Forum Bioderko

Endoproteza - historie - endoproteza z koszem antyprotruzyjnym

basia153 - Nie 08 Sty, 2012
Temat postu: endoproteza z koszem antyprotruzyjnym
Witam!Jestem tutaj dość często ponieważ poszukuję informacji od osób kóre są rewizji(pierwsze endo obluzowało się po 9latach)obecnie poszło 50cm3 przeszczepu allogennego i pierścień protruzyjny-czyli kosz.Jestem 7tyg.po zabiegu,mogę próbować obciążać nogę całkowicie w kuchni próbować chodzić bez kuli,niestety noja noga zachowuje się jak żelazny kołek.Czy zaglądatutaj ktoś,kto ma podobny problem :-?
NUTKA - Nie 08 Sty, 2012

bASIU też jestem po rewizji,niestety ja cieszyłam się endo tylko 3 miesiące potem 3 razy się wywichnęła,podczas zabiegu zmienili głowę,panewkę dodali skrzydełka o których też nic nie wiem!!!Przedewszystkim zmienili kąt panewki,o twoim koszu pierwsze słyszę,dobrze że możesz obciążać,ja jestem nie całe 5 tyg po i mogę tylko troszeczkę obciążać,w kuchni radzę sobie o 1 kuli przy blatach,normalnie poruszam sie o 2 kulach.Niestety mam takie samo wrażnie,noga jest takim kołkiem szczególnie w przedniej części uda,ale nie martwię się tym wiem że to minie potrzeba czasu.życzę CI WSZYSTKIEGO DOBREGO i powrotu do sprawności.
basia153 - Nie 08 Sty, 2012

życzę CI WSZYSTKIEGO DOBREGO i powrotu do sprawności.NUTKO dziękuje za słowa otuchy,niby się nie poddaje ale,,moja żelazna dama ,,czasami mnie bardzo irytuje a nad sprawnością zastanawiam się najbardziej,moja endo była super ;-) wszystkim powrotu do sprawności :-D
NUTKA - Nie 08 Sty, 2012

Jakie objawy miałaś,że musisz mieć rewizjęnapisz jak Ci się żyło ten czas z protezą???? :shock:
Alicja - Nie 08 Sty, 2012

basia153 napisa³/a:
estem tutaj dość często ponieważ poszukuję informacji od osób kóre są rewizji(pierwsze endo obluzowało się po 9latach)obecnie poszło 50cm3 przeszczepu allogennego i pierścień protruzyjny-czyli kosz

Ja tez mam kosz - octopus. Jak się Twój nazywa? I też mam przeszczepy kostne - z 2 głów kości udowych. Cztery miesiące temu miałam rewizję.
basia153 napisa³/a:
Jestem 7tyg.po zabiegu,mogę próbować obciążać nogę całkowicie w kuchni próbować chodzić bez kuli

Podobnie jak Nutka, jestem zaskoczona, że całkowicie Ci pozwolili obciążać tak szybko, ale każdy z nas jest innym przypadkiem.
basia153 napisa³/a:
niestety noja noga zachowuje się jak żelazny kołek

Najpewniej masz słabe mięśnie. Czy masz rehabilitację?

basia153 - Pon 09 Sty, 2012

"NUTKA"]Jakie objawy miałaś,że musisz mieć rewizjęnapisz jak Ci się żyło ten czas z pr otezą[/quote]-główne objawy to ból w pośladku i pachwinie,zmęczenie nogi,a żyłam całkiem normalnie,robiłam wszystko,no niezakładałam nogi na noge ale to nie problem.Alicja,
Alicja napisa³/a:
a tez mam kosz - octopus. Jak się Twój nazywa
-Alu nie wiiem jak się nazywa mój kosz w wypisie jest tylko -kosz antyprotruzyjny52/48,co do mięśni to się zgarza że są słabe ale rehabilituje je,myślę że czas ma duże znaczenie :-/
Alicja - Pon 09 Sty, 2012

basia153 napisa³/a:
myślę że czas ma duże znaczenie :-/

Na pewno ma, ale i właściwa rehabilitacja. Miesiąc od rewizji to niedługo, na pewno z czasem będzie lepiej. Ja jestem 4 miesiące po rewizji i też jeszcze dużo pracy przede mną.

