Forum Bioderko Strona Gwna


 
   
 
Poprzedni temat «» Nastpny temat
Autor Wiadomo
Przesunity przez: kinga
Pi 26 Cze, 2015
Konflikt udowo-panewkowy TEI CAM
push3k 
Mikrus Bioderkus



Status: Przed
Doczy: 24 Cze 2015
Posty: 4
Skd: Poznan
Wysany: Sro 24 Cze, 2015   Konflikt udowo-panewkowy TEI CAM

Witajcie,
Podczas rutynowej wizyty u ortopedy w związku z urazem łokcia napomknąłem o sporadycznym bólu w lewym biodrze, który występuje najczęściej po treningach.
Zrobiony został rentgen a po jego analizie ów ortopeda skierował mnie do specjalisty w dziedzinie bioder. Trafiłem do dr Woźniaka z kliniki Rehasport w Poznaniu, który stwierdził konflikt udowo-panewkowy po obu stronach z tym że strona lewa wyglądała znacznie gorzej. Rezonans potwierdził diagnozę a lekarz zalecił wykonanie artroskopii jeszcze w tym roku wypisując skierowanie do szpitala w którym pracuje (Poznań ul. 28 czerwca) i informując, że termin oczekiwania na zabieg to około 4 lata. Dla odmiany w prywatnej klinice Rehasport oczekiwanie to około 30 dni lecz koszt zabiegu to równe 9,5 tys zł.

Zaczęło się we mnie gotować po tym jak dowiedziałem się, że w Polsce jest niewielu doświadczonych specjalistów, którzy przeprowadzają artroskopię biodra a oddziałów ortopedycznych wykonujących ten zabieg jeszcze mniej i ze względu na konieczność jak najszybszego wykonania operacji zmuszony jestem zapłacić. Zapłacić x2 bo prawe biodro wymaga również naprawy.

Powstało mnóstwo pytań, skąd wzięła się przypadłość. Rozmawiałem z kilkoma ortopedami i żaden w oparciu o przeprowadzony ze mną wywiad nie był w stanie udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Żyję aktywnie, ale nie przypominam sobie wypadku, kontuzji z młodości lub czegokolwiek co może mieć związek z biodrami. Kolana, stawy skokowe, łokcie owszem, były poobijane, ale biodra funkcjonowały zawsze bez zarzutu.

Jako ciekawostkę dodam, iż dr Woźniak, który jest autorytetem w dziedzinie bioder mocno sugeruje konieczność wykonania artroskopii usuwającej wyrośl kostną co ma odroczyć w czasie montaż endoprotezy, z kolei drugi lekarz ortopeda, który nie wykonuje artroskopii lecz przeprowadza inne zabiegi na biodrach jest bardziej sceptyczny. Uważa on, że zabieg może dać efekt krótkotrwały, może być konieczne jego powtórzenie i nie ma dobrej odpowiedzi czy powinienem go wykonać czy nie.

W tej chwili wszystko w moich rękach. Chciałbym w związku z tym poznać Wasze doświadczenia z podobnym problemem. Może są w Polsce ośrodki publiczne gdzie oczekuje się na artroskopię krócej, może jest sposób aby wobec długiego okresu oczekiwania wykonać zabieg prywatnie i w całości lub po części zrefundować go ze składek ZUS, które płacę wiele lat, a z których nie miałem okazji na dobrą sprawę skorzystać. Może zagranica? Może kolejne konsultacje z ortopedami i na zasadzie przeważających opinii podjąć decyzję co do artroskopii, a może w końcu odpuścić temat i póki nie ma silnego bólu zwyczajnie poczekać....

