Forum Bioderko Strona Gwna


 
   
 
Poprzedni temat «» Nastpny temat
Autor Wiadomo
Przesunity przez: kinga
Pon 04 Lip, 2011
Endoproteza
KALINA 
;-);-)
Popularus Bioderkus



Status: Endo x 2
Wiek: 43
Doczya: 17 Cze 2009
Posty: 48
Skd: Sławno
Wysany: Sro 17 Cze, 2009   Endoproteza

Witam
Od wczesnych lat mojego życia walczę z chorobą bioder, rozpoznanie było takie choroba Perthesa czyli zwyrodnienie stawów biodrowych. Zaczęła się długa męka i szukanie odpowiedniej osoby, która cokolwiek mogłaby mi powiedzieć o tej chorobie. Było trudno, bo każdy lekarz ortopeda rozkładał ręce. I niby jedyną pomocą dla mnie była rehabilitacja. Ale jednak z roku na rok moje biodra były w coraz gorszym stanie gdzie przy co dziennych obowiązkach czy nawet chodzeniu sprawiały mi wielki ból. Ale jakoś dawałam radę i nie poddawałam się, co jest najważniejsze ;-) aż w końcu trafiłam na Klinikę w Otwocku i wspaniałych lekarzy;-) dzięki im jestem po operacji biodra (wszczepiono mi endoprotezę stawu biodrowego);-) czuję się znakomicie, biodro operowane w ogóle nie boli. We wrześniu idę na kolejną operacje;-) i powiem tyle nie mogę się już doczekać.;-);-);-)

Może tak po trochu opiszę przebieg swojego pobytu w szpitalu;-)

15.07.2008
Do Otwocka przyjechałam wczesnym rankiem;-) byłam jako pierwsza, po kilkunastu minutach zaczęli pojawiać się następni pacjenci. O godz 8 była rejestracja, młla Pani w gabinecie szczegółowo pytała się o moje dane, przebyte choroby. Po wpisaniu wszystkiego kazała przejść na oddział. Miłe siostrzyczki kazały usiąść na krzesełko i przygotować rączkę do pobrania krwi;-) boję się trochę igieł więc to nie było miłe;-) ale dałam rade hehe. Po wszystkich pytaniach zadanych przez pielęgniarki, kazano mi przejść na korytarz główny. A tam jak z pod ziemi wyłonił się nagle tłum ludzi gotowych tak samo jak ja na kolejne badania. Gdy tak sobie siedziałam podszedł do mnie lekarz z prośbą żebym poszła z nim i opowiedziała wszystko dokładnie o swojej chorobie i jej przebiegu. Pytań było naprawdę dużo. A na koniec badanie, było ciężko bo wyginał moje nogi na różne strony ale jakoś to wytrzymałam;-) dostałam skierowanie na rtg i ekg i to był koniec badań. O godz 13 zebrało się konsylium t,z Casting;-) i każdy z nas czekający na decyzje lekarzy. Czy się zostaje na oddziale czy wraca się z powrotem do domku. Gdy przyszła moja kolej, to gdzieś tam w środku był strach i panika. Ale gdy weszłam do środka to jednak to wszystko minęło;-) i najważniejsza odpowiedz prof. Karolinka zostajesz na oddziale;-) byłam w tym momencie najszczęśliwsza osoba na świecie;-) i najważniejsze przyjęcie na oddział. A na sali miłe osoby z różnych zakątków Polski;-) po kilku dniach pobytu w szpitalu okazało się że endoproteza, którą dla mnie zamówiono była za duża i prof bał się ryzykować. Było mi ciężko po takiej wiadomości, był żal i płacz. Dlaczego akurat mnie to musiało spotkać;-( prof widząc mój smutek obiecał ze mi pomoże i znajdzie dla mnie odpowiednią protezkę. Byłam mu bardzo wdzięczna. I tak po kilkunastu dniach pobytu w szpitalu wróciłam do domu;-)
 
 
     
Katja 




Status: Osteo. Ganza + Endo
Wiek: 44
Doczya: 12 Kwi 2009
Posty: 1244
Skd: Wawa/Silesia
Wysany: Sro 17 Cze, 2009   

Karola, opisz sam pobyt w szpitalu. Twoje nowe biodro. Jak czułaś się zaraz po operacji. Mówią, że po endoprotezie noga tak mocno nie boli jak przy Ganzu, czy to prawda? Na ile te dwa zabiegi się różnią? Nie w sensie techniczny, bo to wiem, ale w odczuciu osoby operowanej. Jak to jest? Czy czuje się w nodze wstawioną endo?
 
