Forum Bioderko

informacje Forum i Fundacja Bioderko - Fotoreportaż

Nika - Wto 22 Wrz, 2009
Temat postu: Fotoreportaż
Wasze niesamowite zdjęcia (i kilka już zrealizowanych akcji innych organizacji) są bardzo inspirujące. Może warto zrobić galerię zdjęć pokazujących, jak wspaniale można sobie radzić, korzystać z życia, mimo problemow z poruszaniem się.
Drugi pomysł (po prawdzie to byłaby modyfikacja akcji zorganizowanej na rzecz osób na wózkach inwalidzkich) to zdjęcia wszelkich utrudnień, np. architektonicznych, które przysparzają problemów tylko dlatego, że autor zapomniał o tym, że korzystać z tych rozwiązań chcieliby wszyscy członkowie społeczeństwa.

Nie mam dokładnej koncepcji, jak to zrobić, niektóre zdjęcia można zaaranżować, np. przy autobusie z wysokimi stopniami, albo w niektórych pociągach, na ślicznej błyszczącej podłodze, na której rozjeżdżają się kule. Pewnie macie więcej takich przykładów.
(Ja po dzisiejszych poszukiwaniach butów dodałabym jeszcze fotę zaopatrzenia wielu sklepów obuwniczych: piekne, kolorowe, ale 80% to wąskie butki na wielkich obcasach, a reszta może i "praktyczna", ale jakoś mało estetyczna. Nie wiem, może jestem zbyt wybredna, albo oślepłam...)

Co o tym myślicie? Mielibyście ochotę włączyć się do takiego projektu?

AniaL - Wto 22 Wrz, 2009

Świetny pomysł :brawo: . Poruszając się jeszcze o kulach kilka takich nietrafionych rozwiązań w miejscach do których każdy powinien mieć swobodny dostęp, miałam wątpliwą przyjemność poznać. Pierwszym i dość zaskakującym było moje miejsce zamieszkania, dokładnie blok, w którym płytki na podłodze korytarza nie były w stanie powstrzymać gumowych nasadek na kulach przed ślizganiem, szczęściem nie wywróciłam się wracając półtora tygodnia po operacji do domu. Identyczny problem pojawia się w większości hipermarketów, jak człowiek cokolwiek chciałby wrócić do normalności to niestety w dość prosty sposób udowadnia mu się, że miejsce wśród tzw. normalnych to jeszcze nie dla niego. Drugą przykrą sprawą i właściwie w moich doświadczeniach dominującą jest niestety podejście innych tzw. zdrowych ludzi. Np.: chcąc poruszać się komunikacją miejską, nie wystarczy doczekać się niskopodłogowego pojazdu, trzeba liczyć na człowieczeństwo osoby tym pojazdem prowadzącej. Co z tego, że przyjedzie autobus bez schodków jak kierowca stanie tak daleko od krawężnika, że kaleka nie ma szans aby taaaki krok zrobić, nie wspominając już o obniżeniu pojazdu od strony wejścia...
W sumie to nie mam pretensji do ludzi, że nie rozumieją lub nie umieją się zachować, potrafię to zrozumieć, ale jak jest się ograniczonym ruchowo to to tak po prostu złości, tak zwyczajnie... przykro się robi... :cry:

AgaW - Wto 22 Wrz, 2009

Niko super pomysł! jestem ZA ! Powiem Wam już raz, że posadzka w moim sklepie Lidl jest straszna i śliska...Co do butów masz rację - tylko takie piękne z wyglądu lecz niepraktyczne dla zdrowia...Też mam ten kłopot bardzo często, że zanim znajdę wygodne obuwie to muszę zrobić długi maraton !!!
Katja - Wto 22 Wrz, 2009

