Forum Bioderko Endoproteza - historie - Po operacji Endo - Trzydziestka trzydziestka - Pią 06 Sie, 2010 Temat postu: Po operacji Endo - Trzydziestka Witajcie. Jestem Trzydziestka. Nie mam jeszcze odwagi czytać wszystkich waszych historii. Musze się z tym wszystkim oswoić. Od dziecka choruję ale do tej pory dawałam sobie doskonale radę. W zeszłym roku szalałam jeszcze na rowerze, dopiero w tym nastapił kryzys. Boję się operacji i tego Ĺźe się nie uda. Kto z Was był operowany w Piekarach? Zabieg mam mieć w grudniu. aga.t. - Pią 06 Sie, 2010 trzydziestka witaj na forum! poczytaj historię pasiflory-fakt, Ĺźe nie miała endo ale była operowana w Piekarach na poczÄ tku lipca (mam nadzieję ,Ĺźe pasiflora się nie obrazi ,Ĺźe ja tak "reklamuję" ). ja rĂłwnieĹź czekam na operację w Piekarach,choć nie znam jeszcze terminu i tak jak Ty mam lekkiego stracha. myślę-i mam nadzieję- Ĺźe jednak się przełamiesz i poczytasz nasze forum, bo naprawdę znajdziesz tu mnĂłstwo cennych i ciekawych informacji. sÄ osoby po endo, więc naprawdę warto zapoznać się z interesujÄ cymi Cię tematami, oczywiście w razie wÄ tpliwości, pytań pisz i mam nadzieję,Ĺźe opiszesz teĹź więcej swojej historii bioderkowej trzydziestka - Pią 06 Sie, 2010 Dziękuję aga.t. Na pewno zajrzę na strony ktĂłre polecasz. Dysplazje obu stawĂłw biodrowych mam stwierdzonÄ od wczesnych lat dziecięcych. Dlugo byłam prowadzona przez Doktora Foltę. Niestety zmarł parę lat temu i od tej pory zaczeły się kłopoty ze znalezieniem dobrego ortopedy. W Piekarach pracuje jego syn, ale zajmuje się on dziećmi. * W Piekarach brakuje wszystkim czasu na spokojÄ rozmowę z pacjentem. To po prostu kombinat. * Obecnie walczę z nadwagÄ . Idzie mi to strasznie ciezko. Mam teĹź kłopoty z tarczycÄ . * Wierzę , jednak Ĺźe operacja usprawni moje Ĺźycie i znowu będę mogła swobodnie rowerkowac. kieszczyński - Pią 06 Sie, 2010 Temat postu: h... Koczy,Walo,Semenowicz? trzydziestka - Pią 06 Sie, 2010 Nie zdawałam sobie sprawy Ĺźe aĹź tyle osĂłb moĹźna podciÄ gnÄ Ä‡ pod tę cynicznÄ , ale na swĂłj sposĂłb urolkiwÄ , postać pasiflora - Pią 06 Sie, 2010 Stawiam na dr Semenowicza Ponurak nr 1 ale bardzo dobry ortopeda. Jest on rĂłwnieĹź ordynatorem na kobiecym oddziele Dr Koczy jest bardzo przyjemny więc nie wiem czemu Kieszczynski podciÄ gnÄ Ĺ‚ go pod dr House. Trzydziestka nie martw się jesteś w dobrych rękach. duska - Pią 06 Sie, 2010 Witaj Trzydziestka, na forum jest kilka osĂłb operowanych w Piekarach. Pasiflora miala wstawionego bmhra a nie klasyczne endo. A Ty co masz mieć wstawione i u kogo? Pod dr Housa moĹźna rzeczywiście podciÄ gnÄ Ä‡ kiklu specĂłw To, Ĺźe jestes pewna obaw to całkowicie normalne i oczywiste. Tylko głupcy sie nie bojÄ Wszyscy sie boimy, wymyslamy niestworzone scenariusze jak to bedzie "po" a Ĺźycie i tak idzie swoja drogÄ Wiec nie ma co skupiac sie na strachu i obawach. Jesli nie masz wyjścia, a mniemam, ze nie masz, skoro masz juz wyznaczony termin, to daj się temu ponieść..masz trochę czasu wiec walka z nadwagÄ to rewelacyjna mysl. Dodaj sobie dobrÄ rehabilitację PRZEDOPERACYJNĄ i wszystko bedzie ok. trzydziestka - Pią 06 Sie, 2010 Temat postu: Jestem pod wraĹźeniem Jestem pod wraĹźeniem Twojego bloga, Pasiflora.JuĹź mi Ciebie tutaj zarekomendowano. Wiedza, plus zwięzłość wypowiedzi i humor, sprawia , Ĺźe dobrze się czyta ten blog.. Wiem , Ĺźe będę tam zaglÄ dać. Jeszcze mam wiele do przeczytania. trzydziestka - Pią 06 Sie, 2010 Zawsze mi wmawiano ze naleĹźy tę operację odkładać. Zadzwiajace jest to jak człowiek przyzwyczaja się do niedogodności Ĺźycia zwiÄ zanych z dysplazjÄ bioder 9bĂłl, ograniczenia ruchomości) U mnie wszystko sie nasiliło w zeszłym roku. I to chyba po ćwiczeniach izometrycznych, ktĂłre praktykowałam w placĂłwce rehabilitacyjnej. Jak się okazuje moĹźe w tym temacie przedobrzyć. (prawdopodobnie ćwiczenia były Ĺşle dobrane) Od tego czasu zmagam się z codziennym bĂłlem, doslownie codziennym. Doszedł do tego bĂłl kolana, co jest normalne w tego typu przypadkach. Czasem mam wraĹźenie , Ĺźe bĂłl w pachwnie moĹźe minÄ Ä‡, Ĺźe mam tam jakÄ Ĺ› blokadę ....i Ĺźe będzie lepiej, tak jak kiedyś (chodĹş nigdy nie było idelanie). Czasem mam wraĹźenie,Ĺźe człowiek lubi się okłamywać jak ja w tym przypadku.... duska napisał/a: Witaj Trzydziestka, na forum jest kilka osĂłb operowanych w Piekarach. Pasiflora miala wstawionego bmhra a nie klasyczne endo. A Ty co masz mieć wstawione i u kogo? Pod dr Housa moĹźna rzeczywiście podciÄ gnÄ Ä‡ kiklu specĂłw To, Ĺźe jestes pewna obaw to całkowicie normalne i oczywiste. Tylko głupcy sie nie bojÄ Wszyscy sie boimy, wymyslamy niestworzone scenariusze jak to bedzie "po" a Ĺźycie i tak idzie swoja drogÄ Wiec nie ma co skupiac sie na strachu i obawach. Jesli nie masz wyjścia, a mniemam, ze nie masz, skoro masz juz wyznaczony termin, to daj się temu ponieść..masz trochę czasu wiec walka z nadwagÄ to rewelacyjna mysl. Dodaj sobie dobrÄ rehabilitację PRZEDOPERACYJNĄ i wszystko bedzie ok. Grazyna1950 - Pią 06 Sie, 2010 trzydziestka napisał/a: Zawsze mi wmawiano ze naleĹźy tę operację odkładać. 30 lat to stosunkowo młody wiek. MoĹźe moĹźna jeszcze zastosować innÄ metodę niĹź endoproteza. Wszak medycyna idzie z kaĹźdym rokiem "do przodu". Zawsze dobrze zasięgnÄ Ä‡ opinii kilku niezaleĹźnych ortopedĂłw. A czy odkładać operację? To trudna decyzja i nie zawsze odkładanie w czasie jest dobre. trzydziestka - Pią 06 Sie, 2010 Niestety , operacja jest konieczna. Grazyna1950 napisał/a: trzydziestka napisał/a: Zawsze mi wmawiano ze naleĹźy tę operację odkładać. 30 lat to stosunkowo młody wiek. MoĹźe moĹźna jeszcze zastosować innÄ metodę niĹź endoproteza. Wszak medycyna idzie z kaĹźdym rokiem "do przodu". Zawsze dobrze zasięgnÄ Ä‡ opinii kilku niezaleĹźnych ortopedĂłw. A czy odkładać operację? To trudna decyzja i nie zawsze odkładanie w czasie jest dobre. zozo - Pią 06 Sie, 2010 trzydziestka, no to powinnaś jeszcze zbadać moĹźliwość zastosowania u Ciebie bardziej oszczędzajÄ cÄ TwojÄ kość udowÄ metodę BHR lub BMHR, ale to byś musiała przedyskutować z ortopedÄ , ktĂłry stosuje te implanty. Jak chcesz dłuĹźej pogadać, to najlepiej udać się prywatnie - w Piekarach to faktycznie kombajn i lekarze po prostu nie majÄ czasu na dłuĹźsze pogawędki. Jeśli ma Cię operować Semenowicz, to z nim chyba nawet prywatnie nie pogadasz. Podobno nie jest zbyt rozmowny. pasiflora - Sob 07 Sie, 2010 trzydziestka napisał/a: Jestem pod wraĹźeniem Twojego bloga, Pasiflora.JuĹź mi Ciebie tutaj zarekomendowano. Wiedza, plus zwięzłość wypowiedzi i humor, sprawia , Ĺźe dobrze się czyta ten blog.. Wiem , Ĺźe będę tam zaglÄ dać. Jeszcze mam wiele do przeczytania. Jest mi bardzo miło Jak masz jakiekolwiek pytania, to służę pomocÄ . zozo napisał/a: powinnaś jeszcze zbadać moĹźliwość zastosowania u Ciebie bardziej oszczędzajÄ cÄ TwojÄ kość udowÄ metodę BHR lub BMHR Tak koniecznie zorientuj się czy moĹźna u Ciebie ktĂłrÄ kolwiek z tych technik zastosować. Te implanty to pomostowa metoda i naprawdę dobrze by było byś się zapoznała czym się róşniÄ od siebie te techniki. U mnie na blogu całkiem na dole sÄ fotki, ktĂłre wskazujÄ róşnice pomiędzy tymi technikami. RĂłwnieĹź tu na forum mamy w dziale kapoplastyka opisane te dwie metody. trzydziestka - Pon 09 Sie, 2010 Temat postu: ćwiczenia przed operacjÄ Dziękuję wszystkim za dobre rady. Czy moĹźecie mi poradzić jakie sa najlepsze ćwiczenia , ktore powinnam robić przed operajÄ ? duska - Pon 09 Sie, 2010 Obawiam sie, ze nie moĹźemy Zestaw odpowiednich dla Ciebie ćwiczeń powinien być raczej dobrany indywidualnie przez mÄ drego rehabilitanta do Twoich problemĂłw. Pomimo tego, Ĺźe mamy to samo schorzenie to kaĹźdy z nas jest inny.. Wybierz się choćby na jednÄ konsultację, Ĺźebyś dostała zestaw ćwiczen do domu i ćwicz. To bardzo waĹźne, Ĺźeby do operacji przygotowac swoje mięśnie. Wtedy "po" jest zdecydowanie większa szansa szybszego powrotu do sprawności.. Grazyna1950 - Pon 09 Sie, 2010 duska napisał/a: Zestaw odpowiednich dla Ciebie ćwiczeń powinien być raczej dobrany indywidualnie przez mÄ drego rehabilitanta W pełni popieram. I nie daj się zbyć "kartkowymi" ćwiczeniami - te Ci napewno nie pomogÄ . NiektĂłrzy lekarze chętnie sięgajÄ do szufladki i takowy zestaw wręczajÄ . Pamiętaj, Ĺźe ćwiczenia, ktĂłre pomagajÄ innej osobie, Tobie niekoniecznie pomogÄ , a czasami mogÄ zaszkodzić. trzydziestka - Pon 09 Sie, 2010 Masz rację. Myślałam raczej o jakich podstawowych ćwiczeniach, ktĂłre moĹźe robić kaĹźdy chcÄ cy wzmocnić mięśnie. Do ćwiczeń proponowanych przez lekarzy, nawet tych izometrycznych, trzeba podchodzić z wielkÄ rezerwÄ . Wiem to z własnego doświadczenia. Z wielkim zapałem ćwiczyłam i potem..przestałam chodzić. Najprawodpodobniej miałam Ĺşle dobrany zestaw ćwiczeń. trzydziestka - Pon 09 Sie, 2010 A o dobrych rehabilitantĂłw trudno, tak samo jak o dobrych ortopedĂłw. Grazyna1950 napisał/a: duska napisał/a: Zestaw odpowiednich dla Ciebie ćwiczeń powinien być raczej dobrany indywidualnie przez mÄ drego rehabilitanta W pełni popieram. I nie daj się zbyć "kartkowymi" ćwiczeniami - te Ci napewno nie pomogÄ . trzydziestka - Pon 09 Sie, 2010 No ale taki lekarz chyba sam powienien wiedzieć najlepiewj co dla mnie będzie dobre. Owszem, pacjent teĹź powienien być świadomy tego, co moĹźe być dla niego najlepsze. zozo napisał/a: trzydziestka, no to powinnaś jeszcze zbadać moĹźliwość zastosowania u Ciebie bardziej oszczędzajÄ cÄ TwojÄ kość udowÄ metodę BHR lub BMHR, ale to byś musiała przedyskutować z ortopedÄ , ktĂłry stosuje te implanty. Jak chcesz dłuĹźej pogadać, to najlepiej udać się prywatnie - w Piekarach to faktycznie kombajn i lekarze po prostu nie majÄ czasu na dłuĹźsze pogawędki. Jeśli ma Cię operować Semenowicz, to z nim chyba nawet prywatnie nie pogadasz. Podobno nie jest zbyt rozmowny. trzydziestka - Pon 09 Sie, 2010 Temat postu: Kocham Kino.... Wszyscy tutaj na tej stronie skupiamy się wokół spraw zwiÄ zanych z naszymi kłopotami ze zdrowiem. I słysznie. Ale czy nie jest nam wszystkim potrzebna czasem odskocznia od codzienności jakÄ daje film czy ksiaĹźka? Co sÄ dzicie o zaĹ‚Ä Ĺźeniu wÄ tku Kocham Kino , w ktĂłrym moglibyśmy się dzielić swoimi uwagami na temat ciekawych i wartych obejrzenia filmĂłw? AgaW - Pon 09 Sie, 2010 trzydziestka napisał/a: Wszyscy tutaj na tej stronie skupiamy się wokół spraw zwiÄ zanych z naszymi kłopotami ze zdrowiem. I słysznie. Ale czy nie jest nam wszystkim potrzebna czasem odskocznia od codzienności jakÄ daje film czy ksiaĹźka? Masz rację, potrzeba wszystkim czasem odpoczÄ Ä‡ i zdystansować się do tej "bioderkowej"rzeczywistości - dlatego mamy dział hyde park, gdzie sÄ róşne luĹşne tematy i kaĹźdy moĹźe pisać o wszystkim nie zwiÄ zanym z chorobÄ trzydziestka - Wto 17 Sie, 2010 Temat postu: prywatna wizyta u ortopedy CzytajÄ c wpisy Pań po operacjach zazdroszczę im z całego serca. I odwagi w podjęciu decyzji o operacji , jak i samej operacji. W jednym z wÄ tkĂłw pada zdanie , Ĺźe najwaĹźniejsza jest świadomość pacjenta o tym jakie sÄ moĹźliwości współczesnej medycyny. Z jednej strony to prawda a z drugiej… niewiedza moĹźe być błogosławieństwem, bo natłok informacji rodzi jeszcze więcej pytań i wÄ tpliwości. Tak jest w moim przypadku. Pytań duĹźo, odpowiedzi mało. Jest to o tyle trudne gdyĹź lekarze , a zwłaszcza piekarski dr Hosue ( wtajemniczeni rozgryĹşli kto to) nie sÄ skłonni do rozmĂłw (co teĹź rozumiem, bo przecieĹź gdyby kaĹźdy z pacjentĂłw w piekarskim kombinacie chciał deliberować sobie z lekarzem niemieliby oni czasu na operacje). Czy ktoś z forumowiczĂłw moĹźe polecić lekarza ortopedę, fachowca z doświadczeniem, na ŚLĄSKU, do ktĂłrego moĹźna udać się z prywatnÄ wizytÄ i spokojnie porozmawiać? pasiflora - Wto 17 Sie, 2010 Dr Mielnik jest sympatycznym gaduła i zawsze na wszystko odpowie, zaradzi Jeszcze Ĺźeby te terminy dotrzymywał to byłby chodzÄ cym złotem. trzydziestka - Wto 17 Sie, 2010 pasiflora napisał/a: Dr Mielnik jest sympatycznym gaduła i zawsze na wszystko odpowie, zaradzi Jeszcze Ĺźeby te terminy dotrzymywał to byłby chodzÄ cym złotem. Dzięki, a namiary jakieś mogę dostać? pasiflora - Wto 17 Sie, 2010 Kto szuka ten znajdzie http://forumbioderko.pl/viewtopic.php?t=84 piedra32 - Wto 24 Sie, 2010 Na dolnym ślÄ sku we Wrocławiu polecam prof Dragan,prof Pozowski namiary w dziale lekarze. trzydziestka - Sro 25 Sie, 2010 Temat postu: Wielki Błękit Dziękuję. Dzisiaj byłam na ćwiczeniach rehabilitacyjnych w basenie. Zapomniałam jakie to cudowne uczucie. Woda, pływanie....Bajka. Człowiek odprÄ™ĹźÄ się, czuje się zrelaksowany. Wszystkie troski i kłopoty z dnia codzienniego niknÄ . Czuję się piekna, młoda i lekka * Przypomniał mi się film Wielki Błękit. Polecam. piedra32 - Sro 25 Sie, 2010 Tego basenu to zazdroszczę bo tęsknie za pływaniem.Niestety jeszcze muszę poczekać. Pozdrawiam ciepło trzydziestka - Sro 25 Sie, 2010 Ale juĹź niestety czuje bĂłl biodra. Tak juĹź w Ĺźyciu mam Ĺźe za prawie kaĹźdÄ przyjemność psychicznÄ (jakÄ w tym przypadku były ćwiczenia w wodzie) płacę bĂłlem. piedra32 - Sro 25 Sie, 2010 Daj sobie czas.Jedna wizyta w basenie cudĂłw nie czyni. Nie wiem jak pływasz ale czasami nieumiejętność działa na naszÄ nie korzyść.I czasami trzeba spokojnie nie na szaleńca Pozdrawiam trzydziestka - Pią 27 Sie, 2010 Mam za sobÄ kolejnÄ wizytę na basenie. Pluskanie i ćwiczonka w wodzie powodujÄ przypływ endorfin. Tak samo dzieje się po zjedzeniu czekolady Biodro i kolano bardzo boli ale w przypływie dobrego nastroju nie czuje się tego bĂłlu aĹź tak bardzo. Zdecydowanie polecam basen wszystkim bioderkowiczom. W Katowicach jest bardzo fajny basen na ulicy Ĺťelaznej. Na przeciwko Silesia City Center. Mieści się on w przychodni rehabilitacyjnej Fizjo-Med. Jedynym minusem chodzenia na basen jest wzrost apatytu. No po prostu po pływaniu moĹźna zjeść przysłowiowego konia z kopytami. Razem ze mnÄ Ä‡wiczÄ zwinne rybki, syrenki, koniki morskie, kaszaloty, foczki oraz walenie i wieloryby. Towarzystwo doborowe:-) Niestety nie zawsze pachnÄ ce. Dzisiaj ktoś prysznicami zostawił taki zapaszek ze szło zemdleć. Ale nie ma co się dziwić skoro niektĂłrzy oszczędzajÄ na wodzie i mydle w domu a korzystanie z basenĂłw traktujÄ jak publicznÄ myjnię LUDZIE MYJCIE SIĘ aga.t. - Pią 27 Sie, 2010 Cytat: LUDZIE MYJCIE SIĘ dobre-choć tragiczne... trzydziestka - Pią 27 Sie, 2010 aga.t. napisał/a: Cytat: LUDZIE MYJCIE SIĘ dobre-choć tragiczne... No tragiczne. Przyjdzie ci taki jeden nieumyty z drugim i zasmrodzÄ cały basen.... piedra32 - Sob 28 Sie, 2010 Jako Ĺźe basen to mĂłj drugi dom to wytrenowałam róşne triki i wiem co to łaknienie po treningu. Polecam Izotoniki – napoje majÄ ce na celu wyrĂłwnanie poziomu wody i elektrolitĂłw wydzielanych z organizmu w procesie wydzielania potu, a takĹźe uzupełniaja witaminy i minerały oraz w niewielkim stopniu węglowodany spalane podczas wysiłku fizycznego. Posiłek zjeść na 30-40 min przed basenem.MoĹźe być treściwy Pozdrawiam i zazdroszczę ja jeszcze muszę poczekać nim wejdę do wody AgaW - Wto 07 Wrz, 2010 trzydziestka napisał/a: Dzisiaj ktoś prysznicami zostawił taki zapaszek ze szło zemdleć. Ale nie ma co się dziwić skoro niektĂłrzy oszczędzajÄ na wodzie i mydle w domu a korzystanie z basenĂłw traktujÄ jak publicznÄ myjnię O matko ...Ĺźe teĹź ludziom nie wstyd...a niby jesteśmy w 21 wieku, w Europie...