Jak miło się czyta takie.historie po latach! Los w naszych rękach i to prawda. Wszystko co masz, masz dzięki ciężkiej pracy, zaparcia i wiary, że.musi być dobrze! Trzymaj.Tak.dalej, Wałcz każdego dnia A.coś mi.mówi, że jeszcze.nas zaskoczysz czyms wow👌❤
_________________ .... Żaden Anioł nie szybuje samotnie......
....Twoja dłoń w mojej dłoni....bezpiecznie:)
Status: Przed
Doczya: 10 Gru 2018 Posty: 9 Skd: Warszawa
Wysany: Czw 29 Sie, 2019
Poczytałam.
Cudownie
Mam zamiar być drugą Agą w listopadzie operacja, a potem ogień rehabilitacyjny. Mój cel to maks 6 miesięcy i powrót do nurkowania. Mam nadzieję, że będę mogła wcześniej. Z tego co wyczytałam i przełożyłam na moje nurkowanie, wychodzi mi że kłopoty mogą być dwa:
1. ciężar - sprzęt waży więcej niż ja, a muszę z nim wstać i zrobić parę kroków
2. ruch bioder pod wodą - pływam poziomo, żabką (to inna żabka niż pływacka, ale biodro się obraca)
Teraz się wybieram do Karoliny Talagi na konsultacje, właśnie przed sekundą się zapisałam termin w cholerę, bo dopiero 17.09 ale może coś wcześniej się uda.
Dziękuję Aga za wskazówki!
Myślę, że z pomocą Karoliny przed i po operacji, wrócę do nurkowania bardzo szybciutko.
Divi, dzięki za miłe słowa
Najważniejsze to obrać cel i działać nie zrażając się.
Będę trzymać kciuki bo widać że masz silna motywację-a to mega ważne.
P.s. Może też załóż swoją historię? To fajna baza informacji.
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
Dorota, witaj w "mojej historii".
Druga Agą raczej nie będziesz i dobrze-bo jesteś jedyną w swoim rodzaju Dorotą, która może osiągnie więcej niż ja
Ja gdy zaczynałam moja biodrową drogę wiedziałam tyle co nic.
Ty z Forum nasz szansę już na starcie dowiedzieć się wielu istotnych spraw i wyciągnąć wnioski.
Myślę że Twoja droga na szansę być łatwiejsza.
Już na tym etapie niezwykle istotne jest diagnozowanie się z terapeuta pracującym funkcjonalnie, globalnie aby już teraz ustalić plan terapii uwzględniający przyczyny problemów w tym przypadku.
Im szybciej będziesz mieć odpowiednią opiekę fizjoterapeuty tym lepiej dla Twojej przyszłej sprawności.
Masaże czy zabiegi są niewystarczające bo nie likwidują przyczyn problemu.
Być może nawet zdołasz znacznie odsunąć operacje w czasie. Ktoś tu w historiach pisał o tym, jak w ogóle mógł zrezygnować z operacji zdaje się Ines-tak że niezależna od lekarskiej diagnostyka doświadczonego fizjoterapeuty może być dla Ciebie szansa na nową jakość życia.
Czytaj i czerp wiedzę z różnych działów i tematów aby znaleźć najlepsze dla siebie rozwiązania.
Powodzenia w działaniu
Jeśli chcesz też załóż swoją własną historię by móc z innymi dzielić się wiedzą i swoja droga do sprawności.
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
W połowie września 2019 podano mi zastrzyk z kwasu hialuronowego
W celu poprawy struktury i zwiększenia komfortu funkcjonowania biodra lekarz ortopeda przyjmujący w mojej miejscowości w rezultacie konsultacji - w porozumieniu się z prowadzącym mnie fizjoterapeutą zaproponował mi zastrzyk do operowanego biodra.
Wybrał preparat Biovisc Single 3%, zastrzyk powinien w moim przypadku wystarczyć na ok. 1,5 roku.
Preparat podany został w warunkach szpitalnych pod kontrolą rtg.
Miejsce podania zostało bardzo precyzyjnie wybrane. Zabieg w zasadzie bezbolesny, wróciłam bez problemu 45 km autem do domu, na drugi dzień biodro jakby lekko spuchło i źle mi się jeździło autem nawet po mieście. Kolejnego dnia opuchlizna zeszła i autem jeździłam normalnie-jednak pozwoliłam sobie na odpoczynek bo zaplanowałam sobie tydzień urlopu.
Po ostrzyku w ciągu kilku dni wróciłam do ćwiczeń profilaktycznych rehabilitacyjnych, po 2 tygodniach wróciłam stopniowo do swoich treningów i aktywności (za zgodą fizjoterapeuty który ocenił mój stan 4 dni po wykonaniu zabiegu).
