|
Forum Bioderko
|
 |
Artroskopia - historie - Artroskopia - Witek
Witek83 - Wto 11 Lut, 2020 Temat postu: Artroskopia - Witek Cześć,
W skrócie opiszę przebieg mojej walki z biodrami, czasem nie warto wywarzać otwartych drzwi
W 2015 roku po rekonstrukcji ACL w prawym kolanie, fizjoterapeuta zauważył, że w lewym biodrze mam spore ograniczenia rotacji wewnętrznej. Nie szczególnie się tym zmartwiłem, biodra nigdy mnie nie bolały ale faktycznie uprawiając różne sporty przez ok. 20 lat miałem problemy podczas rozciągania, ale nigdy nie łączyłem tego faktu z biodrami.
W 2018 roku zaczynają się pojawiać poważne problemy z kręgosłupem, sam się do tego przyczyniłem trenując sporty siłowe przez 15 lat, a w ostatnich latach jeżdżąc w motocrossie. Problem nasila się w 2019r, poza kręgosłupem zaczyna pojawiać się ból lewego biodra. Wykonuje zdjęcia RTG bioder, rezonans, odcinka lędźwiowego, stawów krzyżowo biodrowych.
Ból odcinka lędźwiowego powoduje, że przez prawie 6 miesięcy praktycznie nie funkcjonuje, ortopeda widząc opis rezonansu oraz mój stan wysyła mnie zabieg. Nie decyduje się na zabieg, ponieważ zbyt dużo osób z mojego kręgu znajomych miało operację kręgosłupa i bardzo tego żałuje. Zaczynam ponownie rehabilitację, walczę ok 10 miesięcy, kręgosłup przestaje boleć, zapominam o temacie.
Niestety lewe biodro zaczyna boleć przez większość czasu, ból jest dużo mniejszy niż ten od kręgosłupa.
Wracam na rehabilitację, a tak naprawdę od 2015r nigdy jej nie skończyłem. Odgrzebuje stare opisy RTG i czytam FAI typu CAM, przypomina mi się ortopeda który powiedział, jeśli nie boli mnie biodro to proszę sobie tym głowy nie zaprzątać, gorszy jest kręgosłup.
Robię powtórne RTG bioder i ruszam w tournee po lekarzach. Odwiedzam prof. Czubaka, Koniarskiego, Jacka Mazka, Romana Walo z Piekar Śląskich, prezesa Polskiego Stowarzyszenia Artroskopi, i chyba jeszcze 4-6 innych ortopedów w ramach opieki LuxMed.
Obraz RTG oraz opis rezonansu nie wskazuje dużych zmian zwyrodnieniowych, stąd też u lekarzy niezdecydowanie czy to jest ten moment kiedy powinienem zrobić Artroskopie
Każdy mówi boli FAI, ale decyzja czy robimy należy do mnie… Kolejny miesiąc bólu i wizja endoprotezy przed 50tką skutkuje decyzją o zabiegu. W między czasie o samym FAI nauczyłem się więcej niż nie jeden ortopeda, w pewnym momencie nawet usłyszałem, że jestem niewygodnym pacjentem ponieważ wiem o tym za dużo.
Na NFZ zabieg nie jest wykonywany nie z powodu słabych efektów ale z powodu za niskiej wyceny zabiegu przez NFZ. Szpital nie mieści się w kwocie jaką NFZ płaci za zabieg. Jeśli nawet uda się załatwić artro na NFZ to jest duża szansa na to, że nie zostanie wykonana w 100% możliwości, operator będzie musiał zmieścić się w limicie kwotowym. Tego oficjalnie lekarz nie powie pacjentowi.
Wracając do zabiegu… Wybieram Jacka Mazka z polecenia jednego z najlepszych ortopedów od kolan. Dostaję wycenę 20 tyś zł, chciałem otrzymać kosztorys najgorszego scenariusza tak aby zrobić co tylko jest możliwe nie ograniczając się przez koszty zabiegu.
Artro wykonałem 7 lutego w Enelmed w Warszawie.
7 lutego przyjechałem na 7.00, zakwaterowanie w apartamencie 7.30(pokoj jednoosobowy, bardzo ładny). Kolejne minuty to: pielęgniarka, prysznic, Jacek Mazek, anestezjolog to wszystko dzieje się w 15 minut, prawdziwy cyrk. O godzinie 7.45 idę na blok, a raczej biegnę, tak szybko każdy mnie popędza, że lecimy z tematem.
Znieczulenie: podpajęczynówkowe + narkoza, tak chciałem od początku, propozycje były inne, ale mam doświadczenie co jest dobre dla mnie 😊 polecam taki zestaw.
Wchodzę na sale, kładę się na stole i dostaję cudowny zastrzyk. Nagle odlatuje na inną planetę, ogarnia mnie radość, jakbym wygrał 100 mln zł, zwolnił się z roboty i zaczynał mega imprezę. Nie wiem ile ten stan trwał, wiem tylko, że śmiali się ze mnie i z mojego imprezowego nastroju, wiem że negocjowałem drugą dawkę, w końcu za chwile puszczę 20 tyś w 3 godziny więc jak się bawić i tego nie pamiętać to chociaż na całego. Po „imprezie” mega kac na sali wybudzeń, spać się chce niemiłosiernie, przychodzi anestezjolog i pyta się czy mi się podobało, twierdząco kiwam głową i próbuje wybełkotać, że chciałbym jeszcze raz dostać ten środek ale nic z tego. Pielęgniarki odstawiają mnie do mojego pokoju. Po zabiegu co chwile przychodzą czy czegoś nie potrzebuję i czy boli. Mnie nic nie bolało, ale mimo to zaczęło się podawanie środków przeciwbólowych.
Mają zasadę zero bólu, pacjent którego nie boli szybciej wraca do zdrowia i jest mniej „upierdliwy” do obsługi. Wieczorem dostaje jakąś tabletkę po której zasypiam. W drugi dzień dostaję tylko Panadol, nic nie boli, wyciągają dren, przychodzi Jacek Mazek i wyjaśnia co musiał zrobić:
Mam plastykę kości, czyli usunięty FAI, usunięty obrąbek 5 cm i wstawiony implant, wyrównane brzegi panewki, usunięte zwapnienia, chrząstka w dobrym stanie nie ruszana. W ocenie drugiego ortopedy który robił wypis, decyzja o artro była słuszna a sam zabieg był wykonany po mistrzowsku, trwał 3,5h.
Od soboty jestem w domu, nic mnie nie boli, zgięcie 90 stopni, zakaz rotowania do 6 tygodni, noga w odciążeniu do 4 tygodni.
Wypożyczyłem specjalną szynę CPM, która w odciążeniu sama zgina mi nogę.
