Forum Bioderko

Ogólne tematy - Akcja wsparcia i pomocy dla naszego podopiecznego Jarka.

Katja - Nie 01 Wrz, 2013
Temat postu: Akcja wsparcia i pomocy dla naszego podopiecznego Jarka.
Drodzy Forumowicze, apelujemy o pomoc dla naszego podopiecznego Jarka Ogiela, który wymaga bardzo trudnej operacji. Chcemy Wam o nim opowiedzieć i prosić o włączenie się w naszą akcję wsparcia. Przeczytajcie proszę poniższe słowa.
Pomóżcie nam pomagać.

Ogiela Jarosław

Jarek w 2003r. uległ poważnemu wypadkowi (2 miesiące po opuszczeniu Wyższej Szkoły Oficerskiej). W wyniku wypadku nie chodzi do dziś. Miał wieloogniskowe uszkodzenie mózgu, zawały mózgowe, dializę nerek, wiele organów nie funkcjonowało oraz narosły mu skostnienia pozaszkieletowe w stawach biodrowych. Można określić, że Jarek jest w „rejestrze” osób, które cudem wróciły z drugiego świata. Wielu lekarzy badając Jarka pod kątem stawów biodrowych poddało się i odmówiło leczenia. Albo nie wiedzieli jak pomóc, albo określali, że operacja jest zbyt inwazyjna i niebezpieczna dla zdrowia a nawet stanowi zagrożenie dla życia. Jako jedyny operowania Jarka i usunięcia skostnień podjął się prof. Jarosław Czubak. Po długim oczekiwaniu i wielu badaniach poprzedzających ten moment, chłopak został przyjęty do szpitala. Planowana operacja jest na wtorek czyli 3 września. W Otwocku pod skalpelem prof. Czubaka będzie miał operację najpierw jednego biodra, a jesienią w planach jest uruchomienie drugiego. Operacja polega na wycięciu skostnień z okolicy stawów biodrowych, skostnień, które lokalizują się w mięśniach i tkankach miękkich. Operacja jest trudna, a medycyna nie do końca określa, czy skostnienia można wyleczyć.
Po operacji Jarka czeka intensywna rehabilitacja neurologiczna i ortopedyczna. Jarek cierpi także na zespół psychoorganiczny co utrudnia współpracę i dążenia do celu.
O życie i zdrowie Jarka jak lwica walczy jego mama Halina, z którą nasza Fundacja Bioderko jest w stałym kontakcie od ponad roku. Wspólnie podjęliśmy rozmowy z jedna z najlepszych fizjoterapeutek w kraju – Panią Katarzyną Michaluk, która jest konsultantem medycznym w naszej organizacji. Planujemy pomoc dla Jarka i jak najlepsze rozwiązania by po wyjściu ze szpitala otrzymał dalszą pomoc i ukierunkowane działania. Jarek powinien być co dzień pod opieką specjalistów, którzy będą wiedzieć jak wykorzystać warunki stworzone przez lekarzy i pomóc wrócić do zdrowia chłopakowi a także pomogą przygotować mu się do kolejnego zabiegu.

Nasza mała Fundacja Bioderko, która nie dysponuje finansami wygospodarowała wsparcie na potrzeby Jarka. Przeznaczamy na jego rehabilitację kwotę 1000 zł, która choć jest kroplą w morzu potrzeb zapewni mu sam start po wyjściu ze szpitala.
Jarek jest także podopiecznym Fundacji Avalon, gdzie posiada subkonto. Każdy komu nie jest obcy los Jarka może wspomóc go dowolną kwotą, która na pewno będzie wykorzystana w szczytnym celu – walce o zdrowie chłopaka. Dla Jarka można przekazać 1% swojego podatku, albo w ogóle wpłacić wsparcie czyli przekazać dowolna kwotę finansową na jego leczenie. Jak to zrobić?

JAK PRZEKAZAĆ DAROWIZNĘ NA RZECZ PODOPIECZNEGO FUNDACJI AVALON

Darowiznę może wpłacić każda osoba, w dowolnym momencie, także z zagranicy. Przekazaną Fundacji darowiznę można odliczyć od podatku .
Należy po prostu dokonać przelewu bankowego (może być przelew internetowy) lub wpłata na poczcie:
 nazwa odbiorcy:
Fundacja Avalon - Bezpośrednia Pomoc Niepełnosprawnym
Michała Kajki 80/82 lok. 1
04-620 Warszawa
 nr rachunku odbiorcy: 62 1600 1286 0003 0031 8642 6001 BNP Paribas Bank Polska SA
 tytuł wpłaty: Jarosław Ogiela, 2361 (podajemy nazwisko i numer subkonta osoby której chcemy przekazać darowiznę)

Jeśli ktoś chciałby wspomóc finansowo Jarka poprzez naszą fundację – tez jest to możliwe. Nie mamy subkonta dla Jarka, ale można wpłacać dla niego wsparcie finansowe na nasze konto a w tytule zaznaczyć np.: dla podopiecznego Jarosława Ogiela; lub: na rehabilitację dla Jarosława Ogiela.

Nasza organizacja cały czas wspiera rodzinę Jarka. Będziemy się z nimi widzieć w nadchodzącym tygodniu na oddziale w szpitalu w Otwocku. Mamy nadzieję, że i Wy kochani włączycie się w pomoc dla Jarka.

Na bieżąco będziemy tu informować o stanie zdrowia i sytuacji Jarka.

Poznajcie bliżej Jarka:

AgaW - Nie 01 Wrz, 2013

Dołączam do apelu Katji i zachęcam do udziału w akcji wsparcia Jarka.
Mama Jarka jest niesamowitą kobietą, nie poddającą się i na przekór losowi, wierzącą w szansę rozwiązania problemów zdrowotnych syna-a przecież jest jej b.ciężko znając stan Jarka i niepomyślne opinie tak wielu lekarzy.
Nasza Fundacja postanowiła nie zostawić jej sprawy bez pomocy.
Prof. Czubak na prośbę naszej Fundacji Bioderko zainteresował się sprawą Jarka i daje nadzieję na poprawę stanu.
Chcemy wesprzeć działania Profesora i pomóc Jarkowi wykorzystać szansę jaką dadzą mu operacje bioder-chcemy wesprzeć jego rehabilitację po operacji, bo bez dobrej specjalistycznej rehabilitacji operacje nie przyniosą oczekiwanych efektów-z pomocą odpowiedniej dla jego przypadku terapii Jarek może osiągnąć bardzo wiele i warto dać mu tą szansę!
Razem na miarę swoich możliwości możemy bardzo pomóc Jarkowi i umożliwić mu korzystanie z niezbędnej fachowej terapii.
Liczymy na Was!

pasiflora - Wto 03 Wrz, 2013

Dzisiaj operacja Jarka.

Jarku trzymamy kciuki za powodzenie. Wiem że ciężka operacja ale jesteś w dobrych rękach, ba w "złotych" rękach :)

biedronne - Wto 03 Wrz, 2013

Rownież trzymam kciuki!
kinga - Wto 03 Wrz, 2013

ja też :)
mprzepiora - Wto 03 Wrz, 2013

Również trzymam kciuki za Jarka.
Katja - Wto 03 Wrz, 2013

Około 45 minut temu Jarek wjechał na sale operacyjną. Tuż za drzwiami bloku operacyjnego czeka jego dzielna mama - Halina. Jesteśmy z nia w stałym kontakcie. Zabieg jest skomplikowany więc potrwa raczej długo. Profesor Czubak jest dobrej myśli i dużą pewnością siebie podszedł do tematu. Serduchami i myślami jesteśmy w Otwocku.
ewunia123 - Wto 03 Wrz, 2013

Nie ulega wątpliwości ze trzeba mu pomóc,liczy sie doslownie kazda złotówka,dla kazdego z nas to kilka zlotych,ale razem to juz mozemy uzbierac np. na kilkanaście godzin rehabilitacji,a to juz bedzie konkretna pomoc.
W tygodniu wybieramy sie z Katją do Otwocka,zobaczymy jak sie czuje po tej trudnej operacji ,podtrzymać go na duchu,a przy okazji sprawdzić jak mozna Mu jeszcze pomóc

AgaW - Wto 03 Wrz, 2013

Czekamy niecierpliwie na wieści !
Dodam że Jarka i jego mamę Halinę przed samą operacją uskrzydliła wspaniała wiadomość od Fundacji Bioderko: pierwsza osoba z użytkowników naszego Forum postanowiła pomóc naszej Fundacji Bioderko i wesprzeć finansowo rehabilitację pooperacyjną Jarka na miarę swoich możliwości :)
To bardzo wiele znaczy dla nich, szczególnie w tym trudnym przedoperacyjnym czasie, silna motywacja i nadzieja że pojawia się szansa na rehabilitację są czymś bezcennym.
Wspaniałomyśnej, cudownej osobie o wielkim sercu-dziękujemy za tą decyzję :hug:
Czekamy na inne osoby, które pójdą jej śladem i zechcą włączyć się w naszą akcję, pomóc tyle ile mogą.
Każda, nawet niewielka pozornie darowizna jest bardzo cennym wsparciem!

