Gratuluję Ci świetnej formy Pewnie dasz radę wrócić do pracy, ale dobrze by było gdybyś po powrocie jeszcze ćwiczyła przez jakiś czas, aby utrwalić wszystko co wyrehabilitowałaś. Ale pewnie o tym już rozmawiałaś z osobą prowadzącą Twoją rehabilitację Powodzenia w pracy
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
AgaW.Witaj. Cały czas myslę o tym żeby pogodzić pracę z rehabilitacją i mam nadzieje, że mi się uda. Całe szczęście, że istnieją weekendy . Poza tym mój rehabilitant jest ' pamiętliwy" i jak nie dzwonię to mnie " ściga" telefonami Pozdrawiam
Ooo, to super że Twój reh pilnuje Cię. A pracę z reh.i ćwiczeniami domowymi dasz radę pogodzić, choć to męczące. Najważniejsze jest, żebyś wróciła do sprawności
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
Minęły 3 miesiące od mojej operacji w piekarskim szpitalu i w zeszłym tygodniu wróciłam do pracy na pełnych obrotach bez żadnej taryfy ulgowej . Dużo siedzę ale też często wstaję i nie odczuwam żadnych dolegliwości czasem tylko przy gwałtownym i chyba w związku z tym nieprawidłowym ruchem zaboli -może to tylko mięsień? Szczęscie byłoby pełne gdyby nie druga noga, która przypomina o problemie i nieuchronnej kolei zdarzeń . Ale co tam. Poza tym robie co mogę aby utrzymać sie w jako takiej kondycji - reha 1 x w tgodniu i 1 x w tygodniu basen na więcej nie mam czasu, ale może wystarczy?
Margola, super ,że już szalejesz na pełnych obrotach ,a ten ból przy gwaltownym wstawaniu to chyba normalne ja też mam takie odczucia ,czasami też jeszcze ciągnie mnie w pachwinie jak wykonam za dużo czynności w domku ,a potem jakieś zakupy itd...to nóżka wieczorem się troche buntuje no ale przecież dopiero 16 .04 bedzie 4miesiące od operacji ...ja mam 8.04 kontrolną wizytę zobaczę co powie dr MM o mojej drugiej nóżce
Margola, świetnie że wróciłaś do pracy bo dzieciaczki "czekały" Na pewno sobie świetnie poradzisz, ale musisz uważać na siebie i pamiętać o poprawnym siedzeniu, wstawaniu oraz chodzeniu Wszytko to musi być łańcuszek w którym jedno ogniwo bez drugiego nie tworzą łańcuszka.
Ponad to świetnie że się znów spotkamy
reha 1 x w tgodniu i 1 x w tygodniu basen na więcej nie mam czasu
Obserwuj się, jeśli poczujesz dyskomfort szczególnie w kręgosłupie to pomyśl nad ćwiczeniami dodatkowymi w domu. To jeszcze krótki czas i nie wszystko mogło zdążyć dobrze się utrwalić Dobrze, że będziesz w kontakcie z terapeutą Raz na tydzień jak się zobaczycie, porozmawiacie to będzie wiadome czy to Ci wystarczy. Jeśli nawet nie - nie martw się, większość osób potrzebuje trochę więcej czasu
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
Pasiflora he, he czuję się wywołana do tablicy . Jak to w życiu bywa brak wieści to dobre wieści. Mięło już 10 miesięcy od mojego zabiegu i jest bardzo dobrze.Jedynie druga noga przypomina, że zegar czasu tyka. Nadal regularnie się rehabilituję- 1x w tygodniu z rehabilitantem ale i sama w domu z doskoku jak czas i chęci pozwalają. Widzę postępy ruchowe w codziennych czynnościach np. przy ubieraniu rajstop, ale co tam ostatnio nawet zaczęłam zastanawiać nad wyjazdem na narty. Poczekamy zobaczymy jak się uda z pewnością doniosę .
Mam pytanie- czy ktoś z Was słyszał kiedykolwiek jakieś odgłosy z pracującej protezy przy ruchach nogą ? Otóż ja od kilku dni słyszę delikatny szum czy szelest, takie jakby dyskretne tarcie, oczywiście musi być bardzo cicho wokół. Poza tym nic się nie zmieniło- nie boli,ruchomość ta sama. Ciekawe co? Pozdrawiam
Margola, w zeszlym miesiącu też tak miałam ,nawet miałam się umawiać na wizytę ale po ok. tygodniu ustało i do tej pory cisza . ;-)może i u Ciebie samo przejdzie pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i oczywiście życzę dni bez myślenia o bmhr-ku
Margola-w zeszłym roku we wrześniu również dr M.M. wstawił mi BMHR.
Takie leciutkie odglosy pierwszy raz usłyszałam w czasie ćwiczeń na basenie podczas pobytu na Oddziale Rehabilitacyjnym w Piekarach czyli 4 miesiące po operacji.
Jednakże po tygodniu zanikły i do dnia dzisiejszego czyli 14 miesięcy po operacji, więcej się nie pojawiły.
Jednakże może samoistnie ustąpią tak jak w moim przypadku czy w przypadku Edi.A gdy nie ustąpią-to warto jednak zasięgnąć opinii naszego operatora.
Hm, ja nie słyszę protezy BMHR ale ją czuję przy "dziwnych" ruchach np gdy chciałam zakręcić tyłkiem jak Shakira to niestety się zdziwiłam że poczułam ją.
Dziękuję za słowa otuchy, zadzwoniłam nawet do dr MM- nakazał więcej ćwiczyć co też staram się czynić. Póki co codziennie rozmawiam z moją protezką żeby była grzeczna i siedziała sobie cicho . Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Po dłuuugiej przerwie odzywam się. Nie bez powodu oczywiście. Otóż 09 lipca miałam w Piekarach założoną na drugą nogę protezę BMHR. Mam nadzieję, że wszystko poszło dobrze, ale to okaże się w przyszłości. Póki co od 2 dni jestem już w domu, noga boli, jest gorąco ale jestem zadowolona, że mam to już za sobą. Pozdrawiam wszystkich, którzy są przed, w trakcie lub trochę po.