Forum Bioderko

Ogólne tematy - Utrudnienia, bariery dla niepełnosprawnych

pasiflora - Sob 25 Lip, 2009
Temat postu: Utrudnienia, bariery dla niepełnosprawnych
Zapraszam do zobaczenia tego filmiku Skandal !!!
http://www.tvn24.pl/12690...,wiadomosc.html
20-letnia dziewczyna, która jeździ na wózku inwalidzkim, została wyproszona z restauracji w Ciechocinku. Powód? Bo zaczęła tańczyć na parkiecie. Zdaniem właściciela lokalu, tańcząca na wózku kobieta niszczyła mu podłogę i przeszkadzała innym bawiącym się ludziom. – Skandal, skandal, skandal – mówi oburzony burmistrz Ciechocinka. I zapowiada konsekwencje.
Ciekawe, czy dziewczyny na szpilkach mają obuwie zastępcze?

KALINA - Sob 25 Lip, 2009

Masakra :-( gdzie tu jest tolerancja i akceptacja :-| o, której teraz tak dużo się mówi.
AgaW - Sob 25 Lip, 2009

To jest zwyczajne chamstwo i brak tolerancji dla osób pokrzywdzonych przez los. :evil:
Wiele osób przychodzi do miejsc publicznych w butach, które niszczą podłogę - prawie każdym butom można coś zarzucić - szpilkom, metalowym flekom, gumowym spodom brudzącym podlogę...
To jest oburzający przykład dyskryminacji. Ludziom na wózkach powinno się pomagać normalnie żyć a nie izolować ich od reszty.
Wszystkie miejsca publiczne powinny być przyjazne dla osób niepełnosprawnych.
Lokale mogłby zyskać w opinii klientów na plus będąc przyjaznymi dla ludzi na wózkach - myślenie o takich osobach świadczy o poziomie kulturyo otwarciu na każdego klienta.
To są ludzie tacy sami jak my - też chcą żyć, chcą cieszyć się, być szanowani i akceptowani.
To bardzo smutne, że w naszym kraju mają miejsce takie egoistyczne jak u właściciela lokalu zachowania ludzi...

Jowi - Sob 25 Lip, 2009

BURACTWO....!!!!!!!!!!! :evil:
Aga - Sob 25 Lip, 2009

no cóż, niestety trzeba powiedzieć, że nasze społeczeństwo jest jeszcze daleko w tyle za resztą Europy. W dyskotekach np. w Portugalii osoby na wózku na parkiecie nie są problemem, a co ważniejsze, nie są zbytnią "atrakcją", która przyciąga wzrok wszystkich dookoła...

Ta sytuacja opisana przez passiflora nie mieści mi się w głowie! Buraki, i i tyle...

madzi_czer - Sob 25 Lip, 2009

brak mi słów!!! :-( :evil:
olifffka - Czw 30 Lip, 2009

Pozostawie to bez komentarza bo musialabym użyć niecenzuralnych słów :>
pasiflora - Wto 01 Gru, 2009

Muszę wam opowiedzieć o sytuacji w autobusie z jaką miałam "przyjemność"się spotkać. Nie dość że wdrapanie sie do starego typu autobusu to dla mnie mega wyczyn to jeszcze gdy już weszłam to widziałam jak wszyscy się odwrócili Więc zwracam sie do klaski (ok 22lata):
-Przepraszam ale to miejsce jest dla osób niepełnosprawnych...
Nie dała mi dokończyć tylko syknęła:
-Nie tylko te!!!
Wskazując jej naklejkę z krzyżykiem odpowiedziałam:
-Tak, tylko te!
A powinnam już się przyzwyczaić do tego rodzaju sytuacji, a jednak mnie to po raz kolejny zbulwersowało. Ach szkoda słów na ludzki debilizm.

AgaW - Wto 01 Gru, 2009

Brak słów, brak wychowania, brak wyobraźni. Niektórzy ludzie są niereformowalni...wstyd - po prostu wstyd ! :evil:
Myślę, że skoro takich osób rodzice nie nauczyli podstawowych zasad społecznej kultury, to nie pozostaje nic innego tylko twardo egzekwować należne prawa...zawsze można powiedzieć : "chcesz się zamienić ? ja bardzo chętnie". :evil:

duska - Wto 01 Gru, 2009

Chamstwa sie nie wypleni tak latwo ale nalezy rzeczywiscie o swoje walczyc.. Empatia to teraz rzadka cecha..Jak kogos nic nie boli to nie jest w stanie wyobrazic sobie jak to jest jak boli kazdy ruch a jeszcze masz dwie rece zajete kulami.. Ech.. w glowie sie nie miesci jak daleko nam do cywilizacji..
Alicja - Sro 02 Gru, 2009

pasiflora napisa/a:
Nie dała mi dokończyć tylko syknęła:
-Nie tylko te!!!