Katja - Wto 03 Wrz, 2013

Dopiero teraz dorwałam się do klawiatury, więc czym prędzej informuję, że Jarka operacja trwała 2,5 godz. Profesor Czubak potwierdził, że wszystko powiodło się pomyślnie i zgodnie z planem. Jarek jest teraz na sali pooperacyjnej i póki co mamy nadzieję, że odpoczywa. Jutro dowiemy się pewnie więcej szczegółów.
katka - Sro 04 Wrz, 2013

wspaniała wiadomość! trzymamy dalej kciuki za powrót Jarka do zdrowia
pasiflora - Sro 04 Wrz, 2013

Katja, coś więcej wiadomo? Jak Jarek się czuje?
Katja - Sro 04 Wrz, 2013

Witajcie.
Mam wieści od mamy Jarka. Wszystko u niego dobrze, jest juz na oddziale. Lekarze są zadowoleni i mówią, że uzyskali pełną ruchomość w stawie. Co świetnie rokuje. Jarek miał juz dziś pierwsze spotkanie oko w oko z rehabilitantem oddziałowym. Mimo obaw Haliny, był chętny do pierwszych prób współpracy z fizjoterapeutą. To spory sukces, bo jak wspominałam Jarek od czasu wypadku ma zespół psychoorganiczny, który powoduje, że jest niechętny jakimkolwiek działaniom mającym na celu walkę o zdrowie. Praca z takimi pacjentami jest niezwykle trudna. Ale widać jakas iskra nadziei, że po tylu latach wreszcie jest szansa aby stać z wózka zatliła się w sercu chłopaka. Ogromnie się cieszę :)
Jeśli wszystko dobrze się poukłada logistycznie, to jutro z ewunia123 odwiedzimy Jarka i jego rodziców :)

AgaW - Sro 04 Wrz, 2013

Katja napisa/a:
Jeśli wszystko dobrze się poukłada logistycznie, to jutro z ewunia123 odwiedzimy Jarka i jego rodziców

Super wieści :)
Koniecznie pozdrów ich ode mnie i osób trzymających za Jarka kciuki :ok: , jaka szkoda że nie mogę pojechać z Wami :)

kinga - Sro 04 Wrz, 2013

Bardzo się cieszę, że operacja się udała :)
mprzepiora - Czw 05 Wrz, 2013

Jak dobrze przeczytać, że operacja przebiegła zgodnie z planem i pomyślnie. Bardzo się cieszę.
Katja - Czw 05 Wrz, 2013

Dziś razem z ewunia123 odwiedziliśmy w szpitalu w Otwocku Jarka i jego rodziców. Było dużo radości, uśmiechów i serdeczności. Rozmów, planów i burzy mózgów. Jarek dziś pierwszy raz po operacji był pionizowany. Za drugim podejściem udało się i postał trochę przy pomocy balkonika. Przed chłopakiem dużo pracy. Grunt aby chciał współpracować. Lekarze zrobili co w swojej mocy by uruchomić skostniały staw. Teraz czas na mądrą i regularna rehabilitację. Bez niej skostnienia i choroba Jarka prawdopodobnie powróci... To niewdzięczna i uparta choroba. Planujemy od razu po opuszczeniu oddziału przez Jarka umożliwić mu opiekę na oddziale rehabilitacji najpierw w Otwocku a później w Krakowie. Tylko sprawne i zaplanowane działanie a przede wszystkim chęć Jarka do ćwiczeń i ruchu pozwoli mu miec nadzieję, że po 10 latach wreszcie wstanie z wózka i będzie chodził. Rodzice Jarka są pełni wiary, ale sama wiara nie wystarczy. Potrzebna jest realna namacalna pomoc i to długofalowa pomoc.
W imieniu Jarka (który dziś mocno się wstydził podczas naszej wizyty) przekazuję wszystkim Bioderkowiczom, którym nie obojętna jest jego historia ciepłe pozdrowienia i podziękowania za wsparcie i kciuki.
Nie puszczajcie ich dalej, to początek trudnej drogi Jarka :)

drupinka - Pi 06 Wrz, 2013

10 lat choroby to długo... ale jestem pewna, że przy Waszym/naszym wsparciu Jarkowi się uda! Serdeczne pozdrowienia dla Jarka i jego rodziny :hug:
pasiflora - Pi 06 Wrz, 2013

Tak sobie myślę/marzę.... Jakby każda osoba, której to forum kiedykolwiek pomogło, przelała na konto fundacji dla Jarka po 10zł to by starczyło na ogromną część rehabilitacji, a darczyńca nawet by nie odczuł. Ludziska pomóżcie chłopakowi. Wiecie sami jak bywa ciężko.
Buziaki za każdy dobry gest.

AgaW - Pi 06 Wrz, 2013

pasiflora napisa/a:
Jakby każda osoba, której to forum kiedykolwiek pomogło, przelała na konto fundacji dla Jarka po 10zł to by starczyło na ogromną część rehabilitacji, a darczyńca nawet by nie odczuł

Dokładnie !

pasiflora - Pi 06 Wrz, 2013

AgaW, w takim razie rozpocznę akcję i wpłacam 10 zł. Kto następny ???

1. Pasiflora - 10zł
2. ...................
3. ...................

Katja - Pi 06 Wrz, 2013

Ja zdradzę, że nasza Ewunia równiez wpłaciła :) I to 100 zł dla Jarka :) Dziękujemy pięknie w jego imieniu :)
pasiflora - Pi 06 Wrz, 2013

Ewunia Brawo!!!
Owszem, zdaję sobie sprawę że kilka (może więcej) osób chce anonimowo wpłacić, a niektóre nie będą pisać kwoty. Ale nie liczy się kwota tylko gest. Ja wpłaciłam 10zł bo chcę pokazać za tak niewiele może dać olbrzymi odzew. Ja to potraktowałam jak dziesięciozłotową cegiełkę :D

ewunia123 - Pi 06 Wrz, 2013

:oops: :oops: :oops:

Przeciez to najmniej wazne ile.. i kto ,wazne zeby im pomoc, a wiem ze ta pomoc jest im naprawde potrzebna.

AgaW - Pon 16 Wrz, 2013

Czy ktoś ma świeże wieści co u Jarka? Jak się czuje?
Wendy - Pon 16 Wrz, 2013

U Jarka był w sobotę nasz rehabilitant - Snow (Łukasz), spionizował Jarka, odrobinę poćwiczyli. Z tego co opowiadała mi Katja jutro o 7.00 wyjeżdżają karetką do szpitala na rehabilitację. Katja wie więcej, więc może uda się jej coś naskrobać później.
Katja - Wto 17 Wrz, 2013

Kochani, dziękuję za wsparcie dla Jarka. Kilka osób wpłaciło drobne kwoty, które cieszą moje serducho :) Tak trzymajcie! Nie odczuwamy na naszym koncie braku 10 czy 20 zł, a takie sumy kiedy wpłaci je kilkanaście czy kilkadziesiąt osób są w stanie naprawdę komus pomóc. Dziękuję Wam za to.

