Wysany: Sro 25 Sty, 2012 Ból pięty po operacji. Skąd się bierze? Jak sobie radzić?
maja.allegra Mi w szpitalu dokuczała jeszcze jedna rzecz, o której chyba jeszcze nie wspomniano.
Bardzo trzeba uważać na pięty, też się odparzają z braku chodzenia i ciągłego podpierania się na nich na łóżku. W sklepach ortopedycznych są takie kółeczka pod pięty. Sąsiadce z łóżka, to aż się pęcherze porobiły. Podobno świetnie goi je grejpfrut, przekroić na pół i wmasowywać w piętę. Sama nie potrzebowałam wypróbowywać.
Za to zakładano mi skarpetki bez uciskowe, wtedy pięty się tak nie obcierały.Oby zacząć chodzić, to samo się goi.
Jak nie będzie rodziny, to może ktoś z personelu Ci pomoże, gdybyś potrzebowała.
Może ktoś ma inny sposób na poradzenie sobie z tym problemem?
Katarzyna, mnie raz pięty bolały a raz nie bolały W łóżku szpitalnym nie miałam z tym problemu, natomiast domowe twarde łóżko plus prześcieradło z froty drażniły mi piętę i musiałam zaopatrzyć się w kółko. Nie wyobrażam sobie życia bez niego.
Koleżanka w szpitalu kładła kółko pod głowę i też nie wyobrażała sobie życia bez niego hi hi
Witam mnie w szpitalu bolała pieta ,wiec pielegniarka podkładała mi zrolowany recznik. W domu natomiast wypróbowałam niezły patent mojej masarzystki ,aby nie kupiwac krązka mozna zrobic sobie samemu. Nalezy wate zwinac w rulon a nastepnie w krazek potem owinac bandazem ja dodatkowo owijam to elastycznym tak przygotowany krązek nalezy dopasowac do piety przyznam sie że nie wyobrazam sobie go nie miec uzywam go w nocy nadal a jestem 5 tyg po i w nocy nie uzywam zadnych poduch czy trujkatów a nawet obłozen z piasku sam krazek wystarcza ,zeby stopa była stabilna aha i czesc która bedzie pod pieta musi byc cieńsza a boki grubsze .Pozdrawiam
pasiflora W szpitalu na Lindleya W-wie mieli w 2009 roku tak tragiczne materace na łóżkach. Chyba były zrobione z jakiejś gumy? Całe ciało było mokre od leżenia na nim, a to w dodatku był lipiec!
Poza tym były bardzo wysokie i miały regulowane tylko podgłówki, oczywiście przez kogoś, bo sama tego nie zrobisz po operacji. TRAGICZNE.
Nie wiem jak jest teraz, ale schodzenie z takiego łóżka po operacji było potworne, a dodatkowo jak się miało wydłużoną nogę, to jeszcze trudniej.
Tylko kilka osób na całym oddziale, z najcięższymi przypadkami miało nowe łóżka z pełną elektryczną regulacją.
Może dlatego wszystkie po kolei na sali miałyśmy te odleżyny na piętach?
Status: Endo x 1
Wiek: 52 Doczya: 01 Lip 2009 Posty: 677 Skd: Kraków
Wysany: Sro 25 Sty, 2012
To chyba osobnicza kwestia, a nie materacy. Ja nie miałam odleżyn na piętach, ale po każdej operacji pięty zaczynały mnie potwornie boleć już w kilka godzin po zabiegu. Podkładałam rękawiczki z wodą, zwinięty ręcznik, podginałam odrobinę nogi, żeby położyć pełne stopy na prześcieradle albo kładłam nogi na poręczy łożka (jesli się dało). Tak, czy inaczej, był to dla mnie duży dyskomfort, który mijał w momencie spionizowania. Oczywiście, zawsze bardziej bolała mnie pięta operowana, bo drugą nogą ruszałam. To chyba związane jest z zaburzonym krążeniem, ale pewna nie jestem
_________________ - Kapitanie! Jesteśmy otoczeni!
- Świetnie. To znaczy, że możemy atakować we wszystkich kierunkach!
Status: Endo x 1
Wiek: 46 Doczya: 21 Mar 2011 Posty: 6 Skd: Warszawa
Wysany: Sro 25 Sty, 2012
AAAAA, że krążenie?! Bo za nic w świecie nie mogłam zrozumieć co ma pięta do biodra :):):),
coś pokombinuję i na pewno wezmę:) Moja lista rzeczy niezbędnych powiększa się ,
dziś drogą "korzystnego kupna" kupiłam bieliznę do przeróbek, więc wieczorem tasiemka, igła, i działam,
zdolności nie mam żadnych więc arcydzieło murowane
AAAAA, że krążenie?! Bo za nic w świecie nie mogłam zrozumieć co ma pięta do biodra :):),
Do zainteresowanych "bólem pięty" po operacji stawu biodrowego:
Zakładając, że na guzie piętowym nie ma odleżyny, ból pięty związany jest najczęściej z pooperacyjnym napięciem łańcucha powięzi, który ciągnie się (w dużym skrócie) od okolicy czołowej i potylicy poprzez grzbiet i okolicę lędźwiowo-krzyżową, poprzez tylną powierzchnię uda i podudzia aż po PIĘTĘ i podeszwę stopy.
