Forum Bioderko

Osteotomia wg Ganza - historie - mgorecka- moja historia

mgorecka - Sob 13 Sie, 2011
Temat postu: mgorecka- moja historia
Hej, ponownie tu zaglądam żeby w końcu opisac moja historię. Moze znajdę tu kogoś, kto ma podobną. Przecztałam już bardzo duzo na tym forum i szczerze powiem,że w koncu nie czuje się sama z tym problem. Poczułam duzą ulge, bo przez całe swoje zycie nie spotkałam nigdy nikogo, kto ma problem z biodrami, a tu prosze,nie jestem sama. oczywiście nie ciesze sie ,że ktoś tez jest chory, ale wiecie o co mi chodzi. Bardzo żałuje,ze tak późno tu trafiłam. Dziękuje Katji za taka inicjatye i Wam wszystkim, którzy tu jestescie aktywni.
Za 2 tygodnie mam osteotomie Ganza... Dlaczego?
Urodziłam sie z obustronna dysplazja stawów bidrowych, praktycznie od urodzenia przez 8 m-cy leżałam w dziwnym aparacie, którzy rzekomo mnie wyleczył.
W wieku14- 15 lat zauwazyłam,że cos jest nie tak z moja prawa noga, jeszcze wtedy nie czułam bólu, ale widziłam,że moja prawa noga jest krótsza np siedząc na podłodze z kolanami pod brodą, prawe kolano było trochę nizej. Mój nauczyciel w-fu zwrócił uwagę na utykanie. Udalismy sie do szpitala Bielańskiego, bo tam byłam lekczna jako dziecko i rzekomo wyleczona. Okazoło sie,że jest dysplazja z towrzyszącą jej zniszczną głową kości udowej. Skrócenie z ego wynikajace ok 2 cm. Wsadzili mi do buta wkładkę 1,8 mm. Dla mnie był to wyrok.Wiecie co to oznacza dla dojrzewającej dziewczyny. Wtedy miało to wymiar głownie psychiczny.
Z czasem przestłam sie tym przejmować, po prostu taki był mój urok i już. Wyszłam za mąż i jak zaszłam w ciąże zaczęło się znowu i trwa do dziś, niestety ból jest coraz gorszy. Po drugiej ciaży jest bardzo źle. Ból bardzo mnie ogranicza. Dzieki dzieciaczkom trafiłam w końcu na dobrego ortopede. Miałam bzika,żeby u chłoców nie przegapić ewentualnej dysplazji i pierwsze co u nich sprawdziłam to własnie biodra jak byli w wieku 4 tyg. Tym ortopedą był dr Sionek. Juz po pierszym porodzie (naturalnie 23 godz, a moje biodro popadło w ruine) wspominał o Ganzu, ale ja oczywiscie nawet nie zrobiłam wtedy prześwietlenia, szybko wróciłam do pracy i na chwile zapomniłam o problemie.Na krótko, bo szybko zaszłam w drugą ciąże i wtedy nie dawałam juz rady. Ale nikt widział potrzeby cc, wiec drugie dziecko tez rodziłam naturalnie. Teraz pukaja sie w głowę, jak mogło dojsc do tego przy moim biodrze. A jednak...

