Status: Endo x 1
Wiek: 52 Doczy: 15 Maj 2015 Posty: 72 Skd: warszawa
Wysany: Wto 02 Cze, 2015
AgaW, No czytałem już kilka historii i kilka osób podpowiada mi że nie ma co się spieszyć co do operacji i podpowiadają rehabilitację..dzięki kilku osobą już mam namiary na dobrego rehabilitanta z forum.
Status: Inne operacje
Wiek: 57 Doczy: 17 Maj 2015 Posty: 76 Skd: W-M
Wysany: Wto 16 Cze, 2015
pablo1971 napisa/a:
AgaW, No czytałem już kilka historii i kilka osób podpowiada mi że nie ma co się spieszyć co do operacji i podpowiadają rehabilitację..dzięki kilku osobą już mam namiary na dobrego rehabilitanta z forum.
Ja bym nie polegał w 100% na opinii forum. To forum jest tendencyjne - "profizjoterapeutyczne". Na tym forum nie ma jakoś historii, że fizjoterapeuta zalecał rehabilitację (mimo że lekarz sugerował operację) pacjent mu uwierzył, przez co stracił mnóstwo pieniędzy, czasu i parę miesięcy/lat normalnego życia. Fizjoterapeuta czasu i straconych pieniędzy nie zwraca. To jest ciekawe bo jak np. mechanik nic nie pomoże na problem w twoim samochodzie czy majster nie naprawi pralki/lodówki to zapłaty nie bierze. U fizjoterapeuty "na bank" usłyszysz że jest szansa uniknięcia operacji, co wcale nie będzie oznaczało, że taka szansa jest. Zalecam wizytę u lekarza fizjoterapii medycznej (który posiada wiedzę aby porównać efekty operacji z efektami fizjoterapii) a nie fizjoterapeuty (który w najlepszym przypadku posiada tylko drugą część tej wiedzy - więc ci powie: rehabilitować) nie mówiąc już o osteopacie czy innym wynalazku.
Nie chcesz-nie polegaj. Twój wybór.
Tu na Forum piszemy o swoich doświadczeniach, jeśli doświadczenia są jak określasz "profizjoterapeutyczne" to też będziemy o nich pisać. Kto takich doświadczeń nie ma pisze o takich jakie ma.
Ci co czytają Forum Bioderko mogą na podstawie naszych wpisów wyrobić swoje własne zdanie i sami zdecydują o tym jaką drogę wybiorą-bo to ich zdrowie i ich decyzje.
andy napisa/a:
Zalecam wizytę u lekarza fizjoterapii medycznej (który posiada wiedzę aby porównać efekty operacji z efektami fizjoterapii) a nie fizjoterapeuty (który w najlepszym przypadku posiada tylko drugą część tej wiedzy - więc ci powie: rehabilitować) nie mówiąc już o osteopacie czy innym wynalazku.
Musisz tu pamiętać że lekarze medycyny terapeutycznej posiadają wiedzę teoretyczną, ale nie pracują z pacjentami na co dzień. Nie wiedzą jak to jest "przerobić" z pacjentem jego powrót do sprawności od początku do końca, co mówić dopiero o przywróceniu sprawności wielu osobom. Wiedza książkowa nie poparta doświadczeniem jest zawsze tylko wiedzą książkową.
Akurat korzystałam z opinii takiego lekarza z ciekawości, nie dość że nic nie wniosła to jeszcze sporo zaniedbałabym w swojej sprawności opierając się na takiej ogólnej-schematycznej ocenie stanu.
Mój dobry (a dobry to jest mało powiedziane) stan zawdzięczam właśnie fizjoterapeutom/osteopatom, którzy prezentowali odmienne podejście do lekarzy i pomogli mi wykorzystać szansę jaką dała mi chirurgiczna operacja.
Znam zbyt wiele osób (także moją córkę) których właśnie nie lekarz ale terapeuta/osteopata skutecznie "postawił na nogi"- także tam gdzie lekarze różnych specjalności nie widzieli szans na poprawę zdrowia żeby zgadzać się z Twoim poglądem.
Cóż, każdy podejmuje swoje wybory i życzę użytkownikom Forum Bioderko podejmowania najlepszych dla długoterminowego zdrowia decyzji.