Bardzo proszę o pomoc, pozdrawiam.
Wojtek
 
     
AgaW 

Galaktikus Bioderkus




Status: Osteo. Ganza x 1
Wiek: 47
Doczya: 07 Cze 2009
Posty: 3883
Skd: Lubelskie
Wysany: Sro 24 Cze, 2015   

Witaj,
Zapraszam Cię do wnikliwego poczytania tego tematu, w nim w wyczerpujący sposób wyjaśnione są przyczyny powstawania takich dolegliwości i wytłumaczone co z punku fizjoterapeuty/osteopaty warto przemyśleć odnośnie swoich decyzji.
Zanim zdecydujesz się poddać operacji polecam Ci wpisy z tego tematu, oraz z tego-długi ale niezwykle wartościowy.
Pamiętaj że operacji nie da się cofnąć i warto decydować się na nią po wyczerpaniu wszystkich innych sposobów usunięcia problemu.
Gdy poczytasz te tematy będziesz wiedział o czym piszę, proszę zwróć uwagę zwłaszcza na posty Fizkoma.
_________________
*...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
 
     
push3k 
Mikrus Bioderkus



Status: Przed
Doczy: 24 Cze 2015
Posty: 4
Skd: Poznan
Wysany: Sob 27 Cze, 2015   

Dzięki Aga, zabieram się za lekturę
 
     
push3k 
Mikrus Bioderkus



Status: Przed
Doczy: 24 Cze 2015
Posty: 4
Skd: Poznan
Wysany: Sob 10 Pa, 2015   

No i jestem z powrotem po ponad 3 miesiącach co nie znaczy że w temacie swoich bioder nic nie robiłem :)

Odwiedziłem w Poznaniu łącznie 4 ortopedów (niektórych po 2 razy) oraz osteopatę.
Co do tego że trzeba operować artroskopowo pełna zgodność tyle że brak zgodności w kwestii "kiedy". Jedni sugerują jak najszybsze wykonanie zabiegu, inni mówią, że dopóki nie boli wstrzymać się z operacją.

Niestety czasem boli i przez ostatnie miesiące obserwuję że ból się nasila.
Zrezygnowałem praktycznie całkowicie z biegania zastępując je pływaniem i rowerem (mimo znacznych dystansów nie odczuwam bólu bioder takiego jak choćby gdy dłużej siedzę na krześle z podkuloną nogą).

Jak wspomniałem w moim pierwszym poście na tym forum w Poznaniu na fundusz mogę zoperować się za około 4 lata lub za jedyne 9,5 tys zrobić to od ręki w prywatnej klinice.
Biorąc jednak pod uwagę znane z opisów forumowiczów przypadki artroskopii nieskutecznych chciałbym uniknąć pozbycia się znacznej kwoty pieniędzy nie uzyskując efektu co boli dużo bardziej niż nieskuteczny zabieg darmowy.

Czy w związku z tym jesteście w stanie mi napisać jak dostać się do lekarzy: Czubak, Luboiński, Mazek, Hermanowicz? jakie są okresy oczekiwania na konsultację z nimi przez NFZ, gdzie najszybciej się z nimi spotkać i ile w chwili obecnej pi razy oko czeka się na artroskopię biodra w Otwocku lub Wawie?

W poniedziałek zaczynam dzwonić po Polsce i byłbym wdzięczny za wszelkie wskazówki/doświadczenia. Może są jeszcze inni specjaliści od artroskopii biodra, których nie wymieniłem, a którzy wykonują tych zabiegów sporo?

Po raz kolejny będę wdzięczny za pomoc...
Pozdrawiam
Wojtek
 
     
Danielos 
Bioderkus!!!



Status: Fizjoterapeuta
Doczy: 31 Pa 2013
Posty: 224
Skd: Biłgoraj (lubelskie)
Wysany: Nie 11 Pa, 2015   

push3k napisa/a:
No i jestem z powrotem po ponad 3 miesiącach co nie znaczy że w temacie swoich bioder nic nie robiłem :)

Jak wspomniałem w moim pierwszym poście na tym forum w Poznaniu na fundusz mogę zoperować się za około 4 lata lub za jedyne 9,5 tys zrobić to od ręki w prywatnej klinice.
Biorąc jednak pod uwagę znane z opisów forumowiczów przypadki artroskopii nieskutecznych chciałbym uniknąć pozbycia się znacznej kwoty pieniędzy nie uzyskując efektu co boli dużo bardziej niż nieskuteczny zabieg darmowy.