Chodziłam do róznych ortopedów przed ostatnie 1,5 roku. W medicoverze którko po 2 porodzie trafiłam do lekarza, który po zrobieniu rtg zaproponował mi kapoplastyke. Wtedy mnie olśniło,że sa rózne metody leczenia. Trafiłam do dr Laskowskiego w CMC, ale on nie zakwalifikował mnie do kapy. Co mi zaproponował ? Brzmi jak herezja, przynajmniej dla innych orotpedów i rehabilitanctów z CKR. Chciał mi skrócić kosc udowa lewej nogi o 2 cm , potraktowac to jako zabieg medycyny estetycznej, który wrówna długosc kończyn i problemy się skończa. Nawet to rozwazałam... Ale powiedziałam o tym Sionkowi, który zachował sie bardzo dyplomatycznie w stosunku do kolegi po fachu, ale generalnie o mało z krzesła nie spadł. Więc znalzałam się na liscie do osteotomii Ganza. Żarty naprawdę się skończyły, kiedy dokładnie rok temu znalazłam sie w Otwocku na ostrym dyżurze z bólem kregosłupa. okazało się ,że mam dodatkowo dyskopapię. Przez 1, 5 m-ca nie mogłam sie wyprostowac. Bolała mnie tez biodro, kolano i staw skokowy. Nie mogłam chodzić,żadna pozycja nie przynosiła ulgi. Leki tez nie, dawały tylko dziwne zawroty głowy Czułam się potwornie.A w domu dwójka małych dzieci wtedy 2 lata i 8 m-cy, drugie 7 m-cy, którymi nie mogłam się zająć. Zaczłeam intensywna rehabilitacje, która z przerwami twała od 09.2010 do 02.2011 o zdaniem pani dr Suchockiej z CKR w Konstancinie miła za zadanie uniknąć operacji. Ale nie udało się wygrac z bólem na stałe, dlatego w koncu stwierdziła,zebym szła na tę operację....
W marcu 2011 udałam się na konsultacje do profesora Czubaka, który nie wiedząc że jestem juz na liscie oczekujacych tez siwerdził,że trzeba zrobić osteotomię Ganza .

Wczoraj byłam pierwszy raz u P. Kuby w otrhosie. Widac ,ze zna sie na rzeczy. Róznych rehabilitantów juz spotykałam. Przeprowadził ze mna wnikliwy wywiad przede wszytkim. Jesli bedę sie stosowała do jego wskazówek, to przez te 2 tyg sporo da sie zrobić:-) Niestety pozbawił mnie złudzeń dotyczących całkowitej naprawy mojego stawu. Chodzi o to,że jego zdaniem nie da się wydłużć nogi, a tylko mówiąc bardzo ogólnie nastawić to biodro. Noga zostanie dalej krótsza ok 2 cm, bo mam troche zniszczona głowę kości udowej:( I tu powstaje moje pytanie czy w ogóle dać się operowac ta metodą, czy naciskać na kapoplastykę. Logicznie mysląc chód bedzie dalej nieprawidłowy i bez wydłuzenia nogi nie widze sensu tej operacji. Naprawde nie wiem co mam zrobic, a czasu mam bardzo mało;( P. Kuba powiedział mi,że bardzo duzo osób sie u niego rehabiltowało po Ganzu( nie pwiedziła kto ze wzgledu na tajemnice zawodową), zresztą od Was mam namiary na Niego,nie spotkał sie jednak z sytuacją,ze ktoś miał dysplazje i jednoczesnie to co ja, czyli skrócenie nogi w wyniku zniszczenia głowy kości udowej. Co Wy myslicie o mojej sytuacji? Profesora o to nie spytałam, bo dla mnie oczywiste było,że skoro ma mnie naprawiać to w 100%.
Pozdrawiam
Marta

duska - Nie 14 Sie, 2011

Witam,
myślę, Marto, że nie ma co gdybać. Profesor na pewno uwzględnił zniszczenie głowy, dlugość nóg i inne niuanse. Ja bym mu zaufała. Jeśli na stole okaże się jednak, że potrzebujesz czegoś innego niż osteotomia, Ganza to lekarze w Otwocku są przygotowani do takich sytuacji i wstawią Ci co trzeba.

Nie ma czegoś takiego jak naprawa w 100%. Twoje biodra są kiepskie i zadaniem operacji jest je ulepszyc, poprawić Twój komfort życia, znieść ból, a nie zrobić cud. Twoje biodra nigdy nie będą zdrowymi biodrami, zawsze już będą nosić piętno operacji. Zresztą sama operacja, to przy Twoim dość zaawansowanym stanie degradacji bioder to dopiero początek drogi.