Rehabilitację zaczynam za 2 tygodnie.
Generalnie jestem uziemiony i czuje się z tym okropnie. Bolą mnie plecy i tyłek od leżenia. Dni dłużą się w nieskończoność, najprostsze czynności wymagają cyrkowych umiejętności.
Najgorsze jest spanie na plecach, opanowałem technikę spania na boku z poduszkami miedzy nogami, ale i tak jest totalnie przerąbane.
Czego oczekuję po artro ? Chcę uniknąć endoprotezy w stosunkowo młodym wieku. Czy chcę uprawiać sport ? Szczerze to już mi przeszło, zbyt wiele razy musiałem dochodzić do siebie po rożnych kontuzjach. Czy po artro można uprawiać sport ? Można ale w dużym ograniczeniu, nie prawdą jest to że wraca się po niej do sprawności w 100% i to wie każdy lekarz który wykonuje artro. Pacjenci za dużo oczekują po tym zabiegu, celem artroskopii jest usunięcie FAI, zmniejszenie bólu i zahamowanie procesu niszczenia stawu biodrowego, tylko tyle albo aż tyle...
Arronax - Wto 11 Lut, 2020
Kopalnia wiedzy!
Ile rozmów przeprowadziliśmy, bardzo mi pomogłeś w podjęciu przeze mnie decyzji.
Dużo osób po zabiegu wraca do sportu (domyślam się, że nie rekreacyjnego). Tylko właśnie jakie to będzie miało to przełożenie dla nich za parę lat? Mówię o takim sporcie bez odpuszczania.
Ruch jakiś zawsze się dobierze, jest tyle rodzajów. Sam będę miał z tym problem, bo jestem zdecydowany na artroskopię, a jednak mam swoją dyscyplinę, której nie będę chciał opuszczać. Chodź od 2 lat ćwiczę o wiele delikatniej, wybieram z kim, unikam przeciążeń tam gdzie nie muszę - i mam nadzieje, że na takim poziomie będzie to mogło zostać. Niech się młodzi szarpią .
Teraz Witek powolutku do pełni zdrowia. Każdy dzień przybliża Cię do celu. Najtrudniejsze za Tobą.
Witek83 - Wto 05 Maj, 2020
Aktualizacja po 3 miesiącach.
1 Miesiąc – totalnie przerąbane, skakanie o kulach na jednej nodze, człowiek docenia rzeczy których wcześniej nie widział. Pierwszy tydzień po artro jest trudny, ponieważ odciążanie nogi bardzo utrudnia życie, trzeba zaadoptować się do nowej sytuacji. Po tygodniu ból w spoczynku zaczął ustępować, wreszcie można było powoli próbować spać w innych pozycjach niż na plecach. W drugim tygodniu zacząłem wychodzić z domu skacząc na jednej nodze, zacząłem jeździć samochodem z automatyczną skrzynią biegów. Od trzeciego tygodnia rozpocząłem rehabilitację która głównie polegała na pracy manualnej, trochę biernych bezpiecznych ćwiczeń.
2 Miesiąc – było coraz lepiej, każda wizyta u fizjoterapeuty przynosiła efekty. Niestety w Polsce pojawił się koronawirus i zostałem odcięty od rehabilitacji, której bardzo potrzebowałem.
Nie zdążyłem nawet odstawić kul, przy pomocy rehabilitantów, zostałem z tematem sam.
Samodzielna próba chodzenia bez kuli wiele razy kończyła się bólem, człowiek bardzo szybko przestaje prawidłowo chodzić. Miałem zjazd formy psychicznej, biodro bolało, zakresy fatalne, wszytko do bani.
Zacząłem żałować artroskopii, nie mogłem przejść 200-300m bez bólu. Bolało wszystko, staw biodrowy w środku, mięsnie, kolano, druga noga, dosłownie wszystko.
3 Miesiąc – biodro, noga, mięśnie, były w opłakanym stanie. Postanowiłem na własną rękę spróbować coś z tym zrobić, i tak każdego dnia zacząłem delikatnie ćwiczyć i się rozciągać. Zacząłem chodzić na coraz dłuższe spacery z kijami, wsiadłem na rower i tak powili każdego dnia codziennie zmuszałem się do aktywności fizycznej. Po dwóch tygodniach nastąpił olbrzymi progres, biodro przestało boleć, mięśnie są w całkiem dobrej formie. Biodro w porównaniu z tym co było przed artroskopią jest naprawdę w bardzo dobrym stanie. W codziennym funkcjonowaniu nie odczuwam żadnego bólu, chodzę z kijami 10-15km, jeżdżę 30-50km na rowerze. Nawet uprawiam sprinty goniąc córkę która wiecznie mi ucieka na rowerku jak jesteśmy w parku. Nie mam bólu w spoczynku oraz w rotacjach. Jedyna rzecz jaka mi dokucza to ogólne spięcie, uczucie betonowania miednicy ale z tym od wczoraj zaczął walczyć mój fizjoterapeuta.
Podsumowując 3 miesiące:
Na początku było strasznie, ale teraz jestem bardzo zadowolony z efektów. Prawie rok czasu zmagałem się z dyskomfortem oraz bólem. Zmienił się zakres zgięcia biodra, inaczej chodzę, przestałem zamiatać nogą. Czuję, że nic mnie nie blokuje w biodrze, noga idzie w osi do przodu, wcześniej robiąc krok, noga miała tendencję do rotowania i ustawiania się po skosie.
Nie wiem, co będzie za kolejne 3 miesiące, 3 lata itd.. Mam jeszcze drugie biodro z mniejszym konfliktem FAI, ale wiem, że na niego też przyjdzie kolej. Mając pozytywne doświadczenie po pierwszej artroskopii , decyzja o drugim biodrze jest praktycznie podjęta, pozostaje kwestia kiedy czy za rok czy za 2 lata, może jeszcze później ? Za dwa tygodnie będę o tym rozmawiał z Jackiem Mazkiem.
Dawid04111 - Sro 06 Maj, 2020
O proszę, miło usłyszeć dobre opinie po artroskopii.
Co do sportu to i zgadzam się i nie zgadzam się. To prawda, ze powrót do pełni sprawności po takim zabiegu nie jest do końca możliwy, ale...
Osobisicie przeszedłem artroskopię półtorej roku temu, moje biodro było w kiepskiej kondycji, chondromalacja III/IV stopnia, uszkodzony obrąbek, którego nie udało się naprawić, konflikt FAI, dysplazja i wiele innych problemów z biodrem, których operacja nie rozwiązała do końca, a mimo to wróciłem do uprawiania piłki nożnej na poziomie wyczynowym. Biodro przez prawie rok gry, biegów, treningów, pracy itd prócz ruchu rotacji zewnętrznej (o dziwo) nie przypominało o sobie... Myślę, ze w nastepnych mięsiącach dalej bym brnął coraz ciężej w tym kierunku.