Po ok. 1,5 miesiąca od podania odczuwa się już pełne działanie: w moim przypadku gdzie nie było bolesności i systematycznie ćwiczę dla profilaktyki efekty nie są tak wyraźne jak u osób z bólem.
Staw biodrowy jest jakby luźniejszy w ruchu, biodro pod obciążeniem typu wychodzenie w góry (test-Bieszczady na początku listopada) świetnie daje sobie radę.
Nie mam spektakularnych efektów bo byłam i jestem w dobrym stanie, dbam o biodro-systematyczne ćwiczenia od terapeuty dają doskonałe efekty w codziennej funkcji, nawet przy codziennym wielogodzinnym prowadzeniu auta.
Zastrzyk miał na celu uzupełnienie i zwiększenia efektywności fizjoterapii, spowolnienia mimo starań postępującego pogorszenia widocznego na rtg ze stycznia 2019 o czym wspomniałam.
Czas pokaże jaki będzie efekt na dłuższą metę (u każdego pacjenta to sprawa indywidualna), myślę że to była dobra decyzja zwiększyć szanse na utrzymanie mojej dobrej funkcji biodra.
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
Nie ma co się zalamywac ani porównywać bo każdy ma inną sytuację. Dlatego zdjęcia nie będę wstawiać.
Rtg jest gorsze niż dawniej (bo po Ganzu też z czasem postępuje a mój tryb zycia-nieregularne odżywianie, ilość pracy nie sprzyja odpowiedniej regeneracji) ale funkcjonuje zdecydowanie lepiej niż kiedyś przy dawniej lepszym rtg.
Niejedna teoretycznie zdrowa osoba w wielu aspektach jest mniej sprawna ode mnie a to że mam niektóre ograniczenia to nie przeszkadza mi rozwijać innych mocnych stron.
To dowód na to że RTG nie jest wyznacznikiem sprawności, wyznacznikiem sprawności jest funkcja biodra a to dobra wiadomość.
Bardzo cenię znaczenie rehabilitacji i ćwiczeń bo dzięki temu
co robię dla siebie i w jaki sposób szukam stabilnej trwałej sytuacji zdrowotnej moja sprawność zaprzecza mojemu rtg
Nie przejmuje się tym że i mnie może kiedyś czekać endo, nawet jeśli przyjdzie ten czas to odnajdę w tej sytuacji nowa szansę dla siebie i będę dalej cieszyć się życiem
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
Jest dobrze
Pracuję, cieszę się różnymi rodzajami regularnej aktywności
Zdarza się że przeciążę biodro-wtedy potrzebuję więcej wykonywać dobranych dla mnie ćwiczeń aby wrócić szybko do normy, poza tym regularnie ćwiczę profilaktycznie (w skali dnia nie zajmuje mi to wiele czasu bo opieram się na kilku dobranych dla mnie ćwiczeniach) aby praca i aktywność mi nie szkodziła i aby podtrzymywać dobry stan.
Ok. raz na miesiąc mam wizytę u fizjoterapeuty, niewielkie nieprawidłowości ruchu do których mam tendencję (głównie przez pracę i jako efekt zmienionej biomechaniki biodra sama operacją) są korygowane zanim się nagromadzą w większy problem.
W perspektywie czasu taki sposób dbania o biodro sprawdza się u mnie doskonale i mam nadzieję że jeszcze długo efekty operacji będą mnie zadowalać
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
Aga Ty i my z Katja jesteśmy chyba najstarszymi osteotomiaczkami mi w styczniu minęło 15 lat. Gratuluje Ci Aga dobrej kondycji bioderka i ogólnej kondycji. Wiemy ile pracy w to trzeba włożyć. Ja pamiętam słowa Profesora że wytrzyma biodro do końca świata i o jeden dzień dłużej. Tyle że profesor nie dodał że jakbyśmy o to nie dbały to nie wiadomo czy tyle faktycznie by nasze bioderka wytrzymały.
_________________ Żyj tak by jak najwięcej dać z siebie innym
Status: Endo x 2
Wiek: 65 Doczya: 29 Wrz 2012 Posty: 393 Skd: Polska zach
Wysany: Sob 28 Maj, 2022
Cyryl napisa/a:
mi w lipcu minie 10 lat od pierwszej endo.
u mnie w grudniu minie 22lata- lewe bioderko. Prawe, w sierpniu skończy 8lat. Oba bez reoperacji, poprawek, interwencji medycznych.....
Bardzo mnie to cieszy.
Pozdrawiam
esca
_________________ Jeśli czegoś pragniesz, to cały świat działa potajemnie, aby udało ci się to osiągnąć.