Długość nóg to również jest sprawa dyskusyjna. Lekarze starają się zawsze je wyrównać, ale też wychodzi to różnie. Oczywiście, nikt nie zostawi Ci 5 cm różnicy, ale faktycznie może się okazać, że 1-2 cm zostaną. To nie tragedia. Różnica do 1,5 cm to norma fizjologiczna. Mi profesor zostawił 0,5 cm z 6 cm, więc myśle, że jestes w dobrych rękach :mrgreen:
Tak naprawde, czas, na który wystarczy Ci osteotomia Ganza, zależy w dużej mierze od dwóch warunków: pierwszy, na który nie masz wpływu, to warunki wyjściowe i drugi, co z tym zrobisz później, czyli jak i ile będziesz się rehabilitować. Mam nadzieje, że zostaniesz u Kuby, bo to dobry rehabilitant i zna się na Ganzu :mrgreen:
Pozdrawiam Cię serdecznie i będziemy trzymać kciuki, żeby wszystko poszło jak po maśle :mrgreen:

mgorecka - Nie 14 Sie, 2011

Witaj Duska,
dzieki za słowa otuchy. Wiem,ze nie jestem zdrowa i nigdy juz nie będe zdrowa,choć cięzko mi to przez garło przechodzi:-) Ale ludzie chorują na duzo powazniejsze choroby, a na to sie nie umiera i da się naprawić. Jestem osobą bardzo upartą i nie poddaję się łatwo, zawsze jestem optymistką. Wspomne tylko,że mój młodszy synek miał bardzo duże problemy zdrowotne i przez ten 1 rok i 7 m-cy naprawde wiele przeszlismy.Lekarze spisali go na straty,a ja byłam bardzo twarda i zrobiłam wszystko,zeby zapobiec tym nieciekawym przewidywaniom. Nie wierzyłam im i miałam rację.Dzisiaj mogę powiedziec,ze jest zdrowy, wprawdzie jeszcze nie chodzi, bo ma obnizone napiecie, ale mysle ze to kwestia najwyżej miesiąca.
Wracając do mnie....Czeka mnie jednak ingerencja w biodro, ale za bardzo nie widze sensu tej operacji jesli nie zniesie ona tej różnicy w długości nóg:( bo to oznacza,że po operacji nic sie nie zmieni w kwestii chodu. P. Kuba widząc mnie pierwszy raz stwierdził,że przy mojej asertywnosci powinnam bardzo naciskać na tego co mnie bedzie operował,żeby koniecznie nie było po operacji tych 2cm różnicy.

Czy jest wśród Was ktos, kto był w podobnej sytuacji i miał Ganza?

Pozdrawiam
Marta

zozo - Nie 14 Sie, 2011

Mgorecka, powinnaś zapytać profesora o to i to koniecznie. Na skrót nogi ma wpływ wiele czynników - przykurczone mięśnie, ścięgna. Ja po wstawieniu endo jestem pewna, że operowaną nogę miałam dłuższą - widać to nawet na pierwszym zdjęciu rtg. Po 2 miesiącach miednica jakoś "siadła" po operowanej stronie i praktycznie już nie odczuwam różnicy. Na kontrolnym zdjęciu rtg też widać, że obydwie endo są prawie na tej samej wysokości. Może po Ganzu również istnieje szansa na zmianę ułożenia miednicy a w konsekwencji na wyrównanie nóg do dopuszczalnej różnicy. Powinnaś koniecznie swoje wątpliwości wyjaśnić z profesorem. Tu nikt Ci diagnozy nie postawi.
mgorecka - Nie 14 Sie, 2011

