Status: Endo x 2
Doczya: 03 Gru 2009 Posty: 2626 Skd: z Polski
Wysany: Wto 28 Sty, 2014
Możesz też spróbować mieszankę paracetamolu z kodeiną.
Bez recepty jest lek Antidol. Z większą dawką kodeiny, tabletki musi już wypisać lekarz.
U mnie sprawdzało się to bardzo dobrze.
Serdeczne dzięki Kobitki nie wiedziałam,że tramal działa tez uspokajająco -to super,bo mam niezłego nerwa przed operacja
Kinga-ja od ponad trzech lat biorę dicloberl retard,więc nie ma szansy,by paracetamol mi pomógł,niestety wypróbowałam wiele leków -na początku leciały te ogólnie dostępne,potem na receptę i d.r. sprawdzał się najlepiej,choć teraz nawet i on niewiele pomaga
Status: Endo x 1
Wiek: 39 Doczya: 15 Sie 2010 Posty: 432 Skd: Kraków
Wysany: Wto 28 Sty, 2014
Jennifer, brałam tramal przez 8 lat, u mnie powoduje ospałość i senność, zobojętnienie, czasem tachykardię (rzadko). Psychoz żadnych ale nie wolno po nim prowadzić samochodu - to opioid.
Jak się ból nasilał to brałam tramal + paracetamol (jest gotowy lek chyba zaldiar sie nazywa ale znacznie drozszy niz tramal + apap osobno), tak zeby dzialalo tez cos przeciwzapalnie.
Trzymaj się ciepło - po operacji zapomnisz o bólu.
Jest jeszcze coś takiego jak Tramal w kapsułkach nazywa się to Poltram ja biorę ten lek w kapsułkach, nie z powodu bólu biodra , ale jak mnie coś mięśniowo boli a nie mam w danej chwili kontaktu z terapeutą. Ale odbiegłam od tematu. Poltram w kapsułkach mniej podrażnia zołądek niż tabletka Tramalu w czystej postaci w czystej nie mogłam brać bo haftowałam za każdym razem. Poltram w kapsułkach lek mniej podrażnia zołądek i działa dłużej przeciw bólowo. Jak np wezmę wieczorem to cały dzień funkcjonuje normalnie bez bólu
_________________ Żyj tak by jak najwięcej dać z siebie innym
Po dwóch dniach zażywania tramalu mogę śmiało powiedzieć,że to nie dla mnie-koszmarnie się czułam wczoraj cały dzień spędziłam w łóżku,ledwie byłam w stanie dowlec się do toalety,miałam chyba z połowę skutków ubocznych opisanych w ulotce...
Dziś mam wizytę u operatora,może wypisze mi coś w zamian
Ja brałem xeforapid + nimesil (takie saszetki do rozpuszczania ) efekt naprawdę dobry przestawało boleć nawet jak ból chwycił mnie w nocy z parę razy po zażyciu tego zestawu po około półgodziny zasypiałem a staw miałem bardzo zniszczony i dawał popalić czasem . Była tylko jedna rzecz , jak xefo przestawał działać to była masakra , raz mi się to przydarzyło w pracy a lekarz ostrzegał , żeby mieć przy sobie w razie czego . Lek działał nawet całą dobę , oprócz tego , że przestawało boleć miałem uczucie jakbym miał większą ruchomość w stawie i mniejszą sztywność biodra . Leki nie drogie brałem systematycznie przez długi czas , efektów ubocznych nie zauważyłem chociaż zawsze to jest trucizna ale jak boli wiadomo . Przepisał mi to lekarz ogólny , który miał ten sam problem i na sobie wypróbował , jak przepisywał nie wierzyłem , że pomoże bo mi raczej nic nie pomagało .
Ja brałem zaldiar przez dwa lata a teraz noax uno na tramadolu i jest ponim oki a zaldiar cóz bywało ze brałem dwie lub trzy naraz ten pomaga jeden i mozna latać ale to wszystko doraznie TYLKO WTEDY JAK JEST MEGA BÓL
_________________ " nie smuć się nie warto ciesz się życiem i kazdą jego chwilą".....» Wieloodłamowo złamana miednica, lewa kończyna krótsza o 4 cm
Status: Endo x 2
Wiek: 65 Doczya: 29 Wrz 2012 Posty: 393 Skd: Polska zach
Wysany: Pi 30 Maj, 2014
Brałam trochę Diclofenac 100. Trzymało mnie 4 dni. Przez ten czas nalatałam się oczywiście (skoro nie bolało).
Ale... jak... lek... przestał działać to dopiero był bal . Zęby w ścianę.
Potem brałam tylko wtedy gdy naprawdę nie miałam wyjścia, a była impreza typu wesele. Wiedziałam, że będę zdychać.
Teraz staram się zmniejszać ból rehabilitacją. Co jakiś czas ibuprom max (400), jak mi już wychodzi nosem i uszami. Tak mniej więcej co 2-3 tygodnie 1tabletka wystarczy.
pozdr
_________________ Jeśli czegoś pragniesz, to cały świat działa potajemnie, aby udało ci się to osiągnąć.
Status: Endo x 2
Doczya: 11 Maj 2015 Posty: 52 Skd: stąd
Wysany: Wto 12 Maj, 2015
Witajcie.
Sama nie jestem zwolenniczką brania leków na "wszystko", ale ostatnio niemal każdy krok to okropny ból, a żyć jakoś trzeba... Zażyłam kilka razy ketonal, ale nic nie pomaga. Wiem, że leki przeciwbólowe to droga do nikąd, ale ostatnio zaniedbałam ruch, a teraz trudno mi wrócić do formy. Bo komu chce się ćwiczyć wyjąc z bólu? A jakby trochę mniej bolało to może powoli dałoby się bioderko znowu rozćwiczyć?...
Czy możecie napisać dokładniej o co chodzi z tym wzmożonym bólem, gdy lek przestaje działać? Chyba ból nie jest większy niż przed zażyciem leku?...
Chyba ból nie jest większy niż przed zażyciem leku?...
Owszem, bardzo często jest.
Ból jest sygnałem informującym nas o tym, że nasz organizm wymaga pomocy. Leki przeciwbólowe wygaszają ten sygnał w związku z czym jesteśmy jeszcze bardziej podatni na te czynniki, które ten ból generują.
Pomyśl sobie o bolącym zębie i zażyciu w związku z tym bólem leków p/bólowych. Jeśli je odstawisz po jakimś czasie to ból będzie .............
Żebym dała radę znowu się ogarnąć i stanąć "do walki" z życiem?
Walka o zdrowie jest zawsze lepsza od czekania na coś tym bardziej, że jeszcze sama nie wiesz na co. Sugeruję dobrze przygotować się do niej. Wybrać dobrego terapeutę - to będzie Twój przewodnik i nauczyciel, ustalić z Nim możliwe kierunki działania - zrobicie to wspólnie oraz środki (narzędzia) do ich osiągnięcia - musisz w tym zdać się na Niego. A potem podjąć konsekwentną walkę o zdrowie. W takim przypadku już na "równych warunkach" .......