Forum Bioderko

Ogólne tematy - Przydatne i praktyczne gadżety

Katja - Czw 09 Lip, 2009
Temat postu: Przydatne i praktyczne gadżety
Jest kilka, a może kilkanaście przydatnych rzeczy, które warto mieć pod ręką po operacji endoprotezy, osteotomii czy innym zabiegu ratującym nasze bioderka. Poniżej dla wszystkich, którzy są jeszcze "przed" postaram się przybliżyć ich znaczenie.

Zapraszam też do szerokiego wątku - jak przygotować sobie dom na powrót ze szpitala:
TUTAJ

Oraz co zabrać ze sobą do szpitala:
TUTAJ

1) Sprytne majtaski

To z reguły większe o rozmiar niż nosimy na co dzień majtki, które nieco przerabiamy za pomocą tasiemek, igły i nitki (polecam skorzystać z usług zaprzyjaźnionej krawcowej). Abyśmy podczas pobytu w szpitalu czyli się komfortowo, samodzielnie mogli zmieniać bieliznę oraz zakładać ją i zdejmować na potrzeby użytkowania po operacji basenu a także nie krępować się nagością miejsc intymnych podczas zmian opatrunku czy lekarskiego obchodu proponuję przygotować sobie kilka par takich sprytnych majtek. To zwykłe, wygodne majtki, przecięte po stronie operowanej nogi z wszytymi tasiemkami, które pozwalają zdejmować bieliznę bez konieczności zginania czy unoszenia świeżo operowanej nogi co jest trudne i niejednokrotnie uciążliwe. Majtki są często z powodzeniem w użyciu do momentu zdjęcia szwów. Świetnie sprawdzają się zarówno u Panów jak i u Pań.
Poniżej foto:



2) Mata antypoślizgowa pod prysznic/do wanny

Łazienka jest miejscem gdzie o kontuzje nietrudno... Na mokrej nawierzchni ryzyko poślizgnięcia się i upadku jest bardzo duże, dlatego warto zadbać o bezpieczeństwo, również podczas kąpieli. Maty antypoślizgowe zmniejszają ryzyko niebezpiecznych poślizgnięć i upadków, dlatego warto o nich pomyśleć kiedy jesteśmy niesprawni tuż po operacji.


3) Stołek/taboret pod prysznic

Stołek czy taboret dla osób mających w domu prysznic jest niezbędny. Umożliwia kąpiel pod prysznicem w pozycji siedzącej, a jak wiadomo, po operacji dłuższe stanie, szczególnie pod prysznicem nie jest możliwe. Możemy zaopatrzyć się w profesjonalny stołek, który ma opcję regulacji nóżek i jest specjalnie profilowany. Równie dobrze sprawdza się zwykły kuchenny taboret (najlepiej plastikowy, gdyż drewniane szybko niszczeją i wypaczają się od wody).



4) Siedzisko na wannę


Dla tych, którzy preferują w domu wannę po operacji wspaniałym udogodnieniem jest siedzisko na wannę. Ławeczka pomaga wygodnie skorzystać z kąpieli, a osobom z endoprotezą zapewnia komfort wysokiego siedzenia i ochronę przez ewentualnością wywichnięcia się endoprotezy przy dużym zgięciu. Przydatne i sprytne. Są różne rodzaje ławeczek, o uchwytach zagiętych lub prostych. Przed wyborem zwróćcie uwagę na kształt swojej wanny i cenę - wiele z nich w sklepach ze sprzętem rehabilitacyjnym jest mocno zawyżona (swoją zakupiłam w cenie ok. 60 zł).


5) Podwyższenie łóżka

Po operacjach stawu biodrowego poleca się pacjentom podnieść łóżko do wysokości 70-75 cm co znacznie ułatwia wchodzenie do łóżka. Najprostszym sposobem który osobiście zastosowałam w swojej sypialni to podłożenie pod nóżki łóżka zwykłych cegieł. Może nie są eleganckie, ale nie o to tu chodzi, za to dają komfort i wygodę. Dla lubiących estetykę - zawsze można przykryć łóżko długą narzutą - ot i problem cegieł na widoku z głowy :-) Niektórzy na tą potrzebę organizują sobie także drewniane podwyższenia zamawiając u stolarza odpowiedniej wysokości placki. Oba sposoby dobre i skuteczne. Polecam.

pasiflora - Czw 09 Lip, 2009

Pacjenci z wszczepioną endoprotezą powinni zaopatrzyć się w nakładkę podwyższającą na sedes.


Ceny jak się dowiadywałam w miejscowej aptece od ok70zł są z klapą lub bez

Katja - Czw 09 Lip, 2009

Pasifloro, - podwyższenie na toaletę jest pomocne nie tylko dla pacjentów po endo. Korzysta się z niego także po takich zabiegach jak osteotomia czy artroskopia. Osobiście z powodzeniem używałam po obu operacjach biodra.
Co do chwytaka - ja swojego nie używałam, ale wielu ceni sobie jego możliwości. Szczególnie osoby starsze, które jednak mniej się poruszają.

pasiflora - Czw 09 Lip, 2009

Pacjenci po endoprotezoplastyce oraz po kapoplastyce niech koniecznie zaopatrzą się w pończochy okołooperacyjne można tez nogę bandażować ale po co sobie utrudniać życie Zalecany okres ich używania po operacji to 4-6 tygodni.
Jowi - Wto 14 Lip, 2009

Myślę, że to bardzo dobry pomysł z tymi pończochami. Nie bez powodu bandażują nam nogi przed zabiegiem, jest to tzw. profilaktyka przeciwżylakowa, przeciwobrzękowa, zapobiega to powstawaniu zakrzepów czy zatorów żylnych lub tętniczych, które mogą powstać w wyniku długotrwałego unieruchomienia pacjenta.

Przykre jest to, że nie zaleca się pacjentom stosowania pończoch właśnie w okresie pooperacyjnym, kiedy to jest unieruchomiony, kiedy aktywność życiowa oraz aktywność samej operowanej nogi jest prawie żadna!!

Częstym powikłaniem po dużych zabiegach ortopedycznych kończyn dolnych jest właśnie zakrzepowe zapalenie żył głębokich czy powierzchniowych, bo pacjent nie wiedział, że może nosić pończochy, które wraz z zastrzykami przeciwzakrzepowymi tworzą wystarczająca ochronę przed przykrymi powikłaniami. Warto tez nosić pończochy gdyż chronią one układ żylny, tworzą ucisk, dzięki któremu zmniejsza się ryzyko powstawania krwiaków pooperacyjnych. Warto zainwestować kilka złotych (50zl w zależności od rodzaju i producenta) w pończochy czy też rajstopy antyżylakowe aby móc cieszyć się zdrowiem i szybkim powrotem do pełnej sprawności.....Pończochy zaleca się nosić 4-6 tygodni lub do momentu uzyskania pełnej sprawności operowanej kończyny

A takie cudeńka wyglądają mniej więcej tak:



Fizkom - Nie 09 Sie, 2009

Katja. Tylko jedna uwago dotycząca wątku - jak przygotować sobie dom na powrót ze szpitala.
Zwóć uwagę na zdjęcie siedziska na wannę umieszczone w punkcie 4. Jego konstrukcja jest tak nieszczęśliwie pomyślana, że kształt uchwytów utrzymujących ją na brzegach wanny obniża poziom siedziska o dobre 15 cm. Skutek: osoba korzystająca z takiej właśnie ławeczki ma zgięte st biodrowe dużo powyżej 90 stopni. Aby tego uniknąć o wiele lepsza jest prosta ławeczka (kształt deski), gdzie siedzisko jest na poziomie brzegów wanny.
Z tych samych względów należy się dobrze przyjrzeć wysokości taboretu do wanny/prysznica i dokonać. Przy regulowanej wys. nóżek nie powinno to stanowić problemu choć trzeba sprawdzić jaka jest możliwa max. wysokość regulacji.

pasiflora napisa/a:
Pacjenci po endoprotezoplastyce oraz po kapoplastyce niech koniecznie zaopatrzą się w pończochy okołooperacyjne ( Firma Paniteresa medica S.A. przysyła za zaliczeniem-mają silne działanie przeciw trombozie ) można tez nogę bandażować ale po co sobie utrudniać życie Zalecany okres ich używania po operacji to 4-6 tygodni.


Pasifloro. Te pończochy to dobry pomysł. Używają ich również niektórzy lekarze i pielęgniarki podczas kilkugodzinnego stania przy stole operacyjnym.
Jedna uwaga, podawane w sklepach wymiary (XS, S, M, L ....) często nie gwarantują ich dobrego dopasowania do gabarytów naszych kończyn (każdy z nas ma przecież inne).
Stąd wynika konieczność wzięcia bardzo dokładnych obwodów nogi w kilku, ściśle określonych miejscach. Znam w Warszawie adres firmy godnej polecenia. Na miejscu odbywa się wzięcie takich wymiarów i dobranie odpowiednich pończoch. Wprawdzie wiąże się to z wyższymi kosztami ale naprawdę warto.
Czas ich noszenia jest różny. Generalnie nosimy je do czasu kiedy pompa mięśniowa nie zacznie działać prawidłowo i nie ulegnie poprawie wydolność żylna.

pozdrawiam,
Fizkom

elba71 - Pi 14 Sie, 2009

Powrócę do tematu rzeczy przydatnych w szpitalu. Z mojego doświadczenia wynika że opisane wcześniej majtki z tasiemkami są super pomysłem,tylko koniecznie trzeba sobie kupić naprawdę większe. Było nas kilka na sali z tymi majtkami i praktycznie każda z nas miała je trochę za małe. Sprawę ratują te tasiemki. Ja np kupiłam rozmiar większe a po zabiegu wszystko było tak opuchnięte że przybyło mi 10 cm w obwodzie, tak więc nadrabiałam tasiemkami dobrych parę cm. Teraz jest już lepiej, ale naprawdę pierwsze dni po zabiegu ma się pupę maxi,więc dziewczyny trzeba iść na całość!!! To jak z biustonoszem w trakcie karmienia, te co mają już dzieci to wiedzą o czym piszę-(idziesz do sklepu i stwierdzasz że właściwie to lepiej iść od razu do sportowego po namiot dwuosobowy -żartuję teraz są na szczęście dla matek karmiących-wyjaśniam aby nie wypłoszyć wszystkich PRZYSZŁYCH SZCZĘŚLIWYCH MAM)
Pozdrawiam

Jowi - Czw 20 Sie, 2009
Temat postu: MATERAC PRZECIWODLEŻYNOWY NA TRUDNE DOLEGLIWOŚCI:)
Troszkę nagnę regulamin forum, ale chcę aby ta informacja była w osobnym poście:)Mam nadzieję, ze mi wybaczycie:)

Więc polecam materac przeciwodleżynowy dobrej, renomowanej firmy Model BioFtote 2000. Przydatny jest nie tylko dla ludzi, którzy długo są unieruchomieni (nawet do kilku lat), ale również dla osób, które lubią wygodnie spać...Jest to dobry gadżet dla wszystkich, którzy są po zabiegach ortopedycznych i którzy muszą przez dłuższy czas spoczywać w łóżku, lub których aktywność ruchowa jest ograniczona:) Materac chroni nas przed odleżynami, które mogą już powstać nawet po 6-8 godzinach w bezruchu na piętach, kości krzyżowej, łopatkach;/ Ten rodzaj materaca jest o tyle dobry iż posiada on 2 komory główne, 130 komór powietrznych, które co kilka minut są napełniane i opróżniane z powietrza, przez co ciało nie jest narażone na ciągły ucisk i ma swego rodzaju masaż.
Warto rozważyć kupno takiego materaca i korzystać z niego nie tylko w czasie choroby:)
A kupić można takie cudo oczywiście w sklepach medycznych lub np na ALLEGRO (Materac )gdzie cena z pewnością będzie mniejsza niż w sklepie :)

A tak mniej więcej wygląda:


pasiflora - Wto 25 Sie, 2009

Kolejny gadżet :shock: Myślę, że potrzebny. Pomysł Jaagny Tym bardziej, że koszt nie jest zbyt wysoki.

