Forum Bioderko

Okołopanewkowa osteotomia wg Ganza - Najczęstsze problemy po operacji

Katja - Nie 21 Cze, 2009
Temat postu: Najczęstsze problemy po operacji
Kochani,
Operacja to trudny moment dla każdego. Bezpośredni czas po niej - tym bardziej. Jednak z upływem owego czasu jest coraz lżej i łatwiej. To co było niemożliwe staje się osiągalne. Są jednak upierdliwości ;-) problemy, które "wiercą dziurę w brzuchu", spędzają sen z powiek i zwyczajnie musimy o nich pogadać, wyżalić się.
Dla mnie największym problemem po operacji związanym niestety nierozłącznie z bolesnością jest pupa ;-) Tak, szanowne cztery litery, które nieustannie bolą potrafią doprowadzić do białej gorączki. Ból potęguje się podczas siedzenia - a ostatnio to najczęstsza moja pozycja (wiadomo, trzeba doglądać rodzące się Forum ;-) ) oraz leżenia. Umiejscawia się w pośladku operowanej nogi ok 6 cm na północny zachód od kości kulszowej ;-) Tak z grubsza tłumacząc... Moje własna teoria bolesności jest następująca:
1) To ból z kości idący spowodowany przecięciem podczas zabiegu owej kości (dużo wyżej).
2) Mięśnie pośladkowe są tak bardzo osłabione (nie pracują od miesiąca) że przypominają budyń w związku z czym zamiast siedzieć na sprężystej pupie, siedzę na własnych wystających gnacikach.
3) Po prostu bolą przyczepy mięśniowe- to chyba ich okolica. I ta teoria wydaje mi się najbardziej trafna.

Własne hipotezy muszę skonsultować z kimś bardziej obeznanym w temacie. Jestem jednak szalenie ciekawa czy ktoś z Was tak samo cierpli z identycznego powodu? Kiedy sięgam pamięcią do mojego pierwszego Ganza sprzed 8 miesięcy - chyba było podobnie. Ale mam sklerozę i szczegółów za żadne skarby nie pamiętam.

Jowi - Nie 21 Cze, 2009

witaj:) Twoja teoria wydaje mi się słuszna....dorzuce swoje 3 grosze poprzecinane kości bola na pewno, a do tego mięśnie które też ucierpiały daja sie we znaki razem to tworzy mieszankę wybuchową.... z mojego doświadczenia po wcześniejszych zabiegach wiem, ze czasem ból mięśni: pupy, nóg (czworogłowy)) niestety nie mija ale idzie się przyzwyczaić do takiego dyskomfortu...mam nadzieje, że Ci minie i tego Ci życze:)
powiedz mi czy przed osteotomia siedząc i podnosząc nogę odczuwałaś strzelania w stwie???
ja od kulku tygodni nie czuje strzelania w pachwinie w planowanej do operacji nogi i zastanawiam się czy to dobrze, czy żle.....materiał mi się zużył???
pozdrawiam

Katja - Nie 21 Cze, 2009

Hm...miałam coś w rodzaju strzelania, ale raczej było to w odsłuchu takie głuche puknięcie - pojawiało się czasami podczas wstawania z krzesła, sofy czy łóżka. Oo, przypominam sobie, ze podczas wysiadania z samochodu też. Z tego co wiem, takie odgłosy często postrzegane są jako odgłos wiążący się z kośćmi a nierzadko to dźwięk napiętych (być może przykurczonych) mięśni "prześlizgujących" się po kości. Trudno mi to zobrazować, ale to efekt podobny jakbyś miała kawałek grubej gumki czy nawet sznurka i trzymając go oburącz wałkowała przez zgięte kolano ;-) Mięśnie czasem w podobny sposób prześlizgują się i wydają taki niemiły dźwięk. Może to miałaś? Hm.. a czemu teraz nic nie strzela? I to w pachwinie? Trudno mi powiedzieć. Halo, halo, może ktoś tu na forum ma trafną teorię? :-) W każdym razie - na zapas nie ma się co martwić Jowi. Niebawem będziesz miała cud miód nowe bioderko :-)
Jowi - Pon 22 Cze, 2009

Katja napisa³/a:
Z tego co wiem, takie odgłosy często postrzegane są jako odgłos wiążący się z kośćmi a nierzadko to dźwięk napiętych (być może przykurczonych) mięśni "prześlizgujących" się po kości. Trudno mi to zobrazować, ale to efekt podobny jakbyś miała kawałek grubej gumki czy nawet sznurka i trzymając go oburącz wałkowała przez zgięte kolano ;-) Mięśnie czasem w podobny sposób prześlizgują się i wydają taki niemiły dźwięk.

Dzięki za odzew:)Ale to c wiem to na pewno nie mięśnie:)Wczęśniej miałam "Z"plastykę powięzi stawów biodrowych z powodu takich wlasnie miekkich prześlizgujących się mięśni wieć mam opanowaną sztukę odsłuchu do perfekcji.... a takie strzelania w pachwinach mam od kilku lat a niedawno jednostronnie zniknęły...pewnie Prof będzie mial na to teorię:)
pozdrawiam

aemka - Wto 23 Cze, 2009

Nawiążę do tematu bólu pooperacyjnego. Dla mnie najgorsze było ciągłe leżenie na plecach bo bolały straszliwie. Szczególnie przez pierwsze tygodnie po operacji spanie nie było przyjemnym wypoczynkiem. Sprawdzonym przeze mnie rozwiązaniem i przynoszącym dużą ulgę obolałym plecom i okolicy "pupy" był materac przeciw odleżynom (typu np BioFlote 2000 z pompą). Zdecydowałam się na ten zakup mając na uwadze jeszcze drugą osteotomię jaka mnie czeka. Wydatek nie jest mały, ale moim zdaniem się opłaca. Radzę sprawdzić ceny w kilku miejscach, sklepy ortopedyczne mają często ogromną marżę (cena nawet 2x tyle co zakup przez internet).
aniamencelk - Wto 23 Cze, 2009

Witam Gorąco wszystkie dziewczyny:))))Pochodzę z Kalisza mam na imię Ania i 2 czerwca 2009 roku miałam robionego Ganz'a:)))Czytając fora troszeczkę sie zmartwiłam i zaniepokoiłam, ponieważ piszecie że ćwiczycie same, a ja mam wykonywać cwiczenia bierne , wykonywane prtzez druga osobę!!!Czy dobrze zrozumiałam Prof.Czubaka???Czy nie popełiam żadnych błedów???Proszę o poradę dziewczyny.Dzięki z góry Ania
Katja - Wto 23 Cze, 2009

Witaj aniamencelk :-) Miło, że dołączyłaś do nas. W między czasie zanim zdążyłam Ci odpisać na forum miałyśmy już okazję poznać się przez GG. Niemniej chcę odpisac Ci na Twoje pytanie, bo pewnie wielu ma podobne.
Po 1 nie ma się czym z góry martwić. Dobrze, że ćwiczysz. Jesteś już 3 tygodnie po zabiegu i generalnie to nie jest jeszcze moment na mocniejsze obciążanie nogi, dlatego profesor zlecił Ci ćwiczyć biernie. (z reguły to standardowe zalecenia). To na ile możesz już sobie pozwolić zarówno w ćwiczeniach jak i poruszaniu się powinien ocenić teraz fizjoterapeuta z powołaniem :-) (Tak jak Ci już mówiłam i dałam kontakt do osoby, która będzie pomocna w rehabilitacji). Ani ja, ani nikt z pacjentów czy użytkowników forum nie odpowie Ci jak ćwiczyć. Każdy z nas jest inaczej skonstruowany, ma inne możliwości a jego przypadek jest wyjątkowy i niepowtarzalny. Dlatego skonsultuj się z fizjoterapeutą, omówcie szczegółowo plan ćwiczeń i rehabilitacji. To będzie strzał w dziesiątkę :-) Wiele z nas w 3, 4, 5 tygodniu po operacji stosuje już ćwiczenia czynno-wspomagające a nawet czynne. Całkiem prawdopodobne, że Ty też już byś mogła robić coś więcej :-) Grunt, ze masz zapał i chcesz się rehabilitować. To już połowa sukcesu. Pozdrawiam Cię ciepło i czekam na relację po spotkaniu z terapeutą!

Nika - Sob 04 Lip, 2009

Kilka dni po operacji miałam największy problem z puchnącą stopą i z bólem pośladka podobnym do tego z opisu Katji. Ból zniknął jednak po jakimś czasie (ale nie pamiętam już dokładnie, kiedy), jak tylko mogłam włączyć bardziej intensywne ćwiczenia na pupę i gdy siedząc dozwolone już było napinanie mięśni pośladka.
Co do stopy, momentami przypominała balon, zwłaszcza po dłuższym siedzeniu. Radą jest na początku machanie nogą, ale tylko w kostce, tak by nie napinać mięśni uda (jeśli jeszcze jest to etap, kiedy nie wolno tego robić), energiczne zginanie palców, a później, trochę więcej spacerów po mieszkaniu. Smarowałam też różnymi mazidłami na puchnące nogi, ale nie zadziałały.

Katja - Sob 04 Lip, 2009

Celulitis!! :evil: To koszmar który pojawił się się jak grom z jasnego nieba na moich nogach tuz po operacji i spędza sen z powiek. Po operacji prawej nogi pojawił się jakiś tydzień po zabiegu, został do dziś, aczkolwiek z czasem, 8 miesiącach rehabilitacji, ćwiczeń a także smarowania jakimiś specyfikami uda - bardzo się zmniejszył (ale nie zniknął!). Obawiałam się, że to samo czeka mnie po operacji drugiej nogi, na której skóra wyglądała znacznie lepiej. Nie myliłam się. Okropny celulit jest i wcale nie zamierza sobie odpuścić ;-)
Czy ktoś z Was użera się tam samo jak ja z pooperacyjnym celulitisem?

rafcik_er - Nie 12 Lip, 2009

Witam wszystkich. Wpisuję się do Waszej wspólnoty. Także już byłem pod "nożem" u Profesora Czubaka. Miałem operację Ganza w lewym bioderku i myślę że jest ok. Co do bólów pupy to także je mam i przez to czuję się masakrycznie. Ale to nie jest taki zwykły ból, bo dochodzi do niego także ból z okolic kości ogonowej - to jest straszne - mam tam zdarty naskórek. Czy podpowiedzieli byście jak to szybko wyleczyć - zagoić - wysuszyć sam nie wiem. W tym miejscu nie leci mi krew ale jest tam troszkę wilgotno. Leżenie siedzenie sprawia ból. Czy macie jakaś radę jak się tego można szybko pozbyć???
Katja - Nie 12 Lip, 2009

Witaj rafcik_er Problem bolącej pupy jest mi doskonale znany, ale objawy u mnie były nieco inne niż u Ciebie. Okolica kości ogonowej, obtarcie.. hm.. to brzmi obco. Na Twoim miejscu skonsultowałabym się z lekarzem bądź specjalistą rehabilitantem, bo mówiąc szczerze nie słyszałam o takim przypadku. Może to nic wielkiego i nie ma się czym martwić, ale ja bym to sprawdziła. U mnie problem bolącej pupy leży w mięśniu gruszkowatym i rada na to - to specjalne masaże, ugniatanie i uciskanie głęboko położonego mięśnia. Samemu nie da się tego zrobić. Trzeba wprawnej ręki fizjoterapeuty, albo kogoś z pojęciem na ten temat. Dla własnego komfortu, obgadaj to z fachowcem. I daj znać koniecznie co to było i jak działasz aby pozbyć się problemu. Pozdrawiam Cię ciepło i trzymam kciuki!
rafcik_er - Nie 12 Lip, 2009

No spróbuje z kimś o tym pogadać, ale to chodzi bardziej o to że u mnie coś takiego się stało bo mam trochę dłuższą chyba kość niż inni i przy siedzeniu na twardym ją czuję ale nigdy nie miałem takich problemów. Te otarcie no powstało na skutek ciągłego siadania, leżenia, przesuwania się po łóżku itd. Dzieki za odpowiedź ;-)
Katja - Pon 13 Lip, 2009

rafcik_er myślałam trochę o tym co napisałeś. Zaczęła nasuwać mi się myśl, że objawy, które opisałeś przypominają odleżynę (okolica, obtarcie i wilgoć - osocze). Nie bagatelizuj tego i idź do lekarza. Jeśli to stricte dotyczy skóry, nie jest to problem mięśniowy itd to wystarczy konsultacja z dermatologiem. Nie zwlekaj z tym, żebyś nie naraził się na jakieś zakażenie. Napisz proszę jak już zgłębisz problem. Powodzenia!
AgaW - Wto 14 Lip, 2009

U mnie po operacji zaczął dokuczać ból okolicy krzyżowo - lędźwiowej. Chyba wskutek leżenia na plecach. Około 1,5 miesiąca po operacji ból kręgosłupa zaczął mijać na dobre, pomogłam mu wynieść się często masująć tę okolicę.
Niestety teraz dołożyło się coś nowego. Gdy skończył się ból w plecach zczęły mi dokuczać bóle kolana w operowanej nodze. :evil: Kolano się wścieka gdy poćwiczę, więcej pospaceruję. Patrząc z góry na kolano to ból jet w okolicy od środkowej do zewnętrznej w dolnej części. Na początku myślałam, że przesiliłam je. Kolano się uczy chodzić od nowa i chyba nie pracuje jeszcze dobrze. Teraz, gdy już mogę w pełni je obciążać to reacja bólowa jest silna. Jestem przyzwyczajona do bóli kolana - przed operacją ból kolana często obrzydzał mi życie. Tym razem pomagają okłady i żele od bólu, więc jest znośniej. O problemie z kolanem na wszelki wypadek powiadomię Profesora na kolejnej wizycie ( chyba, że ból ustąpi ). Jeśli nie przejdzie będę szukać dodatkowej pomocy w konsultacjach w rehabilitacji, o postępach będę pisać w mojej historii.

rafcik_er - Pi± 24 Lip, 2009

Witam. Mój problem (5 postów wyżej zniknął :) ) Ale mam teraz inny problem a być może nie. Sam nie wiem... Mianowicie chodzi mi o to że dziś mija 24 już doba po operacji. Chodzę już w miarę smiało, codziennie w domu zasuwam po schodach góra duł pare razy dziennie, latam ciut po miście. Ale mam jedno ale. Gdy leżę no choć bym niewiem jak próbował nie dam rady podnieść nogi operowanej nawet na pół centymetra do góry. Czy to normalne?? Zaczyna mnie to z każdym dniem martwić :(
Nika - Pi± 24 Lip, 2009

rafcik_er, może Twój problem tkwi w słabych mięśniach uda? A gdy siedzisz, możesz podnieść nogę do góry?
rafcik_er - Pi± 24 Lip, 2009

No mogę, jak siedzę to mogę ale też trochę z trudem...
Aga - Pi± 24 Lip, 2009

rafcik_er napisa³/a:
No mogę, jak siedzę to mogę ale też trochę z trudem...


rafcik_er - a jak u Ciebie z rehabilitacją? Ja też mam problem z podnoszeniem nogi - ona po prostu jest słaba. Na to mogą pomóc tylko ćwiczenia, najlepiej pod fachowym okiem!

