Forum Bioderko

Nie polecamy (!!!) - U mnie w mieście nie polecam....

kinga - Sro 05 Maj, 2010
Temat postu: U mnie w mieście nie polecam....
Niektórzy mimo najlepszej reklamy (nawet na super stronach), to w praktyce nie mają nic do zaoferowania; do tego na bakier z kulturą osobistą (i to bardzo)

LINK-namiary

LINK-namiary

....a bezpłatna konsultacja to "pic na wodę, fotomontaż" ....

Ostrzegam, by nikt nie szukał, nie błądził; nie tracił czasu i pieniędzy.

A do tego schody, dużo schodów; nie ma gdzie się przebrać, czy rozebrać...
jedno małe chwiejące się krzesełko wciśnięte gdzieś w kąt...to nie dla nas;
ciasno wszędzie - a gdy człowiek o kulach, to musi mieć swobodę :D

piedra32 - Wto 29 Cze, 2010

Nie polecam rehabilitacji CKR Konstancin we Wrocławiu na ul.Krasińskiego .Byłam tam kilkakrotnie niestety tylko dlatego że blisko mojego miejsca zamieszkania.

Po pierwsze jest b drogo bo 25min kosztuje 45zł.

Nie ma indywidualnego podejścia do pacjenta tylko szablonowe ćwiczenia.

Za każdym razem gdy miałam zabiegi terapeuta pytał Które miejsce jest chore?

W pomieszczeniach zabiegowych i szatni jest brudno.Poczekalnia z kanapami tylko nie wiem dla kogo - biodrowicze nie posiedzÄ… bo za nisko.


Mało tego wzięłam rehabilitację do domu.Rehabilitantka nie znała się na tym co robi a świadczy o tym to że ustawiła mi za nisko kule.

GorÄ…co odradzam
Panie w recepcji bardzo nie miłe.

maszcza - Nie 06 Mar, 2011

Wylądowałam na turnusie rehabilitacyjnym na który wysłał mnie ZUS (mam świadczenie rehabilitacyjne) w Niepublicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnie "DERRATA" w Katowicach na ulicy Boya Żeleńskiego i pragnę wszystkich ostrzec przed tym miejscem. Wcześniej chodziłam na rehabilitację prywatnie i wiem jak to powinno wyglądać. Tutaj człowiek a raczej pacjent jest pozostawiony sam sobie, ćwiczenia w czasie gimnastyki - zwłaszcza jak prowadzą ją praktykanci - nie są dostosowane do określonych chorób tylko są to ćwiczenia ogólne. Praktykantka kazała nam zrobić 30 przysiadów - a ja mam endo !!! Nikt się nie zainteresował czemu nie ćwiczę tylko podpieram ścianę. W czasie wirówki wodnej też byłam całkiem sama na sali a jakby się coś stało to nie było nikogo kto by mi pomógł. Panowie rehabilitanci na tzw. zajęciach indywidualnych mają chwilami na sali około 8 osób i nie są w stanie zająć się każdym a poza tym są często bardziej zajęci rozmowami z młodymi praktykantkami. Gdy po tygodniu zajęć a raczej jak ja to nazywałam obozu kondycyjnego - bo kto jest w stanie znięść 5 godzin ćwiczeń - od "opiekującej" się nami lekarki usłyszałam że aby było lepiej najpierw musi być gorzej i że widocznie któryś z zabiegów mi szkodzi tylko nie wiadomo który. Efekt był taki, że nic się nie zmieniło i nadal miałam te same zabiegi. Ogólnie rzecz biorąc zaczynałam ten turnus rehabilitacyjny lekko utykając a skończyłam mocno kulejąc i zażywając środki przeciwbólowe. Dlatego wszystki radzę się zastanowić nim udadzą się do tego miejsca. Pozdrawiam
Grazyna1950 - Pon 07 Mar, 2011

maszcza napisa³/a:
Praktykantka kazała nam zrobić 30 przysiadów - a ja mam endo

Brak słów. Ja dwa razy byłam na turnusach rehabilitacyjnych z ZUS-u, ale raczej dobrze je wspominam. Były standardowe podwieszki, ale nie protestowałam, bo wtedy moja świadomośc rehabilitacyjna była inna :D i myslałam, że to najlepsze. najlepszymi ćwiczeniami były ćwiczenia w basenie solankowym. W Twoim przypadku to tylko stracony czas i "cofanie się w rozwoju"


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group