (mój mąż planuje zamówić u stolarza podpórki pod nogi tylko powiedzcie mi jak zmierzyć ile mam je podnieść? mam 163cm wzrostu. Zastanawiałam się też nad poduszką do samego siadania i wstawania n łóżko, myślicie, że to by zdało egzamin czy nie bardzo?
-opaska na oczka i słuchaweczki.
Czy o czymś zapomniałam? Będę bardzo wdzięczna za wszystkie odp.
malenka8908 Temat o chodzeniu o kulach (w tym jak długo się chodzi) był przerabiany wiele razy na forum.
Kompresy to zależy od długości cięcia - ja mam ok. 16 cm a kompres miałam na pewno dłuższy niż rana.
O poduszce chyba też już było pisane...ja używałam koca złożonego na długość nóg ale nasi forumowicze mieli jeszcze inne metody.
Łóżko, krzesła, fotele mają być na takiej wysokości abyś siedząc na nich miała kąt 90 stopni bądź więcej ale nie mniej czyli nie miała kolan pod brodą czyli obrazowo patrząc z boku tułów i nogi mają mieć kąt 90 stopni. Może gruby materac na łóżko wystarczy?
Wiele z tych rzeczy powinien Ci pokazać rehabilitant w szpitalu - co innego teoria co innego praktyka
Poczytaj jeszcze tematy: co trzeba zabrać do szpitala oraz jak przygotować dom na powrót ze szpitala.
_________________ Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie...
Status: Endo x 1
Wiek: 34 Doczya: 29 Lut 2016 Posty: 42 Skd: Kraków
Wysany: Sro 23 Mar, 2016
Chciałam się Was dopytać, żeby nie zrobić sobie krzywdy. Jestem jeszcze przed operacją endo ale już niedługo, zawsze śpię na boku i pewnie jak tylko będę mogła po operacji będę tak spała. Czy w grę wchodzi tylko długa (sięgająca do kostki) poduszka do spania na boku czy nadałaby się też poduszka dla ciężarnych. Moja siostra ma taką co mogłoby zmniejszyć trochę wydatki. Będę bardzo wdzięczna na odp.
Ostatnio zmieniony przez kinga Sro 23 Mar, 2016, w caoci zmieniany 1 raz
Status: Endo x 1
Wiek: 39 Doczya: 15 Sie 2010 Posty: 432 Skd: Kraków
Wysany: Sro 23 Mar, 2016
Ja wkładałam sobie zwiniętą kołdrę między nogi, nie miałam żadnych dodatkowych gadżetów. Taka dla ciężarnych też może być o ile się nie zbija. Mam dwie takie, jedna ma wypełnienie z kulek styropianowych jak pufy i to wypełnienie się przemieszcza, więc w trakcie snu może się okazać, że między nogami została sama tkanina.
To musi być na tyle duże, żeby noga która jest u góry była w lekkim odwiedzeniu i nie miała możliwości zsunąć się do przodu.
Ja akurat jak śpię na boku to mam nogi lekko podkurczone, więc długość poduchy była mniej istotna niż jej grubość i wypełnienie.
Przymierz tę poduchę, którą masz, prześpij z nią noc i zobacz czy rano jest tam gdzie powinna i będziesz wiedzieć czy jest ok.
znowu będę pod prąd, ale:
wszystkie te gadżety mają za zadanie ograniczyć - wykluczyć ewentualne wywichnięcia BEZPOŚREDDNIO po operacji, a więc wszelkie podwyższenia czy do łóżka, czy do WC są dla ludzi wyższych, aby kąt między tułowiem a udami nie był mniejszy niż 90 st.
poduszka, aby we śnie bezwiednie nie wywichąć krzyżując nogi.
natomiast wygląda na to, że te gadżety mają uzależnić na całe życie.
nie tędy droga. chodzenie o kulach, podwyższenia, poduszka jest formą pośrednią do normalnej sprawności, a nie celem samym w sobie.