|
Forum Bioderko
|
 |
Prawa i przywileje pacjenta - Koszty operacji i zabiegów
mikado - Wto 30 Cze, 2009 Temat postu: Koszty operacji i zabiegów Ponieważ zostałam niejako "zmuszona" do samodzielnego rozpoczęcia wątku, oto jest. Byłam ciekawa, jak wyglądają różnego typu operacje bioder od strony finansowej. Jeśli macie jakieś doświadczenie i orientujecie się, ile kosztują zabiegi kapoplastyki, endoprotezy i osteotomii oraz wszystko to, co się z nimi wiąże, to bardzo proszę, wypowiedzcie się. Mam nadzieję, że wspólnymi siłami jakoś przebrniemy przez tą przyziemną i dość niewdzięczną strefę związaną z naszą chorobą.
pasiflora - Wto 30 Cze, 2009
Żory- kapolastyka okolo 25tys
Wrocław- Dr Kokoszka-kapoplastyka- okolo 30tys
mikado - Wto 30 Cze, 2009
Dziękuję, Pasifloro
Naszła mnie jeszcze taka myśl, że dobrze byłoby od razu sprecyzować, czy chodzi o jedno biodro czy o oba (Z., dzięki za podpowiedź).
mala_klara - Wto 30 Cze, 2009
To straszne kwoty! Skąd zwykły człowiek ma wziąć na to pieniądze? Powiedzcie mi bo nie rozumiem. Naprawdę stać Was na takie drogie operacje? Może organizujecie jakieś dofinansowania? Czy te same zabiegi kapoplastyki o których piszecie można robić gdzieś na fundusz? Mnie w życiu nie będzie na to stać. Choć nie mam jeszcze decyzji o rodzaju zabiegu, ale to co piszecie mnie przeraziło!
madzi_czer - Wto 30 Cze, 2009
mikado napisa/a: | Ponieważ zostałam niejako "zmuszona" do samodzielnego rozpoczęcia wątku, oto jest |
zaś jeśli chodzi o koszty, to zgadzam się, że są to astronomiczne kwoty!
Wiem, że jeżeli się nie posiada ubezpieczenia, to za osteotomię w Otwocku trzeba zapłacić 1400 zł
mala_klara - Wto 30 Cze, 2009
Ooo, madzi_czer, to o wiele bardziej pocieszająca kwota niż te całe kapoplastyki! Co to znaczy "jeżeli się nie posiada ubezpieczenia - masz na myśli jakąś polisę na życie? Napisz więcej. Jesli mnie też czeka osteotomia wolałabym mieć to ubezpieczenie
mikado - Wto 30 Cze, 2009
Mala_Klaro, podejrzewam, że samo napisanie kwoty takiego zabiegu, wcale a wcale nie zmniejsza naszego poczucia, że jest on niesamowicie drogi. Chodziło mi raczej o podzielenie się opiniami. Ja też uważam, że niewielu na to stać. Sama jestem przerażona, ale właśnie dlatego tu jesteśmy. Im więcej głów, tym więcej opinii, a wśród nich może znajdzie się i ta o dofinansowaniu lub mniejszych kosztach. Na to wszyscy liczymy
mala_klara - Wto 30 Cze, 2009
Tak, tak mikado.Oby ktoś nas tu bardziej oświecił Na pewno są jakieś pomysły, może dofinansowania z UE? Może z zakładów pracy? Choć u mnie nie mogę na to liczyć... Czekam z niecierpliwością na wypowiedź kogoś kto wie o nas więcej na ten temat.
madzi_czer - Wto 30 Cze, 2009
mala_klara napisa/a: | Ooo, madzi_czer, to o wiele bardziej pocieszająca kwota niż te całe kapoplastyki! Co to znaczy "jeżeli się nie posiada ubezpieczenia - masz na myśli jakąś polisę na życie? Napisz więcej. Jesli mnie też czeka osteotomia wolałabym mieć to ubezpieczenie |
chodzi o zwykłe ubezpieczenie z zus
pasiflora - Wto 30 Cze, 2009
Kapoplastyke wiem ze tez robia z NFZ (np.Tarnow Piekary Śl) tylko ze np jak z NFZ-u to moj przypadek sie nie kwalifikuje a prywatnie to wszystko mi zrobia
Po tym jak uslyszalam kwote jaka musze dac za operacje powysylalam swoje maile do roznych fundacji oraz stacji telewizyjnych i oczywiscie nikt nie odpisal Mysle ze te fundacje to fikcja A wogole wiecej jest fundacji dla alkoholikow niz dla ludzi ktorzy choruja od dziecka
NFZ(panstwo) woli robic remisje endoprotez anizeli wydac raz a konkretnie na pacjenta a w efekcie byloby taniej Bo przeciez to nie tylko o wydatek na operacje chodzi ale jeszcze rehabilitacje oraz renty chorobowe badz tez inwalidzkie
AniaL - Wto 30 Cze, 2009
Pewnie to czy dany przypadek się kwalifikuje czy nie zależy też w dużej mierze od dobrej woli lekarzy, a z nią różnie bywa... Ostatnio spotkałam się z określeniem ''cięcie kosztów'' przy okazji wizyty u mojej internistki. Prosiłam o skierowanie na USG jamy brzusznej, bo przy okazji tego samego badania przed operacją okazało się, że mam polipa w woreczku żółciowym i jeśliby się powiększył to trzeba by go usunąć.