Przykre, bardzo przykre. Laska, jak wiele innych jej podobnych, sianko ma w główce. Takie osoby nie posiadają uczuć wyższych. Ale Duska ma rację, trzeba się uzbroić w pancerz i twardo egzekwować swoje prawa.
:evil:

Bea - Sro 02 Gru, 2009

Tyle się mówi i piszę o tolerancji więc osoby chore zaczęły wychodzić z domów - wielkie im brawa (bo chcemy żyć tak jak wszyscy )no ale realia są inne ja osobiście zauważyłam że dzieje się coraz gorzej bo poco w społeczeństwie chorzy jak i starsi : nie mamy wysokich stanowisk -to nic nie załatwimy , ledwo łazimy to i pomagać trzeba więc lepiej nas nie zauważać ....Takie sytuacje jak opisała pasiflora, będą oraz częstsze....
Moje ostatnie: przy kasie młoda dziewczyna podeszła do mnie i " czy mogę przed panią bo ja mam tylko 3 rzeczy" innym razem zbulwersowana pani " mogła pani skorzystać z tej obok(tam był naklejony znaczek) widzicie im to się śpieszy a ja o kulach to mogę poczekać mam masę czasu no nie ....kiedyś na parkingu dochodziłam do samochodu , a pani akurat parkowała obok za chiny bym nie wsiadła - poprosiłam żeby odjechała to tylko fuknęła ,ale dała mi wsiąść do mojego autka i pośpiesznie zajęła miejsce już nie czekając jak odjadę ...

duska - Sro 02 Gru, 2009

Ale tez sa ludzie normalni.. Ostatnio obsluzono mnie na poczcie bez kolejki, chociaz wcale o to nie prosilam. Po prostu, jakis pan powiedzial glosno: prosze przepuscic te pania o kulach :mrgreen: Innym razem w supermarkecie wyciagnąl mnie ochroniarz z duzej kolejki i podprowadzil do kasy oznaczonej znaczkiem do niepelnosprawnych i tonem nie znoszacym sprzeciwu powiedzial kasjerce, ze ma mnie obsluzyc bez czekania.. Tak wiec, nie brakuje chamstwa ale tez nie brakuje normalnych ludzi. Wiec egzekwujmy z usmiechem swoje prawa od chamow ale miejmy w swiadomosci, ze to jest chamstwo a nie norma.. A przede wszystkim, nie dajmy sie chamom zdołowac - na nich tez przyjdzie kryska :mrgreen:
Bea - Sro 02 Gru, 2009

Szczęściara bo ja to mam pecha jak nic wczoraj w banku to mi kazali wędrować od kasy do stoliczka a potem jeszcze raz ta sama droga...brrr a w pasmanterii to sprzedawczyni dosłownie mnie olewała nad czymś się zastanawiałam ,a potem to już musiałam odnowa czekać w kolejce :roll:
duska - Sro 02 Gru, 2009

Jak mialam ostre stany bolowe to po prostu prosilam czy pani nie moglaby mi tego czy tamtego przyniesc lub za mnie pojsc i zalatwic. Zazwyczaj działa, choc tego nie naduzywam jak mnie bardzo nie boli.. Mysle, ze nie ma co czekac az ktos wymysli, zeby nam pomoc - trzeba poprosic i jak odmowia to juz sprawa ich sumienia.. Albo sprzeciwic sie posylaniu nas tu czy tam. Bedac w bibliotece pani miala zamiar mnie pogonic na drugie pietro i z powrotem. Powiedzialam jej, ze bardzo mi przykro ale nie ma takiej mozliwosci, zebym poszla na drugie pietro po schodach bo nie dam rady..Pani najpierw sie zdziwila a potem powiedziala, zebym sobie usiadla i poczekala a ona pojdzie i dowie sie o ta ksiazke :) Ale sama na to nie wpadla :)
Gorzej jest z parkowaniem na miejscach inwalidzkich.. ech.. tu nawet malpy sa bardziej cywilizowane..

pasiflora - Sro 02 Gru, 2009

Ja to ostatnio się dowiedziałam, że w markecie mają dziwne prawo i odsyłają osoby poruszające się o kulach na koniec kolejki , więc powiedziałam kobiecie obsługującej, że kule noszę jak kolczyki dla ozdoby. :glupek: :shoot:
duska - Czw 03 Gru, 2009

Cholera, dziwne zasady panuja na tym Ślasku ;-)
reniaa - Czw 03 Gru, 2009

pasiflora napisa/a:
odsyłają osoby poruszające się o kulach na koniec kolejki


Przecież to zupełnie nielogiczne!... Ale może za głupia na to jestem...

A ja za to ostatnio miałam odmienną sytuację, babeczka w kolejce po prostu powiedziała: "A, wejdzie sobie pani przede mnie". Miłe to było, zwłaszcza, że ostatnimi czasy spotykam raczej całe tabuny przepychalców pospolitych.

pasiflora - Czw 03 Gru, 2009

reniaa, na szczęście istnieją dobre duszyczki na tym świecie.
Dusia to nie jest tak , że wszyscy są źli. Z reguły mi ustępują w autobusach, a zakupy mi robi rodzina, więc nie muszę się prosić. Jednak gdzieś tam w serduszku boli, że bywam tak traktowana.