Dzięki Zozo za rade. U mnie w tej chwili jest rożnica ok. 2 cm. Widac to na rtg- głowa kosci udowej jest mniejsza w porównaniu z prawą. Nie przyszło mi do głowy,że jeszcze coś innego może na to wpływać. Zawsze ortopedzi i rehabilitanci z rtg wyciagali ten wniosek. ja nosze wkładke 1,5 cm i wtedy nie czuję różnicy, bez butów czuję. Rehabilitant w Orthosie Kuba po dokładnych obejrzeniu mnie stwierdził z kolei że róznica jest 3 cm, że mam tez zrotowaną miednice.
Marta

maxyma - Nie 21 Sie, 2011

Cześć Marta,

przeczytałam twoją historię. Moja sytuacja była podobna - przed oprtacja metodą Ganza miałam krótszą lewą nogę (ok. 2,5 cm) - po operacji, poprawnym nastawieniu miednicy noga się wydłużyła i jest równa z prawą - więc nadzieja jest. Nie wiem czy w twoim przypadku będzie tak samo, ale wierz mi, że Profesor wie co robi. Jakbędziesz rozmawiała z Profesorem przed operacją - przedstaw mu swoje wątpliwości i co cię trapi a napewno wszystko ci wyjaśni i powiew co dokładnie będziesz miała robione.

Ja miałam bardzo zniszczone biodro - już po dwóch innych operacjach i ze zwyrodnieniami pooperacyjnymi - ale Ganz zdał egzamin i jest dobrze.

Trzymaj się i daj znać jak ci idzie.

mgorecka - Pon 22 Sie, 2011

Maxyma dziękuję za słowa otuchy. Napisaamł do Ciebie na priv. Pozdrawiam
maxyma - Nie 18 Wrz, 2011

Cześć Marta,
i co tam u ciebie, jak z terminem operacji, czy widziałaś się już z Profesorem?

Daj znać.

mgorecka - Nie 18 Wrz, 2011

cześć,
byłam u profesora 30.08. Powiedział mi wtedy,że operacja bedzie na pewno miedzy 15 a 30 wrzesnia, bo będa dodatkowe fundusze, ale nadal czekam;( szczerze powiedziawszy, to ogarnia mnie zwatpienie. Nie chce mi sie cwiczyc, nie mam motywacji.Gdybym miała pewny termin, byłoby inaczej. po ćwiczeniach boli mnie biodro. jak cwicze wieczorem, to z bólu nie moge spać, a jak rano, to cały dzień mam z głowy... i tak koło sie zamyka

AgaW - Pon 19 Wrz, 2011

Motywacja ważna sprawa. Ale skoro tak Cię boli po ćwiczeniach to któreś z nich Ci nie służy, coś trzeba zmienić. zanim zniechęcisz się całkiem i jeszcze coś Ci zaszkodzi. Nie trać wiary, skonsultuj ćwiczenia z dobrym fizjoterapeuą, może wspólna rozmowa o ćwiczeniach, zmiany w nich pomogą Ci się zmotywować i spokojnie doczekać terminu :)
mgorecka - Pon 19 Wrz, 2011

Chodze do P. Kuby w Orthosie, którego bardzo polecam, bo zajął sie moją nogą kompleksowo, ja mam przykurcze nawet w stopie;(
zaraz zadzwonię do Otwocka. Może sie juz cos wyklarowało.

mgorecka - Sob 01 Pa¼, 2011

Witajcie,
jestem w Otwocku na IB od 29.09.Dni poprzedajace dotarcie do szpitala od momentu telefonu z oddziłau były straszne. Bardzo sie bałam. Pierszego dnia przebadali mnie, robili przeswietlenia w różnych pozycjach. Profesor przyszedł po południu i poiwiedział,że zastanawia sie , czy mnie operować. Byłam w szoku i nie zapytałam dlaczego. W nocy nie spałam,zastanawiałam się, czy rozwaz metode czy w ogóle sens operacji mojego biodra. Na drugi dziń, w piatek rano miłam okazje porozmaiwać na obchodzie z całą switą z oddziłu IB na czele z profesorem. Miałam już przygotowana kartkę z pytaniami, więc dyskusja była rzeczowa. Nie mam jeszcze terminu operacji , bo profesor rozważa,czy osteotomia Ganza w ogóle mi pomoże. Okazuje sie,ze stan mojego biodra raczej nie pozwala na Ganza. Podejrzenia sa takie że po dyspazji mam jałową martwice głowy kości udowej. Skrócona jest szyjka i zniekształcona głowa. Pisałam juz wczesniej ,że mam ok 2 cm z tego powodu skróconą nogę, tzn różnica tkwi w biodrze. Kapy nie da sie założyć, bo nie ma na co( za krótka szyjka i zniszczona głowa kosci udowej) a do endo nie mam wskazań, bo nie mam jeszcze na szczęście zwyrodnienia. We wtorek mam rezonans w celu dokładnej diagnozy.
Szukam teraz informacji na temat martwicy. Jak to sie leczy u dorosłych?Co oni dalej ze mna zrobią? Gdyby ktos cos wiedziła, to piszcie prosze.

