Forum Bioderko

Psychologia w chorobie - Mój własny autorytet

justa - Pon 20 Lip, 2009
Temat postu: Mój własny autorytet
Witam!!!
Czy macie może jakąś osobe która jest dla was autorytetem może to być
piosenkarz, sportowiec ktoÅ› z rodziny

KALINA - Pon 20 Lip, 2009

Moim największym autorytetem jest Jan Paweł II :-) i oczywiście moi rodzice, którym zawdzięczam bardzo dużo :-)
justa - Pon 20 Lip, 2009

zgadzam się z Tobą że Jan Paweł II był niezwykłym człowiekiem
moim autorytetem są jeszcze rodzice szczególnie mama która walczy z rakiem i się nie poddaje oraz Wilma Rudolph (lekkoatletyczka nie zyje już)

AgaW - Pon 20 Lip, 2009

Trudne pytanie, nastraja do refleksji.
U mnie autorytety zmieniały się z wiekiem, z sytuacją życiową.
Autorytetem jest dla mnie każdy czlowiek, którego można podziwiać za coś co robi wielkiego i wspaniałego w życiu, za siłę w pokomywaniu trudności. Podziwiam wszystkie osoby, które potrafią być sobą i być szczęśliwe mimo ograniczeń, trudów i choroby. Podziwiam ludzi z sercem którzy niosą pomoc innym - lekarzy z pasją i powołaniem, przyjacioł zwierząt, wszystkie osoby o wielkim sercu.
Podziwiam wszystkich od których mogę nauczyć się czegoś o byciu lepszym wartościowszym człowiekiem.

justa - Pon 20 Lip, 2009

masz rację każdy moze być autorytetem dla drugiego człowieka
jeżeli jest w jakiś sposób wyjątkowy a jego zycie niesie jakieś mądrości :-D
które możemy czerpać

AgaW - Pon 20 Lip, 2009

Grunt to być otwartym na innych i chcieć się od nich uczyć. Doskonalimy się przecież całe życie i nikt tego nam nie może zabronić ani odebrać.To wspaniałe, że w dzisiejszych czasach są ludzie, którzy mogą dawać jakiś dobry przykład czy być inspirujący.
justa - Pon 20 Lip, 2009

zawsze będą tacy ludzie
tylko o nich się nie mówi
smutno mi tylko że niektórzy nie potrafią czerpać wzorców od innych
nie mają swoich autorytetów i trudno im żyć jak należy
mam koleżanke która nie zadnych autorytetów jest zapatrzona w siebie ciągle narzeka
i nic nie robi

AgaW - Pon 20 Lip, 2009

Justo - też to widzę. Jest bardzo wiele takich osób nie widzących nikogo i niczego prócz swojego nosa. To ludzie ubodzy wewnętrznie i bardzo męczacy dla otoczenia. Nawet szkodliwi dla innych, bo wszystkich by zmieniali a nie zaczynają naprawy świata od siebie.
Żeby świat był lepszy to każdy powinien zaczynać naprawę od siebie i nauczyć się czeprać z mądrości innych ludzi. :-)

olifffka - Wto 21 Lip, 2009

Jedynym autorytetem w dziecinstwie byla moja mama i do niej nauczyłam sie siły, która mam. Teraz nie uznaje autorytetów i nie mam zamiaru nikogo nasladować, żyje zgodnie z własnym sumieniem i tak jak chce, nie szkodząc nikomu. I to jest uważam najważniejsze.
pasiflora - Wto 21 Lip, 2009

Mam nadzieje ze sumienie masz czyste skoro uwazasz to za najwazniejsze?
olifffka - Wto 21 Lip, 2009

pasiflora napisa³/a:
Mam nadzieje ze sumienie masz czyste skoro uwazasz to za najwazniejsze?