Kaczka damska koszt ok 10zł


Kaczka damska koszt ok 21zł


Kaczka damska lub męska jednorazowa koszt od 2,50zł

Jowi - Nie 13 Wrz, 2009

TOALETOWE PODKŁADKI HIGIENICZNE

- zapewnia higienę użytkowania WC,
- chroni przed zakażeniami,
- po użyciu samoczynnie spłukiwana,
- ulega biodegradacji,

BARDZO PRZYDATNY GADŻET, W SZCZEGÓLNOŚCI W TYCH TRUDNYCH CHWILACH PO OPERACJI, KIEDY KORZYSTANIE Z PUBLICZNEJ TOALETY NA TZW. "MAŁYSZA" NIE WCHODZI W GRĘ.

WYPRÓBOWAŁAM POLECAM. PRODUKT MOŻNA KUPIĆ W SKLEPACH MEDYCZNYCH LUB A APTEKACH INTERNETOWYCH, W ZWYKŁYCH NIE SPOTKAŁAM. KOSZT TO OKOŁO 25 ZŁ ZA 100 SZTUK.



Katja - Pon 14 Wrz, 2009

Jest też ich mniejsza wersja (apteki itp) pakowane po 10 szt -koszt ok 50 gr. Faktycznie świetna sprawa do szpitala jak również w czasie rekonwalescencji gdzie korzystanie z toalety na tzw."narciarza" jest niemożliwe ;-)
pasiflora - Czw 17 Wrz, 2009

Chciałam Wam pokazać na czym śmiga Duśka po mieszkaniu

Świetna rzecz!!! Choć niestety nie dla mnie :-( gdyż moje biodra sie nie odwodzą i to coś między nogami jest po prostu za szerokie , ale poszperałam na necie i proszę co znalałam

To są akcesoria z salonów fryzjerskich lub gabinetów stomatologicznych Pierwszy cena ok 330 zł a drugi tylko 150zł

Jowi - Czw 17 Wrz, 2009

Mówią, że kto pyta nie błądzi, a teraz okazuje się, że kto szuka ten znajdzie :-D Zwykłe krzesło biurowe też daje radę, co więcej ktoś z tyłu może Cie pchać :-P Tylko jeszcze dobrze, gdy w domu brak progów :->
AgaW - Pi 18 Wrz, 2009

Ja też lubię krzesło biurowe podniesione na maksa. szczególnie po operacji siedziało mi się super.
Pomysł Duski jest extra! Bo różnica polega na innym wyprofilowaniu krzesła fryzjerskiego - on jest od razu przystosowany do siedzenia i przemieszczania się i to właśnie do wielogodzinnego przemieszczania się i właściwego siedzenia w tym czasie, nawet podczas prac innych niż w pozycji siedzącej.
Biurowe krzesło jest inaczej wyprofilowane - ono jest przezbaczone do siedzenia i poruszania się od czasu do czasu.
Kto siedział na obu krzesłach dłuższy czas i przemieszczał się na nich będzie od razu czuł różnicę.
Świetnie Pasifloro, że ten pomysł umieściłaś na forum, napewno wiele osób będzie zainteresowanych.
Tyle, że siedząc bez oparcia trzeba bardziej pilnować ciała, żeby siedziało prawidłowo.

pasiflora - Pi 18 Wrz, 2009

AgaW, budowa tego taboretu wymusza prawidłową postawę. I to jest też dość ważna zaleta tego gadżetu
duska - Pon 21 Wrz, 2009

Co do mojego krzesełka to faktycznie wlasnym pomysłem jestem zachwycona :-D ale musze leciutko skorygowac to co napisala Pasiflora. Niestety, krzesla tzw biurowe czyli mieszczące sie w 300 zl nie nadaja sie do przemieszczania. Tzn. jesli macie mała kuchnię i chodzi tylko o siedzenie podczas np gotowania to jest super ale jesli macie wiekszą powierzchnię do opanowania czyli np dół domku (BEZ PROGÓW :-D ) to w taboretach biurowych sa za duze opory toczenia. Wtedy egzamin zdają tylko krzesła ktore sa wyposażeniem gabinetow fryzjerskich lub stomatologicznych i niestety wowczas ich koszt to około 800 zl. Tak duzo w nich kosztuja wlasnie kóleczka. Jesli krzeslo jest wiele tansze to NAPEWNO ma kólka jak do taboretu biurowego.
Ale za to na takim drozszym krzesełku śmigam po mieszkaniu i od momentu powrotu po operacji mogłam spokojnie objąć kontrole nad sytuacja w domu, bo wszedzie dajade - no, oprocz schodow :mrgreen: No i mam wolne ręce :thumbup: Kupując swoje krzeslo zrobilam z tego tzw.doktorat i oglądnęłam oraz zasiadłam na duzej ilosci proponowanych na rynku taboretów. Wazna jest tez pneumatyczna regulacja wysokosci. Nie ma co kupować krzesel droższych bo juz nic tam wiecej wiosny nie czyni (a sa takie i za 6000 zł :-/ wiec jest w czym wybierac). I zastanawiam sie czy nie udaloby sie wpuscic takiego krzesła zakuponego w hurtowni medycznej jako sprzetu rehabilitacyjnego i odliczyc od podatku.

pasiflora - Pon 21 Wrz, 2009

Czyli, te fryzjerskie za 300 są do bani? A myślałam , że doradzę tańszy taboret. Hm... jak trza to trza.
Nika - Pon 21 Wrz, 2009

Miałam wątpliwości, czy tu o tym pisać, bo to gadżet dość specyficzny, dopiero na okres kilku miesięcy po Ganzu, kiedy kości są już zrośnięte i bezpiecznie można siedzieć na czymś miękkim i niestabilnym. Może jeszcze komuś się przyda. Ta wielka piłka z "jeżykiem" bardzo mi pomaga rozluźnić mięśnie i przyjemnie masuje kręgosłup. Nie jest to bardzo droga sprawa. Producent dodatkowo pisze: "Ćwiczenia z piłką do masażu zaliczane są do treningu ogólnorozwojowego: pobudzają krążenie, zwiększają ruchomość stawów i poprawiają koordynację ruchów. Piłka do masażu służy również jako sposób na redukcję cellulitu, jest wykorzystywana w rehabilitacji oraz schorzeniach neurologicznych."


Katja - Pon 21 Wrz, 2009

Piłka jest świetna. Osobiście ćwiczę na niej często, również zwyczajnie siedzę. Ułożenie stawów biodrowych siedząc na takie piłce jest bardzo dobre. Posiadam dokładnie taką samą piłkę, ale bez kolców. Stosuj ją w różnych aktywnościach fizycznych. I na ból kręgosłupa potrafi zdziałac cuda. Sprytny rehabilitant potrafi wymyślę sporo ciekawych i praktycznych ćwiczeń z jej wykorzystaniem. Popieram!
Nika - Pon 21 Wrz, 2009

Piłka do siedzenia jest świetna, trudno (mi) się na niej garbić :-D Jest też wersja mini, taka do ręki. Mam dość twardą, też z kolcami. Zabieram do pracy, do masowania ud i czasem stóp, gdy muszę długo siedzieć.
Katja - Pon 21 Wrz, 2009

pasifloro piłki robią różni producenci. Nie promujemy tu na forum firm, ale myślę ze jak powiem, iż moja jest firmowana logiem TheraBand nie będzie dramatem. Piłki sprzedają raczej wszystkie rehabilitacyjne e-sklepy. Także w normalnym sklepie ze sprzętem rehabilitacyjnym w swojej miejscowości nie powinnaś mieć kłopotu z zakupem. Piłki dobiera się do wzrostu - mają różną średnice. Poradź się sprzedawcy albo rehabilitanta przed zakupem. Koszt to ok 60-80 zł. Są solidnie wykonane i znoszą duże obciążenie. Swoją atakuję już od dobrych 3 lat i jak na razie trzyma fason ;-)
AniaL - Pon 21 Wrz, 2009

Z taką piłką (tylko bez kolców) miałam dziś pierwsze poważne starcie... i muszę Wam powiedzieć, że jest to niesamowita sprawa :shock: . Zadaniem moim było usiąść na niej bez podpierania się nogami i tak balansować ciałem żeby nie spaść ;-( , dla mnie na dzień dzisiejszy (i pewnie jeszcze długo) zadanie, no może nie nie do wykonania, ale niesamowicie trudne. Aczkolwiek jak usłyszałam że są osoby, które potrafią usiąść na takiej piłce (dopompowanej, moja nie była) z zamkniętymi oczami tak jakby to był zwykły taboret, to zrobiłam takie oczy :shock: . Motywatorem do ćwiczeń na piłce jest dla mnie również (między innymi ważniejszymi na tym etapie życia) możliwość wypracowania talii osy, co wiadomo dla kobiety jest istotne :lol: . Wszystko to (i duuuuuuużo duuuuużo więcej) wiem oczywiście TYLKO dzięki nieocenionemu fizjoterapeucie. Piłkę zakupię na pewno (jak tylko dostanę zastrzyk gotówki) :-/ :lol:
Nika - Czw 24 Wrz, 2009

Kijki do Nordic Walking




Dopiero uczę się poprawnie z nich korzystać. NW polecił mi rehabilitant na dłuższe spacery czy marsze, ponieważ dzięki kijom odciążane są stawy biodrowe, kolana, kręgosłup. Konsultacja z lekarzem, czy rehabilitantem jest konieczna. Potrzebna jest równiez osoba, która nauczy poruszania się z kijami (ale nie trwa to długo).

Trochę więcej informacji ze specjalistycznej strony:

- Dla zestresowanych i spiętych.
- Dla wszystkich kategorii wiekowych.
- Osób z nadwagą.
- Zagrożonych chorobami serca.
- Z zaburzeniami krążenia w kończynach dolnych (skłonność do obrzęków kończyn dolnych).
- Dla kobiet w ciąży może być korzystne (pozwala korzystać z aktywności ruchowej w bezpieczny sposób).
- Tych którzy cierpią z powodu zwyrodnień stawów.
- Pomaga na bóle kręgosłupa i w osteoporozie.
- Sportowców i innych osób po kontuzjach; bezpieczna rehabilitacja.
- Dla osób(w tym dzieci) z wadami postawy i skoliozą.
- Tych którzy mają problemy z utrzymaniem równowagi.