Ĺźenada i tyle... zozo - Sro 08 Wrz, 2010 - przypominam sobie, jak chodziliśmy dawno temu na basen w Petrrsburgu ( wtedy jeszcze Leningradzie ) - oburzała nas kontrola przed wejściem - portier sprawdzał, czy mamy myjki, mydło - chodziło o to, Ĺźeby przed wejściem do basenu porzÄ dnie się wymyć . ChcÄ c, nie chcÄ c, kaĹźdy musiał pod wspĂłlnym prysznicem oscentacyjnie się cały wymyć . W części dla panĂłw było oczywiście tak samo . Miało to jak widać głęboki sens. trzydziestka - Sro 08 Wrz, 2010 zozo napisał/a: :mrgreen: - przypominam sobie, jak chodziliśmy dawno temu na basen w Petrrsburgu ( wtedy jeszcze Leningradzie ) - oburzała nas kontrola przed wejściem - portier sprawdzał, czy mamy myjki, mydło - chodziło o to, Ĺźeby przed wejściem do basenu porzÄ dnie się wymyć . ChcÄ c, nie chcÄ c, kaĹźdy musiał pod wspĂłlnym prysznicem oscentacyjnie się cały wymyć . W części dla panĂłw było oczywiście tak samo . Miało to jak widać głęboki sens. Zaiste. Na drzwiach basenu ,na ktory ja chodzę ,wisi ogromna plansza przedstawiajaca rysunek człowieka z zaznaczonymi na całym ciele miejscami , ktore naleĹźy myć pod prysznicem. Szkoda , Ĺźe z tej instrukcji nie wszyscy korzstajÄ . * A tak trochę z innej beczki....kiedyś przeglÄ dałam ogłoszenia w Wyborczej i w rubryce DAM PRACĘ była poszukiwana osoba na stanowisko...uwaga....KONTROLER DS. HIGIENICZNYCH ! CoĹź... od razu zadziałała mi moja wyobraznia i widziałam jak przed kazdym biurem stoi taki Higieniczny Kanar i do losowo wytypowanych osobnikĂłw odzywa sie: skarpeteczki do kontroli, majteczki do kontroli...itd. ********************************************************************** Jestem po kolejnej wizycie w Piekarach. Dr House dostojnym głosem oświadczył ze najprawdopodobniej w grudniu będzie operacja. Nie musze przedstawiać Ĺźadnych zaświadczeń o swoim stanie zdrowia od lekarza ogĂłlnego ani przynosić badań krwi i moczu (co mnie trochę dziwi). W trakcie rozmowy poinformowano mnie Ĺźe będę mieć endoprotezę metalowÄ (sic!) i nie zdradzono Ĺźadnych szczegółów. Dzięki jednak temu forum wiem co to jest BHMR i o tym wspomniałam lekarzowi. ZauwaĹźyłam błysk w oku i padło stwierdzenie, ze to dość ryzykowne operacje i kto wie i kto wie… Suma summarum jak juĹź znajdę się w szpitalu zapadnie pewnie decyzja co będę mieć robione. aga.t. - Pią 19 Lis, 2010 trzydziestka Czytałam w innym temacie Twoje obawy - operować się czy nie - i chciałam abyś przeczytała coś co -moim zdaniem- jest bardzo mÄ dre. Cytat: Fizkom napisał/a: Pasifloro, No cóş, Twoja mama nie jest jedynÄ osoba ani nie ostatniÄ , ktĂłra wizytę u lekarza i leczenie odsuwa na dalszy plan. Oczywiście moĹźna rozmawiać i tłumaczyć ale czy odniesie to poĹźÄ dany skutek - wÄ tpię ..... Ja w takich sytuacjach uĹźywam terapii wstrzÄ sowej. I nie tłumaczę ale zadaję pytania: 1. co zrobisz jeśli bĂłl będzie nie do zniesienia? 2. co zrobisz kiedy leki przestana działać lub ĹźoĹ‚Ä dek odmĂłwi posłuszeństwa? 3. co zrobisz jak na leczenie będzie juĹź za późno? 4. kto będzie się TobÄ opiekował kiedy kaĹźdy spacer do WC będzie katorgÄ ? 5. czy chcesz być zaleĹźnÄ od innych kiedy gotowanie, sprzÄ tanie, zakupy będÄ niemoĹźliwe do wykonania? PytajÄ c, powinnaś od razu podsunÄ Ä‡ mamie propozycje rozwiÄ zania tej sytuacji: namiary na dobrego lekarza i/lub fizjoterapeutę (najlepiej sprawdzonego, takiego u ktĂłrego była najlepsza koleĹźanka mamy lub ktoś z rodziny) Brutalne? No cóş....... Czasami inaczej się nie da!!!! Czasami skutkuje rĂłwnieĹź wyliczenie korzyści z podjętego leczenia: będziesz mogła chodzić z mniejszym bĂłlem, nie będziesz musiała korzystać z pomocy innych, wydasz mniej pieniędzy na leki...... Najlepiej Ĺ‚Ä czyć te dwa sposoby (kija i marchewki) w jednej wypowiedzi. I właśnie to najczęściej skutkuje........ Pozdrawiam, Fizkom Przepraszam,Ĺźe cytuję tutaj odpowiedĹş Fizkoma ,ktĂłrÄ napisał w historii pasiflory,ale jak dla mnie Fizkom przytoczył porzÄ dne argumenty, pomyśl nad tym troszkę. No i daj znać, co o tym sÄ dzisz. pasiflora - Pią 19 Lis, 2010 aga.t., oj jak nasz Fizkom zaargumentuje to juĹź nie ma siły Ĺźeby to obalić trzydziestka - Pią 19 Lis, 2010 Przepraszam,Ĺźe cytuję tutaj odpowiedĹş Fizkoma ,ktĂłrÄ napisał w historii pasiflory,ale jak dla mnie Fizkom przytoczył porzÄ dne argumenty, pomyśl nad tym troszkę. No i daj znać, co o tym sÄ dzisz.[/quote] Obawy sÄ i to jest normalne. Ja juĹź jestem zdecydowana choć tak samo moĹźna wyliczac argumenty za operacjÄ jak i przeciwko operacji: jak na przykład strach przed wspominanymi juĹź w wÄ tku Nuty- błędami lekarskimi , ktĂłre wcale nie naleĹźÄ do rzadkości, a ktĂłre mogÄ nam pogorszyć stan zdrowia zamiast go polepszyć itd. Mam być przyjęta na oddział w grudniu i nie musze robić Ĺźadnych badań ani przynosić Ĺźadnych zaświadczeń o stanie zdrowia-co tez mnie zdziwiło niebotycznie?! Mam nadzieje ze na stole operacyjnym połoĹźÄ mnie na właściwym boku i naprawiÄ odpowiednie biodro Zobaczymy jak to wszystko będzie w moim przypadku. Chciałabym przywitać Nowy Rok z moim nowym biodrem. Edi - Pią 19 Lis, 2010 trzydziestka, nawet nie wiesz jak Cię rozumię ,teĹź mam strach w oczach i łzy jak tylko pomyślę o tej operacji ...no juĹź trudno bĂłl itd . kaĹźdy znosi to i my damy radę ,ale czy będzie potem dobrze to pytanie ciÄ gle nawet jak nie chce myśleć to i tak do mnie ciÄ gle powraca. Grace - Pią 19 Lis, 2010 trzydziestka napisał/a: Mam nadzieje ze na stole operacyjnym połoĹźÄ mnie na właściwym boku i naprawiÄ odpowiednie biodro trzydziestka rĂłwnieĹź jestem po operacji w Piekarach-BMHR(operacja ponad 2,5 miesiÄ ca temu) i nie zaśmiecaj sobie glowy tym ,czy Ci zooperujÄ odpowiedniÄ nogę.MĂłj operator na sali przedoperacyjnej to chyba pięciokrotnie potwierdzał,ktĂłre biodro ma być operowane(te potwierdzenia wpisywał w jakieś dokumenty i jeszcze nagrywał na dyktafon).Ostatni raz potwierdzał na sali operacyjnej.W dodatku juĹź na sali operacyjnej Ty sama kładziesz się na zdrowym boku w celu operowania chorego. Wiadomo,kaĹźda operacja napawa nas strachem i obawami-to normalne.Przed operacjÄ rĂłwnieĹź miałam mnĂłstwo obaw, jednakĹźe na dzień dzisiejszy jest wspaniale.Nie odczuwam Ĺźadnego bĂłlu,noga szybko wrĂłciła do sprawności-obecnie pod okiem rehabilitanta uczę się prawidłowego chodu. trzydziestka napisał/a: nie musze robić Ĺźadnych badań ani przynosić Ĺźadnych zaświadczeń o stanie zdrowia-co tez mnie zdziwiło niebotycznie?! Rzeczywiście przed pĂłjściem do szpitala w Piekarach, nie musisz robić Ĺźadnych badań - jedynie musisz mieć zaświadczenie od lekarza ogĂłlnego o stanie zdrowia oraz zaświadczenie od stomatologa no i wykonane szczepienie WZW.JednakĹźe w moim przypadku w dniu przyjęcia nawet tych zaświadczeń nikt ode mnie nie wymagał. Natomiast potrzebne badania zrobiÄ Ci juĹź na oddziale-krew,mocz,EKG. Pozdrawiam Karamazow - Pią 19 Lis, 2010 Gdybym był moderatorem tego grajdołu to sypały by się ostrzeĹźenia za sianie defetyzmu. Większej odpowiedzialności za swoje słowa. Nie jednÄ osobę takie "świadectwa" i "rozwaĹźania" mogÄ skutecznie zniechęcić do operacji. Grazyna1950 - Pią 19 Lis, 2010 Karamazow napisał/a: Gdybym był moderatorem tego grajdołu Na całe szczęście nie jesteś. Otrzymałeś juz kiedyś radę, Ĺźe jak Ci się tu nie podoba, nie musisz tu zaglÄ dać. Alicja - Pią 19 Lis, 2010 Karamazow napisał/a: Nie jednÄ osobę takie "świadectwa" i "rozwaĹźania" mogÄ skutecznie zniechęcić do operacji. MoĹźe byś tak doprecyzował swojÄ wypowiedĹş? KaĹźdy z nas ma prawo mieć wÄ tpliwości, bać się. Jesteśmy TYLKO ludĹşmi. Chyba nie ma sensu zakłamywać rzeczywistości i wpierać innym, Ĺźe komplikacje się nie zdarzajÄ . Nikt tu nikogo nie straszy rozmyślnie, po prostu dzielimy się swoimi odczuciami. BĂłl i strach zawsze będÄ nami targać. Zwycięży to, co silniejsze. W większości przypadkĂłw jest to bĂłl. Karamazow - Pią 19 Lis, 2010 Mam na myśli wyolbrzymianie sytuacji, pisanie katastroficznych scenariuszy czy wręcz zwykłych bzdur jak wypowiedĹş o zamianie nĂłg co jest tak samo prawdopodobne jak to Ĺźe moim operatorem będzie Biedroń. pasiflora - Pią 19 Lis, 2010 Karamazow, niestety nadal się zdarzajÄ pomyłki To powiedz mi czemu Alicja ma wiszÄ ce biodro przecieĹź to ewidentna pomyłka lekarzy, a czemu Duśka ma 5 czy 6 endo mieć wstawianÄ w tym 3 w jednym roku (Duśka przepraszam jak zaniĹźyłam fakty) Zmyślamy Twoim zdaniem? Lekarz przed z Piekar (nie ten co mnie operował) powiedział/wspomniał Ĺźe moĹźe operacja się nie udać i wĂłwczas pozostanie mi wiszÄ ce biodro Czy teĹź uwaĹźasz Ĺźe niepotrzebnie wyolbrzymiał sytuację. Czyli co? Wymieniamy biodro i po trzech miesiÄ cach chodzimy idealnie? To czemu ja nadal nie chodzę? Ok mam drugie biodro jeszcze do roboty, ale nie w tym jest głównie problem. Krystyna - Sob 20 Lis, 2010 Straszne to wszystko co piszecie. Nie moĹźna zakładać na samym poczÄ tku najgorszy scenariusz. Pozytywne nastawienie to juĹź połowa sukcesu jest takie stare dobre przysłowie Ĺźe lekarz zrobi wszystko dobrze ale reszta zaleĹźy od nastawienia pacjenta i coś w tym jest!! Wszystkich ktĂłrzy czekajÄ na operację proszę bÄ dĹşcie dobrej