S - Pi 04 Gru, 2009

wczoraj miałem nieprzyjemną okazje przekonać się że w agencjach towarzyskich nie ma zniżek dla niepełnosprawnych, ba lokale nie są pod nas przygotowane jak należy:(
pasiflora - Pi 04 Gru, 2009

Pewnie do domów rozpusty też barier nie likwidują hihi :-P
duska - Pi 04 Gru, 2009

S, zostaje Ci tylko zamawiac laski do domu - najlepiej wybrac jedna, zeby wprowadzic ja w tajniki zycia seksualnego z partnerem po endoprotezie a nie tłumaczyć kazdej po kolei od nowa :mrgreen: Ewentualnie, poszukać żony ;-)
S - Pi 04 Gru, 2009

żony? a która by mnie chciała:D hmm do domu? nie lepiej nie bo już padło pytanie czy te panie co mnie odwiedzają to prostytutki bo kilka w tygodniu i wszystkie odstawione:(

na żonę to trzeba kasę, takie moje głupie zasady że muszę first zebrać kasę na ślub wesele, nad mieszkaniem, domem pomyśleć, aby coś wnieść do małżeństwa a nie jak gołodupiec. Poza tym gdzie ja znajdę taka co mi nie będzie truć ze względu na motocykle?

Bea - Pi 11 Gru, 2009

S, dziwne podejście , niektórzy są chorzy przez wiele wiele lat i co mają być sami w imię czego a z drugiej strony to co mam małżonka na rękach nosić ze mnie wziął taką jaka jestem .Więcej wiary w siebie i nie odstraszaj potencjalnych panien swoją desperacją o chorobie i takich tam a hobby może być tylko atutem hmm niektóre lubią śmigać na motorze :-P
pasiflora - Nie 03 Sty, 2010

Cytat:
Cholera, dziwne zasady panuja na tym Ślasku ;-)

No niestety nie tylko na Śląsku :-? http://warszawa.gazeta.pl...ymac_wozka.html To mnie powaliło

A teraz z innej beczki:

Staniesz na kopercie? Policja odholuje Ci samochód

Rząd zaostrza kary dla kierowców parkujących bezprawnie na miejscach dla niepełnosprawnych. Oprócz tego, że grozić im będzie wysoki mandat, to ich auta będą odholowywane na policyjny parking.

Nowe przepisy przygotował resort spraw wewnętrznych i administracji. Jak przyznają urzędnicy powstały one na prośbę organizacji zrzeszających osoby niepełnosprawne.

Obecnie za parkowanie na kopercie bez odpowiednich uprawnień grozi jedynie mandat w wysokości 500 zł. - Co prawda to już wystrasza kierowców, ale i tak potrzebne są kolejne sankcje. Jestem za jak najbardziej surowymi karami w tej sprawie - mówi w rozmowie z Gazeta.pl Marek Konkolewski z wydziału ruchu drogowego Komendy Głównej Policji.

Podobnie decyzję o nowelizacji przepisów prawa ruchu drogowego tłumaczy MSWiA. - To konsekwencja polityki zmierzającej do zaostrzenia kar dla osób zajmujących miejsca przeznaczone dla niepełnosprawnych - czytamy w uzasadnieniu gotowego już projektu ustawy.

Policja odholuje auto także sprzed bloku i hipermarketu

Gdy w życie wejdą nowe przepisy policjanci nie zostawią już mandatu za wycieraczką samochodu bezprawnie zaparkowanego na kopercie. Nie będą blokować mu także kół. Zgodnie z nową propozycją MSWiA takie auto, funkcjonariusze odholują natychmiast na policyjny parking. Co więcej - będą oni mieli prawo to zrobić zarówno na drodze publicznej, jak i tej wewnętrznej, czyli np. na osiedlach czy przy hipermarketach.

Kierowca, żeby odebrać samochód zapłaci nie tylko mandat, ale i dodatkowo poniesie koszty holowania oraz postoju na policyjnym parkingu. Co ważne - policja takie auto będzie mogła przetrzymywać najwyżej trzy miesiące. Obecnie jest to aż pół roku. Po upływie tego czasie, jeśli pojazd nie zostanie odebrany, przepadnie na rzecz państwa.

Niepełnosprawni: O problemie mówimy już od pięciu lat

- Odholowywanie pojazdu z kopert to doskonały pomysł. Czymś najgorszym było blokowanie kół źle zaparkowanym samochodom, bo tylko to wydłużało czas jego postoju na miejscu dla niepełnosprawnych - zauważa Piotr Pawłowski, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Integracji. Przypomina, że jego organizacja już od pięciu lat zwraca uwagę na problem bezprawnego zajmowania miejsc parkingowych z kopertą. - Prawo szykowane przez rząd bardzo ułatwi nam naszą pracę - dodaje Pawłowski.