Jarek dziś rano opuścił Szpital w Otwocku. Przy gigantycznym zaangażowaniu wielu osób, w tym lekarzy - doktora Sionka i profesora Czubaka; naszym działaniom i uporowi jego rodziny udało się umieścić Jarka od razu na oddziale rehabilitacyjnym szpitala w Dąbrowie Tarnowskiej. Jarek będzie miał zapewnioną podstawową rehabilitację neurologiczno-ortopedyczną. Na razie jest zmęczony podróżą i osłabiony, ale od jutra zaczyna przedzierać się przez meandry rehabilitacji.
W ubiegłą sobotę odwiedził Jarka jeszcze w Owtocku nasz terenowy fizjoterapeuta wolontariusz- Łukasz. Spionizował go, nauczył kilku ćwiczeń oddechowych, pokazał rodzicom Jarka na co powinni zwracac uwagę. Dziękujemy, że są tacy wspaniali i pełni pasji ludzie jak nasz Łukasz :)

Bioderka, mimo, że Jarek jest juz po operacji, to początek jego drogi po zdrowie. Teraz czeka go cięzka i bolesna rehabilitacja. A potem druga operacja.
Wspierajcie go myślami i nawet drobnymi kwotami, które łącznie stanowią siłę i pozwalają na realne myślenie o powrocie do zdrowia. Przed Jarkiem naprawdę dużo trudnej pracy i niełatwych chwil.

drupinka - Wto 17 Wrz, 2013

Wpłacone - niewiele, ale zawsze...
AgaW - Wto 17 Wrz, 2013

:dajeserce: Jesteś wspaniała :ok:
AgaW - Pi 20 Wrz, 2013

Na konto Fundacji wpłynęło właśnie kolejne konkretne wsparcie rehabilitacji Jarka - bardzo gorąco dziękuję w imieniu Jarka naszemu Pawłowi Kieszczyńskiemu za okazanie swojego wielkiego serca i dokonanie przelewem wpłaty na ten cel :hug:
Paweł, dziękujemy Ci za włączenie się do naszej akcji! :hug:
Czekamy na kolejne wielkie bioderkowe serca - każda nawet pozornie niewielka kwota to nieoceniona pomoc dla Jarka !

Katja - Sob 21 Wrz, 2013

Nie tylko nasz Paweł się włączył. Zrobiła to i inna dobra dusza, korzystając z możliwości wpłaty dla Jarka poprzez subkonto w Fundacji Avalon. Dziękujemy w imieniu rodziny Jarka :)
Mam nadzieję, że jak tylko mama Jarka - Halina będzie miała dostęp do sieci, to zaraz odezwie sie i włączy w wątek tutaj i sama Wam podziękuje :)
Wspaniale, że i wyjątkowe jest to, że pacjenci choć sami często potrzebujący i z kłopotami pomagają innym pacjentom :D
Jesteście super!

halinka - Pon 23 Wrz, 2013
Temat postu: Podziękowanie za wsparcie dla mojego syna Jarosława Ogiela
Witam serdecznie

Piękne podziękowania wszystkim osobom na forum za wsparcie mentalne oraz finansowe dla mojego syna Jarosława Ogiela. Jesteście Kochani i wyjątkowi.Dzięki piękne również dla Katji i Ewy za miłą niespodziankę jaką były odwiedziny nas w Otwocku.
Obecnie Jarek ćwiczy w domu. Bardzo ładnie ćwiczy i stoi przy drabince. Chce sam . Jest to bardzo ważne dla mnie że sam właśnie chce. Bardzo się przy tym stara. Wykonuje polecenia. Zaczął współpracować. To tyle Kochani. Jestem z Wami w kontakcie. Jeszcze raz piękne dzięki. Mama Jarka

halinka - Wto 24 Wrz, 2013
Temat postu: podziękowania
Witam pięknie

Chciałabym również podziękować Łukaszowi to wspaniały fizjoterapeuta mający niesamowitą wiedzę medyczną.Szkoda tylko że tak daleko mieszka.Podziękowania dla Katji bo o tym że jest WIELKA to wszyscy wiedzą.Tak Katju jesteś WIELKA.Proszę piszcie do mnie jeśli tylko macie ochotę i pytania.Jeszcze raz piękne dzięki za wsparcie.Jesteście Kochani.Pozdrawiam wszystkich .Mama Jarka Halinka

halinka - Nie 29 Wrz, 2013

Witajcie


Nikt nie pisze no trochę przykro mi.Pozdrawiam wszystkich.

drupinka - Nie 29 Wrz, 2013

halinka napisa/a:
Witajcie

Nikt nie pisze no trochę przykro mi.Pozdrawiam wszystkich.


Halinko, Mamo Jarka :) to na pewno tylko chwilowa przerwa na łączach.
Najważniejsze, że Jarek chce ćwiczyć, więc wszystko będzie dobrze!!!
Trzymajcie się, pozdrawiam serdecznie :hug:

kieszczyński - Nie 29 Wrz, 2013
Temat postu: Jarek
Trzymam kciuki za powodzenie Jarka! :-D :-D :-D
halinka - Nie 29 Wrz, 2013

Witajcie

O jak miło dzięki piękne .Pozdrawiam

AgaW - Nie 29 Wrz, 2013

halinka napisa/a:
Nikt nie pisze no trochę przykro mi.Pozdrawiam wszystkich.

Widzisz Halinko-to że użytkownicy nie piszą nie znaczy że wspierają Jarka myślą czy w materialny sposób.
Bardzo wiele osób zagląda do tego tematu (jako Moderator mam na to podgląd) i czeka na kolejne wieści o tym jak Jarek sobie radzi wierząc że z każdym dniem wraca do sprawności.
Pozdrawiam Was oboje! :hug:

elba - Nie 29 Wrz, 2013

Pozdrawiam Jarka i jego bardzo dzielną mamę. Trzymam kciuki za powodzenie rehabilitacji :super:
halinka - Pon 30 Wrz, 2013

Witajcie

Piękne dzięki.Dzięki również że jesteście z nami.Jarkowi z każdym dniem idzie coraz lepiej.Opanował sam prostowanie kolana stojąc u lewej nogi.Naprawdę jestem dumna z mojego syna.Oby tak dalej.Mam pytanie czy ktoś z Was Kochani miał usuwanie skostnień z bioder.A może bym prosiła uprzejmie fizjoterapeutów bo mam kilka pytań.Na co należy zwracać szczególną uwagę przy ćwiczeniach.Czy jak stoi 10 razy dziennie to jest dużo czy za mało.Czy nalezy maksymalnie obciążać lewą nogę przekładając ciężar z prawej.Jarek ma przykurcz w ścięgnie u lewej i ma naciągane ścięgno maksymalnie.I ogólnie rady przydatne.Będę wdzięczna za odpowiedzi.Idę zaraz na kolejną sesję z Jarkiem teraz będzie stał przy balkoniku bo ma się skupić i wykonać pierwszy krok.Pozdrawiam.Buziaczki dla wszystkich.Halinka

Katja - Pi 04 Pa, 2013

Halino, nie wiem czy nasi terapeuci nie widząc nigdy Jarka będą w stanie coś Ci doradzić. Na pewno powiedzą (o tym jestem przekonana), że potrzebna Wam od już fachowa opieka terapeuty. Samodzielnie podejmując się terapii (często kierując się wytycznymi lekarzy, którzy maja niewiele wspólnego z fachową fizjoterapią) łatwo o błędy. Jarek potrzebuje nie tylko rehabilitacji ortopedycznej, ale przede wszystkim neurologicznej. Znam Waszą sytuację, i wiem, że to nie takie proste - ot tak wyjść z domu i trafić do świetnego gabinetu. W Waszej okolicy póki co nie znalazłam terapeuty, który mógłby podjąć się zadania terapii z Jarkiem. Ale szukamy. Stara się Wam też pomóc Pani Katarzyna Michaluk - fizjoterapeutka i konsultant medyczny naszej Fundacji Bioderko.
Jeśli tutaj na forum jest ktoś kto zna albo wie gdzie można znaleźć taką pomoc w okolicy miasta Chrzanów - prosimy o odzew.

Dla wszystkich tutaj obecnych interesujących się historia Jarka, trzeba wyjaśnić, że po długich staraniach i interwencjach lekarzy z Otwocka Jarek wraz ze swoją rodziną otrzymał możliwość dalszego leczenia w szpitalu na oddziale rehabilitacyjnym w Dąbrowie Tarnowskiej. Niestety to co wygladało pięknie na odległość i cieszyło nas w zderzeniu z rzeczywistością okazało się jedną wielką pomyłką. Jarek nie otrzymał fachowej opieki lekarskiej. Mówiąc bardzo oglądnie, leczenie pacjentów na tym oddziale polegało na leżeniu przez cały dzień w łóżku i oczekiwaniu na 20 minut terapii. Dla jasności: 20 minut terapii w całym dniu. Wielki sen o profesjonalnym podejściu, rehabilitacji ortopedyczno-neurologicznej szybko się skończył a Jarek wraz z rodziną wrócili do domu pozostawieni sami sobie.
Bez prawidłowej terapii i fachowej opieki Jarek nie ma szans na sprawność i choć w części powrót do zdrowia sprzed wypadku.
Te klika słów kreślę aby naświetlić sytuację Jarka. Ja jestem w stałym kontakcie z Haliną i bywało, że kilka razy dziennie rozmawiałyśmy starając się o najlepsze rozwiązania. Jednak tutaj na forum nikt zapewne nie miał pojęcia, że po szczęśliwej operacji i udanym pobycie w otwockim szpitalu Jarka i jego rodzinę spotkało wiele trudnych chwil i nerwów tam, gdzie miało być już z górki.

