to nie jest silna wola, ale doświadczenie i po prostu starość.
grając w mojej kategorii wiekowej nie masz możliwości walczyć o każdą piłkę, bo kondycyjnie nie wytrzymasz, szczególnie na piachu. na meczach profesjonalistów, nawet gdy piłka jest grubo poza zasięgiem zawodnik, jest on obowiązany pójść do niej i zrobić pad.
więc idziesz tylko do piłek tych, które jesteś w stanie podbić w przynajmniej 80%, reszta piłek staje się dla Ciebie obojętna.
podobnie jest z wyskokiem, skaczesz jak masz dobrą piłkę (jeżeli jest niedokładna, nie wisisz metr nad siatką i możesz zniwelować niedokładność wystawy zasięgiem lub ekwilibrystyką, np. tak: https://www.youtube.com/watch?v=qMk5UStR3NA) i wtedy gdy masz szanse na blok, jak nie lepiej się cofnąć i próbować podbić w polu.
tutaj można zobaczyć intensywność treningu libero w Japonii. u nas aż tak mocnych nie mają, ale trzeba pamiętać, że to jeden z trzech treningów dziennie.
Status: Endo x 1
Wiek: 41 Doczy: 30 Mar 2016 Posty: 25 Skd: Warszawa
Wysany: Czw 11 Sty, 2018
Cyryl napisa/a:
to nie jest silna wola, ale doświadczenie i po prostu starość.
grając w mojej kategorii wiekowej nie masz możliwości walczyć o każdą piłkę, bo kondycyjnie nie wytrzymasz, szczególnie na piachu. na meczach profesjonalistów, nawet gdy piłka jest grubo poza zasięgiem zawodnik, jest on obowiązany pójść do niej i zrobić pad.
więc idziesz tylko do piłek tych, które jesteś w stanie podbić w przynajmniej 80%, reszta piłek staje się dla Ciebie obojętna.
podobnie jest z wyskokiem, skaczesz jak masz dobrą piłkę (jeżeli jest niedokładna, nie wisisz metr nad siatką i możesz zniwelować niedokładność wystawy zasięgiem lub ekwilibrystyką, np. tak: https://www.youtube.com/watch?v=qMk5UStR3NA) i wtedy gdy masz szanse na blok, jak nie lepiej się cofnąć i próbować podbić w polu.
tutaj można zobaczyć intensywność treningu libero w Japonii. u nas aż tak mocnych nie mają, ale trzeba pamiętać, że to jeden z trzech treningów dziennie.
w Mistrzostwach Polski 5-6 miejsce. bioderko sprawiło się znakomicie.
przegraliśmy wejście do pierwszej czwórki w tiebreaku i gdybym był w pełni sprawny to mielibyśmy półfinał, ale jak na 3 miesiące po operacji to dobry wynik.
Status: Endo x 1
Wiek: 41 Doczy: 30 Mar 2016 Posty: 25 Skd: Warszawa
Wysany: Pon 22 Sty, 2018
Cyryl napisa/a:
w Mistrzostwach Polski 5-6 miejsce. bioderko sprawiło się znakomicie.
przegraliśmy wejście do pierwszej czwórki w tiebreaku i gdybym był w pełni sprawny to mielibyśmy półfinał, ale jak na 3 miesiące po operacji to dobry wynik.
na tych nieoficjalnych mistrzostwach, bo te prawdziwe są rozgrywane w lecie i w jednych zawodach są wszystkie kategorie wiekowe od 80 w górę (lata się sumuje), pierwszy raz na plażówka na hali, były kat. 130 (+65) i 120 (+60).
w kat. 80 młodszy musi mieć co najmniej 35 lat, razem 80, w następnych każdy połowę.
dwa tygodnie wcześniej grały grupy wiekowe: 90, 95, 100 i 110.
Zygmunt zagrał w kat. 130 (+65) warunkowo, bo jest 1954 rocznik. gdyby to były oficjalne Mistrzostwa mógłby zagrać w 120 (+60). koledzy z 130 wyrazili zgodę, nie organizował tego PZPS, tylko objął patronat, więc regulamin sami ustalaliśmy.
tak Zygmunt wygrał, grał z Dariuszem Domańskim. było 5 drużyn.
w mojej kategorii 120 (+60 - 8 drużyn) wygrała para Witek Poinc i Jurek Wuttke.
dzisiaj byłem na drugiej wizycie po operacji. pierwsza po miesiącu (bo u mnie wszystko idzie szybciej). drugą ustaliliśmy po zawodach. wszystko OK, następna pod koniec roku.
mam dr. Uszyńskiemu wysłać parę filmików z moimi ćwiczeniami pokazujących możliwości po operacji.
właśnie wróciłem ze Spały gdzie odbyły się Otwarte Mistrzostwa Przysuchej w siatkówce plażowej. byli koledzy z różnych stron, choć poziom słabszy niż mistrzostw Polski.
w odróżnieniu od mistrzostw kategorie wiekowe były umowne, bo w mojej kategorii grał kolega młodszy o 10 lat.
ponownie grałem z kolegą z Głowna i tym razem poszło lepiej - wygraliśmy zdobywając złoty medal.
wyjechałem wcześniej i po drodze zatrzymałem się u Pawła. bardzo miło było zobaczyć ich, tylko trochę smutno, że widujemy się tak rzadko, dawno nie było letnich spotkań.
wielkie dzięki za gościnę.
i po Mistrzostwach Polski na plaży Oldboy-ów.
rekordowa liczba zespołów - 109, co skutkowało, że w sobotę graliśmy do 20:30 i w niedzielę. dekoracje odbywały się na bieżąco i cała impreza skończyła się o 21:30. wróciłem do domu około 1:00 w nocy.
od przyszłego roku zawody mają być rozgrywane przez 3 dni.
ja zająłem 5 miejsce, na pocieszenie mogę dodać, że Daniel Pliński (aktualny zawodnik PlusLigi i 3-krotny mistrz Polski na plaży zajął w swojej kategorii takie samo miejsce.
w kategorii najmłodszej wygrał Witczak/Krymarys (mistrzowie Polski z 2006 roku), w wyżej Bachorski (5-krotny mistrz Polski), sław, byłych sław polskiej siatkówki plażowej nie brakowało.