W poniedziałek zaczynam dzwonić po Polsce i byłbym wdzięczny za wszelkie wskazówki/doświadczenia. Może są jeszcze inni specjaliści od artroskopii biodra, których nie wymieniłem, a którzy wykonują tych zabiegów sporo?

Po raz kolejny będę wdzięczny za pomoc...
Pozdrawiam
Wojtek


Uważam, że zanim ostatecznie położysz się na stół operacyjny powinieneś usłyszeć dowiedzieć się o przyczynie powstania konfliktu u Ciebie.
Jak napisała AgaW, Fizkom umieścił swego czasu informacje na tym forum (kiedy jeszcze pisał) o jego możliwych przyczynach, którego rezultatem końcowym jest właśnie taka konfiguracja miednicy/kości udowej.
Nie deprecjonuję wiedzy lekarskiej- niestety nie uwzględnia ona zwykle obecnej wiedzy m in. w zakresie (bio)tensegracji, neuro/wisko elastyczności tkanek czy regulacji ciśnień między jamami ciała.

push3k napisa/a:


Odwiedziłem w Poznaniu łącznie 4 ortopedów (niektórych po 2 razy) oraz osteopatę.
Co do tego że trzeba operować artroskopowo pełna zgodność tyle że brak zgodności w kwestii "kiedy". Jedni sugerują jak najszybsze wykonanie zabiegu, inni mówią, że dopóki nie boli wstrzymać się z operacją.


Widziałeś się z czterema ortopedami i tylko jednym osteopatą?Czy któryś z nich podał Ci przyczynę powstania tegoż konfliktu u Ciebie? Jaką odpowiedź od nich uzyskałeś (jeśli chcesz pisz na PV).


push3k napisa/a:
Niestety czasem boli i przez ostatnie miesiące obserwuję że ból się nasila.
Zrezygnowałem praktycznie całkowicie z biegania zastępując je pływaniem i rowerem (mimo znacznych dystansów nie odczuwam bólu bioder takiego jak choćby gdy dłużej siedzę na krześle z podkuloną nogą).


Zauważyłeś pewnie że boli w aktywności w pozycji grawitacyjnej ( bieg) a nie boli w aktywności w pozycji redukującej działanie sił grawitacji?
Zauważ, że inaczej wygląda napięcie w statyce w pozycji pełnego zgięcia biodra a inaczej pracują mięśnie kręcąc pedałami.
Mówiąc krótko: przyczyna Twojego konfliktu ma (już po tym co piszesz) dużą korelację z dysbalansem napięć mięśniowych ( i nie ograniczam się tu do tylko i wyłącznie obszaru biodra) i ich przenoszeniem (napięć/sił) w całym ciele podczas aktywności. Szukaj specjalisty, który jest w stanie powiązać Twoje obserwacje i objawy oraz jest w stanie odpowiedzieć na pytanie o pochodzenie, wyjaśnić ciąg przyczynowo-skutkowy patomechanizmu konfliktu i zaproponować odpowiednie postępowanie.

Pozdrawiam również,
Daniel
_________________
"Żaden człowiek nigdy nie będzie cieszył się nieustającym sukcesem, dopóki nie przyjrzy się prawdziwym przyczynom wszystkich swoich pomyłek."
 