myśli. Na moim przykładzie jak poszłam na operację to wiedziałam i wmawiałam sama sobie Ĺźe musi być lepiej niĹź przed, ale fakt jedno zoperowane biodro nie dało dobrego efektu bo drugie jeszcze bardzo bolało.Po roku następna operacja i ulga ogromna. Teraz chodzę robię wszystko nic nie boli i nikt nie powie Ĺźe mam endo i to oba. Operacje miałam w Siemianowicach ŚlÄ skich lekarze sÄ super kaĹźdemu polecam ten szpital. Serdecznie pozdrawiam wszystkich czekajÄ cych na endo. Pytajcie a wszystko opisze co Was interesuje. aga.t. - Sob 20 Lis, 2010 Cytat: Chciałabym przywitać Nowy Rok z moim nowym biodrem. I przywitasz, zobaczysz wszystko będzie dobrze. W sumie tak sobie myślę,Ĺźe przecieĹź tych udanych operacji jest więcej niĹź tych z "komplikacjami". Trzymaj się! Alicja - Sob 20 Lis, 2010 aga.t. napisał/a: W sumie tak sobie myślę,Ĺźe przecieĹź tych udanych operacji jest więcej niĹź tych z "komplikacjami". Na pewno tak jest Pewnie, Ĺźe trzeba mieć pozytywne nastawienie. Ja zawsze miałam. trzydziestka, i Tobie optymizmu z całego serca Ĺźyczę. Całe Bioderko będzie za Ciebie kciuki trzymało. I za Edi teĹź. Grazyna1950 - Sob 20 Lis, 2010 Aga - podejrzewam, Ĺźe odstetek operacji z komplikacjami jest niewielki. Nie martw się wszystko będzie OK. Ja miałam wywichnięcie trochę na własne Ĺźyczenie - brak ostroĹźności i dostatecznej wiedzy. aga.t. - Sob 20 Lis, 2010 Nie dajmy się zwariować dziewczyny, trzeba myśleć pozytywnie i szukać w całej naszej historii tych dobrych stron! trzydziestka z tego co ostatnio słychać na forum to będziesz mieć doborowe towarzystwo naszych bioderek Poza tym trzymajmy się tematu- to jest historia trzydziestki trzydziestka - Pon 22 Lis, 2010 A jak wiadomo odpowiednie towrzystwo jest w Ĺźyciu najwaĹźniejsze * Post w ktĂłrym pisałam o tym, ze mogÄ mi zoperować nie to biodro co trzeba był Ĺźartem. Cóş.... szkoda, Ĺźe nie wszyscy znajÄ się na czarnym humorze. A moĹźe nawet i dobrze , bo gdyby tak było , nie byłoby się z czego śmiać:-) * O tym, co jakie zaświadczenia trzeba mieć przyjmujÄ c się na oddział wiem tylko od Was. Nie poinformowano mnie ani o WZW, ani stomatologu ani o innych sprawach. Bez komentarza. AgaW - Pon 22 Lis, 2010 trzydziestka napisał/a: O tym, co jakie zaświadczenia trzeba mieć przyjmujÄ c się na oddział wiem tylko od Was. Nie poinformowano mnie ani o WZW, ani stomatologu ani o innych sprawach Niestety, co szpital to zwyczaj, w jednych wymagajÄ komplet dokumentĂłw, w innych tylko niektĂłre. Najlepiej zadzwonić wcześniej i zapytać Ĺźeby darmo nie załatwiać jeśli czegoś nie trzeba i Ĺźeby mieć to co wymagajÄ Grazyna1950 - Pon 22 Lis, 2010 trzydziestka napisał/a: Nie poinformowano mnie ani o WZW, Lekarz wypisujÄ c mi skierowanie na operację jednocześnie dał mi skierowanie na szczepienie i tak ustalił termin, abym zdÄ Ĺźyła przyjÄ Ä‡ dwie dawki. pasiflora - Pon 22 Lis, 2010 WZW typu B to wymĂłg wszystkich szpitali. Najlepiej doinformować się by nie było niepotrzebnych wpadek trzydziestka - Pon 22 Lis, 2010 Temat postu: po kolejnej konsultacji Dobrze Ĺźe się zaszczepiłam parę lat temu. Teraz tylko zrobilam sobie kontrolne badanie krwi czy nie muszę się doszczepiać. I jest OK. * Jestem po jeszcze jednej konsultacji ortopedycznej. Podzielę się z Wami tym co się dowiedziałam. Byłam u kolejnego lekarza , ktory nie popiera BMHR, a przynajmniej nie jest za ich szerokim stosowaniem. Od siebie dodam , ze to mnie nie dziwi, bo zauwaĹźyłam Ĺźe lekarze w tej temtyce sÄ podzieleni. * Z endo najbardziej polecał układ porcelana-porcelana, co tez mnie zdziwiło, bowiem wydawało się na podsatwie róşnych lektur , ktore czytałam , Ĺźe sÄ jednak szybkościeralne i Ĺźe lepsza jest konfiguracja metal-metal. Zostały mi przytoczone badania z ktorych wynikało ze pocelanowe majÄ trwałość 35 letniÄ , a inne 20 letniÄ . * Z jednym się z nim zgodze. NajwaĹźniejszy jest OPERATOR. I to jakie ma doświadczenie. Bo moĹźemy dostać najlepszy sprzęt ale jak będzie Ĺşle załoĹźony to Ĺźadnej z niego nie będziemy miec uciechy. * BÄ dĹş tu człowieku mÄ dry i pisz wiersze ! AgaW - Sob 04 Gru, 2010 No tak, od operatora duzo zaleĹźy...ale chyba teĹź trochę trzeba mieć i zwyczajnego szczęścia bo i najlepsi majÄ gorsze dni, a Ci mniej diświadczeni potrafiÄ robić wspaniaĹ‚Ä robotę. Trochę to jak loteria, no ale jak to w loterii: Ĺźeby wygrać trzeba grać Musisz zaryzykować i wierzyć Ĺźe będzie dobrze, bo przecieĹź wiele "niedociÄ gnięć" ktĂłre czasem się zdarzajÄ moĹźna naprawić dobrÄ rehabilitacjÄ . Musisz być dobrej myśli, tak wiele operacji się przecieĹź udaje - choć kaĹźda niesie ryzyko Zrobiłaś co mogłaś, konsultujesz się, starasz i pewne rzeczy niezaleĹźne od nas my pacjenci musimy zawierzyć innym. Nie martw się na zapas, bo jest szansa Ĺźe będziesz mieć dobrego operatora i wszystko przebiegnie pomyślnie. Będę za to trzymać bardzo mocno kciuki zozo - Nie 05 Gru, 2010 trzydziestka napisał/a: Byłam u kolejnego lekarza , ktory nie popiera BMHR, a przynajmniej nie jest za ich szerokim stosowaniem. Od siebie dodam , ze to mnie nie dziwi, bo zauwaĹźyłam Ĺźe lekarze w tej temtyce sÄ podzieleni. Tak sÄ przeciwnicy BHR i BMHR, ale to przewaĹźnie Ci, co nie majÄ certyfikatĂłw i doświadczenia w ich stosowaniu. Z pewnościÄ bardzo waĹźne jest doświadczenie, bo jak staw jest zbyt "zniszczony", kości za słabe i zastosuje się BHR, szybko moĹźe pojawić się komplikacja. Bardzo waĹźna jest teĹź umiejętność osadzenia implantu. trzydziestka napisał/a: Z endo najbardziej polecał układ porcelana-porcelana, co tez mnie zdziwiło, bowiem wydawało się na podsatwie róşnych lektur , ktore czytałam , Ĺźe sÄ jednak szybkościeralne i Ĺźe lepsza jest konfiguracja metal-metal. To dziwne, co piszesz - ceremika/ceramika raczej ściera się wolniej od metal/metal. SÄ implanty, gdzie głowa jest ceramiczna a panewka jest wyłoĹźona wkładkÄ polietylenowÄ i te wkładki się wycierajÄ , chociaĹź ostatnio pojawiła się nowa generacja polietylenu, ktĂłry powinien być bardziej odporny na wycieranie. Ceramikę stosuje się u młodych dziewczyn, ktĂłre mogÄ jeszcze zostać matkami, poniewaĹź jest to materiał najbardziej obojętny dla organizmu. Natomiast implanty metal/metal niosÄ zagroĹźenie powstania tzw. metalozy a nie wiadomo, jaki wpływ ma to na nasz organizm w perspektywie długofalowej. Ja się juĹź przekonałam, Ĺźe nie moĹźna bezkrytycznie wierzyć jednemu lekarzowi - mojego pierwszego operatora pytałam np. o protezy z krĂłtkim trzpieniem, to machnÄ Ĺ‚ rękÄ , tak jakby w moim wypadku nie wchodziło to w grę a potem okazało się, Ĺźe on po prostu ich nie stosuje i walnÄ Ĺ‚ mi trzpień długi. Natomiast od następnego operatora dowiedziałam się, Ĺźe on juĹź od 8-lat nie wstawił długiego trzpienia, bo wbijanie takiego trzpienia grozi rozwaleniem kości udowej a te krĂłtkie, zwane rĂłwnieĹź anatomicznymi, świetnie się spisujÄ i obecnie tylko takie stosuje. piedra32 - Pon 06 Gru, 2010 trzydziestka, Z endo najbardziej polecał układ porcelana-porcelana, co tez mnie zdziwiło, bowiem wydawało się na podsatwie róşnych lektur , ktore czytałam , Ĺźe sÄ jednak szybkościeralne i Ĺźe lepsza jest konfiguracja metal-metal. Ja posiadam porcelana - porc. i ponoć takie wyjście jest ok tym bardziej jak mĂłwi [b]zozo[b] ciÄ Ĺźa itd kilkukrotnie spotkałam się z opiniÄ Ĺźe to jest dobra wersja. Co do operatora to jak najbardziej bez tego ani rusz musi być sprawdzony.W końcu trzeba ktĂłremuś zaufać i tyle bo w nieskończoność nie ma co szukać tym bardziej Ĺźe kaĹźdy ma swoje metody i wiedzę.I tu ukłony dla forum bo wiele moĹźna się nauczyć. Pozdrawiam ciepło Grazyna1950 - Pon 06 Gru, 2010 Ja mam napisane, Ĺźe moja Endo jest produkowana ze stopu kobaltowo-chromowo-tytanowego, stali nierdzewnej, UPWPE, PEEK oraz glinki ceramicznej. Te skĂłty niewiele mi mĂłwiÄ co to jest. Producent Aesculap i B. Braun trzydziestka - Sob 08 Sty, 2011 i juz po... ciesze sie ze w Nowy Rok weszlam z nowym sprzetem. co czuje? ulge i radość czarna pantera - Sob 08 Sty, 2011 Witaj! Super, Ĺźe juĹź jesteś po wszystkim. Ĺťyczę Ci szybkiego powrotu do pełni sił. Pisz na bieĹźÄ co co tam u Ciebie słychać.. Trzymam kciuki! Brydzia - Sob 08 Sty, 2011 