Status: Endo x 1
Wiek: 41 Doczya: 19 Pa 2015 Posty: 47 Skd: Olsztyn
Wysany: Nie 12 Lis, 2017
dorotabeata, dziękuję za odpowiedź. Ta rehabilitacja mnie nie zadowalala. Kilka godzin ćwiczeń, ale nikt mnie nawet palcem nie dotknął. Dopiero teraz będę miała spotkania z rehabilitantka. Tak moja sytuacja jest nietypowa,bo całe życie chodziłam generalnie na jednej nodze -druga krótsza 7 cm,chudsza i ze sztywnym stawem służyła tylko do podparcia. Dlatego doktor 10 dni po operacji zaprosił mnie na spacer bez kuli.
Status: Endo x 1
Wiek: 41 Doczya: 19 Pa 2015 Posty: 47 Skd: Olsztyn
Wysany: Pon 13 Lis, 2017
Czy ktoś jeszcze może się wypowiedzieć na temat takich dolegliwości jak moje? Ból posladka -kręcenie całej nogi szczególnie podczas lezenia-spania. Dorotabeata napisała, że może nic nie być,ale nakręcam się coraz bardziej. Czy ktoś tak miał 5 -6 tygodni po operacji? Za 2 tygodnie kontrola-ale ja wariuje. Moja mama mówi, ze za dużo chodzę po domu-zamiast odpoczywać. Na rehabilitacji mówili -żyć normalnie. Nie wiem....ten ból jest okropny, nie wiem czy to mięśnie -żadnej sytuacji do wywichniecia nie pamiętam.
Czytalam ze mialas zalecenie chodzic z 1 kula. Jesli chodzilas mogl Ci sie jeszcze bardziej pogorszyc wzorzec chodu.
Rehabilitanci mowili zeby nie przejmowac sie tym.A czy kts sprawdzil jaka moze byc przyczyna? Bol jest sygnalem ze cos jest nie tak. Moja rada: znajdz osobe do rehabilitacji ktora calosciowo oceni Twoj stan, chod, napiecia w ciele.
Przyczyna jest gdzies (zwlaszcza ze masz krotsza noge- o ktorej poczytasz w dz.o rehabilitacji) i warto ja odnalezc aby zaplanowac skuteczna w czasie terapie.
Najwazniejsze: dzialaj!
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
Status: Endo x 1
Wiek: 41 Doczya: 19 Pa 2015 Posty: 47 Skd: Olsztyn
Wysany: Sro 15 Lis, 2017
AgaW, Hej,nie nie miałam zalecenia chodzenia o 1 kuli. Mam cały czas chodzić o 2 kulach i chodzę.Z rehabilitantka jestem umowiona-ale wciąż czuję niepokój. Wkrótce spotkanie z ortopeda.
Cześć! Tak więc powinienem być już po operacji,raz- została przełożona dwa tyg później ponieważ mieli dużo zabiegów i blok operacyjny był zajęty , dwa- w dniu operacji zostałem przyjęty do szpitala i tu UWAGA lekarz operator stwierdził ze jestem jeszcze za młody! "że endo za 10 lat trzeba wymienić"( to te samo endo co w Otwocku mieli wstawiać czyli krótki trzpień ceramika-ceramika tam nic o 10 latach nie było mowy )" i co swoja kość to swoja". Tyle miesięcy czekania przygotowań do operacji i zonk. Doktor stwierdził, że staw jest już nie do uratowania ale warto jeszcze spróbować żyć z bólem (na tabletkach) i tak zostałem wypisany do domu z zapisaniem na wizytę kontrolną za pół roku. Wszystko to działo się w moim mieście . Proszę Was o rade co mam robić ciężko jest już mi normalnie funkcjonować bóle, przykurcze itd... sami wiecie jak to jest. Czy ponownie jechać do Otwocka na konsultacje i do kogo?
Nie wiem co to za lekarz niech sam bierze tabletki i żyje w bólu. Ja mam 40 lat i mam fwa enda jedno od 2013 a drugie od 2014 i nikt mi nie mówił że jestem za młody. Teraz od roku jestem i pracuje fizycznie w Niemcech.
Status: Endo x 1
Wiek: 39 Doczya: 15 Sie 2010 Posty: 432 Skd: Kraków
Wysany: Sob 12 Sty, 2019
bebe14 napisa/a:
Nie wiem co to za lekarz niech sam bierze tabletki i żyje w bólu. Ja mam 40 lat i mam fwa enda jedno od 2013 a drugie od 2014 i nikt mi nie mówił że jestem za młody. Teraz od roku jestem i pracuje fizycznie w Niemcech.