Źródło: Gazeta.pl

Magdalena - Pi 29 Sty, 2010

W końcu ktoś sie za to wziął ale co z tego jak na świecie jest tylku "mądrych" inaczej że nie wiele będą sobie z tych wszystkich przepisów robili... Miejmy tylko nadzieje że się wezmą za to ale porządnie a nie tylko na papierku , jak dotychczas....
Jowi - Pi 29 Sty, 2010

A wiecie, że jeżeli ktoś na parkingu pod hipermarketem postawi auto na miejscu dla niepełnosprawnych, a nie ma upoważnienia na to, to możemy spokojnie zadzwonić po policję żeby się nie użerać z owym kierowcą :-P Ta wyciągnie odpowiednie konsekwencje wobec takiego kierowcy, a my będziemy mieli gdzie postawić swoje auto. Cieszy mnie taka opcja gdyż, często to ja musiałam kupę czasu poświęcić na znalezienie miejsca a potem jeszcze het drogi maszerować, bo jakiś pacan zajął "moje" miejsce. Jak to krzyczą do nas reklamy:"Zająłeś moje miejsce, weź moje kalectwo"!!!!
pasiflora - Pi 29 Sty, 2010

Jowi napisa/a:
Jak to krzyczą do nas reklamy:"Zająłeś moje miejsce, weź moje kalectwo"!!!!
Ja zawsze krzyczę że z chęcią się zamienię.
No to życzę kulturalnych kierowców nam wszystkim.

kinga - Pon 01 Lut, 2010

Jowi napisa/a:
A wiecie, że jeżeli ktoś na parkingu pod hipermarketem postawi auto na miejscu dla niepełnosprawnych, a nie ma upoważnienia na to, to możemy spokojnie zadzwonić po policję żeby się nie użerać z owym kierowcą

Ten przepis chyba wszedł dopiero w tym roku, bo wcześniej Policja nie mogła interweniować w takich miejscach. I bardzo dobrze, że w końcu ktoś poprawił kilka ustaw :D

pasiflora - Pon 01 Lut, 2010

Tak ten przepis wszedł niedawno Wcześniej parking marketu traktowano jako posesje prywatną, gdzie policja miała guzik do gadania. Jedynie "władze" marketu mogły jedynie interweniować, ale niestety takimi pierdołami się nie zajmowali.
Grazyna1950 - Pi 05 Lut, 2010

Niestety nadal bardzo dużo kierowców nieuprawnionych stawia samochód na kopercie dla inwalidów. Nie tak dawno "pogoniłam" jednego. A, że minę miałam "zabójcy", bo wszystko mnie tego dnia bolało i w ręku kulę, bez wiekszej dyskusji odjechał głupio sie tłumacząc, że nie widział oznaczenia.
kinga - Pi 05 Lut, 2010

Grazyna1950 napisa/a:
bez wiekszej dyskusji odjechał głupio sie tłumacząc, że nie widział oznaczenia.

Kochana a może on był niedowidzący? :mrgreen: a Ty go tak brzydko potraktowałaś :mrgreen: :-P

Grazyna1950 - Pi 05 Lut, 2010

kinga napisa/a:
Kochana a może on był niedowidzący?
No faktycznie - powinnam go odholować do okulisty, ale ze mnie gapa. :-P
pasiflora - Pi 05 Lut, 2010

kinga napisa/a:
Kochana a może on był niedowidzący? :mrgreen: a Ty go tak brzydko potraktowałaś :mrgreen: :-P
Dzisiaj takich niedowidzących przed marketem tesco było mnóstwo a dokładniej muszę podziękować im bo jedną kopertkę mi zostawili Masakra
Jowi - Pi 05 Lut, 2010

Grazyna1950 napisa/a:
Niestety nadal bardzo dużo kierowców nieuprawnionych stawia samochód na kopercie dla inwalidów. Nie tak dawno "pogoniłam" jednego. A, że minę miałam "zabójcy", bo wszystko mnie tego dnia bolało i w ręku kulę, bez wiekszej dyskusji odjechał głupio sie tłumacząc, że nie widział oznaczenia.


W takiej sytuacji, gdy nie mam gdzie postawić auta stawiam za nim i gość ma problem żeby wyjechać. Skoro postawił na moim miejscu, to niech teraz czeka aż ja załatwię wszystkie sprawy i wrócę do auta, w którym oczywiście zostawiam kartę parkingową za szybką.

pasiflora - Pi 05 Lut, 2010

Jowi napisa/a:
gdy nie mam gdzie postawić auta stawiam za nim i gość ma problem żeby wyjechać. Skoro postawił na moim miejscu, to niech teraz czeka aż ja załatwię wszystkie sprawy i wrócę do auta, w którym oczywiście zostawiam kartę parkingową za szybką.
Ktoś bez problemu może odholować Twoje auto na policyjny parking. Powiesz, że nie bedzie śmiał , ale może mieć szwagra od szwagra w policji i guzik mu zrobi a Ty bez auta zostaniesz
Jowi - Sob 06 Lut, 2010