Niestety w niedziele, na boisku w niefortunny sposób wykonałem ruch, którego nie mogłem wykonywać i myślę, ze znów doszło do poważnego uszkodzenia.
Tak więc głowa do góry! Jesteś 3 miesiące po artoskopii, nie bój się, że będzie gorzej. Tak na prawde najlepsze efekty osiąga sie po około roku dopiero, gdy blizy i zrosty się uelastyczniają, więc pamietaj ze teraz będzie już tylko lepiej ) Zdrowia życze.
Arronax - Nie 10 Maj, 2020
Dawid powrót do pełni sprawności po zabiegu ... ale czy mamy tą sprawność przed?
Nie mamy skoro idziemy na tę operację.
Sprawność odbiera nam dysfunkcja x czas i zatrzymamy ją tylko artroskopią. Ja jestem przed, termin czerwcowy, ale absolutnie nie czuje się w pełni formy - bo wiem, że gdybym mocniej poćwiczył dół , lub gdy wejdę w zakres czy coś innego i zacznie się coś dziać. I inne proste czynności dnia codziennego ...
Zdrowia Panowie ! Głowa do góry.
Witek83 - Sro 01 Lip, 2020
Krótki update po 5 miesiącach dla zastanawiających się czy warto robić arto w przypadku konfliktu FAI.
Biodro działa idealnie, zero bólu, zapomniałem już że miałem kiedyś zabieg. Ostatnio na wakacjach grałem w kosza, w piłkę, w pingponga. Na rowerze jeździłem po 50-60 km dziennie. Pływam co drugi dzień 1000m. Trampoliny z córką zaliczone, sprinty za dzieckiem w parku zaliczone. Na rehabilitację nie chodzę, nie mam potrzeby. Zakresy są w normie zdrowego biodra, nogę mogę rotować, zginać, robić z nią dosłownie wszystko.
Niestety dopiero teraz widzę co znaczy nie mieć FAI, drugie biodro ma mniejszy konflikt ale różnica pomiędzy jednym a drugim jest znaczna. Powoli dojrzewam do decyzji zrobienia drugiego biodra również u dr. Mazka. Nie ma się co oszukiwać samo nie przejdzie. Wiedząc jak wygląda zabieg i pierwsze tygodnie po nim, dużo łatwiej będzie mi się zdecydować na drugie bioderko.
Rozmawiałem z Mazkiem nt. zabiegu refundowanego przez NFZ, w dużym skrócie wygląda to tak, że kasa z NFZ mocno ogranicza możliwości artroskopii i nie może wykroczyć poza budżet, co wiąże się z efektem zabiegu.
Na NFZ może zrobić to na ile pozwala mu NFZ
Aha i cofam to co powiedziałem, że po artro nie można wrócić do sportu można i to po 4 miesiącach
Witek83 - Sob 22 Sie, 2020
6 miesiąc
W zasadzie nie wiem co napisać, znalazłem się w sytuacji, której się nie spodziewałem. 4 tygodnie temu, biodro zaczęło boleć mnie , bardziej niż przed artroskopią, wszystkie aktywności są niewykonalne, ledwo chodzę.
Zrobiłem na szybko RTG i pojechałem do J.Mazka, on manualnie nie był wstanie wywołać u mnie bólu, wykrecał nogę w każdą stronę i nic, mam pełne zakresy, a nie mogę przejechać 2km czy przepłynąć jednej długości basenu.
Pytałem operatora czy implant mógł się oderwać, on twierdzi , że po tak długim czasie to jest niemożliwe? Obrabek się nie zrosnął ? To dlaczego jeszcze miesiąc temu nie miałem żadnych dolegliwości? Zero bólu, a dziś mam problem wcisnąć sprzęgło w samochodzie. Przed artroskopią nie miałem żadnych większych zmian zwyrodnieniowych, wszystko adekwatne do mojego wieku 37lat.
Fizjoterapeuta również nie może znaleźć przyczyny bólu, wszystkie testy są ujemne. Czekam na opis rezonansu.
Ból pojawia się przy każdej początkowej fazie ruchu, z przodu biodra i w pachwinie. Wszystkie głębokie ruchy są bezbolesne.
Nie wiem co z tym dalej robić, od miesiąca kuśtykam i każdego dnia żałuję artroskopi.
Bonia - Sob 22 Sie, 2020
Być może przeciążyłeś i stąd problem głębszy ruch nie powoduje bólu ale początkowa faza ruchu tak. Wiem z autopsji. Przeciążenie potrafi długo dawać objawy bólowe. Niech terapeuta sprawdzi czy nie doszło do przeciążenia u Ciebie i sklejenia powięzi. W takich wypadkach sprawdza się manipulacja powięziowa. i zastosowanie knesio tapingu odciążająco.
Witek83 - Sob 22 Sie, 2020
Przeciążenie to jest jedyna teoria fizjoterapeuty, ale żeby mnie aż tak długo trzymało i bolało?
Bardzo intensywnie jeździłem i pływałem do tego stopnia, że doszło do przyparcia rzepki w drugiej nodze. Rzepka puściła i znów wskoczyłem w moj cykl czyli rower/basen i nagle z dnia na dzień zacząłem kuleć.
Wcześniej na rehabilitacji wykonywałem dużo bardziej obciążające ćwiczenia i żadnego bólu w biodrze nie miałem, byłem zachwycony zabiegiem a teraz ledwo się ruszam. Na wakcjach śmigałem wzdłuż wybrzeża 50-60km, i tego samego dnia basen, zero bólu. Wróciłem z wakacji, pociągnąłem może tydzień i nagle pojawiły się bóle.
Przysiady, wykroki nic nie boli, zrobiłem 100 przysiadów nic nie boli a nie mogę wcisnąć sprzęgła w samochodzie czy stać przy umywalce, nawet przekręcanie sie w łóżku powoduje ostry ból, jakbym miał kawałki szkła w pachwinie, który potrafi mnie wybudzać w nocy.
Bonia - Sob 22 Sie, 2020
Tak taki ból potrafi się długo utrzymywać. I jest tak jak piszesz. Nie każdy ruch przy przeciążeniu powoduje ból a są to określone pozycje i ruch. Przyczyną tego jest to że określone struktury zostały przeciążone Spróbujcie podziałać z fizjoterapeutą opisanymi sposobami. Jeżeli Twój fizjoterapeuta ma wyszkolenie doskonale będzie wiedział jak podziałać tymi metodami. Pozdrawiam Bonia.