     
KALINA 
;-);-)
Popularus Bioderkus



Status: Endo x 2
Wiek: 43
Doczya: 17 Cze 2009
Posty: 48
Skd: Sławno
Wysany: Czw 18 Cze, 2009   

22.10.2009 r

Kolejne przyjęcie na oddział;-) i dzień pełen wrażeń tak jak wyżej opisałam. Lecz tu, chodziła mi jedna myśl po głowie (w końcu upragniona i długo wyczekiwana operacja prze de mną) dzień przed planowanym zabiegiem pobrano mi krew, by zrobić krzyżówkę. To było takie zabezpieczenie gdyby w razie czego potrzebna była krew dla mnie po operacji lub w czasie jej trwania. Po południu przyszła do mnie miła siostrzyczka i wręczyła mi dwa czopiki;-) to dopiero jej atrakcja tego wieczoru hihi. Drugiego dnia, obandażowano mi nogi do łydek, i tak czekałam na obchód i decyzję? Która będę w kolejności do zabiegu. Ok godz 9 zostałam przewieziona na sale, tam podano mi kroplówkę jedną a za chwilę następną. O godz 12 zostałam przewieziona na blok operacyjny, tam miły Pan wytłumaczył mi dokładnie co będę miała robione. Na sam początek dostałam zastrzyk w kręgosłup, gdzie po krótkim czasie moje nogi stały się jak z waty, nie czułam ich w ogóle. To było dziwne uczucie. Gdy już byłam całkowicie przygotowana do operacji, przyszło dwóch lekarzy;-) co było dalej to nie pamiętam. Bo smacznie przespałam całą operację. Gdy mnie wybudzono, lekarz mnie poinformował ze operacja odbyła się bez żadnych zakłóceń i trwała 2 godz. gdy było po wszystkim przewieziono mnie na sale pooperacyjną. Gdy znieczulenie przestało działać, poczułam wielki ból w okolicy bioder i cięcia. Ale, obok były siostry i podawały mi morfinę na uśmierzenie bólu. Więc jakoś przetrwałam tą najdłuższą noc w moim życiu. Z rana zostałam przewieziona na zrobienie zdjęcia bioder. I w końcu najważniejsze przewiezienie na salę ogólną. Po dwóch długich dniach leżakowania, przyszedł do mnie rehabilitant i zaczęło się pionizowanie. Było ciężko, bo w głowie się tak kręciło jak na karuzeli ale dałam radę i przeszłam kilka kroków, jaka ja wtedy byłam z siebie dumna;-) i tak z dnia na dzień radziłam sobie coraz lepiej z chodzeniem. Ostatniego dnia pobytu w szpitalu musiałam pokonać schody (to taki egzamin) zdałam go celująco;-)

Endnoproteze w jakimś małym stopniu czuje się w nodze, wiadomo mamy coś nowego w środku i zanim minie czas jej zaklimatyzowania się musi minąć trochę czasu. Ale co najważniejsze nie ma takiego bólu jak w poprzednim chorym stawie. Chodzi się inaczej noga wydaje się silniejsza i bardziej sprawniejsza. Po takiej operacji dużo daje rehabilitacja nie można się użalać że boli, tylko działać cały czas działać a postępy na pewno się zobaczy;-)
 
 
     
