Jestem 6 dni po skomplikowanej operacji endo. Jest to juz moja 4 endoproteza w tym samym miejscu wiec mam porownanie. Przyznam się, ze tak jak teraz to nidgy jeszcze mnie nie bolało. Najbardziej dokucza mi ostry, kłujący (taki unieruchamiający ) ból pod operowanym udem i w pośladku. Ból jest obecny tylko przy ruchu.
Sądzę, ze robienie paniki 6 dni po dużej ingerencji chirurgicznej, ze boli jest troche bez sensu, ale ból taki odczuwam pierwszy raz, wiec jestem zdziwiona
Zgadzam sie tez z ewunią123, ze spanie na wznak z tymi poduszkami to horror. Z tego powodu lecę na środkach nasennych bo chyba nie przespałabym ani godziny. Marze juz o tym, zeby przestało mnie na tyle bolec, zebym mogla sie połozyc na któryms boku (chocby z tą poduszka). Niestety, przez 2,3 mc mam zakaz kładzenia sie na brzuchu
Duska, miałaś bardzo dużo wydłużaną nogę, pewnie mięśnie są naciąnięte. Założę się, że nigdy wcześniej tak dużo Ci nie wydłużali. Może spróbuj masować obolałe miejca używając jakiegoś żelu przeciwbólowego np. Olfenu albo Naproxenu. Tak mi wczoraj poradził neurolog. One nie obciążają żołądka, a pomagają. A może zadzwoń do doktora skoro boli Cię przy chodzeniu i zapytaj, jaką granicę bólu miał na myśli-biodra, mięśni?
Bardzo mi przykro Duska, że tak cierpisz. Mnie nic nie boli, ale to pierwsza endo - no może trochę momentami ciągnie i jeszcze mam takie dziwne uczucie w biodrze, ale to dopiero 3,5 tygodnia po operacji.
Mam nadzieję, że i u Ciebie wkrótce ból ustąpi. Jest to zapewne wynik takiej dużej ilości operacji.
Czy okładasz ranę żelkami - ja bardzo tego przestrzegałam - dopiero teraz sobie odpuściłam. No i jeszcze przychodzi mi na myśl takie spostrzeżenie - jesteś osobą z dużym temperamentem - pamiętam, że nie bardzo miałaś cierpliwość leżeć w łóżku. Może lepiej przez pewien czas bardziej się oszczędzaj .
Trzymaj się.
edit: 11:58
Dodam jeszcze, że ja mam wydłużoną nogę o jakieś 3,5 - 4cm.
Ostatnio zmieniony przez madzi_czer Pi 11 Wrz, 2009, w caoci zmieniany 1 raz
Status: Endo x 2
Wiek: 53 Doczya: 25 Sie 2009 Posty: 53 Skd: Wrocław
Wysany: Pi 18 Wrz, 2009 9 doba po operacji - ból
Witajcie! Właśnie czytam ten wątek i nie wiem, czy mam się bać, czy mój ból jest normalny. Jestem 9 dobę po zabiegu, nie miałam w szpitalu rehabilitacji z powodu obaw lekarza, by nie poluzowała się/uszkodziła panewka (były duże poblemy z jej przymocowaniem do kości miednicy, jest mocnowana na cement, choć juz trzpień - wkładany w kość, sam lekarz nazwal tę robotę "koronkową" - nie spodziewał sie takich trudności, dopiero podczas otwarcia biodra okazało sie, ze będzie to "ciężka robota").
Jestem już w domu i staram się trochę ruszać, jednak wiecej leżę (nie boli) lub siedzę (częściej boli), chodzenie jest trudne i boli mnie przy tym kręgosłup. Lekarz kazał mi oszczędzać operowaną nogę, wiec BOJĘ sie stawać na operowaną nogę, poza tym jest różnica 2,5-3 cm w długosci kończyn i do końca nie jestem pewna czy mam dobrze wyrównaną wysokość butów. Nie mogę dłuzej wystać na dwóch nogach, muszę usiąść lub się położyć, trochę boję sie wtorkowej wizyty w szpitalu (zdjecie szwów), bo cz dam radę tam sie dostać na włąsnych nogach???