Mijka - Pi 04 Pa, 2013

Jarku, Halinko, życzę wytrwałości :) trzymam kciuki za powodzenie :thumbup: Chciałam chociaż troszkę Was wspomóc i jakiś czas temu dorzuciłam malutką cegiełkę za pośrednictwem konta Fundacji :)
kieszczyński - Pi 04 Pa, 2013
Temat postu: chrzanów
Ja kiedyś korzystałem z pomocy Pana Józefa Standery/dla mojej córki Kasi,po okropnym wypadku/.Z rezultatów byłem baardzo zadowolony :lol: Polecałem tego pana również innym potrzebującym i ich opinie tez są b. pozytywne. Pan Standera kiedyś przyjmował w Chrzanowie a póżniej w Krzeszowicach. Mam jego tel./co prawda sprzed kilku lat/ 603248086.
Powodzenia :lol:

halinka - Pi 04 Pa, 2013

Witajcie Kochani

Dzięki piękne za każde wsparcie finansowe i mentalne za wszystkie cegiełki.Bardzo dziękujemy.Dzięki za podany kontakt telefoniczny na pewno skorzystam.Jarek jeszcze nie zrobił pierwszego kroku ale wszystko przed nim.Bardzo ładnie sam już prostuje kolano a były w nim bardzo duże przykurcze.Stopa nie układa się jeszcze dobrze bo jest przykurcz w ścięgnie i mu naciągam to ścięgno.Jarek sam się przykłada a to jest bardzo ważne.Póki co niestety nie mamy odpowiedniego fizjoterapeuty.Sami z mężem wykonujemy rehabilitację Jarkowi w taki sposób aby mu nie zrobić krzywdy.Tam gdzie miał mieć rehabilitację neurologiczno - ortopedyczną w Dąbrowie Tarnowskiej niestety nie miał.Byliśmy tam niecałe 2 dni i wypisałam Jarka na własne żądanie.Ogólnie pacjenci na tym pododdziale mają tylko rehabilitacji niecałe 20 minut a póżniej leżą w łóżku.Ja sama wykonywałam z Jarkiem gimnastykę.W dniu wyjazdu poszłam do dyrektora i przedstawiłam mu całą sytuację oczywiście przyznał mi rację że tego typu sytuacja nie powinna mieć miejsca.Obecnie tak jak pisałam Jarek ćwiczy i chce ćwiczyć.Szukamy fizjoterapeuty który się zna na rehabilitacji dla Jarka.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich.

Bonia - Pi 04 Pa, 2013

Poleciła bym swojego fizjoterapeutę ale odległość będzie zapewne dla Pani za duża ponieważ pochodzę z Wielkopolski a konkretnie z Piły.
halinka - Pi 04 Pa, 2013

Bardzo dziękuję ale odległość jest bardzo duża my mieszkamy w pobliżu miast Kraków Katowice odległość od Chrzanowa tych miast to 40 km.
halinka - Pi 04 Pa, 2013

Chciałabym jeszcze nadmienić że przeżyliśmy wszyscy bardzo ten pobyt w Dąbrowie Tarnowskiej .Były nerwy wysiadała psychika.Dopiero teraz wróciliśmy do normy.Na łóżko syn mój czekał od 10 do 17,30 .Zmęczony drogą ponad 400 km, bólem dzień wcześniej miał wyciągane szwy.Nie zostawiłam tak tej sprawy złozyłam skargę pisemną do kilku instytucji oraz do mediów.Tu chodzi o moje dziecko.Zadna matka nie chciałaby zeby tak zostało potraktowane jej dziecko.Przeszedł tak ciężką operację tyle cierpienia.Jedyny problem to jest ta rehabilitacja neurologiczno - ortopedyczna.Chyba nie ma nic gorszego jak bezsilność matki jak bardzo chce pomóc dziecku swojemu.Tam gdzie jest własciwa rehabilitacja to koszty są tak wysokie że przerastają mnie całkowicie a tak bardzo chcę pomóc mojemu synowi.Tak pragnę żeby zaczął chodzić po 10 latach spędzonych w wózku inwalidzkim.Moje maleństwo kochane.To tyle bo się bardzo wzruszyłam.Pozdrawiam wszystkich cieplutko.
kieszczyński - Pi 04 Pa, 2013
Temat postu: kraków
Ten pan Standera tez przyjmował w Krakowie...może zadzwoń do niego :lol:
aga.t. - Pi 04 Pa, 2013

Halinko a czy gabinet w Dąbrowie Górniczej wchodzi w grę czy za daleko dla Was?
Wendy - Sob 05 Pa, 2013

halinko, jak jak napisała wcześniej Katja żaden z terapeutów Forum nie jest w stanie na odległość podpowiedzieć Ci absolutnie czegokolwiek.
Każdy człowiek jest inny i powinien mieć indywidualną terapię aby jak najlepiej dostosować ją do jego potrzeb. W przypadku rehabilitacji neurologicznej te zagadnienie staje się bardzo, bardzo istotne. Terapia neurologiczna ma tak szerokie podłoże neurofizjologiczne, funkcjonalne, psychologiczne że to nie tylko rehabilitant powinien się tym zajmować, ale rehabilitant specjalizujący się w terapii neurologicznej. Świetnie, że wstajecie z Jarkiem i staracie się jak najlepiej mu pomóc, niestety samymi dobrymi chęciami za wiele nie zwojujecie, a bez przygotowania, możecie pogłębić niektóre odruchy czy spastykę, które trzeba wyciszyć. Postarajcie się jak najszybciej odszukać jakiegoś terapeutę, w przypadku Jarka musi mieć przygotowanie neurologiczne, najlepiej NDT Bobath - to taka koncepcja neurorozwjowa, która pomaga w rehabilitacji osób z uszkodzeniami ukł. neurologicznego. Sami niestety nie dacie rady, choć wiem że wkładacie w to dużo wysiłku i serca.
Jeśli chodzi o przykurcz ścięgna, to czy ktoś pokazywał Ci jak to powinno wyglądać? Jakie są prawidłowe na to techniki? jeśli robisz to "na siłę" ciągnąc za stopę - przestań. Nie wolno wykonywać redresji - uszkadzają one tkanki okoliczne, oraz powodują dysfunkcje w obrębie stawów, natomiast jeśli występuje spastyka (teoretyzuję - nie widziałam Jarka) pogłębi to ten stan.
Tak jak pisałam wcześniej rehabilitacja neurologiczna jest bardzo trudna i skomplikowana, ma wiele zależności, warto byłoby spotkać się chociaż raz z jakimś terapeutą "neurologicznym" i poprosić o wstępne wskazówki. Trzymam za Was kciuki i pozdrawiam serdecznie.

halinka - Sob 05 Pa, 2013

Witajcie Kochani

Bardzo ale to bardzo dzięki piękne za wszystkie cenne wskazówki.Do pana Standera będę dzwonić jutro może odbierze chociaz jest niedziela bo on i jego zona przyjmują w wyznaczone dni.Dzieki za podane namiary.Nic Jarek nie ma robione na siłę ja mu masuję to ścięgno tylko .Robimy tylko tą rehabilitację która miał w Otwocku i prostuje kolano tak jak mówił Łukasz że nalezy mu prostowac to znaczy on już sobie sam prostuje.Poza tym zdaje sobie sprawe z tego że się nie znam na rehabilitacji i naprawde nic nie robimy ponad to że Jarek duzo razy stoi przy drabince.Absolutnie nic na siłę.Ten pan Standera ma gabinet w Krzeszowicach to jest około 30 km .To jest najblizej.Jesli chodzi o Dąbrowę Tarnowską to jest 150 km w jedną stronę.Tojest za duzo jak na Jarka taka odległóść.Dzieki piekne.Jesli nic nie znajdziemy w poblizu to już wtedy nie będę patrzec na kilometry a póki co szukamy.Jestem wdzięczna za wszystkie drogocenne wskazówki.Wiem że sama nic nie zdziałam neurologicznie tez.Przez nasze mieszkanie przewinęło sie dziesiątki jak nie setki rehabilitantów oczywiście mam na mysli wcześniejszy czas.Jarek cały czas miał rehabilitacje wykonywana przez fizjiterapeutów.A jesli chodzi o psychologów tak samo tylko w mniejszej ilości i kazdy psycholog się poddawał bo Jarek wtedy nie chciał współpracowac.Była równiez neuropsycholog i powiedziała że to jest długie leczenie i rezygnuje.To tyle Kochani.Pozdrawiam cieplutko.

