Tak jasne z czasem opiszę to wszystko. Na dzień dzisiejszy jestem 4 dobę po operacji. Od drugiego dnia po śmigam o kulach z pełnym obciążeniem. Co do szpitala to wszystko zasługuje na pochwałę. Ale o tym napiszę za jakiś czas.
Status: Endo x 2
Doczya: 03 Gru 2009 Posty: 2625 Skd: z Polski
Wysany: Sob 05 Kwi, 2025
Nigdy nie sądziłam, że i ja trafię do otwockiego szpitala.
Zostałam przydzielona do oddziału IC.
Sale 6-osobowe, z łazienką. Oddział po remoncie.
Jedzenie bardzoooo dobre.
Zasięg internetu bdb.
Czysto.
Piękne otoczenie szpitala.
minus - nie ma sklepu tzw. wielobranżowego. Jest piekarnia z wodą, napojami, pieczywem, słodkimi wypiekami i kilkoma rzeczami w lodówce. Otwarta od pon do pt.
Jest kantyna, można kupić stołówkowe jedzenie, kawę i ciasto.
Jest automat z ciepłymi napojami - płatność kartą i gotówką; i automat z piciem (w butelkach i puszkach, do tego jakieś batoniki, paluszki itp).
Paczkomat na terenie szpitala.
Spędziłam tam 3.5 tygodnia. Naprawiają szkody wyrządzone w innej placówce.
Za mną pierwszy etap leczenia.
Cały personel: medyczny i niemedyczny - mili, uśmiechnięci, pomocni i to autentycznie chcą pomóc.
Lekarze mają czas na rozmowę z pacjentem, informują o wszystkim. Pielęgniarki są sympatyczne - po 39dniowym pobycie w innym szpitalu doznałam szoku kulturowego, że tak może wyglądać publiczna ochrona zdrowia.
Na sali operacyjnej podgrzewany materac pod pleckami opieka na sali pooperacyjnej the best
Status: Endo + Kapo
Doczy: 16 Maj 2025 Posty: 20 Skd: Warszawa
Wysany: Wto 20 Maj, 2025
kinga napisa/a:
Nigdy nie sądziłam, że i ja trafię do otwockiego szpitala.
Zostałam przydzielona do oddziału IC.
Sale 6-osobowe, z łazienką. Oddział po remoncie.
Jedzenie bardzoooo dobre.
Zasięg internetu bdb.
Czysto.
Piękne otoczenie szpitala.
minus - nie ma sklepu tzw. wielobranżowego. Jest piekarnia z wodą, napojami, pieczywem, słodkimi wypiekami i kilkoma rzeczami w lodówce. Otwarta od pon do pt.
Jest kantyna, można kupić stołówkowe jedzenie, kawę i ciasto.
Jest automat z ciepłymi napojami - płatność kartą i gotówką; i automat z piciem (w butelkach i puszkach, do tego jakieś batoniki, paluszki itp).
Paczkomat na terenie szpitala.
Spędziłam tam 3.5 tygodnia. Naprawiają szkody wyrządzone w innej placówce.
Za mną pierwszy etap leczenia.
Cały personel: medyczny i niemedyczny - mili, uśmiechnięci, pomocni i to autentycznie chcą pomóc.
Lekarze mają czas na rozmowę z pacjentem, informują o wszystkim. Pielęgniarki są sympatyczne - po 39dniowym pobycie w innym szpitalu doznałam szoku kulturowego, że tak może wyglądać publiczna ochrona zdrowia.
Na sali operacyjnej podgrzewany materac pod pleckami opieka na sali pooperacyjnej the best