Witek83 - Nie 23 Sie, 2020
Odebrałem opis rezonansu, staw, implant obrąbek jest OK.
Nabawiłem się zespołu mięśnia biodrowo-lędźwiowego, mam wszystkie książkowe objawy, i takie wnioski są wpisane w opisie badania.
Utwierdza mnie to w przekanoniu, że w moim przypadku artroskopia była zbędna, a konflikt FAI nie był powodem moich dolegliwości przed artroskopią.
KrukersRadek - Pi 30 Pa, 2020
Ja uwazam tak. Jestem juz 2 lata po artro lewego biodra i to co zostalo umnie zrobione ma sie rewelacyjnie bolo nie ma tam gdzie kiedys byl nie do zniesienia. Ale ja caly czas cwicze i sie rhabilituje ale juz samemu w domu. Przeszedlem pol roku rehabilitacji z fizjo w warszawie i potem juz caly czas samemu rozwijam wiedze i cwicze i naprawde jest dobrze. Chodzenie po gorach powyzej 3tys mnpm z obciazeniem plecakowym kilkanascie kg nie stanowi zadnego problemu. Jazda na rowerze bez problemu. Biegac nie biegam bo szykuje sie na kolejny zabieg na to samo biodro bo lekarz mi nie zdolal zrobic wszystkiego w pierwszej operacji. Przed operacja mialem duze ruchy kompensacyjne w nodze i bardzo duze narosla kostne ktore mi usuneli. W porownaniu z ludzi z ktorymi gadalem tutaj na forum to chyba nikt nie mial tak wielkich narosli kostnych usuwanych.
Teraz jest dobrze i jestem pelen nadzieji ze po kolejnej operacji moze byc lepiej. Jak by sie dalo naprawic to cwiczeniami to nie myslal bym o zadnej operacji bo naprawde sumienna praca nad swoimi biodrami za pomoca cwiczen robi ogromna robote. Zakresy ktorych nie bylo nagle chociaz powoli sie pojawiaja ale da sie. Olbrzymia cierpiliwosc i mega zaangazowanie wtedy robi sie postepy.
Pozdrawiam.
Zycze duzo zdrowia i cierpliwosic przy tych schorzeniach.
Witek83 - Czw 12 Lis, 2020
Z moim biodrem nadal tragedia, rehabilitacja 3x w tygodniu daje mi możliwość chodzenia nic więcej nie robię. Po ćwiczeniach odczuwam ból i zmęczenie biodra. Rower, basen STOP.
Mięsień biodrowy boli, nadal nie odpuszcza. Biodro napiernicza kiedy siedzę, zwłaszcza w samochodzie. Ostatnio zrobiłem usg, brak stanu zapalnego. W tym momencie marzę o stanie z przed artroskopii. Powoli tracę motywacje do dalszej rehabilitacji, w tym momencie już nie wiadomo czy ból jest skutkiem wspaniałego zabiegu czy powodują go mięśnie wokół biodra. Według mnie to jedno i drugie. W tym stanie to biodro nie nadaje się do niczego.
Podsumowując efekt stwierdzam, że jest bardzo źle.
Decyzja o artroskopii to mój największy błąd w życiu, mogłem tego nie robić i czekać na to co i tak mnie teraz spotka czyli endo.
Różnica teraz jest taka, że przed artro ortopedzi szacowali wymianę mojego biodra za 10-15 lat, moze za 20. Teraz to nawet wymiana za 10 lat wydaje się być optymistyczną wizją przyszłości.
kinga - Pi 13 Lis, 2020
Witek83 napisa/a: | rehabilitacja 3x w tygodniu daje mi możliwość chodzenia nic więcej nie robię. Po ćwiczeniach odczuwam ból i zmęczenie biodra. |
Jaką masz rehabilitację?
Witek83 - Pi 13 Lis, 2020
Chyba każdą jaka można sobie wyobrazić. Mamulana to punkty spustowe, praca na powięzi, igły, ostatnio jakimiś pasami centrował mi głowę gości w panewce. Praca nad wszystkimi mięśniami wokół biodra i uda. Jedyne czego nie rusza to łydki i kulszowo-goleniowych(to sam rozciągam i wzmacniam). Mam zalecenie aby nie rozciągać ani nie wzmacniać biodrowo-ledzwiowego puki jest bolesny a jest nadal. Biodrowy najbardziej dokucza mi kiedy siedzę lub jade samochodem,.kiedy się mocno zginam. Ćwiczenia wzmacniające są ukierunkowane głównie na pośladki i mięśnie głębokie(coś podobnego jak przy problemach z kręgosłupem).
Cwiczenia na moj tylek to:
Przysiady na bosu, wykroki, zakroki z obciążeniem, skoki na bosu z przysiadem, wznoszenie bioder z obciążeniem lub jednonóż, stanie na berecie na jednej nodze, przysiady bułgarskie, ćwiczenia z taśmami na pośladki(typowe np: chodzenie dostawne w przysiadzie, odwodzenia nogi stojąc itd), ćwiczenia ekscentryczne na piłce na grupę kulszowo goleniową. Rolowanie pasma biodrowo-piszczelowego, rolowanie prostego uda, biodrowo ledzwiowy rozciągam metoda PIR leżąc na stole(rozciągana strona swobodnie opada w dół, druga noga przyciągnięta do klatki), rozciągam 2glowe i 4glowe oraz pośladki. Nawet łydki wzmacniam(wspięcia na placach na schodach).
Od poniedziałku mam zacząć pracę nad stabilizacja miednicy. Zauważyłem, że kiedy napinam lekko mięśnie brzucha czuje ulgę na biodrowym(moze dlatego ze biodrowy stabilizuje postawę i napięcie mięśni brzucha go odciąża).
Ostatnie usg wykazało podrażnienie, przeciążenie mięśnia biodrowego czyli to samo co MRI z sierpnia kiedy biodro wysiadło.
Mam niewielkie tenopatie mięśni pośladkowych i prostego uda bez cech zapalnych. Według 2 ortopedów to nie one są przyczyną bólu.
Fizjoterapeuta obwinia mięsień biodrowy, bo faktycznie czuje że on mnie napiernicza. I wedlug niego wplywa na całe biodro, dociskajac głowę kości udowej. Manualnie bólu w biodrze ani lekarz, ani fizjo nie są wstanie wywołać.
Jest jeszcze podejrzenie ze podczas artro biodrowy mógł zostać naciety, J.Mazek powiedział ze czasem tak się robi ale nie mam wzmianki o tym w opisie zabiegu, więc sam nie wiem..
Witek83 - Nie 15 Lis, 2020
Jestem dość mocno zdesperowany i zniechęcony, zastanawiam się co z tym teraz powinienem zrobić skoro rehabilitacja nie przynosi poprawy.
