Forum Bioderko

Endoproteza - historie - z nadzieją na lepsze jutro...

moniguee - Nie 10 Kwi, 2011
Temat postu: z nadzieją na lepsze jutro...
chociaż jestem od jakiegoś czasu na forum w roli obserwatora i może cos tam czasem napisze:) dopiero teraz postanowiłam opisać swoja historie dla potomnych ;P mam nadzieje ze za jakiś czas przeczytam to i gdy umknie mi kilka szczegółów znajdę je tutaj.

Moja choroba zaczęła sie dość dawno temu, pobolewało mnie lewe biodro zaczęłam trochę utykać, mimo to nie poszłam do lekarza, po roku od wystąpienia pierwszych objawów i połknięciu przeze mnie "tony" apapów i tym podobnych specyfików przeciwbólowych zaczęła mnie bolec druga noga i wtedy oczywiście szok i szukanie pomocy, od tego czasu przewinęłam sie przez kilka szpitali, 2 lata temu dowiedziałam sie będąc w kolejnym szpitalu, że powinnam sie zapisac do kolejki w celu wstawienia endoprotezy bioder...co było dla mnie szokiem!!! ponieważ wprawdzie nogi bolały, ale gdy bylam na lekach przeciwbólowych normalnie sobie funkcjonowałam!!caly czas miałam w głowie myśli ze to zbyt wcześnie, ze jestem za młoda!! oraz ze oni sie pomylili!!! mimo to grzecznie poszłam zapisać sie do kolejki z myślą że przeciez siła mnie nie wezma na sale:) jesli odmowie, bo uznam ze jednak nie potrzebuje tej operacji, szczerą ulge przeżyłam słysząc ze kolejka wynosi 4 lata, uff...mam tyle czasu;)a potem to jeszcze będę to przeciągać jak długo się da…

ech byłam naiwna ? a może nie chciałam sie pogodzić z nieuchronnym? na moim własnych biodrach wytrzymałam tylko 2 lata od momentu zapisania się do kolejki.

Widzę pozytywne strony tej sytuacji, wreszcie przestane czuć ten potworny, niewyobrażalny ból który sprawiał że były dni w których samodzielnie nie byłam w stanie wstać z łóżka!! i na pewno jest tez wiele innych dobrych rzeczy wynikających z moich operacji ale na razie jestem świeżo po(2 mc temu)wiec jeszcze wszystkiego aż tak dobrze nie dostrzegam.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group