Aga

eunika - Sob 08 Sie, 2009

witam wszystkich! :) jestem po mojej pierwszej kontroli. wypadła wyjątkowo wczesnie, bo równo miesiac od zabiegu. wyszło tak, że weszłam do gabinetu ostatnia, ale profesor przywitałm mnie oczywiscie pieknym usmiechem, bez cienia zmeczenia :) po tescie na podnoszenie nogi byl zachwycony ;d widac, wczesniejsze wysportowanie robi swoje. byl w szoku, ze to dopiero 4 i pol tygodnia a tu juz takie postepy. te jego ochy i achy tak poprawiaja humor! oczywiscie teraz tysiac razy dziennie prostowac, podnosic odwodzic ;)
nastepna wizyta za 6 tygodni. generalnie wszystko zmierza w dobrym kierunku :) :)

i mam tylko jedno pytanie do was dziewczeta. czy tez spoznial wam sie okres? ja moj ostatni rozpoczelam 3 dni przed operacja (i pamiatka zostanie po tym na zawsze, bo tampon pieknie sie usmiechnal i calkiem ladnie na rtg wyszedl ;) ) no a teraz spoznia mi sie juz ponad tydzien. wydaje mi sie, ze to jest normlane, bo skoro sporo krwi sie traci, mimo, pozniej podanych 4 jednostek i tak chyba jakos to wplywa. no nie wiem. poradzcie :)

Ania - Sob 08 Sie, 2009

Euniko mnie okres po operacji spóźniał się ok 3 tyg. Początkowo nie zwracałam na to uwagi, bo brałam taką sytuację pod uwagę. W dniu w którym postanowiłam wybrać się do ginekologa okres się pojawił i problem się rozwiązał. Tak wiec ja na twoim miejscu bym się nie przejmowała i jeszcze troszkę spokojnie poczekała, każda operacja to duży obciążenie dla naszego organizmu, który może się rozstroić. Jeśli ten fakt bardzo Cię niepokoi to wybierz się do lekarza on napewno Cię uspokoi ;-) Pozdrawiam :-D
eunika - Sob 08 Sie, 2009

:* dziękuję bardzo! :) więc czekam niecierpliwie na ten dzień :)
Nika - Sob 08 Sie, 2009

Eunika, uszy do góry :-) U mnie było podobnie. Wystarczy trzymać rękę na pulsie. Nie ma co myśleć zanadto. Pozdrawiam :-)
Jowi - Nie 09 Sie, 2009

eunika napisa³/a:
i mam tylko jedno pytanie do was dziewczeta. czy tez spoznial wam sie okres? ja moj ostatni rozpoczelam 3 dni przed operacja (i pamiatka zostanie po tym na zawsze, bo tampon pieknie sie usmiechnal i calkiem ladnie na rtg wyszedl ;) ) no a teraz spoznia mi sie juz ponad tydzien. wydaje mi sie, ze to jest normlane, bo skoro sporo krwi sie traci, mimo, pozniej podanych 4 jednostek i tak chyba jakos to wplywa. no nie wiem. poradzcie :)


Witaj Eunika:)
Ciesze się, że u Ciebie wszystko idzie w dobrym kierunku:) Oby tak dalej:)
A propo miesiączki to uważam, że nie masz się czym martwić gdyż generalnie sama sobie wytłumaczyłaś dlaczego nie masz jeszcze miesiączki:) Zabieg jak wiesz był poważny, straciłąś dużo krwi więc potrzeba czasu na ureguilowanie bo osteotomias to nie tylko szok dla Twoich kosteczek, ale szok dla całego organizmu. Hormony są na różnym poziomie, elektrolity (witaminki i minerały) różwnież więc zanim to się wszystko unormuje to troszke potrzeba czasu. No i genersalnie do tego leki jakie się dostawało czy nawet samo znieczulenie działa tak, że różne opóżnienia lub przyspieszenia pod tym względem powoduje:) Nie martw się na zapas bo jak dla mnie to normalne, no chyba że wiesz .....jakiś grastis od natury:p
Buziaki dla Ciebie a rtg rzeczywiście było zabawne:)

rafcik_er - Pi± 21 Sie, 2009

Witam. A ja z kolejnym problemem tu zajadę :-( Otóż gdy wychodzę wieczorami sobie na dwór lub w dzień i wieje zimny wiatr noga mi strasznie sztywnieje. Tak sztywnieje że aż ciężko się z miejsca ruszyć. Nie wiem czemu tak się dzieje. Czy ma ktoś podobne cuś?? Nie chcę nawet myśleć co to będzie jak nadejdzie zima a ja coś takiego będę miał...
Jowi - Pi± 21 Sie, 2009

Niestety ja nie mogę Ci pomóc rafcik_er, :-/
Katja - Pi± 21 Sie, 2009

rafcik_er po części znam Twój problem. Ale tylko po części. Po 1 miałam podobny efekt przed operacjami (szczególnie w prawym, duże mocniej zniszczonym stawie). Jednak może nie aż tak silne było to odczucie co u Ciebie. U mnie dodatkowo owe sztywnienie obejmowało lędźwiowy odcinek kręgosłupa. Na szczęście teraz, o problemie nie pamiętam i mam nadzieję, ze mam go z głowy. Ale Tak jak piszesz wszytko okaże się zimą i chłodną jesienią. Cały czas stawy mimo wszytko mocno reagują na zmiany temperatury (najdotkliwiej odczuwam to w... kolanach). Mam nadzieje że ktoś z większym doświadczeniem (mam na myśli fizjoterapeutę przyjrzy się Twojemu problemowi bliżej. Może tu na forum któryś z naszych zaprzyjaźnionych wspaniałych specjalistów podpowie Ci jak uporać się z problemem. Poczekajmy :-) I głowa do góry! To na bank da się opanować :-)
rafcik_er - Wto 25 Sie, 2009

Widzę że mało kto ma takie problemy. I w sumie dobrze ale jak narazie nie wiem co dalej... Wczoraj wieczorem samochodem pojechałem na budki (kebab itp) poszedłem kupiłem co trza i wróciłem do samochodu. było ok. pojechałem do domu. wysiadłem (to juz po 22 było) i szedłem do domu. Znów mnie to złapało z 10 m od domu ale jakoś sie zmobilizowałem i się doczłapałem. Ale to naprawdę jest okropne ;/ Niedługo mam kontrole to się u Profesora dopytam o to... co i jak...
Fizkom - Wto 25 Sie, 2009

rafcik_er napisa³/a:
Otóż gdy wychodzę wieczorami sobie na dwór lub w dzień i wieje zimny wiatr noga mi strasznie sztywnieje.


Czy podczas wczorajszego spaceru wiał zimny wiatr? Być może Twój problem nie jest związany z temperaturą otoczenia. Spróbuj zrobić tę samą trasę, tym samym środkiem lokomocji, z tymi samymi siatami, z tym samym artykułem spożywczym podczas ciepłego dnia. Wyciągnij wnioski.....

pozdrawiam,
Fizkom

rafcik_er - Wto 25 Sie, 2009

Mój problem właśnie polega na tym ze jak jest zimno tak że czuć to na skórze że się tak wyrażę wtedy i tylko wtedy mi tak drętwieje. Z tą wczorajsza trasą to podałem aby taki przykład. Jak jest zimno i wyjdę na dwór to mnie to automatycznie łapie. Doczłapię się jakoś do domu przekraczam próg i od razu jest lepiej ;/ nie wiem co to jest, ale tak to trochę dziwnie wygląda.. Nigdy mi sie to nie zdarzyło gdy jest ciepło np dziś słonko grzeje, wieje wiatr ale jest ok. Dziękuję za radę. Pozdrawiam.
Fizkom - Wto 25 Sie, 2009

rafcik_er napisa³/a:
Mój problem właśnie polega na tym ze jak jest zimno tak że czuć to na skórze że się tak wyrażę wtedy i tylko wtedy mi tak drętwieje. Z tą wczorajsza trasą to podałem aby taki przykład. Jak jest zimno i wyjdę na dwór to mnie to automatycznie łapie. Doczłapię się jakoś do domu przekraczam próg i od razu jest lepiej ;/ nie wiem co to jest, ale tak to trochę dziwnie wygląda.. Nigdy mi sie to nie zdarzyło gdy jest ciepło np dziś słonko grzeje, wieje wiatr ale jest ok. Dziękuję za radę. Pozdrawiam.


Zanim zrzuciłbym winę na temperaturę otoczenia jako przyczynę bólu, najpierw przyjrzałbym się umiejętnościom adaptacji Twojego układu ruchu na zmieniające się podłoże tzn.: krawężnik, wystający kafelek w chodniku, nierówne podłoże itd. oraz na buty w których chodzisz na zewnątrz i po mieszkaniu. Wiem, że samodzielne dokonanie właściwej oceny jest trudne. W związku z tym: PYTAJ SWOJEGO FIZJOTERAPEUTY.........!!!!!

pozdrawiam,
Fizkom

marcysia - Wto 25 Sie, 2009

Patrzę i czytam i wnioskuję, że mało jest problemów po tej osteotomii Ganza. Chyba, że nie piszecie o wszystkich nie chcąc straszyć tych "przed" ;-) . Chętnie posłuchałabym co jeszcze ewentualnie jest problemem po tej operacji (liczę, że będę mogła się jej poddać niedługo). Napiszcie mi proszę. Czy te śruby, które macie w biodrach sprawiają Wam ból, albo jakoś przeszkadzają? Można się w ogóle schylać mając je w środku?
Nika - Wto 25 Sie, 2009

Marcysiu, śrubek nie czuć w ogóle, ani bezpośrednio po operacji, ani później. Kiedy kości solidnie się zrosną, jedynie zdjęcia rtg przypominają o dodatkowym wyposażeniu ;-)
Co do schylania, to zależy o jaki okres po operacji pytasz. W ogóle, można normalnie funkcjonować mając śruby w kościach (mam na myśli zwykłe czynności, bo ograniczenia są: nie wolno skakać, nadmiernie obciążać biodra, trzeba uważać na upadki, niewskazane są intensywne biegi itp.).

pasiflora - Wto 25 Sie, 2009

Pomimo, że moja osteotomia róznila się i śruby miałam inne tutaj fotka to muszę przyznać rację kolezance z powyższego postu. Śrub się nie czuje, a miałam je około 10 lat (nie polecam długiego trzymania śrub, gdyż pokrywa je później masa kostna i boleśniejsze jest usunięcie ), w normalnym życiu a nawet w seksie :oops: ich się nie wyczuwa.
Bonia - Wto 25 Sie, 2009

U mnie było trochę inaczej jestem drobna i szczupła może dlatego było widać mi łebki śrub przez skórę. Az mama się pytała Prof czy się nie przebiją ale nie ma takiej możliwości. Nawet u bardzo szczupłej osoby spokojnie :-D

Muszę przyznać że jakiś czas po operacji trochę mnie uwierały zwłaszcza jak zaczełam spać na brzuchu natomiast ani śruby ani płytka nie przeszkadzała mi w chodzeniu ani innych czynnościach w domu. Przy zginaniu nogi jednak czułam opór płytki no i śrub ale po pewnym czasie w ogóle nie czułam że cokolwiek mam w biodrze wszystko się unormowało. Tylko łebki śrub było widać jak się rozebrałam :lol:

Fakt że trzeba uważać na gwałtowne ruch skłony itp ale samemu po jakimś czasie się wyczuje czy już można się schylać i na ile można sobie pozwolić

elba71 - Sro 26 Sie, 2009

Opiszę Wam jeszcze jeden pojawiający się problem po operacji aby wszyscy, którzy są przed, uważnie się obserwowali zaraz po operacji. W drugim tygodniu po zabiegu, kiedy już wróciłam do domu zaczęłam odczuwać bóle w łydce operowanej nogi, coraz trudniej było mi ćwiczyć przyciąganie palców do góry pracując mięśniami łydki (to jedno z zalecanych przez lekarza ćwiczeń zaraz po operacji). Pisałam nawet jakieś tam pytanie do Was (zostało przeniesione do rehabilitacji po operacji).
Otóż nie były to skurcze w łydce jak początkowo myślałam ale wywiązało się zapalenie żył i zakrzepica w łydce operowanej nogi. Początkowo odbierałam to jak skurcz mięśnia,ale 3 dnia zaniepokoiło mnie że noga od kolana w dół zaczęła puchnąć i wyraźnie ból się nasilał kiedy się pionizowałam- czułam takie rozpieranie w nodze. Skontaktowałam się telefonicznie z lekarzem ortopedą na miejscu w Rzeszowie, kazał mi jak najszybciej zrobić USG żył. Tak też zrobiłam. Okazało się że zakrzepica! Do tej pory brałam zastrzyki przepisane w Otwocku Fragmin 5000 j.m..
Teraz lekarze zmienili mi lek i dawkę, dostaje Clexane 100mg/1 ml. To są oczywiście indywidualnie ustalane dawki w zależności od wagi, stanu zaawansowania zakrzepicy itd.
W każdym razie teraz niestety jestem totalnie uziemiona, nie pozwolono mi wykonywać nawet biernych ćwiczeń tej nogi przez co najmniej 10 dni tylko leżeć grzecznie z nogą nieco podniesioną i czekać aż zastrzyki rozpuszczą skrzepy!!!! Wizytę kontrolną u naczyniowca mam 31 sierpnia. Nie mam pretensji do nikogo, wiadomo każdy organizm reaguje inaczej, chociaż tutaj w Rzeszowie naczyniowcy wyrazili się delikatnie iż nie preferują Fragminu,stanowczo wolą jeśli po dużych zabiegach ortopedycznych zastosowana jest clexana. Nie mnie to oceniać, w każdym razie jak pojadę na wizytę do Profesora we wrześniu opowiem mu o tych przejściach.
Podsumowując: bacznie obserwujcie operowaną nogę czy nie narasta ból kiedy w ramach zalecanych ćwiczeń podnosicie palce mięśniami łydki,czy noga nie puchnie lub nie robi się wyraźnie bardziej czerwona gdy się pionizujecie!! To wszystko są sygnały ostrzegawcze, im szybciej się zauważy że coś nie tak tym szybciej można przeciwdziałać!!!
Wierzę że u mnie wszystko szybko minie i z tego też szybko się pozbieram, szkoda tylko że tyle dni ćwiczeń mi ucieknie!!!!!!! Pozdrawiam

AgaW - Sro 26 Sie, 2009

Trzymaj się Elbo! Dobrze, że opisałaś to na forum.
Będzie dobrze, najważniejsze jest , że już sytuacja się polepsza. Jestem pewna, że nadrobisz szybko zaległości w rehabilitacji :-) Pozdrawiam!

Nika - Sro 26 Sie, 2009

Ja bym jeszcze sugerowała, żeby przed operacją upewnić się co do stanu naszych żył w ogóle, a jeśli są jakieś problemy, albo skłonności, uwarunkowania genetyczne, to trzeba o to szczególnie zadbać.
elba71 - Wto 01 Wrz, 2009

Powiem Wam że byłam wczoraj na kontrolnej wizycie prywatnej u dobrego chirurga naczyniowego. Ta zakrzepica to straszne świństwo, powiedział mi że na lekach przeciwzakrzepowych będę nawet do ROKU CZASU. Leczenie zakrzepicy bardzo długo trwa!!! (i stwierdził że nie ma dobrego zdania na temat Fragminu. )
Gdybym mogła cofnąć czas nie zgodziłabym się na Fragmin, lecz poprosiła o wystawienie recepty na clexane i od pierwszego dnia jeszcze w szpitalu brałabym clexane za własne pieniądze.

Jowi - Wto 01 Wrz, 2009

Generalnie starczyła by tez większa dawka Fragmin i było by ok;)
Katja - Pon 07 Wrz, 2009

rafcik_er napisa³/a:
Witam. A ja z kolejnym problemem tu zajadę :-( Otóż gdy wychodzę wieczorami sobie na dwór lub w dzień i wieje zimny wiatr noga mi strasznie sztywnieje. Tak sztywnieje że aż ciężko się z miejsca ruszyć. Nie wiem czemu tak się dzieje. Czy ma ktoś podobne cuś?? Nie chcę nawet myśleć co to będzie jak nadejdzie zima a ja coś takiego będę miał...