Tu się mylisz.... Skoro ten ktoś postawił bez zezwolenia auto na "moim" miejscu. To mimo wszystko nawet gdyby miał kogoś w policji to i tak nie odważy się zgłosić tego gdyż on by miał większą szkodę niż ja. Tym bardziej, że takie pacany, które nie widzą gdzie i dla kogo jest jakie miejsce i tak stawiają auta nie tak jak prawo nakazuje i dzięki temu można ich głupotę wykorzystać. A na zakończenie to są skłonni przepraszać co drugie słowo, że spowodowali utrudnienia.
Najbardziej lubię parkować w dużych miastach, gdzie kierowcy myślą iż jak staną na kopercie bez zezwolenia to nikt tego nie zauważy. Wtedy maja pecha, niejednokrotnie byłam świadkiem i zdarzyło mi się, że dzwoniłam do straży miejskiej żeby usunęli auto z miejsca na którym mogłabym postawić atuo, gdyż w przeciwnym razie narażona była bym na przejście sporych odległości żeby coś załatwić, a że towarzyszyły mi wtedy "koleżanki" na wybacz, przebacz nie mogłam sobie pozwolić. Może to jest wredne, ale ja jestem za tymi reklamami: "Zająłeś moje miejsce, zabierz moje kalectwo". A wtedy kierowcy nie mają już nic do powiedzenia. A co do tego, że mogą mi odholować auto - szczerze nie boje się, bo gdyby zabrali moje auto musieli by zabrać z parkingów pod hipermarketami kilkanaście innych aut, które źle stoją. Więc jak chcą postępować z godnie z prawem, to niech respektują owe prawo od wszystkich.

Bea - Sob 06 Lut, 2010

Jowi, masz racje -kto będzie reagował jak nie my - nawet powinno się zrobić taką akcje "zgłoś jeśli nie uprawniony zajmuje kopertę"
Jupi - Sob 06 Lut, 2010

Jowi ma rację i jestem cały po jej stronie...ale to jest Polska niestety i jak zastawisz auto komuś kto bezprawnie zajmuje parking dla niepełnosprawnych to twoje auto zostanie odholowane a zajmujący twoje miejsce dostanie mandat, niestety ty zapłacisz więcej za holowanie i parking policyjny... jak będzie ktoś uparty to sam zadzwoni po policję, sam zapłaci i ty też zapłacisz mandat to też będzie w porządku względem prawa bo to że ktoś je łamie nie znaczy że tobie też wolno... ;-)
pasiflora - Sob 06 Lut, 2010

Jupi, tak dokładnie jest jak to opisałeś I jak zwykle tylko chorzy na tym cierpią bo nim policja przyjedzie to nam z braku sił sie odechce zakupów
Jowi - Sob 06 Lut, 2010

No tao ja jestem za taką wewnętrzną akcją
Bea napisa/a:
"zgłoś jeśli nie uprawniony zajmuje kopertę"
to wcale nie jest głupie :-D Każdy może zyskać :-)
Bea - Nie 07 Lut, 2010

Oczywiście zyskujemy my :mrgreen:
Dodam że np. w mojej miejscowości przy targu pewien pan wywalczył aż w trzech miejscach po dwie koperty zrobił to bez interesownie bo jest osobą zdrową ...

Bonia - Pon 15 Lut, 2010

Dziewczyny jeśli chodzi o miejsce parkingowe dla inwalidów ja sobie takie załatwiłam na osiedlu gdzie mieszkam. Jak Ojciec żył to było potrzebne do parkowania autka więc jest postawiony znak że to dla niepełnosprawnych. Teraz nie mam samochodu więc z niego nie kożystam, za to mam ubaw wszyscy moi sąsiedzi którzy mają wade wzroku czy inną niepełnosprawność pozałatwiali sobie legitymacje. I teraz się kłucą kto ma do tego miejsca większe prawo :mrgreen: .
Jak widzę na tym miejscu samochód z legitymacją nie ingeruje, ale jeśli stoi tam samochód bez legitymacji po prostu dzwonię po strarz miejską i policję. Ostatnio opierniczyłam babkę czy jest ślepa jeśli tak to niech idzie do okulisty jeśli nie widzi gdzie parkuje była regularna awantura bo nie miała legitymacji i sobie bezczelnie zaparkowała. Zadzwoniłam na policję i co się okazało po wylegitymowaniu że tatuś tej Paniusi jest byłym policjantem. :-D Niestety znajomości tatusia nie pomogły mandacik trzeba było zapłacić :-D

Grazyna1950 - Pon 15 Lut, 2010

Bonia napisa/a:
Niestety znajomości tatusia nie pomogły mandacik trzeba było zapłacić
DOBRE!!!!!!!!!!!
AgaW - Pon 15 Lut, 2010

Bonia napisa/a:
Niestety znajomości tatusia nie pomogły mandacik trzeba było zapłacić

I prawidłowo ! Tak powinno być ! :)

Jupi - Pon 15 Lut, 2010

A wiecie że kierowca nie uprawniony jeżeli zajmie miejsce dla inwalidy na parkingu supermarketu to nie dostanie mandatu?. Tam już nie sięga władza policyjna... :evil:
kinga - Pon 15 Lut, 2010