KubaP. 
Popularus Bioderkus




Status: Przed
Doczy: 19 Cze 2009
Posty: 80
Skd: Kielce
Wysany: Pi 19 Cze, 2009   

Witajcie, ja też mam mieć endoprotezę. Boję się strasznie. Słyszałem, że nie ma idealnego rozwiązania jeśli chodzi o "naprawę" bioder. Nie podjąłem jeszcze decyzji co robić, czy zgodzić się na operację. Mam 29 lat. To trochę młody wiek, co? Jak długo wytrzyma ta endoproteza? Czy będę mógł normalnie uprawiać sport, jeździć konno czy pływać? - jestem maniakiem wody. Właśnie, tu pojawia się problem. Nie chce rezygnować z pewnych przyjemności. A endoproteza pewnie mi je odbierze... Póki nie zdecyduje się na operację mogę robić w zasadzie wszystko - naturalnie w towarzystwie sporego ból :-/ Ale ciągle mogę! I to się dla mnie liczy. Czy to głupi wybór? I jak długo mogę tak żyć...? :-(
_________________
Jak żyć - to na całego!
 
     
KALINA 
;-);-)
Popularus Bioderkus



Status: Endo x 2
Wiek: 43
Doczya: 17 Cze 2009
Posty: 48
Skd: Sławno
  Wysany: Pi 19 Cze, 2009   

Witaj Kuba;-)
Naprawdę nie ma czego się bać;-) endoproteza dla Ciebie jest najlepszym rozwiązaniem na chore stawy. Z tego co wiem to można uprawiać wszystkiego rodzaju sporty, wiadomo uważać trzeba na samym początku żeby nie doszło do zwichnięcia stawu;-( ale co najważniejsze nie czuje się bólu. Czy jesteś za młody na operację? raczej nie. Czym prędzej podejmiesz się operacji to będzie lepiej dla ciebie;-) endoproteza w naszym stawie wytrzymuje ok 25 lat a nawet i dłużej. Ze swojego doświadczenia wiem że warto iść i cieszę się że podjęłam taką decyzję a we wrześniu idę na kolejną operację;-) głowa do góry;-)a zobaczysz wszystko pomyślnie się skończy;-);-)

Jeśli będziesz miał jakieś pytania, to śmiało pisz;-)
 
 
     
KubaP. 
Popularus Bioderkus




Status: Przed
Doczy: 19 Cze 2009
Posty: 80
Skd: Kielce
Wysany: Sob 20 Cze, 2009   

Kalina, widzę, że jesteś optymistką. Hm... pewnie to dobrze. Ja za bardzo widzę świat w szarych barwach (dobrze ze nie od razu w czarnych). Chciałbym mieć tyle wiary co Ty. Ale skoro piszesz ze idziesz na operacje juz drugiej nogi to chyba faktycznie dobry znak... Hm.. Napisz mi więcej o swojej endoptotezie. Wiem, że są różne rodzaje. Jakieś cementowe, porcelanowe i inne? Nie pamiętam jaką lekarz mi proponował. Od czego to w ogóle zależy jaka ona będzie. Od rodzaju schorzenia? Kalina, znasz innych ludzi z endo? Czy oni też są zadowoleni? Kurcze, chciałbym mieć jakieś info ze Ty to nie cudowny przypadek ale sa też inni, którzy tak samo to przeżyli i mają się dobrze. A co najważniejsze - co z tym sportem? Znasz kogoś kto z endoprotezą normalnie jeździ konno albo dużo pływa?
Dziękuję Ci za to ze mi pomagasz.
_________________
Jak żyć - to na całego!
 
