Status: Endo x 2
Doczya: 03 Gru 2009 Posty: 2626 Skd: z Polski
Wysany: Pon 29 Wrz, 2014
asiek, zajęcia? rehabilitacja (jest w ogóle jakaś?), nauka poprawnego chodu, czytanie książek, wejście to na Forum i szukanie informacji; spacery... Jaka wyobraźnia, tyle pomysłów. Obowiązki też może mieć - czemu nie? Daj Jej coś do zrobienia.
A jak Mamę dołuje to, że chodzi trzymając się sklepowego wózka, to niech zacznie myśleć pozytywnie i cieszyć się, że ma nogi i może chodzić.
Status: Sympatyk Forum
Doczya: 27 Sie 2014 Posty: 8 Skd: Lublin
Wysany: Pon 29 Wrz, 2014
ćwiczy chodzenie ale ponoć na rehabilitacje za wcześnie. czyta, co do forum za słabo zna się na komputerze - chociaż może faktycznie w wolnych chwilach zacznę ją uczyć obsługi kompa... też jej powtarzam, żeby się cieszyła, że na wózku nie jeździ...
ale jak jej daje coś do zajęcia (np poprosiłam i\o pomoc w cerowaniu, sprzątnięciu w szufladzie w kuchni itd) to się kończy tym, że bez kul chodzi... jeszcze mnie ochrzania, że ja Ją ochrzaniam za chodzenie bez kul bo jej przecież przeszkadzają w tym co robi... normalne masakra... co ja robię nie tak???
Status: Endo x 2
Doczya: 03 Gru 2009 Posty: 2626 Skd: z Polski
Wysany: Pon 29 Wrz, 2014
asiek napisa/a:
ale ponoć na rehabilitacje za wcześnie
W takim razie zapraszam do forumowego KĄCIKA REHABILITACJI.
Otwórz Mamie strony, pokaż gdzie ma czytać, przerzucanie stron jest bardzo łatwe.
Niech koniecznie poczyta tematy: rehabilitacja przed i po endo; co mi dała rehabilitacja oraz chodzenie z dwiema kulami.
I koniecznie zerknij do działu z polecanymi rehabilitantami Na rehabilitację nigdy nie jest za wcześnie im wcześniej właściwa i ukierunkowana rehabilitacja, tym lepiej
Status: Sympatyk Forum
Doczya: 27 Sie 2014 Posty: 8 Skd: Lublin
Wysany: Sro 01 Pa, 2014
Pokazałam Forum Mamie, zaczytuje się od wczoraj . Ciekawe kiedy mnie odnajdzie i opierniczy hehe Z tą rehabilitacją też muszę poszukać... dzięki za podpowiedzi!!!
Witam, za dwa tyg czeka mnie operacja, i nie moge sobie poradzic ze stresem, ciagle o tym mysle nie moge spac zaczelam sie obzerac choc wiem ze nie moge ale nie radze sobie z tym. Mam obawy co bedzie w trakcie operacji co po niej, poprostu sie boje Macie jakies rady jak sobie pomoc? mam rodzine wszyscy niby sa przy mnie ale mam wrazenie ze mnie nie rozumieja Mowia musisz isc i tyle, ja wiem ze musze bo juz zyc sie nie da, ale boje sie czy to az takie jest dziwne?
Status: Przed
Wiek: 43 Doczya: 05 Maj 2010 Posty: 50 Skd: Wrocław
Wysany: Pi 22 Maj, 2015
ania27, przestań się obżerać, to po pierwsze...... bo potem będziesz na siebie dodatkowo wściekła....
znajdź sobie jakieś bardzo zajmujące zajęcie..... tak by zająć myśli.... coś robić.....
spotykaj się ze znajomymi.... oglądaj komedie, czy jakie tam filmy lubisz...... spakuj się..... przygotuj mieszkanie dla siebie po operacji.... (temat jest na Forum jak sobie ułatwić życie po.... )
i poczytaj też historie osób po operacji - sama zobaczysz, że to nic strasznego....
Nie dziwne i pomyśl o radzie Wiktori a wrazie W sa tabletki ziołowe na stres , w najblizszym czasie go trochu będzie bo widze przezywasz to bardzo wzuć na luz będzie ok .
_________________ " nie smuć się nie warto ciesz się życiem i kazdą jego chwilą".....» Wieloodłamowo złamana miednica, lewa kończyna krótsza o 4 cm
ania27,
Wyjdź sobie na dłuższy spacerek połączony z weekendowymi zakupami. Przypomnisz sobie wtedy, po co jest operacja i o co w tym wszystkim chodzi. Ja też sobie nie wyobrażam, jak to żelastwo działa, ale trza się zabrać za siebie.
Status: Przed
Doczya: 17 Kwi 2017 Posty: 7 Skd: Zachodniopomorskie
Wysany: Wto 18 Kwi, 2017 OBAWY PRZED ENDO
Witajcie bioderkowicze.
Mam nadzieję,że ktoś poradzi jak sobie poradzić też ze strachem przed operacją? Są dni kiedy biodro i kręgosłup dadzą"popalić"tak pożądnie to z miejsca bym się położyła do szpitala(wiadomo i tak trzeba czekać na swoją kolej) ale jak tak siedzę i myślę to aż mi słabo na samą myśl o operacji. Nigdy nie miałam robionego żadnego zabiegu. Szpital widziałam od środka 2 razy przy porodach ale ze szczęściem dla mnie po 3 dniach do domku.Mi się słabo robi przy pobieraniu krwi a co dopiero operacja.Poza tym ze względu chyba na to,że jeszcze sporo do operacji lekarz absolutnie nic nie mówi jak to ma wyglądać jakie znieczulenie można dać itd...A ja tymczasem coraz częściej myślę nad tym,że już nie pamiętam co to jest życie bez bólu.
aneta123, Wszystkiego dowiesz się w szpitalu przed operacją. O pewnych rzeczach pacjent powinien być poinformowany, ale szczegółów technicznych operacji nie musi znać i z tym się akurat z lekarzami zgadzam. Na sali operacyjnej nie zobaczysz takich rzeczy a krew ewentualnie jak będzie konieczna transfuzja. Co do znieczulenia to o sposobie znieczulenia zadecyduje anestezjolog po uprzednim wywiadzie anestezjologicznym.
_________________ Żyj tak by jak najwięcej dać z siebie innym
Aneto, wiele osob oswaja strach wiedza, poczytaj dz.ogolny, nasze historie-ilosc informacji od osob "po" pomaga. Zajrzyj tez w dz. o rehabilitacji-badz swiadoma. Wszyscy czujemy lek przed nieznanym- wiedza na Forum pomaga lek oswoic i obrac plan dzialania.
Jesli boisz sie co bedzie po to nasze historie np. Kingi pokazuja wyraznie ze endo+odpowiednia rehabilitacja=sukces. Jesli potrzebujesz to pisz, wspolnie pomozemy Ci
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
Status: Przed
Doczya: 17 Kwi 2017 Posty: 7 Skd: Zachodniopomorskie
Wysany: Sro 19 Kwi, 2017
Dzięki posiedzę poczytam choć naprawdę obawy mam tak wielkie, boję się też iż mimo operacji dalej może boleć. Ale patrząc na historie ludzi, którzy teraz "śmigają"daje to nadzieję,że będzie ok.Pozdrawiam.