Tak więc wydaje mi się że od człowieka to również zależy...
Jejku! jak fajnie spotkać znajome osoby na forum Ewuniu123 my również poznałyśmy się w szpitalu. Leżałam pod oknem na przeciwko AgiW, a potem Katii. Ja wyszłam dzień po Adze. Miło nam się gawędziło w przeddzień Twojego zabiegu (może mnie skojarzysz ). Pozdrawiam gorąco i życzę szybkiego powrotu do zdrowia
Jowi - Sro 01 Lip, 2009
mikado napisa/a: | Ponieważ zostałam niejako "zmuszona" do samodzielnego rozpoczęcia wątku, oto jest. |
Dziękuje za aktywne uczestnictwo:)
Jowi - Sro 01 Lip, 2009
Ciesze się dziewczyny, że odnalazłyście sie w szpitalu i w szpitalu na forum:)
Propo jedzenia to ostatno był śmiech gdyż na koleację było posiekane ugotowane białko z pietruszką.....i każdy zachodził w głowę co sie stało z żółtkiem....za tłuste, za kaloryczne czy jak??? Usilnie puszukiwałyśmy ze ws,ółlokatorkami z zali żółtka:) nie było nawet w zupie szczawiowej....az w końcu po tygodniu żłtko znalazło sie w kotlecie jejecznym.....ale spokojnie to było pewnie inne świeżótkie żółteczko - tamte poszło pewnie do jakiegoś szpitalnego ciasta dla personelu....krótko mówiąc wiecznie poszukujemy żółtka:)i musze przyznać że to bardzo pracochłonne zajęcie....
przepraszam za błędy, ale to z braku czasu:)
wracajac do poręczy dla niepełnosprawnych znalazły się w łazience damskiej i męskiej przy ubikacji, szkoda, że nie ma jeszcze w wc:) ale moze kiedyś....:)
Dziękuję za dodanie otuchy:)
Pozdrawiam
Audrey - Sro 01 Lip, 2009
Jowi masz receptę na to, jak dostać to sterowane łóżko z pilotem?
madzi_czer - Sro 01 Lip, 2009
Tak, tak Jowi napisz koniecznie, jak sobie na takie wygodne łóżeczko zasłużyć! Też mam na nie chrapkę
Audrey - Sro 01 Lip, 2009
Madziu ja już sobie zaklepuję na 9 lipca
mikado - Czw 02 Lip, 2009
Dziękuję i Tobie, Jowi. To miłe, że tyle tu życzliwych osób
Ja dowiedziałam się tylko tyle, że faktycznie kapoplastyka nie schodzi poniżej 20 tys. złotych. Tylko czy ktoś wie, czy chodzi o zabieg na jedną nogę, czy na obie?
Bardzo pocieszyła mnie Madzi_czer, mówiąc, że osteotomia to dużo niższy koszt. Toteż mam szczerą nadzieję, że i mnie będzie to dotyczyło.
Pozdrawiam wszystkie bioderka! (rewelacja z tymi opisami, Katju!)
Katja - Czw 02 Lip, 2009
Mikado, co do kapoplastyki jest to cena za 1 biodro - też kiedyś dowiadywałam się o to (np. w Carolina Medical Center w Warszawie).
Odnośnie osteotomii wg. Ganza wykonywanej póki co jedynie w Otwocku sprawa wygląda tak. Jeśli jesteś zatrudniona a tym samym Twoje składki regularnie odprowadzane sa do ZUS; lub jeśli jesteś zarejestrowaną bezrobotną, lub jesteś na świadczeniach ZUS, rencie, etc. - mówiąc krótko jeśli masz ubezpieczenie - wtedy zabieg osteotomii wykonywany jest gratisowo czyli z funduszu NFZ.
W przypadku braku owego ubezpieczenia słyszałam od przyszłego pacjenta, że będzie go to kosztowało 1400 zł.
mikado - Czw 02 Lip, 2009
Katju, czy ja już nie wspominałam, że jesteś niesamowita? przywracasz nadzieję. Kiedy usłyszałam o kapoplastyce, załamałam się kosztami. To naprawdę zwala z nóg i przyprawia o zemdlenie. Nawet mój szef nie krył zdziwienia. Powiedział, że pomoże. Ale teraz dzięki Twoim/Waszym słowom jest mi duuuuuuużo lżej i czekam na wizytę z niecierpliwością. Mam nadzieję, że usłyszę dobre wieści.