Jak wygląda Twoja rehabilitacja? Życzę, aby była jak najbardziej owocna (różnie z tym bywa :-/ ). Pozdrawiam :-D

basia153 - Pon 09 Sty, 2012

Alicja napisa³/a:
Jak wyglÄ…da Twoja rehabilitacja?
Alu mam zestaw ćwiczeń zleconych przez rehablitantów z oddziału,oprócz tego jak byłam na wizycie kontrolnej to powiedziano co dochodzi do ćwiczenia po 6 tyg.Po wczesniejszej endo początkowo tylko na tym bazowałam i było ok.Teraz tez tak myślę.Pozdrawiam :-D
NUTKA - Pon 09 Sty, 2012

Basiu JA żyłam normalnie po reh w szpitalu, po tygodniu odrzuciłam kule,doszło po prostu do 3 zwichnięć,stojąc.ruszając rękami a na koniec leżąc w szpitalu po 2 nastawieniu,trzask jakby drzewo w lesie się łamało.Masakra.Przeczytaj moją historię,tam opisuję to dokładniej.
basia153 - Nie 15 Sty, 2012

Wczoraj mineły 2miesiące od rewizji,wszystko pomału wraca do normy tz.ładny kąt zgięcia,napięcie mięśni nooo i duży dla mne posyęp to wejście do wanny niby niewiele a cieszy.Przez kilka dni miałam zapalone,, czerwone światełko,,ponieważ bardzo bolał pośladek i w pachwinie zaczeło ciągnąć więc myślenie się włączyło, wycofało się to z czego się bardzo ciesze :-D
basia153 - Czw 09 Lut, 2012

Jestem po kolejnej wizycie kontrolnej,mój zachwyt na temat mojej nogi nieco mniejszy to znaczy kąt zgięcia bardzo ładny,napięcie mięśni jednak daje dużo do życzenia głównie pośladek kiepski.Po wizycie też wiem co robiłam zle,mam nowe zadania jestem po konsultacji rehabilitacyjnej i co dla mnie istotne po tych kilku dniach innej rehabilitacji jest rezultat:jestem w stanie ustać na jednej nodze-tej operowanej,co prawda ona jeszcze drży ale było to niemożliwe.Teraz tylko małymi kroczkami do przodu ;-) Pozdrawiam
piedra32 - Czw 09 Lut, 2012

basia153, systematyczne ćwiczenia i nóżka będzie co raz silniejsza :)dobrze że endo prawidłowo "siedzi " teraz wiele w twoich rękach ;-)
Tak jak piszesz "małymi kroczkami do przodu" i przyjdzie czas na te duże Pozdrawiam i cierpliwości życzę ;-)

basia153 - Sob 25 Lut, 2012

piedra32 dziękuje za dobre słowo :-D a to jak wiele jest w naszych rękach to właśnie przerobiłam na własnej skórze,rehabilitowałam się cały czas trochę nie dawało mi spokoju to że efekty bardzo mało widoczne,postawiłam na zmianę fizjoterapeuty iii przeżyłam totalny szok,kilka godzin ciężkiej pracy z cudotwórcą plus ćwiczenia w domu i naprawdę widać różnice,teraz dopiero doświadczyłam tego ile ktoś musi włożyć pracy w to abyśmy w miare normalnie chodziły.Od przyszłego tygodnia zaczynam na nowo.Pozdrawiam wszystkie bioderka te przed i po :->
Alicja - Sob 25 Lut, 2012

basia153 napisa³/a:
,kilka godzin ciężkiej pracy z cudotwórcą plus ćwiczenia w domu i naprawdę widać różnice,teraz dopiero doświadczyłam tego ile ktoś musi włożyć pracy w to abyśmy w miare normalnie chodziły

basia153, ja mam takie same doświadczenia. Ważne, że znalazłaś terapeutę, który wie, jak z Tobą pracować. To nie jest łatwe, zwłaszcza jak ktoś jest po rewizji, tak jak my obie.
Życzę Ci, aby teraz efekty pracy Twojej i terapeuty były coraz bardziej widoczne. :-D

basia153 - Czw 01 Mar, 2012

Alicja napisa³/a:
Ważne, że znalazłaś terapeutę, który wie, jak z Tobą pracować
Alicjo wszystko to się zgadza,człowiek ten zna się na tym co robi,dzisiaj mam zły dzień byłam na drugiej wizycie kontrolnej w poradni przyszpitalnej i zastanawiam się jakim prawem ci młodzi lekarze odbierają nam nadzieję na normalne życie albo w miarę normalne.Poprosiłam o skierowanie do szpitala który mi wskazał rehabilitant na rehabilitacje,zapytałam o zanik mięśni i o obrzęk który jest w obrębie blizny-usłyszałam że to chyba normalne że mięśnie zanikają bo np.jak wchodzę po schodach to podpieram się kulą więc mięśnie nie pracują,obrzęk może być a co do rehabilitacji to powinna mi wystarczyć kartka którą otrzymałam w szpitalu,powinnam zdać sobie sprawe z tego co mam założone i nauczyć się żyć z tym tak żeby nie zepsuć tego tymczasem on widzi że ja na własną prośbę chcę się udoskonalić :cry: dał mi ostatecznie skierowanie mówiąc że zostałam poinformowana o możliwości zepsucie, :oops: miałam ochotę go udusić
kinga - Czw 01 Mar, 2012

Basiu heh...największym bólem jest właśnie to, że nawet najlepsi lekarze ortopedzi nie mają pojęcia o właściwej rehabilitacji.
Fakt faktem, zgadzam się z ich opinią, że zły rehabilitant może zaszkodzić.