Nika! Tak jak rozmawiałyśmy na PW - Twój pomysł/y są świetne :-) Uważam, że oba dotyczące zdjęć trzeba koniecznie zrealizować. Założę się, że każdy z nas posiada wspaniałe fotki uwieczniające jak korzysta z życia tuż po operacji bioder (AgaW i Jowi chyba u nas przodują ;-) a także zdjęcia z wypraw, wakacji itd. w 6 i więcej miesięcy po operacji, kiedy ciało zdążyło dojść do formy a kosteczki pozrastały się pozwalając szaleć. Warto pokazać nasze uśmiechnięte twarze i radość jaka w nas siedzi - radość, która pomimo ciężkich doznań, niejednokrotnie wielu lat wcześniej spędzonych w bólu nadal w nas siedzi! Fotoreportaż możemy umieścić na powstającej stronie Fundacji Bioderko (specjalnie stworzymy na tą potrzebę podstronę z opisami i dużymi zdjęciami). Przeszukajcie swoje komputery, zobaczcie co trzymacie w szufladach, może siedzą tam fantastyczne zdjęcia które będą ozdobą fotoreportażu?

Drugi pomysł Niki jest równie ważny. Sama niejednokrotnie klęłam w duchu, i przysięgałam sobie, że stworzę taką listę miejsc nieprzyjaznych dla osób niepełnosprawnych. A miejsc takich jest naprawdę mnóstwo. Można by wyliczać i wyliczać. Niecałe 2 tygodnie po mojej drugiej operacji, wciąż ze szwem w nodze wybrałam się do kina. Będąc wtedy jeszcze strasznym słabiaczkiem spotkałam się w owym kinie z serią fatalnych sytuacji. Poczynając od ciężkich wahadłowych wejściowych drzwi, których za rządne skarby nie potrafiłam otworzyć, po niemiłą sytuację w źle zaprojektowanej toalecie :-/ i następne, następne których wolałabym nie pamiętać... Szczytem wszystkiego jest moje wspomnienie oddziału ortopedycznego w szpitalu w którym leżałam, gdzie nowiuteńskie, odpicowane łazienki nie posiadały uchwytów i barierek pomagających świeżo operowanym osobom korzystanie chociażby z toalety czy umywalki, a podłoga wyłożona śliskim linoleum, wiecznie zresztą mokra i zachlapana zmuszała pacjentów do chodzenia w skarpetkach, bo buty czy kapcie na nogach były jak zaproszenie do wywrotki!! I powiedzcie proszę, kto odbiera takie świeżo oddane do użytku miejsca? Kto o zdrowych zmysłach aprobuje tak przygotowane nieprzyjazne miejsca? Przecież musi być ktoś kto po remoncie ocenia stan rzeczy i swoim zamaszystym podpisem odbiera dobrze zrobioną robotę majstrom! Z pewnością ten ktoś, zapewne jakiś ważny pan kierownik, czy nadzorca w życiu nie musiał chodzić o kulach! Ba! Założę się, że nawet nie zastanowił się przez chwilę na jakie utrudnienia skazany jest chory w szpitalu. Smutne. Dlatego pomysł Niki wydaje mi się strzałem w 10. Naturalnie aby wcielić go w życie potrzebujemy zdjęć i opisów nieprzyjaznych miejsc. Owy fotoreportaż zaprezentujemy na stronach www Fundacja czy Forum, a w przyszłości, możemy się postarać aby ujrzał światło dzienne w formie galerii czy wystawy.
Jeśli pomysł przypadnie Forumowiczom do głowy stworzymy z Niką narzędzie dzięki którym będziemy mogli przesyłać zdjęcia wraz z opisem na nasz serwer, z którego będziemy mogły później w łatwy i sprawny sposób połączyć je z opisami i stworzyć e-galerię.

Piszcie!