Zrobiło się wieczorami chłodno.. i... znowu przypomniałam sobie co to jest blokujący z zimna ból bioder i kolan :-/ Ten problem dotyczył mnie zawsze, już na długo długo przed obiema operacjami Ganza. Efekt jest taki, że podczas temperatury już ok. 13-10 stopni Celcjusza (a dziś w nocy jest około 13) nogi sztywnieją i robią się jak betonowe kloce. Świdruje przejmujący ból w kolanach. Każdy krok sprawia ból a nogi - szczególnie biodra, pośladki i kolana są bardzo usztywnione i jakby "od środka zamrożone". Wrażenie przypomina uczucie podczas krioterapii, tyle, że to uczucie po zabiegu szybko znika, a owe zesztywnienie jest tak długo póki nie zmienię otoczenia na cieplejsze. Jak myślę o jesieni i ziemie to zawsze liczę się właśnie z tym kiepskim towarzystwem.. ;-( Czy to kiedykolwiek może się zmienić?

Ps. zawsze pozostaje mi wyemigrowanie w ciepłe kraje na rafę koralową ;-) Tak! To brzmi logicznie i baaaardzo zachęcająco! :mrgreen: (tylko na 3 tygodnie raz w roku będę "wyskakiwać" na narciochy do Europy ;-) hahha)

Jowi - Pon 07 Wrz, 2009

Katja napisa³/a:
Wrażenie przypomina uczucie podczas krioterapii, tyle, że to uczucie po zabiegu szybko znika, a owe zesztywnienie jest tak długo póki nie zmienię otoczenia na cieplejsze. Jak myślę o jesieni i ziemie to zawsze liczę się właśnie z tym kiepskim towarzystwem.. ;-( Czy to kiedykolwiek może się zmienić?

Ciekawa sprawa, tym bardziej iż zimno generalnie jest polecane w chorobach kości i stawów, że ma działanie lecznicze lepsze niż ciepło.....a ludzie zabijają się za krio...aczkolwiek wiem też że na wszystkich nie działa tak samo, i może nie jesteś akurat tym "wszystkim". Tak czy owak mam nadzieję, że Twoje dolegliwości ustąpią:)

Katja - Wto 08 Wrz, 2009

Jowi, to o czym pisałam nie ma związku z krioterapią. Krio posłużyła tylko jako przykład oddania "stanu zamrożenia". A bóle, reakcja na zimno towarzyszy mi odkąd pamiętam więc nie łudzę się zbytnio że w tym kontekście coś ulegnie zmianie. Napisałam o tym, bo rafcik_er też boryka się ponoć z podobnym problemem. Ale dziękuję Ci za dobre słowo :-)
Jowi - Wto 08 Wrz, 2009

Katja napisa³/a:
Jowi, to o czym pisałam nie ma związku z krioterapią. Krio posłużyła tylko jako przykład oddania "stanu zamrożenia". A bóle, reakcja na zimno towarzyszy mi odkąd pamiętam więc nie łudzę się zbytnio że w tym kontekście coś ulegnie zmianie.


Wiem wiem, że to nie przez krio masz takie dolegliwości. Tylko to ja odniosłam się d krio chcąc zauważyć tę dziwną kwestię, że w wielu przypadkach krioterapia pomaga i łagodzi dolegliwości, więc generalnie spadek temperatury nawet poniżej 13 stopni powinien korzystnie na ciebie wpłynąć, ale jak widać w Twoim przypadku jest inaczej:/
I nie ma za co:)

Katja - Wto 08 Wrz, 2009

No niestety właśnie jest inaczej...ale kiedy chodziłam na miejscową krioterapię (fakt, że jedną strefę schładza się tylko 2 minuty) nie odczuwałam takiego dyskomfortu (a temperatura przy krio jest grubo, grubo ponizej minusa). No nic.. zawsze zostaje ta rafa.. ;-)
rafcik_er - Sro 09 Wrz, 2009

Katja napisa³/a:
rafcik_er napisa³/a:
Witam. A ja z kolejnym problemem tu zajadę :-( Otóż gdy wychodzę wieczorami sobie na dwór lub w dzień i wieje zimny wiatr noga mi strasznie sztywnieje. Tak sztywnieje że aż ciężko się z miejsca ruszyć. Nie wiem czemu tak się dzieje. Czy ma ktoś podobne cuś?? Nie chcę nawet myśleć co to będzie jak nadejdzie zima a ja coś takiego będę miał...


Zrobiło się wieczorami chłodno.. i... znowu przypomniałam sobie co to jest blokujący z zimna ból bioder i kolan :-/ Ten problem dotyczył mnie zawsze, już na długo długo przed obiema operacjami Ganza. Efekt jest taki, że podczas temperatury już ok. 13-10 stopni Celcjusza (a dziś w nocy jest około 13) nogi sztywnieją i robią się jak betonowe kloce. Świdruje przejmujący ból w kolanach. Każdy krok sprawia ból a nogi - szczególnie biodra, pośladki i kolana są bardzo usztywnione i jakby "od środka zamrożone". Wrażenie przypomina uczucie podczas krioterapii, tyle, że to uczucie po zabiegu szybko znika, a owe zesztywnienie jest tak długo póki nie zmienię otoczenia na cieplejsze. Jak myślę o jesieni i ziemie to zawsze liczę się właśnie z tym kiepskim towarzystwem.. ;-( Czy to kiedykolwiek może się zmienić?

Ps. zawsze pozostaje mi wyemigrowanie w ciepłe kraje na rafę koralową ;-) Tak! To brzmi logicznie i baaaardzo zachęcająco! :mrgreen: (tylko na 3 tygodnie raz w roku będę "wyskakiwać" na narciochy do Europy ;-) hahha)



Oj bardzo dobrze to ujęłaś. Właśnie tak się czuję jak wychodzę na dwór a jest zimno. Normalnie nie da rady się ruszyć z miejsca. W sumie... przed operacją też coś niby podobnego miałem ale na bardzo mała skalę w porównaniu do teraz. Ale to było aby w okresie zimowym gdy było ziiimno... Też takie odrętwienie... ale nigdy nie do tego stopnia ze z miejsca ciężko było się ruszyć tylko no bolało jak chodziłem. A nie chcę myśleć co to będzie jak nadejdzie teraz zima a już tuż tuż :(

Katja - Sro 09 Wrz, 2009

rafcik_er damy radę :-) Na zimę ciepłe gatki, kalesony, termoforek w kieszeń i będzie dobrze ;-) Mówiąc szczerze, ja też ciągle łudzę się, że kiedyś to minie. Głowa do góry!
Agatita32 - Nie 13 Wrz, 2009

Witam wszystkich,mam do Was pytanko,otóż od dwóch dni strasznie boli mnie operowane biodro(jestem ponad rok po operacji)ból jest tak mocny,że momentami nie mogę stanąć na nogę,boli mnie gdzieś w okolicach kości,czasami mi sie wydaje że jest to miejsce gdzie były zszywane mięśnie,ból ten dopada mnie od czasu do czasu,potem sam ustępuje,ale tym razem jest to nie do zniesienia szczególnie podczas chodzenia...móże to na zmianę pogody?nie wiem. Kontrolę mam dopiero na 29 pażdziernika, nie wiem czy zgłosić się do tutejszego ortopedy,czy poczekać aż przejdzie samo?Czy ma ktoś też podobny problem?Może coś u mnie nie tak, trochę mnie to wszystko martwi,d odam że najgorzej jest na zmianę pogody,ale to bedzie aż tak bolało???? :-( pozdrawiam Wszystkich gorąco.
czaja3005 - Wto 15 Wrz, 2009

Hej
Tak czytam i czytam,czy jest ktoś kto po tej operacji nie ma w ogóle żadnych problemów?Bo dla mnie osobiście nic nie dolega od czasu do czasu mam jakieś "dziwne uczucie w nodze"ale poza tym to nic.Więc obawiam sie troszkę tej operacji,nie wiem czy warto sie jej podejmować kiedy skutki mogą być różne :?:
pozdrawiam

AgaW - Wto 15 Wrz, 2009

Każda operacja niesie ze sobą ryzyko jakiś powikłań. Ja nie mam takiego kłopotu jak uczucie zimna czy drętwienia. Tylko w okolicy boku uda mam taki "nieswój mięsień", co powinno niedługo ustępować . Jestem 4 miesiące po Ganzu i jak na razie mimo trwającej rehabilitacji nie mam problemów z nogą innych niż ogólne doprowadzenie rehabilitacji do końca ( a jest co robić ).
Poza tym jestem bardzo zadowolona z operacji. Mogę spać!!! bo nic mnie nareszcie nie boli, powraca mi zakres ruchów operowanej nogi. Jeśli o mnie chodzi to choćby ze względu na życie bez bólu powiem, że było warto się operować!
Nie wiesz jak będzie po operacji i zastanawiasz się czy warto. To Twoja decyzja - ale musisz wiedzieć, że choroby bioder nie zatrzymują się w miejscu tylko postępują. Od operacji i tak nie uciekniesz, prędzej czy później pojawi się ból coraz większy nie ustępujący w dzień ani w nocy, oporny na leki. Jeśli chcesz czekać na ten moment to Twoja sprawa.Pomóc Ci może rehabilitacja dobra przedoperacyjna, bo często likwidacja napięć w tkankach łagodzi dolegliwości.
Po tym co zafundowało mi moje biodro to chciałabym móc cofnąć czas i mieć taki wybór jak Ty, bo miałabym oszczędzone miesiące w bólu i ominęły by mnie wiele z trudów rehabilitacji. Bo to całkiem co innego gdy operacja jest gdy już człowiek długo kuleje a co innego gdy trafia od razu zanim mięśnie ciała nabiorą złych nawyków i chód się wypaczy. Ja musiałam długo czekać na operację w bólu a teraz za to muszę mieć dłuższą rehabilitację, bo postęp choroby pokrzywił mnie od barku aż do stopę z operowanej strony, że już nie wspomnę co zrobił z taknkami wewnątrz ciała...
To Twoja decyzja, zrób jak uważasz. Zanim zrezygnujesz z operacji przemyśl jeszcze sobie wszystko, możesz odłożyć termin zabiegu i w tym czasie podziałać z tematem rehabilitacji.

czaja3005 - Wto 15 Wrz, 2009

Ja cały czas o tym myślę czy tak,czy jeszcze poczekać,tak naprawdę to obawiam sie że już nie będę mogł robić tych rzeczy co teraz :-(
Katja - Wto 15 Wrz, 2009

Agatita32 napisa³/a:
Witam wszystkich,mam do Was pytanko,otóż od dwóch dni strasznie boli mnie operowane biodro(jestem ponad rok po operacji)ból jest tak mocny,że momentami nie mogę stanąć na nogę,boli mnie gdzieś w okolicach kości,czasami mi sie wydaje że jest to miejsce gdzie były zszywane mięśnie,ból ten dopada mnie od czasu do czasu,potem sam ustępuje,ale tym razem jest to nie do zniesienia szczególnie podczas chodzenia...móże to na zmianę pogody?nie wiem. Kontrolę mam dopiero na 29 pażdziernika, nie wiem czy zgłosić się do tutejszego ortopedy,czy poczekać aż przejdzie samo?Czy ma ktoś też podobny problem?Może coś u mnie nie tak, trochę mnie to wszystko martwi,d odam że najgorzej jest na zmianę pogody,ale to bedzie aż tak bolało???? :-( pozdrawiam Wszystkich gorąco.


Nie czekaj. Jeśli boli jak piszesz i jest to niepokojące piorunem udaj się do lekarza oraz swojego fizjoterapeuty - to może być kwestia mięśniowa.Piszesz, że boli cię w okolicy kości - nie jesteś w stanie sama stwierdzić, czy owy ból związany jest z kośćmi czy też przyczepami, mięśniami, tkankami miękkimi. Ale świetnie pomoże Ci w tym wykwalifikowany fizjoterapeuta. U mnie też pojawiają się takie bóle jak u Ciebie (też jestem rok po operacji pierwszego biodra). I tez obawiałam się jak Ty, że ma to związek z kośćmi. U mnie jest to konflikt mięśniowy - mięśni bardzo głęboko położonych zresztą więc też jest odczucie, że boli "przy kościach" :-) Nie czekaj. Samo raczej nie zniknie, a jeśli nawet tak, to prawdopodobnie "wyjdzie" znów za jakiś czas.

AgaW - Wto 15 Wrz, 2009

A co takiego robisz w czym operacja mogłaby zmienić Twoje możliwości ? Skąd wiesz , czy te rzeczy (może to sport?)co teraz robisz nie szkodzą Twojemu biodru ?
Każdy z nas jest inny. Gdy głębiej wczytasz się w nasze historie po osteotomii i wątek rehabilitacji to będziesz wiedział jak bardzo indywidualnie człowiek reaguje na chorobę, operację i rehabilitację.
Ja kiedyś zawsze byłam bardzo aktywną osobą, kochałam ruch po każdą postacią. Choroba ograniczyła moje życie do minimum przymusowego i zamieniła aktywność w bezruch. Przyszedł czas, że musiałam oszczędzać się na każdym kroku co było dla mnie straszne i co nie dawało rezultatów bo było tylko coraz gorzej.
Teraz czuję że mam szansę na odnowienie aktywności, może nie będę się już forsować bo to ryzykowne, ale operacja dała mi szansę na uporanie się z wieloma ograniczeniami.
Operacja Ganza wykonana w odpowiedniej fazie choroby i dobra rehabilitacja po niej daje szansę chodzenia na swoich biodrach i możliwość że może będzie to operacja która wystarczy do końca życia naszym biodrom. Nikt nam nie zagwarantuje jak będzie po iluś latach, ale we wczesnym stadium choroby biodra mamy taką szansę.
Jesteś w początkowej fazie choroby, więc trudno Ci wyobrazić sobie jak jest potem, gdy choroba postąpi.Jednak spróbuj to sobie wyobrazić, bardzo wiele ludzi chciałoby mieć taką szansę jak Ty - operowania się na początku choroby metodą Ganza. To chyba coś znaczy.
Może w podjęciu decyzji pomoże Ci temat w dziale ogólnym "dlaczego warto operować się". Powiem Ci tylko że albo trzeba się leczyć teraz, dobrowolnie albo przyjdzie niestety moment , kiedy ból zmusi Cię do operacji i będziesz czekać na datę zabiegu z utęsknieniem...Choroba bioder nie daje nam dużego wyboru, nie będzie czekać na nasze pozwolenie żeby postąpić dalej - najwyżej tylko możemy wybrać moment w którym zaczniemy z nią walczyć.
Przemyśl wszystko, poczytaj forum, spisz na kartce wszystkie za i przeciw. Może poradź się jeszcze jakiegoś bardzo dobrego ortopedy, poproś o wytłumaczenie Twoich wątpliwości. Decyzję o operacji musisz podjąć sam - to będzie Twój wybór i musi być przemyślany.

Nika - Wto 15 Wrz, 2009

czaja3005 napisa³/a:
Ja cały czas o tym myślę czy tak,czy jeszcze poczekać,tak naprawdę to obawiam sie że już nie będę mogł robić tych rzeczy co teraz :-(



Kiedy jeszcze aż tak nie boli, chyba wiele osób myśli, że może jeszcze nie czas na operację.

Po osteotomii są rzeczy, których nie powinno się, albo nie wolno robić, chociaż chyba sporo zależy od obecnego stanu Twoich bioder. To już lekarz Ci powie. Ale też zastanów się, czy rezygnacja np. z biegów to aż tak duża strata w porównaniu z brakiem bólu i komfortem życia na co dzień?
Poza tym, rzeczywiście trzeba poświęcić dużo czasu i wysiłku po operacji, aby organizm wrócił do sił, więc trzy miesiące po operacji na pewno o niej nie zapomnisz.
Ja kiedyś biegałam i często chodziłam w góry. Kiedy pojawił się większe dolegliwości, trudno było przejść bez bólu 300 metrów, spać, siedzieć. Jestem już ponad dwa lata po Ganzu, nie biegam, ale już w górach radzę sobie. Bez szaleństw, bez ciężkiego plecaka, wybieram bardzo łagodne szlaki, muszę wcześniej bardzo wzmocnić mięśnie, ale da się. To już nie ma dla mnie żadnego znaczenia, że nie jestem aż tak aktywna jak wiele lat temu. A decyzji o operacji nigdy nie żałowałam i powiedziałabym, że to jedna z najlepszych, jakie podjęłam. Podobnie jak AgaW, też chciałabym spotkać prof. Czubaka kilka lat wcześniej, żeby zaoszczędzić sobie stresu i bólu, bo w trakcie pierwszej wizyty bardzo chciałam tylko tego, żeby operacja odbyła się jak najszybciej.