aga.t. - Sob 01 Pa¼, 2011

mgorecka napisa³/a:
A tymczasem szukam informacji na temat martwicy.

''Pochwalę się'' tym, że ja miałam martwicę głowy kości udowej - choć na skutek wypadku a nie dysplazji. Głowa była złamana i źle zrośnięta, dlatego nie było szans na kapo ale na BMHR jak najbardziej. Dziś jestem ponad trzy tygodnie od operacji :)
Dlaczego nie masz wskazań do endo?
Jeśli mogę w czymś pomóc to pytaj albo może pomoże Ci Moja historia, którą tutaj na Forum opisałam.
Życzę powodzenia i mało strachu :*

mgorecka - Sob 01 Pa¼, 2011

aga.t dzieki za odpowiedź, zaraz przeczytam Twój wątek. Nie ma pojecia toco jest, na razie jestem ekspertem od Ganza;-) A miałaś róznice w długosci nóg na skutek zniekształcenia tej głowy?
aga.t. - Sob 01 Pa¼, 2011

Nie miałam krótszej nogi - czasem miałam takie wrażenie ale to była kwestia przykurczonych mięśni, bo noga była nieobciążana przez prawie sześć miesięcy a wtedy jeszcze nic nie wiedziałam o reha i o wielu sprawach związanymi z bioderkami.
Moja głowa k.u. była zniekształcona ale nie zapadnięta a poza tym u mnie sama ''choroba'' nie była tak długa jak u większości bioderkowych pacjentów, którzy chorują kilka, kilkanaście lat. Od mojego wypadku do operacji minęło 21 miesięcy z czego prawie 10 miesięcy prywatnej reha, która w większości miała działać przeciwbólowo oraz ukrwić mięśnie w okolicy biodra - byłam takim rzadko spotykanym przypadkiem, że moje mięśnie były w tym miejscu ''lodowate'' jeśli można tak to prosto określić.

AgaW - Nie 02 Pa¼, 2011

Po rezonansie będziesz znać swój stan, Prof. też i napewno coś Ci doradzi, zasugeruje. Na pewno znajdziecie jakieś rozwiązanie. Pomysł z pytaniami na kartke jest świetny, pozwala pamiętać o tym wszystkim o co często zapomina się zapytać. Może i tak zrób tym razem, przygotuj się do rozmowy, będziesz spokojniejsza. Napisz jak wyjdą badania i co powie Ci lekarz.
mgorecka - Sro 05 Pa¼, 2011

Witajcie bioderkowicze,
ciag dalszy mojej historii rysuje się jeszcze gorzej niz przewidywałam. Wczoraj zrobili mi rezonas i mam dwie przepukliny w odcinku lędźwiowym kręgosłupa, a więc na pewno biodra mi nie zoperują:( Jutro skonsultuje to lekarz od kregosłupów i naprawdopodobniej czeka mnie operacja kregosłupa, Dr Sionek powiedział,że oni operują. Dzisiaj po obchodzie wyłam jak syrena. Jak to!? kregosłup? Wiem od roku,ze mam przepuklinę. Byłam u neurochirurga, ale podobno nie było to do operacji . Miałam długa rehabilitację i mi to bardzo pomogło.
Dzisiaj znowu jestem w punkcie wyjścia. Czy ktoś z Was miał podobny problem?