PS. Proponuję przenieść temat do działu "Forum i Fundacja Bioderko" :-) To ważny temat.

madzi_czer - Wto 22 Wrz, 2009

Dziewczyny Strzał w dziesiątkę!!!!!!! Nasze społeczeństwo jeszcze nie potrafi być w 100% tolerancyjne ani przygotowane do wspólnej z nami egzystencji. Smutne ale bardzo prawdziwe :cry: Ostatnio byłam na zakupach w Ikea. Gdyby nie mój znacznego wzrostu mąż, to na bank by mnie 15 razy stratowali, zdeptali i co tam jeszcze, kto woli. A na moje sugestie o ostrożność, piorunują mnie wzrokiem - co ty kobieto tu robisz! :evil: Daleko nie szukając, nawet w metrze nie jest do końca ok, na tych nowych stacjach tak, ale te stare - winda sztuk 1 i to w takim miejscu, że tylko się pochlastać. Załamka :-(
Magdzioshka - Wto 22 Wrz, 2009

Świetny pomysł z tymi zdjęciami.
madzi_czer napisa³/a:
Nasze społeczeństwo jeszcze nie potrafi być w 100% tolerancyjne ani przygotowane do wspólnej z nami egzystencji.
. madzi_czer, zgadzam siÄ™ z TobÄ… w 100 %.

1 sytuacja z jaką się spotkałam była taka, że w kwietniu (jeszcze przed operacją, ale noga już tak dokuczała, że ledwo się poruszałam) jadąc na uczelnie autobusem, zauważyłam młodziutką dziewczynę, która weszła do autobusu ( na początku nie widziałam, że stoi o kulach bo ludzie zasłaniali), kiedy ludzie na kolejnym przystanku zaczęli wychodzić zauważyłam że stoi ona na samym środku autobusu o kulach a ludzie wychodzący z niego zaczęli ją przepychać, biedna nie umiała sobie poradzić, nie miała się nawet gdzie chwycić. Inni ludzie odwracali wzrok w inną stronę a jeszcze inni zaczęli niby czytać gazety albo notatki na uczelnię byleby nie ustąpić miejsca :-x . Wtedy wstałam i ustąpiłam jej miejsca i porozmawiałyśmy sobie. Jak się okazało też niedawno przeszła operację na staw biodrowy (kapoplastykę). Po prostu czasami wstyd mi za niektórych ludzi :-/ .

Od października sama zaczynam jeździć na uczelnię, więc na pewno porobię parę fotek przy autobusach i na uczelni, bo tam jest tak śliska podłoga że kule się rozjeżdżają we wszystkie strony :shock: na szczęście jest tam winda :mrgreen:

Audrey - Sro 23 Wrz, 2009

Moja feralna sytuacja to PKP - najpierw wsiadanie do pociągu (szkoda gadać - schodki mikroskopijne, a pomiędzy duża, glęboka dziura), a następnie przemieszczanie się między wagonami w celu znalezienia miejsca. Nie raz dostałam tymi wahadłowymi drzwiami w chore bioderko :/ Co więcej - wspaniały Dworzec Centralny w Warszawie nie posiada wind (a przynajmniej ja nie znalazłam) - jak o kulach wejśc i zejść z ruchomej pochylni? To samo tyczy się jeżdżących schodów :/
Dobrze, że byłam już na tyle po zabiegu, że trochę na tej nodze stawałam - w przeciwnym razie nie obyłoby się bez szkody dla biodra.

Jowi - Sro 23 Wrz, 2009

Jestem za !!! !!! !!! !!! Owszem możemy wrzucać zdjęcia do naszych galerii, ale to i tak nie wszystko, co chciało by się przekazać :-|
I nawet miałabym dość ciekawe albo i normalne zdjęcie pt. bez barier dla niepełnosprawnych....Ostatnio u mnie w mieście wybudowali podjazd dla niepełnosprawnych do supermarketu ale podjazd....szkoda słów podjazd może i jest ale nie dla osób niepełnosprawnych nawet dla zdrowych się nie nadaje !!!
Sfotografuje i pokaże :mrgreen:

pasiflora - Sro 23 Wrz, 2009

Magdzioshka napisa³/a:
Inni ludzie odwracali wzrok w inną stronę a jeszcze inni zaczęli niby czytać gazety albo notatki na uczelnię byleby nie ustąpić miejsca . Wtedy wstałam i ustąpiłam jej miejsca