Korzyści zdrowotne:

-usprawniamy nasz układ oddechowy i sercowo-naczyniowy
-spalamy około 400 kal./godz (o 20% kalorii więcej niż przy tradycyjnym marszu )
-podczas treningu nasze tętno wzrasta o ok. 5 - 17 uderzeń na minutę (jest wyższe o ok. 13% niż przy tradycyjnym chodzie)
-rozluźnienie napięcia w okolicach karku i ramion - trening oszczędza zarówno kolana, jak i stawy
-marsz z kijami angażuje aż 90% mięśni całego ciała, najbardziej mięśni górnych, klatki piersiowej, brzucha, pośladków i kończyn dolnych
-nie obciąża stawów i kolan, redukując to obciążenie znacząco (około 5kg odciążenia z każdym wbiciem kijka w podłoże)
-kijki dają poczucie bezpieczeństwa i pozwalają na efektywny, dynamiczny trening w górach, na śniegu, na plaży, w lesie, parku oraz na oblodzonych nawierzchniach


W trakcie uprawiania Nordic Walking spalamy o 20% więcej kalorii niż przy tradycyjnym marszu, a co najważniejsze angażujemy ponad 90% mięśni całego ciała.
Można zwerbować partnera, rodzinkę, przyjaciół, by spędzić wspólnie więcej czasu :->

Fizkom - Czw 24 Wrz, 2009

Nika napisa/a:
Kijki do Nordic Walking


Rzeczywiście, Nordic Walking to świetna forma rekreacji. Polecam je tym wszystkim pacjentom, którzy umiejętność chodzenia posiedli w stopniu co najmniej dobrym (!!!). Pamiętajcie, że kije do NW nie są stosowane zamiast kul łokciowych, dają one odciążenie stawów nie poprzez podparcie się na nich ale poprzez wyegzekwowanie od mięśni jeszcze bardziej optymalnej pracy niż na co dzień........

Sposób poruszania się z kijkami NW to chód dwutaktowy z ASYMETRYCZNĄ pracą kończyn górnych. Chód z kulami, to chód dwutaktowy z SYMETRYCZNĄ pracą kończyn górnych.
Często obserwuję osoby chodzące z kijami. Znakomita większość z nich robi to źle, nie wykorzystując kontrotacji tułowia, nie dbając o stabilny tułów, źle zamykając łańcuchy mięśniowe. Dlatego też uważam, że zasadne jest przed wypuszczeniem się na piesze wędrówki z ich pomocą (NW) otrzymanie "zielonego światła" od waszego fizjoterapeuty i wskazówki instruktora Nordic Walking.
Pamiętajcie: nie ważne jest czy poruszacie się z kijami do NW. Ważne jest jak To robicie!!!!

Pozdrawiam,
Fizkom

KasiaM - Pon 19 Pa, 2009

Witam! Mam pytanko co do pończoch uciskowych. Od kogo mogę się dowiedzieć o jakim stopniu ucisku powinnam kupić dla siebie pończochy. Czy to trzeba załatwić na własną rękę u jakiegokolwiek lekarza naczyniowca, czy w szpitalu podczas badań dowiem się tego od kogoś?
pasiflora - Pon 19 Pa, 2009

W sklepie medycznym, po dokładnym zmierzeniu nogi, ekspedientka powinna Co dobrać takie pończochy
Nika - Pon 19 Pa, 2009

Lekarz (chirurg naczyniowy) też może dokładnie Ci wszystko opisać i z tym idziesz do odpowiedniego sklepu i kupujesz gotowe, albo mogą zrobić pończochy na indywidualne zamówienie (ale to już trochę więcej kosztuje).
KasiaM - Wto 20 Pa, 2009

Są różne stopnie ucisku, więc o tym powinien zdecydować lekarz, czyli mogę się wybrać w swojej miejscowości do chirurga naczyniowego i z jego zleceniem jechać po pończochy?
Nika - Wto 20 Pa, 2009

Możesz pójść do lekarza, ale na miejscu też na pewno pomogą Ci dobrać. Dużo zależy od tego, jak duży masz problem.
pasiflora - Pon 23 Lis, 2009

Warto zaopatrzyć się w taki okład żelowy Po operacji pomaga pozbyć się opuchlizny



duska - Pon 23 Lis, 2009

Najlepiej miec dwa, bo gdy jeden sie mrozi to drugi masz na biodrze, a potem zmiana..
Katja - Pon 23 Lis, 2009

Tak, dobry gadżet. Tez korzystałam, szczególnie w pierwszych 2 tygodniach po zabiegu.
Jowi - Pon 23 Lis, 2009

Z gadżetów, które mogą się przydać w trakcie korzystania z kul polecam rękawiczki rowerowe :-)


Jak widać na załączonych obrazkach owe rękawiczki nie mają palcy, posiadają rzep do regulowania na nadgarstku i co najważniejsze po wewnętrznej stronie mają antypoślizgowy materiał, co pozwala w pełni i swobodnie korzystać z kul. Gwarantuje to nam również brak odcisków na dłoniach i większe bezpieczeństwo poprzez stabilność kul w rekach :-)
Koszt niewielki około 25-30 zł w zależności od miejsca zakupu rękawiczek. Ja swoje kupiłam w hipermarkecie na stoisku ze sprzętem rowerowym :-D


i 2 strona

KasiaM - Pon 23 Lis, 2009

Zgadza się Jowi rękawice to świetna rzecz. W szpitalu strasznie pociły mi się ręce i nie czułam się pewnie chodząc o kulach. Dzięki temu, że pożyczyłaś mi swoje rękawiczki przeszłam bez stresu cały korytarz w tą i z powrotem i dodatkowo zaliczyłam schody. Tak, więc również polecam takie rękawiczki. Mówiąc szczerze nawet poruszając się po domu ich używam. Nie jest to jakieś wielkie wyjście, ale chociaż pewnie trzymam w rękach kule i czuję się bezpiecznie.
duska - Pon 23 Lis, 2009

Ja mam takie samochodowe, z cienkiej skory, z dziurkami na kostki. Obcielam im palce :) Wygladaja lepiej niz rowerowe bo sa ciensze. Koszt rowniez ok. 25 zl na tzw. placu lub hipermarkecie. Sa rozne kolory :)
kinga - Sro 09 Gru, 2009

może warto także zaopatrzyć się w specjalną poduszkę odciążającą stawy biodrowe i kręgosłup?
Fizkom - Sro 09 Gru, 2009

kinga napisa/a:
można także zaopatrzyć się w specjalną poduszkę odciążającą stawy biodrowe i kręgosłup


Na rynku pojawiają się różnego rodzaju kliny, kształtki "ułatwiające" układanie osoby po operacji na boku i zabezpieczające nogę/nogi w "prawidłowej pozycji". Poduszka udowa (ta ze zdjęcia) niestety nie zabezpiecza operowanej nogi w pozycji pożądanej. Zwróćcie uwagę (przyjmując, że noga lewa jest po ENDO- tak jak na foto z koścem), że przy jej zastosowaniu noga po operacji jest w rotacji zewnętrznej a nie w pozycji pośredniej. Ułożenie nóg równolegle do siebie (tak jak na zdjęciach) stymuluje ponadto nieprawidłowe ustawienie miednicy i brak możliwości regulacji napiecia w tułowiu. Przypomnijcie sobie jak chodzi osoba z bolesnym/przykurczonym biodrem..... miednicę (pupę :oops: ) ma cofniętą do tyłu choć kierunek ruchu jest: do przodu. Takie właśnie ustawienie miednicy stymuluje poduszka/kształtka pokazana na zdjęciach.
Jeśli miałbym zalecić pacjentowi leżenie na boku NIEOPEROWANYM - to zrobiłbym to tak:
........ jest problem, bo nie wiem co zrobić aby wkleić JPG., które mam w swoich "zbiorach"...... czy ktoś mi podpowie jak TO się robi?

Ufff......... (po dwóch dniach, pomagała Nika i Pasiflora):



Pozdrawiam,
Fizkom

Lenka4 - Wto 22 Gru, 2009

W trakcie ćwiczeń - szczególnie podczas wstawania i podciągania się na łóżko (bo ja niespecjalnie wysoka jestem), leżenia na plecach, przesuwania się po łóżku używam takiego klina po endo i jest on (dla mnie) rewelacyjny. Ma obejmy (taśmy) na nogi, które można regulować na rzepy, ale można sobie te obejmy odpuścić. Był szalenie pomocny przy pierwszych próbach chodzenia. Już nawet znalazłam sklep gdzie go kupiłam do dalszych ćwiczeń.
Mijka - Wto 05 Sty, 2010

Witam,
Mam pytanie, czy po endo /15 m-cy po opercji/ można używać pasa masująego MB 2011, który jest zasilany prądem , wyposażony jest w 8 programów masażu, 8 systemów wibrujących i 20 wkładek magnetycznych. Można używać go 2 razy dziennie na różne partie mięśni, po 10-15 min na każdą część. Najbardziej urządzenie to chcę wykorzystywać na biodra, uda i brzuch. :?:

Fizkom - Pi 08 Sty, 2010

Mijka napisa/a:
Najbardziej urządzenie to chcę wykorzystywać na biodra, uda i brzuch. :?:


Nie wiem czy można ale nie zawracaj sobie głowy tym urządzeniem.
Ruch, ruch i jeszcze raz ruch + kontrola tego co się je/ jak się je/ i kiedy się je + masaż ale ręczny - poświęć właśnie tym aspektom więcej uwagi !!!

Powodzenia,
Fizkom



Ponieważ zima i mróz za oknem pomyślałem sobie, że wrócę do tematu nakładek antypoślizgowych na kule łokciowe i krótko przedstawie wam moje przemyślenia z nimi związane. Generalnie nie jestem ich specjalnym zwolennikiem ani zagorzałym przeciwnikiem. Krótko - mogą być choć ich nałożenie całkowicie zmienia Wasze zainteresowanie z tego gdzie stawiacie nogę na to gdzie postawić kulę. I w tym właśnie tkwi sedno problemu bo koro zaczynamy myśleć o jak najlepszym postawieniu kuli zapominamy o prawidłowym i dokładnym stawianiu stopy na podłozu. A jak już obie stopy wejdą na lód i rozjadą się w bok to kolce przy kulach nie pomoga.
Co w takim razie proponuję obok (nie zamiast) nakładek na kule? Jest kilka rodzajów nakładek antypoślizgowych na buty (szukajcie pod tym hasłem np na Allegro). Cena od 30 do 130 zł. Niektóre z nich pasują nawet do butów na obcasie choć sam nie wiem czy ta właśnie informacja Was zainteresuje.......... :mrgreen:

Uważajcie bo ślisko :!:
Pozdrawiam,

Fizkom

Mijka - Pi 08 Sty, 2010

Dziękuję Fizkom, ja to urządzenie już mam i interesuje mnie tylko, czy te wibrujące ruchy mogą wpłynąć ujemnie na endo, chciałam je wykorzystywać w tych momentach kiedy siedzę - o właśnie teraz przy komputerze, lub oglądając telewizję, czytając, a nawet podczas jazdy na rowerze stacjonarnym.
A ruch + ruch owszem, staram się dużo chodzić i to z przyjemnością, bo chodzenie nie sprawia mi kłopotów.

zozo - Pi 08 Sty, 2010

Mijka, napiszę Ci co ja myślę o tego typu urządzeniach wprowadzających całe ciało lub jego partie w drgania – nie sądzę, aby to było dobre dla wszczepionych implantów. Wydaje mi się, że może to źle wpływać na trwałość połączenia implantu z kością. Skoro normalnie użytkując implant zdarzają się powikłania typu obluzowanie panewki, czy też trzpienia, to takie drgania z pewnością nie są dobre :-/ .
To jest oczywiście tylko moje prywatne zdanie :) .
Siedząc przy komputerze, czy telewizorze lepiej wyrobić z sobie nawyk wykonywania ćwiczeń izometrycznych – czyli napinanie różnych partii mięśni ;) .