Skoro masz jeszcze trochę czasu i możliwości, jeśli masz wątpliwości, to rozmawiaj jak najwięcej z lekarzem. Pozdrawiam :-)

Agatita32 - Czw 17 Wrz, 2009

Katja napisa³/a:

Nie czekaj. Jeśli boli jak piszesz i jest to niepokojące piorunem udaj się do lekarza oraz swojego fizjoterapeuty - to może być kwestia mięśniowa.Piszesz, że boli cię w okolicy kości - nie jesteś w stanie sama stwierdzić, czy owy ból związany jest z kośćmi czy też przyczepami, mięśniami, tkankami miękkimi. Ale świetnie pomoże Ci w tym wykwalifikowany fizjoterapeuta. U mnie też pojawiają się takie bóle jak u Ciebie (też jestem rok po operacji pierwszego biodra). I tez obawiałam się jak Ty, że ma to związek z kośćmi. U mnie jest to konflikt mięśniowy - mięśni bardzo głęboko położonych zresztą więc też jest odczucie, że boli "przy kościach" :-) Nie czekaj. Samo raczej nie zniknie, a jeśli nawet tak, to prawdopodobnie "wyjdzie" znów za jakiś czas.

Dzięki Katju za radę ;-) tak też zrobiłam, jestem umówiona z rehabilitantem na poniedziałek i wspólnie temu zaradzimy. Tak jak pisałam wcześniej, ten ból już mija, ale wiecej tego nie zbagatelizuję. Jeszcze jedna sprawa, nie chciałam nikogo przestraszyć moimi dolegliwosciami, bo z osteotomii Ganza jestem bardzo zadowolona. Mogę normalnie funkcjonować, poruszać się, co wcześniej było niemożliwe. Kazdy organizm jest inny. Ja naprawdę nie mam co narzekać i Wam wszystkim życzę takich rezultatów po operacji. Przyznam się szczerze, że ostatnio się nie oszczędzałam i podejrzewam, że to tylko moja wina, jak zareagowało biodro. Poprostu trzeba się szanować i pracę lekarzy. I tak, jak Katja gorąco zachęcam Was do pracy nad sobą już po operacji, bo niestety bez prawidłowej rehabilitacji, cała praca specjalistów pójdzie na marne. Rehabilitacja jest baaardzo ważnym etapem powrotu do sprawności! Pozdrawiam Was gorąco ;-)

Nika - Czw 17 Wrz, 2009

Dołączam się do tego, co napisała Agatita32, trzeba pracować nad sobą cały czas. Nawet długo po operacji.
Teraz już wprawdzie nie chodzę na rehabilitację, ale tak jak zawsze powtarza profesor, staram się regularnie, w miarę możlwiości dużo (i mądrze) ruszać. Dzięki temu stawy są odpowiednio ukrwione i odżywione, a mięśnie silne.
Ja długo korzystałam z rehabilitacji po operacji. Także po usunięciu śrub. W sumie, prawie 2 lata. W moim przypadku było co naprawiać, chociaż jeszcze nie były to bardzo duże problemy.Bez fachowych rad nie chodziłabym jak teraz i nie wyobrażam sobie rekonwalescencji bez odpowiedniej pomocy specjalisty. Od kilku miesięcy nie muszę już pokazywac się tak często, jak wcześniej. Mój rehabilitant ocenił, że już tego nie potrzebuję, że najważniejszy jest teraz systematyczny wysiłek, czy to na basenie, z kijkami do nordic walkingu, zwykły spacer, ćwiczenia wzmacniające.
Chodzi mi o to, żeby podkreślić wagę ruchu w ogóle. Bez względu na okres czasu po operacji, żeby też nie ograniczać wysiłku tylko do rehabilitacji, ale pamiętać o tym zawsze.

AgaW - Czw 17 Wrz, 2009

No to super! Świetnie, że już nie musisz tak często ćwiczyć...skoro tyle czasu ćwiczyłaś to teraz masz trochę ulgi... :-D
Pewnie większośc z nas będzie musiała ćwiczyć dłuuugo po operacji a potem dbać o kondycję i mocne mięśnie...Ja napewno.
Ale wiem, że to ważne i potrzebne. Świetnie Niko, że napisałaś o tym, że teraz 2 lata po Ganzu też dbasz o sprawność ;-) Twoje ciało napewno podziękuje Ci za tą troskę świetną formą!

KasiaM - Sob 21 Lis, 2009

Witajcie! Dziś pierwszy raz w domu usiadłam do komputera w domu. Mam problem wczoraj minęło 2 tygodnie od operacji osteotomii wg Ganza od 3 dni mam duży ból w plecach, dolna część pleców po prawej stronie. Jak siedzę to mnie nie boli, dopiero jak się kładę na łóżko to czuję jakby mi się coś tam rozkurczało i przeszywający ból. Dostałam tabletki rozkurczowe. Nie wiem co mi weszło w plecy. Nie wiem co robić, a dodatkowo prawy bark, jak się położe to kłuje, że ciężko oddychać. Muszę chwilę poleżeć, żeby przeszło.
Bonia - Sob 21 Lis, 2009

Kasia będzie dobrze ja taki ból też miałam kręgosłup i prawy bark również. Jak wyjaśnił mi rehabilitant to są skutki złej postawy. I trochę minie zanim przejdzie. A ból barku również może być skutkiem jego przeciążenia. Ponieważ nie obciążasz w pełni nogi i większość pracy wykonują ręce.
Jowi - Sob 21 Lis, 2009

KasiaM, tak jak Tobie pisałam i tak jak piszę Bonia, to skutki złej postawy. Pomagamy sobie na jedno a na drugie sobie szkodzimy. Boli Ciebie bark to niestety normalne jak i ból pleców i niestety prawda jest taka, że musisz to przetrwać - przeczekać tak średnio 5 dni i powinno puścić ;-) Katja miała taki ból z tego co pamiętam, że nie mogła oddychać i mnie też kilka tygodni temu dopadło to paskudztwo. Za kilka dni będzie lepiej - musi :-D
AgaW - Sob 21 Lis, 2009

Kasiu - jak piszą dziewczyny - rehabilitacja po Ganzu to nie tylko odbudowa mięśni lecz też zrehabilitowanie całego ciała. Ćwiczenia kręgosłupa zalecone przez fizjoterapeutę przyniosą Ci ulgę dość szybko od rozpoczęcia systematycznych ćwiczeń.
Swoją drogą plecy bolą też od tego spania na wznak...
Czy masz już umówionę rehabilitację? Skoro zdjęłaś szew to możesz już zaczynać rehabilitację :-D Im wcześniej zaczniesz - tym lepiej !

KasiaM - Nie 22 Lis, 2009

Ćwiczymy w domu zalecone 3 ćwiczenia ze szpitala. Na razie miałam jedno spotkanie z fizjoterapeutą tydzień temu.
Sylvii - Pi± 11 Gru, 2009
Temat postu: Powiklania pooperacyjne
witjcie jestem tu nowa. chcialam Wam opwiedziec moja chyba nietypowa historie a dokladnie o powiklaniach pooperacyjnych, ktore przezylam .W lipcu b.r. mialam osteotomie okolopanewkowa stawu biodrowego wg Ganza. Pierwsze dni po operacji byly dla mnie koszmarem , czulam sie fatalnie...a to dlatego, iz mialam tzw. zespól popunkcyjny. To chyba rzadko komu sie przydarza ale jednak. Po dwoch tyg. doszlam do siebie ale miedzy czasie mimo potwornego bolu glowy i nieustajacych wymiotow, nie dawalam za wygrana i probowalam stawac na nogi. udawalo mi sie niestety tylko przez kilka sekund wytrwac w takiej pozycji.Kazdego dnia przed zasnieciem prosilam Boga o lepszy dzień, nie bylo dnia zebym nie plakala.W ciagu tych 2 tyg. schudlam 7 kg.lekarze nie wiedzieli juz jak maja mi pomóc... w koncu zostalam przewieziona do innego szpitala na chirurgie, gdzie lekarz stwierdzil jednoznacznie mocne podrażnienie żoładka. A przyczyna leżala w tabletkach przeciwbolowych. W ankiecie wypelnianej przed operacja wyraznie zaznaczylam, ze mam problemy żołądkowe, a dokladnie nadzerke wrzodowa. Niestety nie wzial sobie tego personel do serca a ja musialam przez ich nieuwage cierpiec :-( co jeszcze? mimo tego ze bylam bardzo oslabiona( w sumie przez 2 tyg. bylam na wodzie i 2 sucharkach bo wiecej oikarmu nie przyjmowal organizm) doszly problemy z zasnieciem. pewnego dnia poprosilam o cos na sen, o cos lekkiego... pielegniarka podala mi cała tabletke Nitrozepan 0,5 a rto byla bardzo mocna dawka. Przed połknieciem nie mialam zielonego pojecia co to za tebletka. Tej nocy nie zapomne chyba do konca zycia! Obudzilam sie w srodku nocy z placzem, z krzykiem i potwornym uczuciem lęku. Nie potradfie tego opisac dokladnie ale caly oddzial mnie slyszal jak krzycze. To bylo cos bardzo dziwnego ,cos co nigdy wczesniej mi sie nie przytrafilo. Bylam cala oblana potem, nie moglam oddychac, chcialam uciekac nie wiedzac dokad, prosilam o pomoc, o to zeby pielegniarka przy mnie zostala choc na chwile a ona sie smiala ze "mam omamy". Jak sie okazalo to nie byl ani zly sen ani jakies omamy.Wpadlam w ogromna panike, nie wiedzialam co sie ze mna dzieje ale jakims cudem po chwili zasnelam. Za jakis czas powtorzylo sie znow to samo a potem jeszcze raz to samo . przezylam pieklo...dopiero po 3 razie pielegniarki przestraszyly sie tak bardzo ze nie wiedzialy co maja robic. Siostra M. zlapala mnie za reke, probowala uspokoic i zostala ze mna przez dluzsza chwile.Ale jak sie okazalo nastepnego dnia nikt nie przyznal sie do winy, zas wmawialy mi ze "mialam zly sen, omamy" itd. Tylko siostra M.przyszla do mnie i mnie przeprosila powiedziala, ze nie powinnam dostac wtedy tej tabletki...przez nastepne kilka tygodni po wyjsciu ze szpitala co noc przezywalam to samo. w koncu lekarz przepisal mi lekkie tabl. uspokajajace po ktorych objawy nieco ustapily ale mimo tego biore czasem jeszcze tabletke przed zasnieciem gdyz zdarza sie czasem choc sporadycznie juz, ze wraca to wszystko choc juz na szczescie nie w takim wydaniu

edit: 14.12.09 r

jestem juz pół roku po Ganzu biodra lewego i musze powiedziec ze mam duze ograniczenie w stawie. Do tej pory korzystalam tylko z usług NFZ a poza tym cwicze sama w domu ale najgorsze jest to ze nie moge sie pozbyc tego potwornego ograniczenia :-( co robić? czy fizjoterapeuta moglby tu zaradzic cos czy juz moze jest za póżno? pomóżcie!

AgaW - Pon 14 Gru, 2009

Sylvii - koniecznie poczytaj dział "kącik rehabilitacji" - tam znajdziesz wiele tematów i wiele odpowiedzi na swoje pytania. Jest tam temat poświęcony specjalnie temu problemowi.
MartaR - Pon 04 Sty, 2010

Witajcie,
1 stycznia minęło równo 3 tygodnie od mojej operacji (Ganz) podczas których "dopadło" mnie wiekszość z dolegliwości o których ktoś tu juz wcześniej napisał ;-) Zaraz po operacji (2 doba) pierwszy pojawił się potworny ból pięt - uczucie mniej więcej takie jakby mi ktoś piłował pięty żyletkami - pomogły podwyższenia pod pięty i polecam coś podłożyć pod nie zanim zaczną boleć..;-) później - ból pośladków (3-4 doba)a właściwie to chyba wszystkich kości w pośladku operowanej nogi, jakby mnie ktoś porządnie skopał albo czymś uderzył - to zwalczałam jakoś dość długo wspomagając się specjalnie zakupioną tzw.poduszką połogową (kształt koła z dziurą w środku) ;-) ) taka dla kobiet po porodzie - przydatna rzecz jak już nic innego nie pomaga...ponieważ operację miałam w piątek to dopiero w poniedziałek próbowano mnie pierwszy raz pionizować - poszło hmm....niemrawo i kiepsko bo ani nie umiałam sie z miejsca przesunąć ani chodzić na kulach i dodatkowo co się podniosłam to bylo mi zaraz słabo - mimo podobno bardzo dobrej morfologii po operacji (efekt picia soku z buraków już na 3 tyg przed operacją;-) następnego dnia już bylo lepiej - poczyniłam pierwsze wycieczki do łazienki - szczęśliwa cała, że jak już mi tak świetnie poszło to na pewno za max 3 dni będę w domu. Niestety...w środę pojawila się wysoka gorączka i zapalenie pęcherza, które w kolejnych 3 dniach osiagnęło jakiś monstrualny poziom, bo moj brzuch wygladał jak bębenek, bolało okropnie, skóry zaczęło brakować z tej całej opuchlizny, ciężko mi było oddychać. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie miałam więc bylam przerażona...Gdy ból zaczął przesuwać się w okolice nerek zlecono mi w trybie ekspresowym usg jamy brzusznej, dostałam końskie dawki antybiotyków (które towarzyszą mi do dziś, bo lekarz przepisał zapas leku na cały miesiąc) i dolegliwości zaczęły mi powoli przechodzić. W tym wszystkim podczas pobytu w szpitalu to sama operowana noga dała mi chyba najmniej "w kość";-) bo ból pooperacyjny był już do zniesienia w 4 dobie i przestałam brać środki przeciwbólowe, tylko cała ta zupelnie zbędna i reszta mnie zaskoczyła.....teraz jestem już w domu i to co dokucza mi najbardziej to ból pleców - utrzymywanie sie głównie na 1 nodze to dla kregosłupa zapewne niesamowite obciążenie, ból pośladków od ciągłego siedzenia i leżenia w jednej pozycji - oczywiście na plecach;-) no i czasem boli kolano - nie wiem dlaczego ?? i denerwuje mnie brak czucia albo jak to nazywam miejscowe nadczucie w operowanej nodze (w niektórych miejscach zwykły dotyk odczuwam z silą chyba 10-krotną, niż gdybym sie dotknęła gdziekolwiek indziej- mam nadzieję że kiedyś to minie...) Poza tym robię co mi kazano - ćwiczenia bierne i czekam na jakiś przelom - np pierwszą wizytę kontrolną u Profesora i ocenę sytuacji oraz na zielone światło do rozpoczęcia bardziej konkretnej rehabilitacji;-) aaaa - jeszcze jeden problem - mam w domu 17 schodów do pokonania - to dla mnie jak Mount Everest ;-D niestety nie umiem sie jeszcze przełamać, żeby po nich zejść i wyjść ze swojego "aresztu domowego" ;-/ muszę to jakoś poćwiczyć.....pozdrawiam wszystkich ;-)

