Popieram wazne ze wiesz co robić i robisz z tym poządek , i co najwazniejsze dajesz innym WZÓR i przykład ze trzeba dbać o siebie i o endo .Tak trzeba i myśle ze inni to zrozumią bo to ze jest endo to połowa sukcesu dalej trzeba dbać samemu tak jak pisze Aga T co popieram Ją w 1000% . Sam czytałem tu posty na forum jak np. dana osoba pisze ze z endo zle ale zapytana przezemnie i inne osoby o rehabilitacje złości się obraza . Rehabilitacja jest wazna wiem bo nie przekonałem się czytając posty Agi Kingi czy innych osób tu lecz sam rehabilitowałem sie i rehabilituje ćwicze . Życzę wszystkim zdrówka i super sprawności chodz czasem do powrotu do tej sprawności trzeba czasu i wiary niepoddawajcie sie......
Kinga młotek oki ale gumowy bo Agnieszka jest Ok
_________________ " nie smuć się nie warto ciesz się życiem i kazdą jego chwilą".....» Wieloodłamowo złamana miednica, lewa kończyna krótsza o 4 cm
Status: Sympatyk Forum
Wiek: 73 Doczy: 12 Maj 2014 Posty: 16 Skd: Redenowo
Wysany: Pon 12 Maj, 2014 historia warta lektury...
jako mąż endoprotetyczki - przeczytalem całe 14 stron dziennika od dechy do dechy...
się chwalę ?
nie...
cuś podobnego przeżywalem - obok swojej lubej ale też za nią w gospodarstwie zasuwając...
moja tyż zaliczyla 3kroć Piekary, ostatnio 3 oddział ale pokój bliżej windy...
...
Status: Sympatyk Forum
Wiek: 73 Doczy: 12 Maj 2014 Posty: 16 Skd: Redenowo
Wysany: Wto 13 Maj, 2014 życie w cieniu Piekar Ślaskich...
aga.t. napisa/a:
jacky6 Wariacie wszystko przeczytałeś?
Żona też była pacjentką dr Mielnika?
szybko czytam wzrokowo, być może z czasem wyjdzie, że "cuś" przeoczyłem...
nie mogę sobie teraz przypomnieć nazwisko ostatniego chirurga...
ale dwie pierwsze operacje przeprowadzane były pod nadzorem dra Wąsika - akurat to nazwisko wbiło mi się...
później żona spotkała go w Szpitalu w Ustroniu ( ? )...
_________________ to przyjemnie czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...
Wysany: Wto 13 Maj, 2014 Re: historia warta lektury...
jacky6 napisa/a:
jako mąż endoprotetyczki -
...
Może nie do końca w temacie..Wydaje mi sie że trafniejsze byłoby słowo "endoprotezowana". "Endoprotetyczka" wskazuje raczej na profesję instalowania protez a nie jej posiadania..
_________________ "Żaden człowiek nigdy nie będzie cieszył się nieustającym sukcesem, dopóki nie przyjrzy się prawdziwym przyczynom wszystkich swoich pomyłek."
Status: Sympatyk Forum
Wiek: 73 Doczy: 12 Maj 2014 Posty: 16 Skd: Redenowo
Wysany: Wto 13 Maj, 2014 Re: historia warta lektury...
Danielos napisa/a:
Może nie do końca w temacie..Wydaje mi sie że trafniejsze byłoby słowo "endoprotezowana". "Endoprotetyczka" wskazuje raczej na profesję instalowania protez a nie jej posiadania..
masz po stokroć rację Danielosie...
ja tam prostym człowiekie jestem, czasami tu i ówdzie sprzątam...
a jako ciekawostkę zapodam, że ...
nie - nie tutaj, żeby nie na temat Agusi śmiecić ...
w swoim czasie ...
