Pierwszy dzień w pracy za mną ale jestem przerażona co będzie jutro. Pierwsze 4 godziny były znośne, a potem było coraz gorzej. Bioderko spisało się nie najgorzej, dopiero pod koniec dnia zaczęło mnie ciągnąć gdzieś w okolicach pachwiny i ból promieniował jakby po mięśniu prostym uda. Najgorzej dał popalić kręgosłup w odcinku lędźwiowym - wychodziłam z pracy z uczuciem, że mam obustronną rwę kulszową a do tego z minuty na minutę coraz silniejszy ból głowy. Po powrocie do domu poleżałam "plackiem" na podłodze, trochę odpoczęłam, poćwiczyłam i trochę odpuściło, na tyle, że poszłam na spacer. Po spacerze uspokoił się ból głowy, to i samopoczucie się poprawiło. Wmawiam sobie, że jutro będzie lepiej ...
aga.t., co rusz wstawałam od biurka i robiłam spacerki po korytarzu, bo inaczej to po pracy chyba musieliby mnie wynieść, bo zesztywniałabym całkiem
Status: Osteo. Ganza x 2
Wiek: 55 Doczya: 16 Gru 2013 Posty: 55 Skd: Nowy Sacz
Wysany: Wto 17 Cze, 2014
Nena SUPER!!!
Pierwsze koty za płoty.
Zobaczysz jutro będzie lepiej , ale tak jak piszesz rób sobie przerwy i staraj sie trochę pochodzić
mnie też bolało ale tak jak Ci pisałam z dnia na dzień będzie lepiej zobaczysz.
Trzymam kciuki za nasza dzielną dziewczynę.
Zobaczysz jutro będzie lepiej , ale tak jak piszesz rób sobie przerwy i staraj sie trochę pochodzić
mnie też bolało ale tak jak Ci pisałam z dnia na dzień będzie lepiej zobaczysz.
Trzymam kciuki za nasza dzielną dziewczynę.
ewka, tylko ta nadzieja na lepsze powoduje, że jutro wybieram się do pracy i chyba wezmę profilaktycznie coś przeciwbólowego. Jak tak okropnie boli to w ogóle nie ma mowy o efektywnej pracy. Dzisiaj miałam jeszcze taryfę ulgową ale jutro już tak nie będzie
Status: Endo x 1
Wiek: 47 Doczya: 31 Gru 2011 Posty: 643 Skd: okolice Nowego Sącza
Wysany: Wto 17 Cze, 2014
Nena pierwsze dnie w pracy na pewno nie będą łatwe. Porozmawiaj o tym z swoim terapeutą pomoże Ci przetrwać pierwsze dni. To chyba będzie lepsze rozwiązanie niż leki przeciwbólowe. Trzymam kciuki.
Nena, ból głowy wziął się najprawdopodobniej przez problemy bioderkowe. Porozmawiaj z rehabilitantem tak jak radzi Mprzepióra a na pewno na wstępie problemy zminimalizuje, a finalnie zlikwiduje.
Status: Osteo. Ganza x 2
Wiek: 55 Doczya: 16 Gru 2013 Posty: 55 Skd: Nowy Sacz
Wysany: Sro 18 Cze, 2014
czekam na wpis jak dzisiaj minąl CI dzien.
jutro święto więc odpoczniesz - zregenerujesz siły.
będzie dobrze.
a TY w piątek do pracy a ja na klinine na drugą operacje bioderka
chyba nie chciałabyś się zamienić.....
Koniecznie odpoczynek a nie usługiwanie rodzinie!
Mięśnie muszą odpocząć, zregenerować się!
Nena, jedyna prawidłowa Twoja odpowiedź to: "Tak jest!"
Wszystko dla Twojego zdrowia to przecież
Jakoś przeżyłam dzisiejszy dzień w pracy. Scenariusz podobny jak wczoraj - pierwsze 4 godziny całkiem ok a potem pojawił się ból pleców, drętwienie stopy i ciągnięcie w pachwinie Wspomogłam się niestety tabletką przeciwbólową to chociaż ból głowy mnie ominął.
mprzepióra napisa/a:
Nena pierwsze dnie w pracy na pewno nie będą łatwe. Porozmawiaj o tym z swoim terapeutą pomoże Ci przetrwać pierwsze dni. To chyba będzie lepsze rozwiązanie niż leki przeciwbólowe. Trzymam kciuki
Przygotowywałam się z terapeutą do moich pierwszych dni w pracy ale widocznie coś zostało pominięte, przeoczone albo sama nie wiem ... Rano ćwiczę to co ustaliłyśmy z reha, potem po południu następne ćwiczenia, niestety coś jest nie tak. Przypuszczałam, że na początku będzie ciężko ale nie myślałam, że aż tak Zdaję sobie sprawę, że łykanie tabletek to nie rozwiązanie ale do soboty i spotkania z reha muszę w pracy jakoś funkcjonować
ewka napisa/a:
TY w piątek do pracy a ja na klinine na drugą operacje bioderka
chyba nie chciałabyś się zamienić.....