Mijka - Sob 09 Sty, 2010

Dzięki Zozo, trochę się obawiałam używać tego pasa i stąd moje pytania. Masz rację może lepiej nie ryzykować, niech inni domownicy go użytkują. :lol:
barbórka - Czw 14 Sty, 2010

Mam pytanie: czy w szpitalu w Otwocku funkcjonuje jakiś choćby mały sklepić z artykułami do rehabilitacji, żeby można było coś kupić na miejscu, jak lekarz czy fizjoterapeuta zaleci?
Niektóre gadżety kupię wcześniej, ale nigdy nie wiadomo, co się jeszcze przyda.
Pytanie numer dwa: mój mąż majsterklepka robi mi stoliczek przysuwany do łóżka, żebym mogła sobie na nim stawiać naczynia albo laptopa. Ale teraz zaczęłam się zastanawiać, czy to w ogóle będzie mi potrzebne, to znaczy czy pozycja w tzw. siadzie płaskim na łóżku jest wskazana (i przyjemna po operacji), ale może lepsza od zwykłego siedzenia z nogami opuszczonymi na podłogę? Chodzi mi głównie o pracę na komputerze, bo jestem tłumaczem i po operacji będę musiała stosunkowo szybko wrócić do pracy, oczywiście nie w takim tempie, jak normalnie, ale te 1-2 godziny dziennie przynajmniej popracować. Co więc lepsze: siedzenie przy normalnym komputerze np. z nogą wyprostowaną na półeczce pod biurkiem (teraz tak robię, jak mnie bardzo boli) czy na łóżku z nogami płasko wyprostowanymi? Zaznaczam, że mam idealnie równy, lateksowy materac, więc siedzi się rzeczywiście prosto.
Może to nie do tego wątku, ale nie chcę pisać o każdej rzeczy osobno i potem szukać odpowiedzi.
Poza tym mam jeszcze pytanie odnośnie do pończoch przeciwzakrzepowych: czy może wystarczą podkolanówki? Bo takowe mam i noszę czasem jako profilaktykę przeciwżylakową. Nie chciałabym inwestować w coś, czego potem nie będę nosić.

pozdrawiam

kinga - Czw 14 Sty, 2010

mi po operacji endo lepiej się siedziało na łóżku, nogi wyprostowane (tylko pod kolanem w nodze operowanej miałam zrolowany jakiś materiał)

z nogami spuszczonymi siedziałam rzadko ze względu na obrzęki
co do pończoch p/zakrzepowych: raczej pończochy, bo obejmują całą nogę, a to tu jest ważne
:)
mi rozmiar dobierał jeden Pan w szpitalu (odpowiedzialny za taki sprzęt); jak potem w sklepie medycznym chciałam kupić drugą parę, to w dwóch mi odmówili, ponieważ (jak to tłumaczyli) nie znają siły ucisku nie mogą mi sprzedać....

jeszcze odniosę się do wiązanych gatek z pierwszej strony: pamiętajcie aby przygotować sobie o rozmiar lub dwa większe albo bardzo rozciągliwe, ze względu na obrzęk pooperacyjny :D

alternatywą są majteczki z przylepcem/rzepem; tak samo przyszywamy i nic nam nie zwisa z boku :D

Nika - Czw 14 Sty, 2010

barbórka, najlepiej się przygotujesz pod względem zaopatrzenia w potrzebny po operacji sprzęt, jeśli już teraz poczytasz forum i kupisz jeszcze przed operacją. To dla Twojego świętego spokoju. Poza tym, może teraz udałoby się zrobić zakupy za niższą cenę, miałabyś większy wybór. W sklepie może być on ograniczony.
Katja - Czw 14 Sty, 2010

barbórka napisa/a:
Mam pytanie: czy w szpitalu w Otwocku funkcjonuje jakiś choćby mały sklepić z artykułami do rehabilitacji, żeby można było coś kupić na miejscu, jak lekarz czy fizjoterapeuta zaleci?


Tak, jest taki sklepik w budynku głównym szpitala, tuż przy wejściu. Łatwo go znaleźć. Są w nim kule i wiele gadżetów.

barbórka - Pi 05 Lut, 2010

mam pytanie odnośnie do tych poduszek do spania:
1) trójkąt do spania na plecach - jakie powinien mieć wymiary? w sklepach pytałam, ale nigdzie akurat nie było, a poza tym panie mówiły, że są różne, o różnym kącie rozwarcia i że lekarz powinien powiedzieć, jaki to ma być. Czy poczekać na to, co mi dadzą po operacji i wtedy zmierzyć?
2) poduszka do spania na boku - j.w. - jakie wymiary, zwłaszcza grubość. Mam sprytnego męża, który zrobi mi dowolny wymiar. Rozumiem, że nie wystarcza taka kształtka jak prezentowana na zdjęciach powyżej, tylko ta podkładka powinna sięgać na długość całej nogi, aż do stopy, wtedy ułożenie jest optymalne?
może Fizkom by się wypowiedział, jakie wymiary byłyby najlepsze?

Jowi - Pi 05 Lut, 2010

Nie zawsze po zabiegu dostaje się trójkąt między nogi, gdyż owych trójkątów nie ma na stanie i dostajesz poduszkę, albo zwinięty koc, który jest o kant d....rozbić. Z tego co wiem, to nie są potrzebne konkretne wymiary, chodzi tylko o to aby podczas leżenia nogi i tym samym stawy były w odwiedzeniu (w rozkroku tak na 50 cm zwykły rozkrok)Ale zgadzam sie lepiej to skonsultować z lekarzem albo inną kompetentna osobą. A co do poduszki do spania na boku to może i są takie wynalazki ale to kwestia w jaki sposób śpimy na boku a nie z czym.
tezem-1 - Wto 16 Lut, 2010
Temat postu: spanie na boku
barbórka napisa/a:
mam pytanie odnośnie do tych poduszek do spania:
2) poduszka do spania na boku - j.w. - jakie wymiary, zwłaszcza grubość. Mam sprytnego męża, który zrobi mi dowolny wymiar. Rozumiem, że nie wystarcza taka kształtka jak prezentowana na zdjęciach powyżej, tylko ta podkładka powinna sięgać na długość całej nogi, aż do stopy, wtedy ułożenie jest optymalne?
może Fizkom by się wypowiedział, jakie wymiary byłyby najlepsze?


Mam Mamę po operacji endoprotezy tydzień temu. Mama ma 85 lat jest jeszcze w szpitalu. Podobno przez najbliższe miesiące ma spać i leżeć tylko na wznak. Poproszę o informację, po jakim czasie od zabiegu pacjent może położyć się na boku (nieoperowanym)? czy trzeba używać poduszki-klina? W szpitalu ma tylko operowaną nogę w takim korytku, ale żadnej poduszki między nogi jej nikt nie dał i nie zalecil. Na tym forum dowiedziałam się o tym i nie wiem, co mysleć. Natomiast każą Mamie wstawać i powoli chodzić. Jest b. słaba. Pozdrawiam wszystkich uczestników forum.

AgaW - Wto 16 Lut, 2010

Tezem
Mamy na Forum : temat o starszej pani z endoprotezą Może będzie Ci pomocny.
Tymczasem trzeba mamę wzmocnić - zadbaj o warzywa i owoce, soki z buraków w jej diecie.
Poduszka klin jest bardzo wskazana - uniemożliwi mamie groźne zrotowanie nogi do wewnątrz - to ważna sprawa, bo proteza potrzebuje czasu, żeby się ułożyć w biodrze. Po to jest właśnie spanie na wznak.
Z tego co wiem - nie ma przeciwskazań do jej stosowania.
Piszesz, że mamie lekarze każą chodzić choć jest słaba - pionizacja jest konieczna, ważna a chód, aktywność zapobiega zanikom mięśni i odleżynom.
Mama może chodzić, dzięki temu szybciej będzie silniejsza, sprawniejsza, zadbaj też o dobre wietrzenie w pokoju mamy - świeże powietrze dobrze wpłynie na jej nastrój i apetyt.

pasiflora - Czw 18 Lut, 2010

Nożyczki do paznokci u nóg z długim ramieniem to doskonałe rozwiązanie dla osób, które mają problemy ze schylaniem się. Dzięki wydłużonemu ramieniu oraz bardzo wytrzymałej i stabilnej konstrukcji, nożyczki pozwalają dosięgnąć do stóp bez nadwyrężania kręgosłupa, czy ramion. Idealne rozwiązanie również przy naszych chorych bioderkach :-D


Grace - Pi 19 Lut, 2010
Temat postu: Materac do masażu ENABIO
Czy warto kupić materac ENABIO do masażu?
Może ktoś z Was używa tego materaca i mógłby podzielić się z informacjami o jego skuteczności?

Pytam dlatego, gdyż mąż chce mi go kupić a nie jestem pewna, czy przy naszych dolegliwościach to niepotrzebnie wydane pieniądze.
Pozdrawiam

Fizkom - Sob 20 Lut, 2010

Grace napisa/a:
Czy warto kupić materac ENABIO do masażu?

Grace, daj sobie spokój z masującym materacem. Wierz mi, że nawet jeśli masował będzie Ciebie cały dzień, to będzie to tylko masaż z nazwy, z instrukcji obsługi. Bo skąd materac może wiedzieć czy masować w poprzek włókien mięśniowych czy wzdłuż. Czy ma przeprowadzić ruch w kierunku wydłużenia, czy w kierunku rozróżnienia, czy może w kierunku przesunięcia poprzecznego tkanki łącznej? No powiedz, skąd materac do masażu może to wiedzieć? I skąd ma wiedzieć wogóle co masować? Spróbuj podpowiedzieć sobie na to pytanie. Jeśli nie znasz odpowiedzi to znaczy, że materac tym bardziej nie będzie jej znał.

Pozdrawiam,
Fizkom

pasiflora - Sob 20 Lut, 2010

Czy ja dobrze rozumie że to takie mega drogie materace?
Grazyna1950 - Nie 21 Lut, 2010

pasiflora napisa/a:
Czy ja dobrze rozumie że to takie mega drogie materace
Pewno dobrze rozumiesz, taki jak ten kosztuje około 2000 zł, a niewiele pewno daje, tak jak wyżej Fizkom napisał. Niepotrzebne wydawanie pieniędzy :-D
Jowi - Nie 21 Lut, 2010

Zwykły materac przeciwodlezynowy, zmiennocisnieniowy, bąbelkowy, koszt niewielki a zdaje egzamin w pierwszych dniach po operacji i później również. Wygodny a przy tym i masuje :) Mowa o tym była na wcześniejszych stronach tego tematu.
Fizkom - Pon 22 Lut, 2010

Jowi, myślę że materac p/odleżynowy, o zmiennym ciśnieniu (najczęściej dwukomorowy) nie spisze sie dobrze jako masażysta. Jego zastosowanie jest zawarte w nazwie. Obserwowałem jego działanie i możliwości zastosowania przez 12 lat mojej pracy na odziałach geriatrycznych.