Na studiach obowiązkowo powinni przechodzić kurs/ szkolenie (nie wiem jak to nazwać) i edukować się o metodach fizjoterapeutycznych.

Wtedy skuteczność leczenia byłaby większa, a niektórzy nawet mogliby obejść się bez zabiegu operacyjnego.

Potrzebna akcja popularyzująca nowoczesną rehabilitację. Trzeba dotrzeć zarówno do lekarzy, jak i studentów fizjoterapii.

Fundacja Bioderko działa właśnie w tym kierunku. Bardzo by się przydało nadanie OPP. Więc zapraszam do odpowiedniego wątku.

Basiu, rehabilituj się. Wiesz już, że to ważne. Robisz to dla siebie, nie dla lekarzy. Następnym razem odeślij ich do naszego forum albo na szkolenie :wink:

basia153 - Czw 01 Mar, 2012

kinga napisa³/a:
Basiu, rehabilituj się. Wiesz już, że to ważne. Robisz to dla siebie, nie dla lekarzy
Kinga wszystko to wiem,rozbroiły mnie te słowa,ale mam też w głowie słowa chyba naszego wspólnego profesora ,,będzie dobrze,,i tego się trzymam :-D Pozdrawiam serdecznie
Alicja - Czw 01 Mar, 2012

Basiu, nie dziwię się, że miałaś go ochotę udusić. Najgorsze jest to, że znajdą się pacjenci, którzy mają tyle pojęcia o nowoczesnej rehabilitacji, co ten lekarz i mu uwierzą, bo przecież słowa lekarza są święte.

Na szczęście mój operator sam mnie wysyłał do osteopaty. Po kilkunastu wizytach u Fizkoma widzę postęp, a to dopiero początek właściwej terapii. Skoro dla mnie jest nadzieja ( 9 razy cięte to samo biodro), to dla Ciebie tym bardziej. Nie ustawaj w wysiłkach, a coraz lepszy chód będzie nagrodą. :-D

Grazyna1950 - Czw 01 Mar, 2012

Jeśli lekarz ortopeda nie widzi potrzeby rehabilitacji to .........., ale ja byłam u lekarza specjalisty d/s rehabilitacji i tenże człowiek nie widział zadnej potrzeby rehabilitacji po wstawieniu endo. Wymogłam skierowanie, bo może się przydać do rozliczeń z Urzędem Skarbowym, ale normalka, że nie traciłam czasu na machanie nózkami i rączkami.
basia153 - Pi± 09 Mar, 2012

Alicja napisa³/a:
Najgorsze jest to, że znajdą się pacjenci, którzy mają tyle pojęcia o nowoczesnej rehabilitacji, co ten lekarz i mu uwierzą, bo przecież słowa lekarza są święte.
Alicjo tacy to byli,są i będą a tacy jak my którzy mają świadomość że można coś z siebie wykrzesać są beee,tym lekarzom w poradni odpowiadałyby takie pacjentki które są szczęśliwe że nie boli,a reszta nieważna w/g
Grazyna1950 napisa³/a:
Jeśli lekarz ortopeda nie widzi potrzeby rehabilitacji to
d....a nie lekarz,tyle tylko że ci co mają na pieczątce lek.medycyny a spacerują po korytarzu ortopedii mają więcej do powiedzenia niż niejeden ,,co zęby zjadł ,, :-D
basia153 - Wto 27 Mar, 2012
Temat postu: 4,5miesiÄ…ca po operacji-podsumowanie
Po domu chodzę bez kuli,ból jeżeli jest to zupełnie inny niż przed operacją,rehabilituję się,co 2tygodnie mam spotkania z fizjoterapeutą w domu wykonuję zadane ćwiczenia,oprócz tego korzystam z rehabilitacji nfz-jeżeli to można nazwać rehabilitacją panie nie bardzo wiedzą co mam robić podchodzą do mnie jak pies do jeża,taki negatyw to to że noga bardzo szybko się męczy i dystans jaki mogę przejść w terenie bez kuli to około 500metrów ,zdaje sobie sprawe z tego ile pracy przedemną.Pozdrawiam ;-)
kinga - Wto 27 Mar, 2012

basia153 napisa³/a:
,taki negatyw to to że noga bardzo szybko się męczy i dystans jaki mogę przejść w terenie bez kuli to około 500metrów