Fizkom - Wto 05 Sty, 2010

MartaR napisa³/a:
.....teraz jestem już w domu i to co dokucza mi najbardziej to ból pleców - utrzymywanie sie głównie na 1 nodze to dla kregosłupa zapewne niesamowite obciążenie, ból pośladków od ciągłego siedzenia i leżenia w jednej pozycji - oczywiście na plecach;-) no i czasem boli kolano - nie wiem dlaczego ?? i denerwuje mnie brak czucia albo jak to nazywam miejscowe nadczucie w operowanej nodze (w niektórych miejscach zwykły dotyk odczuwam z silą chyba 10-krotną, niż gdybym sie dotknęła gdziekolwiek indziej- mam nadzieję że kiedyś to minie...) Poza tym robię co mi kazano - ćwiczenia bierne i czekam na jakiś przelom - np pierwszą wizytę kontrolną u Profesora i ocenę sytuacji oraz na zielone światło do rozpoczęcia bardziej konkretnej rehabilitacji;-) aaaa - jeszcze jeden problem - mam w domu 17 schodów do pokonania - to dla mnie jak Mount Everest ;-D niestety nie umiem sie jeszcze przełamać, żeby po nich zejść i wyjść ze swojego "aresztu domowego" ;-/ muszę to jakoś poćwiczyć.....pozdrawiam wszystkich ;-)



Postaram się krótko naświetlić prawdopodobną przyczynę Twoich dolegliwości:

1. wbrew pozorom, utrzymywanie pozycji pionowej na jednej nodze nie nie stanowi zbyt dużego obciążenia dla kręgosłupa (choć za jakiś czas może) - tym bardziej że czynisz to od niedawna a ból pojawia się nie tylko w pozycji stojącej ale również i w leżącej. Prawda.....?.
Pomyśl jak często przed operacją korzystałaś z podporu na jednej nodze? Robiłaś to stale - podczas chodu z tym, że robiłaś to w sposób naprzemienny!!!! Tymczasem w chwili obecnej, stale odciążając operowaną nogę masz całkowicie zaburzoną zdolność do regulacji napięcia mięśniowego a to w konsekwencji prowadzi do utrudnienia krążenia krwi i chłonki. Tkanka mięśniowa, w obrębie której warunki hemodynamiczne ulegają znacznemu pogorszeniu reaguje bólem (świadomie pomijam aspekt metabolizmu mieśniowego podczas pracy tlenowej i beztlenowej).
Z tego co napisałem powyżej, jasno wynika wniosek (dla fizjoterapeuty...) dotyczący sposobu pozbycia się bólu. Należy przywrócić prawidłowe napięcie w określonych wcześniejszym badaniem tkankach bo to jest najczęściej podstawową przyczyną bóli w obrębie pleców.
Zapytaj o ból pleców po osteotomii Ganza użytkownika Forum - mkmagge. Jeśli się nie mylę, pisała o tym w swoich postach.

2. Stan miejscowej przeczulicy w operowanej nodze to stan całkowicie fizjologiczny i jest konsekwencją przecięcia/rozcjągnięcia/zdławienia czuciowych gałązek nerwowych (czasami całego nerwu). Jest to stan przemijający. Postaraj się to uczucie "nadczucia" jeśli nie polubić to przynajmniej zaakceptować przez najbliższy - powiedzmy miesiąc.

3. ćwiczenia czynno-bierne, które wykonujesz mogą pomóc w opisywanym przeze mnie wcześniej problemie zaburzeń regulacji napięcia mięśniowego tylko pod warunkiem (!!!) jeśli są wykonywane prawidłowo!!!! Tutaj również z zapytaniem o ten aspekt ćwiczeń odsyłam Ciebie do użytkownika Forum - mkmagge.

Jeśli chcesz wiedzieć co zrobiłbym będąc na Twoim miejscu to odpowiadam: poszukałbym dobrego fizjoterapeuty i poprosiłbym właśnie Jego o pomoc w zminimalizowaniu problemów, o których piszesz..............

Pozdrawiam,
Fizkom

Goska - Pi± 11 Cze, 2010

Witam
Jestem 2 miesiące po operacji Ganza. Dwa tygodnie temu bylam na kontroli po której bylam pozytywnie nastawiona, bo wszystko sie super zrasta. Wg zaleceń mogłam obciążać nogę, ćwiczyc itp. Od tygodnia w biodrze zaczęłam odczuwać bóle, których do tej pory nie miałam. Zaczęłam mieć problemy z siadaniem, wstawaniem ogólnie ruchy związane ze zminą pozycji biodra sprawiają mi ból. Wrażenie jest takie, jakby coś przeskakiwało, ocierało o coś. Po wizycie kontrolnej mogłam jeździć na rowerku, teraz nawet nie mogę zrobię jednego kołka pedałami, bo coś blokuje i bardzo boli. W poniedzialek jestem umowiona z lekarzem rehabilitantem i mam zacząć rehabiltację. Sprobuję dostaę się na wizytę prywatną do Profesora , bo martwi mnie taki stan. Czy ktoś miał podobne dolegliwości??

Bonia - Pi± 11 Cze, 2010

Gośka skonsultuj się z Prof dla własnego spokoju, ale powiem Ci tak: jeszcze do pół roku może Cię boleć, niestety to nie jest takie proste, cieszysz się że nie boli ale czasami jeszcze taki ból może łapać. Prosty przykład: siedziałam sobie spokojnie na krześle i ni stąd ni z owąt czuję, że przy zginaniu i w chodzie noga mnie boli 4 miesiące po Ganzu
AgaW - Pi± 11 Cze, 2010

A ja powiem Ci Gosiu inaczej.
Jesteś 2 miesiące bez rehabilitacji - byłaś na kontroli u Prof.i wszystko było w porządku. Najprawdopodobniej z punktu ortopedycznego wszystko jest ok, ale zaczęłaś obciążać nogę-nie mając rehabilitacji Twoja noga, jej mięśnie nie są przygotowane do obciążenia i stąd najprawopodobniej zaczyna się ból.
Jeśli mogę coś zasugerować to poczytaj kącik rehabilitacji ( dokładnie po kolei )i zacznij rehabilitację. Jestem prawie pewna że to sprawa mięśni-ścięgien- one nie umieją same od nowa prawidłowo pracować - bo nikt ich tego nie nauczył! Tylko rehabilitacja funkcjonalna uczy nas od nowa chodzić i od nowa właściwie wykonywać każdy ruch.
Bądź dobrej myśli - teraz najważniejsze zacząć ćwiczyć dobrze dobrane ćwiczenia - by może już po tygodniu odczujesz ulgę i zacznie to ustępować. Stąd moja rada - wstrzymaj się z wizytą u Profesora.
Pewne problemy w nas Ganzowiczów są wspólne - ja miałam inne ( moja historia w dz.osteotomia ). Dla nas szczególnie ważna jest dobra rehabilitacja aby wszystko było jak należy, aby od nowa nauczyć mięśnie prawidłowej pracy.
Daj znać jak będzie za tydzień-dwa od rozpoczącia rehabilitacji. Teraz najważniejsze to znaleźć dobrego fizjoterapeutę, który Ci pomoże ( co przy Ganzu nie jest takie proste )- mam nadzieję że dział kącik rehabilitacji pomoże Ci zwrócić uwagę na ważne rzeczy :)

Goska - Nie 13 Cze, 2010

dziekuje AgaW. masz racje wstrzymam sie z wizyta u Profesora. Jutro mam wizyte u lekarza rehabilitanta i jestem dobrej mysli :-)
AgaW - Nie 13 Cze, 2010

Mam nadzieję, że wszystko po tej wizycie ( na której pewnie będziesz zbadana przez fizjoterapeutę ) się wyjaśni. Napisz jak poszło i co się dowiedziałaś :)
beti - Czw 28 Kwi, 2011

Witam jestem po drugiej osteotomii .
Po drugiej operacji mam ogromny problem z kolanem tz, puchnie i obrzydliwie boli przy każdym ruchu,
Nadmienię ze operacje miałam tydzień temu może ktoś miał podobny problem i umie coś zaradzić pomóc co zrobić :cry:

AgaW - Czw 28 Kwi, 2011

Tydzień czasu to krótki czas, mogą być bóle i opuchlizny- jednak jeśli przez kilka dni nic się nie poprawi, nie będzie schodzić opuchlizna i ustępować ból to warto poradzić się lekarza ortopedy. Jednak zanim do niego pójdziesz pomyśl czy niechcący nie stanęłaś na nodze? może zbyt dużo chodziłaś? Jeśli przesiliłaś nogę ( a w tak krótkim czasie po zabiegu łatwo o przemęczenie ) to w ciągu kilku dni odpoczynku powinnać poczuć poprawę. Jeśli nie pomyśl o konsultacji z lekarzem.
Może ktoś jeszcze się wypowie i coś doradzi :)

beti - Pi± 29 Kwi, 2011

Dzięki Ci AgaW za opowiedz, faktycznie musiałam tym razem gorzej znieść transport do domu po woli opuchlizna schodzi a i ból trochę ustępuję . :-)
AgaW - Sob 30 Kwi, 2011

Super że jest lepiej :) Mam nadzieję że teraz już będzie coraz lepiej i niedługo napiszesz same dobre wieści :ok:
mojra - Czw 19 Maj, 2011

Witajcie :)
DziÅ› mija 10 doba po operacji (Ganz 1x)
Martwi mnie pewna sprawa.
Przed operacją 'chora' noga była krótsza o ok 0,5 cm (może ciut więcej). Teraz, po operacji wydaje mi się, że jest dłuższa o co najmniej kilka cm (nie wiem, może 2cm). Kiedy stoję, lewa (zdrowa) noga jest wyprostowana, a prawa (operowana) jest ugięta. Gdybym chciała ją wyprostować, to na lewej musiałabym chyba stanąć na palcach. Trochę mnie to martwi, mam nadzieję, że niepotrzebnie.
Tłumaczę to sobie na wiele sposobów, żeby się uspokoić, może biodro jest jeszcze trochę 'opadnięte', krzywo stoję, może mięśnie nie trzymają jeszcze nogi tak jak powinny, dlatego wydaje się być dłuższa (?).. Wiem, że minęło dopiero 10 dni PO, ale nie daje mi to spokoju..
Może Wy, bardziej doświadczeni Ganzowicze wiecie coś na ten temat? Może to normalna sprawa, i noga po operacji zawsze jest troszkę dłuższa, a po pewnym czasie wszystko wraca do normy?
Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź :)
Pozdrawiam,
mojra

Bonia - Czw 19 Maj, 2011

mojra spokojnie i mięśnie na pewno są słabe i zaręczam Ci że tylko wydaje się Ci że prosto stoisz i dobrze trzymasz miednicę. U mnie po Ganzu byłam przerażona bo wydawało mi się że noga jest za krótka. Na szczęście tylko tak to wyglądało. Ty masz wrażenie za długiej nogi u mnie było odwrotnie To dopiero 10 dni od zabiegu. Ja przez dłuższy czas miałam takie wrażenie że noga jest za krótka wszystko wróciło do normy jak zaczęłam ćwiczyć.
AgaW - Pi± 20 Maj, 2011

mojra napisa³/a:
Może to normalna sprawa, i noga po operacji zawsze jest troszkę dłuższa, a po pewnym czasie wszystko wraca do normy?

Odczucia są normalne, bo przed operacją byłaś "poskręcana" i trochę pokrzywiona - jak wszyscy :)
Teraz masz wszystko ustawione jak trzeba, a czasem to uczucie będzie słabnąć ale aby wyprostować postawę, wyrównać ustawienie trzeba ćwiczyć! Bez tego nie odbudujesz prawidłowej pracy mięśni i nie naprawisz swojej postawy i chodu.
Szukaj fizjoterapeuty, który Ci już niedługo będzie mógł pomagać, dobierać ćwiczenia w miarę kolejnych postępów - to najważniejsze :)

mojra - Pi± 20 Maj, 2011

Dziękuję Wam dziewczyny za odpowiedź :)
Jeszcze trochę mnie to gryzie, ale mam nadzieję, że to co mówicie sprawdzi się.
A czy tzw 'wrażenie 'wiszenia' biodra i 'chrupanie' przy chodzeniu też przerabiałyście?
A, własnie! Co do leków przeciwzakrzepowych, w dniu wypisu ze szpitala dostałam receptę na 10 zastrzyków Fraxiparyny do domu.. Czy Wy też po powrocie do domu tak krótko brałyście zastrzyki? Czy może lekarz rodzinny przepisywał kolejne dawki?

mojra - Sob 21 Maj, 2011

Fizjoterapeutkę już mam, czekam na ściągnięcie szwów, i zaczynam rehabilitację z prawdziwego zdarzenia..
Forum czytam cały czas ;) Niestety nie da się na raz wszystkiego przeczytać, stąd moje pytania.. Wierzcie mi, miałam ich duuuuużo więcej, starałam się ograniczyć do minimum zadając je :) hehe.. na większość znalazłam już odpowiedź własnie tu na Forum ;) za co Wam dziękuję :)

Ulased - Czw 01 Wrz, 2011

Witajcie.W dniu 26.08.br przeszłam operację osteotomii Ganza.Obecnie jestem już w domu, ale mam pewien problem :-| .
Na drugi dzień po powrocie do domu dostałam temperatury powyżej 38 stopni. Utrzymuje się ona już drugi dzień (dziwne, że nie mam jej w nocy).Nie bardzo wiem, jaka może być jej przyczyna.Nie czuję się przeziębiona ani specjalnie obolała (tak jak wszyscy :-| ), jedynie bardzo osłabiona. Może ktoś miał podobny problem?
Pozdrawiam.

barbórka - Czw 01 Wrz, 2011

Ja jestem po dwóch endo i za każdym razem miałam gorączkę. Za pierwszym okazało się, że przyplątało się zapalenie krtani, ale po drugiej operacji byłam zdrowa, a temperatura ciągle skakała i też - co dziwne - potrafiła późnym wieczorem sama z siebie zniknąć, a pojawić się znowu koło 16.00 następnego dnia. Mimo obłożenia antybiotykami na wszelki wypadek trwało to chyba z 10 dni, a stany podgorączkowe do 37,3oC utrzymywały się chyba ze trzy tygodnie. Byłam pod stałą kontrolą internisty. Podobno tak bywa.
Reasumując: zasięgnij opinii internisty. Jeśli nie znajdzie przyczyny, można zawsze zrobić badanie moczu (jeśli miałaś cewnik). Gorączki nie należy w naszej sytuacji lekceważyć, ale podobno niektóre organizmy tak reagują na interwencję chirurgiczną.