Uffffff... opisalam swoja sytuację.
Czy ból w 9 dobie w takim przypadku jest normalny?
Status: Endo x 1
Wiek: 52 Doczya: 01 Lip 2009 Posty: 677 Skd: Kraków
Wysany: Pi 18 Wrz, 2009
Jaagna, to DOPIERO 9 doba po naprawde duzej ingerencji. Ja jestem 15 dni po endo z przeszczepami i tez nie boli mnie tylko jak leze Boli jak dluzej siedze, jak zmieniam pozycje itp.. ale z kazdym dniem jest wyrazna poprawa. Tkanka łączna potrzebuje 14 dni na zrosniecie sie wiec spokojnie. Gdyby bol sie utrzymywal ub narastal to koniecznie musisz to skonsultowac z lekarzem, ale na razie mysle, ze boli Cie normalnie A poza tym jest calkiem normalne ze zaczyna przez moment bolec bardziej po powrocie do domu - w szpitalu wlasciwie tylko lezalas, a w domu, jak to w domu - niby lezysz, ale tu wstaniesz posiedziec, tu ktos przyjdzie, tu wstaniesz wziac sobie ksiazke itp..Zwiekszylas aktywnosc i stad boli.
_________________ - Kapitanie! Jesteśmy otoczeni!
- Świetnie. To znaczy, że możemy atakować we wszystkich kierunkach!
Marek S [Usunity]
Wysany: Pi 18 Wrz, 2009
Dziewczyny! Uszy do góry!Ja też jestem po operacji wstawienia endo,lecz takich problemów nie miałem.Ale wiem co to ból,miałem też okazję doświadczyć takich "przyjemności".To zależy od organizmu,od stanu naszych kości,mięśni itp.Tak,że nie ma się co martwić na zapas.Gdyby stan taki utrzymywał się trzy,cztery tygodnie to wówczas,faktycznie,trzeba by zasięgnąć porady lekarza.Ale dwa trzy, tygodnie to w zasadzie norma.Można zmniejszyć ból stosując żele przeciwbólowe gdyż nie drażnią żołądka.W skrajnym przypadku może być lek doustny,lecz nie przesadzać.Życzę powodzenia w kuracji i szybkiego powrotu do normalności.
Status: Endo x 2
Wiek: 53 Doczya: 25 Sie 2009 Posty: 53 Skd: Wrocław
Wysany: Sob 19 Wrz, 2009 zajrzyjcie, proszę
Kochani, dziękuję za słowa wsparcia. Rzeczywiśćie, to dopiero nieco ponad tydzień od (trudnej) operacji, więc ma prawo boleć.
Mam przepisany środek przeciwblowy Rantudil Retard i biorę go na noc, wiec już późnym popołudniem odczuwam ból. Ale jeśli jest to normalne - no to jestem spokojna. Dziękuję!
--------------------------------------------
Dopisane 28.09.09
Dziś rano (19 doba po operacji) postanowiłam nie wziąć zapisanego leku przeciwbólowego, by sprawdzić, jak sie będę czuła i teraz przeżywam horror. BOLI STRASZLIWIE! Aż mi sie plakać chce. Cały dzień odczuwałam operowane biodro, ale nie było źle, musiałam tylko wszystko robić wolniej i uważniej. A teraz ledwo leżę (piszę w łóżku). I tak dużo nie chodzę, raczej siedzę w fotelu, trochę leżę w łóżku i delikatnie kręcę sie po mieszkaniu. Skąd wiec taki nieznośny ból? Czy to normalne? Operacja była dosyć skomplikowana, mam po operacji dłuższą nogę (i to chyba wiecej, niż 3 cm) i podczas chodzenia chyba wykrzywiam kręgosłup.