Jupi napisa/a:
A wiecie że kierowca nie uprawniony jeżeli zajmie miejsce dla inwalidy na parkingu supermarketu to nie dostanie mandatu?. Tam już nie sięga władza policyjna... :evil:

Przepisy się od początku roku zmieniły i już tam może :mrgreen:

pasiflora - Wto 16 Lut, 2010

Cytat:
A wiecie że kierowca nie uprawniony jeżeli zajmie miejsce dla inwalidy na parkingu supermarketu to nie dostanie mandatu?. Tam już nie sięga władza policyjna... :evil:

Jupi, Kinga ma rację na szczęście przepisy w końcu się zmieniły na naszą korzyść choć faktycznie wcześniej było tak jak piszesz. Parking marketu to prywatna posesja a policja tam nic nie mogła zdziałać, ale na szczeście już jest inaczej :mrgreen:

Jupi - Wto 16 Lut, 2010

Jestem do tyłu z przepisami, widzicie jaki ze mnie kierowca :cry: uważajcie na drodze :-P
pasiflora - Wto 16 Lut, 2010

Jak to jaki z Ciebie kierowca? Taki co nie ma bieżących informacji :mrgreen: Zaległości prosze Panie kierowco nadrobić :lol:
johana4 - Sro 17 Lut, 2010

W markecie budowlanym w Łodzi prawa inwalidow sa egzekwowane. Chodzimy sobie z mezem po markecie a tu komunikat "kierowca takiego i takiego samochodu o numerach rejestraczjnzch takich i takich zaparkowal auto na miejscu przeznaczonym dla osob niepelnosprawnych, prosimy o natychmiastowe przestawienie auta, czeka ochrona". Facet najadl sie takiego wsydu :oops: , ze chyba juz nie powtorzy takiej gafy :mrgreen:
Mijka - Czw 18 Mar, 2010

:viva: Dziś przeczytałam:
Warszawskie Centrum Handlowe Reduta ma sposób na cwaniaków parkujących na kopertach dla inwalidów. Na szybie samochodu ląduje duża naklejka: "Czy naprawdę chcesz być na moim miejscu". Dla lepszego efektu nalepka pocięta jest na 50 malutkich kawałeczków. Trzeba je odrywać każdy osobno. Zajmuje to z godzinę. Dziennie przyklejają 3-4 takie naklejki. Właściciele Reduty akcję zrobili z własnej inicjatywy. :viva:
:clap: :clap: :clap: Brawo, gratululę pomysłu

Magdalena - Czw 18 Mar, 2010

To fantastycznie że ktoś sie tym w końcu zajął , bo niektórzy naprawde nie zwracają uwagi że takie miejsca parkingowe są potrzebne i że komuś moga być naprawdę przydatne
Libra - Czw 18 Mar, 2010

Niektóre markety (mi wiadome o jednej z sieci) rozwiązały sprawę po swojemu i raczej bez ukłonu w stronę niepełnosprawnych. Po prostu utworzyły miejsca parkingowe jednoczesnie dla niepełnosprawnych i dla osób z małymi dziećmi. :-/ . I na nic tu nasze oznaczenia, bo przecież nikt nikomu nie każe oznaczać samochodu, którym przyjechało małe dziecko. Skutek tego taki, że miejsca te sa zawsze zajęte.....i nawet żadnej naklejki nie da się przykleić, bo i komu.....
Grazyna1950 - Pi 19 Mar, 2010

Libra napisa/a:
Niektóre markety
Tak jest przed TESCO, ale zawsze znalazłam sobie miejsce parkingowe. Natomiast aby było śmieszniej przed Starostwem Powiaowym notorycznie zajmowane są miejsca dla inwalidów przez zwykłych zjadaczy chleba. Juz dwa razy poprosiłam kierowcę o opuszczenie stanowiska. Chyba miałam zły błysk w oku, bo odjeżdżali bez zbędnej dyskusji głupio tłumacząc, że nie zauważyli. ;)
barbórka - Sob 08 Maj, 2010

z ostatniej chwili: dzisiaj przydarzyl nam sie przykry wypadek: z tarasu ukradziono w nocy córki rower. Naiwni, pojechaliśmy zglosić ten fakt na policję w nadziei, że może przy okazji jakichś nalotów na "dziuple", meliny itp. jednak się znajdzie. W sumie w to nie wierzymy, ale mamy czyste sumienie.
Ale nie o tym chcialam... otóż nasz komisariat policji dostal nowiusieńki, specjalnie wybudowany dla nich budynek. Mieszczą się tam od jakichś dwóch lat. Obok schodów zewnętrznych (6 stopni) znajduje się taka winda-klatka, gdzie można wjechać wózkiem inwalidzkim i dostać się do wejścia. Zauważylam to, wchodząc (o dwóch kulach). Ale na tym usprawnienia się kończą. Do zgloszenia faktu kradzieży zaproszono nas na drugie piętro - po schodach! Dyżurny pan policjant bardzo się sumitowal i przepraszal, że budynek nie jest przystosowany dla potrzeb osób niepelnosprawnych. W drodze protestu odmówilam i nie poszlam, chociaż oczywiście jakoś bym się wdrapala. Na szczęście nie bylam sama, więc mąż poszedl i zalatwil sprawę. Ale jakby tak przyszla osoba naprawdę niepelnosprawna i do tego sama? Ciekawe, gdzie by ją przyjęli, na korytarzu czy w WC, które na szczeście jest na parterze?
To są wlaśnie nasze absurdy. Stawia się nowy budynek użyteczności bądź co bądź publicznej i wydaje pieniądze na windę zewnętrzną, chociaż w sumie miejsca tam dużo i można bylo taniej chyba zrobić elegancki chodniczek typu podjazd, a o wnętrzu budynku nikt już nie myśli. Nie wspomnę o takiej ewentualnosci, że chcieliby zatrudnić osobę niepelnosprawną w charakterze np. sekretarki, księgowej itp. Odpada!