NajwaĹźniejsze jest to,Ĺźe juĹź jesteś po upragnionym zabiegu. Teraz Ĺźyczę Ci, aby kaĹźdy dzień przynosił pozytywne wydarzenia i dodawał Ci sił aby czuć się coraz lepiej.Pozdrawiam Edi - Sob 08 Sty, 2011 trzydziestka, witaj w krainie nowych bioderek i zacznij opisywać nam swojÄ historię wracaj do zdrĂłwka przemiła osĂłbko Alicja - Sob 08 Sty, 2011 trzydziestka napisał/a: co czuje? ulge i radość GRATULACJE Troszkę poczekałaś, ale było warto. Bardzo szybko Cie wypisali, w domu łatwiej się nabiera sił. Pozdrawiam serdecznie. kinga - Sob 08 Sty, 2011 Zbieraj siły, ciesz się i wracaj do pełnej sprawności trzydziestka - Nie 09 Sty, 2011 Temat postu: a to bylo tak... Przyjechalam do szpitala w czwartek wczesnym rankiem. Po wypelnieniu stosu papierow i ankiet anastezjolog przeprowadzil ze mna wywiad. Wieczorem siostry ogladaly mi i innym pacjentkom obszar operacyjny ciala Fajnie to brzmi Generalnie chodzilo o to by miec ladnie wydepilowane konczyny dolne. Przed snem dostalam ladna niebieska tabletke i nie byla to wiagra. Miala ona mi zapewnic spokojna noc i zadanie swoje spelnila w 100 procentach. Rano w piatek o 6.00 przyszla pielegniarka z zielonami wdziankami, ktorym daleko do najmodniejszych kreacji sezonu No ale w koncu nie szata zdobi czlowieka.... O 9.00 znowu pojawila sie pielegniarka tym razem ze srodkiem transportu w postaci wozka. Szybko kazala mi na niego siadac i ruszylysmy na blok operacyjny. W miedzy czasie dostalam znowu magiczna tabletke, ktora moim zdaniem tym razem w ogole nie zadzialala. Nie ma co ukrywac, bylam wystraszona i to bardzo. Znieczulenie w kregoslup. Klopoty z wbiciem wenflonu. Za chwile jestem na zielonej sali. Prosze lekarke o to, by nic nie slyszec w trakcie operacji. Niestety jest inaczej. Wszystko slysze i pamietam z operacji. Nawet to jak ktos pyta jaki wpisac czas rozpoczeczecia i zakonczenia zabiegu. Stad wiem ze u mnie trwalo to dwie godziny plus 30 min na sali pooperacyjnej. Po operacji chyba najtrudniesze jest lezenie na wznak na plecach, korzystanie z basenu Do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic i do dzisiaj tak sypiam. Z basenu jednak juz nie korzystam * Wiele cennych rad zawartych na forum bardzo mi pomoglo. Np masowanie pecherza przy oddawaniu moczu po znieczuleniu. To naprawde pomaga! * W tym miejscu dziekuje Edi i Grace za wsparcie. Nie bojcie sie ludzie korzystac z pomocy innych osob , bo ona naprawde daje nam sile przetrwac trudne chwile. dziekuje Dziewczyny!!! * W miare mozliwosci odpowiem tym co sa przed na wszystkie pytania, bo wiem jakie to wazne...... Grazyna1950 - Nie 09 Sty, 2011 No i fajnie, Ĺźe juĹź jesteś po. Nawet się nie połapiesz jak szybko dojdziesz do siebie, czego Ci z całego serca Ĺźyczę. trzydziestka - Nie 09 Sty, 2011 Dziekuje Grazunko. Tobie rowniez zycze duzzzo zdrowka i wielu przyjemnosci w Nowym Roku. piedra32 - Nie 09 Sty, 2011 trzydziestka, koleĹźanko Gratuluję Cieszę się ze wszystko pomyślnie się dzieje.Teraz moĹźesz zmienić status bo juĹź nie jesteś Przed W Nowym Roku Ĺźyczę Ci szybkiego powrotu do zdrowia, duĹźo cierpliwości i sprawnego bioderka )) A spanie na wznak to tylko czasowe lada moment będziesz na boczku:)) Buziaki wielkie Brydzia - Pon 10 Sty, 2011 trzydziestko, jesteś kolejnÄ osobÄ , ktĂłra znalazła sie w gronie tych, ktĂłrzy wracajÄ do zdrowia. Dbaj o siebie, nabieraj sił abyś szybko wrĂłciła do formy. trzydziestka - Czw 13 Sty, 2011 Bylam wczoraj na sciagnieciu szwow. Musze przyznac ze lekarka ktora je sciagala , jak i ja, jestemy mile zskoczone blizna. Byla mocno sciagnieta szwami. Lanie sie goi i widac ze chlopaki przy szyciu sie postarali. Smarowane mascia na zlagodzenie blizny planuje za dwa miesciace- tak zalecil lekarz. Nie mam zadnej opuchlizny. piedra32 - Czw 13 Sty, 2011 trzydziestka, wow super Ĺźe wszystko się ładnie goi bo u mnie były cyrki a z tÄ maściÄ to kochana spokojnie jak juĹź wszystko sie zabliĹźni i zrośnie. Cieszę się ze wszystko u Ciebie ok oby tak dalej. Słońce mam nadzieję ze zmienisz swĂłj status na "endo" bo wciaĹź jesteś Przed w opisie Pozdrawiam bardzo bardzo cieplutko trzydziestka - Czw 20 Sty, 2011 Jest juz prawie trzy tygodnie po operacji. Z dnia na dzien jest coraz lepiej. Codziennie bioderko czuje inaczej. Z poczatku mialam klopoty z siedzeniem, teraz to minelo. Coraz wiecej poruszam sie o kulach. Podobnie jak Edi jestem zadowolona z blizny. Bardzo ladnie sie goi. Widac w grudniu panowie dolozyli staran do czynnosci szycia. W dalszym ciagu sypiam na plecach. W poniedzialek planuje dluzsze wyjscie z domu na mala imprezke. Zobaczymy czy dam rade i jakie beda odczucia po powrocie do domku Mijka - Czw 20 Sty, 2011 trzydziestka napisał/a: W poniedzialek planuje dluzsze wyjscie z domu na mala imprezke. Zobaczymy czy dam rade i jakie beda odczucia po powrocie do domku To świetnie, Ĺźe juĹź się czujesz imprezowo tylko pamietaj jeszcze nie szalej Alicja - Czw 20 Sty, 2011 trzydziestka napisał/a: Widac w grudniu panowie dolozyli staran do czynnosci szycia. A tak się bałaś, jak to będzie na koniec roku. Najlepsze sa miłe niespodzianki. trzydziestka napisał/a: W poniedzialek planuje dluzsze wyjscie z domu na mala imprezke. Wspaniale, Ĺźe czujesz się na siłach. UwaĹźaj tylko jeśli spadnie śnieg, bo moĹźe być ślisko. No i baw się dobrze. trzydziestka - Sob 22 Sty, 2011 Tak, balam sie końcĂłwki roku, ale ciesze sie ze mam juz to wszystko za soba. Strach przed operacja jest ogromny, do konca zadawalam sobie pytanie czy jeszcze nie zaczekac, czy moze jeszcze rok z bolami wytrzymam itd. Teraz jest czekanie na wizyte kontrolna. Czekanie, czekanie, czekanie.....Takie nagle zamkniecie w czterech scianach dla osoby , ktora caly czas pracowala , jest trudne. Człowiek musi na nowo odnalezc sie w nowej dla siebie sytuacji. Codziennie cwicze. Nie tylko cwiczenia izometryczne , ale takze inne czesci ciala. Np . rece. Nabylam ciezarek 3 kg i za jego pomoca wzmacniam miesnie rak. Zmienilam tez nawyki zywieniowe, bo wiadomo...brak ruchu i latwo mozna przytyc, a to co sie przytyje, nie tak latwo zgubuc. Pije duzo zielonej herbaty. Jem wczesny obiad (im pozniej sie je tym organizm wolniej spala). Kolacje omijam. Zobaczymy ile przytyje No i duzo czytam, staram się teraz wolny czas wykorzystać nie tylko na myślenie o sobie w relacji ja i moja choroba , ja i moje biodro, ale takĹźe staram się widzieć siebie w innych plaszczyznach zycia. Nadrabianie zaleglosci czytelniczych jest jednym ze sposobĂłw oderwania sie od myślenia o swoich ograniczeniach. Ksiazka to jednak sprawdzony stary przyjaciel człowieka Alicja - Sob 22 Sty, 2011 trzydziestka napisał/a: Człowiek musi na nowo odnalezc sie w nowej dla siebie sytuacji. Widzę, Ĺźe oprĂłcz nowego bioderka jest więcej zmian w Twoim Ĺźyciu. Jak nie będziesz jadła kolacji, na pewno nie przytyjesz. trzydziestka napisał/a: Nadrabianie zaleglosci czytelniczych jest jednym ze sposobĂłw oderwania sie od myślenia o swoich ograniczeniach. Ksiazka to jednak sprawdzony stary przyjaciel człowieka Ja teĹź tak uwaĹźam. MoĹźe napiszesz, co ciekawego czytasz? Edi - Sob 22 Sty, 2011 trzydziestka, no aĹź miło poczytać Twoje posty ......teraz bije z nich ogromna radość bardzo się cieszę ,Ĺźe jesteś zadowolona jesli chodzi o cztery ściany to ja teĹź juĹź mam dość no ale teraz zaczynamy przynajmniej Ĺźycie bez bĂłlu Nena - Sob 22 Sty, 2011 trzydziestka napisał/a: Strach przed operacja jest ogromny, do konca zadawalam sobie pytanie czy jeszcze nie zaczekac, czy moze jeszcze rok z bolami wytrzymam itd. Ja ciÄ gle zadaję sobie to pytanie Czasami, wydaje mi się, Ĺźe juĹź wiem - muszę iść na operację, bo nie moĹźna tak Ĺźyć, muszę być sprawna dla siebie i dla mojej rodziny. Po chwili wkrada się niepokĂłj... i same niewiadome, co będzie po... Dlatego troszeczkę zazdroszczę ale tylko troszeczkę , wszystkim, ktĂłrzy sÄ po operacji. trzydziestka napisał/a: Nadrabianie zaleglosci czytelniczych To mi się podoba , bo teraz przy trybie Ĺźycia: praca, dom - praca druga zmiana , chwila snu- zawsze za krĂłtka i od poczÄ tku to samo, na czytanie trudno wykraść trochę czasu Czytaj więc, odpoczywaj i ciesz się tÄ chwilÄ i czasem