     
push3k 
Mikrus Bioderkus



Status: Przed
Doczy: 24 Cze 2015
Posty: 4
Skd: Poznan
Wysany: Nie 11 Pa, 2015   

Hej Daniel,
Dzięki za zainteresowanie i odpowiedź.
Mimo tego, że ortopedzi z którymi rozmawiałem robią biodra na co dzień (również sporo artroskopii) żaden nie potrafił odpowiedzieć mi na pytanie skąd wziął się mój konflikt.
Ja dowiedziałem się o nim w marcu br. po ok 5 miesiącach uprawiania crossfitu, bogatego w ćwiczenia gimnastyczne i liczne ruchy rotacyjne. Po treningach czułem krótkotrwałe ukłócia w lewym biodrze i to właśnie zaprowadziło mnie do ortopedy.
Wcześniej nie uprawiałem nigdy tak intensywnej dyscypliny. Przez ostatnie 3 lata (2012-2014) było głównie bieganie (ok 800 km/rok), przy którym co ciekawe nie odczuwałem bólu. Nie wierzę żeby crossfit przez kilka miesięcy zniszczył mi biodra lecz na pewno uwidocznił moją dolegliwość.
Dziś przykładowo przejechałem 60 km tempem ok 30 kmh, tydzień temu mniej więcej to samo i bólu żadnego.
Dwa tygodnie temu z kolei eksperymentalnie zrobiłem przebieżkę 14 km po lesie i po tej aktywności męczyłem się z bólem przez tydzień.
Lekarzom opowiedziałem oczywiście jakie sporty uprawiam, kiedy zacząłem odczuwać ból, jak żyję, itd ale okazuje się że te informacje nie pozwoliły ustalić przyczyny.

Osteopatę odwiedziłem po lekturze tego forum (min posty Fiszkoma) lecz ten skierował mnie jeszcze do "swojego" ortopedy na konsultację (to był właśnie ostatni z ortopedów którego odwiedziłem). Panowie rozmawiali ze sobą, a osteopata stwierdził, że wobec jasnej sugestii lekarza co do artroskopii należy ją wykonać.
Osteopata oczywiście zbadał rotację stawów, "odblokował" biodro i stwierdził, że nic więcej nie jest w stanie zrobić. Kazał mi zapisać się na zabieg i zasugerował 3 miesiące przed nim odwiedzić fizjoterapeutę w celu odpowiedniego przygotowania się.
Nie wiem czy odwiedzenie kolejnych osteopatów coś wniesie, wzorem odwiedzin kolejnych ortopedów. Każda osoba, u której byłem i z którą rozmawiałem ma renomę i po zapoznaniu się z moją dokumentacją medyczną twierdziła zgrubsza to samo (artroskopia). Centrum Osteopatii w Poznaniu z kolei to miejsce uważane w regionie przez wielu za najlepsze.
Mogę oczywiście odwiedzić kolejnych trzech osteopatów, stracić kolejny miesiąc lub dwa, kolejne 500 zł i być w tym samym miejscu.
Zresztą na chłopski rozum, co w tej chwili da mi poznanie przyczyny konfliktu? Jeśli w bucie mam kamień, który mnie uwiera, nie zastawiam się jak się tam znalazł a staram się jak najszybciej go usunąć zanim pojawi się rana i zakażenie (takim przykładem posłużył się jeden z forumowiczów).

Wiadomo, że artroskopia to nic przyjemnego, dochodzi do tego kosztowna rehabilitacja a sam zabieg może okazać się nieskuteczny, ale mam świadomość że czas leci, w każdej chwili może dojść do uszkodzenia obrąbka, a ból pewnego dnia może być nie do zniesienia....
Jeśli miałbyś chwilę, żeby porozmawiać kiedyś telefonicznie byłbym wdzięczny.... Pewnie jest wiele rzeczy o któych nie wiem a mam wrażenie że od kilku miesięcy kręcę się w kółko.
Pozdrawiam
Wojtek
 
     
dorotabeata 
2016r., 2017r.
Maximus Bioderkus




Status: Endo x 2
Wiek: 64
Doczya: 21 Cze 2014
Posty: 476
Skd: lubuskie
Wysany: Nie 11 Pa, 2015   

