AgaW, nati, Iza, dzięki kobitki, że wierzycie, że mi się uda
7 tygodni po operacji, I kontrola w Otwocku
Każdy kto był na takiej kontroli wie, ile trzeba tam się naczekać, jaki panuje chaos i zamieszanie. Na wizytę czekałam od godziny 10.15 do 15.15. Byłam taka umęczona, że nawet nie miałam siły wypytywać lekarza o różne szczegóły a o które miałam plany zapytać. Na szczęście miałam wizytę u dr Czwojdzińskiego, który dużo tłumaczy pacjentowi z anielską cierpliwością. Najważniejsze, że śrubki trzymają się jak powinny i następuje zrost kości. Odwodzenie, przywodzenie, podnoszenie na razie kiepskie. Stopa zdrowej nogi słabiutka. Mam chodzić cały czas o obu kulach (ucieszyłam się, że już nie pokutuje stereotyp chodzenia z 1 kulą) i zacząć obciążać nogę od 30% do 50%. Duuużo pracy mnie czeka
Kolejna wizyta za 6 tygodni - strach mnie ogarnia, że znowu mnie czeka to okropne zamieszanie towarzyszące wizycie.
Status: Endo x 2
Doczya: 03 Gru 2009 Posty: 2626 Skd: z Polski
Wysany: Sro 05 Mar, 2014
Nena napisa/a:
Najważniejsze, że śrubki trzymają się jak powinny i następuje zrost kości.
To bardzo dobrze Odwodzenie, przywodzenie i podnoszenie z czasem się poprawią. Stopa też się wzmocni Fakt, dużo pracy przed Tobą, ale to w przyszłości będzie procentować
i zacząć obciążać nogę od 30% do 50%. Duuużo pracy mnie czeka
Kolejna wizyta za 6 tygodni - strach mnie ogarnia, że znowu mnie czeka to okropne zamieszanie towarzyszące wizycie.
Nena, bardzo dobrze, że masz świadomość o tym, że przed Tobą jeszcze dużo pracy - pomału systematycznie dojdziesz do sprawności a już ją widzisz
Za 6 tygodni będziesz silniejsza i utrudnienia związane z wizytą kontrolną może będziesz odbierać mniej uciążliwie.
Powodzenia i cierpliwości w dochodzeniu do sprawności
_________________ Z zamartwianiem się lepiej poczekać. Może okazać się, że wcale nie jest potrzebne.
Odwodzenie, przywodzenie i podnoszenie z czasem się poprawią. Stopa też się wzmocni Fakt, dużo pracy przed Tobą, ale to w przyszłości będzie procentować
Najgorsze są ćwiczenia na podnoszenia nogi, nie mam siły jej dźwignąć a do tego trochę pobolewa. Z ćwiczeniami na przywodzenie i odwodzenie jest łatwiej, z dnia na dzień wykonuję coraz więcej powtórzeń.
Mijka napisa/a:
Nena, bardzo dobrze, że masz świadomość o tym, że przed Tobą jeszcze dużo pracy - pomału systematycznie dojdziesz do sprawności a już ją widzisz
Za 6 tygodni będziesz silniejsza i utrudnienia związane z wizytą kontrolną może będziesz odbierać mniej uciążliwie.
Wiem, że samo z siebie nic nie przyjdzie, aby być sprawną muszę sobie ciężko zapracować
Mijka, co do następnej wizyty kontrolnej, to będę miała już odpowiednie nastawienie psychiczne , a do tego więcej sił, więc 5-cio godzinne czekanie to będzie pryszcz
Status: Osteo. Ganza x 2
Wiek: 55 Doczya: 16 Gru 2013 Posty: 55 Skd: Nowy Sacz
Wysany: Czw 06 Mar, 2014
"Nena napisała
Cytat:
wychodzę już od trzech tygodni na powietrze Jak tylko śnieg z lodem zniknęły z chodników, to od razu wyszłam na spacerek. Początkowo ledwie wytrzymywałam15 minut, teraz już 1,5 godziny....
Mam świadomość, że czeka mnie dużo pracy ale myśl o chodzeniu bez kul dodaje mi sił do ćwiczeń
SUPER bardzo sie cieszę Neno.
Tak masz rację czeka Cie trochę pracy ,ale tak jak sama widzisz jest coraz lepiej i tak bedzie
Ja ostatnio chodzę z kijkami i coraz dłuższe odcinki pokonuje.
Pod koniec marca jadę na kontrolę do proferosa i myśle już o powrocie do pracy.
Co do drugiej wizyty kontrolnej to naprawde juz idzie szybciej albo NAS już mniej boli,wiec dłużej wytrzymujemy.
Ale ja zrobiłam taki patent- przyjechałam dopiero ok. 12, tłumy się już przewaliły,więc tylko zdjęcie i wizyta u doktora.
Polecam i Tobie bez długiego czekania i naprawde spoko.
Pozdrawiam Cię DZIELNA i SILNA Kobieto
Status: Osteo. Ganza x 2
Wiek: 55 Doczya: 16 Gru 2013 Posty: 55 Skd: Nowy Sacz
Wysany: Pon 10 Mar, 2014
Witaj Neno
Mam dla Ciebie i wszystkich bioderkowiczów super wiadomości.
Wczoraj byłam na basenie i nie uwierzysz udało mi się pływać żabką!!
Wiadomo że nie tak dobrze i takie długie odcinki jak przed operacją ale pomału i to pokonamy.
Wiec trzymam za Ciebie kciuki i zobaczysz ze niedługo to TY napiszesz do mnie tą wspaniałą wiadomość.
