biedronne, nie, to jest tak jakby coś się prześlizgiwało przez proteze, okropnie nieprzyjemne uczucie, ma się wrażenie jakby się przez momencik siedziało na samej protezie bez żadnych mięśni a potem znowu wskakują zaznaczam, że z moimi mięśniami jest okropnie.... A dziś apropo kolejnych dziwnych zjawisk dostałam ćwiczenie na rehabilitacji przy którym mi dosłownie strzelało w biodrze Mianowicie miałam siedzieć na krzesełku, zwykłym i na stopach miałam pedały, pani rehabilitantka coś poustawiała i miałam pedałować, kąt biodra była naprawdę malutki... chodzi o rozuch w stawie... no i strzelało całe 5 minut trwania ćwiczenia... niestety rehabiltantka nie wie co to mogło być, powiedziała, że może mięśnie po czym powiedziała, że 100% bezpieczne ćwiczenie i potrzebne więc mam to robic cały tydzień 5- 10 minut dziennie... co wy na to? bo ja sie trochę boję...
Jagi84, To jest jakieś chore. Przypomina mi się oddział rehabilitacyjny w szpitalu, gdzie pani rehabilitantka powiedziała, że nie może patrzeć, jak ja siedzę na krześle, bo tak się garbię! Ale ćwiczeń na wyprostowanie pleców już mi nie podała. Nie znam oczywiście Twojej p. rehabilitantki, ale czy taka rehabilitacja ma sens? Pewnie jesteś super wysportowana i nie masz przykurczów, ale jak masz możliwość, to poszukaj kogoś, kto wie, co się dzieje podczas ćwiczeń.
Celem rehabilitacji jest powrót do chodzenia po operacji, a nie wykonywanie bezpiecznych ćwiczeń.
Ręce opadają na taką rehabilitację i takie podejście do pracy i pacjenta przez rehabilitantów...
Nie raz tu powtarzaliśmy: na przykurczone mięśnie nie pomoże żadne pedałowanie czy podwieszanie...jak to jest, że my tutaj o tym wiemy a taka ''pracownica'' nie?
Fizjoterapeuta z doświadczeniem, z pasją do pracy, rozwijający swoje umiejętności nigdy nie zostawi pacjenta bez wyjaśnienia, co mu dolega, dlaczego boli, dlaczego przeskakuje, co przeskakuje i zrobi tak aby pomóc a nie zostawi z ''bezpiecznym ćwiczeniem''. Bezpieczne bo krzywdy sobie raczej nie da zrobić ale rehabilitacja ma nas usprawniać.
Wielu z nas wie o tym, o czym wspomniałam na początku bo sami przez to przeszli, czyli zabiegi z funduszu i zabiegi u fizjoterapeuty z prawdziwego zdarzenia. Wiadomo, że taka wizyta w gabinecie prywatnym to wydatek ale wydatek, który się zwróci w postaci dobrej formy, zdrowia a przecież o to nam chodzi, prawda?
_________________ Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie...
Mnie tak przeskoczyło raz w Klinice i się wystraszyłam że może coś z zespoleniem się dzieje. Jednak jeden z lekarzy stwierdził że to tylko mięśnie. Takie objawy mogą występować. są nie przyjemne ale nie groźne. Co do rehabilitacji zgadzam się z dziewczynami to jest chore z Tobą coś się dzieje a rehabilitantka nie jest Ci wstanie wyjaśnić co i Cię uspokoić. To ja się zastanawiam czego nie których rehabilitantów u licha na tych studiach uczą albo może ta Pani spała na zajęciach.
I nigdy powtarzam nigdy nie zostawia się pacjenta sam na sam z ćwiczeniami jeżeli robi je nie doświadczony pacjent na dokładkę pierwszy raz. Moja rehabilitantka w klinice podczas ćwiczeń nie spuszczała mnie z oka. Mój obecny fizjoterapeuta podczas zajęć również nie spuszcza mnie z oka. A już zwłaszcza gdy wprowadza mi nowe ćwiczenie i ćwiczy je ze mną tak długo zanim nie ma pewności że je umiem na tyle że nie zrobię sobie krzywdy. Lub modyfikuje mi je do domu gdyż pewnych ćwiczeń nie mogę wykonywać jeszcze sama w pełnym zakresie tak jak w gabinecie.