Katja - Czw 02 Lip, 2009
Cieszę się. Ja też mam nadzieję, że Twoje bioderka kwalifikują się do osteotomii. Koniecznie daj nam tu znaka jak będziesz już po wizycie. (note bene wizytę mamy w tym samym dniu jak się okazało)
pasiflora - Czw 02 Lip, 2009
Mikado ale kapoplastyke rowniez wykonuje sie w ramach NFZ-u Na pewno do polecenia jest Poznan http://www.sk4.am.poznan.pl/ oraz Otwock BMHR- rodzaj kapoplastyki na NFZ robi sie w Piekarach wiec jak widzisz nie jest tak zle o ile jestes ubezpieczona
olifffka - Czw 02 Lip, 2009
Ciekawy temat. Szczerze mówiąc moglam bym pisac i pisać o realiach polskich szpitali.... i czasami aż się przyslowiowy "nóż w kieszeni się otwiera" na samą myśl o tym w jakich warunkach przebywają poważnie chorzy ludzie. I szczerze mówiąc wiele z nich powinno byc zamkniętych chociażby przez sanepid bo nie spelnia podstawowych wymogów.
Ja miałam to szczęście, że trafiałam do tych tzw. nowoczesnych szpitali i klinik, gdzie było czysto, gdzie były łóżka na piloty, łazienki dostosowane odpowiednio.
Ale np.w najwiekszym w woj. śląskim SP CSK SUM w Katowicach warunki są karygodne, aż się w głowie nie mieści w jakich warunkach leczeni są pacienci tak poważnych oddziałów, jak np. neurochirurgia... sale 6 osobowe, łóżka pamiętające lata 70-te, materace z dzurami na środku, jedna brudna toaleta na cały oddział, zimna woda, brak intensywnej opieki po operacji (chory jest przewozony po 5-6 godz. operacji na ŻWYKŁĄ sale)....
Jeszcze długo w Polsce nie będzie normalnie.....
pasiflora - Czw 02 Lip, 2009
W latach 91-92 to w Raciborzu byly karaluchy hihi(albo nie hihi) Mialam tam robiona osteotomie
olifffka - Czw 02 Lip, 2009
Ja pamiętam z czasów dzieciństwa,że w szpitalu na Lindleja w Warszawie wieczoram chodziły karaluchy, przerażające to było dla dziecka 4-5 letniego
ewunia123 - Czw 02 Lip, 2009
Witam Wszystkich na Forum!
Oczywiście AniuL, że Cię pamiętam, mam nadzieję że u Ciebie Wszystko w porządku i też wracasz do zdrowia w tempie kosmicznym. Muszę się przyznać że "zazdrościłam" Adze i Tobie że już macie to z głowy i idziecie do domku a wszystko przede mną [ no ale taka kolej rzeczy]Fajnie że dzięki temu Forum możemy się "pospotykać "i wymienić nasze doświadczenia- może przydadzą się tym którzy są jeszcze "przed".
Super że lazieneczka "dochrapała" się uchwytów, pierwsze koty za płoty, napewno zrobią już niedługo w WC. Może to nasza skarga poskutkowała?
A propos łóżeczka na pilota też miałam na niego chrapkę,kiedy zwolniła go Katja ,ale nietety ono nie ma górnych uchwytów do podnoszenia, a szkoda.
Jowi a jeśli chodzi o " żółtko" to znasz przysłowie "szukajcie a znajdziecie" Pozdrawiam i życzę zdrowia
AniaL - Czw 02 Lip, 2009
Cieszę się strasznie że mnie pamiętasz bo bardzo Cię polubiłam w tym tak krótkim czasie , zdrowieję faktycznie w tempie kosmicznym mam nadzieję, że Ty również. Co do uchwytów w łazience to nie ma jeszcze rewelacji (wiem bo jestem na gorąco po spotkaniu osteotomiaków w otwocku i widziałam na własne oczy), bo na razie jest tylko jeden w łazience przy kibelku, a przydałoby się jeszcze parę np. po drugiej jego stronie czy przy prysznicu, no i oczywiście w osobnym kibelku obowiązkowo. Miejmy nadzieję że z czasem (krótkim) będą i tam...
Bonia - Pi 14 Sie, 2009
Dziewczyny bardzo miło wspominam pobyt w klinice że względu na personel. Pielęgniarki miłe sympatyczne.P salowe również ,ale jak pomyśle o tych łazienkach włosy stają mi dęba to nie są a przynajmniej nie były łazienki dla niepełnosprawnych ludzi po operacjach.