tylko dla Ciebie trzydziestka - Nie 23 Sty, 2011 Temat postu: Nena [Ja ciÄ gle zadaję sobie to pytanie Czasami, wydaje mi się, Ĺźe juĹź wiem - muszę iść na operację, bo nie moĹźna tak Ĺźyć, muszę być sprawna dla siebie i dla mojej rodziny. Po chwili wkrada się niepokĂłj... i same niewiadome, co będzie po... Dlatego troszeczkę zazdroszczę ale tylko troszeczkę , wszystkim, ktĂłrzy sÄ po operacji Nena Zycie z bolem to nie zycie. Bol nas ogranicza, ogranicza nasze zycie spoleczne ale takze wplywa na nasz psychike. Nie mogac normalnie funkcjonowac bez bolu stajemy sie zgorzkniali -czasem ukrywamy to pod maska pewnosci siebie, a w srodku zjada nas robak zazdrosci, ze nie mozemy tak zyc jak inni. Stajemy sie przykre dla otoczenia, dla bliskich. Niejedna z nas popada w depresje , bo ile mozna zazywac srodki przeciwbolowe... Po operacji zaczyna sie zycie bez bolu. Sa osoby ktore po 2, 3 miesięcznej rekonwalescencji wracaja do normalnosci. Innym osobom zajmuje to wiecej czasu, trzeba wiecej cwiczen i wiecej cierpliwosci. Rozpoczyna sie nowe zycie z nowym biodrem i to jest zycie bez bolu. Warto uwierzyc ze po operacji bedzie lepiej. Warto walczyc ze swoim strachem, bo przeciez walczymy o swoje lepsze zycie. A w czasie powrotu do zdrowia fajne jest nie tylko nadrabianie zaleglosci czytelniczych, ale takze...sam ow czas jaki mamy dla siebie, a ktorego wczesniej nam brakowalo. Tak jak piszesz, dom-praca-dom....i nie ma czasu by pomyslec o sobie. Teraz mozesz myslec o sobie do woli. Robic sobie calodniowe peelingi, wklepywac kremy w miejsca o ktorych sie w zabieganym tygodniu nie mysli i stosowac rozne kuracje upiekszajace dla ciala i duszy Nena , kiedy operacja? * Alicjo, Skończyłam czytać "RockMann, czyli jak nie zostałem saksofonistÄ " Wojciecha Manna. Powszechnie znane poczucie humoru Pana Wojtka bije z kaĹźdej strony tej ksiÄ Ĺźki więc niezle sie ubawilam. A zaczelam Auto da fe , autor Cerenetti. Ksiazka o milosniku ksiazek i jego dziwnych relacjach z zona Nawojka - Nie 23 Sty, 2011 trzydziestka, KsiÄ zke pana Manna trzymam na mĂłj planowany pobyt w szpitalu Uwielbiam Pana Wojtka przede wszyskim z trojkowych audycji i myśle, żę ksiÄ zka pozytywnie wpłynie na mojÄ psychikę w tych cięzkich chwilach. Pozdrawiam Cie serdecznie! Nena - Nie 23 Sty, 2011 trzydziestka napisał/a: Bol nas ogranicza, ogranicza nasze zycie spoleczne ale takze wplywa na nasz psychike. Jak dobrze to wszystko rozumiesz. Kiedy bĂłl czasami się przyczai, po zaĹźyciu konkretnej dawki leku, łapię się na tym, Ĺźe zaczynam myśleć i czekać, kiedy znowu da o sobie znać, jak gdybym nie potrafiła bez niego Ĺźyć trzydziestka napisał/a: Nena , kiedy operacja? Jestem zapisana w Olsztynie na listopad br. ale jak dzwoniłam na Oddział, to zostałam poinformowana, Ĺźe kolejka trochę się opóźnia i moĹźe to być grudzień 2011 ale rĂłwnie dobrze poczÄ tek 2012r trzydziestka - Nie 23 Sty, 2011 Nawojka napisał/a: trzydziestka, KsiÄ zke pana Manna trzymam na mĂłj planowany pobyt w szpitalu Uwielbiam Pana Wojtka przede wszyskim z trojkowych audycji i myśle, żę ksiÄ zka pozytywnie wpłynie na mojÄ psychikę w tych cięzkich chwilach. Pozdrawiam Cie serdecznie! Nawojka, ja ksiazke Wojtka Manna tez mialam ze soba w szpitalu Ale bylam tak zaaferowana soba i operacja, ze nawet jej nie otwarlam. A wieczorami nie moglam czytac bo kobitki z sali wczesnie gasily glowne swiatlo, a ja nie wzielam ze soba zadnej malej lampki. Jestem pewna Nawojka, ze ksiazka ci sie spodoba trzydziestka - Nie 23 Sty, 2011 Temat postu: Nena W grudniu przeprowadza sie same udane operacje -patrz ja i Edi (niech zyje skromnosc) To magiczny miesiac i miesiac cudow. Trzymam kciuki aby w tym roku byla twoja operacja !! aga.t. - Nie 23 Sty, 2011 trzydziestka napisał/a: W grudniu przeprowadza sie same udane operacje -patrz ja i Edi (niech zyje skromnosc) To magiczny miesiac i miesiac cudow. No i jak się tu nie ucieszyć trzydziestka dałaś bardzo dobry pomysł z tÄ lampkÄ - na pewno się w takÄ zaopatrzę wglad - Nie 23 Sty, 2011 Mnie mĂłj pobyt w szpitalu i operacja będzie się zawsze kojarzyć z trylogiÄ Millenium Stiega Larssona. Polecam wszystkim. Jest co czytać. Razem jakieś 1400 stron. Czytałem z komĂłrki. Innego czytania juz sobie nie wyobraĹźam. Ciemno czy jasno ekran zawsze świeci i zawsze jest pod rękÄ . KaĹźdÄ ksiÄ Ĺźkę moĹźna ściÄ gnÄ Ä‡ prosto na komĂłrkę. Bajka. trzydziestka - Pon 24 Sty, 2011 Temat postu: Wglad wglad napisał/a: Mnie mĂłj pobyt w szpitalu i operacja będzie się zawsze kojarzyć z trylogiÄ Millenium Stiega Larssona. Polecam wszystkim. Jest co czytać. Razem jakieś 1400 stron. Czytałem z komĂłrki. Innego czytania juz sobie nie wyobraĹźam. Ciemno czy jasno ekran zawsze świeci i zawsze jest pod rękÄ . KaĹźdÄ ksiÄ Ĺźkę moĹźna ściÄ gnÄ Ä‡ prosto na komĂłrkę. Bajka. Ta trylogia juz sie do mnie usmiecha z polki. Widzialam szwedzka ekranizacje pierwszej czesci Mezczyzni, ktorzy nienawidza kobiet. Bylam pod wrazeniem, ale podobno sa duze niescislosci w porownaniu z ksiazka. Musze sama sprawdzic a potem zobaczyc ekranizacje kolejnych czesci. Podobno biora za te lekture amerykanie-w sensie przeniesienia jej na duzy ekran. Oby tego niespaprali...... Nawojka - Pon 24 Sty, 2011 To prawda ksiÄ zki Larssona wciÄ gajÄ jak bagno Nie sposĂłb się oderwać! Pozycja idealna na pobyt w szpitalu, łatwo moĹźna sie zapomniec! kinga - Pon 24 Sty, 2011 trzydziestka napisał/a: Bylam pod wrazeniem, ale podobno sa duze niescislosci w porownaniu z ksiazka. Musze sama sprawdzic a potem zobaczyc ekranizacje kolejnych czesci. Podobno biora za te lekture amerykanie-w sensie przeniesienia jej na duzy ekran. Oby tego niespaprali...... wtrÄ cę swe tzw. trzy gorsze Szwedzi zrobili rewelacyjnÄ ekranizację szwedzkiej powieści-dawno nie oglÄ dałam tak dobrego filmu/serialu. Obejrzałam wszystkie. KsiÄ Ĺźek nie czytałam. Od koleĹźanki maniaczki ksiÄ Ĺźkowo-filmowej wiem, Ĺźe film jak to film troszkę się róşni. Ale tylko troszkę. Nie sposĂłb wszystkiego przenieść na ekran. A Amerykanie..zrobiÄ wszystko po amerykańsku. Do tego Craig...zrobiÄ sensacyjny film i aktorami made in hollywood szwedzka ekranizacja jest SUPER-kaĹźda ksiÄ Ĺźka to dwa odcinki po 1,5 godz. Trzy godziny na tom. 3 tomy = 9 godzin oglÄ dania. Trzyma w napięciu cały czas. Mistrzostwo. Trzydziestka zmień sobie tytuł historii, bo ciÄ gle jest "przed" trzydziestka - Sob 05 Lut, 2011 Temat postu: To juz ponad miesiac To juz ponad miesiac, a nawet wiecej po operacji. Maszeruje dzielnie z kulami. Nie czuje bolu. Nie mam klopotow z blizna. Nie przytylam-to jest dla mnie bardzo wazne-a znajomi mowia ze nawet cos udalo mi sie zgubic kg Nie zamykam sie w czterech scianach i od czasu do czasu wychodze na spotkania z przyjaciolmi. Jedym slowiem....jest lepiej niz myslalam ze bedzie. Nie we wszystko wierzylam w to co mowil operator ( z roznych przyczyn), ale czas pokazuje ze warto zaufac fachowcom. I operatorom i rehabilitantom. Juz czuje i widze ze ruchomosc bioderka ( cała jego mechanika) jest znacznie lepsza niz przed operacja. Wierze ze po reha bedzie prawie idealnie. Drugie biodro tez bedzie czekac wymiana. Balam sie ze teraz da o sobie znac. I tak bylo w pierwszych dwoch tygodniach po operacji, ale potem dzieki swojemu zdrowemu rozsadkowi nauczylam sie je oszczedzac i pĂłki co siedzi ono cicho. Mam nadzieje ze tak na dlugo zostanie. zozo - Sob 05 Lut, 2011 I tak trzymać - oby drugie biodro siedziało cicho jak najdłuĹźej. trzydziestka - Sob 05 Lut, 2011 zozo napisał/a: I tak trzymać - oby drugie biodro siedziało cicho jak najdłuĹźej. Zozo , marze o tym, bo chce szybko do pracy wrĂłcić ! zozo - Sob 05 Lut, 2011 TeĹź takie miałam plany a wrĂłciłam do pracy o kulach i juĹź wiem, Ĺźe ich nie odstawię dopĂłki nie zoperuję drugiego biodra. No ale ja jestem ofiarÄ komplikacji. U Ciebie wszystko poszło dobrze za pierwszym razem, więc Ĺźyczę Ci, aby nieoperowana noga wytrzymała jak najdłuĹźej a najlepiej, Ĺźeby w ogĂłle kolejna operacja nie była konieczna . Edi - Sob 05 Lut, 2011 trzydziestka, czyli wszystko jest w najlepszym porzÄ dku i pewnie szybko wrĂłcisz do pracy trzydziestka - Sob 05 Lut, 2011 zozo