Trzymam kciuki żeby Ci się udało i tak jak radzi Pasiflora dwie kule i ledwo powłócz nogami.
A może wjadę na wózku i nie ruszę nogą nawet centymetr
A na poważnie to boję się w sumie tylko tego, że zarzucą mi, ze skoro jestem taka chora to dlaczego jeszcze mnie nie operowano
Status: Endo x 1
Wiek: 46 Doczya: 28 Gru 2009 Posty: 98 Skd: gdzies tam
Wysany: Sob 20 Lut, 2010
mi tez to zarzucaja na komisjach a ja mowie ze od decyzji o operacji to sa lek prowadzacy ..a pozatym to nie jest takie hop siup i ze operacje tez nie daja gwarancji zdrowia bo zdarzaja sie powikllania
mi tez to zarzucaja na komisjach a ja mowie ze od decyzji o operacji to sa lek prowadzacy ..a pozatym to nie jest takie hop siup i ze operacje tez nie daja gwarancji zdrowia bo zdarzaja sie powikllania
Bardzo dobry tekst , jak coś to będę go cytować
A od dawna masz rentę? Ciężko było na tej pierwszej komisji i ile komisji już przeżyłaś
Przepraszam, że tak wypytuje, ale dla mnie to nowość
Pasifloro Moja Złota, co ja bym bez Ciebie poczęła
_________________ Jestem jaka jestem...
Ostatnio zmieniony przez johana4 Sob 20 Lut, 2010, w caoci zmieniany 2 razy
Zrzuć na lekarzy i NFZ: że najpierw wiek nie taki, bo za młoda, a potem dodaj że to dzięki NFZowi mamy wszędzie kolejki: do lekarza i tu daj przyklad najdluższy jaki zanasz Ja np powiedziałabym że prawie rok do Piekar się czeka Wybór dobrego specjalisty tez istotna sprawa Przecież rzadko kto trafia od razu na super specjalistę Na tomografie się czeka ze 3 m-ce na rezonans podobnie No a zapytaj się go czy wie ile się czeka na endoprotezę Jak powie ze są szpitale gdzie są krotsze terminy to mu wywal że dziecka swego by tym lekarzom nie powierzył z pewnością a o warunkach już nie wspominając
No i przecież miałaś inne operacje na biodro więc tak totalnie nic się nie działo w Twoim życiu
Status: Endo x 1
Wiek: 46 Doczya: 28 Gru 2009 Posty: 98 Skd: gdzies tam
Wysany: Sob 20 Lut, 2010
johana4 napisa/a:
A od dawna masz rentę? Ciężko było na tej pierwszej komisji i ile komisji już przeżyłaś
Nie mam renty, ale byłam na wielu komisjach: PCPR i ZUS.Starałam się o rentę, ale jestem zdrowa. Teraz jak starałam się o zasiłek rehabilitacyjny to mi powiedział, ze on w moim wieku by nie przeszedl . Pol roku temu jak byłam na zwolnieniu to lekarz z ZUSu sprawdzal moje zdrowie, to kazal sie zoperowac i koniec zwolnienia. Śmieszny narod.Co wiecej w jednym miesiącu na komisji powiedzieli że jestem zdrowa i nie nalezy sie, a za 2-3 tyg ten sam ZUS uznal mnie za niezdolna i dal świadczenie rehabilitacyjne [wczesniej stawalam o rente] które to ciagnie sie do dzis i jestem teraz chora,a jak renta to zdrowa bylam
Ostatnio zmieniony przez pasiflora Sob 20 Lut, 2010, w caoci zmieniany 1 raz
Co wiecej w jednym miesiącu na komisji powiedzieli że jestem zdrowa i nie nalezy sie, a za 2-3 tyg ten sam ZUS uznal mnie za niezdolna i dal świadczenie rehabilitacyjne [wczesniej stawalam o rente] które to ciagnie sie do dzis i jestem teraz chora,a jak renta to zdrowa bylam
Co by nie zrobić to sytuacja bez wyjścia.
Jak oddasz do sądu to mogą jeszcze zabrać i świadczenia rehabilitacyjne Ech ta nasza polska rzeczywistość
johana4, składaj papiery a potem będziemy się martwić Oczywiście korzystaj z naszych rad i pytaj.