Ty się mojego sumienia nie czepiaj:-/. Kazdy sie powinien zająć swoim

pasiflora - Wto 21 Lip, 2009

Ja pomimo braku autorytetow jakos nie wklepalam idiotycznej odpowiedzi i nie zaslaniam sie sumieniem Nie mam i juz
olifffka - Wto 21 Lip, 2009

pasiflora napisa³/a:
Ja pomimo braku autorytetow jakos nie wklepalam idiotycznej odpowiedzi i nie zaslaniam sie sumieniem Nie mam i juz


Moja Droga bo inteligencja wymaga trochę szerszej wypowiedzi i jej rozwinięcia, uzasadnienia.

pasiflora - Wto 21 Lip, 2009

Po skromnej wypowiedzi uwazasz ze ktos jest malointeligentny? Naprawde inteligentne?
olifffka - Wto 21 Lip, 2009

pasiflora napisa³/a:
Po skromnej wypowiedzi uwazasz ze ktos jest malointeligentny? Naprawde inteligentne?


Ależ skąd nie po jednej :->

pasiflora - Wto 21 Lip, 2009

A kim w ogole jestes ze oceniasz ludzi? MY bioderkowicze mamy forum by pomagac a nie oceniac Zastanow sie nad soba bo moze powyzsze wypowiedzi kolezanek maja jednak sens w Twoim przypadku
olifffka - Wto 21 Lip, 2009

pasiflora napisa³/a:
A kim wogole jestes ze oceniasz ludzi? MY bioderkowicze mamy forum by pomagac a nie oceniac Zastanow sie nad soba bo moze powyzsze wypowiedzi kolezanek maja jednak sens w Twoim przypadku


Prokuratorem krajonym jestem :mrgreen: i bardzo Cie prosze, nie mow mi co mam robic :> i koleżanek w to nie mieszaj.

pasiflora - Wto 21 Lip, 2009

Pani prokurator prosze sie pisac nauczyc bo to np. swiadczy o szacunku hihi
olifffka - Wto 21 Lip, 2009

pasiflora napisa³/a:
Pani prokurator prosze sie pisac nauczyc bo to np. swiadczy o szacunku hihi


dobrze Psze Pani hehehe :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

pasiflora - Wto 21 Lip, 2009

Dziewczyny pisza o autorytetach typu Jan Pawel II pewnie tez do tego mozna dodac Matke Terese z Kalkuty itp Ja przed chwila przeczytalam o remisyjnych operacjach Wiesi i musze przyznac ze przezylam szok Ta kobieta wcale nie ma lekkiego zycia a kilka dni temu przejela sie moim stanem zdrowia Godne nasladowania
KALINA - Wto 21 Lip, 2009

Dziewczyny nie chcę się mieszać w wasze sprawy;-) ale dajcie na luz :-)
AgaW - Wto 21 Lip, 2009

Ludzie są różni. Jedni potrzebują wzorów a inni świetnie sobie radzą bez posiadania autorytetów.
To że ktoś nie wzoruje sie na innych nie umniejsza jego wartości - bez tego można być także dobrym i wartościowym człowiekiem. Taki człowiek też potrafi doceniać i szanować innych, postrzega świat inaczej co nie znaczy niewłaściwie.
Wiele osób potrzebuje autorytetów, obserwuje zachowania i osiągnięcia innych ludzi i na ich przykładzie chce się doskonalić.
Są okresy w życiu trudne jak choroba - ludzie reagują wtedy różnie - jedni potrzebują autorytetów choć na jakiś czas to są ważne wzory dla nich , a inni w tym czasie dobrze czują się radząc sobie tak, jak dyktuje im intuicja, nie potrzebują wzorów i jest im z tym dobrze.
Musimy być tolerancyjni wobec różnych swoich przekonań - każdy z nas ma inną psychikę, inne doświadczenia i inaczej postrzega świat.
Najważniejsze to żyć w zgodzie ze sobą, ze swoim wnętrzem, być dobrym i nie krzywdzić innych.

pasiflora - Wto 21 Lip, 2009

AgaW napisa³/a:

Najważniejsze to żyć w zgodzie ze sobą, ze swoim wnętrzem, być dobrym i nie krzywdzić innych.
... Madre slowa
marcysia - Sro 22 Lip, 2009