Pozdrawiam,
Fizkom

AgaW - Pon 22 Lut, 2010

Fizkom napisa/a:
Obserwowałem jego działanie i możliwości zastosowania przez 12 lat mojej pracy na odziałach geriatrycznych.

Fizkom ma rację i wie, co mówi.
Nie jesteśmy starzy, ale pewne zasady działania materacy obowiązują wszystkich pacjentów.
Ja ufam doświadczeniu Fizkoma - 12 lat pracy wystarczy w zupełności żeby być odpowiedzialnym za swoje słowa. Tym bardziej że doświadczenie Fizkoma nie ogranicza się do oddziału geriatrycznego.
Fizkomie - czy jest jakiś rodzaj materaca, który możesz polecić moim koleżankom z Forum? Jaki Twoim zdaniem byłby dla osób po operacji najodpowiedniejszy?

Grace - Pon 22 Lut, 2010

Fizkom-jesteś niezawodny :) Zawsze można liczyć na Twoją fachową poradę i cenne wskazówki.Wielkie dzięki-uratowałeś trochę pieniążków z mojego portfela :yes:

Pasifloro i Grażynko-ten materac- praktycznie już nowy-można kupić w przedziale cenowym od 600zł-800zł.

AgaW napisa/a:
Fizkomie - czy jest jakiś rodzaj materaca, który możesz polecić moim koleżankom z Forum? Jaki Twoim zdaniem byłby dla osób po operacji najodpowiedniejszy?

Fizkomie--byłabym również wdzięczna za odpowiedź na pytanie ,które zadała AgaW
Pozdrawiam wszystkich

Fizkom - Pon 22 Lut, 2010

Jowi napisa/a:
Tyle, że my nie należymy do pacjentów geriatrycznych

Jowi, tak jak zauważyłaś, w większości nie należycie do pacjentów geriatrycznych. W związku z tym materaca p/odleżynowego Wam nie polecam. Tym bardziej, że pytanie Grace dotyczyło materaca do masażu ENABIO. Różni się on zasadniczo od tego pierwszego co do zasady działania i przeznaczenia. Postaraj się dokładnie czytać moje odpowiedzi...... :idea:

Grace, jeśli chcesz mieć materac do masażu to kup ten, który podoba się Tobie najbardziej i jest na Twoją kieszeń. Moim zdaniem jednak, powinnaś się skoncentrować na ograniczeniu leżenia do koniecznego minimum, jak najszybszym wstaniu z łóżka po operacji i włączeniu do terapii codziennej jak najwięcej ukierunkowanego, prawidłowego ruchu. Bo taki ruch to samo zdrowie i nie zapewni go ani materac p/odleżynowy ani materac do masażu ENABIO. I to dotyczy starszych osób i tych znacznie młodszych. POWODZENIA!!!

Pozdrawiam,
Fizkom

hanka - Nie 07 Mar, 2010

Wracając do poduszek do spania na boku -to co jest lepsze poduszka czy trójkąt?
Kiedy mozna spać juz na zdrowym boku?

danka - Nie 07 Mar, 2010

Myślę,że mogę Ci coś podsunąć z własnego doświadczenia.Otóż pomysł ze spaniem z "czymś między nogami" :-D podpowiedział mi rehabilitant-a niestety nie absolutnie ortopeda.Otóż spanie z trókjątem wcale mi nie pomogło a nawet jakby było gorzej.A oto co jest ważne: taka rzecz(może być nawet gruba poducha),musi mieć długość od kolan do kostki włącznie.Czyli różnie w zależności od osoby.Ponieważ ja mam 172cm wzrostu,mój wałek(zrobiłam go sobie sama z grubej gąbki i obszyłam materiałem) ma długość-czekaj,zaraz zmierzę-66cm.No i ULGA w spaniu,pisana dużymi literami.Oszczędziłam przy okazji trochę kasy,bo gąbkę odcięłam z za długiego materaca.Wałek jest lepszy,niż poducha,bo łatwiej się w nocy z nim obrócić a poducha jest duża i przeszkadza.Sprawdź,może to i u Ciebie zadziała!
Grazyna1950 - Nie 07 Mar, 2010

hanka napisa/a:
Kiedy mozna spać juz na zdrowym boku?
To jest indywidualne. Trzeba zapytać lekarza. Mnie pozwolili dość szybko ( przy pierwszej ENDO) chyba po dwóch tygodniach. Ja miałam w domu poduszkę o wymiarach 60x40 cm - dość twardą.
KasiaM - Czw 25 Mar, 2010

Witajcie! Fajnym gadżetem jest Poduszka sensomotoryczna- jest to poduszka rehabilitacyjna do ćwiczeń równoważnych oraz siedzenia dynamicznego, inaczej nazywana jest dyskiem korekcyjnym. Sama używam jej do ćwiczeń w domu. Polecam.
basia19 - Wto 27 Kwi, 2010

Witajcie , gdzie można kupić to cos do zakładania skarpet?Jestem już po operacji i bardzo by mi sie cos takiego przydało. Pozdrawiam
kinga - Wto 27 Kwi, 2010

Poszukaj w internetowych sklepach medycznych. :)
Grace - Nie 16 Maj, 2010

Kochani ,czy warto kupować ortezę stawu biodrowego?

Za trzy miesiące mam operację(kapoplastyka BMHR).Na ostatniej wizycie lekarz stwierdził u mnie znaczne przemieszczenie się głowy w kierunku ku górze.Głowa jakby wydostaje się poza płytką panewkę.
Mój rehabilitant poleca mi zakup ortezy w celu zapobiegnięcia dalszego przemieszczanie się głowy ku górze.

Może również ktoś z rehabilitantów wypowiedziałby się na nurtujący mnie temat?

Za wszystkie porady będę ogromnie wdzięczna i bardzo dziękuję.

pasiflora - Nie 16 Maj, 2010

Grace, drogi niepotrzebny wydatek, tym bardziej że przez 3 miesiące nie zmieni się prawie nic w Twoim biodrze. Czy chodzisz o kulach? bo to na pewno pomoże.
amalka - Pi 04 Cze, 2010

Mam nadzieję, że nikt się nie zezłości... Powtórzę się :lol: Wspomniałam już o tym w temacie o przygotowaniu domu. Aby niedużym kosztem podnieść wysokość krzesełka, warto wykorzystać patent poporodowy a mianowicie- koło ratunkowe. Nie duże, takie dziecięce by się pupcia nie zapadała a będzie i pupci i nam wygodnie. Do mycia przyda się myjka żyłkowa na pałąku. Przeznaczona głównie do pleców ale ułatwia mycie nóg.
trzydziestka - Sob 22 Sty, 2011

Bylam operowana zima . Wczesnie robi sie ciemno za oknem o tej porze roku.
Panie z sali gasily swiatlo sufitowe bardzo wczesnie, czasem o 18.....
W takiej sytuacji polecam aby zabrac ze soba malutka lampke, ktora mozna miec na stoliku lub przykrecic do lozka. Sa teraz w sklepach takie male lampeczki, zgrabne i powabne i to naprawde fajna sprawa, kiedy wieczorem lub nawet w nocy mozesz ja sobie zapalic nie przeszkadzajac postronnym osobom.
Nie jest to rzecz niezbedna ale mi jej naprawde brakowało. Zwłaszcza gdy w nocy buszujac w ciemnosciach po swojej szafce stracalam na podłogę wszystko co popadnie :-D

pasiflora - Nie 13 Lut, 2011

Kiniu, kiedyś narzekałaś na spadające kule. Tutaj masz świetne rozwiązanie tzn szelki do kul
dostępne do kupienia przez internet

aga.t. - Czw 18 Sie, 2011

Chciałam wtrącić ''swoje trzy grosze'' ;) do tematu o nakładce na ubikację - otóż miałam zamiar ją kupić ale przy okazji ostatniego remontu wymienialiśmy stary wc kompakt na nowy i okazało się, że ten nowy jest wyższy od poprzedniego - zachowany jest kąt 90st. :)
Przyjemne z pożytecznym ;)
W takim przypadku chyba zaoszczędzę parę groszy :)
Gdyby ktoś z tych ''przed'' akurat robił mały remoncik to warto zwrócić uwagę na ten drobny szczegół czyli wysokość naszego nowego ''tronu'' :)
No i przy okazji zlikwidowaliśmy próg pomiędzy pokojem a kuchnią więc będzie troszkę bezpieczniej i wygodniej.

dorka - Pon 03 Pa, 2011

Mam zamiar kupić sobie takie coś do zakładania skarpet i ewent. szelki do kul. Mam problem z założeniem skarpet i stale boję się, że jak mi upadną kule, to ich nie podniosę (mieszkam sama).
Czy ktoś używał te gadżety, czy zdają egzamin? Czy to tylko zbędny wydatek?

pasiflora - Pon 03 Pa, 2011

dorka, sprzętu do zakładania skarpet używał Marek Roman i sobie chwalił Natomiast co do kul "nieposłusznych" to...
Gdy cokolwiek Ci upadnie to podnoś na tzw. jaskółkę tzn noga operowana do tyłu i wraz ze skłonem ją dźwigasz. Na pewno dasz radę :) Ja to robiłam jeszcze w szpitalu :)

dorka - Pon 03 Pa, 2011

Pasifloro, dzięki. Jaskółki jeszcze nie robiłam, ale spróbuję może mi się uda zrobić.
Grazyna1950 - Pon 03 Pa, 2011

Ja kupiłam kiedyś w markecie na wyprzedaży za kilka złotych urządzenie do chwytania z podłogi. Bardzo fajne urządzenie, bo i z wyższej półki można coś ściągnąć. Nie znalazłam w necie takiego jak mam, ale to jest coś podobnego
Wiesia187 - Wto 04 Pa, 2011

Dorko.

Ja w pierwszych tygodniach po operacji też miałam problem z zakładaniem skarpet i nie mogłam doczekać się kiedy będę mogła zrobić to samodzielnie - również mieszkam sama i bardzo mi na tym zależało . Poprzez wykonywanie ćwiczeń stopniowo doprowadziłam moją nogę do lepszej sprawności . Skarpetę zakładam w ten sposób, że zginam nogę operowaną w stawie kolanowym nie przekraczając kąta 90 stopni , podtrzymuję podudzie jedną ręką , a drugą ręką zakładam skarpetę .
Jeżeli upadnie mi jedna kula to podnoszę ją drugą kulą , która nie upadła .
Grażynka przedstawiła bardzo pomocne urządzenie . Podobne również posiadam i często z niego korzystam , jeżeli coś mi upadnie .

Alicja - Wto 04 Pa, 2011

Grazyna1950 napisa/a:
Ja kupiłam kiedyś w markecie na wyprzedaży za kilka złotych urządzenie do chwytania z podłogi.