Ulased - Czw 01 Wrz, 2011

Bardzo dziękuję za odpowiedź.Oczywiście skontaktowałam się z lek.rodzinnym.Narazie przyczyny nie widzi, oprócz opuchniętego i ciepłego nowego bioderka/części uda/.Jutro będę miałą pobrane wszelkie potrzebne badania ( w tym i bad. moczu).Sama jestem ciekawa jakie będą wyniki.
Brydzia - Czw 01 Wrz, 2011

Ulased, moze faktycznie twój organizm tak zaregował na ten zabieg, w końcu to poważna ingerencja. Musisz być dobrej myśli, ale oczywiście napisz jakie wyszły wyniki. Będzie dobrze ;-)
Bonia - Czw 01 Wrz, 2011

Ja bym zrobiła jeszce morfologie po Ganzu temperatura też mi się przyplątała i okazało się że miałam anemie
Ulased - Pi± 02 Wrz, 2011

No i uzyskałam wyniki badań.Okazało się, że mam przede wszystkim dużą anemię- dostałam odpowiednie leki ( mam też więcej jeść to czego nie lubię-wątróbka-blee :roll: , szpinak, pić sok z buraków; ale czego się nie robi dla zdrowia :-> ), podwyższone OB i wyższe niż ostatnio CRP. Badanie moczu- bez zmian. Poza tym temperatura jakoś sama zaczęła się obniżać, obecnie jest to stan podgorączkowy.Zaczęłam się też więcej poruszać (obrzęk nóżki zaczął się powoli zmniejszać i schodzić w rejony kolanka).Mam nadzieję, że to dobry objaw.Mam jeszcze tylko jedną wątpliwość. Pod tą obrzękniętą i mało odczuwalną częścią uda, czuję dość często mrowienie idące w dół i w górę, coś jakby delikatne porażenia prądem, pojawiające się czasem z nienacka. Czy to jest normalne odczucie po zabiegu?
krzysio - Pi± 02 Wrz, 2011

Ulased napisa³/a:
Pod tą obrzękniętą i mało odczuwalną częścią uda, czuję dość często mrowienie idące w dół i w górę, coś jakby delikatne porażenia prądem, pojawiające się czasem z nienacka. Czy to jest normalne odczucie po zabiegu?


miałem to samo, to chyba najnormalniejsze objawy po ganzu

Bonia - Pi± 02 Wrz, 2011

Tak to normalne ;-)
AgaW - Pi± 02 Wrz, 2011

Większość osób po Ganzu ma problem z mrowieniem, to uszkodzenie nerwów skórnych. Już gdzieś było pisane (nie pamiętam gdzie w dz.o Ganzu, lub w dz.o rehabilitacji), że u większości osób to mija, stopniowo "martwe pole" zmniejsza się, po iluś miesiącach potrafi zaniknać. Możesz sobie pomóc w pobudzeniu odbudowy tych nerwów skórnych- trzeba to miejse dotykać zimnym,gorącym, masować, szczypać, łaskotać (najlepiej kilka razy na dzień). Pobudzabne nerwy szybciej się regenerują, choć zdarzają się osoby u których to zostaje. Jednak jest duża szansa, że z czasem przy Twojej pomocy wszystko wróci do normalności :)
Jeśli mrowienie jest głębokie i po wysiłku, dłuższym ruchu, w mięśniu to znak, że jeszcze on nie pracuje prawidłowo i potrzebuje odpowiedniego ćwiczenia zaleconego przez fizjoterapeutę :)

Ulased - Sob 03 Wrz, 2011

Bardzo Wam dziękuję za wyjaśnienia. No,ja chyba przesadziałam wczoraj z tym wstawaniem i mam na to dowód. Ponownie większy obrzęk i ciepłota uda przy operowanym bioderku :-(
Od rana dzisiaj czytam kącik reha i nie mogę odnaleźć wpisów, na ile mogę sobie pozwolić ze wstawaniem z łóżka, chodzeniem, czy też może powinnam większość czasu spędzać w obecnej chwili w łóżku (7 doba po zabiegu).

AgaW - Sob 03 Wrz, 2011

I chyba nie znajdziesz takich wpisów, to sprawa indywidualna.
Lepiej się oszczędzać, nie należy się przeciążać, zbyt długo chodzić, dźwigać, należy unikać rotacji wewnętrznej nogi, kąt między nogą a tułowiem musi być większy niż prosty! (czyli np. nie kucać)
Absolutnie nie zakładać nogi na nogę (ale to pewnie wiesz).
Ile trzeba spać na wznak chyba lekarz Ci powiedział (mi kazał miesiąc i się posłuchałam, potem zaczęłam powoli przekręcać się na boki i stopniowo wydłużać czas leżenia na boku).
Jak najbardziej możesz już przymierzać się do rozpoczęcia fizjoterapii. Zresztą jeśli wcześnie zaczniesz się rehabilitować to terapeuta będzie mógł powiedzieć Ci co możesz, co nie - na bieżąco bo będzie znał Twój stan :)
Do pierwszej kontroli daj sobie na luz, odpoczywaj, uważaj przy kąpielach, wchodzeniu do wanny. To trudny czas, męczący, łatwo o przeciążenie, sama będziesz czuła jak wracają Ci siły i wtedy będziesz mogła coraz więcej chodzić, coś robić w domu :)

Ulased - Sob 03 Wrz, 2011

Bardzo dziękuję Ago za informację.Tak, wiele rzeczy wiem, ale tym razem sama przesadziłam.Nie wiem, co zaszkodziło mojej nóżce, ale od dzisiaj staram się ją i siebie bardzo oszczędzać.To jeszcze nie czas na dreptanie ;-) Pozdrawiam serdecznie :)
krzysio - Sob 03 Wrz, 2011

Ulased napisa³/a:
Bardzo Wam dziękuję za wyjaśnienia. No,ja chyba przesadziałam wczoraj z tym wstawaniem i mam na to dowód. Ponownie większy obrzęk i ciepłota uda przy operowanym bioderku :-(
Od rana dzisiaj czytam kącik reha i nie mogę odnaleźć wpisów, na ile mogę sobie pozwolić ze wstawaniem z łóżka, chodzeniem, czy też może powinnam większość czasu spędzać w obecnej chwili w łóżku (7 doba po zabiegu).


tyle co do toalety, wanny, obiadki takie spacerki to dużo po 7 dniach. Zachowaj siły, po pierwszej kontroli będziesz już ją obciążać na max. Jak dużo śmigałem po oddziale to dopadła mnie gorączka, trzeba sie oszczędzać i regenerować siły.

iwonka - Nie 11 Wrz, 2011

Hej 12 sierpnia miałam Ganza. Mimo że od operacji mineło już troszkę czasu ja cały czas boje się, że coś jest nie tak. Na szczescie czytając forum dowiaduję sie że mieliście podobne problemy jak ja :-) Na razie wykonuje tylko ćwiczenia zalecone w szpitalu, ale czy czas już zacząć rehabilitację czy poczekac na wizytę kontrolną u pfofesora?
AgaW - Nie 11 Wrz, 2011

Im szybciej zaczniesz rehabilitację, tym lepiej dla Ciebie i tym szybciej wrócisz do sprawności. Fajnie, że dużo uczysz się z Forum, polecam Ci szczególnie dział o rehabilitacji :) Powodzenia!
makono - Pi± 13 Sty, 2012

Witajcie


Wczoraj minęło mi 7 tygodni od Ganza. Czuję się bardzo dobrze, trochę pobolewa mnie czasem noga w pachwinie lub w okolicy cięć kiedy za długo siedzę w jednej pozycji. Zdarza mi się zrobić kilka kroków pod domu bez kul (za zgodą Profesora) chociaż wolę nogi nie przeciążać i chodzę o dwóch kulach. Mięsień jest bardzo silny (Profesor był bardzo zadowolony że aż tak bardzo). Jak leż na płasko jestem w stanie unieść operowaną nogę na 40-50 cm. O dziwo nie miałam też żadnych objawów typu mrowienie nogi ,czy brak czucia w operowanym udzie (od pierwszego dnia po operacji miałam pełne czucie). Jedyne co mi przeszkadza to takie uczucie trochę scisku/ małe rozciągnięcie mięsni/scięgien (nie wiem dokładnie czego) w pachwinie, ale domyślam się ze to załatwi rehabilitacja. Poza tym trudność sprawia mi chodzenie o kulach (jakoś taka chwiejna jestem i zawijam trochę nogę) pomimo że już ją obciążam.
Tak jak po kilku dniach po operacji mając kryzys w szpitalu powiedziałam, że za żadne skarby świata nie dam sobie zoperować drugiej nogi teraz myślę ,że za parę lat jeśli będzie taka potrzeba zrobię i prawe bioderko

AgaW - Pi± 13 Sty, 2012

makono napisa³/a:
trochę pobolewa mnie czasem noga w pachwinie lub w okolicy cięć kiedy za długo siedzę w jednej pozycji

Tak, jak przypuszczasz ten problem jak i ścisk w pachwinie załatwi dobra rehabilitacja oraz praca nad blizną-której samodzielnej nauczy Cię fizjoterapeuta :)
Nic Ci nie mrowiło nogi, bo nie udało Ci się że nie naruszyli Ci nerwów skórnych :)
Życzę Ci szybkich postępów w powrocie do sprawności i zdrowego chodzenia :ok:

makono - Pi± 13 Sty, 2012

Dzięki Aga
Iza - Pi± 13 Sty, 2012

Gratuluję Makono udanej operacji :) trzymam kciuki za rehabilitację i szybki powrót do pełnosprawności
mecenasior - Pon 02 Kwi, 2012

Witam. Jestem 18 dobę do operacji mojego biodra( endoproteza okołopanewkowa). Mam pytanie odkąd zdjąłem bandaż elastyczny z operowanej nogi tj. 30.03 bo tak mi powiedział lekarz u którego byłem ściągnąć szwy odczuwam straszny ból w łydce nogi operowanej. Założyłem znowu bandaż elastyczny ale noga dalej pobolewa. Miał ktoś podobny problem ? Proszę o pomoc. Pozdrawiam
Alicja - Pon 02 Kwi, 2012

mecenasior, ja nie miałam, ale ten straszny ból na pewno by mnie zaprowadził do lekarza.
Jeśli nie do operatora, to chociaż chirurga. Będąc wiele razy w szpitalu widziałam dwa przypadki, kiedy bardzo bolało kolano i po usg żył stwierdzono zakrzepicę.
Lepiej dmuchać na zimne i to sprawdzić. Bierzesz zastrzyki przeciwzakrzepowe? Jak z opuchlizną i kolorem operowanej nogi?

mecenasior - Pon 02 Kwi, 2012

Tak biorę przeciwzakrzepowe zastrzyki oraz tabletki. Noga operowana jest minimalnie napuchnięta a kolory są normalne.Wydaje mi się że to może byc zakwas łydki bo zaczęło się to od dnia w którym pojechałem zdjąć szwy. Do tego doszło przeziębienie i tak do dzisiaj walczę z gorączką(38,5).
mecenasior - Sro 04 Kwi, 2012

Dziękuje Alu za pomoc. Oczywiście pojechałem do lekarza. Zakrzepica zaczęła mi się robić ponieważ lekarz źle dobrał zastrzyki przeciwzakrzepowe do mojej wagi. Dostałem mocniejsze zastrzyki , tabletki i stosuje okłady z altacetem na nogę( napuchnięta noga od kolana w dół). Już widząc poprawę.
Pozdrawiam :-)

Marcin88 - Wto 07 Sie, 2012

Witam Was :)

Jestem mocno zaniepokojony. Obecnie mam 11 dobę po Ganzie, w szpitalu rehabilitant powiedział mi już w 4tej dobie, że mogę spać na boku, tylko muszę włożyć wałek między nogi. po Waszych wpisach widzę, że dłuugo leżeliście na plecach, czy rehabilitant wprowadził mnie w błąd?! Czy krzywdzę się zmieniając pozycję na bok w środku nocy??
Mam jeszcze jedno pytanko, czuje podczas chodzenia (opierając się na kulach i przenosząc chorą nogą nad ziemią) pukanie w operowanym biodrze, czy ktoś też tak miał??
Pozdrawiam
Marcin

Fizkom - Wto 07 Sie, 2012

Marcin88,
Odnośnie leżenia na boku; prawdopodobnie zależne jest to od pacjenta choć myślę również, że wśród samych lekarzy na oddziale, zauważyć można pewną ewolucję w zaleceniach dot. pozycji ciała po zabiegu. WRESZCIE !!!
Wykonuj wszystkie zalecenia fizjoterapeuty dot. zmiany pozycji i się ciesz. Ciesz się bo inni nie mieli tyle szcześcia co Ty !!! .

Odnośnie "pukania"; poinformuj / zapytaj o to na oddziale fizjoterapeutę lub lekarza. Od Nich powinieneś otrzymać miarodajną odpowiedź.

Fizkom

JK - Czw 27 Wrz, 2012

Witam Wszystkich,

jestem krotko przed Osteotomia wg Ganza. Pragnę dowiedzieć się czegoś więcej o różnicach w zakresie ruchów zrehabilitowanego stawu biodrowego po Ganz-u. Czy były jakieś negatywne, pozytywne zaskoczenia?

Niektóre osoby doświadczyły np trwałego ograniczenia w przywodzeniu i odwodzeniu, chciała bym usłyszeć czy u Was tez wystąpiły podobne problemy.

Dziękuje.

AgaW - Pi± 28 Wrz, 2012

Operacja Ganza polega na kontrolowanym cięciu kości i powtórnym ich umiejętnym zespoleniu. Zależnie od sytuacji stawu danej osoby te cięcia kości mogą różnić się od siebie. Stąd zakres ruchów w różnych osób już może być różny, wynikający z samej operacji i ograniczeń kostnych. Lekarze starają się, aby te ograniczenia były jak najmniejsze. W niektórych przypadkach po rozmowie z lekarzem można przy okazji wyjmowania śrub nieco kość podciąć w celu poprawienia zakresu. Ale nie w każdym przypadku jest to możliwe, zależy właśnie od indywidualnej sytuscji stawu.
Poza kostnymi ograniczeniami resztę zakresu ruchów można zrehabilitować, a potem dobrze jest dbać o profilaktykę aby utrzymać zakres.
Zajrzyj do działu o rehabilitacji, aby dowiedzieć się na temat powrotu do sprawności po Ganzu :)

katka - Pi± 28 Wrz, 2012

Witaj JK
Mnie również lekarz uprzedzaÅ‚ przed operacjÄ… że po może być mniejszy zakres ruchu ale osobiÅ›cie nic takiego nie zauważyÅ‚am. Skoro jesteÅ› przed operacjÄ… to pamiÄ™taj aby skorzystać z rehabilitacji także przed zabiegiem. Odpowiednie przygotowanie jest równie ważne co fachowa fizjoterapia po operacji. Moja historia jest niestety bardzo nietypowa, gdyż jako jedyny zanany mi przypadek po Ganzu ucierpiaÅ‚am z powodu porażeniu nerwu i zmagam siÄ™ od 5 lat z „opadajÄ…cÄ… stopÄ…”.

AgaW - Pi± 28 Wrz, 2012

Osobiście mam trochę mniejszy zakres ruchu ograniczony kostnie, który odczuwam przy takich czynnościach jak np.wiązanie buta, malowanie paznokci u operowanej nogi. Ale jest to niewielki problem, wystarczy te czynności wykonać w nieco innej pozycji i to przestaje być dyskomfortem :)
W moim przypadku podcięcie kości w celu powięszenia zakresu kostnego nie mogło wchodzić w grę.
Nie przejmuję się tym niewielkim "defektem", u mnie to naprawdę mały koszt w porównaniu z korzyścią jaką przyniosła mi operacja.
Odpracowanie wzorców ruchowych nie tylko w nodze odpracowałam rehabilitując się solidnie. Możesz poczytać nie tylko moją historię, dział z historiami osób z Ganzem jest tutaj, będziesz wiedzieć więcej szczegółów jak było u kogo.