O nie, NIE W obecnej chwili znalazłabym tysiąc powodów, dla których nie mogłabym być operowana na 2 bioderko. Nie jestem psychicznie na to przygotowana i jak widać fizycznie też nie. Podziwiam Ciebie i inne osoby, które operują drugie bioderko w tak krótkim odstępie czasu
pasiflora napisa/a:
Koniecznie odpoczynek a nie usługiwanie rodzinie!
Mięśnie muszą odpocząć, zregenerować się!
Od razu po pracy pojechałam na basen, trochę popływałam, trochę posiedziałam w bąbelkach - więc odpoczynek był Jak wróciłam, to już był obiadek - rodzinka wspomaga mnie jak może
Status: Osteo. Ganza x 2
Wiek: 55 Doczya: 16 Gru 2013 Posty: 55 Skd: Nowy Sacz
Wysany: Czw 19 Cze, 2014
nena napisała
Cytat:
Podziwiam Ciebie i inne osoby, które operują drugie bioderko w tak krótkim odstępie czasu
nie ma moja droga co podziwiać tylko trzeba iśc do przodu poza tym ból jest silniejszy a póżniej po ....będzie tylko lepiej.
trzymaj za mnie w poniedziałek mam mieć operacje
odezwe się po.
trzymaj się jesteś dzielna
_________________ wiara czyni cuda....
Ostatnio zmieniony przez ewka Czw 19 Cze, 2014, w caoci zmieniany 1 raz
Przygotowywałam się z terapeutą do moich pierwszych dni w pracy ale widocznie coś zostało pominięte, przeoczone albo sama nie wiem ... Rano ćwiczę to co ustaliłyśmy z reha, potem po południu następne ćwiczenia, niestety coś jest nie tak. Przypuszczałam, że na początku będzie ciężko ale nie myślałam, że aż tak Zdaję sobie sprawę, że łykanie tabletek to nie rozwiązanie ale do soboty i spotkania z reha muszę w pracy jakoś funkcjonować
Nena, praca z terapeutą i kontynuacja ćwiczeń w domu to wg mnie słuszny kierunek i same plusy dla Ciebie, ale pomyśl też o treningu mózgu w zwalczaniu bólu.
"...Wiele wskazuje na to, że ból jest wytworem naszego umysłu. A przynajmniej jego nasilenie. Badania opierające się na skanach mózgu potwierdzają, że ból siedzi w głowie. - To znaczy, że kiedyś można będzie go zatrzymać bez stosowania leków przeciwbólowych lub operacji przecinających włókna nerwowe - twierdzą naukowcy z uniwersytetu w Oksfordzie.
Brytyjczycy prowadzili badania za pomocą funkcjonalnego rezonansu magnetycznego (fMRI). Oceniają, że mózg w sposób i świadomy, i podświadomy potrafi pobudzać lub hamować nadchodzące od ciała sygnały bólowe - moduluje nasze cierpienie. Ludzie ciężko ranni w wypadku mogą odczuwać mniejszy ból niż ktoś, kto zatnie się w palec nożem kuchennym.
Naukowcy liczą, że w przyszłości uda się stworzyć leki potrafiące lepiej działać na konkretne rejony mózgu zaangażowane w "obróbkę" bólu. Wierzą też, że kiedy dobrze poznamy wszystkie mechanizmy, można będzie po prostu je wyłączać na życzenie. Np. za pomocą treningu umysłu..."
"...Co ciekawe, mózg przetwarza ból, ale jednocześnie ból kształtuje mózg. Osoby długotrwale cierpiące mają "w głowie" zmiany, które jeszcze zwiększają odczuwanie bólu!"
Nena, staraj się wyrzucić ten ból z głowy, przecież Iłki tak dzielnie przetrwałaś bez uskarżania się na ból.
Trzymam kciuku za zniwelowanie bólu i powodzenia w pracy
_________________ Z zamartwianiem się lepiej poczekać. Może okazać się, że wcale nie jest potrzebne.
Fizkom, w jednym przypadku "na oko", w drugim czymś, co wyglądało na centymetr krawiecki
Mijka napisa/a:
Nena, staraj się wyrzucić ten ból z głowy, przecież Iłki tak dzielnie przetrwałaś bez uskarżania się na ból.
Trzymam kciuku za zniwelowanie bólu i powodzenia w pracy
Mijeczko, w Iłkach w towarzystwie tak sympatycznych bioderek, przy tak pysznych napojach, przy takiej pięknej pogodzie i na świeżym powietrzu - nie miało prawa nic mnie boleć
Najgorzej jest w pracy /chyba jakaś alergia /, siedzenie niestety mi nie służy. Potem po pracy jest zdecydowanie lepiej, chociaż nie do końca tak dobrze jakbym chciała.