Mogło i tak być że szybko wydobrzałeś, ale kosztem zdrowego biodra. Było zbyt obciążone, a potem pewnie coś zostało z "nieodrobionej lekcji rehabilitacji", jakaś kompensacja i zdrowy staw pracował nieprawidłowo aż się rozchorował. Jesteś młody, tym bardziej teraz zwróć uwagę na dobrą rehabilitację, aby wszystko dobrze nauczyć pracować, już teraz abyś potem miał mniej roboty, a problemy nie robiły się większe.
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
SQUEAKY, czekaj cierpliwie na informacje od Farrkoh bo jak jest wszystko w porządku to najczęściej rzadko wpadają na forum.
Podsumowując:
Najczęściej rzadkie odwiedzanie forum = zdrowie
Status: Kapo x 1
Wiek: 36 Doczy: 30 Lip 2011 Posty: 46 Skd: Ruda Śląska
Wysany: Wto 30 Pa, 2012
To co napisała moja poprzedniczka jest w 100% prawdziwe. Nie było mnie tu pół roku, bo przez ostatnie pół roku po prostu zapomniałem iż kiedykolwiek miałem jakieś problemy z biodrem. Co do nogi z BMHR - jest kapitalnie!
Niestety, w przypadku drugiego biodra sytuacja nie jest dobra, wraz z chłodami pojawił się ból. Czyli sytuacja sprzed roku, z tymże dyskomfort się powiększył. Ale nie ma co marudzić, to wszakże było do przewidzenia. Ja mam to szczęście że jestem już po jednej operacji i tym razem zupełnie inaczej podchodzę do tej sprawy.
Bardzo fajnie, że napisałeś tu swoją historię dla mnie najbardziej pomocnym zdaniem było właśnie to, by nie patrzeć na siebie z perspektywy starej babci.. jednak wydaje mi się, że to myślenie pojawia się u każdego w młodym wieku kogo spotkają nieprzyjemne niespodzianki ze stawami..
Co prawda, ja czekam obecnie na pierwszą endoprotezę stawu, jednak bardzo boję się, że i drugie biodro kiedyś zawiedzie..
Trzymam za Ciebie kciuki, aby wszystko potoczyło się jak najbardziej pomyślnie. Pozdrawiam!
_________________ W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca.
Status: Endo x 2
Doczya: 03 Gru 2009 Posty: 2626 Skd: z Polski
Wysany: Sro 31 Pa, 2012
madziulaklb napisa/a:
jednak wydaje mi się, że to myślenie pojawia się u każdego w młodym wieku kogo spotkają nieprzyjemne niespodzianki ze stawami..
Proszę, nie u każdego. Nie uogólniajmy aż tak.
Farrokh napisa/a:
Niestety, w przypadku drugiego biodra sytuacja nie jest dobra, wraz z chłodami pojawił się ból. Czyli sytuacja sprzed roku, z tymże dyskomfort się powiększył. Ale nie ma co marudzić, to wszakże było do przewidzenia.
Status: Kapo x 1
Wiek: 36 Doczy: 30 Lip 2011 Posty: 46 Skd: Ruda Śląska
Wysany: Wto 17 Gru, 2013
Niemal dokładnie w 3 rocznicę wszczepienia mi BMHR-a, pojawił się problem przy bieganiu. Zazwyczaj biegałem 3-5 razy w tygodniu ( nigdy po zabójczym dla ciała betonie) po 10 km, bez szaleństw, czyli zazwyczaj dystans ten pokonywałem w 45 - 50 minut. Teraz mogę jedynie szybciej truchtać, bowiem kilka minut po przyśpieszeniu pojawia się tępy ból w operowanym biodrze. Momentalnie też zaczynam okropnie utykać. Boje się że to jakiś symptom poważnego problemu. Najbardziej obawiam się przeciążeniowego złamania szyjki.
Status: Kapo x 1
Wiek: 36 Doczy: 30 Lip 2011 Posty: 46 Skd: Ruda Śląska
Wysany: Czw 19 Gru, 2013
Dziękuję za zainteresowanie, lecz jak się okazało problem leży nie w biodrze ale na granicy pośladka i nogi. Specjalistka u której byłem, uznała że to wina lichej rehabilitacji pooperacyjnej. Wskutek złej postawy ciała doszło do niesymetrycznego rozwoju mięśni. Niestety ale muszę się z tym w pełni zgodzić i przeprosić się z pływaniem. Czyli smród chloru zamiast żywicą pachnącego lasu :-.
Farrokh, i dlatego taki nacisk kładziemy na rehabilitację na stronach forum. Choć niektórym ciężko zrozumieć a gdy trzeba np. wymienić endo to w życiu nie wpadną na pomysł że to przez brak rehabilitacji. Wtedy najlepiej zjechać swojego operatora że partacz, ale w sobie problemu nie widzą. Faktem jest że bioderkowicze mają "gratis" od Boga dożywotnią rehabilitację. Farrokh, dbaj o siebie