napisał/a: TeĹź takie miałam plany a wrĂłciłam do pracy o kulach i juĹź wiem, Ĺźe ich nie odstawię dopĂłki nie zoperuję drugiego biodra. No ale ja jestem ofiarÄ komplikacji. U Ciebie wszystko poszło dobrze za pierwszym razem, więc Ĺźyczę Ci, aby nieoperowana noga wytrzymała jak najdłuĹźej a najlepiej, Ĺźeby w ogĂłle kolejna operacja nie była konieczna . Zozo, no niestety druga operacja bedzie konieczna, ale postaram sie odwlec ja w czasie. Do pracy mam zamiar wrocic bez kul, zobaczymy czy to mi sie uda. Podziwiam ci ze wrocilas do pracy o kulach. Ja mam zawsze dobre mysli i wiem ze u Ciebie tez wszystko juz teraz pomyslnie sie potoczy! zozo - Sob 05 Lut, 2011 trzydziestka napisał/a: Ja mam zawsze dobre mysli i wiem ze u Ciebie tez wszystko juz teraz pomyslnie sie potoczy! Niby nie jestem przesÄ dna, ale Ci nie podziękuję, aby zwiększyć szanse na spełnienie - i Tobie Ĺźyczę powodzenia i powrotu do pracy bez kul . Alicja - Sob 05 Lut, 2011 trzydziestka, zmieniłaś tytuł swojego wÄ tku. WaĹźne, Ĺźe czujesz się świetnie, a nawet lepiej niĹź się spodziewałaś. Masz juĹź namiary na sprawdzonego reha? To Twoja pierwsza endo, więc pewnie Ci się uda wrĂłcić do pracy bez kul. trzydziestka - Nie 06 Mar, 2011 Temat postu: To juĹź ponad dwa miesiÄ ce To juĹź ponad dwa miesiÄ ce po operacji Mam juĹź za sobÄ kontrolę u lekarza. Wszystko dobrze siedzi, nic się nie obluzowało. Mogę juĹź spać na boczkach i chodzić bez kul. PĂłki co spanie na operowanym bioderku średnio wychodzi. Chodzę na basen. Moje Endo kocha basen. KÄ piel na siedzÄ co w wannie juĹź zaliczona. Ach co to było za uczucie mĂłc znowu odprężyć się w kÄ pieli z piankÄ Normalnie wychodzę z domu i staram się prowadzić swojÄ egzystencję z duĹźÄ dozÄ ostroĹźności. Po rozmowie z reha i lekarzem wnioskuję ze jest szansa na powrĂłt do pracy moĹźe juĹź za miesiÄ c a więc byłoby to w ok. 3 miesiÄ ce po operacji. No ale to jeszcze zobaczymy. Wspaniale sprawujÄ się moje odwodziciele, ktĂłre puściły po operacji. Czuję bol pracujÄ c nad nimi i uczÄ c się prawidłowego chodu ( z tym mam kłopot bo przyzwyczajenie bierze gĂłrę), ale wiem i czuję , Ĺźe wszystko idzie ku lepszemu. Myśl o pĂłjściu do pracy teĹź mobilizuje do pracy nad sobÄ . Wszystkim przed operacjÄ chciałam powiedzieć, Ĺźe moĹźna normalnie to wszystko przejść. I co waĹźniejsze, moĹźna przez to przejść bez wdzięczenia się do lekarzy, bez prezentĂłw takich i owakich, bez obłudy i fałszu. Trzeba być cierpliwym (taki mamy chory system lecznictwa w Polsce), ale moĹźna przez to przejść godnie umiejÄ c spojrzeć sobie w twarz, trzeba tylko trafić na ...dobrego człowieka i samemu być dobrym człowiekiem, starać się nim być mimo wszystko....nawet wtedy gdy inni dajÄ się wikłać dziwne kombinacje. Trzymajcie kciuki za mĂłj powrĂłt do pracy. Pozdrawiam wszystkie bioderkowe panienki, matki, Ĺźony i kochanki aga.t. - Nie 06 Mar, 2011 trzydziestka Oczywiście,Ĺźe będziemy trzymać kciuki Cieszę się,Ĺźe doĹ‚Ä czyłaś do grona ''szczęśliwych po'' ,Ĺźe dajesz sobie tak świetnie radę Twoje rady dla tych ''przed'' bardzo mÄ dre i mam nadzieję,Ĺźe rĂłwnieĹź dla wielu bardzo pokrzepiajÄ ce. Powodzenia na reha, nie daj się tym złym starym przyzwyczajeniom Pozdrawiam gorÄ co ! Alicja - Pon 07 Mar, 2011 trzydziestka, czas szybko płynie, ani się obejrzeliśmy i jestes po kontroli. Co najwaĹźniejsze, wszystko pieknie się układa i wiosna Cie zastanie w dobrej kondycji. Trzymam kciuki za TwĂłj powrĂłt do pracy. Jesteś bardzo dobrze zmotywowana, więc pewnie wyćwiczysz piękny chĂłd. czarna pantera - Sro 16 Mar, 2011 super ćwicz chodzenie i pisz o swoich postępach. Bardzo ładnie ujęłaś w ostatnich słowach jakĹźe waĹźne dla nas bioderkowiczĂłw "przed i po" (i nie tylko) głębokie myśli. Nic dodać nic ujÄ Ä‡ rĂłwnieĹź trzymam kciuki trzydziestka - Pon 18 Kwi, 2011 Temat postu: JuĹź w pracy !!! Witajcie Bioderka Jestem ponad trzy miesiÄ ce po operacji i a od ponad trzech tygodni chodzę juĹź do pracy bowiem nie było wskazań do dalszego korzystania z L4. *** Co tu duĹźo mĂłwić-zmiany zauwaĹźalne sÄ gołym okiem. Lepiej mi się chodzi, nie męczę się tak szybko jak kiedyś, jestem bardziej wyprostowana, skończyło się wystawianie pupencji w trakcie chodzenia do tyłu (kaczkowata postawa odeszła w przeszłość). *** Nad prawidłowÄ postawÄ wciÄ Ĺź pracuję. To nie przychodzi samo z siebie Dwa razy w tygodniu chodzę do fizjoterapeuty na rehabilitację manualnÄ , trzy razy w tygodniu basen-pływanie na plecach daje znakomite efekty dla naszego kręgosłupa, ktĂłry po zabiegu endo na nowo uczy się prawidłowego funkcjonowania, ćwiczę takĹźe w domu. Czasem czuję leciutkie bezbolesne przeskakiwanie w operowanej nodze (przy powolnym ruchu) Lekarze mĂłwiÄ ze nie ma się czym martwić , Ĺźe to moĹźe ścięgna itp., ale jednak troszeczkę się martwię. Asekuracyjnie w czerwcu zrobię sobie kontrolne RTG u lekarza . *** Co do odstawienia kul, zadecydowałam sam. WaĹźne jest to, by oprĂłcz słuchania wskazań lekarskich i rehabilitacyjnych wsłuchiwać się we własny organizm. WaĹźna jest samoświadomość własnego ciała i organizmu. Wsłuchujemy się w siebie i nasze ciała, słuchajmy naszego Instynktu-to waĹźe! Drugie bioderko mimo tego ze na poczÄ tku troszkę brykało, teraz jest bardzo spokojne, nie dokucza. Myślę Ĺźe odstawienie kul we właściwym momencie miało w tym swĂłj udział (nie obciÄ Ĺźałam zbyt długo drugiego biodra). Swobodnie maszeruję schodami w gĂłrę, schodami w dół. *** Wszystkim z Endo i przed Endo Ĺźyczę zdrowych i spokojnych ŚwiÄ t Wielkiej Nocy kinga - Pon 18 Kwi, 2011 trzydziestka napisał/a: Myślę Ĺźe odstawienie kul we właściwym momencie miało A skÄ d wiesz, Ĺźe to był właściwy moment? nie znalazłam w Twojej historii informacji, Ĺźe lekarz czy rehabilitant zezwolili na odstawienie kul. trzydziestka napisał/a: WaĹźne jest to, by oprĂłcz słuchania wskazań lekarskich i rehabilitacyjnych wsłuchiwać się we własny organizm. tak, tak.... tylko organizm nam moĹźe "opowiadać bajki".... Często jest przyzwyczajony do złych wzorcĂłw i takie nam będzie dyktował... trzydziestka - Pon 18 Kwi, 2011 kinga napisał/a: trzydziestka napisał/a: Myślę Ĺźe odstawienie kul we właściwym momencie miało A skÄ d wiesz, Ĺźe to był właściwy moment? nie znalazłam w Twojej historii informacji, Ĺźe lekarz czy rehabilitant zezwolili na odstawienie kul. Stad wiem, ze zarowno lekarz i reha potwierdzili mi ze dobrze zrobilam je odstawiajac. trzydziestka napisał/a: WaĹźne jest to, by oprĂłcz słuchania wskazań lekarskich i rehabilitacyjnych wsłuchiwać się we własny organizm. tak, tak.... tylko organizm nam moĹźe "opowiadać bajki".... Często jest przyzwyczajony do złych wzorcĂłw i takie nam będzie dyktował... Lekarze i inne słuĹźby medyczne teĹź często opowiadajÄ nam bajki o czym świadczy wiele tutejszych wpisĂłw. Chodzi mi o to, Ĺźe nie mozna ignorowac tego co mĂłwi nam ciało i jakie wysyła nam sygnały. Metoda środka najlepsza Nawojka - Pon 18 Kwi, 2011 trzydziestka, gratuluje szybkiego (chyba planowanego, co?) powrotu do pracy! Jestem 2 tygodnie po operacji i od samego poczÄ tku czuje podobne leciutkie przeskakiwanie w nowym biodrze, dostałam identycznÄ odpowiedĹş, od mojego operatora i reha. Usłyszałam teĹź, Ĺźe tak działa prawidłowy staw (????), a ja nie mogę o tym nic wiedzieć, bo nigdy takich nie miałam TeĹź jestem zwolneniczkÄ "złotego środka", w szpitalu dostałam kilka dobrych wskazĂłwek z ktĂłrymi JA laik się nie zgadzam. Pozdrawiam Cię serdecznie i Ĺźyczę wytrwałości w rehabilitacji. trzydziestka - Wto 19 Kwi, 2011 Nawojka napisał/a: trzydziestka, gratuluje szybkiego (chyba planowanego, co?) powrotu do pracy! Jestem 2 tygodnie po operacji i od samego poczÄ tku czuje podobne leciutkie przeskakiwanie w nowym biodrze, dostałam identycznÄ odpowiedĹş, od mojego operatora i reha. Usłyszałam teĹź, Ĺźe tak działa prawidłowy staw (????), a ja nie mogę o tym nic wiedzieć, bo nigdy takich nie miałam TeĹź jestem zwolneniczkÄ "złotego środka", w szpitalu dostałam kilka dobrych wskazĂłwek z ktĂłrymi JA laik się nie zgadzam. Pozdrawiam Cię serdecznie i Ĺźyczę wytrwałości w rehabilitacji. Tak, powrĂłt do pracy był planowany. MajÄ c wytyczone cele łatwiej