AgaW - Sob 08 Maj, 2010

To już szczyt...takie miejsca publiczne koniecznie powinny mieć możliwośc załatwienia osób niepełnosprawnych :evil:
Skoro nie ma windy, to powinna być możliwość pomocy ludziom na parterze...już nie napiszę co myślę o osobach odpowiedzialnych za projektowanie budynku i dostosowanie go do potrzeb obywateli bo byłaby to wiązanka bardzo brzydkich słów :evil: ... ale naprawdę to bardzo przykro się czyta, że nasz kraj jest taki zacofany... :-(

amalka - Sob 05 Cze, 2010

Podczas studiów dojeżdżałam do Opola pociągiem. Bywały dni, że wsiadanie do tej machiny urastało do rangi wyczynu (ale co ja Wam będę tłumaczyła) No i tak pewnego, deszczowego dzionka spacerowałam sobie po peronie. Niedaleko mnie wolniutko dreptały dwie leciwe panie- mama i córka, trzymały się pod ramię. Obok na ławeczce siedziała taka 50tka, z tych co to wypudrowane, wypachnione w futerkach wędrują po ulicach... Nadjechał pociąg i wszyscy podeszli do schodków. Obie panie powoleńku wdrapały się na górę, jakiś kulturalny pan ustąpił mi miejsca wiec ja za nimi i gdy już mozolnie wspinałam się na drugi schodek usłyszałam: "No co tak wolno?! Szybciej!" Odwróciłam się i mówię- "Spokojnie. Pociąg pani nie odjedzie a mnie bolą biodra" Na co ona- "Che, taka młoda a taka schorowana?!" Więc ja (już mniej kulturalnie) "Taka stara a taka głupia?!" Mężczyzna który mnie przepuścił i kilka osób za tą wredną babą wybuchnęło śmiechem a ona przeszła pod inne schodki... Była chwila zadowolenia z ciętej riposty ale pozostał niesmak...
Ale odbiegłam od tematu ;-) W jednym z miast byłam świadkiem, jak "rozwiązano" problem dotarcia niepełnosprawnych do urzędu- zbudowano rampę. Problem w tym, że kafelki śliskie jak lodowisko a do tego kąt nachylenia tak ogromny, że dziewczyna na wózku prosiła dwóch przechodniów by jej pomogli i po prostu wepchnęli wózek po owej rampie. Paranoja!

pasiflora - Sob 05 Cze, 2010

amalka napisa/a:
"Taka stara a taka głupia?!"
Klasa światowa Brawo
amalka - Sob 05 Cze, 2010

No wiesz... Tu nie chodzi o to czy ja się zachowałam z klasą czy też nie... Nie zawsze opłaca się bycie miłym i sympatycznym. Czasami niestety trzeba się zniżyć do poziomu innych osób. Możesz mi wierzyć, że ja bardzo źle wyszłam na kuleniu uszu i przyjmowaniu każdej przykrości bez odzewu... Po latach takiego życia trafiłam na oddział neurologiczny ale nie będę się wdawała w szczegóły... Zbyt często spotykają mnie przykrości w związku z moją chorobą... A wracając do klasy- ta kobieta też raczej nie zachowała się "klasowo" więc nie mam ani wyrzutów sumienia ani nie czuję się źle wspominając tamto, wypowiedziane zdanie... Pamiętam za to doskonale minę tej kobiety i ironię w jej glosie. Zero zrozumienia... Było mi okropnie przykro i po prostu słowa same popłynęły tak jakoś "odruchowo". Może byłam bezczelna, może dziś bym zachowała się inaczej ale wtedy byłam na etapie godzenia się z chorobą a słowa i zachowanie tamtej kobiety okropnie zabolały...
nyta81 - Czw 29 Lip, 2010