Basiu, to dopiero 4,5 miesiÄ…ca po operacji :)
ja wiem, że chciałbyś góry przenosić.... ale wszystko w swoim czasie :) :) :)

basia153 - Sro 28 Mar, 2012

kinga napisa³/a:
ja wiem, że chciałbyś góry przenosić.... ale wszystko w swoim czasie
oj tam oj tam ;-) Kinga, gór przenosić to nie, ale tak pójść do ogródka coś pogrzeać w ziemi,normalnie mi się marzy :-D
kinga - Sro 28 Mar, 2012

basia153 napisa³/a:
Kinga, gór przenosić to nie, ale tak pójść do ogródka coś pogrzeać w ziemi,normalnie mi się marzy

już niedługo dasz radę :)
póki co ziemia jeszcze zimna :wink:

basia153 - Sob 28 Kwi, 2012

Za życie w błogiej nieświadomości często płacimy dwa razy :-( ja teraz tak mam,czasami jak czytam historie innych bioderek to mnie ściska nie,nie z zazdrości tylko z tego że ktoś jest mądrzejsz,bardziej doinformowany szybciej wraca do zdrowia to mnie naprawdę cieszy.Ja na rwizję czekałam3,5roku niby się rehabilitowałam ale teraz już wiem że to nie była żadna rehabilitacja i teraz są skutki,dużo cięższy powrót ,naprawdę dużo ciężkiej pracy chociaż muszę przyznać że operacja w porównaniu z pierwszą też była mega -nawet lekarze tak mówią.Na ogródek który był moją odskocznią zaczęłam też patrzeć inaczej ,przecież są ludzie którzy go nie mają i żyją więc też dam rade bo przecież zdrowie jedno,czasami tak trudno się z tym wszystkim uporać,poukładać.Niech wreszcie zaświeci Słonko,takie inne :-)
kinga - Sob 28 Kwi, 2012

Basiu rzec można LEPIEJ PÓŹNO NIŻ WCALE :wink:
teraz wiesz więcej i to się liczy :)
teraz możesz robić coś dla siebie - mądrze i ukierunkowanie :)
nie ma co sobie pluć w brodę rozdrapując, to co było (choć sama tak robię :D i ciągle myślę gdybym wiedziała to wszystko wcześniej) - to do niczego nie prowadzi-chyba, że do pracy nad sobą i nadrabianiem straconego czasu :wink:

będzie dobrze, zobaczysz :*

basia153 - Nie 29 Kwi, 2012

,
kinga napisa³/a:
teraz możesz robić coś dla siebie - mądrze i ukierunkowanie
Kinguś masz w 100%racje,robie to tylko i wyłącznie dla siebie ,dobrze że takie ciężki dni żadko miewam-pewno przesilenie wiosenne ha,ha na coś przecież trzeba zrzucić,czas się ogarnąć i walczyć dalej.
kinga napisa³/a:
będzie dobrze, zobaczysz
nie przyjmuje innej wersji do wiadomości :-D Dzięki bardzo za słowa otuchy :hug:
Nawojka - Nie 29 Kwi, 2012

basia153 napisa³/a:
ja teraz tak mam,czasami jak czytam historie innych bioderek to mnie ściska nie,nie z zazdrości tylko z tego że ktoś jest mądrzejsz,bardziej doinformowany szybciej wraca do zdrowia to mnie naprawdę cieszy


basia153, w życiu nie wszystko od nas zależy, jest jak jest i trzeba umieć odnaleźć się w tej sytuacji, jak najlepiej potrafimy...

Ja jestem z tych świetnie poinformowanych, dobry operator, rehabilitant, świetnie przygotowana do zabiegu i doszło u mnie do powikłania pooperacyjnego związanego z nerwem strzałkowym, ból ogromny od miesiąca....

Kochana trzymaj się. Będzie dobrze.

basia153 - Wto 01 Maj, 2012

Nawojka napisa³/a:
w życiu nie wszystko od nas zależy, jest jak jest
Święte słowa,to nie koncer życzeń - nam pozostaje praca nad sobą i myśl że może być tylko lepiej.Pozdrawiam gorąco :hug:
kinga - Wto 15 Maj, 2012

Basiu a jaką miałaś pierwszą endoprotezę? :) z długim trzpieniem?
basia153 - Wto 15 Maj, 2012

W roku 2002 jak szłam do zabiegu nikt nie wspomniał o krótkim trzpieniu a ja nie byłam na tyle wyedukowana aby pytać o inną opcje,teraz trzpienia nie wymieniali tylko główkę,łatali panewkę i kosz żeby to cudo sie utrzymało ;-)
basia153 - Wto 29 Maj, 2012

6,5miesiąca mineło od zabiegu,każdego dnia testuje swoją nogę ,chodzenie bez kuli sprawia mniej kłopotu i dystans też większy ale pewne zakodowania w głowie są,w nieznanym terenie niczym struś wzrokowo badam teren-nieoświetlony park stał się przyczyną mojego obluzowania,no i tak mam że jak idę to musi być marsz wolne tempo mnie męczy :-)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group