Pewnie, że autorytet jest potrzebny i warto go mieć. Dla mnie autorytetem też są rodzice - mam najwspanialszych rodziców pod słońcem!! Poza tym, bardzo szanowałam Śp. Bronisława Geremka. Wyjątkowo mądry a zarazem skromny człowiek.
Zresztą, patrząc blisko, teraz po zapoznaiu się z tym forum (uwierzcie, miałam co czytać!) i bliższym poznaniu jej autorki- Katji a miałam okazję poznac ją osobiście mogłabym napisać tak samo jak napisał ktoś tutaj, że podziwam ją za jej wiedze i bezinteresowność i dzielniu sią nią i chęci niesienia pomocy innym. Nie wiem skąd to się bierze u ludzi. Zawsze podziwiałam tych, którzy mają w sobie tzw. moc :-) I potrafili zarażac optymizmem innych, sprawiać że ktoś kto nie tak dawno płakał zaczyna się śmiać i uświadamia sobie że nie jest sam. Ja niestety taka nie jestem, nie mam takiego daru i wpływu na ludzi... fajnie by było taki mieć :mrgreen: Ale po 30 minutach rozmowy z Katją odniosłam wrażenie, że ona własnie taka jest. Miała.. nie wiem jak to powiedzieć, coś w sobie miała co uspokajało i uwierzyłam, że ja też niedługo będe zdrowa :oops: Moze to głupie, może ktoś z Was teraz się ze mnie śmiać, ale napisałam swoje zdanie.

pasiflora - Sro 22 Lip, 2009

Marcysiu, najważniejsze jest, że uwierzyłas dzięki temu w uzdrowienie. Jest to też pewien etap rehabilitacji ;-)
kotel - Pi± 14 Sie, 2009

Moim autorytetem jest niewątpliwe sam Jezus...nie poszukuje autorytetów w ludziach bo człowiek jest często omylny i nieidealny...Bardzo cenie nauki Chrystusa czytała Ewangelie wielokrotnie i przemawia prosto do mojego serca.Jezus pokazuje mi jak prowadzić dobre życie,jak traktować innych...daje mi piękny przykład nie chcąc niego ode mnie.
Gdy czuje się sama jest przy mnie i wierze w to że mnie mocno wspomaga....Jest dla mnie boskim autorytetem bezbłędnym ideałem godnym naśladowania ...a naśladuje tak jak człowiek to potrafi...PRÓBUJE CHOCIAŻ..

Winrych - Wto 09 Lut, 2010

Autorytet dla każdego chorego:
http://www.youtube.com/watch?v=iVRVoppBTCs

Być w takim stanie i tak śpiewać.

pasiflora - Sro 10 Lut, 2010

Queen Hm podbiłeś moje serce :-D Jego to mogę w kółko słuchać :mrgreen:
kinga - Sro 10 Lut, 2010

Queen uwielbiam :D
ale raczej osobiście nie nazwałabym Freddiego autorytetem :)
Ja nawet nie mam żadnego, bo co innego podziwiać jakąś część danej osoby, a co innego uważać całościowo za autorytet :D

pasiflora - Sro 10 Lut, 2010

kinga, się nie znasz. Freddiego się kocha i tyle Wiekszość go nie znala a za to chętnie o nim pisała. Ostatnio oglądałam film o nim Delikatny w domu a szalony na scenie. Przyjaciele bliskie mu osoby mieli bardzo dobre zdanie na jego temat.
kinga - Sro 10 Lut, 2010

:D to nie tak
lubię go bardzo, jego muzykę, podziwiam twórczość :D
ale nie jest dla mnie autorytetem :)

Grazyna1950 - Sro 10 Lut, 2010

kinga napisa³/a:
Queen uwielbiam
A ja nie. Ale wogóle lubię inne klimaty :-P
kinga - Sro 10 Lut, 2010

Grazyna1950 napisa³/a:
kinga napisał/a:
Queen uwielbiam
A ja nie. Ale wogóle lubię inne klimaty :-P