Z rentą z Zus nie jest tak prosto. Niezdolność spowodowana chorobami narządu ruchu nie od razu jest powodem przyznania renty. Najpierw 180 dni zwolnienia lekarskiego, potem 360 dni świadczenia rehabilitacyjnego, gdyż po jego zakończeniu teoretycznie chory powinien odzyskać zdolność do pracy. W tym okresie ZUS często kieruje do sanatorium "w ramach prewencji rentowej". Jeżeli po wyczerpaniu tej drogi nadal się jest niezdolnym do pracy dają rentę w zależności od widzimisie lekarza orzecznika. Ja miałam rok II gr i dwa razy po dwa lata III. Teraz mam ZUS i ich rentę gdzieś, bo dorobiłam się emeryturki
Status: Endo x 2
Doczya: 03 Gru 2009 Posty: 2626 Skd: z Polski
Wysany: Nie 21 Lut, 2010
Ja rentę socjalną mam na stałe i to nawet na komisji ZUS nie byłam. Złożyłam papiery i mi przyznali. Głupi ma szczęście
Ale takiego drugiego przypadku jak ja, to nie znam. Zazwyczaj są ogromne problemy. Choć przy socjalnej są mniejsze niż przy tej zwykłej.
Trzeba walczyć o swoje, odwoływać się - nawet do sądu. Znam osoby, które wygrały z ZUSem nie raz. To jest możliwe, choć potrzeba dużo cierpliwości.
Grazyna1950, renta socjalna to jest taka kiedy niepełnosprawność jest od urodzenia lub nabyto ją przed 18 rokiem życia. O niezdolności o której Ty piszesz piszemy w innym temacie
kinga, szczęściara z Ciebie , czy pobierasz świadczenie ...
To ja napiszę bardziej o ZUS-ie ale tu się toczy dyskusja więc i ja napiszę , mnie najpierw odsyłano z jednej instytucji do drugiej widać trafiłam na niekompetentne osoby
Ja z ZUS borykam się już paręnaście lat .....obecnie biodra po operacji są już traktowane jako codzienność tzn. wymienili nadajesz się do roboty...na ostatniej komisji biegła kazała mi się nie odzywać jak nie pyta ...
Przez tą instytucje nabawiłam się nerwicy (groziła mi anoreksja nie jadłam już przeszło tydzień ) miałam 3 stałą , 2 - wrodzoną - oparło się o sąd po roku wygrałam dostałam na rok pogorszenie choroby -2 i od razu stawałam na następną komisje dostałam (zmieniły się nazwy) całkowitą niezdolność stara 2 , potem częściowa niezdolność odwoływałam się ale przegrałam w sądzie, obecnie całkowita niezdolność do maja ....
Przy całkowitej niezdolności i chorobie powstałej przed 16 rokiem życia można - trzeba ubiegać się o zasiłek pielęgnacyjny w Zespół do spraw niepełnosprawności mieści się przy opiece społecznej i opieka wypłaca ....
a czy przy umiarkowanym stopniu (renta socjalna) płacą nie wiem .....
Ostatnio zmieniony przez pasiflora Pon 22 Lut, 2010, w caoci zmieniany 3 razy
Ja rentę socjalną mam na stałe i to nawet na komisji ZUS nie byłam. Złożyłam papiery i mi przyznali.
Jest taka możliwość, żeby na komisji nie stanąć? Musiałaś zawalić ich niezbitą dokumentacją w teczce grubości 10cm
I nie wiedziałam, że przy endo można dostać tą rentę na stałe, zawsze wychodziłam z założenia, że po operacji człowiek staje się w miarę sprawny i może wrócić do jakiegoś życia zawodowego.
Status: Endo x 2
Doczya: 03 Gru 2009 Posty: 2626 Skd: z Polski
Wysany: Wto 23 Lut, 2010
Johana4 bo u mnie bioderka są najmniejszą dolegliwością i schorzeniem
Nie wiem na jakiej podstawie mi tak bez komisji zrobili, ale w to nie wnikam
no i ważne, rentę dostałam zanim pojawiły się problemy z biodrami
A to pardzo Cię Kingo przepraszam, ja myślałam, że to biodra są powodem przyznania renty
I mam pytanko, Pasiflora napisała, że druk do ZUS-u wypełniał jej internista, ale wszelkie opisy do zdjęć RTG musi zrobić ortopeda. Jeśli powiem Panu H, że potrzebuję opisu RTG w celach wniosku o rentę on może napisać ją na miejscu i wydać do rąk własnych? Czy może wpisać to tylko w moją kartę, a ja będę musiała latać i to kserować? Pytam, bo ten człowiek jest lekko "szurnięty" i nie wiem czego od niego mogę wymagać, a czego może mi odmówić