Nie wiem, u jakiego osteopaty byłeś, ale to być może nie jest dobry specjalista pod względem praktycznym. Centrum Osteopatii w Poznaniu, jak na Poznań jest najlepsze, ale być może umiejętności fizjoterapeutów w praktyce są słabe. Ja też byłam u renomowanego osteopaty w Poznaniu polecanego na Forum, ale to nic mi nie pomogło. Niestety, płaci się frycowe, czyli samemu trzeba się przekonać, jak powinna wyglądać fachowa terapia funkcjonalna. Jeżdżę teraz do Warszawy na terapię. Do Poznania mam 120 km, a do Warszawy ponad 400 km, ale niestety, tak to wygląda, gdy się chce uzyskać diagnozę i poprawę. Ja osobiście polecam Ci p. Piotra Komorowskiego. Może to i są koszty, ale jest szansa, że uzyskasz wreszcie fachową poradę.
_________________
Beata8
 
     
Danielos 
Bioderkus!!!



Status: Fizjoterapeuta
Doczy: 31 Pa 2013
Posty: 224
Skd: Biłgoraj (lubelskie)
Wysany: Nie 11 Pa, 2015   

push3k napisa/a:
Hej Daniel,
Dzięki za zainteresowanie i odpowiedź.
Mimo tego, że ortopedzi z którymi rozmawiałem robią biodra na co dzień (również sporo artroskopii) żaden nie potrafił odpowiedzieć mi na pytanie skąd wziął się mój konflikt.
Ja dowiedziałem się o nim w marcu br. po ok 5 miesiącach uprawiania crossfitu, bogatego w ćwiczenia gimnastyczne i liczne ruchy rotacyjne. Po treningach czułem krótkotrwałe ukłócia w lewym biodrze i to właśnie zaprowadziło mnie do ortopedy.
Wcześniej nie uprawiałem nigdy tak intensywnej dyscypliny. Przez ostatnie 3 lata (2012-2014) było głównie bieganie (ok 800 km/rok), przy którym co ciekawe nie odczuwałem bólu. Nie wierzę żeby crossfit przez kilka miesięcy zniszczył mi biodra lecz na pewno uwidocznił moją dolegliwość.
Dziś przykładowo przejechałem 60 km tempem ok 30 kmh, tydzień temu mniej więcej to samo i bólu żadnego.
Dwa tygodnie temu z kolei eksperymentalnie zrobiłem przebieżkę 14 km po lesie i po tej aktywności męczyłem się z bólem przez tydzień.
Lekarzom opowiedziałem oczywiście jakie sporty uprawiam, kiedy zacząłem odczuwać ból, jak żyję, itd ale okazuje się że te informacje nie pozwoliły ustalić przyczyny.

Osteopatę odwiedziłem po lekturze tego forum (min posty Fiszkoma) lecz ten skierował mnie jeszcze do "swojego" ortopedy na konsultację (to był właśnie ostatni z ortopedów którego odwiedziłem). Panowie rozmawiali ze sobą, a osteopata stwierdził, że wobec jasnej sugestii lekarza co do artroskopii należy ją wykonać.
Osteopata oczywiście zbadał rotację stawów, "odblokował" biodro i stwierdził, że nic więcej nie jest w stanie zrobić. Kazał mi zapisać się na zabieg i zasugerował 3 miesiące przed nim odwiedzić fizjoterapeutę w celu odpowiedniego przygotowania się.
Nie wiem czy odwiedzenie kolejnych osteopatów coś wniesie, wzorem odwiedzin kolejnych ortopedów. Każda osoba, u której byłem i z którą rozmawiałem ma renomę i po zapoznaniu się z moją dokumentacją medyczną twierdziła zgrubsza to samo (artroskopia). Centrum Osteopatii w Poznaniu z kolei to miejsce uważane w regionie przez wielu za najlepsze.
Mogę oczywiście odwiedzić kolejnych trzech osteopatów, stracić kolejny miesiąc lub dwa, kolejne 500 zł i być w tym samym miejscu.
Zresztą na chłopski rozum, co w tej chwili da mi poznanie przyczyny konfliktu? Jeśli w bucie mam kamień, który mnie uwiera, nie zastawiam się jak się tam znalazł a staram się jak najszybciej go usunąć zanim pojawi się rana i zakażenie (takim przykładem posłużył się jeden z forumowiczów).