Moja mama uwierzcie mi jest pełnosprawną osobą a podczas tego rocznego pobytu ze mną w Otwocku właśnie w łazience na oddziale 1 B złamała rękę z powodu śliskiej podłogi. I tego że w momęcie upadku nie miała się czego złapać. i to złamała tak poważnie że musiała mieć wstawiany drut bo było przemieszczenie. Ja byłam na jednym oddziale a moja mama w tym czasie była pacjentką oddziału drugiego Otwockiej kliniki. Wiecie co ja tego za przeproszeniem palanta co dopuścił te łazienki do użytku poddała operacji nogi dała mu kule i wpuściła do tej łazienki.
Ciekawe czy uznał by wtedy że nadają się one do użytku dla niepełnosprawnych to samo się tyczy WC
Dopiero po wypadku mojej mamy zostały zamontowane poręcze bo ktoś nareście pomyślał Ja też po tym wszystkim rozmawiałam z Prof Nie przypisuje zasługi sobie
Tylko zastanawia mnie fakt że musiało się coś stać zeby ktoś nareście zareagował.
Jedno mnie pociesza że inni a przede wszystkim pacjenci będą teraz bezpieczni.
pasiflora - Pon 24 Sie, 2009
Zacytuję Wam słowa pewnego pana z innego forum:
"Na operacje czekałem 3 miesiące (dodam że mieszkam w Angli). Operacja, jak powiedział zadowolony z siebie lekarz się powiodła (odpowiedziałem mu uśmiechem) Nie wiem jak długo trwał zabieg, anestezjolog uśpił mnie bez problemu. Po wybudzeniu nic nie pamiętałem, wiem tylko że byłem bardzo głodny(dostałem tylko kanapki bo już było po 6.00 wieczorem i kuchnia zamknięta), ażeby oddać mocz to musiałem chyba wypić ze 3 litry wody bo na leżąco bardzo nieporęcznie.
Bolało troche tylko na drugi dzień jak znieczulenie schodziło. póżniej tylko przez 3 kolejne dni to tylko paracetamol i jakaś mała tabletka.
Już po 4 dniach od zabiegu wypuścili mnie do domu, dostałem ze szpitala kule, fotel (dzięki któremu siedze wyżej) dodatkowo wysoki taboret z poręczami oraz "przenośną toalete". Oraz 2 pary podkolanówek dociskowych-noscić do 6 tygodni (bardzo sexi)."
Czy my tego normalnego stanu rzeczy dożyjemy w Polsce?
mariov - Wto 06 Kwi, 2010
Cześć wszystkiem,
czy może orientuje się ktoś ile kosztuje artroskopia biodra? np. w rehasport w Poznaniu albo gdziekolwiek. Jaki moze to być przypuszczalny koszt, jeżeli wykona się ten zabieg prywatnie>?
ewabe - Wto 13 Kwi, 2010
Bardzo wstępnie dowiadywałam się w Żorach i za wykonanie artroskopii 1 biodra powiedziano mi 6 tysięcy, czas oczekiwania około 6 tygodni.
Brydzia - Wto 20 Kwi, 2010
Wiem, że w Carolina Medical Centre w Warszawie za artroskopie biodra wołają 11tys. ale nie znam terminów oczekiwania na zabieg.
duska - Wto 20 Kwi, 2010
Ceny endoprotez wahają sie od 17-18 tys do 35 tys. Zalezy gdzie. Krakow - Skanmed 17-18 tys, Carolina cos kolo 28 tys ale lubia potem doliczyc jakies koszty, Kokoszka 30-35 tys.
Grazyna1950 - Sro 21 Kwi, 2010
Dobrze, że "załapałam" się na NFZ. Takich kwot nigdy w życiu bym nie była w stanie zapłacić.
czaja3005 - Wto 12 Pa, 2010
HEJ WAM WSZYSTKIM ,JA DOWIADYWALEM SIE ILE KOSZTUJE OPERACJA GANZA I TO JEST KOSZT OK 15TYS, I BEDZIE ZROBIONY W OTWOCKU PRZEZ PRAOF.,A CO DO RESZTY TO SIE NIE ORIENTOWALEM,ALE ZASTANAWIA MNIE CO BEDZIE JAK POWSTANA KOMPLIKACJE,KTO WTEDY ZA TO PLACI,CZY TO JEST WLICZONE W KOSZTY?MOZE COS WIECIE NA TEN TEMAT?
kinga - Wto 12 Pa, 2010
Proszę nie pisać wielkimi literami.
pasiflora - Wto 12 Pa, 2010
czaja3005, podpisując umowę musisz się dowiedzieć czy to jest końcowa cena czy nie. Różne szpitale różnie praktykują.
|
|