Cadia - Czw 22 Lis, 2012

Od mojej operacji minął akurat miesiąc. Byłam operowana w klinice w Poznaniu i tam nic mi nie mówiono o jakiś ograniczeniach, jedynym ograniczeniem było nieobciążanie operowanej kończyny. Dziś robię wiele rzeczy, np. śpię na boku (tym nieoperowanym), zginam nogę w kolanie i podciągam ją do siebie podczas siedzenia w fotelu, a nawet zaczęłam chodzić do szkoły. Czy ktoś z Was orientuje się ile czasu należy chodzić o kulach? Bo ja chodzę już w sumie 3 tygodnie, a lekarz powiedział mi, że ogólny czas wynosi ok. 6 tygodni. Jestem ciekawa, czy po tym czasie już "stanę na własne nogi" i zacznę chodzić czy czas może się przedłużyć? Wizytę mam dopiero za miesiąc, nie mam też żadnych dolegliwości bólowych, jedynie pierwszy tydzień po operacji sprawiał mi jakieś problemy. Najgorszą dolegliwością po operacji jest to, że o własnych siłach ciężko jest mi podnieść nogę, jedynie czasem udaje mi się podnieść o kilka cm, a z pomocą rąk robię to bez problemu. :D Dlatego pytam o ten czas chodzenia o kulach, bo już od tego chodzenia bolą mnie całe ręce i to trochę sprawia trudności w chodzeniu gdziekolwiek (zwłaszcza do szkoły i spędzania w niej kilku godzin).
AgaW - Czw 22 Lis, 2012

Cadia-jest cały temat o chodzeniu z kulami w dz.o rehabilitacji-przeczytaj go koniecznie !
Jeśli masz taką słabą nogę to przeczytaj też inne tematy z tego działu aby czym prędzej zrozumieć, że potrzebujesz dobrej rehabilitacji już teraz aby wrócić do sprawności, samo nic się nie dzieje ( bo z tego co napisałaś nie wynika że jesteś pod opieką fizjoterapeuty )

Cadia - Sob 24 Lis, 2012

Dziękuję, z pewnością poczytam ;-) Niestety, jeszcze nie jestem pod opieką fizjoterapeuty i też nie wiem jak z tym będzie, muszę się koniecznie dowiedzieć.
oldziachna - Pon 03 Cze, 2013

Witam wszystkich bioderkowiczów ;-)
Dzisiaj mijają 4 tygodnie od mojego zabiegu Ganza. Czuję się dobrze, moja sprawność z dnia na dzień się poprawia, aczkolwiek mam kilka wątpliwości. Mój problem skupia się wokół tego, że na odchodne ze szpitala rehabilitantka zleciła mi 3 ćwiczenia bierne, do których konieczna jest pomoc drugiej osoby i to wszystko. Chociaż czytałam już sporo i buszowałam po różnych tematach, nie dowiedziałam się (albo nie znalazłam) czego osteotomiacy robić nie mogą i nie chodzi mi tylko o okres świeżo po operacji. Chciałabym wiedzieć czego będę musiała w przyszłości unikać, a co jest bezwzględnie zakazane- żeby nie zrobić sobie krzywdy. Może mi ktoś pomóc? :->

AgaW - Pon 03 Cze, 2013

Gdzieś to było już pisane, niestety nie pamiętam gdzie ale chyba gdzieś w dz.o rehabilitacji.
Po przebytej operacji Ganza nie powinnaÅ›:
Przede wszystkim dźwigać, siedzieć po turecku, biegać, skakać ( np.skakanka, bungee ), doginać maksymalnie zgięcie w stawie biodrowym (np. przy wiązaniu butów).
Warto jest dbać o figurę żeby jak najmniej obciążać biodra swoją wagą ciała. Teraz najważniejsze dla Ciebie jest jest dobrze się wyrehabilitować, terapeuta napewno odpowie Ci na bieżące pytania, powinien podpowiedzieć jaka aktywność po rehabilitacji jest dla Ciebie najlepsza, nauczy Cię dbać o wypracowaną sprawność.

Fizkom - Wto 04 Cze, 2013

oldziachna,
Ćwiczenia, które zostały zalecone Tobie to ćwiczenia czynno-bierne. Jeśli użyto nazwy ćwiczeń biernych to popełniono błąd w nazewnictwie.
Chciałbym jasno i wyraźnie wypowiedzieć swoje zdziwienie faktem, że tego typu ćwiczenia są zalecane do wykonania przez osoby na pewno nie związane z zawodem fizjoterapeuty (mimo ich niewątpliwie, dobrych chęci). To niezrozumiałe dla mnie, że ćwiczenia gdzie ważny jest chwyt, oś ruchu, płaszczyzna ruchu, zakres ruchu, jakość ruchu, umiejętność wyegzekwowania od pacjenta czynnego rozluźnienia tkanek i poprowadzenia biernego ruchu wykonywać będzie osoba niewykwalifikowana. To nie wyjątkowa sytuacja.. Tego typu zalecenia otrzymują rodziny wszystkich pacjentów opuszczających szpital w Otwocku. Powiem szczerze, naprawdę nie wiem czego jest to wynikiem: niewiedzy personelu medycznego czy zwyczajnej ignorancji czy jeszcze innymi względami. Tego typu ćwiczenia powinna wykonywać osoba wykwalifikowana - fizjoterapeuta. W przeciwnym wypadku najczęściej działania rodziny przynoszą więcej szkody niż pożytku. Nie szkoda własnego zdrowia?

Jednocześnie podkreślam, że na tym etapie na jakim się znajdujesz, oprócz ćwiczeń samego stawu biodrowego powinnaś już teraz pracować m. in. nad prawidłowa aktywnością mięśni w obrębie tułowia, prawidłową pracą tłoczni brzusznej, prawidłowym wzorcem oddechowym, odtwarzaniem prawidłowych zakresów ruchu w pozostałych stawach k. dolnej wreszcie prawidłowym chodem o dwóch kulach (tak, tak) w warunkach nieobciążania/częściowego obciążania operowanej kończyny (to ustala lekarz). Trudno mi powiedzieć (mogę tylko się domyślać) dlaczego ta część planu terapeutycznego po Osteotomi wg. Ganza nie została zalecona przy wypisie ze szpitala.

Moja rada: szukaj terapeuty, który podejdzie do tematu profesjonalnie, określi cele terapii i tę terapię przeprowadzi.

Powodzenia,
Fizkom

domi84 - Wto 27 Maj, 2014

Dziś mijają dokładnie 2 miesiące od mojej osteotomii. I tyle o ile przez pierwszych 7 tygodni było super dobrze, tak teraz od tygodnia boli...
Po wizycie kontrolnej dostałam pozwolenie na obciążanie nogi w 50 %, ćwiczenia czynne, rower i basen. Oczywiście jestem pod opieką fizjoterapeuty i ćwiczę pilnie to co mam zalecone. Pracę na tkankach miękkich też już rozpoczęłyśmy jakiś czas temu.
Piszę tak szczegółowo, żeby było wiadomo co i jak :-)
Boli najbardziej podczas chodzenia kolano ale i udo czasem, raz po przedniej, raz po tylnej stronie, trochę jakby w pachwinie i ogólnie mam takie uczucie, że podczas chodzenia ból blokuje mi kolano... Jak siedzę czy leżę jest dobrze.
Czy ktoś z Was miał może podobny problem, bo czarne myśli nachodzą mi do głowy i tak sobie myślę już, że moja operacja się chyba nie powiodła ... :-(

AgaW - Wto 27 Maj, 2014

Co na te dolegliwości mówi Twój fizjoterapeuta?
Danielos - Wto 27 Maj, 2014

domi84 napisa³/a:
Dziś mijają dokładnie 2 miesiące od mojej osteotomii. I tyle o ile przez pierwszych 7 tygodni było super dobrze, tak teraz od tygodnia boli...
Po wizycie kontrolnej dostałam pozwolenie na obciążanie nogi w 50 %, ćwiczenia czynne, rower i basen. Oczywiście jestem pod opieką fizjoterapeuty i ćwiczę pilnie to co mam zalecone. Pracę na tkankach miękkich też już rozpoczęłyśmy jakiś czas temu.
Piszę tak szczegółowo, żeby było wiadomo co i jak :-)
Boli najbardziej podczas chodzenia kolano ale i udo czasem, raz po przedniej, raz po tylnej stronie, trochę jakby w pachwinie i ogólnie mam takie uczucie, że podczas chodzenia ból blokuje mi kolano... Jak siedzę czy leżę jest dobrze.
Czy ktoś z Was miał może podobny problem, bo czarne myśli nachodzą mi do głowy i tak sobie myślę już, że moja operacja się chyba nie powiodła ... :-(


Ból kolana przy problemie biodrowym nie jest niczym wyjatkowym (istnieje związek mechaniczny jak i związany z unerwieniem). Czy twój terapeuta oceniał twoją postawę w staniu i chodzie ( w końcu wtedy odczuwasz dolegliwości)? Jak masz ustawioną miednicę w przestrzeni, jak ustawione są poszczególne odcinki konczyny dolnej względem siebie i jak odbywa się ruch w całej nodze(osiowo czy nieosiowo tzn. czy nie ma np. zbaczania kolana podczas potrójnego zgięcia (zejścia w kierunku przysiadu)).Jak ustawiona jest klatka piersiowa względem odcinka lędźwiowego?Jaka jest w końcu ruchomość kopuł przepony, stawów skokowych i śródstopno-paliczkowych 1? To są pytania które podpowiedział mi mój kolega po fachu, gdy rozpoczynałem mój bardziej zaawansowany kontakt z pacjentami biodrowymi. I po czasie zacząłem ( i pacjenci też!) dostrzegać związek między pozornie nieistotnymi rzeczami..

domi84 - Wto 27 Maj, 2014

Danielos, dużo napisałeś i nie wszystko jest dla mnie zrozumiałe :) ocenę mojej postawy miałam robioną, zresztą moja rehabilitantka zna się na rzeczy :) a ja stosuję się do wszystkich jej zaleceń :) teraz skupiamy się głównie na mięśniach pośladkowych, bo są bardzo słabe, żeby nie napisać, że jeszcze prawie nie pracują...

AgaW, wczoraj sporo pracowałyśmy z tą nogą, miałam też zablokowany mięsień biodrowo - lęźdzwiowy ( czy jakoś tak ) i coś tam z pleców puściło. Ogólnie po wizycie było lepiej znacznie, ale wieczorem znów gorzej... i dlatego zastanawia mnie czy ktoś miał podobnie, czy to normalne, że może boleć?
W sumie dopiero od dwóch tygodni obciążam tą nogę a ból pojawił się tydzień po tym jak zaczęłam ... :-(

Danielos - Wto 27 Maj, 2014

domi84 napisa³/a:
Danielos, dużo napisałeś i nie wszystko jest dla mnie zrozumiałe :) ocenę mojej postawy miałam robioną, zresztą moja rehabilitantka zna się na rzeczy :) a ja stosuję się do wszystkich jej zaleceń :) teraz skupiamy się głównie na mięśniach pośladkowych, bo są bardzo słabe, żeby nie napisać, że jeszcze prawie nie pracują...

AgaW, wczoraj sporo pracowałyśmy z tą nogą, miałam też zablokowany mięsień biodrowo - lęźdzwiowy ( czy jakoś tak ) i coś tam z pleców puściło. Ogólnie po wizycie było lepiej znacznie, ale wieczorem znów gorzej... i dlatego zastanawia mnie czy ktoś miał podobnie, czy to normalne, że może boleć?
W sumie dopiero od dwóch tygodni obciążam tą nogę a ból pojawił się tydzień po tym jak zaczęłam ... :-(


Jeśli Twoja Fizjo zrobiła ocenę postawy i uwzględniła również to o czym napisałem wyżej, to zasadniczo nie powinnaś mieć powodu do niepokoju.

domi84 - Wto 27 Maj, 2014

Danielos, ufam swojej rehabilitantce i to nie o to chodzi, że coś jest nie tak z terapią, tylko bardziej w mojej głowie jakieś takie zwątpienie, że to operacja nie dała rezultatów... bo po wizytach jest zawsze lepiej :)
chyba zbyt niecierpliwa jestem, ale tyle czasu z bólem przed zabiegiem, że miałam nadzieję, że po już mnie to nie będzie dotyczyć... a jednak jest i powoduje gorszy nastrój i chwilowy brak wiary, że będzie dobrze ... :(

AgaW - Wto 27 Maj, 2014

Danielos napisa³/a:
Jeśli Twoja Fizjo zrobiła ocenę postawy i uwzględniła również to o czym napisałem wyżej, to zasadniczo nie powinnaś mieć powodu do niepokoju.

Uważam że Danielos ma rację, przeczytaj jeszcze raz na co istotnego Twoja terapeutka powinna zwrócić uwagę przy diagnozowaniu.
Jeśli jesteś dobrze-w pełni zdiagnozowana to będziesz mieć szansę na właściwy kierunek terapii i szybko odczujesz poprawę - niecierpliwość niecierpliwością a całościowe podejście do pacjenta całościowym.
U mnie też kiedyś potrzeba tak szerokiego spojrzenia na mój przypadek, co było bardzo skuteczne ale pewnie o tym czytałaś w mojej historii.

domi84 - Wto 27 Maj, 2014

AgaW, tak czytałam :) trochę mnie uspokoiliście, jutro kolejna wizyta, więc myślę, że będziemy działać dalej :)
Danielos - Wto 27 Maj, 2014

domi84 napisa³/a:
AgaW, tak czytałam :) trochę mnie uspokoiliście, jutro kolejna wizyta, więc myślę, że będziemy działać dalej :)


Jeszcze kilka kwestii:
1. Jak wygląda kontrola ekscentryczna tułowia?
2. jak wyglÄ…da u Ciebie podparcie i przetaczanie przez stopÄ™ podczas podporu na nodze operowanej podczas chodu?

Całe ciało wytwarza kompensacje byle poruszać sie jak najmniej boleśnie i wraz z zabiegiem one wcale nie znikają. Więc jak najbardziej przywrócenie efektywnego poruszania się trzeba rozpatrzeć z punktu holistycznego.

domi84 - Wto 27 Maj, 2014

Danielos, niestety nie umiem odpowiedzieć na Twoje pytania :(
Iza - Wto 27 Maj, 2014

domi84 napisa³/a:
Danielos, niestety nie umiem odpowiedzieć na Twoje pytania :(

też bym nie potrafiła ;) czarna magia

aga.t. - Wto 27 Maj, 2014

domi84 Pokaż te pytania, które zadał Danielos swojej fizjoterapeutce - może na coś nie zwróciła uwagi a te pytania mogą być pomocne przy sprawdzeniu co jest nie tak z Twoją nogą. Operacja to jest jeden krok w dojściu do formy i niestety sama operacja nie jest równoznaczna z tym, że ból sobie odejdzie a my będziemy w formie, pięknie i prawidłowo chodzić. Teraz ten drugi, długi krok czyli odpowiednia fizjoterapia. Cierpliwości i powodzenia w dążeniu do formy :)
Danielos - Wto 27 Maj, 2014

aga.t. napisa³/a:
domi84 Pokaż te pytania, które zadał Danielos swojej fizjoterapeutce - może na coś nie zwróciła uwagi a te pytania mogą być pomocne przy sprawdzeniu co jest nie tak z Twoją nogą. Operacja to jest jeden krok w dojściu do formy i niestety sama operacja nie jest równoznaczna z tym, że ból sobie odejdzie a my będziemy w formie, pięknie i prawidłowo chodzić. Teraz ten drugi, długi krok czyli odpowiednia fizjoterapia. Cierpliwości i powodzenia w dążeniu do formy :)


Dziękuję aga.t. Intencją było przekazanie sugestii do terapeuty a nie "wymądrzanie" się na forum.

domi84 - Wto 27 Maj, 2014

Już 3 tygodnie po operacji rozpoczęłam swoja rehabilitację, zgodnie z radami, które wyczytałam właśnie tutaj, na forum :) wydaje mi się, że nie jestem w obecnym momencie zrobić nic więcej, bo postępowałam zgodnie, że wszystkimi wskazaniami, radami, tak żeby tego nie zaniedbać.
A mimo to mam wrażenie, że mimo wysiłków wkładanych w rehabilitację jestem w tyle...
Czytając opisy niektórych osób, tutaj na forum, jak szybko wróciły do sprawności ... jest mi po prostu bardzo przykro, bo bardzo się przykładam, żeby było ok a nie jest :(
8 tygodni to już długi czas a ja obecnie stoję w miejscu :(
StÄ…d moje zwÄ…tpienie ...

aga.t. - Wto 27 Maj, 2014

Danielos i ja to rozumiem i mam nadzieję, że fizjoterapeutka domi84 też to rozumie, że to nie jest wymądrzanie tylko pomoc :) Czasem fizjo skupi się na jednej rzeczy nie patrząc na inną; czasem to my pacjenci nie mówimy o wszystkim bo wydaje nam się to nie związane z biodrem. Tak czy owak mam nadzieję, że ból minie minie i forma będzie z dnia na dzień lepsza :)