Czy jechać do operatora ? Na ostatniej wizycie kiedy przyjechałem z rtg i MRI nic znaczącego nie powiedział, pomimo tego że dość dosadnie uskarżałem się na dolegliwości.
Czy może wziąść całą dokumentację i jechać na konsultacje do innych ortopedów wykonujących artroskopie biodra.
Zwykly ortopeda rozkłada ręce i odsyła mnie do operatora, z resztą większość ortopedów u których bylem widzą pierwszy raz kogoś po artroskopii biodra i potrafią tylko powiedzieć, że słyszali że efekty są marne...
Dawid04111 - Pon 16 Lis, 2020
Hmm, to słabo, że operowane biodro znów daje we znaki i to aż tak Nie mam Ci co nawet poradzić, bo widzę, że z fizjoterapeutą pracujesz i wykonujesz bardzo ważne rodzaje terapii, a skoro wciaz występuje ból... hmm, wygląda na sprawę mięśniową skoro boli przy inicjacji ruchu, walcz!
Osobiście mogę jedynie łączyć się w bólu. Co prawda operowane biodro super, ale drugie ostatnimi dniami nie pozwala spać nawet Do tego łąkotka pęknieta, którą niedługo będę operował.
Musimy jakoś to znosić, tylko ile można?
Witek83 - Pon 16 Lis, 2020
W badaniu MRI i Usg mięsień biodrowy który mnie napiernicza jest pogrubiony, w początkowej fazie zgjęcia nogi w kolanie tak ok 15-25 stopni pojawia się cholerny piekący ból.
Przypomniałem sobie pewien szczegół, operator wspomnial że jeśli mialem rekonstrukcje obrąbka to bardzo często wykonuje się nacięcie tego mięśnia w celu zluzowania napięcia m. Biodrowego. Na wypisie ze szpitala nie ma o tym wzmianki ale prawdopodobnie jest to procedura zabiegu wiec nie muszą o tym pisać.
Jeżdżąc na rowerze, pływając w 4 i 5 miesiącu po zabiegu mogłem uszkodzić nacięty mięsień? Hmmm jesli tak to powinno to być bardzo bolesne, a ja nie pamiętam takiego incydentu. Po prostu od 6 miesiąca zaczęły pojawiać się dziwne bóle z przodu biodra w miejscu gdzie przebiega m. Biodrowo-ledzwiowy.
Naderwanie na rowerze ? Mało prawdopodobne, noga nie jest nawet w pełnym wyproście, basen wątpię, opor wody raczej zapobiega naderwanią.
Z tego wszystkiego juz nie jestem w stanie powiedzieć co mnie boli, ponieważ boli mnie całe biodro, udo i kolano. W nocy każdy ruch nogą wybudza mnie ze spania. Jazda autem powyżej 15 minut jest bolesna... jest do D....
KrukersRadek - Wto 17 Lis, 2020
Witek a biodrowo ledzwiowy BL przebiega z przodu biodra, lezy on na kaletce ktora daje mu poslizg. Ze wzgledu na to ze przyczepia sie do miednicy i kregoslupa a konczy sie na lretarzu mniejszym ruch w stawie kolanowym nie ma na niego wplywu chyba ze droga powiezi miesniowych ktore moga byc posklejane. Bezposrednio jednak kolano niema nic do tego. A zastanawiales sie nad miesniem prostym uda? On jako jedna z glow czworoglowego steruje kolanem ale ta glowa jest miesniem dwustawowy co oznacza ze ma wplyw na staw kolanowy i biodrowy. Druga bardzo wazna rzecz to to ze on przyczepia sie do guza dolnego przedniego kosci biodrowej ale uwaga! Bo nie tylko tam czesc jego wlukien laczy sie z panewka i obrabkiem stawu biodrowego. Mala pierdola ale moze narobic bólu.
1. Odpowiedz mi czy boli Cie np. Rolowanie na pileczce takiej bejzbolowej lub do lacross ? Chodzi mi czy boli jak np. Rolujesz miesnie przednio boczne biodra (prosty uda, napinacz powiezi szerokiej, poslad sredni i maly)
Czy masz tam duzy dyskomfort?
2. Mowisz ze ciagle masz napiety BL. Pamietaj ze ludzki organizm to dzielo Boga bardzo doskonale jak zreszta cala przyroda co nas otacza. To ze on sie napina to nie znaczy ze to jest zle. Trzeba sie zastanowic po co i dlaczego to robi. Moze tam byc problem pod miesniem w stawje ktory wywoluje stan zapalny ktoey z koleji kaze napiac okoliczne miesnie poto zeby unieruchomic i pozwolic na zagojenie. Rozluznianie takiego miesnia pozwala na rozluznienie ale z kolei tez pozwala na wieksza ruchomosc ktora moze doprowadzac do jakis niechcianych zakresow ruchu. To co mowie moze byc zupelnie nie prawda w Twoim przypadku ale trzeba sie zastanawiac nad tym co sie tam moze dziac.
3. Czy rozluznianie BL daje ulge przynajmniej po rehabilitacji?
Na jak dlugo?
4. Czy jak przestaniesz cwiczyc przez okres np. 2 tyg. To bol chociaz troche mija?
5. Wiedzac ze kosci sa ukladem biernym ruchu, a miesnie aktywnym to oznacza ze napiecie miesniowe ma tu ogromne znaczenia jak glowa kosci biodrowej ustawi sie w panewce. Ja osobiscie widze to tak. Miales robione z przodu ten obrabek co oznacza ze tam byl FAI co oznacza ze zdezenie mialez z przodu czyli glowa po przez zly balans miesniowy ustawiala sie z przodu. Usuneli Ci konflikt FAI ale nie usuneli Ci pamieci miesniowej i Twojej wuczonej mechaniki ruchow tzw Twoich wzorcow ruchowych. To zostalo i prawdopodobnie wytrzymywalo poczatkowe miesiace. Jak dowalales kolejne treningi i budowales miesnie dalej w zlej mechanice i stabilizacji to doprowadziles do tego ze wlasnie budujesz ten konflikt FAI od nowa. To tylko moje podejrzenie. Ja na Twoim miejscu bym sprobowal wykonwyac cwiczenia ktore odciagaja Ci staw w kierunku tylny i wykonujac delikatne powolne zgiecia co 90st. Jezeliprzy odciagnieciu glowy guma nie bedziesz mial bolu albo ten bol bedzie owiele mniejszy to moze byc tak jak opisalem. Odciagniecie stawu w tyl przy zgietym biodrze rozciaga tylna czesc torebki i poslady. Cialo sie uczy nowego punktu ruchu. Po 3tyg - miesiacu takich cwiczen nalezy wprowadzic stabilizacje tego ulozenia po przez zwarcie tkanek z przodu biodra czyli napiecie BL (moze wlasnie o to Twoj organizm walczy). To jest mozolna praca. Ale dziala. I zeby wyjsc z FAI to zaden zabieg nie pomaga bez poprawnej korekcji eliminujacej przyczyne.