Bonia - Sob 05 Pa, 2013

Halinko małopolskie to Śląsk ? Pytam bo miała bym pewną możliwość być może Jarkowi pomóc w znalezieniu dobrego fizjoterapeuty skąd dokładnie jesteście?
halinka - Sob 05 Pa, 2013

Witaj Bonia

My jestesmy z Chrzanowa to jest małopolskie a śląskie to jest jakby na pograniczu cięzko mi to wytłumaczyć ale to nie tak daleko tylko zalezy jakie miasto.Jesli możesz mi jakos pomóc to bardzo proszę.Pozdrawiam cieplutko.

halinka - Sob 05 Pa, 2013

Chrzanów jest okołó 40 km od Krakowa i tyle samo od Katowic.
halinka - Sob 05 Pa, 2013

Wendy

znalazłam w Oświęcimiu Bio Reh sa specjaliści z tym oznaczeniem co pisałas ale moim skromnym zdaniem jak przeczytałam to nic coby Jarkowi miało pomóc.Tak mi się przynajmniej zdaje.Wpisałąm to Bio Reh w necie a miałam z gazety.Szukam dalej.Pozdrawiam cieplutko.

Bonia - Sob 05 Pa, 2013

Halinko jutro będę wiedzieć coś konkretniej odezwę się
halinka - Sob 05 Pa, 2013

Bonia

Bardzo dziękuję i życzę miłego wieczorku.

halinka - Sob 05 Pa, 2013

Aga.t

Sorki pomyliło mi się Ty piszesz Dąbrowa Górnicza a ja przeczytałam Tarnowska .Nie iwem tak za bardzo jaka jest odległość ale do Katowic od nas jest około 48 km a z Katowic do Dabrowy Górniczej nie mam pojęcia.Ja wszystkie mozliwości biore pod uwagę.Chodzi tez o to czy fizjioterapeuta zechce dojeżdzać do nas .Bo mu mieszkamy na 2 piętrze i jak Jarek idzie na spacer to 3 osoby musze być do zniesienia czy wyniesienia a niestety nie zawsze ma kto pomóc.Przykre to ale taka jest prawda.Pozdrawiam Cię cieplutko i życzę miłego wieczorku.

halinka - Nie 06 Pa, 2013

Witajcie Kochani

Mam pytanie czy ktos z osób na forum zna p.doktor Ewelina Nowak która prowadzi rehabilitację neurologiczną w domu pacjenta na terenie Katowic i okolic.Pozdrawiam cieplutko.

halinka - Nie 06 Pa, 2013

Jeszcze jedna osoba od rehabilitacji neurologicznej Andrzej Serwatka teren Katowice i okolice.Chodzi mi o to czy jest polecany może go znacie albo słyszeliście o nim.Dzięki.Pozdrawiam.
Bonia - Nie 06 Pa, 2013

Halinko ten fizjoterapeuta o którym ja myślałam to Pan Dariusz Szulc nie mam namiarów konkretnych na niego dlatego czekałam na kontakt od osoby która z nim współpracuje nie odezwała się dziś nie wiem jeśli do jutra się ta osoba nie skontaktuje ze mną spróbuje go sama namierzyć, wiem że pracuje nie tak daleko od was
Wendy - Nie 06 Pa, 2013

Halinko tutaj: http://forumbioderko.pl/viewtopic.php?t=19 znajdziesz informacje na temat tego czym jest terapia Bobath. Jeśli w tym Bio Reh mogą zaproponować Wam współpracę to ta terapia jest ja najbardziej potrzebna Jarkowi. Z tego czego doczytałam na stronie tej firmy dwie z pań tam pracujących mają ukończoną tą terapię i do tego PNF podstawowy, rozwijający i kliniczny, oraz mają w ofercie dojazdy do domów.
Pozdrawiam.

halinka - Pon 07 Pa, 2013

Witam serdecznie

Dzwoniłam do pana Standera niestety nie prowadzi wizyt domowych bo nie ma kiedy i terminy do grudnia zajęte.U mnie tylko moga być wizyty domowe bo tak jak wspomniałam my mieszkamy na 2 piętrze i niestety nie zawsze ma kto pomóc znieść Jarka po zatym Jarek jest wysoki ma 185 cm wzrostu i długie nogi to samochód musi być duży.Wysyłam e-mail do Bio Rech zobaczymy to o czym teraz piszę to rehabilitacja neurologiczna.Jeszcze wyslę do tej Eweliny Nowak i Artura Serwatki.Na 6-go listopada mamy termin do doktora Siomka do Otwocka.Jarek bardzo sie stara przy ćwiczeniach wykonuje polecenia .Pozdrawiam.

Bonia - Pon 07 Pa, 2013

Halinko bardzo nam przykro Pan Darek nie podejmie się ponieważ ma bardzo wielu swoich pacjentów. A z kolei fizjoterapeutka która została mi polecona nie podejmie sie reh Jarka ponieważ ma za małą wiedzę i nie chce mu zrobić krzywdy. Gdybyście mieszkali bliżej Wielkopolski miała bym o wiele większe pole manewru
AgaW - Pon 07 Pa, 2013

Halinko, nie poddawajcie się-czasem znalezieie terapeuty o odpowiedniej wiedzy nie jest łatwe ale wierzę że się uda!
Pozdrów Jarka, dobrze że współpracuje i ćwiczy.

halinka - Pon 07 Pa, 2013

Witajcie

Dzięki piękne za okazaną pomoc.Ja jestem twarda baba nie poddaję się a w szczególności jeśli chodzi o moje dziecko. Wysłałam dzisiaj kilka e-maila intuicyjne.Do Reh bio Oswięcim,Ewelina Nowak fizjoterapeuta i Artur Serwatka i szukam dalej aż do upragnionego efektu.Pozdrawiam serdecznie.

maaly-22 - Pon 07 Pa, 2013

Super ze taka jestes nie poddawaj sie walcz pozdrawiam i z całego serca zycze abys znalazła pomoc dla syna i widziała jego postepy w rehabilitacji.....
mprzepiora - Wto 08 Pa, 2013

halinka napisa/a:
Ja jestem twarda baba nie poddaję się a w szczególności jeśli chodzi o moje dziecko.

I tak trzymaj Halinko. Masz w sobie dużo siły, Jarek jest na pewno szczęśliwy, ze ma tak kochaną mamę.
Trzymam za Was kciuki i wierzę w Wasze sukcesy.

halinka - Wto 08 Pa, 2013

Witam serdecznie

Dzięki piękne za wsparcie.To wspaniale mieć takich przyjaciół jak Wy Kochani.Dostałam zwrotnego e-mail z Oświęcimia tam stosują metody NTD Botah i PNF nie wiem czy dobrze napisałam.Koszt dojazdu z rehabilitacją 60 min.150 zł.Zdecydowałam się bo nie ma na co czekać.Natomiast pani Nowak mi napisała że koszt dojazdu przekroczyłby rehabilitację ale sie nie określiła ile .Napisze jeszcze jej e -mail zeby mi napisała bo nie wiem.Bardzo mi pomaga od Was wsparcie naprawdę.Jeszcze raz stokrotne dzięki.Oczywista Jarosław ćwiczy ładnie i bardzo sie stara.Pozdrawiam cieplutko.