W każdym autobusie jest miejsce dla niepełnosprawnych (z krzyżykiem), w momencie, gdy zaraz po moim wejściu dopada ogólna ślepota, to ja po prostu "grzecznie" wypraszam z tego miejsca. Walczmy o swoje prawa.
Kiedyś spodobał mi przypadek w autobusie, gdy wszedł staruszek i nikt mu nie ustąpił miejsca, to kierowca zatrzymał się i ustąpił mu swoje miejsce. Medal dla kierowcy, bo znieczulica jest zbyt powszechna.
Mam również inną opowieść, też z autobusu. Podjechał autobus i poprosiłam kierowce, aby mi otworzył środkowe drzwi, bo przednimi, wąskimi o dwóch kulach ciężko się wchodzi i nie otworzył, a wręcz totalnie mnie olał. Ponownie go poprosiłam i reacja pozostała bez zmian. Przyznam się, że przez bezsilność zbluzgałam go, wrzuciłam jedna kule na podłogę autobusu i wgramoliłam się. I co powiecie na ten przykład tolerancyjności???
Ludzi,budynki,..... Myślę, że wszystko czasem trzeba by było zmienić

Jowi - Sro 23 Wrz, 2009

Pasiflora to co piszesz jest po prostu porażające :-|
AgaW - Sro 23 Wrz, 2009

Nie...to jest prawdziwe...nieraz widziałam takie smutne sytuacje...nawet będąc w kosciele o 2 kulach i chcąc usiąść w ławce trzeba się upomnieć o miejsce....nieraz tego doświadczyłam... :evil:
Więc o czym tu mówić? ludzi są jak tępe ślepaki - jak można 2 kul nie widzieć? i gapiąc się czekać aż się odezwę że muszę usiąśc do ławki???
Moja córka była tym bardzo zniesmaczona, nie uwierzyłaby gdyby nie widziała...
Ten kraj jest trudny a ludzie ...ciemnogród i buractwo często są aż nazbyt widoczne.
Ale nie dajmy siÄ™!
Oni wszyscy też kiedyś będą chorzy, może niesprawni, może wtedy zrozumieją jak to jest.

Jowi - Sro 23 Wrz, 2009

Przerażające i prawdziwe.... A ludzie tak długo są ślepi dopóki i samych nie spotka jakieś cierpienie....
Bonia - Sro 23 Wrz, 2009

Dziewczyny to niestety prawda ja sama ostatnio jadąc do pracy autobusem z moją znajomą. Która mi czasem pomaga Nie dość że kierowca nie zareagował na moją prośbę by pomóc wnieść wózek. byłam dopiero co po operacji więc wózek był mi nie zbędny na dłuższe dystanse. Ponieważ ryzyko upadku w moim przypadku było duże i w związku z tym Prof zalecił bardzo dużą ostrożność.

No więc mało tego że nie pomógł to jeszcze pan kierowca przewiózł pasażerów jak worki z ziemniakami. będąc na wózku z całej siły uderzyłam operowaną nogą w metalową barierkę. Moja znajoma poleciała do tyłu i uderzyła się również całej siły o barierkę w kręgosłup. Cud że nic się jej nie stało :!:

Na moją uwagę odpowiedział bezczelnie że musi trzymać się rozkładu jazdy bo się spóźnił. I jak mi się nie podoba to mogę wysiąść.

pasiflora - Sro 23 Wrz, 2009

AgaW napisa³/a:
Oni wszyscy też kiedyś będą chorzy, może niesprawni, może wtedy zrozumieją jak to jest.

Ja zawsze w tych momentach mówię: Pan Bóg nie rychliwy, ale sprawiedliwy. I na ich nieszczęście to się sprawdza.