Witek83 - Wto 17 Lis, 2020
Cześć,
Na prostym uda mam małą entezopatię, ale bez cech zapalnych i według 2 ortopedów jest tak mała, że nie może dawać objawów, dla przykładu pokazali mi np. w pośladkach większe a pośladki mnie nie bolą.
Zanim zaczęły się problemy, zauważyłem, że podczas chodzenia, coś z przodu mi przeskakuje i trzeszczy w pachwinie, nie sprawiało mi to żadnego bólu więc olałem sprawę. Za sprawą jazdy na rowerze, 4głowy uda bardzo się rozwinął, natomiast pośladki jakby ich nie było. To jest pierwszy dysbalans jaki był widoczny gołym okiem(taka specyfika jazdy na rowerze).
Pod koniec sierpnia, początek września pojawił się taki ból z przodu biodra, że nie mogłem jeździć autem ani chodzić, zacząłem kuleć, ledwo do J. Mazka dojechałem autem. J.M obejrzał biodro, MRI, RTG i powiedział tylko tyle, że pokazuje miejsce bólu gdzie przebiega biodrowo-lędźwiowy i zalecił rehabilitację, która trwa do dziś.
Odpowiadając na twoje pytania:
1. Roluję co drugi dzień przednią i boczną stronę uda na rollerze(wałku), sprawia mi to ulgę, nie jest dla mnie bolesne, wręcz przyjemne. Pośladku nie robię, nie nauczyłem się tego. Pośladki męczy mi fozjo 2 x w tygodniu.
2. Biodrowo lędźwiowy był napięty(przeskakiwał i trzeszczał) ale teraz jest w lepszej formie niż po drugiej stronie. Mam większy swobodny przeprost niż w drugim biodrze(tym bez artro). Fizjo też twierdzi, że palpitacyjnie jest mięciutki.(3 miesiące robię rozciąganie typu PIR plus praca manulana fizjoterapeuty). Według tego co czuję, to ból stawu zaczyna się od bólu mięśnia, zaczyna boleć mięsień, wszystko się napina i cała mechanika głowy kości udowej w panewce jest nieprawidłowa. Po rozluźnieniu przez fizjo, wszystkich mięśni wokół biodra czuję ulgę na ok 24h.
3. Nic nie daje rozluźnianie manualne, poza tym, że przestał stukać, przeskakiwać. Powiem więcej, po manualnej jest jakby podrażniony, tkliwy a próba rozciągania inną metodą jak PIR powoduje większy ból po kilku godzinach.
4. Jak przestałem się ruszać na ok 3 tygodnie, nie było poprawy, zacząłem gorzej chodzić, osłabły mi mięsnie. Na rowerze nie jeżdżę od ponad 3 miesięcy, basen stop od 2 miesięcy. Jak ćwiczę boli tak samo ale lepiej funkcjonuję, tzn chodzę bez bólu. Kiedy leżę plackiem boli, nie przestaje nawet jak leżę przed TV
5. Zgadzam się z tym, zły balans mięśniowy jest na 100%. Nie spina mi się jedna rzecz z ponownym konfliktem, przed zabiegiem konflikt objawiał się bólem przy różnych ćwiczeniach, przysiady, rozciąganie, zwykły skłon japoński sprawiał mi ból, taki kostny, twardy. Teraz w trakcie ruchu boli mnie mniej, inaczej, piekąco w mięśniu. Kiedy np leżę, lub siedzę boli mnie wyżej, obok talerza biodrowego. Największy ból jest podczas początkowego ruchu zgięcia nogi, w tym momencie nie może powstać konflikt, za wcześnie... chyba
Kolejna sprawa to dlaczego mogę iść na 2h spacer i jest ok a kiedy odpoczywam ten mięsień zaczyna się odzywać i całe biodro. Z doświadczenia wiem, że jak bolały mnie mięsnie to odpoczynek przynosił ulgę, jak bolało mnie biodro przed artro to odpoczynek przynosił ulgę, teraz jest odwrotnie.
Dziś jadę do kolejnego fizjo, specjalizującego się w biodrach, zobaczymy co powie, ma badać ruch biodra pod kontrolą USG, tam wyjdzie czy kość dobija do panewki.
Twoje uwagi oczywiście biorę pod analizę, każda rada jest dla mnie bezcenna a może ktoś inny też skorzysta.
Witek83 - Sro 18 Lis, 2020
KrukersRadek napisa/a: | Witek a biodrowo ledzwiowy BL przebiega z przodu biodra, lezy on na kaletce ktora daje mu poslizg. Ze wzgledu na to ze przyczepia sie do miednicy i kregoslupa a konczy sie na lretarzu mniejszym ruch w stawie kolanowym nie ma na niego wplywu chyba ze droga powiezi miesniowych ktore moga byc posklejane. Bezposrednio jednak kolano niema nic do tego. A zastanawiales sie nad miesniem prostym uda? On jako jedna z glow czworoglowego steruje kolanem ale ta glowa jest miesniem dwustawowy co oznacza ze ma wplyw na staw kolanowy i biodrowy. Druga bardzo wazna rzecz to to ze on przyczepia sie do guza dolnego przedniego kosci biodrowej ale uwaga! Bo nie tylko tam czesc jego wlukien laczy sie z panewka i obrabkiem stawu biodrowego. Mala pierdola ale moze narobic bólu.
1. Odpowiedz mi czy boli Cie np. Rolowanie na pileczce takiej bejzbolowej lub do lacross ? Chodzi mi czy boli jak np. Rolujesz miesnie przednio boczne biodra (prosty uda, napinacz powiezi szerokiej, poslad sredni i maly)
Czy masz tam duzy dyskomfort?
2. Mowisz ze ciagle masz napiety BL. Pamietaj ze ludzki organizm to dzielo Boga bardzo doskonale jak zreszta cala przyroda co nas otacza. To ze on sie napina to nie znaczy ze to jest zle. Trzeba sie zastanowic po co i dlaczego to robi. Moze tam byc problem pod miesniem w stawje ktory wywoluje stan zapalny ktoey z koleji kaze napiac okoliczne miesnie poto zeby unieruchomic i pozwolic na zagojenie. Rozluznianie takiego miesnia pozwala na rozluznienie ale z kolei tez pozwala na wieksza ruchomosc ktora moze doprowadzac do jakis niechcianych zakresow ruchu. To co mowie moze byc zupelnie nie prawda w Twoim przypadku ale trzeba sie zastanawiac nad tym co sie tam moze dziac.