Ja bym zmieniła rehabilitantkę jak piszą dziewczyny zainwestuj prywatnie wiem że w nie których miejscach koszt prywatnej terapii jest spory ale pracując z fizjoterapeutą który ma znacznie większą wiedzę zaprocentuje to tym. że szybciej staniesz na nogi i taki fachowiec będzie Ci wstanie wyjaśnić jeżeli coś Cię zaniepokoi. Lub zareaguje na tyle szybko że jak by nie daj boże coś się działo to wyśle Cię do lekarza.
_________________ Żyj tak by jak najwięcej dać z siebie innym
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi... a więc mój problem jest taki, że byłam operowana w Berlinie i tutaj o wyjściu ze szpitala przysługuje mi 3 tygodnie rehabilitacji, z czego się ogromnie ucieszyłam, wszystko płacone z ubezpieczenia.... Na rehabiltacji mam różne działy, spotkania z lekarzem ortopedą, rehabilitacja sportowa czyli to o czym pisałam, fizjoterapia indywidualna itp... nie chcę z tego rezygnować, bo to jednak 6 godzin dziennie oczywiście z przerwami i potem wchodzi basen, więc myślę, że może mi to pomóc, ale nie mam zamiaru robić ćwiczeń po których czuję się źle, więc po prostu nie będę. Jasne, że bardziej muszę siebie słuchać i swojego organizmu niż bezmyślnie wykonywać wszystkie ćwiczenia, ale fakt jest tez taki, że trochę się boję. Zobaczę jak będzie jutro i najwyżej pójde porozmawiać z lekarzem jak będę miała wątpliwości bo jakoś nie ufam tym rehabilitantom...
Wysany: Pi 21 Kwi, 2017 [PYTANIE] Dziwne prądy po wymianie panewki
Witajcie! Mam pytanie. Jestem po 3 wymianie panewki.Obecnie odczuwam dziwne prądy przechodzące przez całą nogę, jest to bardzo bolące. Też mam ból i nadwrażliwość stopy. Czy ktoś z Was spotkał się z takimi dolegliwościami? Pozdrawiam imma
Cześć arczi362, mi świeżo po operacji drętwiała cała ręka, czasem obie. Nie przejmowałam się tym, bo wydawało mi się, że jest to kwestia pozycji w jakiej leżę i że niestety te pozycje nie specjalnie mogą być zmieniane, więc jak tylko zaczęłam się więcej w nocy przesuwać to mi przeszło. To raczej jest związane z uciskiem na nerwy przez leżenie dłuższy czas w jednej pozycji. Jak ci to nie minie w przeciągu 3 następnych tygodni to powiedz o tym lekarzowi.
Mialam z tym problem jakis czas po operacji (szczegoly opisane w mojej historii).
Przyczyna: nieprawidlowa praca wzorcow ruchowych, glownie w obrebie klatki piersiowej.
Lekarz nic nie pomoze bo to nie jego dzialka, samo jesli przejdzie to w kompensacje grozniejsze w skutkach.
Napiecia im szybciej wyregulujesz tym szybciej pojdzie rehabilitacja. Szukaj terapeuty, ktory pracuje funkcjonalnie.
Mi pomogla terapia powieziowa zdaje sie polaczona z lancuchami gds i czyms jeszcze.
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
Witaj Krzyś a co to jest szyjka modularna..? przepraszam ,że tak długo nie odpisywałam ale mnie nie było:( i stoję w punkcie martwym dalej mam takie objawy ,że się proteza wysuwa podczas niektórych ruchów chodzenia i pływania ,czuję ją:(nikt z kilku fizjoterapeutów u których byłam nie potrafił okreslić co to jest .
Status: Przed
Doczy: 07 Maj 2017 Posty: 1 Skd: Rybnik
Wysany: Nie 07 Maj, 2017
Witam.Opis rezonansu-głębokie osadzenie głowy kości udowej cechy konfliktu typu princer.Osteofit i dość znaczne uwypuklenie przedniej powierzchni głowy kości udowej na granicy z szyjká,bez zmian obrzękowych.