Domi84 cieszę się, że czytałaś forum i wzięłaś sobie do serca rady innych bioderek ale chyba zapomniałaś/przeoczyłaś jedną rzecz: nie ma konkretnego terminu, w którym po operacji będziemy pięknie skakać jak sarenka ;) każdy z nas jest inny, inny był czas czekania na operację, rehabilitacja...itp. itd.... Nie martw się, że u Ciebie minęło 8 tygodni a Ciebie boli czy stoisz w miejscu - może jednak za bardzo się forsujesz bo już chcesz wszystko i szybko nadrobić? Tu naprawdę potrzeba indywidualnego podejścia i cierpliwości. Nigdy w siebie nie wątp bo działasz i dasz radę tylko cierpliwości kochana :) Jeszcze raz pozdrawiam i powodzenia życzę :)

domi84 - Wto 27 Maj, 2014

aga.t., oby była lepsza forma, bo nie można zbyt długo trwać w dołku, żeby się nie utrwalił :)
Bonia - Wto 27 Maj, 2014

domi84, Z własnej praktyki tak może boleć,zaczęłaś bardziej obciążąć nogę pracować tą nogą więcej więc ból może się pojawić. U mnie taki ból pojawił się miesiąc po zabiegu i też zaczęłam się bać że może operacja się nie udała. ja to nazywałam echem bólu przed operacyjnego bo bolało prawie identycznie jak przed zabiegiem i było to wywołane zwyczaj przeciążeniem albo złą postawą lub innymi okolicznościami. A nie tym że z biodrem było coś nie tak Porozmawiaj o tym tak jak radzą koledzy i koleżanki z forum że swoją fizjoterapeutką
domi84 - Wto 27 Maj, 2014

aga.t., dziękuję za miłe słowa :) postaram się nie wątpić, że będzie dobrze :)
Bonia, niestety prawda jest taka, że mogłam trochę za bardzo przeforsować tą nogę, jednak ciężko jest to ocenić, teraz już się pilnuję :)
Może trochę panikuję, stąd ten mój dzisiejszy wpis, ale ja naprawdę chcę dobrze i chciałbym, żeby było dobrze :)
Wynika też to pewnie z tego, że mało na forum informacji, ze kogoś coś bolało, wszyscy są zachwyceni efektami operacji, a ja niestety na razie nie jestem :(

biedronne - Sro 28 Maj, 2014

domi84, co prawda nie po ganzu tylko po endo, ale też miałam ból kolana w nodze operowanej po tym jak zaczęłam ją obciążać. U mnie mięśnie pośladkowe były za słabe i kolano rotowało się do wewnątrz, wskutek czego nadwyrężyłam sobie coś co się chyba nazywało gęsia stopka. Taki ból po wewnętrznej stronie tuż pod kolanem.
Skorygowałam błąd na rehabilitacji i do tej pory nie wróciło. Trzymam kciuki, żeby i u Ciebie udało się znaleźć szybko przyczynę i problem rozwiązać.

AgaW - Sro 28 Maj, 2014

domi84 napisa³/a:
Czytając opisy niektórych osób, tutaj na forum, jak szybko wróciły do sprawności ... jest mi po prostu bardzo przykro

Domi, nie wszystko na reha idzie łatwo, też miałam problem przy obciążaniu nogi-objawem był ból kolana i straciłam trochę czasu kręcąc się w miejscu ze swoją rehabilitantką i szukając przyczyny aż znalazłyśmy ją na kosultacji u Fizkoma.
Najważniejsze to szukać rozwiązań, jeśli nie można znaleźć przyczyny warto szukać rozwiązania kłopotów aż do skutku. Powodzenia!

domi84 - Sro 28 Maj, 2014

biedronne, AgaW, będziemy szukać przyczyny, mam nadzieję, że w końcu skutecznie :)
esca - Sro 28 Maj, 2014

domi84 napisa³/a:
a ja obecnie stojÄ™ w miejscu :(
stanęłąś na chwilkę moja kochana Domi, żeby wziąć rozbieg. :mrgreen:
Nie można tylko biec i biec do przodu. Skoro stanęłaś to jest jakaś potrzeba.

Jakbyś podsłuchała pod drzwiami co ja wyczyniałam z fizjo (a raczej on ze mną), to mniej więcej brzmiało by tak:
(Fizjo na kolanach, z nosem przy ziemi, jego ręka na 3-palce pod moją stopą stawianą właśnie do przodu.)
- napiąć mięśnie, teraz pięta, stopa, teraz biodra... jeszcze nie, jeszcze nie... Już! Źle, jeszcze raz..

Boże jaka męka. Zanim nauczyłam się płynnie przenosić ciało, ciężar.
Zanim moja głowa "zauważyła" że stanie na nowej nodze już nie boli. Że można ją obciążać. Że już nie muszę wywijać dupskiem i kombinować jakby tu przejść i żeby nie bolało.
To chyba było moje największe odkrycie. Eureka. Oczywiście, że wszystko wiedziałam. Ale co innego "wiedzieć" a co innego "poczuć"

Domi, czy takie odgłosy słychać również u ciebie?
pozdr

pasiflora - Sro 28 Maj, 2014

esca napisa³/a:
Nie można tylko biec i biec do przodu. Skoro stanęłaś to jest jakaś potrzeba
Potrzeba rozbiegu oraz potrzeba wypoczynku. Będą tygodnie że nie drgnie się ni w ząb do przodu. Nie dawajcie za wygraną. To nie koniec efektów. Czasem kolejny rozbieg następuje po długim czasie, ale warto dla drobnych postępów cały czas się rehabilitować.
Bonia - Sro 28 Maj, 2014

Dziewczyny mają racje nie raz postepy idą szybko a nie raz nie chce nic się ruszyć ani o milimetr . A co do pracy z naszymi fizjoterapeutami. To mój na kolejnej u niego wizycie stwierdził no ładnie widzę że nareście wiemy do czego służą nogi. :mrgreen: Bo po zabiegu bałam się obciążać nogę po Ganzu i chodziłam o kulach wisząc na rękach. :-)
domi84 - Sro 28 Maj, 2014

esca, u mnie na razie tylko odgłosy bólowe przy tych magicznych uciskach :) dziś przy mm. gruszkowatym myślałam, że zejdę z tego świata ...;)
Ale już to co trzeba wiem, moja fizjo wytłumaczyła mi wszystko więc jestem chwilowo spokojniejsza, że jednak coś ruszy dalej :)

Danielos uzyskałam już wszystkie informację na poruszone przez Ciebie kwestie, także jest tak jak ma być w dążeniu do likwidacji różnych przykurczów i skutków wcześniejszego błędnego chodzenia :)
Trochę to pewnie potrwa, ale jeśli tak musi być to czas się z tym pogodzić i działać dalej ...

Byłam chyba zbyt dużą optymistką przed, jeśli chodzi o rehabilitację i szybki powrót do sprawności i życie weryfikuje, że wcale tak lekko nie jest i nie będzie ...

Ale może kiedyś będzie mi dane w końcu wrócić do mojego ukochanego sportu, w końcu to mój zawód, którego zmieniać bym nie chciała :)

anjia - Pi± 08 Sie, 2014

Dzień dobry :mrgreen:
Szukam, szukam i nie mogę znaleźć, czy ktoś miał po ganzu (5tyg po operacji) bolesne skurcze mięśnia..? :roll:

AgaW - Pi± 08 Sie, 2014

anjia napisa³/a:
czy ktoś miał po ganzu (5tyg po operacji) bolesne skurcze mięśnia..?

Uściślij obawy bo napisałaś zbyt ogólnie, pytałaś o to swojego fizjoterapeutę?

anjia - Pi± 08 Sie, 2014

Nie rehabilituję się, więc nie pytałam żadnego fizjoterapeuty. Lekarz powiedział, że skurcze mogą się pojawiać, ale nie widzę, żeby ktoś jeszcze miał taki objaw, więc trochę się martwię. :roll:
Chodzi mi o ostry ból, skurcz mięśnia czworogłowego..tak jakby mi w niego wbijali nóż..oczywiście przy operowanym biodrze, w ciągu tygodnia trzy razy już tak miałam..zazwyczaj samo przechodzi po paru minutach.

pasiflora - Pi± 08 Sie, 2014

anjia napisa³/a:
Lekarz powiedział, że skurcze mogą się pojawiać,
Trochę słabo :-(
Nie czekaj na dobrą opinię lekarza w sprawie rehabilitacji a jak widać jest Ci to niezbędne! Ból taki nie powinien pojawiać się ot tak sobie. Dobry rehabilitant na pewno Ci pomoże.

asia567 - Pi± 08 Sie, 2014

Jak można nie rehabilitować się po operacji? Cale forum w każdym wątku masz coś o rehabilitacji. Jeszcze przy tak młodym wieku zadbaj o rehabilitację.


A tak poza tym, lekarze dużo wiedzą niby, ale rehabilitant patrzy zupełnie na inne struktury. A lekarz? Na rtg.

Cyryl - Sob 09 Sie, 2014

anjia napisa³/a:
Nie rehabilituję się, więc nie pytałam żadnego fizjoterapeuty. Lekarz powiedział, że skurcze mogą się pojawiać, ale nie widzę, żeby ktoś jeszcze miał taki objaw, więc trochę się martwię. :roll...


sprawność nie jest darem z niebios, trzeba go samemu wypracować codzienną ciężką pracą.

operacja daje Ci tylko możliwości i NIC WIĘCEJ.
co z tym zrobisz zależy tylko od Ciebie.

ze skurczami mam dość często do czynienia.
skurcz mięśni może być spowodowany: przetrenowaniem (w Twoim wypadku nie ma to miejsca), zasiedzeniem i niedoborem minerałów, głównie potas i magnez.

anjia - Sob 09 Sie, 2014

Dziękuję bardzo! :D

Co do rehabilitacji, to czytałam forum, spokojnie.

Karolina765 - Sro 13 Sie, 2014

Witam.Mam zapytanie odnośnie rehabilitacji, fizjoterapeuty, czytam Wasze wypowiedzi i zauważyłam albo źle coś zrozumiałam że wiele osób po wyjściu ze szpitala przed pierwszą wizytą kontrolną ćwiczy z fizjoterapeutą???Wczoraj miałam spuchnięte kolano od przeszarżowania,dziś jest okey.Jestem 3 tyg. po Ganzie.Jednak nie ma co szaleć, tylko się oszczędzać. :roll:
kinga - Sro 13 Sie, 2014

Karolina765, Forum to kopalnia wiedzy. Wystarczy poszukać, przeglądać i poczytać, a znajdziesz mnóstwo odpowiedzi na swoje pytania.
TUTAJ jest temat o rehabilitacji po Ganzu. Przeczytaj go.

domi84 - Sro 13 Sie, 2014

Karolina765, zgadza się, na forum wielokrotnie pojawiały się wpisy, żeby nie czekać do pierwszej wizyty kontrolnej i dopiero wtedy szukać pomocy i rehabilitanta, tylko zadbać o to wcześniej. Mimo, że po Ganzu niestety musimy czekać z pewnymi ćwiczeniami, gdyż konieczne jest nie napinanie przeciętego podczas zabiegu m. czworogłowego, są ćwiczenia i terapie, które można wdrażać już wcześniej :)
Tym bardziej jeśli dzieje się u Ciebie cos z kolanem, dobrze żebyś zasięgnęła porady.
Dla przykładu, nawet zwykłe chodzenie o kulach, którego uczyłaś się w szpitalu, może wymagać pewnych modyfikacji, żebyś później szybciej mogła zacząć chodzić prawidłowo bez kul :)

Karolina765 - Sro 13 Sie, 2014

Dziękuje za porady, odpowiedzi, poczytam.Pozdrawiam :lol:
sylwia890 - Pi± 01 Lut, 2019

Kochani ,jak długo u Was występował stan podgorączkowy po operacji ? dziś mija 9 doba od Osteotomi Ganza ,i właściwie ciągęle mam podwyższoną temperaturę,wieczorem jest ok 37,8 rano 36,7 ,w szpitalu pielęgniarki mówiły ,że to normalne i żeby do 38 niczym nie zbijać ,ale dziś jest juz 9 doba i ciągle to samo osłabia mnie to i zaczynam się martwić .Z raną jest ok nie ma żadnego zaczerwienienia.
solis1 - Pi± 01 Lut, 2019

Nie wiem jak to po Ganzu, ale u mnie po endoprotezie stan podgorączkowy utrzymywał się nawet 3 tygodnie. Samo minęło :) Rana była ok, wszystko przebiegało zgodnie z planem.
Ankaa92 - Wto 12 Lut, 2019

Ja tez kilka dni miałam podwyższona temperaturę.
37,8 to jeszcze nie jest nic groźnego, rana się goi od środka, organizm zwalcza pewnie jakieś drobnoustroje i dochodzi do siebie. Posłuchaj pielęgniarek, pij dużo wody i odpoczywaj :)

Szpunk - Wto 08 Gru, 2020

Jestem już 5 miesięcy i 9 dni po operacji :) czuje się już bardzo dobrze i wszystko idzie naprawdę w dobrym kierunku. Operajca bardzo mi pomogła. Ale.. nie mam czucia w dość dużej części uda... częściowo czucie mi wróciło, ale nie wszędzie dodatkowo w jednym miejscu mam nadal przeczulice :(masuje się codziennie, pod prsznicem zawsze szoruje się szorstką gąbką, żeby pobudzić krążenie. Chodzę do fizjoterapeuty na terapie manualną i podczas wizyt on też rozbija mi te mięsnie itp. A czucia jak nie było tak nie ma.. Trochę się martwię, że już nie wróci to do normalnego stanu.

Czy ktoś miał podobie, czy jeszcze mam szanse na odzyskanie czucia? A może macie jakieś sposoby, które mogłabym wypróbować?


Z góry dzięki za odpowiedzi :)

kinga - Wto 08 Gru, 2020

Szpunk napisa³/a:
Czy ktoś miał podobie, czy jeszcze mam szanse na odzyskanie czucia?

ja mam endo, ale też brak czucia na skórze - pół uda. Operacja była w marcu 2008r. Trochę to dziwne, ale idzie się przyzwyczaić. Najgorzej, jak swędzi noga, a drapanie nic nie pomaga ;-)

AnetaSuper - Sob 07 Sty, 2023

Witajcie,
Jestem przed operacja osteotomii okolopanewkowej
W Otwocku u prof. Czubaka teoretycznie ma być w czerwcu 2023r. Mam pytanko, jak przebiega rehabilitacja, ile czasu po trwa chodzenie o 2 kulach, jednej, bez, ile czasu potrzeba aby przejść powiedzmy do sklepu 500-700m, prowadzenie auta...nie mam na myśli pełnej sprawności a wyjście z domu, przysiąść na godzinkę w pracy...ile czasu jest się uziemionym w domu do tego stopnia, że nie ma opcji zejscia po schodach j wyjścia z domu.
Ile czasu trwał powrót do sprawności normalnej (beż uprawiania sportow)
KtoÅ› wrocil do biegania po osteotomii?
Może i głupie pytania ale dla mnie ważne bo niestety jestem pracoholikiem i na dodatek dobę mam zajęta na maxa treningami (jak nie bieganie to rower teraz) praca, nowe projekty i aktualne uziemienie źle wpływa mimo, że cały czas coś robię i mając już naprawione biodro plan mam na szybki powrót do poruszania się chociaż na tyle aby nie być w domub

AgaW - Nie 08 Sty, 2023

Aneto, na większość Twoich pytań są już odpowiedzi tu na forum-wystarczy poczytać.
Polecam oprócz działu ogólnego, o metodzie Ganza też dział o rehabilitacji bo tam też znajdziesz odpowiedzi na nurtujące Cię pytania.
Bardzo wiele będzie zależeć od Twojej rehabilitacji także od tego czy będziesz mieć przedoperacyjną-jak to ważne dowiesz się w wielu miejscach tego forum.
Owocnej lektury :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group