dzisiaj pograłem na piachu 16-18 przy okazji popływałem, zastępczo zamiast krioterapii, bo woda jeszcze nie doszła do 10 st. a na 18:30 sala do 20. i to nazywa się dzień.
No i super!
A ja rano przeplynelam 2 km na basenie, potem dlugi spacer z psami + roboty ogrodnicze i ... tez mialam fajny dzien!
porażka na Mistrzostwach Polski w Siatkówce Plażowej Oldboy-ów we Wrześni.
pojechałem na nie ze zwichniętym nadgarstkiem, który powodował, że nie mogłem ani mocniej zagrywać, ani atakować, a w przyjęciu zgubiłem dokładność.
w dzisiejszym porannym meczu o półfinał, pierwszego seta spokojnie wygraliśmy, w drugim prowadziliśmy 18:16 i nadgarstek całkowicie mi się "rozsypał". po przegranym drugim secie przyszedł czas na tiebrack, gdzie już nie mogłem nawet serwować.
wziąłem "medical time" (raz w turnieju zawodnik może wziąć taki czas - 10 minut, gdzie udzielana jest mu pomoc medyczna), zamroziłem nadgarstek i nic to nie dało.
w sumie 5 miejsce, gdzie jako plan minimum, była pierwsza czwórka, a maximum - medal.
cóż trzeba czekać na następny sezon.
Status: Sympatyk Forum
Doczya: 24 Lis 2016 Posty: 2 Skd: Warszawa
Wysany: Sro 25 Sty, 2017
Ja zazwyczaj codziennie krótki spacer. Później obowiązki i przyjemności w domu. Wiadomo zawsze coś jest do zrobienia. A wczoraj szukałam prezentów dla dziadków, bo dopiero do nich jadę w weekend. Zamówiłam ciśnieniomierz, mam nadzieję, że im się spodoba. Przesyłki szybko przychodzą, a zamówiłam ze sprawdzonego sklep************* to na pewno zdąży dojść do piątku
Ostatnio zmieniony przez aga.t. Sro 25 Sty, 2017, w caoci zmieniany 1 raz
Dziś w sumie jeszcze niewiele - wstałem, zjadłem śniadanie, pracuję i już obmyślam plany na popołudnie. Dziś może w końcu uda się zorganizował jakiś wieczór filmowy
gomez88 [Usunity]
Wysany: Wto 06 Mar, 2018
Dzisiaj dzień był bardzo aktywny. Najważniejsze, że człowiek czuje sie szczęśliwy.