Wiadomo, że artroskopia to nic przyjemnego, dochodzi do tego kosztowna rehabilitacja a sam zabieg może okazać się nieskuteczny, ale mam świadomość że czas leci, w każdej chwili może dojść do uszkodzenia obrąbka, a ból pewnego dnia może być nie do zniesienia....
Jeśli miałbyś chwilę, żeby porozmawiać kiedyś telefonicznie byłbym wdzięczny.... Pewnie jest wiele rzeczy o któych nie wiem a mam wrażenie że od kilku miesięcy kręcę się w kółko.
Pozdrawiam
Wojtek


Wrażenie masz jak najbardziej słuszne, bo do tej pory nie uzyskałeś odpowiedzi na stawiane pytania. Analogia z butem jest całkiem trafna: niestety nie masz pewności czy po zdjęciu buta chcąc wyciągnąć jeden kamyk (o ile jest tam kamyk a nie tylko podwinięta skarpeta) nie pojawią się nowe niedogodności. Obecnie nie wiesz czy przyczyną rzekomego "kamyka" nie jest przeoczenie wcześniej luźno związanych sznurowadeł trzymających stopę w bucie, zle ustawienie języka buta, czy nadmierne pronowanie stopy.
Zgodzę się ze słowami dorotybeaty: uzyskanie fachowej pomocy to niekiedy "ruszenie w Polskę".
Nie podaję swojego nr telefonu ale możemy być w kontakcie przez PV.

Daniel
_________________
"Żaden człowiek nigdy nie będzie cieszył się nieustającym sukcesem, dopóki nie przyjrzy się prawdziwym przyczynom wszystkich swoich pomyłek."
 
     
StalFans 
Popularus Bioderkus



Status: Artroskopia x 2
Wiek: 30
Doczy: 20 Cze 2015
Posty: 51
Skd: Rzeszów
Wysany: Pon 12 Pa, 2015   

Kolego, skoro tak bez skutecznie jezdzisz mam dla Ciebie rade. We wtoreki w szpitalu w Siedlcach przyjmuje prywatnie dr. Płończak. Jedz do niego, wychowanek prof. Czubaka. Powie Ci co i jak, sam jestem tydzien po artroskopii, nie żałuje. Ale jak możesz jezdzic na rowerze to nie jest z Tobą zle. Ja przed artroskopia mogłem co najwyzej przejechac 20 metrów


A i co do rehabilitacji po artroskopii. Jeżeli chodzi o mnie podczas artorkopii miałem zrobione co sie tylko podczas niej da, a i tak paru rzeczy się nie udało. Doktor powiedział, ze jazda na rowerku pozatym zadnej rehabilitacji chyba, że będa problemy z innymi miejscami
Ostatnio zmieniony przez kinga Wto 13 Pa, 2015, w caoci zmieniany 1 raz  
 