Obraz może być wynikiem następowych zmian zwyrodnieniowych lub mieszanemu konfliktowi obrąbkowemu..Drobnotorbielowata zmiana na krawędzi stropu panewki w części tylnej wielkości 20x11mm.Obrąbek stawowy bez zmian.Nagromadzenie płynu w stawie nie stwierdza się.Poza tym elementy kostne stawu prawego prawidłowe.Podobne zmiany w lewym biodrze.Boli mnie prawe biodro te opisane. lewe nie.Natomiast ból jest dziwny kłòcia po prawej stronie biodra i bòl idący do łydki, nie jest silny ale wkurzający.Dodam że przez 5 lat walczę z dyskopatią odcinka lędźwiowego i prawie z tego wyszłem no i pojawiło się to.Proszę o odpowiedzi i pomoc z gòry dziękuję.
Witaj ania62 . Daj znać czy otrzymałaś ode mnie wiadomość na PW. Zdarzało się bowiem, że wiadomość wysyłałem ale nie docierała do adresata.
Pozdrawiam - Krzysiek
Witam
Nie doszukałam się problemów z mięśniami.Chyba.Jestem 3 miesiące po operacji.Tydzień temu nagle pojawił się ból tylnej części uda, promieniujący w dół do łydki.Pojawia się podczas chodzenia, leżenia.Naprawdę jest duży.Myślę ,że jest to jakiś uraz mięśnia dwugłowego uda.Czy ktoś się spotkał z czymś takim? Obecnie biorę niesteroidowy lek przeciwzapalny ( może jest tam jakiś stan zapalny) ale nie bardzo pomaga.Czy może jest to uszkodzenie mięśnia podczas operacji? W sumie przez 3 miesiące po nie miałam takiej dolegliwości.
Pozdrawiam Monika
Status: Endo x 1
Wiek: 41 Doczya: 19 Pa 2015 Posty: 47 Skd: Olsztyn
Wysany: Nie 15 Pa, 2017 Strzelanie po endo
Witajcie-jestem 10 dobę po operacji endoprotezy. Bardzo szybko doszłam do siebie. Chodzenie o kulach nie sprawiało miproblemu,nie odczuwalna już żadnego bólu. Do dziś. Dziś zaczęło mi coś chrupac i strzelac-a w pachwinie czuję dyskomfort-bardzo delikatny ból. Jutro miałam iść do domu-jutro rano będzie dopiero lekarz. Napiszcie wcześniej jeśli możecie co to może być. Martwię się czy to nie jest obluzowana proteza 😨
MonikaOptima, a byłaś u swojego fizjoterapeuty? co on mówi? ja może opiszę swój obecny problem, może któraś z dziewczyn miała podobnie bo bardzo się boję. A więc miałam ostatnio problem w domu, bo dziecko moje dwu i pół letnie ciągle chore, to ospa, to angina, to oskrzela, nie możemy wyjść na prostą i przez to trochę go ponosiłam, potem znowu ja byłam chora i właśnie dochodzę do normalności a tu niespodzianka!!! biodro prawe- zdrowe zaczyna boleć... jestem 7 miesięcy po zrobieniu endo w lewej nodze... boli mocno, jestem na lekach a w nocy oba na raz, tak jak nigdy, jakby mi ktoś dwa rozgrzane do czerwoności węgle włożył zamiast głów kości udowej....nie mogę spać. Ostatnie zdjęcie miałam w sierpniu i wszystko było w porządkua prawe zawsze zdrowe. jestem załamana... lekarze obiecywali, że po wymianie bioderka pół roku będę mogła już wszystko i w ciążę zachodzić i porty uprawiać a tutaj co??? podniosłam dziecko kilka razy, mam osłabiony organizm chorobą i zmęczeniem i co? taki ból w obu biodrach? w piątek jade do mojego fizjoterapeuty, który działa cuda. Jeżdżę do niego dwa razy w miesiącu i mówi, że protezowe bioderko może mnie boleć bo mam przykurcze, źle była prowadzona rehabilitacjia w Berlinie i złe nawyki zostały, musze dużo ćwiczyć i on ma tez ze mną dużo pracy manualnej...okej, ale moje prawe biodro? macie jakies pomysły? ktoś miał podobnie?