Bonia - Wto 08 Pa, 2013

Halinko to dobrze że Jarek ma motywację bo to połowa sukcesu. I ma bardzo dzielną i wspaniałą mamę pozdrawiam was oboje bardzo serdecznie.
halinka - Sro 09 Pa, 2013

Witajcie

Narazie się wstrzymałąm z Oświęcimem bo odpisał mi p.Artur Serwatka .Wydaje mi sie że ma wiecej doświadczenia niz z Oświęcimia.Prosił o podanie numeru że zadzwoni i odpowie na wszystkie moje pytania.Napewno będzie jutro dzwonił.Oczywiście podzielę sie wiadomościami z Wami.Póki co radzimy sobie z mężem.Mój mąż jest niepełnosprawny też długo nie chodził na nogi ale wyszedł ze wszystkiego i dobrze jest.Jarosław już po gimnastyce i ładnym staniu przy drabince.Miłego wieczorku zycze jak zawsze.Pozdrawiam.

kieszczyński - Sro 09 Pa, 2013
Temat postu: dzielna Halinka
:lol: :lol: :lol:
halinka - Czw 10 Pa, 2013

Witajcie

Jesteście wyjątkowi naprawdę.Dzięki za wsparcie.Dzwonił do mnie dzisiaj p.Serwatka z Katowic i przyjedzie w środę bo ma kolano po operacji 4 tej i będzie miał wyciągane szwy we wtorek.Rozmawialiśmy około 40 minut na temat kosztów powiedział tak-przyjedzie w środę oceni co i jak i dopiero wtedy.Jarosław oczywista po ćwiczeniach i stara się jak zawsze.To tyle na dziś.Miłego wieczorku dla wszystkich życzę.Pozdrawiam.

lucja1905 - Czw 10 Pa, 2013

Trzymajcie sie czytam posty ale nieiwle moge powiedziec . Jestem z Wami :) uszy do góry, rekawy zakasane i do dziela :)
halinka - Pi 11 Pa, 2013

Witajcie

Dzięki Kochani za wsparcie.Cały czas szukam najlepszego z doswiadczeniem fizjoterapeuty do rehabilitacji neurologicznej i ortopedycznej.Mysle że już najwyższy czas aby sie znalezli i pewnie tak sie stanie.Mówie Wam ile ja mam wiary w sobie i olbrzymiego zapału to olala.Pozdrawiam wszystkich.

halinka - Sro 16 Pa, 2013

Witajcie Kochani

Wszystko załatwione pozytywnie.Jarek w niedzielę będzie miał rehabilitację neurologiczno ortopedyczną.Jeszcze załatwie mu rehabilitacje u nas w Centrum Rehabilitacji prywatną ale dopiero po konsultacji z doktorem Sionkiem .Pan doktor najlepiej wie co dla Jarka jest najlepsze jakie metody i dopiero wtedy tam sie wybierzemy.Jeszcze jestem w kontakcie z p.Arturem o którym pisałąm i tez przyjedzie do Jarka.Myślę ze jak sie wszyscy wezmiemy za Jarosława naszego to szybciutko stanie na nogi.Troche to trwało ale to wszystko nie takie proste w załatwieniu tej rehabilitacji zwłaszcza że jest związane jest z kosztami.Jarek cały czas sie stara w ćwiczeniach i to juz jest naprawdę dużo.To tyle z nowości.Życzę wszystkim miłego wieczorku.Pozdrawiam cieplutko.

mprzepiora - Czw 17 Pa, 2013

halinka :ok:

halinka napisa/a:
Myślę ze jak sie wszyscy wezmiemy za Jarosława naszego to szybciutko stanie na nogi.


I na pewno tak będzie. Widać jak bardzo o to walczysz. Jesteś niesamowita.

Pozdrowienia dla Ciebie i Jarka ;-)

becia73 - Czw 17 Pa, 2013

halinka, zapytam mojego rehabilitanta, pokażę mu Waszą historię i mam nadzieję że on będzie w stanie jakoś pomóc.
Mijka - Czw 17 Pa, 2013

halinka napisa/a:
Wszystko załatwione pozytywnie.Jarek w niedzielę będzie miał rehabilitację neurologiczno ortopedyczną

Halinko, podziwiam Twoją determinację i gratuluję wytrwałości :)
Trzymam kciuki za postępy Jarka :ok: !!!

halinka - Czw 17 Pa, 2013

Witajcie Kochani

Dzięki piękne za ciepłe słowa z głębi serca płynące.Becia bardzo proszę zapytaj rehabilitanta .Każda wskazówka jest cenna.Dzięki Kochani za wsparcie.Jarek jutro badanie krwi będzie miał bo czas zrobić badania.Wiem zawsze że to jest tylko formalność bo będą w normie.Trzeba sprawdzić kreatyninę ze względu na nerki tez między innymi.Jarosław sobie teraz lezy na wersalce nóżki prawidłowo ułożone.Kolano obciążone takimi specjalnymi woreczkami .Tzn nie leżą bezpośrednio na kolanie tylko przed i pod kolanem.No staram się Kochani jak mogę i robię co mogę.Pozdrawiam wszystkich cieplutko.

halinka - Pi 18 Pa, 2013

Witajcie Kochani

Jarosław wyniki w normie.Tak jak pisałam.Bardzo stara się zrobić krok jak mu nie wychodzi lewą to prawa nogą próbuje.Moje Jarusiątko kochane.Widac u niego ten zapał do chodzenia i cieszy się.To tyle .Jarosław juz po sesjach rehabilitacyjnych z nami.Jak dojdzie niebawem rehabilitacja rozszerzona w doswiadczenia to mu jeszcze lepiej pójdzie.Pozdrawiam wszystkich cieplutko.

kieszczyński - Pi 18 Pa, 2013
Temat postu: Jarek
:lol: :lol: :lol:
halinka - Wto 22 Pa, 2013

Witajcie Kochani.Dzisiaj była pani fizjoterapeuta.Jarek wykonywał polecenia.Ładnie ćwiczył.Starał się.Jutro przyjezdza fizjiterapeuta z Katowic ten co ma NDT Bobath.Tak Kochani wszystko idzie ku dobremu we własciwym kierunku.To Centrum co pisałam to zrobiłam wywiad bo zawsze tak robię.Niestety kadra ma za słabe doświadczenie.Jeszcze zapomniałam napisac wczesniej że Jarek jak sie stara to zawsze jest wynagradzany a poniewaz bardzo lubi serniczek to mówi i ma serniczek.Pozdrawiam wszystkich.
elba - Wto 22 Pa, 2013

Miło jest czytać ,że wszystko idzie w dobrym kierunku :clap:
Trzymajcie się nadal dzielnie . Przy takich postępach to i serniczek lepiej smakuje. =P

halinka - Sro 23 Pa, 2013

Witajcie Kochani

Jarosłąw juz po ćwiczeniach.Te wszystkie ćwiczenia które wykonywałąm z Jarkiem wczesniej zanim przyjechała fizjoterapeutka to są bardzo dobre i właściwe.Muszę sie przyznać że zostałam pochwalona to miłe.Pan Artur ma problemy z kolanem i dopiero będzie w środę.Ćwiczymy ćwiczymy i jeszcze raz ćwiczymy.Pozdrawiam wszystkich.

kieszczyński - Sro 23 Pa, 2013
Temat postu: brawa
:lol: :lol: :lol:
AgaW - Sro 23 Pa, 2013

Brawo Halinka, brawo Jarek :ok: Świetnie sobie radzicie, w sumie to oboje zasługujecie na pyszny serniczek :)
Katja - Wto 29 Pa, 2013

Miło mi przekazać, że dziś wpłynęły na konto naszej fundacji z przeznaczeniem dla Jarka kolejne pieniążki. Kwota, która zagwarantuje Jarkowi 2 kolejne spotkania z fizjoterapeutą przekazała nasza bioderkowa forumowiczka a zarówno członkini naszej Fundacji BIODERKO - katka :) Dziękujemy wspaniała kobieto :)
halinka - Wto 29 Pa, 2013

Witajcie Kochani

Piękne dzięki za wsparcie finansowe.Bardzo dziękuję w imieniu Jarka.Jutro przyjezdza fizjoterapeuta z Katowic do Jarka .Jeszcze nie wiem ile razy będzie przyjezdzał w tygodniu.Chciałąbym kilka razy ale nie wiem jak mi sie to uda bo to sa wszystko duże koszty.A przed Jarkiem jeszcze druga operacja i długa rehabilitacja.Jeszcze raz wielkie dzięki za wsparcie finansowe.Jarek ćwiczy pięknie az sie serce raduje i łezka sie sie kręci w oku ze szczęścia .Dzięki wspaniała kobieto o szlachetnym serduszku.Pozdrawiam.

halinka - Sob 02 Lis, 2013

Witajcie Kochani

Jarek ma 3 razy w tygodniu rehabilitację wykonywaną przez fizjoterapeutów.Pozostałe dni Jarosław ćwiczy z nami.Stara się bardzo.Obydwoje fizjoterapeuci posiadają odpowiednie doświadczenie i podejście do Jarka.Są wspaniali.W środę jedziemy do Otwocka na wizytę kontrolną.Napewno będą dobre wieści bo takich oczekuję.Pozdrawiam .