     
push3k 
Mikrus Bioderkus



Status: Przed
Doczy: 24 Cze 2015
Posty: 4
Skd: Poznan
Wysany: Sro 14 Pa, 2015   

Hej

@Daniel
Posiadam zdjęcia/opisy z dwóch badan RTG i rezonansu magnetycznego.
Każdy z lekarzy, który oglądał te zdjęcia dostrzegł wyrośle kostne po obu stronach, które ograniczają rotację stawów a przy niektórych ruchach czy przy intensywnych obciążeniach są źródłem bólu.
Wszyscy byli też zgodni, że deformacja głów kości udowych doprowadzi z czasem do zniszczenia stawów i konieczności ich wymiany z tym, że jedni byli za jak najszybszym przeprowadzeniem zabiegu mechanicznego usunięcia deformacji, inni sugerowali aby poczekać, aż naprawde zacznie boleć.
... no i zaczęło.
Mimo, że chodzić, jeździć rowerem, pływać czy nawet biegać jeszcze mogę to nie dalej jak wczoraj w dość przypadkowy sposób wykonałem w sklepie obrót na lewej nodze. Poczułem w biodrze tak przeszywający ból jakby ktoś wbił mi gwóźdź. Ledwo dokuśtykałem do samochodu. Stopniowo zaczęło przechodzić i wieczorem było już ok, ale był to sygnał, że sytuacja się pogarsza.
Coraz częściej czuję też że ból od biodra promieniuje w kierunku kolana a nawet stopy. Myślę że nie ma czasu ani powodu aby dochodzić teraz przyczyn. Muszę znaleźć szpital i lekarza, który podejmie się zabiegu artroskopii, tym bardziej że na NFZ nikt nie przyjmie mnie z dnia na dzień. Ból będzie się już tylko nasilał.

Dzwoniłem do Otwocka i tam realny termin na artroskopię to maj 2016 (i tak lepiej niż 4 lata oczekiwania w Poznaniu). Zanim jednak zawiozę/wyślę skierowanie chciałbym porozmawiać z którymś z tamtejszych lekarzy, najlepiej z tym, który będzie wykonywał zabieg. Pomyślałem o prof. Czubaku ale on przyjmuje tylko prywatnie w Wawie, a najbliższy termin konsultacji to grudzień.... Tak czy owak pojadę.

@StalFans - czy operacje miales wlasnie w Siedlcach? Robil ja dr Plonczak? Ile czekales na ten zabieg?
Kwestie rehabilitacji zostawiam na później. Najpierw muszę mieć termin operacji i lekarza.

Pozdrawiam
Wojtek
 
     
StalFans 
Popularus Bioderkus



Status: Artroskopia x 2
Wiek: 30
Doczy: 20 Cze 2015
Posty: 51
Skd: Rzeszów
Wysany: Sro 14 Pa, 2015   

Po 1 jakie skierowanie masz? Jeżeli masz skierowanie do szpitala to zapomnij ;) . I Otwock 2016 to nie termin na artroskopie chyba, tylko ogólnie na wizyte na NFZ co? Jeżeli chodzi o Czubaka to normalne, terminy to około 2 miesiące. Tak w Siedlcach i tak dr. M.Płończak. Na sam zabieg czekałem 2 miesiące, ale czemu tak krótko nie potrafie Ci powiedziec
 
     
Danielos 
Bioderkus!!!



Status: Fizjoterapeuta
Doczy: 31 Pa 2013
Posty: 224
Skd: Biłgoraj (lubelskie)
Wysany: Sro 14 Pa, 2015   

push3k napisa/a:
Hej

@Daniel
Posiadam zdjęcia/opisy z dwóch badan RTG i rezonansu magnetycznego.
Każdy z lekarzy, który oglądał te zdjęcia dostrzegł wyrośle kostne po obu stronach, które ograniczają rotację stawów a przy niektórych ruchach czy przy intensywnych obciążeniach są źródłem bólu.


A jaką (ocenę funkcjonalną) podał Ci osteopata?Co wg niego było przyczyną konfliktu (Jaki przyczynowo-skutkowy ciąg występuje w Twoim przypadku?)? Badanie obrazowe jest jedynie badaniem pomocniczym w przypadku badania narządu ruchu: podstawowym badaniem jest badanie czynnościowe (tak przynajmniej powinno być bo teoria często mija się z praktyką).
Wyrośl kostna może przyczyniać się do dolegliwości aczkolwiek jej wkład w powodowanie dolegliwości może być oszacowany przy jednoczesnym wykonaniu badania funkcjonalnego. To, że coś widać nie zawsze rozstrzyga, że to właśnie to powoduje ból podczas aktywności.