Co mi radzicie? Na razie wzięłam Apap - Rantudil zostawiłam na rano. Jak długo będę musiała zażywać środki przeciwbólowe, by normalnie życ?
Status: Endo x 1
Wiek: 52 Doczya: 01 Lip 2009 Posty: 677 Skd: Kraków
Wysany: Pon 28 Wrz, 2009
Jaagna, skonsultuj sie z operatorem. 19 doba to troche duzo i juz nie powinno bolec straszliwie - jak piszesz. Ale ludzie maja rozne granice bolu i czasem tak jest, ze jednego boli mniej a innego bardziej.
Wiec nie panikuj tylko sprobuj skonsultowac sie z lekarzem - to wazne, bo jesli cos sie dzieje to moze trzeba dzialac, a jak sie nic nie dzieje to sie uspokoisz
_________________ - Kapitanie! Jesteśmy otoczeni!
- Świetnie. To znaczy, że możemy atakować we wszystkich kierunkach!
Status: Endo x 1
Wiek: 36 Doczya: 08 Sie 2009 Posty: 66 Skd: Tarnowskie Góry
Wysany: Pon 28 Wrz, 2009
Zgadzam się z Duśką, powinnaś jak najszybciej porozmawiać z lekarzem, ja 6 dni po operacji przestałam brać środki przeciwbólowe. Ale nie warto się martwić i głowa do góry
_________________ "There is no greater sorrow than to recall happiness in times of misery."
Czy bóle są normalne nie można powiedzieć ani tak ani nie bo mamy różne ciała i różne protezy a co za tym idzie inna forma operacji. Przy wypisie lekarz ma obowiązek powiedzieć jak mamy postępować i czego się spodziewać na wypisie nie zawsze pokrywa się z tym co nam mówił ...ale do setna jeżeli mieliśmy już wcześniej jakąś interwencie w tym biodrze może boleć bardziej są zrosty i blizny,nie bądźmy bohaterami że bez proszka damy rade ...spokojnie przemyślcie miniony dzień czy przypadkiem jakaś pozycja, leżenie, siedzenie chodzenie nie jest przyczyną bólu np. za długie siedzenie , leżenie w pozycji pół siedzącej ....Jak boli bardziej idźcie na kontrole bo różnie to może być
Ja zniosłam to cierpliwie do 5 miesięcy nie mogłam obciążać nogi potem kolejne o jednej kuli a potem to ją brałam jak wybierałam się na zakupy chociaż wygodniej jest opierać się o wózki sklepowe .....a teraz 2 lata po operacji cierpię niesamowicie( biodro jest rzekomo w porządku) i nie wiem czy to biodra czy kręgosłup - pracowałam tyle czasu nad poprawną pozycją a jest coraz gorzej
Status: Endo x 2
Wiek: 53 Doczya: 25 Sie 2009 Posty: 53 Skd: Wrocław
Wysany: Pon 12 Pa, 2009 Wciąż boli...
W środę minie 5 tygodni od operacji, a mnie wciaz boli. Nie odczuwam już bólu kręgosłupa, boli mnie kość udowa (wysoko, wiec moze i miednica?) - gdy siedzę (ale gdy siedzę dłuzej i przestają działąć śodki przeciwbólowe). Gdy stoję, to ból ustępuje. Za dużo chodzić nie mogę, bo noga nieoperowana jest słaba (w lewej też będę miała endoportezę), ale podczas chodzenia ból nie jest tak dotkliwy. Oczywiście, gdy leżę, to jest dobrze.
Co może być? Czy może dziś za dugo siedziałam? Czy prawie 5 tygodni po zabiegu może wciąż boleć podczas siedzenia?