     
KALINA 
;-);-)
Popularus Bioderkus



Status: Endo x 2
Wiek: 43
Doczya: 17 Cze 2009
Posty: 48
Skd: Sławno
  Wysany: Nie 21 Cze, 2009   

Czy jestem optymistką? muszę nią być, nie mam innego wyjścia;-) powiem Ci że również tak jak Ty bałam się operacji;-( po głowie krążyły mi różne myśli, a jednak się zdecydowałam na ten krok;-) Kuba musisz myśleć że wszystko będzie dobrze, a te szare barwy niech znikną i pojawią się kolorowe;-);-) jesteś młody więc zawalcz o siebie i swoje zdrowie. Endoprotez na pewno jest kilka rodzai ja np. mam bezcementową (Alloclasic) taka dają dla osób młodych. A cementowe to już mają osoby w wieku starszym. Znam kilka osób po takiej operacji i czują się również znakomicie, są zadowolone że podjęły się operacji;-) a co do jazdy konno czy pływaniu to ci nie powiem, bo my akurat jak na razie korzystamy z jazdy na rowerze;-) bo najpierw to trzeba nauczyć się pływać hihi.

A można wiedzieć gdzie byś był operowany?;-)
 
 
     
KubaP. 
Popularus Bioderkus




Status: Przed
Doczy: 19 Cze 2009
Posty: 80
Skd: Kielce
Wysany: Wto 23 Cze, 2009   

Potrafisz podnieść na duchu. Chyba wiele muszę się od Ciebie nauczyć :-) A przy okazji - polecam Ci pływanie. To super forma ruchu! Ja bez pływania nie wyobrażam sobie życia. Koniecznie, jak biodra już Ci pozwolą leć na basen - może nawet na kurs pływania jeśli jak piszesz nie umiesz. Ale samemu też można się nauczyć :-)

Gdzie mam być operowany? Proponują mi szpital w Warszawie na Szaserów. Ponoć są tam najlepsi w endoprotezach. Ale nie znam się. Słyszałem że są tam długie kolejki, nawet po 2-3 lata. Musze chyba się przełamać i sprawdzić osobiście. Znasz kogoś kto był tam operowany? Jakieś nazwiska lekarzy? Coś więcej na ten temat?
_________________
Jak żyć - to na całego!
 
     
KALINA 
;-);-)
Popularus Bioderkus



Status: Endo x 2
Wiek: 43
Doczya: 17 Cze 2009
Posty: 48
Skd: Sławno
Wysany: Sro 24 Cze, 2009   

Dzięki za mile słowa :-) co do pływania? to może się w końcu odwarze i po operacji wybiorę się na basen. Co do szpitala to nie mam pojęcia jak jest w Warszawie na Szaserów i jak długo się czeka w kolejce do operacji, ponieważ ja i większość osób, które znam były operowane w Otwockim szpitalu :-)powiem Ci że wielkie szczęście mnie spotkało że tam właśnie trafiłam. Pochodzę z zachodnio-pomorskiego więc tu mnie tylko zapisywali w długie kolejki i kazali czekać długie lata na termin. A moje biodra już były w takim stanie że musiałam zacząć chodzić o kulach;-( teraz po operacji pomykam tylko o jednej ze względu na to drugie nie operowane biodro. Ale jeszcze trochę i powiem im baj hihi.

Jeżeli zajdzie taka potrzeba i będziesz potrzebował nr tel do Otwocka to śmiało;-) pozdrawiam :-)
 
 
     
Jowi 
Pielęgniarka

Gigantus Bioderkus




Status: Artroskopia x 1
Wiek: 37
Doczya: 19 Cze 2009
Posty: 848
Skd: Poznań
Wysany: Sro 24 Cze, 2009   

KubaP. napisa/a:
Gdzie mam być operowany? Proponują mi szpital w Warszawie na Szaserów. Ponoć są tam najlepsi w endoprotezach. Ale nie znam się. Słyszałem że są tam długie kolejki, nawet po 2-3 lata. Musze chyba się przełamać i sprawdzić osobiście. Znasz kogoś kto był tam operowany? Jakieś nazwiska lekarzy? Coś więcej na ten temat?