Miałaś szczęście - taki sprzęt w sklepie z artykułami medycznymi w otwockim szpitalu kosztuje ok. 60 zł. Koleżanka z sali kupowała i bardzo je chwaliła. Ja sobie radzę bez niego, ale każdy z nas jest inny.

krys77 - Sro 21 Mar, 2012

Witam
Te chwytaki to fajna sprawa i też o takim myślę... Obecnie poszukiwałem nasadki na sedes podwyższającej i znalezłem ciekawą serię twz Clipper w 7 wersjach:)

jola - Czw 13 Wrz, 2012

Natalka22,
Mam bardzo podobną nakładkę nazywa się clipper2, ma dodatkowo mocowania do sedesu i jestem z niej zadowolona.

elba - Pi 24 Maj, 2013

Muszę przyznać,że do szpitala zabrałam polecane wiązane majteczki, ale tak naprawdę z nich nie skorzystałam. W pierwszej dobie po operacji wystarczy sama koszulka, kiedy jesteśmy zdane wyłącznie na pomoc personelu medycznego. Potem gdy już usiadłam bokiem na łóżku moglam sobie ubrać zwykłe majtki ( kula się do tego dobrze nadaje) i to ze względu na bliznę dobrze rozciagliwe i raczej kuse na bokach. Przydal się też klips, klamerka aby na boku spiąć koszulkę podczas spaceru i ciągle jej nie brudzić od mokrych opatrunków.
jagoda72 - Czw 11 Lip, 2013
Temat postu: MATA DO HYDROMASAZU
CZY ktos z was ma taka mate we wlasnej wannie , czy dziala na bole kostno-stawowe, jakie maty polecacie-jakich firm ??? ??
pasiflora - Pi 19 Lip, 2013

jagoda72, Ty naprawdę wierzysz w te maty tzn że Ci zlikwidują bóle kostno-stawowe ???
Bonia - Pi 19 Lip, 2013

Ja bym w życiu takiej maty nie kupiła szkoda by mi było kasy. To nic nie daje. Wszystko co jest reklamowane jeśli o skuteczność takich mat chodzi można włożyć między bajki. Miałam mate masującą jako zabieg i prócz tego ze się na niej wybyczyłam z garzetą to nie widziałam żadnego najmniejszego efektu. Na wczasach mieliśmy również pokaz sprzętu rehabilitacyjnego i omal nie załamałam przedstawiciela handlowego gdy mnie się spytał czy kupiła bym cudowny fotel masujący jego firmy?Na co odpowiedziałam mu wie Pan co szkoda mi pieniędzy na te cudowne i na wszystko działające wynalazki. Bo jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego. Wole te pieniądze przeznaczyć ale na dobrą rehabilitację.
AgaW - Pi 19 Lip, 2013

Bonia napisa/a:
Wole te pieniądze przeznaczyć ale na dobrą rehabilitację.

Uważam dokładnie tak samo.

maaly-22 - Sob 27 Lip, 2013

Tez stawiam na dobrą rehabilitacje jak i prace nad sobą ćwiczenia itp itd...Jak już wcześniej pisał Fizkom np mata nie pomoże, sam mam mate do masażu, masuje ale to jest tylko namiastka normalnego masażu. Czytałem tez wiele postów wcześniej o materacu przeciwodleżynowym, leżałem 2 miesiące na wznak i powiem tak że zwykły materac przeciwodleżynowy (jedna strona żółta druga lepsza brązowa) od materaca przeciwodleżynowego na prąd gdzie miejsce leżenia raz się podnosiło raz opadało jak łózko wodne. Po prostu czasem lepsze jest naturalne sprawdzone niż coś nowego co ma być lepsze nie zawsze jest lepsze.....
Katarzyna658 - Pi 27 Wrz, 2013

A ja polecam coś na poprawę humoru. Może nie jest to tani gadżet, ale znacznie polepsza nastrój, a to też jest ważne po wszelkiego rodzaju zabiegach. Mowa o słuchawkach uzupełniających zapotrzebowanie na światło słoneczne.
drupinka - Sob 28 Wrz, 2013

Katarzyna658 napisa/a:
słuchawkach uzupełniających zapotrzebowanie na światło słoneczne.

Słońce przez słuchawki??? Haha, dobre! :)

IRENA - Wto 10 Gru, 2013
Temat postu: gadzety
witam
moglabym prosic zdjecie tej poduszki miedzy kolana do spania na boku - zadne zdjecia z tematu sie mi nie otwieraja
sa odznaczone czerwonym x

pasiflora - Czw 12 Gru, 2013

Wpisz w google grafika: poduszka między kolana i poduszek od koloru do wyboru. Kształtem kość przypominają.
MałaMi - Czw 12 Gru, 2013

pasiflora napisa/a:
Wpisz w google grafika: poduszka między kolana i poduszek od koloru do wyboru. Kształtem kość przypominają.

Nie wpadłam na to żeby kupić taką, a wygląda bardzo ciekawie, pewnie jest bardzo komfortowa. Już dwa razy obudziłam się bez poduszki między nogami bo gdzieś sobie poszła :evil: , czyli zwykłe nie koniecznie się nadają, mi się wysuwa jakakolwiek by to nie była.

A co do skarpetek to polecam skarpetki-stopki (jeśli ktoś nie jest zmarzluchem :-P ) od powrotu do domu używam tylko takich bo innych chyba nie umialabym ubrać a te zakładamy jednym ruchem.

IRENA - Pi 13 Gru, 2013

pasiflora szukalam ale gdzies w jakiejs wypowiedzi trafilam na opinie ze nie wszystkie sie nadaja i sa odpowiednie do spania ..nie wiem o co chodzi dokladnei ale jesli mialabym kupic to wole taka ktora bedzie naprawde pomoca a nie zeby mi krzywde zrobila :-/
jak pytalam dr kiedy na boku spac moge to mowil ze juz .. jakos tego nie czuje bo i na ktorym mam spac nie wiem :roll:

drupinka - Pi 13 Gru, 2013

IRENA, ja miałam "poduszkę dla osób śpiących na boku" z IKEI, akurat były dostępne on line. Dla mnie bardzo wygodna, można ją umieścić między nogami od ud aż po kostki.
IRENA - Pi 13 Gru, 2013

drupinka -dziekuje ;-)
kinga - Pi 13 Gru, 2013

drupinka napisa/a:
IRENA, ja miałam "poduszkę dla osób śpiących na boku" z IKEI, akurat były dostępne on line. Dla mnie bardzo wygodna, można ją umieścić między nogami od ud aż po kostki.

i taka wersja jest dużo lepsza niż krótkie poduszki
te krótkie mogą nawet zaszkodzić

IRENA - Pi 13 Gru, 2013

chodzi o cos takiego ?


drupinka - Pi 13 Gru, 2013

przepraszam, pomyłka! to była poduszka z Tchibo... po prostu długa poduszka :) Pod głowę można mieć drugą :)
http://media2.tchibo-cont...31638_b1_pv.jpg

IRENA - Sob 14 Gru, 2013

:-D ok
qwasia - Wto 17 Gru, 2013

Ja biegam i gadżetem, który niezwykle mi się przydaje jest etui sportowe na telefon. Taka mała rzecz, a ile ułatwia :)
biedronne - Sro 08 Sty, 2014

na tchibo.pl jest obecnie w sprzedaży seria ciekawych gadżetów - m.in. poduszka między nogi, "zakładacz" skarpet, poduszka podwyższająca krzesło, chwytak, parasolko-laska :) , i inne.
Dagny - Sro 02 Lip, 2014

pasiflora napisa/a:
Chciałam Wam pokazać na czym śmiga Duśka po mieszkaniu
Obrazek
Świetna rzecz!!! Choć niestety nie dla mnie :-( gdyż moje biodra sie nie odwodzą i to coś między nogami jest po prostu za szerokie , ale poszperałam na necie i proszę co znalałam
Obrazek
To są akcesoria z salonów fryzjerskich lub gabinetów stomatologicznych Pierwszy cena ok 330 zł a drugi tylko 150zł

Niestety, obrazków już nie widać (spóźniłam się), bo strona nie istnieje lub jest w przebudowie.
Być może to, co znalazłam jest bliźniaczo podobne do propozycji Pasiflory, myślę jednak, że warto ponownie podjąć temat, gdyż chciałam zapytać doświadczonych Bioderkowiczów, czy ten taboret siodłowy jest przydatny, czy lepszy jest taki ze zwykłym siedziskiem. Jeden z siodłowych ma nawet oparcie:




duska napisa/a:
Co do mojego krzesełka to faktycznie wlasnym pomysłem jestem zachwycona :-D ale musze leciutko skorygowac to co napisala Pasiflora. Niestety, krzesla tzw biurowe czyli mieszczące sie w 300 zl nie nadaja sie do przemieszczania. Tzn. jesli macie mała kuchnię i chodzi tylko o siedzenie podczas np gotowania to jest super ale jesli macie wiekszą powierzchnię do opanowania czyli np dół domku (BEZ PROGÓW :-D ) to w taboretach biurowych sa za duze opory toczenia.

Na twarde kółka też jest rada.
Można kupić miękkie kółka i wymienić - cena kompletu nie jest wysoka: https://www.google.com/se...iw=1600&bih=775
Mam nadzieję, że taka wymiana nie jest problemem, ale przyznam się, że jeszcze nie sprawdzałam :oops:

esca - Sob 02 Sie, 2014

Nie miałam problemów z żyłami przy poprzedniej operacji. Nawet nie pamiętam czy bandażowali mi nogę? Pewnie tak.

Jednak tyle jest teraz problemów z zakrzepami, że zdecydowałam się zakupić pończochy przeciwzakrzepowe. Koszt nie jest duży -60-70zł.
Czy wziąć raczej mniejszy rozmiar? Z pomiarów wychodzi, że to 2S. Moje wymiary mieszczą się tak pod koniec skali - np. mam 32cm a jest do 34.
(Ale Ja w S-ce? :shock: :shock: )
Ale jak mam je mieć kilka dni to może za ciasne? Z kolei luźne nie są potrzebne, nie spełnią swojej roli. Musi mnie jednak trochę ścisnąć.
Czy ktoś może coś doradzić?
pozdr

drupinka - Pon 04 Sie, 2014

A'propos poduszki między kolana - gdyby ktoś potrzebował, to dziś widziałam w cenie 24 zł w Biedr.
bebe14 - Pon 04 Sie, 2014

A na pewno on jest tak potrzebna ja nawet w szpitalu nie miałem tylko wałeczek który i tak z boku leżał a w domu to już bez od początku ale jak ktoś chce dla spokojności to łatwo cos wymyśłic np. butelka po wodzie owinieta ręcznikiem i związana i pewnie dużo można jeszcze wymyślić szkoda kasy na parę dni
jola - Pon 04 Sie, 2014

bebe14 ,
wogóle nie używałaś poduszki między kolana do spania na boku? Jestem 8 tygodni po i nadal śpię z poduchą.

bebe14 - Pon 04 Sie, 2014

No tak na boku nie spałem ja śpię na brzuchu ,na początku wiadomo na plecach ale poduszki nie używałem raz że noga słaba to ryzyko jakiegoś ruchu większego małe a poza tym gorąco i niema przepływu powietrza w szpitalu tęż ten wałek który nie był duży wyciągałem i leżał z boku bo trafiłem akurat na spiekę ale ludzie starsi faktycznie mieli trójkąty ja tylko wałek Teraz leżę na boku zawsze bez niczego jak oglądam tv ale jestem już sporo p zabiegu równe 2 i pól miesiąca to spokojnie i jak leże na plecach krzyżuje nogi nawet tą operowana i niema problemu żadnego

Także na drugą operacje już będę spokojniejszy szczególnie z tym spaniem na brzuchu itp

esca - Pon 04 Sie, 2014

bebe14 napisa/a:
szkoda kasy na parę dni
w moim przypadku to prawie 14 lat. Moje drugie bioderko "przed" też lepiej czuje się z trójkątem/wałkiem/poduchą, mniej boli. Odkąd pamiętam, po operacji zawsze wpychałam (i wpycham do dziś) kołdrę żeby było wyżej.
Ale...dzisiaj... dzieki drupince :kiss: kupiłam poduchę do spania na boku. Długa pod całą nogę. Pasuje mi bardzo, bo teraz chorą nogę trzymam na kołdrze; stopę też muszę mieć wyżej nie tylko kolano.