Bonia - Czw 24 Wrz, 2009
Temat postu: Dziewczyny ja już wysłałam zdjęcia miejsc nie przyjaznych
Dziewczyny ja już wysłałam zdjęcia miejsc nie przyjaznych do Katji na maila. Więc moi drodzy i wy ruszajcie do dzieła!
pasiflora - Nie 27 Wrz, 2009


AgaW - Nie 27 Wrz, 2009

Ależ jest głęboki przekaz z tego zdjęcia...i taki prawdziwy...
Jowi - Nie 27 Wrz, 2009

o cholera konkretne - przepraszam za sformułowanie ale to mnie totalnie zdemotywowało doc zego kolwiek :evil:
Nika - Nie 27 Wrz, 2009

Podoba mi się tytuł. Ktoś miał pomysł i odwagę, żeby powiedzieć to, co wielu myśli.
Bonia - Nie 27 Wrz, 2009

Dziewczyny a mnie przy okazji ocieplania naszego wieżowca udało się wywalczyć podjazd dla wózków. Ponieważ wejście do naszego wieżowca jest dość wysokie myśle że przyda się nie tylko mi. I przy okazji uświadomiłam administracji że kładzenie kafelek i to na dodatek śliskich na podejściu do wieżowca grozi upadkiem osobom nie tylko niepełno sprawnym czy starszym osobom. Ale także zdrowy może nie złego orła wywinąć w razie deszczu. Jak tylko zrobię zdjęcie zaraz umieszczę. :-D
zozo - Nie 27 Wrz, 2009

Wiecie co – te kafelki w niektórych supermarketach, to byÅ‚ dla mnie zawsze horror – jak mogli takie dopuÅ›cić do użytku. W niektórych czujÄ™ siÄ™ pewnie a w niektórych od razu czujÄ™, że mogÄ™ siÄ™ poÅ›liznąć :evil: .
Jowi - Nie 27 Wrz, 2009

Bonia napisa³/a:
Dziewczyny a mnie przy okazji ocieplania naszego wieżowca udało się wywalczyć podjazd dla wózków. Ponieważ wejście do naszego wieżowca jest dość wysokie myśle że przyda się nie tylko mi. I przy okazji uświadomiłam administracji że kładzenie kafelek i to na dodatek śliskich na podejściu do wieżowca grozi upadkiem osobom nie tylko niepełno sprawnym czy starszym osobom. Ale także zdrowy może nie złego orła wywinąć w razie deszczu. Jak tylko zrobię zdjęcie zaraz umieszczę. :-D


Bonia gratulacje !!!

duska - Wto 29 Wrz, 2009

Ja probowalam wywalczyc sobie w spoldzielni parkingowe miejsce inwalidzkie pod swoja klatka, zaznaczone znaczkiem. I po wielu pismach, awanturach, powolywaniu sie na paragrafy, czlowieczenstwo i zdrowy rozsadek - owszem, wyznaczyli mi - 8 klatek dalej :mrgreen: czyli z zupelnie drugiej strony dluuuugiego bloku.
W efekcie wynajelam sobie parking podziemny bezposrednio z winda, bo przyznam sie, ze rece mi opadly jak uslyszalam, ze przeciez mi wyznaczyli to miejsce przy bloku wiec czego znowu chce..
Swoja droga, piekna konkluzja "Niepelnosprawni fizycznie w swiecie niepelnosprawnych umyslowo" :)

AgaW - Sro 30 Wrz, 2009

Dusko - jakie to smutne...straszne i okrutne...Głupota ludzka nie ma granic...a ten brak wyobraźni po prostu przeraża... :evil:
Jowi - Sro 30 Wrz, 2009

duska napisa³/a:
W efekcie wynajelam sobie parking podziemny bezposrednio z winda, bo przyznam sie, ze rece mi opadly jak uslyszalam, ze przeciez mi wyznaczyli to miejsce przy bloku wiec czego znowu chce..
Swoja droga, piekna konkluzja "Niepelnosprawni fizycznie w swiecie niepelnosprawnych umyslowo" :)


No fakt dostałaś, to co chciałaś, a że dali Ci to ludzie niepełnosprawni umysłowo to już mi ich szkoda barany !!!

