Status: Endo x 1
Wiek: 58 Doczya: 20 Pa 2009 Posty: 32 Skd: zachodniopomorskie
Wysany: Czw 11 Lut, 2010
Kiedy leżałam w szpitalu, to dwaj panowie z działu technicznego uszczelniali okna. Stwierdzili głośno, że dla nas to teraz najlepszy byłby WD-40 w sprayu. WD-40 to rodzaj smaru :):)
Z reguły jak mój lata za mną to mówi że musi mnie nasmarować w tych bioderkach.
Klaro z tym WD40 to już nie raz mi proponowano. Ach, żeby życie było takie proste. Psik, psik i po bólu
Prawda warto rozmawiac i śmiac się z tego.Gdy leżałem w szpitalu a kolega był rozmowny to rozmawiało się o wszystkim w dodatku chodź zawsze byłem najmłodszy to rzadko komu mówiłem na pan.Normalnie kazdy mówił sobie po imieniu i to na pewien czas, chwilę pomagało zapomnieć o tym co nas spotkało i nieraz sala pękała ze śmiechu, nawet pielęgniarki nieraz się śmiały, czy robiły nam kawały aby było wesoło. Dlatego ten czas wspominam miło, chodź dowiedziałem sie jaki może być straszny ból.
Ostatnio zmieniony przez AgaW Pon 22 Lip, 2013, w caoci zmieniany 1 raz
Hheh... a ja ostatnio będąc w markecie przechodziłam przez bramkę i rozległ się alarm.Podbiegł ochroniarz ,a ja do niego :"spokojnie to tylko moja endoproteza".Moi synowie i mąż zwijali się ze śmiechu bo oczywiście był to znaczek nie odczepiony pomyłkowo przez sprzedawcę.Pozdrowionka:)
To ja się dołączę chodzę któregoś dnia z P Anią po korytarzu kliniki w którejś chwili P Ania do mnie może siądziemy i odpoczniemy? Jasne i ja buch z pupą na stojący tam wózek P Ania przerażona prawie na mnie krzyczy że mam tak szybko tego nie robić bo mi śruby pójdą. I na to akurat trafił Prof Czubak i do nas że śmiechem pójdą jej pójdą jak je sam wyciągnę za rok:mrgreen:
_________________ Żyj tak by jak najwięcej dać z siebie innym
Hheh... a ja ostatnio będąc w markecie przechodziłam przez bramkę i rozległ się alarm.Podbiegł ochroniarz ,a ja do niego :"spokojnie to tylko moja endoproteza".Moi synowie i mąż zwijali się ze śmiechu bo oczywiście był to znaczek nie odczepiony pomyłkowo przez sprzedawcę.Pozdrowionka:)
Jak byłam młodsza miałam śruby w biodrze i zawsze miałam straszne rozkminy czy będę dzwonić na bramach w sklepie. Na szczęście nie dzwoniło
Bonia napisa/a:
To ja się dołączę chodzę któregoś dnia z P Anią po korytarzu kliniki w którejś chwili P Ania do mnie może siądziemy i odpoczniemy? Jasne i ja buch z pupą na stojący tam wózek P Ania przerażona prawie na mnie krzyczy że mam tak szybko tego nie robić bo mi śruby pójdą. I na to akurat trafił Prof Czubak i do nas że śmiechem pójdą jej pójdą jak je sam wyciągnę za rok:mrgreen:
Widzę Prof Czubak z równym poczuciem humoru podszedł do sprawy
Niedługo również czeka mnie wizyta u niego to miło to wiedzieć