MONIKO, jeszcze raz przerobiłam Twoją historię, na pewno skorzystam z Twoich spostrzeżeń cieszę się, że zapomniałaś już o operacji i wróciłaś do sprawności 3maj się dzielnie
....no chyba tak do końca to nie zapomniałam, ciągle czuję czasem ruch protezy...nie żyję w strachu, ale czuję jak się przesuwa, na bank!
_________________ "Skoro nie można się cofnąć, trzeba znaleźć najlepszy sposób, by pójść naprzód"
95% jest idealnie, ale mam takie gorsze dni. Nic mnie nie boli, ale jak przerzucam ciężar ciała na operowaną nogę to jest mi tak dziwnie, niewygodnie, źle. raz miałam tak cały tydzień i minęło.
W tym tyg jest super,
biegam za dzieckiem,po sklepach, kucam, maluję paznokcie....żyję
życzę wszystkim udanych operacji i powrotu do sprawności
_________________ "Skoro nie można się cofnąć, trzeba znaleźć najlepszy sposób, by pójść naprzód"
Monia gratuluję i cieszę sie razem z Tobą Niech Ci piękna złota kapka służy 100 lat i jeszcze jeden dzień
eh ........ , też chciałabym juz tez mieć to za sobą
Iza, dzięki... :)mam nadzieję, ze też Ci się wszystko dobrze ułoży
chciałam jeszcze dodać, ze czuję też dyskomfort przy zmianach pogody, tj teraz....
słońce/deszcz/słońce, swędzi mnie też wtedy bardzo blizna
i zauważyłam jeszcze, że rozruszanie nogi po dłuższym siedzeniu jest tez problemowe.....
i myślę, ze lepiej mi jest jak o nodze nie myślę..... hm
_________________ "Skoro nie można się cofnąć, trzeba znaleźć najlepszy sposób, by pójść naprzód"
i myślę, ze lepiej mi jest jak o nodze nie myślę..... hm
Cześć Monia. Ja też wyłączyłam się na chwilę obecną i staram się nie myśleć o chorobie i operacji. Jak przyjdzie ten moment to po prostu przyjdzie. Nie chcę aby choroba zdominowała moje życie, myśli. Staram się ja traktować jako mało przyjemny uboczny skutek mojego "przewspaniałego" bytu na ziemi i żyć jak do tej pory:) wprawdzie bywają fatalne chwile, ale są też te lepsze. Czas pokaże jaki scenariusz namaluje życie.
Co dzień maszeruję do pracy, z pracy, do sklepu, na pocztę... i się uśmiecham do siebie
i pewnie czasem wygląda to dziwnie
ale jestem taka szczęśliwa,
że idę normalnie, szybko, że mogę biec
jakie to cudowne
_________________ "Skoro nie można się cofnąć, trzeba znaleźć najlepszy sposób, by pójść naprzód"
Jestem bardzo ciekawa jak się czujesz dwa lata po operacji? Mam nadzieję, że wszystko dobrze i że bioderko Ci służy. Ja niestety jestem już na takim etapie, że ledwo chodzę. W styczniu mam rehabilitację, ale cudów nie oczekuję. Operacja zbliża się wielkimi krokami chciałbym usłyszeć od Ciebie dobre wieści i korzystając z okazji życzyć zdrowych i pogodnych świąt.