Wysany: Sro 09 Mar, 2011 Historia Beci, czyli przed i po Kapoplastyce
Liczyłam na cud, na to że pociągnę jeszcze kilka lat bez operacji, ale nie da się.
Wczoraj lekarz potwierdził, trzeba operować. Prawdopodobnie w listopadzie, ale dokładny termin ustalimy we wrześniu, na kolejnej wizycie.
Boję się.
Ostatnio zmieniony przez pasiflora Czw 13 Wrz, 2012, w caoci zmieniany 2 razy
Boją się wszyscy. Strach jest naturalną reakcją przed nieznanym i niepewnym. Wiele osób oswoiło swój strach i zaczęło przygotowywać się do operacji wcześniej czytając Forum, różne działy. Możesz już teraz pomyśleć o rehabilitacji przedoperacyjnej abyś szybko wróciła do formy, ograniczyła powstanie złych nawyków ruchowych które tworzą się gdy boli.
Zacznij dbać o siebie i nie daj się złym myślom. Tyle osób to przeszło więc i Tobie się uda
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
Johny, chciałam powalczyć rehabilitacją. Mam problem z nogą od 8 roku życia, ale od operacji w dzieciństwie, 30 lat temu, nie było to bolesne, mogłam spokojnie zdobywać szczyty w górach. Od października 2010 boli i nie przestaje nawet na jeden dzień. Stąd powolny zanik mojej wiary w cud. Teraz psychicznie i fizycznie przygotowuję się do operacji.
Ostatnio zmieniony przez becia73 Czw 13 Wrz, 2012, w caoci zmieniany 2 razy
Kinga, tak, mam za sobą 15 tygodni zabiegów. Z fizykoterapii to: krio, pole magnetyczne i ultradźwięki. Ćwiczenia to głównie te w odciążeniu, ale też terapia manualna. Przestało boleć jak idę, ale boli jak zginam lub prostuję (siadanie i wstawanie jest ciągle bolesne).
Aga, jeszcze we wrześniu byłam w pełni sprawną osobą, która 10 godzin w tygodniu uprawiała różnego rodzaju sporty. Teraz utrzymuję aktywność, ale na dużo niższym poziomie ze względu na ból. Głównie skupiam się na rowerku i chodzę na basen. Żeby nie obciążać bioder.
Mam zamiar też kontynuować rehabilitację (terapia manualna)
Status: Endo x 2
Doczya: 03 Gru 2009 Posty: 2626 Skd: z Polski
Wysany: Czw 10 Mar, 2011
becia73 napisa/a:
Kinga, tak, mam za sobą 15 tygodni zabiegów. Z fizykoterapii to: krio, pole magnetyczne i ultradźwięki. Ćwiczenia to głównie te w odciążeniu, ale też terapia manualna. Przestało boleć jak idę, ale boli jak zginam lub prostuję (siadanie i wstawanie jest ciągle bolesne)
W taki razie zapraszam do KĄCIKA REHABILITACJI i czytania, czytania, czytania
Porady i wiedza, metody fizjoterapeutyczne....
becia73 napisa/a:
chciałam powalczyć rehabilitacją
znajdź dobrego terapeutę i walcz nadal
próbuj, nie stracisz, a możesz zyskać
do listopada jeszcze kawał czasu
Mam dobrego rehabilitanta, mam zamiar nie przerywać tego co zaczęłam, bo wiem że to najlepsze, co mogę teraz zrobić.
Niestety wyczerpałam wszystkie możliwości rehabilitacji na fundusz na ten rok. Pozostają tylko wizyty prywatne.
Kinga, trudne pytania, na które ciężko mi fachowo odpowiedzieć. Skupiamy się na likwidowaniu przykurczów jakie mam po stanie zapalnym w stawie biodrowym. Ćwiczenia bierno-czynne, izometryczne i poizometryczne (tak to się chyba nazywa)
Mam też robioną akupunkturę.
Dawno nic nie pisałam, ale u mnie był kompletny zastój. Oczywiście kontynuuję rehabilitację i czekam na operację. Mam termin na drugą połowę lipca. Przygotowuję się psychicznie i fizycznie na to. Boję się.
Beciu, świetnie że dbasz o siebie, o rehabilitację i choć może nie widzisz teraz wielkich efektów Twoja praca zaprocentuje po operacji Strach przed operacją jest naturalny i najważniejsze że się przygotowujesz To już niedługo i czuję że - będzie dobrze
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*