rownez chcialabym opisac niemiłą sytuacje, ktora mnie spotkała. otóz pewnego razu jade sobie autobusem miejskim do lekarza. ludzi było tyle w tym autobusie, ze prawie jeden na drugim. nie byłam wtedy o kulach,siedziałam, moja mama stała troszke dalej. zawsze to ja zajmuje miejsce siedzace chociaz ona jets przeciez starsza,ale ja,ze ledwo chodze siadam. no i usiadlam z brzegu bo przy oknie juz siedziala jakas pani. i na nastepnym przystanku ona wysiadła.na nastepnym wsiedli nastepni podrozujacy i nagle slysze tekst od starszego pana zebym sie przesiadla obok okna. no co za kultura,ze chyba ze wsi przyjechałam i nie potrafie sie zachowac! nie wiem dlaczego ocenił,ze ze wsi. i burczeli sobie z sobie z jakas pania,ze - aaa młodziez, to teraz taka nie wychowanaa, nie ustapia miejsca starszym. na to moja mama nie wytrzymala i mowi, ale ta pani ma 1grupe. i w tym wmomencie wychodzilysmy z autobusu i jak ten pan zobaczyll sposob w jaki chodze,lewdo zeszlam z tych schodkow, powiedziałam mu tlyko tyle, MŁODY NIE ZAWSZE ZNACZY, ZE ZDROWY! sądze, że było mu głupio.
Bonia - Czw 29 Lip, 2010

Następny przykład:
Wczoraj w autobusie, wsiadła pewna młoda para z dzieckiem Zajęli miejsce które jest dla niepełnosprawnych, chociaż były inne wolne miejsca na następnym przystanku wsiadła babeczka o kulach widać że ma problemy z poruszaniem się. I szuka miejsca żeby usiąść myślicie że ustąpili miejsca? Udawali, że nie widzą! Dopiero na moją głośną i w sumie dość bezczelną uwagę raczyli się z tamtąd ruszyć. Komentarz: Ci niepełnosprawni uważają, że wszystko im się należy poleciał w moją stronę No to ja grzecznie zapytałam: A chcecie się Państwo z nami zamienić? Bo ja bardzo chętnie to zrobie i ta Pani również. Chyba coś do nich dotarło bo miny im zrzedły.

pasiflora - Sob 31 Lip, 2010

Bonia napisa/a:
Chyba coś do nich dotarło bo miny im zrzedły.
Ja jestem zdania że najczęściej do nich nic nie dociera dopóki nie pochodzą 2 tygodni o kulach.
aga.t. - Sob 31 Lip, 2010

tak jest , niestety mówienie czasem nie skutkuje...ktoś musi się znaleźć w takiej sytuacji,aby to zrozumieć - chodzi i o zdrowie i związane z tym problemy jak i chodzenie o kulach. no cóż-przykre ,ale prawdziwe... :-(
Wiesia187 - Sob 31 Lip, 2010

Bonia napisała:
A chcecie się Państwo z nami zamienić? Bo ja bardzo chętnie to zrobie i ta Pani również
Boniu brawo , słuszna i konkretna uwaga .
Ludzie pełnosprawni nie zawsze potrafią nas zrozumieć .

Grazyna1950 - Nie 01 Sie, 2010

Niestety w naszym społeczeństwie panuje znieczulica. Chodziłam bardzo długo z kulami więc na własnej skórze odczułam jak trudno trafić na ludzi rozumiejących niepełnosprawnośc innych. Ogólnie chamstwo i traktowanie ludzi niepełnosprawnych jak społeczeństwo drugiego gatunku. To bardzo przykre, ale chyba w naszych rzekach jeszcze wiele wody upłynie zanim zmieni się świadomość ludzka.
Grażyna - Nie 01 Sie, 2010

Znieczulica jest okropna. Mam za sobą kilka naprawde niesympatycznych zdarzeń. Ale zdarzyło mi się ostatnio, że na stacji benzynowej pan, który nalewał mi gaz zapytał czy mi w czymś nie pomóc i życzył wszystkiego dobrego, gdy odjeżdżałam. Może tych miłych gestów i sytuacji jest mniej, ale dają nadzieję, że nie wszyscy są źli. Mnie bardzo denerwuje, to że tak wiele osób patrzy na mnie jak idę. Jakbym o tych kulach była diwolągiem.
Bariery dotyczą też w większości urzędów. Brak podjazdów, wind, zamontowane cięzkie drzwi, których nie można otworzyć chodząc o dwu kulach. Ostatnio musiałam czekać, aż ktoś pojawi się na korytarzu bo nie mogłam otworzyć drzwi.

zozo - Nie 01 Sie, 2010

I poniekąd sami jesteśmy sobie winni. Pamiętam, jak kiedyś ustąpiłam miejsca w tramwaju babci, która jechała z wnuczkiem lat ok. 10. Zdziwienie moje było wielkie, jak babcia posadziła wnusia a sama dalej stała. Powiedziałam jej wtedy, że gdybym wiedziała, że ustępuję miejsca temu młodemu człowiekowi - siedziałabym dalej. Babcia spojrzała na mnie z dezaprobatą i się nie odezwała. Wnuczek siedział dalej :mrgreen: . Dzisiaj ten wnuczek ma zapewne z 25 lat i wątpię, żeby ustąpił mi miejsca w tramwaju, gdyby spotkał mnie z kulami.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group