push3k napisa/a:
Wszyscy byli też zgodni, że deformacja głów kości udowych doprowadzi z czasem do zniszczenia stawów i konieczności ich wymiany z tym, że jedni byli za jak najszybszym przeprowadzeniem zabiegu mechanicznego usunięcia deformacji, inni sugerowali aby poczekać, aż naprawde zacznie boleć.Wojtek


Wg mnie czekanie bez ukierunkowanego działania to tylko odsuwanie problemu który tylko będzie narastał. Interwencja mechaniczna bez postawienia diagnostyki funkcjonalnej to koncentracja na skutku z pominięciem przyczyny. I tak źle i tak niedobrze.

push3k napisa/a:

Mimo, że chodzić, jeździć rowerem, pływać czy nawet biegać jeszcze mogę to nie dalej jak wczoraj w dość przypadkowy sposób wykonałem w sklepie obrót na lewej nodze. Poczułem w biodrze tak przeszywający ból jakby ktoś wbił mi gwóźdź. Ledwo dokuśtykałem do samochodu. Stopniowo zaczęło przechodzić i wieczorem było już ok, ale był to sygnał, że sytuacja się pogarsza.
Coraz częściej czuję też że ból od biodra promieniuje w kierunku kolana a nawet stopy. Myślę że nie ma czasu ani powodu aby dochodzić teraz przyczyn. Muszę znaleźć szpital i lekarza, który podejmie się zabiegu artroskopii, tym bardziej że na NFZ nikt nie przyjmie mnie z dnia na dzień. Ból będzie się już tylko nasilał.


Pochopność i lęk o przyszłość własnego zdrowia nie są najlepszymi doradcami pod kątem zaplanowania odzyskania sprawności. Twój konflikt nie powstał z dnia na dzień: w jakiś sposób Twoja aktywność / codzienne funkcjonowanie przez długi czas przyczyniała się bezobjawowo aż do jego objawowego rozwinięcia. Tak samo jak ten mechanizm powstawał tak samo jest w dużej mierze możliwość "odkręcania" nieprawidłowego napięcia tkanek i zmiany wzorców ruchowych. Punktem wyjścia musi być jednak szczegółowa ocena funkcjonalna jako równoważna z oceną lekarską by podjąć decyzję odnośnie planowanej terapii (zachowawczej bądź interwencji chirurga).
_________________
"Żaden człowiek nigdy nie będzie cieszył się nieustającym sukcesem, dopóki nie przyjrzy się prawdziwym przyczynom wszystkich swoich pomyłek."
 
     
magda. 
Popularus Bioderkus



Status: Artroskopia x 1
Doczya: 11 Lis 2013
Posty: 34
Skd: Austria
Wysany: Czw 12 Lis, 2015   

Push3k poczytaj moją historię
ja na pewno poczekałabym jeszcze rok lub pół próbując metod nieineazyjnych.
Wciąż żałuję że do specjalistów od tkanek miękkich, takich którzy mi pomogli trafiłam tak późno i dopiero PO zabiegu. Może udałoby mi się uniknąć połowy problemów i napięć mięśniowych (pooperacyjnych).
Ja jeździłam/latałam jakieś 800km...
Co do bóli, spróbuj zapomnieć na chwilę o tym co ci mówili lekarze o biodrach i "rozluźnij" trochę te okolice, wydaje mi się, że duża część tych bóli sowodowana jest naszą nadwrażliwością i zbytnim napięciem. Analogia z butem w rozwinięciu Danielosa dopiero ma sens. Powodzenia i nie daj się za szybko kroić!
 
     
Wywietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie moesz pisa nowych tematw
Nie moesz odpowiada w tematach
Nie moesz zmienia swoich postw
Nie moesz usuwa swoich postw
Nie moesz gosowa w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
 
   

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template created by Qbs. Template theme based on Unofficial modifications.