Jednocześnie przypominam o tytule tematu w którym piszemy i proszę o trzymanie się wiodącego wątku.
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
U fizjoterapeuty "na bank" usłyszysz że jest szansa uniknięcia operacji,
Skąd masz takie informacje, czy sam coś takiego usłyszałeś? Ja tego nie usłyszałam.
andy napisa/a:
Zalecam wizytę u lekarza fizjoterapii
Kim jesteś z zawodu i na jakiej podstawie tak twierdzisz, że polecasz wizytę u takiego lekarza?
andy napisa/a:
porównać efekty operacji z efektami fizjoterapii
Mylisz sens i mieszasz dwie różne sprawy. Operacja jest potrzebna, żeby wymienić zniszczony staw, a fizjoterapia, żeby szybko zacząć chodzić. Czekam na operację i obserwuję u siebie, jak szybko (galopująco) ogranicza mi się ruchomość już obu stawów biodrowych, aż trudno uwierzyć!
andy napisa/a:
mechanik nic nie pomoże na problem w twoim samochodzie czy majster nie naprawi pralki/lodówki
A jak mechanik powie, że trzeba poczekać na naprawę kilka lat, to co? Masz tylko urwane koło i musisz dalej jeździć, czy wymiana za parę lat, to będzie tylko koło, czy coś jeszcze się zniszczy w samochodzie?
Samochód odstawiasz do garażu, albo kupujesz nowy, a co z człowiekiem? Czy też do domu i nie chodzisz, bo czekasz na operację?
andy napisa/a:
stracił mnóstwo pieniędzy, czasu i parę miesięcy/lat normalnego życia
Fizjoterapia przed operacją, to nie wymysł fizjoterapeutów, ale przeczekanie do operacji, której nie można zrobić natychmiast! I właśnie sprawy finansowe są tu podstawą, czyli zwykłe dodawanie i odejmowanie. Czy opłaca się wydawać pieniądze na fizjoterapeutę, czy zrezygnować z pracy. Ja we wrześniu/październiku nie wiedziałam, jak doczekać 1 marca, żeby wtedy przejść na pomostówkę. Ale dzięki fizjoterapii dam radę jeszcze do końca roku (dwa tygodnie) i postaram się wytrzymać do operacji. Miałam starać się o rentę już 19 lat temu (propozycja lekarza ortopedy), ale to właśnie praca była ciekawsza finansowo.
To zadziwiające, ale te ostatnie miesiące to jakieś niesamowicie szybkie pogorszenie w stawach i zupełnie jakby mięśnie też przestawały pracować. Jestem jak jakiś Frankenstein albo Robokop
andy napisa/a:
To forum jest tendencyjne - "profizjoterapeutyczne"
Status: Osteo. Ganza x 1
Wiek: 41 Doczya: 08 Gru 2014 Posty: 2 Skd: Warszawa
Wysany: Pi 04 Gru, 2015
hej, mam pytanko. czy kogoś z was po ganzu boli mięsień czworogłowy? drugiego ganza miałam w czerwcu br. i w czasie rehabilitacji odczuwałam w mięśniu drętwienie/mrowienie/szczypanie, nie wiem jak to dokładnie określić. nie przejmowałam się tym do wczoraj, bo te niedogodności pojawiały się co jakiś czas i trwały kilka sekund, natomiast wczoraj dopadło mnie to mrowienie i trwa do teraz. trochę mnie to niepokoi. jakieś sugestie? rady? ktoś z was miał podobne doświadczenia?
Jestes po rehabilitacji a tego typu dolegliwosci nie konsultujesz z terapeuta?
Dbanie o swoj stan po operacji jest celem kazdego swiadomego pacjenta.
Mysle ze masz cos do odpracowania w rehabilitacji, moze trzeba pracy manualnej na jakiejs partii ciala-ale przyczyne i plan poprawy stanu powinien ustalic fizjoterapeuta po zbadaniu Cie.
W dbaniu o dlugofalowa sprawnosc nie ma drogi na skroty ani polsrodkow-madrze byc pod opieka terapeuty nawet profilaktycznie i miec pod kontrola swoj stan.