3. Czy rozluznianie BL daje ulge przynajmniej po rehabilitacji?
Na jak dlugo?
4. Czy jak przestaniesz cwiczyc przez okres np. 2 tyg. To bol chociaz troche mija?
5. Wiedzac ze kosci sa ukladem biernym ruchu, a miesnie aktywnym to oznacza ze napiecie miesniowe ma tu ogromne znaczenia jak glowa kosci biodrowej ustawi sie w panewce. Ja osobiscie widze to tak. Miales robione z przodu ten obrabek co oznacza ze tam byl FAI co oznacza ze zdezenie mialez z przodu czyli glowa po przez zly balans miesniowy ustawiala sie z przodu. Usuneli Ci konflikt FAI ale nie usuneli Ci pamieci miesniowej i Twojej wuczonej mechaniki ruchow tzw Twoich wzorcow ruchowych. To zostalo i prawdopodobnie wytrzymywalo poczatkowe miesiace. Jak dowalales kolejne treningi i budowales miesnie dalej w zlej mechanice i stabilizacji to doprowadziles do tego ze wlasnie budujesz ten konflikt FAI od nowa. To tylko moje podejrzenie. Ja na Twoim miejscu bym sprobowal wykonwyac cwiczenia ktore odciagaja Ci staw w kierunku tylny i wykonujac delikatne powolne zgiecia co 90st. Jezeliprzy odciagnieciu glowy guma nie bedziesz mial bolu albo ten bol bedzie owiele mniejszy to moze byc tak jak opisalem. Odciagniecie stawu w tyl przy zgietym biodrze rozciaga tylna czesc torebki i poslady. Cialo sie uczy nowego punktu ruchu. Po 3tyg - miesiacu takich cwiczen nalezy wprowadzic stabilizacje tego ulozenia po przez zwarcie tkanek z przodu biodra czyli napiecie BL (moze wlasnie o to Twoj organizm walczy). To jest mozolna praca. Ale dziala. I zeby wyjsc z FAI to zaden zabieg nie pomaga bez poprawnej korekcji eliminujacej przyczyne. |
Dzisiejsza wizyta u kolejnego fizjo, z wykorzystaniem usg w trakcie czynności zginania biodra wnosi nowe spostrzeżenia, zalecenia:
M. Biodrowy mam wzmacniać na długości jego pracy od 0 do 45 stopni zgjęcia w biodrze. Mogę przypuszczać, że osłabienie tego mięśnia jest efektem przecięcia go przez operatora, i to miało by sens, tzn efekt końcowy, czyli osłabienie.
Rzeczywiście mam wypracować więcej miejsca z przodu dla kości udowej bo zachodzi coś jakby FAI mimo spiłowania kości. Mam odrotować miednicę do tyłopochylenia.
KrukersRadek - Pi 27 Lis, 2020
https://youtu.be/kYkOxPeOhgg
Obejrzyj filmik z biernatem. Wedlug mnie najbardziej trafne podejscie do centrowania stawu. Aczkolwiek mozna zrobic jeszcze duzo wiecej.
Odezwe sie jeszcze w krotce. Teraz tylko tak na szybko
Arronax - Sob 28 Lis, 2020
Napisz, ciekawa sprawa. U mnie jest na pewno panewka za bardzo "z przodu".
KrukersRadek - Sob 28 Lis, 2020
Uwaga! Wszystko co pisze nie jest porada medyczna ani fizjoterapeutyczna to jest wylacznie moja opinia ktorej sie trzymam w ratowaniu moich stawow. Wiedze nabywalem sam z roznych zrodel. Duzo sie ucze o biomechanice i poprostu staram sie logicznie myslec i rozkladac ten problem na mniejsze problemy i szukac roznych przyczyn ich powstawania.
To zalozenie centrowania stawu moze byc sluszne tylko i wylacznie jezeli mamy do czynienia ze zmianami w obrebie stawu ktore swoja patologia nie przekraczaja pewnego poziomu zniszczen. Jezeli mamy diagnostycznie potwierdzone zmiany ksztaltow glowy kosci udowej i w obrebie polaczenia szyjki z glowa sa duze osteofity bedace objawem zaistnialego tam zwyrodnienia to jezli te zmiany mechanicznie sa na tyle duze ze blokuja ruch, kosc udeza o kosc lub kosc niszczy tkanke chrzestna to nie probujcie wykonywac zadnych ciwiczen na sile bo taka trakcja stawu (odciaganie go) moze byc zbyt mala zeby glowa sie nagle zmiescila w panewce i narobicie sobie wiecej szkod niz macie. Lekarze tutaj reaguja w prost mowiac prosze nie ruszac noga. Fizjo ktory jest madry powie zeby ruszac ale tylko w bezpiecznych zakresach. Jak fizjo mowi Ci ze damy rade wykonac ruch w takim chorym zakresie to warto albo z nim pogadac albo zerwac wspolprace.
Jezeli diagnostyka ujawnia ze zmiany nie sa duze lub jestesmy pewni po operacji ze nie sa duze. Warto jednak zrobic badania po operacji zeby to sprawdzic bo operacja moze przebiegac roznie. Majac pewnosc ze kosci pozwalaja na ruch nalezy zadac sobie kolejne pytanie.
Czy inne tkanki sa na tyle zdrowe zeby robic taki ruch. Czesto jest tak ze zmiany przedoperacyjne, nieodpowiedzialny trening tak nam zniszcza chrzastke ze jej praktycznie nie ma wtedy dopoki jej nie mamy to nie warto robic za wiele bo to doprowadzi do stanow zapalnych i dalszego zwyrodnienia. Wtedy staw juz nie mozna nazwac stawem bo nie spelnia juz takiej funkcji. Jak jest w miare ok i jest chrzastka to mozna zaczac sprobowac walke z tym naszym ukochanym FAI.
Od czego warto zaczac. Od rozluzniania wszystkich miesni majacych wplywa na staw biodrowy. Juz samo rozluznienie miesni da nam mniejsza koaptacje w stawie i ulzy troche chrzastce. Warto robic taki rozluzniania w odciazeniu stawu, pozycje horyzontalne.
Teraz mozna by powiedziec ze trzeba sie rozciagac. I tu uwaga. Oczywiscie ze trzeba ale tez trzeba wiedziec ze jezli ciwiczenia rozciagajace beda wplywac na naprezenia w stawie to tak samo moga narobic tyle samo zlego co dobrego.