Ja miałam endo wstawiane w 28rż i uważam, że o kilka lat za późno. Lekarz który mówi pacjentowi, żeby żył w bólu chyba nigdy sam bólu przewlekłego nie doświadczył... Szukaj kogoś innego.
Cześć, dziękuję za odpowiedzi na priv i ogólnym,. U mnie od czasu gdy lekarz odwołał moja operację postawiłem jeszcze mocniej na rehabilitację, tak jak ktoś na forum napisał że wydane pieniądze trzeba traktować jak inwestycje w siebie, dzięki Rechabilitacji dalej pracuje i mam tą frajdę że mogę pójść z córeczką na sanki choć ból nie odpuszcza, ale taka zima że trzeba korzystać . Dam znać co dalej, ale już postanowiłem że operacje będę chciał zrobić w Otwocku. Pozdrawiam
Hej ! Witam wszystkich. We wtorek miałam operacje. Całkowita endoproteza prawego biodra. Po operacji byłam zaskoczona tym ze ten cholerny ból który towarzyszył mi co dzień najzwyczajniej znikną! Tylko teraz zaczęły się schody... wczoraj wieczorem wróciłam do domu. I nie potrafię sobie znaleźć miejsca😑 wczoraj było już późno wiec powiedziałam na fotelu z poduszka pod tyłkiem (bo fotel za niski) zreszta jak wszystko w moim domu, następnie poszłam spać i myślałam ze oszaleje! Ból pleców tam silny ze aż się popłakałam nie wiem czy mam za miękki materac czy co. Jak Wy sobie radziliście po powrocie do domu? Czy można jakoś leżeć na kanapie jeśli jest za niska?
Status: Przed
Doczya: 09 Gru 2018 Posty: 33 Skd: Warszawa
Wysany: Czw 14 Lut, 2019
Hej, jestem dwa dni po operacji i zastanawiam sie czy sa jakies tipy na mycie sie? Nie wolno mi moczyc szwow, a bardzo bym chciala juz wskoczyc pod prysznic. Folia spozywcza chyba srednio sie nada, bo to jednak takie miejsce...
Sa jakies sprawdzone sposoby jak ochronic szwy przed zamoczeniem?
Dodam ze mialam artroskopie i mam tylko dwie male dziurki
Status: Przed
Doczya: 09 Gru 2018 Posty: 33 Skd: Warszawa
Wysany: Czw 14 Lut, 2019
no wlasnie kurcze jakos malo wodoodpornie to wyglada.. moze mam jakis kijowy, ale serio mu nie ufam. poprosze tate, moze w innej aptece lepszy znajdzie.
a jeszcze tak orientacyjnie - ile po artroskopii Was bolalo?
i po jakim czasie ten caly plyn sie wchlonal?
i czy jest tu ktos z uszkodzonym nerwem?
przegladam to forum od dawna, ale w sumie nie znalazlam konkretnych watkow na tematy ktore mnie interesuja, i na zande konkrety o artroskopii i przezyciach po tez sie nie natknelam, wiec jesli sa tu jakies ciekawe zakamarki do ktorych nie dotarlam, to prosze nakierujcie mnie
Status: Endo x 1
Wiek: 41 Doczya: 19 Pa 2015 Posty: 47 Skd: Olsztyn
Wysany: Pon 16 Wrz, 2019
Witajcie,
Jestem po usunięciu skostnien i rewizji endoprotezy. Bardzo fajnie doszłam do zdrowia. Wszystko było dobrze rehabilitowalam się. Jestem 2,5 miesiąca po operacji. Parę dni temu gdy wchodziłam na schody poczułam bardzo ostry ból w biodrze. Od tamtej pory, przy przywodzeniu(delikatnym oczywiście). Odczuwam rwacy ostry ból. Boję się ruszyć nogą. Chodzę normalnie, nic mnie nie boli. Przy zginsniu też ok, tylko przy przywodzrniu. Co to może być? Do Otwocka mam 300 km. Tam byłam operowania. Wybieram się u mnie na miejscu do lekarza. Ale może napiszecie,co to może być. Boję się pomyśleć, że to obluzowanie. Przeszłam dwie operację w ciągu półtorej roku.