kinga - Sob 02 Lis, 2013

halinka napisa/a:
W środę jedziemy do Otwocka na wizytę kontrolną

Życzę samych pozytywnych wiadomości :)

halinka - Wto 05 Lis, 2013

Witajcie Kochani

Dzięki Kinga.Niestety nie jedziemy jutro bo kierowca miał wypadek na szczęście nic mu sie nie stało ale samochód w naprawie.Myslę ze w przyszłą środę mi sie uda.Jarosław ćwiczy dzielnie.Pozdrawiam wszystkich cieplutko.

halinka - Nie 10 Lis, 2013

Witajcie Kochani
Do Otwocka jedziemy 27 listopada udało mi sie dostać bo już nie ma terminów do końca roku.Jarosław pięknie ćwiczy.Nic nie oszczędzam mojego syna .Do maksimum jego mozliwości.A mozliwości ma duże.Pozdrawiam wszystkich cieplutko.

halinka - Nie 01 Gru, 2013

Witajcie Kochani

Byliśmy i wróciliśmy.Tak do końca wizyty kontrolnej nie załatwiłam ponieważ nie miałam skierowania.Kierowałam się kartą wypisową w której było napisane wizyta kontrolna w tutejszej poradni.Ale nic to.Lekarz Jarka przyjął poza kolejnością.Nie dało się za bardzo zbadac zgięcie biodra bo jechaliśmy w jedną stronę 6 godzin i Jarek miał bardzo napiete mięsnia.Prześwietlenia się nie dało zrobić bo nie miałam skierowania .Ale tak jak pisałam nic to .Prześwietlenię zrobię u nas i wtedy skontaktuję się z lekarzem.Może mi się uda ustalić drugi termin na drugą operację.Jarek bardzo ładnie współpracuje z fizjoterapeutami.Ze mną ćwiczy co godzinę.Lewe kolano prostuje a prawę zgina .Tak mu ustawiłam sesje rehabilitacji że mu się nie nudzi.Pozatym w dniu kiedy ma rehabilitacje z fizjoterapeutą to ze mna tak samo ma.To tyle.Pozdrawiam cieplutko.

halinka - Czw 12 Gru, 2013

Witajcie Kochani

Dzisiaj wysyłam zdjęcie rtg bioder na ręce pana doktora do Otwocka.Zaniepokojona jestem opisem ze zdjęcia.Czekam z niecierpliwością na informacje od lekarza.Pozdrawiam.

pasiflora - Czw 12 Gru, 2013

Witaj Halinko!
Widzę że pieniążki na reha przekazane przez dobre duszyczki nie marnuję się Tak trzymać!
Pozdrów Jarka

halinka - Czw 12 Gru, 2013

Witajcie Kochani

Dzięki piękne tak wspaniałym i dobrym duszyczkom.Dzięki za pozdrowienia.Jarosław ćwiczy wytrwale.W te dni co nie ma fizjoterapeutów to ćwiczy ze mną.Powiedziałabym że polubił rehabilitację bo sam wykonuje ćwiczenia nawet czasem nie musze mówic co robimy tylko sam zaczyna.Mówie Wam Kochani piękne to jest.Pozdrawiam.

Mijka - Pi 13 Gru, 2013

halinka napisa/a:
Mówie Wam Kochani piękne to jest

Halinko, aż czuję tą Twoją matczyną radość :)
Przy takim wspaniałym podejściu Jarka i Twoim do rehabilitacji to musi być tylko coraz lepiej :thumbup:

halinka - Pon 30 Gru, 2013

Witajcie Kochani.
Jarek robi bardzo duże postępy.Bardzo ładnie współpracuje.Sam wymyśla sobie ćwiczenia.Po prostu bosko.Pozdrawiam.

halinka - Pi 03 Sty, 2014

Witajcie Kochani.

Jarek nie zapomniał jak się chodzi.Jak potrafi tak robi ruchy prawa i lewą nogą i bardzo się stara bardzo chce chodzić.Wkłada bardzo dużo siły.Pozdrawiam wszystkich.

kieszczyński - Pi 03 Sty, 2014
Temat postu: dzielni ludzie!!!
:lol: :lol: :lol:
halinka - Wto 14 Sty, 2014

Witajcie Kochani

Jarek zbiera pochwały od fizjoterapeutów że robi bardzo duże postępy.Och jak ja się cieszę z postępów.Pozdrawiam.

halinka - Wto 28 Sty, 2014

Witajcie Kochani.

Jarek juz przejdzie z pokoju do kuchni tam i z powrotem przy pomocy chodzika tzw.balkonika.Stawia nogi jak umie.Zarówno prawą jak i lewą i bardzo sie stara.Pozdrawiam wszystkich.

kieszczyński - Wto 28 Sty, 2014
Temat postu: brawo
:-D :-D :-D
biedronne - Wto 28 Sty, 2014

Super wieści!
halinka - Czw 27 Mar, 2014

Witajcie Kochani

Jedziemy z Jarkiem do Otwocka we wtorek tj.02.04.2014.Usunięcie skostnień z prawego biodra.Jarek aktualnie ma 3 fizjoterapeutów z dużym doświadczeniem i kwalifikacjami.Robi bardzo duże postępy.Pozdrawiam wszystkich.

kieszczyński - Czw 27 Mar, 2014
Temat postu: Jarek i jego dzielna MAMA
:lol: :lol: :lol:
halinka - Czw 10 Kwi, 2014

Witajcie Kochani

Wróciliśmy wczoraj.Jarek miał operację w piątek tj 04.04.14.Trwała 2 godziny i 20 minut.Tym razem było tylko 1 cięcie bo ostatnio 2.Byliśmy przy Jarku cały czas na bloku pooperacyjnym dobę.Pózniej juz był na sali.Jarek był otoczony opieką najlepszych lekarzy jakimi są prof.Czubak i ordynator Sionek.Panie pielęgniarki zawsze miłe i służące pomocą.Cały personel na wysokim poziomie.Wszystko obyło się bez komplikacji i przebiegło dobrze.Jest ok.Pozdrawiam.

mprzepiora - Pi 11 Kwi, 2014

halinka to bardzo dobre wieści. Teraz Jarek niech szybko wraca do sił.
Pozdrawiam Was serdecznie.

grazynamackowiak - Nie 13 Kwi, 2014

Halinka podjęliście leczenie u najlepszych specjalistów ortopedów profesjonalnych rehabilitantów wiadomo że musi być dobrze nie każdy ma takie możliwości leczenia a to w waszym przypadku najważniejsze czas pokaże co będzie dalej napisz nam jak dalsze leczenie Jarka pozdrawiamy .
ciemen - Nie 13 Kwi, 2014

halinka, witam i życzę powrotu do zdrowia dla Jarka.Ja mam pytanie ,w jaki sposób trafiliście do Otwocka,bo ja też mam skostnienia i od pół roku leże w łóżku,a w szpitalu byłem na Kopernika w Krakowie a teraz mam tam konsultacje,pozdrawiam
halinka - Nie 13 Kwi, 2014

Witaj.
Do Otwocka trafiliśmy dzięki forum i Fundacji Bioderko.Czytałam wypowiedzi osób które były już po operacji usunięcia skostnień.Polecam 2 wybitnych lekarzy profesor Czubak i p.ordynator Sionek.Pozdrawiam.

ciemen - Nie 13 Kwi, 2014

halinka, dziękuję bardzo za info.pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego,
halinka - Czw 08 Maj, 2014

Witajcie Kochani.
Sama nie wiem jak zacząć .Mój mąż nie żyje.Wyszedł z domu.Ja szukałam go całymi dniami.znaleziono męża i policja mnie powiadomiła.Zmarł nagle.Jestem w szoku ,bólu rozpaczy.wiem że mam być silna.Staram się ze wszystkich sił bo wiem że mam Jarka.Jarek cały czas ma rehabilitację.Pieknie ćwiczy i calutki czas robi postępy.Rozmawia z fizjoterapeutą cytuje przepraszam najmocniej zaraz poprawie ćwiczenie bo wykonałem niepoprawnie.To jedno z wielu zdań.Rehabilitacja cały czas przynosi zamierzone efekty.To tyle.Bo mi jest strasznie przykro.