Musze podnieść trochę tapczan, już mi jest za niski.A ponieważ ma skrzynię, nie da się podnieść same nogi. Z poprzednim tapczanem mój mąż tak zrobił. 4 klocki załatwiły sprawę.
Planuję kupić materac. Chyba pojadę do JYSK-a. Tam jest duży wybór. Twardość tak po środku :arrow: nie za twardy i nie za miękki, ze sprężynami. Walnę na wierzch i tyle.
Odleżynowy nie planuję, leżeć nie będę.
pozdr

pasiflora - Pon 04 Sie, 2014

Drupinka, świetna robota!
Bioderkowiczom każdy zaoszczędzony grosz się przyda np na rehabilitację.
A poduszka do leżenia na boku wg mnie niezbędna!

drupinka - Wto 05 Sie, 2014

bebe14 napisa/a:
A na pewno on jest tak potrzebna ... szkoda kasy na parę dni

Myślę, że wszyscy na tym forum zgadzają się co do tego, że jedynym, naprawdę niezbędnym sprzętem po operacji są kule. Gadżety, o których piszemy w tym wątku nie są potrzebne wszystkim, ale każdy może się zaopatrzyć w to, co właśnie jemu/jej ułatwi po operacji życie.

Angie - Czw 16 Pa, 2014

jola napisa/a:
bebe14 ,
wogóle nie używałaś poduszki między kolana do spania na boku? Jestem 8 tygodni po i nadal śpię z poduchą.


Ja jestem równe 3 lata po i bez mojego jasieczka między kolanka nie ruszę się nawet na jedną noc :)

dorotabeata - Sro 22 Pa, 2014

Ktoś pisał o poduszce z Tchibo. Są znowu i pewnie teraz kupię.
"Poduszka dla osób śpiących na boku"
link usunięty

dorotabeata - Sro 22 Kwi, 2015
Temat postu: Wejście do pociągu
Na mojej stacji kolejowej jeden peron jest nisko i schodki do pociągu to 70-80 cm. "Weszłam" kilka razy i powiedziałam sobie, że już pociągiem nie pojadę.
Ale wymyśliłam, że mogę zrobić sobie stopień z krzesełka. Kupiłam kilka miesięcy temu stołeczek dla dzieci w Netto (chyba nie reklama), włożyłam do torby na zakupy i postawiłam przed wejściem do pociągu. Wygląda zupełnie zwyczajnie, jakbym postawiła zakupy na ziemi. Udało mi się wejść bez problemu. Tylko musi być ktoś, kto zabierze ten stołeczek ze sobą do samochodu. Na razie stres związany z jazdą pociągiem opanowany!!!

malenka8908 - Pi 11 Mar, 2016

Witam Was serdecznie, przeczytałam cały wątek i z tego co widzę to powinnam zakupić następujące gadżety (jestem przed operacją endo lewego):
-kule łokciowe (rzecz niezbędna-ile z nimi chodziliście?)
-nakładka na sedes
-taboret pod prysznic (już kupony :)
-kompresy na ranę (jak duże?)
-poduszkę do spania na boku? czy klin pomiędzy nogi? (sama nie wiem jak wytrzymam z leżeniem na płasko, ja całe życie spałam na boku :( Czy taką poduszkę do spania na boku długą można zastąpić rogiem jakim dłuugim którego zazwyczaj używają kobiety w ciąży czy nie bardzo?
-podwyższenie łóżka (mój mąż planuje zamówić u stolarza podpórki pod nogi tylko powiedzcie mi jak zmierzyć ile mam je podnieść? mam 163cm wzrostu. Zastanawiałam się też nad poduszką do samego siadania i wstawania n łóżko, myślicie, że to by zdało egzamin czy nie bardzo?
-opaska na oczka i słuchaweczki.

Czy o czymś zapomniałam? Będę bardzo wdzięczna za wszystkie odp. :)

dorotabeata - Pi 11 Mar, 2016

Mi bardzo się przydał kubek zakręcany z rączką - można przenieść herbatkę. W domu też się przydaje do przeniesienia z kuchni do pokoju.

Już w szpitalu kupiłam sobie chwytak, możesz zabrać do szpitala i domu też jeszcze będzie przydatny.

Jeszcze potrzebna jest gąbka i klapki pod prysznic.

Pozdrowionka, trzymaj się ;)

aga.t. - Pi 11 Mar, 2016

malenka8908 Temat o chodzeniu o kulach (w tym jak długo się chodzi) był przerabiany wiele razy na forum.
Kompresy to zależy od długości cięcia - ja mam ok. 16 cm a kompres miałam na pewno dłuższy niż rana.
O poduszce chyba też już było pisane...ja używałam koca złożonego na długość nóg ale nasi forumowicze mieli jeszcze inne metody.
Łóżko, krzesła, fotele mają być na takiej wysokości abyś siedząc na nich miała kąt 90 stopni bądź więcej ale nie mniej czyli nie miała kolan pod brodą ;) czyli obrazowo patrząc z boku tułów i nogi mają mieć kąt 90 stopni. Może gruby materac na łóżko wystarczy?
Wiele z tych rzeczy powinien Ci pokazać rehabilitant w szpitalu - co innego teoria co innego praktyka ;)

Poczytaj jeszcze tematy: co trzeba zabrać do szpitala oraz jak przygotować dom na powrót ze szpitala.

malenka8908 - Pi 18 Mar, 2016

aga.t. napisa/a:
malenka8908 Poczytaj jeszcze tematy: co trzeba zabrać do szpitala oraz jak przygotować dom na powrót ze szpitala.

Tematy zostały już przeze mnie przeczytane. Dzięki za odp.

malenka8908 - Sro 23 Mar, 2016

Chciałam się Was dopytać, żeby nie zrobić sobie krzywdy. Jestem jeszcze przed operacją endo ale już niedługo, zawsze śpię na boku i pewnie jak tylko będę mogła po operacji będę tak spała. Czy w grę wchodzi tylko długa (sięgająca do kostki) poduszka do spania na boku czy nadałaby się też poduszka dla ciężarnych. Moja siostra ma taką co mogłoby zmniejszyć trochę wydatki. Będę bardzo wdzięczna na odp. :)
biedronne - Sro 23 Mar, 2016

Ja wkładałam sobie zwiniętą kołdrę między nogi, nie miałam żadnych dodatkowych gadżetów. Taka dla ciężarnych też może być o ile się nie zbija. Mam dwie takie, jedna ma wypełnienie z kulek styropianowych jak pufy i to wypełnienie się przemieszcza, więc w trakcie snu może się okazać, że między nogami została sama tkanina.
To musi być na tyle duże, żeby noga która jest u góry była w lekkim odwiedzeniu i nie miała możliwości zsunąć się do przodu.
Ja akurat jak śpię na boku to mam nogi lekko podkurczone, więc długość poduchy była mniej istotna niż jej grubość i wypełnienie.
Przymierz tę poduchę, którą masz, prześpij z nią noc i zobacz czy rano jest tam gdzie powinna i będziesz wiedzieć czy jest ok.

Cyryl - Sro 23 Mar, 2016

znowu będę pod prąd, ale:
wszystkie te gadżety mają za zadanie ograniczyć - wykluczyć ewentualne wywichnięcia BEZPOŚREDDNIO po operacji, a więc wszelkie podwyższenia czy do łóżka, czy do WC są dla ludzi wyższych, aby kąt między tułowiem a udami nie był mniejszy niż 90 st.
poduszka, aby we śnie bezwiednie nie wywichąć krzyżując nogi.

natomiast wygląda na to, że te gadżety mają uzależnić na całe życie.

nie tędy droga. chodzenie o kulach, podwyższenia, poduszka jest formą pośrednią do normalnej sprawności, a nie celem samym w sobie.

malenka8908 - Sro 23 Mar, 2016

biedronne napisa/a:
Przymierz tę poduchę, którą masz, prześpij z nią noc i zobacz czy rano jest tam gdzie powinna i będziesz wiedzieć czy jest ok.

Ok :) tak zrobię i zobaczymy co mi z tego wyjdzie :)
Ja teraz tak robię, że wkładam kołdrę między nogi ale nie wiedziałam czy po operacji jest to bezpieczne.
Dzięki za odp :)

malenka8908 - Pon 04 Kwi, 2016

biedronne napisa/a:
Ja wkładałam sobie zwiniętą kołdrę między nogi, nie miałam żadnych dodatkowych gadżetów.

Próbowałam poduszkę dla kobiet ciężarnych i niestety nie za dobrze się na tym śpi bo nie potrafię z tym ułożyć w łóżku. Dlatego pewnie tak jak Ty będę stosować zwiniętą kołdrę :)

krycha - Pon 06 Cze, 2016

Miałam problem z zamocowaniem drabinki na końcu tapczanu, która ma być pomocna przy wstawaniu. Tymczasem w Netto pokazała się "poręcz do łóżka z regulacją wysokości" przeceniona z 60,- na 30,- złotych, dzisiaj kupiłam i jestem szalenie zadowolona bo nie było żadnej innej możliwości by zrobić to stabilnie. Polecam i pozdrawiam wszystkich bioderkowiczów.
Krystyna

ewa80 - Sro 24 Sie, 2016

Witam, do sprawdzonych gadżetów należą: pończochy okołooperacyjne, poduszka do spania na boku, materace do masażu. Pomagają ułatwić rehabilitację.
Tulisia - Sro 24 Sie, 2016

Kiedy leżycie na boku nieoperowanym z poduchą (typu jaś lub taką specjalną) to czy na końcu łydki i stopy mogą się ze sobą łączyć???
aga.t. - Sro 24 Sie, 2016

Pończochy to raczej przeciwzakrzepowe a nie rehabilitacyjne.
Stopy i łydki mogą się stykać, ważne aby się nie krzyżowały.