pasiflora - Sro 30 Wrz, 2009

duska napisa³/a:
Swoja droga, piekna konkluzja "Niepelnosprawni fizycznie w swiecie niepelnosprawnych umyslowo"

Fakt piękne hasło i to my na nasze nieszczęście musimy się o tym przekonywać na własnej skórze
W poniedziałek miałam "przyjemność" jeździć cały dzień komunikacją miejską Powinni przede wszystkim zacząć od likwidacji autobusów typu: Jelcz, Ikarus, do których trzeba zabierać drabinę, bo wdrapać się do nich to istny cud. Na osiem autobusów, którymi jechałam tego dnia to cztery były dla mnie przeszkodą nie do przebycia i gdyby nie fakt, że zabrałam ze sobą córkę, to pewnie bym sobie nie poradziła. Nawet jeden miły Pan chciał mi pomóc wejść ale tylko przerażona wizją upadku krzyknęłam, aby mnie puścił, po czym podziękowałam mu za chęć pomocy. Jednak taka nieprzemyślana pomoc z jego strony, mogła mi tylko pogorszyć sytuację.

Nika - Nie 11 Pa¼, 2009

Przykładów jest już sporo. Jeśli ktoś jeszcze ma zdjęcia, albo mógłby je zrobić, to proszę ślijcie je na adres kontakt@bioderko.vel.pl
Sama ruszam wreszcie w teren z aparatem. Może już wkrótce stworzymy początki wspólnej galerii, jak tylko podeślecie fotki. Każda oczywiście będzie opatrzona nazwiskiem i/lub nickiem autora.

Bardzo mi się podoba pomysł Boni i Jowi, żeby fotografować też miejsca świetnie przystosowane dla potrzeb osób poruszających się o kulach, laskach, osób starszych. Moglibyśmy zestawić je dla kontrastu ze zdjęciami pokazującymi utrudnienia, przez co przekaz byłby jasny może nawet bez tytułu tego projektu i wywierałby bardziej trwałe wrażenie. Np. zdjęcie osoby z kulami przy schodach autobusu obok zdjęcia z autobusem niskopodłogowym; łazienki z poręczami obok zdjęcia łazienki bez takich pomocy.

Przy okazji przypomniał mi się eksperyment przeprowadzony kiedyś, aby uświadomić ludziom w różnym wieku, jak czują się osoby starsze. Ochotników ubierano w usztywniające kombinezony spowalniające ruch, w pasie, na nogach i rękach mocowano odpowienio duże obciążenie, usztywniano też palce dłoni, zakładano stopery i okulary pogarszające jakość widzenia w takim stopniu, żeby rozmywały się napisy m.in. na etykietach i metkach z cenami.
Zastanawiam się tylko, co mogłoby oddawać ból powodowany przez zwyrodnienia. Może większa wersja "pieszczochów" zakładana na biodra wierzchnią stroną, tak żeby ćwieki drażniły ciało. ;-)

Jowi - Nie 11 Pa¼, 2009

Nika napisa³/a:
Np. zdjęcie osoby z kulami przy schodach autobusu obok zdjęcia z autobusem niskopodłogowym; łazienki z poręczami obok zdjęcia łazienki bez takich pomocy.


Wdrapać się do tramwaju. który nie jest niskopodłogowy i w dodatku ma schody to nie lada wyzwanie, zawsze się zastanawiam gdzie kule postawić na schodku w tramwaju czy na ulicy - każda opcja powoduje, że trzeba dźwignąć swoje ciałko do góry :-/ Za ro jakie ma się mięśnie to nie jeden mężczyzna by pozazdrościł ;-)

Bonia - Nie 11 Pa¼, 2009

Jowi masz racje w autobusach ze schodami albo musiałam brać kule w jedną rękę i się wdrapywać albo ktoś mi je wnosił. Co do niektórych schodów było to samo, bo były tak wąskie, że nie dało się na nich postawić kul i równocześnie nóg bez ryzyka skręcenia sobie karku. Więc kule musiałam nieść w rękach.