Po Ganzu trzeba zwrocic uwage na kontuzje, pogorszenia aby nie doprowadzic do cofniecia w sprawnosci - ktore pozostawione same sobie moga miec naprawde nieciekawe skutki.
Moja rada: skonsultuj swoj problem z fizjoterapeuta pracujacym calosciowo i funkcjonalnie.
W Stolicy masz dostep do swietnych specjalistow - tak wiec masz ulatwione zadanie.
Daj znac jak bedziesz juz znac przyczyne dolegliwosci.
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
Status: Osteo. Ganza + Endo
Wiek: 51 Doczya: 17 Mar 2011 Posty: 22 Skd: Warszawa
Wysany: Pi 27 Kwi, 2018
Dawno nie było tu wpisu, więc odświeżę wątek. Ganza na lewo biodro mialam w grudnou 2011, dzisiaj jestm 10 po endo na to samo biodro. Operacja "starczyła" mi na 6,5 roku. Nie wiem , czy to długo, poprawa po Ganzu tez nie była spektakularna i do końca nie wiem , czy była wynikiem samej operacji, czy faktu, że 1,5 roku po operacji schudlam 20 kilo . Wydawało mi sie, ze 6,5 roku to mało, ale na sali mialam dziewczyne, ktorej Ganz starczyl tylko na 2 lata.
Mogę tez pocieszyć, że operacja endo to "pikuś" w porównaniu z Ganzem. Obie miałyśmy takie same odczucia, że nasz stan po operacji, ból, sprawność jest zupełnie inna niz po Ganzu.
Szkoda ze operacja wystarczyla Ci na tak krotko.
Mysle ze efekt operacji w duzej mierze zalezy od tego jaka potem jest rehabilitacja.
Masz racje: reha po endo jest prostsza ale warto walczyc.
Coz, mam nadzieje ze moj Ganz wystarczy mi na baaardzo dlugo ale wkladam duzo pracy w utrzymanie swietnej formy
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
Status: Osteo. Ganza + Endo
Wiek: 51 Doczya: 17 Mar 2011 Posty: 22 Skd: Warszawa
Wysany: Pon 30 Kwi, 2018
AgaW napisa/a:
Szkoda ze operacja wystarczyla Ci na tak krotko.
Mysle ze efekt operacji w duzej mierze zalezy od tego jaka potem jest rehabilitacja.
Myślę ,że efekt Ganza i to na jak długo starczy zależy oczywiście od rehabilitacji, ale chyba w najwiekszym stopniu od tego w jakim stanie było biodro przed. Moje było bardzo zniszczone (ostatni moment na Ganza) o to chyba zaważyło na tak krótkim czasem. Tak czy siak 7 lat dłużej chodzilam na swoim. Mam nadzieję, że end starczy mi na jakies 15 lat.
Zgadzam się z Agą W duży wpływ ma rehabilitacja - u mnie to też był ostatni moment na zabieg Ganza, i do dzisiaj moje biodro spisuje się super a jestem 11 lat po osteotomii.
_________________ Żyj tak by jak najwięcej dać z siebie innym
Tez jestem 'poznym Ganzem", jednak u mnie dzieki rehabilitacji jestem w doskonalej formie.
Dodam ze nic sie samo nie zrobilo, a forma jest wynikiem dbalosci. Tu nie ma kompromisow, tylko swiadomosc sytuacji i wytrwalosc daje efekty..
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
Status: Osteo. Ganza + Endo
Wiek: 51 Doczya: 17 Mar 2011 Posty: 22 Skd: Warszawa
Wysany: Wto 15 Maj, 2018
Myślę, ze jest to w dużej mierze kwestia indywidualnego przypadku, stanu bioder, wieku w jakim się mialo operację i jak długo te biodra były chore, ale tak jak piszecie całą pewnością rehabilitacja i wytrwałość przynosza efekty. Niestety z rozmów pielęgniarkami w Otwocku wynika, ze ludzie wracają po Ganzu na endo ....
Kazdy musi walczyc sam o swoja sprawnosc, nieraz wbraw temu co mowia inni. Jak pielegniarka moze mowic co innego skoro Ci co maja sie dobrze nie ida na operacje?
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*