Enigmatyczny27 - Sro 05 Pa¼, 2011

....a co przepuklina dyskwalifikuje?
mgorecka - Sro 05 Pa¼, 2011

Hej,to nie jest tak,że dyskwalifikuje. Biodro mam podobno w takim stanie, który nie powiniem dawac bólu. Operacja Ganza nic by tu nie pomogła. Dlatego nie warto jej robić i trzeba zastanawić się raczej nad kregosłupem:(
Na piatek umówiłam sie juz do sławy od kregosłupów do prof. Podgórskiego.

Enigmatyczny27 - Sro 05 Pa¼, 2011

...aha rozumiem
mgorecka - Sro 05 Pa¼, 2011

Enigmatyczny, Ty masz przepuklinÄ™?
Enigmatyczny27 - Sro 05 Pa¼, 2011

Mam jaka mala wypukline kregowa ale nie nadaje sie to do zabiegu nie mam z tym zwiazanych bóli...
mgorecka - Sro 05 Pa¼, 2011

A miałes rezonans?
Tak własnie sobie mysle,ze swoja historie powinnam kontynuowac juz w innym wątku, bo osteotomia już mnie nie dotyczy

Enigmatyczny27 - Sro 05 Pa¼, 2011

tak miałem robiony nwet z tymi wynikami byłem u neurochirurga...
mam aktualne ,,badania rezonans,, bioder i stare badanie ,,rezonans kregosłupa,,

MONIKAIMPRESJA - Sro 05 Pa¼, 2011

mgorecka napisa³/a:
mam ok 2 cm z tego powodu skróconą nogę, tzn różnica tkwi w biodrze. Kapy nie da sie założyć, bo nie ma na co( za krótka szyjka i zniszczona głowa kosci udowej) a do endo nie mam wskazań, bo nie mam jeszcze na szczęście zwyrodnienia.


Marta, jakoÅ› tego nie rozumiem...?

mgorecka - Sro 05 Pa¼, 2011

Róznica w gługosci nóg wynika ze zniszczenia stawu . To znaczy głowa kości udowej w prawym stawie jest mniejsza niż w lewym. Po prostu nie ma części głowki, nie ma kości. Załączę zdjęcia rtg niedługo
Enigmatyczny27 - Sro 05 Pa¼, 2011

juz wypuszczaja Cie ze szpitala?
mgorecka - Czw 06 Pa¼, 2011

Czekam na obchód cała zestresowana co ze mna będzie
Brydzia - Czw 06 Pa¼, 2011

mgorecka, ja też mam przepukliny w kręgosłupie lędźwiowym, do tego dyskopatie i przez 10 miesięcy wszyscy leczyli mnie na kręgosłup ale później okazało się,że przyczyną moich bóli jest biodro. Co do operacji mój stan kręgosłupa w niczym nie przeszkadzał tylko oczywiście lekarze dostali moją całą dokumentacje,żeby wiedzieli co jest grane. Spotkałam się jednak z lekarzami, którzy kazali najpierw zoperować mi kręgosłup co miało być warunkiem do operacji biodra. Na moje dobrze powinnaś to skonsultować, bo bywa róznie
mgorecka - Czw 06 Pa¼, 2011

Mam wypis i skierowanie na rehabilitację kręgosłupa. Muszę wszystko na spokojnie przemyśleć..... Potem skonsultuje się z neurochirurgiem
MONIKAIMPRESJA - Czw 06 Pa¼, 2011

Hej Marta, to trzymaj siÄ™,
no szkoda, że nie udało Ci się naprawić biodra, skoro już trafiłaś do Otwocka....

mgorecka - Czw 06 Pa¼, 2011

Szkoda, bo spodziewam sie ,że będzie mnie bolało, ale cóż. Po tym tygodniu w Otwocku czuje się bardzo zmęczona.....

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group