Mojego operatora nie ma w Polsce, spróbuję sie z nim skontaktować w przyszłym tygodniu. Dzwoniłam do niego jakiś czas temu (jak radziłyście), podrzuciłąm zdjecia rtg kręgosłupa, ale nie odezwał się; wiem, że był bardzo zajęty. Postaram sie zapisać do niego na prywatną wizytę.
Status: Endo x 2
Wiek: 62 Doczya: 31 Pa 2009 Posty: 77 Skd: Warszawa
Wysany: Sob 01 Maj, 2010
Od pażdziernika minęlo dużo czasu, więc Jaagna na pewno już nie cierpi. Ode mnie kilka slow na temat bólu (bólów) po operacji. Przez pierwszą noc mialam mieszankę morfiny z pyralginą i czymś jeszcze, do rana. Potem przez kilka dni bralam tylko na wieczór coś na gorączkę, bo mialam stany podgorączkowe do 38oC, więc te leki na pewno troche dzialaly przecibólowo, ale generalnie NIC mnie nie bolalo! Ani razu nie prosilam o żadne proszki, tylko bralam nasenne (swoje, sprawdzone), ale to ze względu na halasy, światlo itp. w szpitalu, a poza tym żeby przyzwyczaić się do spania na plecach.
Potem w domu nasenne odstawilam, na plecach śpię praktycznie do dzisiaj (11. tydzień), ale teraz mogę już na bokach, więc robię to na zmianę. Nadal nie bralam i nie biorę nic na ból. Od początku ćwiczylam i czasem owszem bolaly mnie mięśnie, które aktualnie ruszylam po okresie bezczynności, ale nie wymagalo to proszków. Nowe ćwiczenia - nowy rodzaj "bólu", czyli ciągnięcia itp. w mięśniach, to normalne.
Prawie nie siedzialam, tyle co przy posilkach, za to chodzilam, ćwiczylam lub leżalam (nawet haftować i robić manikiur nauczylam się na leżąco).
Jak zaczęlam w 100% obciążać operowaną nogę (w 7. tygodniu), czyli próbować chodzić bez kul, odciążylam drugą nogę, ale za to zaczęla dokuczać miednica. Poza tym zaczęlam też dlużej siedzieć (przy komputerze), więc operowana noga puchla.
Dzis boli druga, nieoperowana noga, w ktorej jest przykurcz. Miednica boli też od tej strony. Strona operowana praktycznie super!
I tak trzymać! Wspaniale jest poczytać, że jesteś zadowolona, tak dobrze zniosłaś operację i początkowy, najtrudniejszy okres zaraz po. Kiedy Ci zrobią drugą stronę, szybko zapomnisz o bólu.
_________________ Twoja siła będzie na miarę twoich pragnień.
Witajcie. Przeczytalam wlasnie wątek o bólu i jestem coraz bardziej zaniepokojona. Operację totalnej alloplastyki miałam 8 lutego br. W czasie jej trwania lekarz musią podjąć szereg trudnych decyzji gdyż dopiero w trakcie zabiegu okazało się jak bardzo zniszczona jest moja miednica. Lekarz musiał zrekonstruować dno panewki i na to dopiero ją przymocował. Wszystko to spowodowało, że dopiero 22.06. pozwolił mi obciążać operowaną nogę. Jutro minie tydzień jak staram się stanąć na nodze ale stale odczuwam ból w pachwinie, który uniemożliwia obciążenie. Długo nie chodziłam, więc mam nadzieję, że to minie. Jeśli ktoś miał podobny problem proszę o informację jak to się skończyło. Pozdrawiam Jovnia
Jovnia, myślę, że jest to dość niepokojące Powinnaś to skonsultować z operatorem i opisać jemu swój ból bardzo dokładnie. A dla pewności rozwiania wątpliwości skonsultuj to jeszcze z innym ortopedom. A jeszcze jedno pytanko. Czy ćwiczyłaś/ współpracowałaś z rehabilitantem prze ten czas???