visitka Teraz sprawdzają po numerze pesel czy ktoś jest zapisany w jednym szpitalu czy w kilku, więc różnie z tym bywa. Na pewno tak jak pisała Aga gdy już będziesz w szpitalu to trzeba odwołać poprzedni termin w innym szpitalu. Może też tak być,że ten szpital w którym już będziesz mieć skierowanie sam Cię ''odnajdzie'' i każe Ci się wypisać z innej kolejki.
_________________ Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie...
Kochani powiedzcie mi, jak sądzę, po wypowiedziach w tym temacie, to rzadko chyba się zdarza
zeby być przyjętym do szpitala o terminie jaki sami wcześniej podają ?
_________________ "Skoro nie można się cofnąć, trzeba znaleźć najlepszy sposób, by pójść naprzód"
Kochani powiedzcie mi, jak sądzę, po wypowiedziach w tym temacie, to rzadko chyba się zdarza
zeby być przyjętym do szpitala o terminie jaki sami wcześniej podają ?
Wiele zależy od szpitala i oddziału na który jest się przyjmowanym. Jeśli to szpital urazowy (jak w Piekarach), albo oddział min. traumatologii (jak oddział VII w otwockim szpitalu) - to często sa tam przesunięcia i opóźnienia nierzadko właśnie wynikające z nieplanowanych "wskakujących" w międzyczasie w grafik operacji. Na oddziałach gdzie z reguły z dużym wyprzedzeniem są planowane operacje (np. oddział IB w Otwocku), w większości zabiegi pokrywają się w terminach, ewentualnie przesuwają o kilka dni czyli niewiele.
Orientujecie sie czy wczesniej wyznaczone terminy operacji na odziale Ib w Otwocku zgrywaja sie w realu czy sa jakies duze przesuniecia,?Zabieg mam wyznaczony na za dwa miesiace ,troszke sie niepokoje ze moze cos pokrzyzowac plany...
....oczywiscie juz czekam jakie 9 mc
_________________ Poczucie zdrowia zdobywamy tylko przez chorobę.
Ostatnio zmieniony przez kinga Pi 05 Sie, 2011, w caoci zmieniany 1 raz
Przesunięcia się zdarzają niestety, ale powiadamiają o tym z różnym wyprzedzeniem zależnie od sytuacji. Jeśli chcesz znać aktualne realia to zadzwoń na szpital - kontakt tutaj, poproś osobę zorientowaną w grafiku przyjęć-kiedyś była to P.Marzena,zapytaj jak wyglądają opóżnienia, kiedy się dowiedzieć następny raz. Jak zadzwonisz będziesz pewny co się dzieje. Trzymam kciuki, że dasz radę doczekać do zabiegu i nie będzie opóźnień.
Daj znać co Ci powiedzą, jak z opóźnieniami, może dla kogoś na Forum będzie to ważna informacja
_________________ *...Mamy możliwość wyboru jak wykorzystać swój czas...*...MOJA HISTORIA...*
Przyszła pora abym i ja coś tutaj skrobnęła mianowicie doczekałam się wreszcie...dziś potwierdzona informacja - jutro stawiam się w Piekarach
P.S. Grace jutro masz wizytę kontrolną - może się spotkamy
_________________ Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie...
Dzień dobry wszystkim
Ja też wszystko ustawiłam pod ustaloną datę operacji - miał to być 15 września. I...guzik. Zadzwonili ze szpitala, ze nieaktualne. Nic nie mogę zrobić - tylko czekać - ale nie jest to łatwe
Enigmatyczny27, szpitale rozliczają się z NFZtem 2 razy w roku (z tego co mi wiadomo) w styczniu i w lipcu Dodatkowo np. w Piekarach jest wewnętrzne rozliczanie comiesięczne i jeżeli limity są zbytnio przeholowane to pod koniec miesiąca łóżka stoją puste i czekają na pacjenta w przyszłym tygodniu. Dodatkowo np. szpital w Piekarach jest urazowy więc pierwszeństwo mają osoby "z ulicy" a nie z kolejki. Ci "z ulicy" są mniej punktowanie, więc ich mogą zrobić więcej. I takim sposobem osoby z kolejki mogą sobie pooooczekać Kolejnym problemem jest blok operacyjny. Gdy coś zaburzy jego pracę to ciężko się wbić z jakąś "odroczoną" operacją.
Myślę że powinniśmy wykazać wiele zrozumienia i cierpliwości bo nasze polskie realia są kiepskie, a dodatkowo jesteśmy coraz bardziej chorującym społeczeństwem któremu życie dzięki postępowi znacznie się wydłużyło.
Ale na każdego przyjdzie czas
rozumiem Cie doskonale ,ale z tego co wiem to odddzial Ib nie jest traumatologiczny i planowane zabiegi sa z duzym wyprzedzeniem...wiec problem moze gdzie indziej lezy..
_________________ Poczucie zdrowia zdobywamy tylko przez chorobę.
Status: Przed
Wiek: 46 Doczya: 07 Mar 2011 Posty: 24 Skd: Góra Kalwaria
Wysany: Sro 14 Wrz, 2011
Witajcie, ja miałam termin na 1 wrzesnia, dzisiaj jest 14 i ani widu ani słychu. Czekam na telefon, ale juz zwatpiłam,że to nastąpi. 30 sierpnia byłam na wizycie u profesora na Zolibozu, myślałam,ze może tam prywatnie mnie zoperuje, ale nic z tego. Profesor mi powiedział,ze beda mieli dodatkowe fundusze w 2 połowie września i na pewno bedę miała operacje we wrzesniu. Tylko zastanawiam sie na ile dni przed oni dzwonią. Cała polska słuzba zdrowia to jakis koszmar. Ja byłam na zwolnieniu pół roku, teraz mam zasiłek reh, który za chwile mi się kończy, a na operację ciągle czekam. Chory system, czy nie taniej by było dla Państwa gdyby mnie zoperwali od razu po diagnozie, ja bym juz była w pracy, a rok wypłat z ZUSu to spory wydatek. Mogłam w tym czasie normalnie pracować. I pewnie skończy sie to tak,ze o powrocie do mojej pracy po tak długiej nieobecnosci mnie wywalą. Nie mam słow na ten system.
Status: Endo x 2
Wiek: 53 Doczya: 25 Sie 2009 Posty: 53 Skd: Wrocław
Wysany: Pi 23 Wrz, 2011 Termin operacji drugiego biodra!
Wciąż nie mogę uwierzyć! We wtorek dostałam telefon od mojego ortopedy, że wyznaczono termin operacji na... 10 października! Mamy pozwolenie dyrekcji szpitala na zakup niestandardowej panewki (Exceed ABT firmy Biomet), więc - miejmy nadzieję - nie powtórzy się sytuacja sprzed 2 lat (podczas operacji okazało się, że przygotowany dla mnie sprzęt nie pasuje i lekarz wstawił mi cementowo panewkę z polietylenu, bym tylko mogła chodzić i nie została z wiszącym biodrem).
Powtarza się inna sytuacja sprzed 2 lat - zaklinajcie ze mną miesiączkę - mam ją dostać właśnie 10 października. Poprzednim razem się udało i okres przyszedł wcześniej!
Zaklinajcie, proszę...
Operacja ma się odbyć we Wrocławiu w szpitalu na ul. Poświęckiej.