esca,
Gratulacje, 9 kilometrowy marsz bez bólu to jest Coś ........ !!
Twoja Mama miała dużo racji, zwracając uwagę na ustawienie Twojego barku i ramienia. Nasza miednica "zawieszona" jest właśnie na nich poprzez m.Najszerszy Grzbietu. Zrównoważona praca właśnie tego mięśnia jest warunkiem optymalnej pracy m.Pośladkowego Średniego.
Zawsze w takich sytuacjach zastanawiam się, skąd u naszych Rodziców tak szeroka wiedza .........
Esca, gratuluję i cieszę się Twoim sukcesem Dbaj dalej o siebie i życzę kolejnych cudownych potwierdzeń sprawności
Fizkom, jak to nie wiesz skąd wiedzą to matki? z matczynej intuicji, wiedzy nie zawsze trzeba fachowo nabywać aby "skądś po prostu wiedzieć" i mieć pewność jej słuszności Ale o intuicji i wiedzy która sama przychodzi to już zupełnie inny, bardzo szeroki temat...a tu jest historia Eski.
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
Status: Endo x 2
Wiek: 65 Doczya: 29 Wrz 2012 Posty: 393 Skd: Polska zach
Wysany: Pon 10 Sie, 2015
Cytat:
z dwoma endo bedzie to nie mozliwe i zakazane
nie wiem czy jest zakazane, wiem że ja mogę. Kucam i jest mi z tym super.
Może zależy to od rozciągnięcia, nie wiem.
Pewnie fizjoterapeuci coś na ten temat napiszą.
Pozdr
_________________ Jeśli czegoś pragniesz, to cały świat działa potajemnie, aby udało ci się to osiągnąć.
Esca a jakiego rodzaju masz endo, z długim trzpieniem? No na rechabiliracji fizjo mi tak powiedzial, i tak samo zasada głebokiego siadu bo wtedy trzpień wypycha kośc, ja już po sie w tym gupie co można a co nie...
Status: Endo x 2
Wiek: 65 Doczya: 29 Wrz 2012 Posty: 393 Skd: Polska zach
Wysany: Wto 11 Sie, 2015
Dziękuję bardzo
Sylwia22 napisa/a:
ja już po się w tym gubię co można a co nie...
"pilnuj swojego nosa" tzn. patrz co dla Ciebie jest dobre, jakie masz zalecenia, wskazania od operatora, fizjoterapeuty. Jeżeli nie będziesz kucać świat się nie zawali. Ja prawie całe życie nie kucałam i żyję. Nie kupowałam butów wiązanych i gites.
Sylwia22 napisa/a:
jakiego rodzaju masz endo, z długim trzpieniem?
długi trzpień.
dorotabeata napisa/a:
Ale chodziłaś z kijkami?
chodziłam i chodzę. Kije dają mi taką sylwetkę jakiej nie znałam. Wymuszają ruch ramion, całych! od barku a nie od łokcia jak było do tej pory.
Jeżeli biodro było usztywnione (nie daj boże żadnego ruchu w tym miejscu) to chód nie przypominał chodu. To jakieś pokraczne wymachy rąk, naciąganie szyi, głowy... aby się nie przewrócić.
Kije wstawiają mnie w ramy. Nakazują określone ruchy i delikatnie podpierają. Oczywiście nie myślę tu o takim zwykłym chodzeniu z kijami jak z laską, jak to nieraz widać na ulicach.
Instruktor pokazał, nauczył mnie jak chwytać kije, kiedy wypuszczać... A ten dłuższy krok to dla mnie marzenie.
Moja głowa zna tylko krótki krok, stary wieloletni styl chodzenia, pokraczny jak diabli. Jeżeli tylko postawię taki krok natychmiast wpadam w stary schemat. Z automatu.
Dlatego dla mnie to bardzo ważna rzecz. Głowa nie zna takiego kroku i mam szansę na nowy schemat prawidłowego chodu.
To jest mój cel Jak najwięcej chodzić wg nowego stylu tak aby stary wyleciał z głowy.
Oczywiście jest też cała reszta ale to już pryszcz.
pozdr
_________________ Jeśli czegoś pragniesz, to cały świat działa potajemnie, aby udało ci się to osiągnąć.
Status: Endo x 2
Wiek: 65 Doczya: 29 Wrz 2012 Posty: 393 Skd: Polska zach
Wysany: Czw 27 Sie, 2015
Wczoraj minął roczek drugiego bioderka Pierwsze niedługo będzie miało 15lat, też niczego sobie.
A w ubiegłą sobotę byłam na weselu. 12 godz baletów, zabaw, tańczenia..... i nic.
Jestem bardzo happy, bardzo bardzo.
pozdr
_________________ Jeśli czegoś pragniesz, to cały świat działa potajemnie, aby udało ci się to osiągnąć.
Esca super czytać takie słowa taki post u mnie minął już rok i parę dni gdy rok temu o tym czasie stawiałem pierwsze kroki .Dziś robię wszystko nawet dach maluje który nie jest płaski po prostu cieszę się życiem .Czytając takie posty tez się cieszę ze inna osoba po zabiegu te ma się dobrze a Jeszcze Ty Esca którą Ciebie tu odebrałem odbieram jako dobrą radosną osobę inne osoby również bo miałem okazje i poznałem kilka osób z naszego forum osobiście i wieżę ze poznam więcej....
_________________ " nie smuć się nie warto ciesz się życiem i kazdą jego chwilą".....» Wieloodłamowo złamana miednica, lewa kończyna krótsza o 4 cm
Status: Endo x 1
Wiek: 41 Doczya: 19 Pa 2015 Posty: 47 Skd: Olsztyn
Wysany: Pon 19 Pa, 2015
Jestem zachwycona tą historią
Zastanawiam się, czy ja będę tak żyła pełnią życia. Ale czy będę mogła bawić się z dziećmi bez ograniczeń? Szaleć w aquaparku, podnieś małego na ręce -ma obecnie 6 miesięcy. Czy tego się już nie da przeskoczyć? Samej operacji się tak nie boję, co tego jak będę żyła po niej czy lepiej bo bez bólu-czy gorzej bo bardzo ograniczona ? Czas chyba zacząć ćwiczyć-znaleźć dobrego fizjoterapeutę i do dzieła-choć terminu jeszcze nie mam...