Pod koniec marca jadę na kontrolę do proferosa i myśle już o powrocie do pracy.
Do jakiego lekarza jeździsz na kontrole do przychodni?
U Ciebie już minęło 4 m-ce od operacji (dobrze liczę? ), więc powoli trzeba zacząć się przestrajać na pracę
ewka napisa/a:
Ale ja zrobiłam taki patent- przyjechałam dopiero ok. 12, tłumy się już przewaliły,więc tylko zdjęcie i wizyta u doktora.
Polecam i Tobie bez długiego czekania i naprawde spoko.
Planuję pojechać na przyszłą wizytę tak aby być na miejscu ok. godz. 13.00. I tak będę przyjęta na końcu, bo już nie było numerków i jestem dopisana do listy
ewka napisa/a:
Witaj Neno
Mam dla Ciebie i wszystkich bioderkowiczów super wiadomości.
Wczoraj byłam na basenie i nie uwierzysz udało mi się pływać żabką!!
Wiadomo że nie tak dobrze i takie długie odcinki jak przed operacją ale pomału i to pokonamy.
Wiec trzymam za Ciebie kciuki i zobaczysz ze niedługo to TY napiszesz do mnie tą wspaniałą wiadomość.
Jejku jak ja marzę o basenie, saunie, jacuzzi... Prosiłam męża, żeby mnie zabrał ale nie chce się zgodzić Jeszcze trochę nabiorę sił w nodze i nie odpuszczę
Dzisiaj wróciłam z rehabilitacji taka wymęczona, że potrzebowałam drzemki do regeneracji sił Czuję jak mnie wszystkie mięśnie bolą. Nie wiem jak po nocy podniosę się z łóżka. A jeszcze bardziej nie wiem, jak będzie z ćwiczeniami
Status: Osteo. Ganza x 2
Wiek: 55 Doczya: 16 Gru 2013 Posty: 55 Skd: Nowy Sacz
Wysany: Czw 13 Mar, 2014
Nena napisała
Cytat:
Do jakiego lekarza jeździsz na kontrole do przychodni?
Do porodani w Otwocku chodzę do dok. Sionka świetny lekarz, ale wcześnieja jadę na wizytę do profesora Czubaka.
Tak dobrze liczysz to już albo dopiero 4 miesiące od operacji.
Ty też niedługo zobaczysz bedziesz chodziła na basen , dzisiaj też byłam już dłużej i większe odcinki pokonałam w pływaniu.
Wprawdzie później w domku musiałam trochę odpocząć,ale widzę że jest OKI.
Mój mąż też ze mną nie chce chodzić ,więc chodzę sama W okienku mówię, że jestem po operacji biodra i na basenie ratownicy mnie pilnują.
- najważniejsze - zrost kości postąpił na tyle, że mogę obciążać operowaną nogę w 100 % ,
- cały czas chodzę o dwóch kulach,
- zgięcie, odwiedzenie, przywiedzenie i rotacje stawu biodrowego postępują powoli do przodu ale nadal odbiegają od zakresów, które są w nieoperowanym biodrze,
- ból kolana w operowanej nodze nadal utrzymuje się – wieczorami mam je spuchnięte, po nocy opuchlizna schodzi,
- bóle kręgosłupa dają mi się wieczorami we znaki a i noce nie należą do najspokojniejszych,
- z ubieraniem się nie mam problemów – skarpetkę zakładam nachylając się do stopy, bo podnoszenie nogi jest jeszcze bolesne,
Mam nadzieję, że teraz, jak już mogę obciążać nogę w 100 %, to rehabilitacja a tym samym moja sprawność pójdzie znacznie do przodu - cały czas pracuję z terapeutą i sama systematycznie w domu. Po świętach zaczynam dodatkowo chodzić na basen.
Tym razem oczekiwanie na wizytę było znacznie krótsze i wszystko przebiegało sprawniej
Mam nadzieję, że teraz, jak już mogę obciążać nogę w 100 %, to rehabilitacja a tym samym moja sprawność pójdzie znacznie do przodu - cały czas pracuję z terapeutą i sama systematycznie w domu
Nena, cieszę się, bo Twoja sprawność już poszła do przodu a przy dalszej rehabilitacji i całkowitym obciążaniu nogi będzie już tylko lepiej i te towarzyszące bóle powinny pomału zanikać.
_________________ Z zamartwianiem się lepiej poczekać. Może okazać się, że wcale nie jest potrzebne.
Status: Osteo. Ganza x 2
Wiek: 55 Doczya: 16 Gru 2013 Posty: 55 Skd: Nowy Sacz
Wysany: Pi 25 Kwi, 2014
Nena SUPER
z każdym dniem będzie już tylko lepiej u mnie bóle kręgosłupa znacznie się uspokoiły gdy zaczęłam chodzić na basen.
napisz jak tam po pierwszej wizycie na basenie.
Dzisiaj idę po raz pierwszy po operacji do pracy (minęło 5 miesięcy) tak na cały dzień, tzn. 8 godzin Trzymajcie kciuki aby moje bioderko wytrzymało, bo ja trochę się martwię jak to będzie
Nena trzymam kciuki! Mam nadzieję, że dasz radę - Ty i Twoje bioderko. Jak masz taką możliwość to zmieniaj pozycje czyli nie siedź czy nie stój przez 8 godzin. Dobrze by było abyś mogła w czasie przerwy chwilkę poćwiczyć - jeśli masz jakieś odpowiednie ćwiczenia od fizjoterapeuty. Daj znać jak poszło
_________________ Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie...