Ja byłam w takiej sytuacji.
Też miałam operację w dzieciństwie, która się nie udała. Staw był zniekształcony i lekko utykałam jeszcze przed stwierdzeniem zwyrodnienia stawu biodrowego.
Operację wstawienia endoprotezy miałam w Otwocku.
Operacja się udała, to było trzy lata temu. Wróciłam do pracy w szkole i chodzę bez utykania. Nie widać, że mam dwie endoprotezy. Miałam poważną rehabilitację, ale to dlatego, że czekałam bardzo długo z operacją.
Tam są wspaniali lekarze, więc wszystko pójdzie dobrze.
Trzymaj się.
Dziękuję za odpowiedź, napawa optymizmem )
A długo po operacji generalnie dochodziłaś do siebie?
Fajnie, że Tobie się udało dłużej pochodzić z własnym biodrem, mi jak zrobią w wieku 30 lat to pewnie kilka rewizji będzie czekać w przyszłości
Miałam dwie operacje. Przed pierwszą miałam zablokowany staw, przykurcze, prawie nie chodziłam i po operacji około 8 miesięcy. Ale nikt tak nie miał, bo nikt nie czekał tak długo.
Natomiast po drugiej to po 2-3 miesiącach mogłam chodzić bez kul, a nawet wcześniej.
Natomiast większość osób w Twoim wieku i dużo starszych bez kul zaczyna chodzić po 6-8 tygodniach, po wizycie kontrolnej. Czyli wszystko zależy od sytuacji sprzed operacji. Widziałam panią na korytarzu, która 2-3 dni po operacji chodziła bez kul w asyście rodziny. Tyle, że była wysportowana, w bardzo dobrej kondycji.
Najważniejsze, że w Otwocku są świetni lekarze, którzy wiedzą, jak należy zoperować staw już operowany w dzieciństwie.
Nie wiem, jak z rewizjami, ale podobno te nowe stawy są na 50 lat (nikt jeszcze nie sprawdził). Po operacji żyje się normalnie i zapomina się o tym, że jest endoproteza. Tylko dzwoni na bramkach na lotnisku .
Dziękuję za odpowiedź, napawa optymizmem )
A długo po operacji generalnie dochodziłaś do siebie?
Fajnie, że Tobie się udało dłużej pochodzić z własnym biodrem, mi jak zrobią w wieku 30 lat to pewnie kilka rewizji będzie czekać w przyszłości
Tym się nie przejmuj dla tego innego komfortu życia warto jestem zdania , ze nawet jakbym miala miec operacje rewizyjna co 5 lat , teraz bym szla bez wachania. owszem trzeba liczyc sie z bolem , rehabilitacją ale ... WARTO bez dwóch zdań ::)
Status: Przed
Wiek: 42 Doczya: 05 Lut 2019 Posty: 3 Skd: Warszawa
Wysany: Sro 06 Lut, 2019
Kochani,
W lipcu 2018 roku zostałam zapisana na operacje na marzec 2019, ale jak dotąd nie otrzymałam żadnych bliższych informacji z tego co wiem kontaktują się mniej więcej na tydzień przed planowaną operacją. Kłopot w tym, że z przyczyn osobistych chciałabym o ile to możliwe przełożyć ten termin i w związku z tym pytanie do Was czy ktoś kiedyś robił coś takiego? Jeśli tak to jestem ciekawa o ile przesuwają wtedy termin? czy może wraca się na początek listy i czeka kolejny rok lub dwa. Będę wdzięczna za odpowiedź.
Ostatnio zmieniony przez Luccy Sro 27 Mar, 2019, w caoci zmieniany 1 raz
Cześć, moje pierwsze endo zostanie wstawione w Maju 2019 w Otwocku, przygotowania do operacji są zaawansowane. Rehabilitacja przebiega pomyślnie ale czy psychicznie i mentalnie jestem gotowy to sam nie wiem Sami wiece jak to jest w sumie jeszcze niedawno człowiek był okazem zdrowia, potem małe problemy jakies bóle , jedna zła diagnoza , niepotrzebna operacja jedna potem druga w ciągu 7 lat życie w ciągłym bólu i co? i endo .....(może będzie dobrze...)
Status: Endo x 1
Wiek: 45 Doczya: 09 Mar 2019 Posty: 3 Skd: Konin
Wysany: Wto 30 Kwi, 2019
Witaj Kaptur, skąd wiesz, że operację będziesz miał w maju? ja już jestem zapisana tam 1,5 roku, czekam i nadal nie mam żadnej informacji ze szpitala o terminie operacji.
Cześć, dzwoniono do mnie ze szpitala i kazali się szykować na Maj powiadomić pracodawcę i rodzinę, ale dokładny termin poznam po konsultacji u anestezjologa, czekam na telefon
Status: Endo x 1
Wiek: 45 Doczya: 09 Mar 2019 Posty: 3 Skd: Konin
Wysany: Wto 30 Kwi, 2019
Dziś dzwoniłam do szpitala, okazuje że mam się przygotowywać, skompletować wszystkie zaświadczenia lekarskie. Jak już będę wszystko miała to mam zadzwonić i wyznaczą termin. i też nie jestem na to psychicznie przygotowana, strach mnie obleciał , ale nie ma już odwrotu może znowu będę normalnie chodzić bez bólu w końcu.
Status: Osteo.
Doczya: 02 Maj 2019 Posty: 9 Skd: Wejherowo
Wysany: Pon 06 Maj, 2019
Cześć wszystkim ,poszukuję osoby które mają mieć osteotomia w Otwocku. Byłam na wizycie u prof Czubaka w październiku 2018.Profesor powiedział że naprawi mi biodro na przełomie marca i kwietnia. Wysłała skierowanie do szpitala i do tej pory nie mam żadnej odpowiedzi. Czy może ktoś miał podobną sytuację?
Status: Artroskopia x 1
Wiek: 26 Doczy: 14 Maj 2018 Posty: 110 Skd: Plaska Ziemia
Wysany: Pon 06 Maj, 2019
Torcia,
Tak, mieli dzwonic do mnie na jesien. Nie dzwonili wiec pojechalem do profesora jeszcze raz w grudniu i miesiac pozniej juz na oddzial dostalem zaproszenie.
Cześć Kochani, tu Wasz Admin, który zagląda tu zdecydowanie za rzadko
Wszyscy chwalicie się sowimi terminami operacji, więc uznałam, że i ja się "pochwalę". Jak to mówią przyszła kryska na Matyska Po 2 osteotomiach wg Ganza nadszedł czas na endoprotezę jednego z moich stawów - tego z którym nigdy nie mogłam się dogadać...
A więc kochani- jutro od rana trzymajcie kciuki, bo idę pod nóż prof. Jarosława Czubaka. Oby zrobił dobrą robotę, bo mam wielkie plany by dalej jeździć na nartach, nurkować i kto wie..może wrócić do sportu jako zawodniczka. A że czterdziecha stuknęła mi zaledwie kilka dni temu...to plany są ambitne Ale kto ja nie my?
Ściskam bardzo ciepło z Oddziału IB w Otwocku. Do zobaczyska! Na pewno się zamelduję po.
Wasza Katja