Ja słucham bardzoooo !!! zróżnicowanej muzyki, nie mam jednego ulubionego, ukochanego (czy jak to tam nazwać) wykonawcy/wykonawców. Wszystko zleży od dnia, nastroju i całej reszty :mrgreen: to jest oczywiście :ot:

PowracajÄ…c do temetu :)
Cytat:
Autorytet (z Å‚aciny auctoritas – powaga moralna, znaczenie), prestiż osoby, grupy lub organizacji oparty na uznanych i cenionych w Å›rodowisku lub spoÅ‚eczeÅ„stwie wartoÅ›ciach: religii, prawie, nauce itp. Autorytet ma osoba, która dysponuje dużą wiedzÄ…, ale też, w zależnoÅ›ci od przyjÄ™tych spoÅ‚ecznie wartoÅ›ci, dużą siłą lub bogactwem. Autorytet instytucji mierzony jest prawomocnoÅ›ciÄ… jej poleceÅ„ czy zarzÄ…dzeÅ„. W polityce autorytet wÅ‚adzy może oznaczać np. akceptacjÄ™ jej decyzji i dziaÅ‚aÅ„.


Ostatnio na historii literatury niemieckiej omawialiśmy Kanta :) wg niego, ludzie wierzący autorytetom są niesamodzielni. Najważniejsza jest zatem odwaga do posługiwania się własnym rozumem :)

Nie można na ślepo podążać za kim, za czymś...bo niestety nie ma ideałów. Trzeba być krytycznym i myśleć samodzielnie. :)

Jak już napisałam, nie mam autorytetów. Podziwiam różne osoby za pewne dokonania, za postawę życiową. Dla mnie najważniejsze jest żyć w zgodzie ze sobą i z innymi ludźmi (na ile się da :P ) :mrgreen:

Alicja - Sro 10 Lut, 2010

kinga napisa³/a:
Ostatnio na historii literatury niemieckiej omawialiśmy Kanta


Kingo, czyżbyś studiowała filologię niemiecką? :-) Pytanie nie na temat, ale nie udało mi się go przekopiować do Twojego wątku. :oops:

kinga napisa³/a:
Nie można na ślepo podążać za kim, za czymś...bo niestety nie ma ideałów.

Moim zadaniem posiadanie autorytetu niekoniecznie musi oznaczać ślepe podążanie za kimś, bądź za czymś. :-)

kinga - Sro 10 Lut, 2010

tak, jestem na filologii :D

Alicja napisa³/a:
Moim zadaniem posiadanie autorytetu niekoniecznie musi oznaczać ślepe podążanie za kimś, bądź za czymś. :-)

z tym też się mogę zgodzić :)
dużo można napisać na ten temat, bo to interesujący temat i złożony :)

Ty przykładowo nie będziesz ślepo zapatrzona w kogoś lub coś (i chwała Ci !!! ) :) ale są tabuny ludzi, którzy tak postępują :-x niestety...i to niekoniecznie ma pozytywny oddźwięk :-|
dla niektórych wyrocznią, autorytetem jest prasa, ludzie TV...tylko oni mają rację i trzeba robić, jak oni mówią, naśladować itp itd

można wzorować się na kimś, ale jednocześnie posługiwać się własnym rozumkiem :D

AgaW - Czw 11 Lut, 2010

Dla mnie Oueen i Fredy to osobowości ciekawe , lecz nie wybitne aby być jak dla mnie autorytetem.
Lubię ich słuchać,doceniam wartość artystyczną muzyki lecz dla mnie słowo autorytet znaczy coś innego.
Freedy może być wzorem bardziej dla muzyków - to moja opinia.
Dla mnie ta osoba nie zrobiła czegoś aż tak wyjątkowego żeby była dla mnie wzorem czlowieka - cóż, zawsze miałam bardzo wysokie oczekiwania co do większości spraw i ustawiam poprzeczkę bardzo wysoko innym , ale też sobie.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group