Cześć, to teraz facet zawraca temat do wątku głównego
Mam watpliwość dotyczącą sensu osteotomii w przypadku znacznego zwężenia szpary międzystawowej. U profesora byłem, ale nie nie doczekałem się odpowiedzi na to pytanie mimo że uważa on, że mój stan, mimo właśnie obustronnego zwęzenia szpary co jest objawem zaniku chrząstki, kwalifikuje mnie na Ganza.
Jak to w końcu jest z tą chrząstką międzystawową, czy po osteotomii następuje jej odtworzenie? Przecież jakieś "smarowanie" powierzchni stawów musi być, a to zapewnia nam np. wkładka kapoplastyczna. Czy u osób które przeszły Ganza chrząstka została jakoś odtworzona?
Bo jakoś nie widzę sensu optymalizacji styku powierzchni główki i panewki stawu bez jednoczesnego odtwarzania chrząski...
Notker, w przypadku operacji osteotomii, nie do końca mamy do czynienia z odtworzeniem powierzchni stawowych, raczej chodzi tu o zmienienie układu sił działających w stawie. Dzięki zmianie osi działania sił trących i ściskających w stawie, największe tarcie i zużycie stawu następuje w innym miejscu na chrząstce. To tak jakbyś zauważył pęknięcie sufitu tuż nad podpierającą go kolumną i postanowił przesunąć tą kolumnę trochę w lewo - nadal będzie podpierać sufit, ale w innym jeszcze nie zużytym miejscu.
Mam nadzieję że coś udało mi się wytłumaczyć
_________________ Nie ma takiej burzy, która nie minie.
Hej Wendy,
Czyli część tej niezniszczonej chrząstki, mam rozumieć będzie użyta jako przekładka między główkę kości a panewkę ale w nowym miejscu uzyskanym dzięki operacji? Jak ta szpara miedzystawowa wygląda na zdjęciach po rehabilitacji osób po Ganzu, istnieje ona?
Rozważam kapoplastykę jako alternatywę bo nieco przeraża mnie dłuuugi okres rehabilitacji po Ganzu oraz niepewny efekt długoterminowy z powodu tej chrząstki... Tak więc chcę się jak najwięcej dowiedzieć.Dzięki.
Status: Osteo. Ganza x 1
Wiek: 39 Doczya: 27 Lut 2014 Posty: 82 Skd: Warszawa
Wysany: Nie 02 Mar, 2014
Tak, tak, domyślam, się że ograniczona proporcjonalnie do postępu choroby. Ja diagnozę otrzymałam od Profesora w sierpniu 2013 a z bólem biodra zmagam sie od mniej więcej 3 lat... tylko, że żaden lekarz wcześniej nie był jakoś w stanie mnie zdiagnzować poprawnie i przez to straciłam mnóstwo czasu...:( Sama zastanawiam się jaki postęp choroby jest u mnie...
Ja po 8 latach z martwicą kości udowej chyba nie miałam tragedii. Mogłam zawiązać buta, ale trochę było to niekomfortowe. Rotacja zewnętrzna też nie najciekawsza. No i ten skrót o 3-4cm.
Najgorzej było usiąść po całym dniu w pracy na nogach. A wstać jeszcze gorzej.
_________________ There is no elevator to success,
you have to take the stairs.
Czy sa jakies ograniczenia wiekowe kwalifikujące do zabiegu osteotomii Ganza?
W teorii nie. Kwestią jest zwyrodnienie stawu. Tego zabiegu nie powinno się wykonywać na stawie, w którym jest widoczne zwyrodnienie (choć niestety czasami jest wykonywane...). To zabieg idealny dla bioder dysplastycznych.
Status: Przed
Wiek: 40 Doczya: 22 Pa 2019 Posty: 1 Skd: Berlin
Wysany: Wto 22 Pa, 2019
Hej Kochani! Jestem tu świerzakiem, wlasnie czekam na skierowanie do specjalisty, ktory oceni czy będę się nadawała na operację Ganza. O dysplazji bioder dowiedziałam sie dopiero w wieku 36 lat,czyli 4 miesiące temu... mam ograniczoną ruchomość stawu prawej nogi na zew.i do wewnatrz. Rtg pokazało, ze noga jest krótsza i sa zmiany w chrząstce (1 stopień artrozy). Myslicie,ze mam szanse na Ganza? Boję się ze jest zbyt późno....😔
_________________ „Bądź dobrej myśli, bo po co być złej”.
– Stanisław Lem
Status: Endo x 2
Doczya: 03 Gru 2009 Posty: 2626 Skd: z Polski
Wysany: Sro 23 Pa, 2019
Paula83 napisa/a:
Myslicie,ze mam szanse na Ganza?
hej no, my to możemy co najwyżej obstawiać i zgadywać
Poczekaj cierpliwie na wizytę u lekarza. A i koniecznie poszukaj u siebie dobrego fizjoterapeuty, bo rehabilitacja jest bardzo ważna.
Paula83 napisa/a:
Boję się ze jest zbyt późno...
I tak też może być. Ale na szczęście są inne metody leczenia, które przywracają człowieka do normalnego funkcjonowania bez bólu
Status: Osteo. Ganza x 1
Wiek: 43 Doczya: 24 Pa 2019 Posty: 71 Skd: Wrocław
Wysany: Pi 25 Pa, 2019
AgaW napisa/a:
domi84 napisa/a:
Ciekawa jestem jaka była Wasza ruchomość w stawie biodrowym przed operacja??
Wiadomo że ograniczona proporcjonalnie do postępu choroby.
U mnie dysplazja na obie nogi, ale od lat ćwiczę jogę, od lutego Ashtangę. Podobno to biodro, które mnie pobolewało po bieganiu od maja, a od 3 tygodni napiep... (sorry za dosadność) non stop - rano, we dnie, wieczór, w nocy, jest gorsze (bardziej dysplastyczne).
Mniej więcej od maja zauważyłam różnicę na jodze (na lewe biodro, to zdrowsze, robię półlotos i wszelkie skłony do nóg we wszelkich płaszczyznach). To bolące ostatnio ledwie co zakładam na drugą nogę, o skłonie mogę zapomnieć, żeby wsiąść na rower z ramą muszę rower kłaść płasko na ziemi (sic!). Ale codziennie praktykowałam ile mogłam Ashtangę do przedwczoraj (tzw z głową, opuszczam już pozycje stania na tej chorej nodze bo po prostu nie jestem w stanie na niej stać), na razie dają spokój wszelkiej aktywnośći bo podobno najlepszy środek przeciwbólowy to 2 tygodnie spokoju od jakiegokolwiek obciążania kończyny i kule. Zobaczymy.
W opisie rtg mam obustronną dysplazję, sklerotyzację, osteofity i zmiany wytwórcze. SZPARY ZACHOWANE.