Jeszcze jedna kwestia mnie wkurza – podjazdy, niby powinny być wszÄ™dzie i owszem niby sÄ…. Pisze niby, bo w wiÄ™krzoÅ›ci sÄ… tak wÄ…skie, że samemu nie sposób na nie wjechać wózkiem. Na moim osiedlu sÄ… przy każdym sklepie, ale jakakolwiek próba wjechania na wózku do takiego sklepu jest nie możliwa. Dobrze, że supermarket, chociaż jest bez podjazdu, bo inaczej umarÅ‚a bym z gÅ‚odu próbujÄ…c zrobić zakupy w sklepach gdzie sÄ… te podjazdy. Tyle, że ja mam o tyle dobrze, że o kulach dostane siÄ™ do takiego sklepu i wtedy nie musze korzystać z tych pożal siÄ™ boże podjazdów, ale co z osobami, które muszÄ… na staÅ‚e poruszać siÄ™ na wózku???


Przychodnia lekarska – owszem ma od nie dawna Å‚azienki przystosowane dla niepeÅ‚nosprawnych, ale weź siÄ™ czÅ‚owieku tam dostaÅ„ na wózku. Podjazd owszem jest
tyle, że podobnie jak z dostaniem się do sklepu bez pomocy nie masz, co marzyć żeby wjechać na niego. Wiem, próbowałam to zrobić podobnie jak w przypadku sklepów. Skończyło się na tym, że dobrze, że chodzę o kulach i nie poruszam się stale na wózku, inaczej do lekarza bym się po prostu nie dostała.

I znów pytanie, co z ludźmi na wózku?????
Inna sprawa to krawężniki rodem z lat 80! Wysokie, że nie sposób na nie wjechać wóżkiem. Na moim osiedlu jest kilka takich wspaniałych krawężników. Ani to obejść ani przeskoczyć. Co prawda w centrum miasta jest już lepiej, ale uwierzcie zanim dojadę albo dojdę do miasta np. do banku to mam nie zły maraton :roll:

Jowi - Nie 11 Pa¼, 2009

Albo wąski drzwi w tramwajach, ty w środku jak już uda Ci się wgramolić a kule często lądują na zewnątrz alba obrywają od drzwi, które motorniczy zamknął....porażka. Wkurzają mnie te starsze panie, kiedy chcesz wyjść z autobusu, to one nie patrzą - nie pozwolą Ci niemal że opuścić autobusu, bo same muszą się wciskać i szybko zająć miejsce, nie daj Boże jak ktoś im siądzie....już nie wspomnę o braku miejsc siedzących i co gorsza siedzą takie wytaperowane lafiryndy w 10 cm obcasie i nie myślą nawet o tym żeby ustąpić komuś o kulach miejsca udają że ich tam nie ma.... W sumie to się nie dziwie, ze nie ustępują miejsca tez by mnie nogi w takich butach bolały....eh szkoda komentować w ogóle....
Bonia - Nie 11 Pa¼, 2009

Jowi co do tych lafirynd i starszych Pań to ja zrobiłam się bezczelna i jeszcze jak widze że zajmują miejsca dla niepełnosprawnych to nie mam litości. Czasem chamstwo trzeba nauczyć kultury.
Wiesia187 - Nie 11 Pa¼, 2009
Temat postu: Fundacja i forum bioderko Fotoreportaż
W naszym cywilizowanym świecie niestety nadal napotykamy na bariery, które stanowią dla nas utrudnienia. Wysokie krawężniki , wysokie stopnie w autobusach. Kiedy mam jechać autobusem stresuję się , ponieważ myślę o tym jak do niego wsiądę. Obecnie ze względu na ograniczone ruchy mam z tym problem. Byłam już w takiej sytuacji , że sam kierowca wysiadał z autobusu i pomagałm mi wsiąść, ale to jednak stres i rzadko można liczyć na taką pomoc.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group