Bonia - Czw 08 Maj, 2014

halinko bardzo mi przykro :-( . człowiek nie wie co powiedzieć w takiej chwili. Trzymajcie się dzielnie z Jarkiem.
halinka - Czw 08 Maj, 2014

Bardzo dziekuję Bonia.Staram sie ze wszystkich sił być dzielna dla Jarka.Nie wiem czy kiedy kolwiek uwierze w to co sie stało to jest sen tylko sen i za chwile Leszek przyjdzie uśmiechniety z bulietem bzu tak jak ponad tydzień temu i powie to dla ciebie kochanie.
mprzepiora - Czw 08 Maj, 2014

halinko, tak bardzo mi przykro. Przytulam Cię. Wiem, że jest Ci na pewno bardzo ciężko, znajdź chociaż pocieszenie w tym, że masz Jarka i nas tutaj na forum.
aga.t. - Czw 08 Maj, 2014

Halinko moje wyrazy współczucia...wiesz, że trzymałam kciuki ale życie pisze jednak swój scenariusz....
halinka - Czw 08 Maj, 2014

Bardzo dziękuję Kochani

Bardzo sie ciesze ze mam prawdziwych przyjaciół na forum dzięki wielkie.a to ze prawdziwych przyjaciół poznaje sie w biedzie to juz doswiadczyłam i przekonałam sie już wiele razy że bardziej pomoże własnie ten obcy dla mnie człowiek niz rodzina.Własnie mi Jarek powiedział przy ćwiczeniach żebym dawała szybko chodzik bo chce chodzic .Napewno widzi to mó mąż i tez sie cieszy.Jutro jest pogrzeb i naprawdę wiem że mam byc dzielna ale no naprawde tako mi trudno uwierzyć

ciemen - Czw 08 Maj, 2014

halinka, Serdecznie współczuję z powodu nieszczęścia które was spotkało. Pozdrawiam.
Danuta Kokott - Czw 08 Maj, 2014

Szczere wyrazy współczucia. Halinko, musisz pogodzić się z losem. Wiem że Ci bardzo ciężko. Ale tylko czas leczy rany. Fajnie, że Jarek robi postępy rehabilitacyne i chce ćwiczyć. To również Twoja zasługa. Ty musisz dla niego być nadal autorytetem. Trzymaj się.
halinka - Czw 08 Maj, 2014

witajcie Kochani

Pośród bólu rozpaczy jedno mnie cieszy.Jarek ładnie zaczyna utrzymywać równowagę trudno mu alre sie bardzo stara.Jutro pogrzeb mojego męża którego mam na zawsze a swoim sercu.

kika17 - Czw 08 Maj, 2014

Halinko - Wobec ciosu, który spadł na Twoją Rodzinę, niełatwo znaleźć słowa otuchy.
Można jedynie życzyć sił do zniesienia tego bólu, który chyba tylko czas może złagodzić.
Proszę przyjąć ode mnie wyrazy najszczerszego współczucia.

F. BIODERKO - Pi 09 Maj, 2014

W imieniu Fundacji BIODERKO składamy kondolencje i najszczersze wyrazy współczucia z powodu śmierci męża - Pana Leszka. Wiele sił w przetrwaniu tych ciężkich chwil smutku i żałoby.
pasiflora - Pi 09 Maj, 2014

Wiadomość o śmierci Twojego męża wstrząsnęła mną.
Na pewno trudno pogodzić Ci się z tak wielką stratą.
Proszę przyjmij ode mnie wyrazy najszczerszego współczucia i żalu.

Mijka - Sob 10 Maj, 2014

Halinko, przyjmij wyrazy najszczerszego współczucia.
grazynamackowiak - Sob 10 Maj, 2014

Halinka przyjmij wyrazy współczucia i żalu z powodu śmierci męża przetrwaniu w żałobie.
halinka - Sob 10 Maj, 2014

Witajcie Kochani

Dzięki piękne za współczucie.Ból przeszywający serce, smutek .Zbyt nagle i zbyt szybko mój mąż odszedł.Wiem że jest cały czas z nami ze mną i Jarkiem.Cały czas mam wrażenie że to jest tylko sen.Obudzę się i mój kochany Lesiu będzie przy mnie. Wspierał mnie cały czas i zawsze mogłam liczyć na niego.Teraz napewno tez tak będzie.
Jarek ćwiczy cały czas i nie ma nic odpuszczane.Chce sam i pięknie współpracuje i bardzo mnie to cieszy i wiem że Leszek jest z nami.
Bardzo się cieszę że mam tak wspaniałych przyjaciół na forum dziękuję.

drupinka - Nie 11 Maj, 2014

Halinko, dopiero teraz dowiedziałam się o tragedii, jaka Cię spotkała. Serdecznie Ci współczuję i mocno przytulam. Każda śmierć nas zaskakuje, ale najbardziej takie nagłe odejście najbliższej osoby...
Pozwól łzom płynąć, ale pamiętaj, że masz Jarka, wspieracie się nawzajem, to najważniejsze. Trzymajcie się!

elba - Wto 13 Maj, 2014

Halinko, również ode mnie przyjmij wyrazy współczucia z powodu śmierci tak bliskiej dla Ciebie osoby.
Trudno się jest z takim faktem pogodzić ...Myślę,że Jarek doda Ci sił swoją pracą i razem będziecie się wspierać
w tych trudnych chwilach. Pozdrawiam , trzymaj się ciepło:)

halinka - Czw 29 Maj, 2014

Witajcie Kochani

Staram sie być dzielna tylko mi za bardzo nie wychodzi.Wiem że mam misje którą jest Jarek i ma chodzić.Jarek cały czas ma rehabilitację nic nie ma odpuszczane .Ze mną tez ćwiczy.Idziemy cały czas do przodu.Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

mprzepiora - Czw 29 Maj, 2014

halinka napisa/a:
Staram sie być dzielna tylko mi za bardzo nie wychodzi.

Na pewno Ci wychodzi, może na początku nie wymagaj od siebie zbyt dużo. Przeżywasz teraz bardzo trudny dla Ciebie czas. To, ze piszesz do nas to dowód na to, że własnie sobie radzisz.
Dla mnie jesteś niesamowicie silna kobietą i podziwiam Cię bardzo.
Chciałabym teraz Cie przytulić i powiedzieć, że wszystko będzie dobrze, potrzebujesz czasu. Daj go sobie. Nie wierzę, że Ci nie wychodzi.

halinka - Sro 16 Lip, 2014

Witajcie Kochani

Jarek intensywnie ćwiczy.Cały czas ma 3 fizjoterapeutów.Ze mną ćwiczy również.Jak mnie tylko dosięga smutek a cały czas tak mam to z Jarkiem rehabilitacja mi pomaga bo wtedy się trzeba skupić.
Stara się bardzo utrzymywać równowagę ale jeszcze mu nie wychodzi.Zaczął pokonywać schody na klatce schodowej na razie jeden stopień.To że zasuwa przy chodziku to juz chyba pisałam.Sam chce ćwiczyć.To jest jedyne co mnie cieszy bardzo.Tylko patrzeć jak za niedługo mój syn zacznie sam chodzić.
Pozdrawiam wszystkich.

Iza - Sro 16 Lip, 2014

halinka napisa/a:
Witajcie Kochani

Jarek intensywnie ćwiczy.Cały czas ma 3 fizjoterapeutów.Ze mną ćwiczy również.Jak mnie tylko dosięga smutek a cały czas tak mam to z Jarkiem rehabilitacja mi pomaga bo wtedy się trzeba skupić.
Stara się bardzo utrzymywać równowagę ale jeszcze mu nie wychodzi.Zaczął pokonywać schody na klatce schodowej na razie jeden stopień.To że zasuwa przy chodziku to juz chyba pisałam.Sam chce ćwiczyć.To jest jedyne co mnie cieszy bardzo.Tylko patrzeć jak za niedługo mój syn zacznie sam chodzić.
Pozdrawiam wszystkich.

halinko nic nie jest w stanie pocieszyć po stracie ukochanej osoby, a żałobę każdy musi sam przeżyć w sobie. Mam nadzieję, że uda Ci się to wszystko przeboleć i z czasem dojrzysz promyki szczęścia. Ogromnie się cieszę, że Jarek robi postępy i czekam na chwilę, kiedy stanie na nogi sam. Ty jesteś jego siłą, a on jest Twoją. Na szczęście macie siebie. Życzę powodzenia.

AgaW - Czw 17 Lip, 2014

halinka napisa/a:
Tylko patrzeć jak za niedługo mój syn zacznie sam chodzić.

Wielkie brawa dla Was obojga :brawo: Wierzę że Wam się uda :ok:

halinka - Nie 10 Sie, 2014

Witajcie Kochani

Byłam z Jarkiem do kontroli wszystko dzięki Bogu dobrze.Jarek sam intensywnie ćwiczy.Fizjoterapeuci zadowoleni z postępów Jarka. Jeśli chodzi o Jarka daję radę.Natomiast sama z sobą nie mogę sobie poradzić.Pozdrawiam.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group