Dlatego tutaj trzeba przesiedziec troche czasu i rozgryzc albo samemu albo z fizjo co powoduje ze kosc wali o kosc z przodu, z tylu lub z boku. Wystarczy wyobraznia i zasady prostej mechaniki. Dam przyklad.
Wyobrazcie sobie panewke ustawiona nie jak w biodrze tylko z gory jak taka kopula. I w niej glowe kostna z wydluzeniem trzonem kosci ktora jest pod kopula. Teraz zaczepmy sznurek nierozciagliwy od szyjki kostnej do panewki do jej krawedzi. Wykonajmy ruch zgiecia na strone przeciwna niz jest polaczony sznurek. Co sie dzieje. Sztywny sznurek spowoduje ze ruch bedzie blokowany a glowa bedzie uzezac mocno w strop panewki. Na podobnej zasadzie dziala silascinajaca w stawie kyora dziala na chrzastke. Olbrzymia sila (moment) jest zwielokrotniona ramieniem naszej kosci udowej. To samo wyobrazcie sobie ze zamiast sznurka jest gumka recepturka. Jak jest elastycznie i jest zakres rozciagania to glowa obraca sie w stawie.
Dlatego na chlopski rozum i zgodnie z zasadami fizyki ktore niestety na nas dzialaja i sa stymulatorami rozrosru nazzych kosci to sie zgadza wiec mozna twierdzic ze slusznym jest rozciaganie tkanek ktore moga powodowac takie wlasnie zamieszanie w stawie.
Jak juz wiemy co moze byc przycyzna posrednia mozna zaczac z nia walczyc. Tylko z glowa to nalezy robic tak zeby rozciaganie poprawiajace mobilnosc w ruchu nie niszczylo stawu (robimy odpowiednie trakcje).
To tyle. Postaram sie zrobic rysunek do przykladu. Jak kogos to interesuje to pomoge kazdemu z wielka checia.
I pamietajcie ze moge sie mylic
Arronax - Nie 29 Lis, 2020
Oczywiście. Już się zabieram do czytania. W sumie każdy mający problemy z nas, szuka i po czasie można powiedzieć nabywamy sporo wiedzy . No ale dosyć zabieram się do czytania ...
Witek83 - Pi 26 Lut, 2021
Cześć,
Po 6 miesiącach szukania przyczyny bólu z przodu biodra, znalazłem i potwierdziłem powód dolegliwości. Opiszę krótko, co się stało, może komuś przyda się taka informacja.
Po usunięciu konfliktu FAI na głowie kości udowej, dokładnie w miejscu przechodzenia ścięgna m. biodrowego , została niezebrana nadbudowa kostna.
W związku z tym, że z jednej strony kość jest wybrana, powstał szpic o wymiarach ok. 5x5mm. Przez ten szpic ścięgno przeskakuje w początkowej fazie zgięcia nogi, oraz przy wyproście, wykonując np 12 tyś kroków, to ścięgno jest haratane 6 tyś razy w jedną i w drugą stronę.
Biodro do poprawki, czekam na termin drugiej artroskopii
Witek83 - Wto 22 Mar, 2022
Cześć,
Postanowiłem napisać w dużym skrócie jak się mają sprawy po 2 latach od 1 artroskopii i po roku od 2 artro tego samego biodra.
Pierwsza artroskopia przyniosła chwilową poprawę, ale finalnie po zabiegu było dużo gorzej niż przed artroskopią, w zasadzie przez pół roku miałem poważne problemy z poruszaniem się więc zdecydowałem się na drugi zabieg, mając nadzieje, że coś poszło nie tak i da się to poprawić.
Podczas drugiego zabiegu okazało się, że niespełna w rok czasu moja chrząstka uległa uszkodzeniu do III/IV stopnia. Prawdziwa „magia”, do pierwszej artroskopii chrząstka była nienaruszona, w niecały rok, zabieg spowodował jej uszkodzenia do IV stopnia. Okazało się również, że w miejscu naprawy obrąbka powstały zrosty które powodowały ostry ból biodra.
Artroskopia rewizyjna usunęła problem zrostów, i tu rzeczywiście jest lepiej, ale całe biodro boli mnie od zabiegu, czyli rok czasu. Mam typowe bóle stawu, kiedy siedzę, po wysiłku, w zgięciu i rotacjach. Zrobiłem MRI po 9 miesiącach, opis jest nieciekawy, mam liczne uszkodzenia chrząstki i postępujące zmiany zwyrodnieniowe, nie mam konfliktu panewkowo udowego, to jest jedyny sukces artroskopii.
Cały czas od 2 lat chodzę na rehabilitację 2x w tygodniu, bez tego chyba już bym nie chodził o własnych siłach. Wszelkiego rodzaju sporty poza pływaniem i delikatnym rowerem są dla mnie nie osiągalne. Każdego dnia zmagam się z bólem biodra.
Z biodrem byłem już chyba wszędzie, każdy ortopeda, radiolog odsyła mnie do operatora, u którego też byłem łącznie chyba 6 albo 8 razy. Diagnoza… boli bo miał Pan 2x operacje, staw jest ruszony itd. W takim razie po co w nim grzebano ?
Pogodziłem się z tym, że czeka mnie endoproteza, szkoda tylko, że szybciej niż było to prognozowane kiedy miałem FAI i byłem przed artro.
W ciągu tych 2 lat poznałem kilka osób na rehabilitacji po artroskopii biodra, niestety tylko jedna osoba faktycznie ma poprawę po zabiegu, pozostałe osoby są już po artroskopiach rewizyjnych, ponieważ nie były wstanie zaakceptować efektu po pierwszym zabiegu.
Według mnie cała droga od wykrycia FAI, po zabieg i rehabilitację to jedna wielka pomyłka i ciśnienie na komercyjne zabiegi. Nawet radiolodzy opisujący zdjęcia nie mają w tym doświadczenia, potrafią opisać komuś usunięty obrąbek, że jest cały a szyty implant opisują jako rozdarty obrąbek.
Nie słuchajcie lekarzy którzy mówią że FAI prowadzi do endoprotezy w kilka lat a artroskopia rozwiąże temat. Sam konflikt FAI nie jest wskazaniem do zabiegu. Warto poczytać zagraniczne publikacje nt. skutków i efektów artroskopii. To co jest opisane na polskich stronach, to są materiały reklamowe komercyjnych zabiegów, które przedstawiają artro w samych superlatywach, pomijając ryzyko pogorszenia stanu i tak chorego już biodra.
yuitz - Pon 24 Pa, 2022
Dzięki Witek za Twoją relację.
Bardzo pomocny jest opis Twojego przypadku - trzymam kciuki, żeby bólu było jak najmniej.
karol0808 - Wto 28 Sty, 2025
Bardzo dolujacy wpis i przebieg historii z biodrem.
|
|