_________________ to przyjemnie czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...
Dziś miałam wizytę kontrolną w Piekarach. To moja trzecia wizyta z kolei, na której nie widziałam się moim operatorem...ostatni raz w poradni widziałam się z nim w grudniu 2013.... Po raz drugi z kolei zostałam przyjęta przez doktora Czecha i muszę przyznać, że to naprawdę sympatyczny człowiek. Nie wiem jakim jest chirurgiem bo przecież to nie on mnie operował ale można z nim normalnie i wyczerpująco porozmawiać. Zostałam obejrzana, zbadana, miałam zrobione rtg bo ostatnie było robione chyba ponad dwa lata temu. Proteza nadal ładnie się trzyma. W kolejce do następnej operacji jestem już od jakiegoś czasu, póki co czekam cierpliwie i nie chcę na razie jej przyśpieszać. O ile nie wejdą jakieś nowości to na dzień dzisiejszy w drugim biodrze nie metal-metal, może być oxinium (nie wiem czy dobrze napisałam) albo głowa ceramika a panewka polietylen - takie kombinacje wchodzą w grę. No i faktycznie od bmhr się odchodzi czy nawet odeszło ze względów ekonomicznych - to była jedna z droższych protez.
A jak pięknie wygląda rtg na pierwszym piętrze aż miło tam posiedzieć
Kolejna wizyta za rok.
_________________ Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie...
Status: Endo x 1
Wiek: 47 Doczya: 31 Gru 2011 Posty: 643 Skd: okolice Nowego Sącza
Wysany: Sob 01 Sie, 2015
Aga, dobrze jest czytać takie wieści pokontrolne
Co do operatora to już chyba musimy się przyzwyczaić, ze zobaczyć go i porozmawiać możemy jedynie w prywatnym gabinecie.
Ważne, że dzięki niemu nasze bioderka trzymają się rewelacyjnie i oby tak dalej....
Ciesze się i gratuluje czytając taki post jak Twój Agnieszko zycze zdrówka i super sprawności . Co do operatorama podobnie jak w Twoim przypadku Aga jak i Mprzepióry poprostu mam lekarzy prowadzących któzy zawsze robią na kontroli rtg i w gabinecie sprawdzają ruchomośc stawu .Co do endo o którym piszes to ja posiadam porcelana z hdpe (porcela i plastik) minoł rok i jest ok a nie oszczędzałem sie zyje normalnie .Zycze zdrówka super sprawności i radości z zycia prywatnego i tego abym mugł zawsze czytać twoje posty radosne tak jak ten...
_________________ " nie smuć się nie warto ciesz się życiem i kazdą jego chwilą".....» Wieloodłamowo złamana miednica, lewa kończyna krótsza o 4 cm
Status: Endo x 1
Wiek: 43 Doczya: 22 Lip 2011 Posty: 285 Skd: Polska Południowa
Wysany: Nie 02 Sie, 2015
Oby tak dalej Aga Samych bioderkowych sukcesów
Jak byłam w maju na wizycie kontrolnej to usłyszałam, że dr Mielnik w ogóle już nie schodzi do przychodni
aga.t., fajnie, że Twoja endo trzyma się rewelacyjnie. To jedyny plus z posiadania takiego operatora. Nie wiem czy żałować że nie ma Mielnika w gabinecie bo nie dość że jego słowa były czasem nic nie warte to jeszcze taki był sajgon w dniu kiedy on przyjmował w ambulatorium, że chyba dr Czech to nam wynagrodzi.
Pozdrawiam Cię kochana.
Za dwa mam wizytę w Piekarach (może ktoś też będzie?) i tak sobie postanowiłam sprawdzić swoje konto na e-urazówka....dla pewności sprawdziłam jeszcze konto w ZIP bo co się okazało? Zmienił się planowany termin mojej drugiej operacji miałam termin styczeń 2020 a teraz marzec 2019. Czegoś takiego jeszcze nie widziałam Jak nie zapomnę to się spytam lekarza z jakiego powodu są przyśpieszenia a nie opóźnienia
_________________ Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie...
Status: Kapo x 1
Wiek: 36 Doczy: 30 Lip 2011 Posty: 46 Skd: Ruda Śląska
Wysany: Nie 14 Sie, 2016
Być może terminy jeszcze Wam się przybliżą bowiem w Piekarach trwa czyszczenie list min. z ludzi takich jak ja, czyli tych którzy zostali wpisani na drugą operacje asekuracyjnie.