Witaj!!!
W 2003 roku trafiłam do Warszawy na Szaserów do kliniki traumatologii, ortopedii oraz zakażeń narzadu ruchu:) Wtedy prof. Krzysztof Kwiatkowski wraz z dr Andrzejem Dymarą orzekli, że mam dysplazję stawu biodrowego i, że w przyszłości będzie mnie czekać zabieg operacyjny....i mieli rację;/ Nie wiem jak sprawa się ma jeśli chodzi o endoprotezę, ale wiem, że to świetni specjaliści:)
Powodzenia i pozdrawiam
_________________
.... Żaden Anioł nie szybuje samotnie......
....Twoja dłoń w mojej dłoni....bezpiecznie:)
 
 
     
ania55 
Mikrus Bioderkus



Status: Endo x 1
Doczya: 30 Cze 2009
Posty: 5
Skd: MAŁOPOLSKA
Wysany: Wto 30 Cze, 2009   

Witm :!: U mnie w wieku 11 lat stwierdzono obustronne złuszczenie głów kości udowych.W momencie rozpoznania choroby już wogóle nie chodziłam.Leżałam na wyciągach,później operacje i było w porządku.Myślałam że to koniec moich problemów z biodrami :cry: .Jednak rok temu zaczęło mnie boleć biodro,po prześwietleniu okazało sie że to choroba zwyrodnieniowa stawów biodrowych,następstwo mojej choroby z dzieciństwa.Dwa miesiące temu miałam operacje wstawienia endoprotezy.Jeśli chodzi o samą operacje to kompletnie nic nie pamiętam(znieczulona byłam w kręgosłup,ale byłam przyśpiona),obudziłam sie juz po wszystkim.Dwa dni leżałam na sali po operacyjnej,ból nogi był,ale środki przeciwbólowe działały i naprawde wszystko da sie znieść jeśli tylko pomyślimy że już nie długo nie będziemy czuć tego bólu który przynajmniej mi przed operacją nie dawał spokoju.Człowiek jest w stanie znieśc wszystko.Przez 6 tygodni musiałam chodzić o dwóch kulach,a teraz chodzę już o jednej:).Czuje że noga jest mocniejsza i sprawniejsza.A za pół roku mam termin drugiej nogi:)Pozdrawiam....
 
     
Katja 




Status: Osteo. Ganza + Endo
Wiek: 44
Doczya: 12 Kwi 2009
Posty: 1244
Skd: Wawa/Silesia
Wysany: Wto 30 Cze, 2009   

ania55 napisa/a:
Przez 6 tygodni musiałam chodzić o dwóch kulach,a teraz chodzę już o jednej:)


Ania55, w kontekście Twojej wypowiedzi odsyłam Cię do artykułu: http://www.forumbioderko.pl/viewtopic.php?t=65

Cieszę się, że czujesz się coraz lepiej i wierzysz w siebie :-) To podstawa. Nie zaniedbuj rehabilitacji. Czeka Cię druga operacja, wiem jak to jest, bo sama przeszłam dwie, na oba biodra. Pierwsza noga musi być bardzo sprawna aby pozwolić sobie na operowanie drugiej. U mnie drugi zabieg (osteotomii) wykonany został po niecałych 8 miesiącach. Teraz z punktu widzenia wiem ze za szybko. Moja "zdrowa" już noga ma wielki problem podczas chodzenia. Mimo ze dość mocno obciążam już świeżo operowaną, "zdrowa" nie radzi sobie odpowiadając często potężnym bólem. Co najgorsze- zawodzi w kluczowych momentach. Czasem szarpnięcie bólowe jest tak silne, że zgina w kolanach. Wynikowo- operowana 9 miesięcy temu pierwsza noga, nawet po bardzo intensywnej rehabilitacji (choć jeździła już na nartach i uprawiała inne sporty) jest wciąż nie w pełni sprawna.
Uważaj na siebie. Aby operować drugą stronę musisz mieć pewność że ta pierwsza poradzi sobie (i lekarz nie oceni tu Twoich możliwości). Powodzenia!
 