glassempire - Nie 16 Pa, 2016

Mam taki maly dylemat...
Otoz wybieram sie na tydzien poza dom (w domu mam wszystkie potrzebne "ustrojstwa" zeby zycie z endoproteza stawalo sie latwiejsze :mrgreen: i bezpieczniejsze - ale u corki w mieszkaniu napotkam na pewne trudnosci. Mianowicie: wanna. Nie mam odwagi do niej wejsc (jeszcze) a przeciez nie bede na okres kilku dni wydawala kase na jakas laweczke itp. Czyli pozostaje mycie sie zamiast prysznica. Co do toalety to bedzie "narciarz" i sprzatanie po sobie (wybaczcie drastyczne szczegoly w domysle). Problemem moze byc lozko bo wchodzi sie do niego od strony nog (nie ma dojscia z boku, miesci sie we wnece - a jak go zamawialam to sie troche zagalopowalam z rozmiarami), i lozko jest dosc niskie. Wymyslilam taki myk: usiade na poduszce a potem przeslizne sie tylkiem w gore lozka. Gorzej gdy zachce mi sie w nocy do kibla i trzeba bedzie z tego lozka wstac... Ale nie ma co panikowac z gory.
Nie takie tragedie ludzie przezywali.
Bedziemy tez kilka dni w hotelu (odwiedzamy rodzine) a tam to ja juz nie wiem co bedzie. Jest prysznic a to na razie wystarczy, zeby sie cieszyc. Wlasciciel mowil ze lozka sa standard i dosc wysokie materace.
Wiem, wiem - moze nie powinnam podrozowac niespelna 2,5 miesiaca po operacji (i z tyloma watpliwosciami) ale to sa bardzo wazne sprawy rodzinne a nie bede miala takiej okazji az do Wielkanocy.
Podroz samolotem a potem taksowkami/komunikacja miejska - no nie wiem. Do samolotu wezme poduszke do siedzenia, w razie gdyby bylo za nisko. Przyda sie takze w taksowce z/na lotnisko. Latwiej byloby autobusem ale bedzie pozno i dosc daleko.
Czy ktos z Was ma jakies porady, uwagi? Bardzo chetnie skorzystam :-)

Ania K. - Nie 16 Pa, 2016

glassempire, ja niecałe 2,5 m-ca po operacji jechałam na rehabilitację z Warszawy do Krakowa. Oczywiście - podróż nie była długa, więc nie była aż tak męcząca.
Natomiast na miejscu (w Krakowie) miałam bardzo niskie łóżko - żeby usiąść bardziej niż zwykle prostowałam operowaną nogę, a większy ciężar spoczywał na nodze zdrowej. Potem wsuwałam się na rękach i pupie w głąb łożka.
Toaleta - to samo - noga operowana bardziej do przodu (nie brałam ze sobą nakładki na sedes).
Co do wanny - ja nawet w domu mam wannę i na początku myłam się po prostu po kawałku gąbką - nad toaletą, nad umywalką, nad wanną. Potem było dużo wycierania podłogi:) Korzystałam też z uprzejmości znajomych sąsiadów i czasem brałam u nich prysznic:) W Krakowie jednak łazienka była mniejsza, nie miałam pomocnych misek, zalana podłoga gorzej schła, więc się wkurzyłam i stwierdziłam, że do wanny wejdę. Kładłam na krawędzi wanny ręcznik (złożony, żeby było bardziej miękko i żeby była grubsza krawędź), wchodziłam bokiem - zaczynając od zdrowej nogi - siadałam na krawędzi zdrowym pośladkiem, stawiałam zdrową nogę w wannie i opierając się na krawędziach wanny, przenosiłam ciężar ciała na zdrową nogę, podnosząc tym samym operowaną nogę z podłogi, potem stopniowo ją wsuwałam do wanny. W wannie oczywiście na początku nie siadałam tylko brałam prysznic.
Teraz już stoję na operowanej nodze i zdrową zadzieram do wanny, także wszystko przychodzi z czasem.
Powodzenia!:)

glassempire - Nie 16 Pa, 2016

Aniu - bardzo dziekuje za rzeczowy wpis. Jednak jak sie musi to sie zrobi :)
Pewnie u mnie bedzie podobnie, bo jakos nie usmiecha mi sie perspektywa mycia "po kawalku" (jak to bylo zaraz po operacji) - i jakims cudem do tej wanny wejde.
W wannie od wielu lat juz nie leze bo nie mam na to czasu - wole dluzszy prysznic. I do tego sluzy mi wanna ;-)

biedronne - Nie 16 Pa, 2016

glassempire, do samolotu rozważ skarpety / rajstopy uciskowe. Jesteś jeszcze na heparynie? Fotel lepiej od przejścia - jak już będzie można wstawać to wstawaj i przejdź się choćby do toalety i spowrotem, co jakiś czas (nie wiem ile trwa lot), nawet jakby Cię mieli podejrzewać o zapalenie pęcherza :) A jak siedzisz to "pracuj stopami" - góra-dół sama stopa, jakby się szyło na starej maszynie do szycia. Łydka musi pracować, żeby pompować krew.

Co do łóżka z wejściem od nóg - takie w szpitalu bywają przecież są (może nie we wszystkich) - u mnie była z obu boków wkurzająca barierka, niby niewysoka, ale powyżej linii materaca! Jedyne zejście było przez nogi. W szpitalu co prawda były szyny u góry i takie pętle jak w autobusie na miejscach stojących, ale to samo możesz zdziałać odpychając się rękami od materaca (o ile materac nie za miękki) - trochę trudniej będzie, ale kondycja Twoja obecnie, a w szpitalu dzień po operacji to zupełnie inna bajka - dasz radę :)

kasia895 - Wto 08 Sie, 2017

Dzięki wam wszystkim za przydatne wpisy. :mrgreen: :mrgreen:
wredotka - Sob 02 Gru, 2017

Moi drodzy

Stoję przed jakże prostym a zarazem trudnym wyborem: 28.12 Rewizja biodra z endo....

Potrzebuję zakupić do szpitala i do domu KAPCIE i jakieś coś na stopy ale pod prysznic. Co polecacie co wy mieliście, żeby było mega mega bezpieczne a zarazem łatwe do nałożenia w pierwszych dniach po operacji. ?

Co jeszcze może okazać się :roll: przydatne do szpitala? :-/

Dagny - Sob 02 Gru, 2017

wredotka napisa/a:
Co jeszcze może okazać się :roll: przydatne do szpitala? :-/

Wredotko, przed operacją trafiłam tu na forum na ten wątek: http://forumbioderko.pl/v...er=asc&start=60
Dzięki nim, pielęgniarki w szpitalu mówiły o mnie "pomysłowy Dobromir" i nic nie dało tłumaczenie, że np. "majtki na rzepy" nie są moim autorskim pomysłem :lol:
Pod prysznic korzystałam z jednorazowych japonek. Są całkiem płaskie dzięki czemu prawie nie zajmują miejsca w walizce. Mimo swej nazwy służyły mi jeszcze przez cały turnus rehabilitacyjny i w dalszym ciągu nadają się do użytku. Kupiłam je (zdaje się) w Rossmannie, czy w jakiejś innej drogerii.

madziaa - Pi 19 Sty, 2018

Wow, super rady. Sama kombinowałam co może się przydać, ale dopiero tutaj zostałam uświadomiona. Dzięki :P
Elizabeth - Nie 28 Sty, 2018

Zaliczyłam już jeden pobyt w szpitalu więc mogę powiedzieć co w moim przypadku okazało się niezbędne poza wiadomymi już rzeczami.
1. Korki do uszu, przy chrapiącej sąsiadce okazały się zbawienne.
2. Suchy szampon bo przez kilka dni o myciu głowy możecie zapomnieć.
3 Osłona na oczy ( takie materiałowe okularki) żeby światło nie wybudzało was w nocy.
4 Woreczek z granulatem lub osłonka przeciwodleżynowa na piętę.
5. Probiotyk przy antybiotyku niezbędny a na szpitalny nie macie co liczyć
6. Długi kabel do ładowarki bo czasami szafka jest oddalona znacznie od gniazdka.

juris - Sro 31 Sty, 2018

Elizabeth napisa/a:

1. Korki do uszu, przy chrapiącej sąsiadce okazały się zbawienne.
2. Suchy szampon bo przez kilka dni o myciu głowy możecie zapomnieć.
3 Osłona na oczy ( takie materiałowe okularki) żeby światło nie wybudzało was w nocy.
6. Długi kabel do ładowarki bo czasami szafka jest oddalona znacznie od gniazdka.


Te cztery rzeczy są bardzo ważne. Ja pamiętam, jak byłem chwilę w szpitalu nie miałem ze sobą w ogóle ładowarki, zatyczek i tej osłony na oczy i to były rzeczy których mi brakowało, bo niestety trafiłem na salę z pacjentami, którzy chrapali i udawało mi się zasnąć dopiero nad ranem, ale to tylko na chwilę, bo już słońce świeciło w okna. Także warto wziąć takie rzeczy, o których zwykle się zapomina.

AgaW - Sob 03 Lut, 2018

Na poranne slonce w oczy wieszalismy(lub prosilismy o wieszanie) recznikow na gornej poreczy lozek.pomagalo.
Elizabeth - Czw 10 Maj, 2018

Do tych wszystkich rzeczy o których pisałam kilka postów wcześniej należy dodać krążek przeciwodleżynowy pod piętę. Wato zakupić sobie taki gadżet żeby potem nie cierpieć, bo ból pięty jest czasami dużo gorszy niż operowanego biodra. Poduszka przeciwodleżynowa na część krzyżową też się przydaje zwłaszcza dla osób starszych.
drupinka - Pi 11 Maj, 2018

Elizabeth napisa/a:
krążek przeciwodleżynowy pod piętę
W tej roli świetnie się też sprawdza gumowa rękawiczka napełniona wodą i mocno zawiązana. Dodatkowo chłodzi piętę :-)
lukaszk - Czw 28 Lut, 2019

W pierwszym poście tego tematu jest mowa o jakże popularnych wśród bioderkowiczów sprytnych majtaskach. Czy ktoś mógłby wstawić jakieś foto? Byłbym wdzięczny, bo muszę to pokazać krawcowej :)
29palms - Pi 01 Mar, 2019

lukaszk napisa/a:
W pierwszym poście tego tematu jest mowa o jakże popularnych wśród bioderkowiczów sprytnych majtaskach. Czy ktoś mógłby wstawić jakieś foto? Byłbym wdzięczny, bo muszę to pokazać krawcowej :)


Zdjęcia nie posiadam, ale tu nie ma żadnej wielkiej filozofii. Po piewsze musisz wybrać majtki, które są zszywane po bokach. Potem te boki trzeba rozpruc i wszyć jakieś tasiemki czy rzepy, żebyś mógł je zawiązać po założeniu. Jeżeli jednak potrzebujesz jakiegoś obrazka, to wystarczy spojrzeć na pampersa.

Krzyś - Sob 02 Mar, 2019

Witam! Ja nie stosowałem tych majtasów, chociaż miałem je ze sobą. O wiele lepiej spisała się męska koszula nocna, którą można kupić chociażby na znanym portalu aukcyjnym.
Izaa876 - Pi 20 Wrz, 2019

Po jakiejkolwiek operacji numerem jeden jak dla mnie są kule inwalidzkie. To one ułatwiają w codziennych czynnościach np. przy poruszaniu się do szkoły a nawet do pracy.
olgierd335 - Wto 25 Sie, 2020

Poduszka pod operowane niedawno biodro, to na prawdę spoko gadżet.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group