Postępowanie w takim przypadku jest proste i przynosi zazwyczaj dużą ulgę. Wystarczy głęboko zmobilizować powięź okolicy piersiowo-lędźwiowej a jeszcze lepiej dodać do tego mobilizację tej powięzi w okolicy czaszki.
Pacjent może wykonać tę czynność samodzielnie, w leżeniu na plecach (niestety - pozycja pooperacyjna).
Zapytacie jak to zrobić? Pytajcie podczas Waszej terapii przedoperacyjnej. Między innymi właśnie temu ona służy.
Gdyby była mozliwość na oddziale skorzystania z pomocy drugiej osoby (fizjoterapeuta, ktoś z rodziny) można wykonać jeszcze parę
innych czynności (np. na powięzi głębokiej), które zwielokrotnią efekt.
Fizkom dzięki za dokładne objaśnienie. Przyznam się, że nie miałam pojęcia, że ta dolegliwość może mieć takie podłoże. Myślałam, że to zwykły efekt leżenia po operacji i nic tu nie pomoże . Szkoda,że nie miałam wtedy możliwości skorzystania z porad forumowiczów. Ja i wiele innych osób uniknęłoby tego kolejnego nieprzyjemnego dyskomfortu pooperacyjnego. Poza tym fizjoterapeuci, chociaż wielu pacjentów skarżyło się na ból pięt, nie zalecali żadnych ćwiczeń!
maja.allegra Uwierz mi , że ja tak samo, jak Ty, przed operacją nigdy bym nie pomyślała, że PO może mi dokuczać ból pięty. Mam nadzieję, że Cię to jednak ominie. Wszystko da się przeżyć i wytrzymać wierząc, że po operacji będzie lepiej. Na pewno będzie.
Muszę przyznać, że jestem pod ogromnym wrażeniem pracy, która została wykonana na tym forum. Wszystkich osób, które włożyły tu cząstkę siebie, swoich doświadczeń. Ogrom pracy osób odpowiedzialnych za forum! Wasz wkład jest NIEOCENIONY! Super, że Forum Bioderko istnieje i pomaga tylu chorym. Polecam je innym. Patrzę tutaj z perspektywy osoby, która jet już po operacji i dopiero teraz zdaje sobie sprawę ile bólu i cierpienia można by było uniknąć wiedząc chociażby o tych ćwiczeniach na pięty i MNÓSTWIE innych rzeczy. Dzięki wielkie!!!
Katarzyna, byłam operowana 3x - za pierwszym razem ból pięty likwidowały mi pielęgniarki podkładając po nie wypełnione wodą i związane rękawiczki jednorazowe - pomagało. W drugim szpitalu pielęgniarki miały inny patent - z bandażu robiły takie oponki pod pięty - bardzo fajny patent a za trzecim razem miałam pod pięty podłożony zwinięty koc, który nie był mi potrzebny, bo było bardzo ciepło i leżałam pod samym prześcieradłem - też pomogło.
Status: Endo x 2
Doczya: 05 Sty 2015 Posty: 14 Skd: Warszawa
Wysany: Wto 03 Mar, 2015
Witam
Byłam operowana dwa miesiące temu. Podczas chodzenia bardzo boli mnie pięta.
Praktycznie nie mogę stanąć. Rehabilitant powiedział, że noga jest przeciążona.
Fakt, że rozbolała mnie po dłuższym chodzeniu, ale teraz chodzę mało. a boli
coraz bardziej. Bardzo się martwię. Wiem, że tu o bólu w czasie leżenia, nic nie znalazłam
o mojej przypadłości. Zastanawiam się nad radą Fizjoma. Czy to mi pomoże?
Jutro powiem o tym rehab. A może ktoś z Was odczuwał taki silny ból pięty podczas chodzenia?
Status: Endo x 2
Doczya: 05 Sty 2015 Posty: 14 Skd: Warszawa
Wysany: Pi 13 Mar, 2015
Boli trochę mniej, ale pewnie dlatego, że mniej chodzę.
Ból jakby przesunął się do wewnętrznej kostki.
Najbardziej boli, gdy podnoszę stopę. Staram się stawać na
zewnętrznej części stopy.
Jestem przerażona, że tak długo boli.