     
Marek S
[Usunity]


Wysany: Pi 03 Lip, 2009   

Witam!Jestem tu nowy i dlatego proszę o wybaczenie jeżeli wystąpią tu niedociągnięcia z mojej strony.Uczę się dopiero chodzić po forum.Jakieś dwa miesiące temu miałem wstawioną endoprotezę biodra.Niestety przy wypisie ze szpitala "pies z kulawą nogą" nie powiedział mi co mi wolno a czego nie.Wszystko musiałem robić i wykonywać na własne wyczucie.Wiem i zdaję sobie sprawę z tego,że ryzyko w tym przypadku było duże.Całe szczęście,że nie ma poważniejszych problemów.Problemem w tej chwili dla mnie jest sama rehabilitacja,na temat której w szpitalu dowiedziałem się "zero".Dostałem skierowanie do Centrum Rehabilitacji w Białogardzie.Znajduję się w tej chwili na liście oczekujących na tak zwanej liście super pilnej.Niestety mam się dowiadywać o termin przyjęcia,który wg otrzymanej informacji może nastąpić za miesiąc,dwa,pól roku z bardzo dużym poślizgiem a wtedy już rehabilitacja nie będzie mi potrzebna.Oprócz tego problemu to na skutek operacji mam porażenie nerwu strzałkowego z którym nie mogę sobie do końca poradzić.Lekarze twierdzą,że taki stan może utrzymać się jeszcze około pól roku.Jak dla mnie jest to bardzo długi okres.Liczę na podpowiedź użytkowników forum.Życzę wszystkim dużo zdrówka i serdecznie pozdrawiam :!: ;-)
 
     
KALINA 
;-);-)
Popularus Bioderkus



Status: Endo x 2
Wiek: 43
Doczya: 17 Cze 2009
Posty: 48
Skd: Sławno
Wysany: Pi 03 Lip, 2009   

Witaj Marku;-)
Muszę Ci powiedzieć że ja również nie miałam żadnej rehabilitacji po operacji. Niby nie była potrzebna, dostałam tylko zalecenia jak mam ćwiczyć i to było wszystko. Kazano mi tylko uważać żeby nie doszło do zwichnięcia protezy. Tak samo jak Ty złożyłam również dokumenty do Centrum Rehabilitacji w Białogardzie i ciągle czekam, z tego co słyszałam kolejki są bardzo długie i czeka się nawet do roku czasu na swój termin;-( tak się zastanawiam czy to teraz coś pomorze nodze operowanej, ponieważ jestem już 9 mies po operacji. Dużo czasu spędzam na rowerze stacjonarnym lub zwykłym. I myślę że dla Ciebie było by to dobrym rozwiązaniem jak na razie. Albo wybierz się do swojego ortopedy po skierowanie na rehabilitację do zwykłego szpitala;-) pozdrawiam i zdrówka życzę;-)
 
 
     
AgaW 

Galaktikus Bioderkus




Status: Osteo. Ganza x 1
Wiek: 47
Doczya: 07 Cze 2009
Posty: 3884
Skd: Lubelskie
Wysany: Pi 03 Lip, 2009   

Uważam, że bardzo potrzebna jest Ci rehabilitacja ! Zakładanie endoprotezy narusza czynności mięśni. Po operacji ważne jest nauczenie się prawidłowego chodzenia. Nie można z tym czekać. Trzeba zacząć ćwiczyć jak najszybciej. Nie przegapcie tego momentu. To b.ważny okres dla Waszej sprawności! W innej częsci forum poruszony został ten temat -przeczytajcie - podaję Wam link: http://forumbioderko.pl/viewtopic.php?p=186#186 .
Sposoby rehabilitacji po endoprotezie są znane większości rehabilitantom. Może na początek choć raz na tydzień umawiajcie się na prywatne wizyty z osobą znającą się na rehabilitacji? Nawet tak rzadkie spotania są b. ważne i bardzo pomagają.
Ostatnio zmieniony przez kinga Sro 15 Sie, 2012, w caoci zmieniany 1 raz  
 
     
Wywietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie moesz pisa nowych tematw
Nie moesz odpowiada w tematach
Nie moesz zmienia swoich postw
Nie moesz usuwa swoich postw
Nie moesz gosowa w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
 
   

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template created by Qbs. Template theme based on Unofficial modifications.