nam się zmobilizować do wielu rzeczy, w tym takĹźe do rehabilitacji. Pierwsze tygodnie po operacji nie byly dla mnie łatwe. Dopiero gdzieś tak dwa miesiÄ ce po zabiegu zaczęłam się naprawdę cieszyć z nowego biodra dostrzegać jaśniejsze strony Ĺźycia zwiÄ zane z posiadaniem Endo. Nawojka, trzymaj się dzielnie, śpij na pleckach jak moĹźesz jak najdluĹźej i....pamiętaj...przed tobÄ jest wszystko to, co najpiękniejsze. AgaW - Sro 11 Maj, 2011 trzydziestka napisał/a: Dopiero gdzieś tak dwa miesiÄ ce po zabiegu zaczęłam się naprawdę cieszyć z nowego biodra dostrzegać jaśniejsze strony Ĺźycia zwiÄ zane z posiadaniem Endo. Super, Ĺźe wrĂłciłaś do pracy, Ĺźe czujesz się coraz lepiej i dostrzegasz dobre strony Tak trzymaj! lucynaraq - Nie 15 Maj, 2011 Trzydziestka, Twoja historia jest dla mnie pocieszeniem. Jestem 16 dni po operacji i nie mogę powiedzieć, Ĺźe jest cudownie, ale pocieszam się tym, Ĺźe musi upłynÄ Ä‡ trochę czasu i tak jak Ty, teĹź będę się cieszyć z nowego bioderka. Trzymaj się zdrowo. trzydziestka - Pią 16 Wrz, 2011 Temat postu: 9 miesięcy po ...zaczełam odczuwać bĂłl w operowanym biodrze. Rtg w porzÄ dku. Tomograf takĹźe i tak na dobrÄ sprawę nikt nie wie co moĹźe być przyczynÄ . Martwi mnie to, bo bĂłl pojawia się od czasu do czasu a powinno go chyba wcale nie być. kinga - Pią 16 Wrz, 2011 trzydziestka napisał/a: ..zaczełam odczuwać bĂłl w operowanym biodrze. Rtg w porzÄ dku. Tomograf takĹźe i tak na dobrÄ sprawę nikt nie wie co moĹźe być przyczynÄ Trzydziestka a byłaś z tym u dobrego rehabilitanta? często bĂłle pochodzÄ od mięśni. MoĹźe to warto sprawdzić? Alicja - Sob 17 Wrz, 2011 trzydziestka napisał/a: bo bĂłl pojawia się od czasu do czasu a powinno go chyba wcale nie być. Niestety, to nie jest tak, Ĺźe po operacji bĂłl nigdy się juĹź nie pojawi. MoĹźe masz zwyczajnie trochę przeciÄ Ĺźone bioderko i tak jak pisze Kinga, powinnaś pomyśleć o rehabilitacji. Ja tak miałam nie raz, ale po porcji ćwiczeń, wszystko wracało do normy. Grazyna1950 - Sob 17 Wrz, 2011 trzydziestka napisał/a: ...zaczełam odczuwać bĂłl w operowanym biodrze. Niestety mnie teĹź pobolewajÄ biodra. Nikt nie wie dlaczego. Chodzę systematycznie na rehabilitację. U mnie bĂłl jest wewnÄ trz i odczuwam jakby mi chciało rozerwać nogi. Nie mam pojęcia gdzie się udać. lucynaraq - Nie 18 Wrz, 2011 DoĹ‚Ä czam do dziewczyn i potwierdzam, Ĺźe bĂłl się pojawia i tak napradę nie wiadomo co jest jego przyczynÄ . Ja czasem odczuwam dziwne kłucia w róşnych miejscach, niekiedy tak silne, Ĺźe aĹź krzknÄ Ä‡ się chce. Jednak w większości nie czuję Ĺźadnych dolegliwości w nodze i to jest cudowne. trzydziestka - Sro 21 Wrz, 2011 Dziękuję za wszystkie informacje i opinie. BĂłl nie jest na pewno wynikiem braku rehabilitacji, bo do tej pory na niÄ uczęszczam. W bioderku operowanym coś przeskakuje i wyczuł to nawet lekarz podczas badania. Jak juĹź wspomniałam zdjęcia i tomograf nic nie wykazało. Będę informowac na bieĹźÄ co co się dzieje. Naprawdę jestem tym zmartwiona. * Oczywiście po operacji jest o niebo lepiej niĹź przed. W zasadzie nie ma co porownywac. Normalnie chodze do pracy i nie mam klopotĂłw z poruszaniem się. Latem jeĹşdziłam na rowerze (za zgodÄ lekarza, lagodne trasy). Człowiek czuje , ze Ĺźyje i wierzę Ĺźe ten bĂłl ktory czasem czuję w pachwinie to po prostu moĹźe mĂłj urok, urok mojego bioderka (nadzieja czyjÄ to MatkÄ jest?) W kaĹźdym razie bardzo chciałabym aby tak było. * Niedawno wrĂłciłam rehabilitacji w szpitalu , w ktorym byłam operowana i nie jestem tak zadowolona jak inne osoby. Basen-oczko wodne- zamknieto z powodu...brudu co w takim miejscu nie powinno mieć w ogole miejsca a ćwiczenia sa na korytarzu co samo mowi za siebie. Wiem, Ĺźe to nie SPA, ale minimum godności dla pacjenta , ktory placi niemale skladki na NFZ to chyba sie nalezy. kinga - Sro 21 Wrz, 2011 trzydziestka napisał/a: BĂłl nie jest na pewno wynikiem braku rehabilitacji, bo do tej pory na niÄ uczęszczam. Trzydziestka nikt nie napisał, Ĺźe bĂłl jest wynikiem braku rehabilitacji, tylko Ĺźe moĹźe pochodzić od mięśni/ tkanek, a to bardzo duĹźa róşnica. trzydziestka napisał/a: W bioderku operowanym coś przeskakuje i wyczuł to nawet lekarz podczas badania. Przeskakuje w stawie? Czy teĹź moĹźe mięsień przesuwa się po krętarzu? pasiflora - Sro 21 Wrz, 2011 trzydziestka napisał/a: Basen-oczko wodne- zamknieto z powodu...brudu co w takim miejscu nie powinno mieć w ogole miejsca To nie wina szpitala, a "pacjenta brudasa", ktĂłry zainfekował basen. PobierajÄ wodę dwa razy dziennie i dbajÄ o nasze bezpieczeństwo. W razie nieprawidłowości basen jest zamykany i ten proces trwa niestety za długo. Procedury zawsze trwajÄ . Basen moĹźe i oczko ale ma słuĹźyć do ćwiczeń a nie do pływania. Jest tam ciepła woda , chyba 36 stopni. Temp wyĹźsza jest lepsza dla ćwiczeń. trzydziestka napisał/a: ćwiczenia sa na korytarzu co samo mowi za siebie Faktycznie nie jest to szczyt marzeń. Zawsze moĹźesz napisać pismo do dyrektora. Jakoś mi ten korytarz nie przeszkadzał, tym bardziej, Ĺźe oprĂłcz osĂłb z oddziału nie wiele osĂłb tam się krzÄ ta w godzinach ćwiczeń. kinga napisał/a: trzydziestka napisał/a: W bioderku operowanym coś przeskakuje i wyczuł to nawet lekarz podczas badania. Przeskakuje w stawie? Czy teĹź moĹźe mięsień przesuwa się po krętarzu? Jest to przeskakiwanie metaliczne, czy takie elastyczne? zozo - Sro 21 Wrz, 2011 pasiflora napisał/a: trzydziestka napisał/a: Basen-oczko wodne- zamknieto z powodu...brudu co w takim miejscu nie powinno mieć w ogole miejsca To nie wina szpitala, a "pacjenta brudasa", ktĂłry zainfekował basen...... Raczej dobrze, Ĺźe zaraz zamknęli basen. pasiflora napisał/a: trzydziestka napisał/a: ćwiczenia sa na korytarzu co samo mowi za siebie Faktycznie nie jest to szczyt marzeń...... Na dole jest sala z materacami i rowerami stacjonarnymi, najczęściej pusta i teoretycznie moĹźna by przenieść tam zajęcia z rehabilitantem, sÄ dzę jednak, Ĺźe jest to tak zorganizowane poniewaĹź rehabilitantĂłw na cały oddział jest tylko 2 - obsługujÄ oni i pacjentĂłw nie wstajÄ cych z łóżka i caĹ‚Ä resztę. Najłatwiej jest im zapanować nad wszystkim, jak sÄ na miejscu. ZadajÄ Ä‡wiczenia i rĂłwnocześnie mogÄ zajrzeć do leĹźÄ cego. Inaczej zwyczajnie by się nie wrobili. Oni cały czas się uwijajÄ i pracujÄ rĂłwnocześnie z wieloma pacjentami. Jednych zapinajÄ na tzw. "maszyny", innym zlecajÄ Ä‡wiczenia na materacach, na leĹźankach. Nie da się tego inaczej zorganizować przy tej ilości rehabilitantĂłw i pacjentĂłw. Zupełnie mi to nie przeszkadzało. SwojÄ porcję ćwiczeń miałam codziennie i ćwiczyłam pod kontrolÄ . Niezidentyfikowany bĂłl, to problem. MoĹźe jakieś ćwiczenia Ci nie słuĹźÄ . lucynaraq - Czw 29 Wrz, 2011 Trzydziestka, ja rĂłwnieĹź odczuwam przeskakiwania w biodrze. Czasem jest ich kilka przy jednym ruchu, jak z karabina maszynowego, jak to określa rehabilitant, bo teĹź to wyczuwa, a nawet słyszy. Konsultowałam to z lekarzem operujÄ cym. Uspokoił mnie, Ĺźe jest to właśnie przeskakiwanie ścięgna (przyczepu mięśnia) o panewkę i nie jest to niebezpieczne, jedynie "upierdliwe". pasiflora - Czw 29 Wrz, 2011 lucynaraq, mi troszkę się zmniejszyło te przeskakiwanie po rehabilitacjach i faktycznie jest to upierdliwe. Na przykład gdy się kładę prosto na plecach to wtedy przy prostowaniu w st. biodrowym wyczuwam te przeskakiwanie Z tego mĂłj rehabilitant nic sobie nie robi bo tylko naleĹźy nad tym popracować i będzie git lucynaraq - Czw 29 Wrz, 2011 Pasifloro, ja rĂłwnieĹź odczuwam przeskakiwanie w pozycji na plecach, gdy np. prostuję nogę i wykonuje taki ruch miednicÄ dla uzyskania lepszego wyprostu w biodrze. Jak narazie nie zauwaĹźyłam poprawy, wydaje mi się nawet, Ĺźe wraz ze zwiększaniem zakresu ruchu w biodrze, przeskakiwania sÄ bardziej wyraĹşne. MĂłj rehabilitant rĂłwnieĹź mĂłwi, Ĺźe moĹźe to się uspokoić i Ĺźeby szukać takiej pozycji, w ktĂłrej przeskakiwanie będzie delikatniejsze. Rzeczywiście tak jest, Ĺźe nawet sposĂłb wykonywania ruchu, np. w wolniejszym tempie ma wpływ na to. Ale najwaĹźniejsze, Ĺźe nic nie boli i tym się cieszmy .

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group